-
HoneyGirl odsłony: 3189
Czy podczas ciąży jeśteście badane ginekologicznie?
Jeśli to zabardzo intymne pytanie to nie odpowiadajciemianowicie po tym jak w jednym wątku jedna z forumek powiedziała że takiego badania nie ma , postanowiłam zapytać jak jest u wasja także nie jestem w taki sposób badana od ok 12 - 14 tygjak wiec lekarz ma sprawdzić ew. skracajaca sie szyjkę czy tez inne nieprawidłowosci??czy poprostu kobiety ciężarnej nie trzeba tak badać??a jak jest u was??
Ja chodzę do dwóch lekarzy prywatnie - nie wiedzą o sobie nawzajem.
Odpowiedz
katarinka7 napisał(a):Dziewczyny, przepraszam ze się wtrącę, ale niektóre z Was piszą że chodzą do dwoch ginekologów - prywatnie i państwowo......Ciekawi mnie czy oni o tym wiedzą, że jest hm, "ten drugi"??
Pytam z czytsej ciekawości.
mój państowy gin wie, że chodzę do tego drugiego ze względu na fakt, iż łatwiej potem dostać mi się będzie do konkretnego szpitala, w którym chcę rodzić...
szczerze - państowy gin wypada bladziutko przy lekarce z przychodni przyszpitalnej, do której chodzę prywatnie (wykazuje ogromne zainteresowanie, zleca większą ilość badań i pilnuje badań, bada bardzo uważnie, rozmawia i rozwiewa wszelkie wątpliwości) i to właściwie ona jest moim lekarzem wiodącym. Ona też wie, że chodzę też państwowo głownie ze względu na możliwość zrobienia części badań za darmo.
Dziewczyny, przepraszam ze się wtrącę, ale niektóre z Was piszą że chodzą do dwoch ginekologów - prywatnie i państwowo......Ciekawi mnie czy oni o tym wiedzą, że jest hm, "ten drugi"??
Pytam z czytsej ciekawości.
chodzę do dwóch ginów: do jednego państwowo, a do drugiego prywatnie.
państwowy zbadał mnie ginekologicznie 1 raz na pierwszej wizycie u niego; od tamtej pory ani razu.
prywatny bada mnie ginekologicznie przy każdej wizycie i dobrze, bo wykrył kilka infekcji i można było na czas reagować :)
Ja też na każdej wizycie,sprawdza mi,czy wszystko ok,czy się nie rozwiera szyjka (bo mam króciutką).Fakt,że po ostatniej wizycie to bolał mnie przez godzinę jeszcze brzuszek,ale uważam,że trzeba tak.Bo co,ma czekać aż zacznę krwawić i wtedy badać ?A tak sprawdzi,że jest ok.
Odpowiedzja do 30 tyg ciąży chodziłam do lekarza,ktory wyznawał zasadę,że zbytnia ingerencja (badanie gin) nie jest potrzebne na wizycie ,Za to na każdej miałam robione usg.Ale ja miałam cały czas wątpliwości co to takiego podejścia i w 30 tyg wybrałam się do drugiego lekarza,żeby upewnić się,że wszystko jest w porządku.Okazało się,że mam skróconą szyjkę i przedwczesne skurcze.Do końca już brałam fenoterol i pomimo tego urodziłam synka 3 tyg przed terminem.Dodam tylko,że chodziłam do wybitnego pana profesora,który jest ordynatorem kliniki położniczej we Wrocku.
Odpowiedzna poczatku na każdej wizycie , ale od jakiegoś czasu jak powiem, że chcę. Przy ostatnich wizytach dr pytała się czy chcę zostać zbadana czy dziś akurat nie. i sama decyduje o badaniu. raz odmówiłam bo było strasznie gorąco i źle się czułam.
Odpowiedz
Ja miałam badanie na kadżej wizycie.
Zawsze miałam badaną szyjkę.
Nie znam statystyk, wskazujacych, które powikłanie jest częstsze :) Tyle, że zainfekować można każdą ciężarną, natomiast nie każda znajduje się w grupie ryzyka i jest zagrożona porodem przedwczesnym. Idąc tym tropem należałoby z założenia hospitalizować wszystkie ciężarne, nie odłączać od KTG, ultrasonografu i wszelkiej dostępnej aparatury, przeprowadzać rutynowo badania prenatalne etc. - "no bo przecież może się zdarzyć". Ciąża, choć jest stanem odmiennym, niewątpliwie jest jednak fizjologią i uważam, że nie ma jej co patologizować.
Co do wyboru lekarza - zgadzam się całkowicie :) Jak kiedyś narzekałam, moja lekarka stwierdziła: "jakby nie miała pani głowy, to miałaby pani najzdrowszą ciążę pod słońcem". I choć wtedy byłam na nią wściekła, to teraz, po czasie, przyznaję jej całkowitą rację :D
Masz rację, ja nie twierdzę,że ryzyka nie ma. Uważam tylko,że ryzyko porodu przedwczesnego jest dużo wyższe. Z resztą za większość infekcji i tak odpowiada flora własna matki.
Ale zgadzam się,że decyzja o wyborze metody prowadzenia ciąży zależy od lekarza. A decyzja o wyborze lekarza od ciężarnej;)
żaba napisał(a):A z ryzykiem infekcji nie przesadzajmy, jak lekarz raz na miesiąc ( czy później raz na dwa tyg) zbada pacjentke w rękawiczkach to ryzyko infekcji nie jset duże.
To tak, jakby twierdzić, że "od jednego razu w ciążę się nie zachodzi" lol Ryzyko jest zawsze i to lekarz ocenia, czy istnieją jakieś powody to takiej ingerencji.
Ja miłama takie badanie przy każdej wizycie odkad jestem w ciąży.
I choć nie jestem lekarzem, wydaje mi się takie badanie wręcz niezbędne.
Dzięki temu w odpowiednim czasie trafiłam do szpitala - z powodu skróconej szyjki.
Teraz juz nie mam wątpilwości że te badania są konieczne.
Raczej na każdej.
Szyjka jak najbardziej może skracać się bezboleśnie i bezobjawowo, nazywa sie to niewydolność szyjkowo- cieśniowa :)
A z ryzykiem infekcji nie przesadzajmy, jak lekarz raz na miesiąc ( czy później raz na dwa tyg) zbada pacjentke w rękawiczkach to ryzyko infekcji nie jset duże.
Na 7 odbytych wizyt na 6 byłam badana ginekologicznie. Podczas ostatniej już nie, ponieważ w badaniach wyszła mi bakteria na szyjce macicy i lekarka nie chciała już ingerować.
Odpowiedz
Tak, na każdej wizycie.
Maggie_rb napisał(a):Skracanie się szyjki etc. nie robi się samo, bezboleśnie i bezobjawowo...
Niestety nie zawsze tak jest. Dlatego ja wolę być zbadana i mieć pewność, że wszystko ok niż wyjśc od lekarza i się zamartwiać...
aguita napisał(a):a ja ani razu nie mialam takiego badania. Bylam na poczatku zdziwiona, ze nie robia, ale tutaj to standard. Szwedzi "nie grzebia", jak nie ma potrzeby, bo twierdza ze ryzyko infekcji jest zwiekszone.
Tak samo jest w Holandii. Ja byłam badana tylko podczas pobytu w Polsce.
aguita napisał(a):Szwedzi "nie grzebia", jak nie ma potrzeby, bo twierdza ze ryzyko infekcji jest zwiekszone
Podobną zasadę wyznaje moja lekarka. Byłam badana na początku (chyba do ok. 12 tyg.) a potem chyba dopiero ok. 25 tyg., kiedy skarżyłam się na bóle i napinanie brzucha. Następne badanie miałam już na porodówce w 37 tyg. :D
Skracanie się szyjki etc. nie robi się samo, bezboleśnie i bezobjawowo...
a ja ani razu nie mialam takiego badania. Bylam na poczatku zdziwiona, ze nie robia, ale tutaj to standard. Szwedzi "nie grzebia", jak nie ma potrzeby, bo twierdza ze ryzyko infekcji jest zwiekszone. Nie mam pojecia jak oni odkrywaja, ze np szyjka sie skraca...ale pewnie po sygnalach od kobiety..moze jak sa jakies niepokojace skurcze dlugo moglabym opowiadac na temat systemu opieki zdrowotnej tutaj, ale powiem krotko - co kraj to obyczaj. Nie ma sensu narzekac i mowic ze w Polsce lepiej..pocieszam sie tym, ze wszystkie Szwedki maja prowadzone ciaze w ten sposob (2 lub 1 usg w dodatku). No i przyrost naturalny dodatni jest :)
OdpowiedzRówniez jestem badana ginekologicznie, na poczatku ciązy przy każdej wizycie, tak mniej więcej w II trymestrze co drugą wizytę, teraz znowu za każdym razem.
OdpowiedzDo tej pory za każdym razem (mam za sobą trzy wizyty) byłam badana ginekologicznie, po czym robiono mi usg transwaginalne. Za pierwszym razem dochodziła do tego cytologia. Jak będzie później, to nie wiem.
OdpowiedzChodzę do dwóch lekarzy - jeden bada mnie na każdek wizycie, drugi co drugą wizytę.
Odpowiedzbyłam badana ginekologicznie przy każdej wizycie i przy każdej miałam robione usg.
OdpowiedzZaglosowalam na tak - na razie na kazdej wizycie, nie wiem jak bedzie pozniej.
Odpowiedz
ja jestem badana na kazdej wizycie... w karcie ciazy jest nawet rubryczka"ocena szyjki macicy".
Niestey badanie ginekologiczne pod koniec ciazy nie nalezy do przyjemnych czyli bezbolesnych :(
Tak jestem badana ginekologicznie co drugą wizytę, a co 2 mój lekarz robi mi USG (ma sprzęt w gabinecie) a od 30 tygodnia będę badana na każdej wizycie
Odpowiedz
no właśnie ja nie jestem badana i bardzo się temu dziwię
u mnie wizyta wygląda tak że mnie ważą , mierzą ciśnienie, słuchają tetna płodu, lekarz oglada wyniki badań, zapisuje kolejne - ew. skierowanie na usg i dowidzenia
ostatnio badanie gin. miałam tak jak napisałam ok 12- 14 tyg
hm.. tak myslę a jak badać nie ginekologicznie...
tylko na podstawie usg??
ja mam badania ginekologiczne..
Podobne tematy
- Czy podczas ciąży jesteście badane ginekologicznie? 53
- Jesteście głośne podczas orgazmu? 78
- Czy Wasi mężowie też mają jakieś objawy kiedy Wy jesteście w ciąży? 21
- Kiedy powiedziałyscie pracodawcy, że jestescie w ciązy? 4
- Czy posiadacie elektroniczne nianie i czy jesteście zadowolone? 5
- Czy jesteście asertywne? 23