-
Gość odsłony: 3006
Jak w świetle prawa pracy wygląda urlop?
Może któraś orientuje się więcej niż ja w prawie pracy i mogła by udzielić mi inf w natępującej sprawie:Od października jestem zatrudniona na podstawie um. o pracę.Od początku roku przysługuje mi 20 dni urlopu.Planuję zwolnić się z pracy i teraz nie wiem, czy jak sama sie zwolnię to pracodawca wypłaci mi ekwiwalent z tytułu tego niewykorzystanego urlopu czy będzie kazał go wykorzystać?I czy dotyczy to wszystkich 20 dni, czy np. jakiejś części ze względu na czas od zatrudnienia do zwolnienia?Będę wdzięczna za pomoc.
Malgosiu, dzieki za wyczerpujaca odpowiedz.
Oczywiscie rozumiem pracodawce, ale w zasadzie nigdy tak nie naciskal, nawet jak mialam 3 razy tyle dni, bo teraz mam zaledwie chyba 8 do przeniesienia wiec troche sie dziwie tym naciskom.
Jeszcze raz dziekuje!
Dosia napisał(a):
A moj pracodawca chce na sile mi wcisnac urlop w tym roku
Dosia, nie dziw się, bo pracodawca chce tylko się wywiązać ze swojego obowiązku.
Zgodnie z prawem pracy powinnaś wykorzytsać urlop w roku, w którym ci przypada, a jeżeli w wyjątkowych okoliczniościach nie mogłaś go wykorzytswać pracodawca zobowiązany jest udzielić ci go do końca pierwszego kwartału roku następnego. Taki urlop traktuje się jako urlop zaległy.
Tak na prawdę wszystko zależy od tego w jaki sposób w firmie ustala się urlopy, czy jet plan urlopów, czy decyzję o urlopie podejmujecie po każdorazowym uzgodnieniu. Faktem jest natomiast to, że nie może zmusić ci do odebrania urlopu w terminie przez niego wyznaczonym (z nielicznymi wyjątkami)
No wlasnie mi po glowie kolatala sie jakas liczba, ale widocznie to cos nie zwiazanego bo w kodeksie tez jest ze po prostu sie przenosi i powinno sie wykorzystac w pierwszym kwartale nowego roku .
A moj pracodawca chce na sile mi wcisnac urlop w tym roku
Przechodzi tyle urlopu ile nie wykorzystałaś w poprzednim roku...
No chyba że coś źle zrozumiałam
Nie chce zakladac nowego watku a jakos slepota mnie z rana dopadla i nie moge znalezc.
Ile dni urlopu wolno mi przeniesc na nowy rok kalendarzowy ?
Dziękuje, dziękuje, dziękuje
p.s to chyba prawda ze wraz urodzenim dziecka spada iloraz inteligencji
meggiess napisał(a):Ja sugerowałam się ART. 158 KP
a co do dokładnych ilości dni to dobrze napisałam ale źle policzyłam
od 1 lipca masz do wykorzystania 6 dodatkowych dni w ciągu roku
ostatnio w praktyce spotkałam sie z takim przypadkiem, dzwoniłam do PIP-u i takie informacje uzyskałam.
Rozporzadzenie jest tu rozwinięciem art 158.
Emma, dzień urlopu to 8 godzin. Więc w jak któs pracuje na 1/2 etatu to ma 13 dni. ale jest to 13x8 co jednak rachunkowo odpowiada 26x4.
Ja sugerowałam się ART. 158 KP
a co do dokładnych ilości dni to dobrze napisałam ale źle policzyłam
od 1 lipca masz do wykorzystania 6 dodatkowych dni w ciągu roku
ostatnio w praktyce spotkałam sie z takim przypadkiem, dzwoniłam do PIP-u i takie informacje uzyskałam.
meggiess napisał(a):z koncem czerwca nabywasz prawa do 26 dni w roku.
czyli od lipca przysługuje ci dodatkowe 6 dni w skali roku
jeśli będziesz zatrudniona na 3/4 etatu to zgodnie z Art. 154 paragraf 2 urlop będzie ustalony proporcjonalnie od września.
czyli
od stycznia do lipca przysługuje ci 10 dni (1/12 z 20 dni za każdy miesiąc*6 miesięcy), od lipca mozesz wykorzystać dodatkowo 6 dni w ciągu roku
czyli 5 dni od lipca do września (1/12 z 26 za kazdy miesiąc * 2 miesiące) a od września 7 dni.
nie wiem czy to co napisałam jest zrozumiałe więc w razie co to pytaj :)
§ 3 rozporządzenia urlopowego brzmi :
"Wymiar proporcjonalnego urlopu wypoczynkowego w roku kalendarzowym, w którym pracownik nabył u danego pracodawcy prawo do urlopu wypoczynkowego w wyższym wymiarze, ustala się uwzględniając wyższy wymiar tego urlopu.".
czyli 8/12 razy 26 dni a od wzreśnia 3/4 z reszty z zaokrągleniem do pełnych dni.
Dziękuje :D
Ale co w praktyce oznacza te 7 dni ? Czy chodzi o 7 dni po 8 h czy po 6h ?
Bo jeśli pracuje na 3/4 etatu to pracuje tylko 6 h dziennie.
Czytałam gdzieś ze urlop jest przeliczany proporcjonalnie do etatu i wynikało z niego że jesli np pracuje na 1/2 etatu to i tak mam 26 dni tylko ze po 4 h ?
Prosze o wyjaśnienei bo dostaje kręcka :rolleyes:
z koncem czerwca nabywasz prawa do 26 dni w roku.
czyli od lipca przysługuje ci dodatkowe 6 dni w skali roku
jeśli będziesz zatrudniona na 3/4 etatu to zgodnie z Art. 154 paragraf 2 urlop będzie ustalony proporcjonalnie od września.
czyli
od stycznia do lipca przysługuje ci 10 dni (1/12 z 20 dni za każdy miesiąc*6 miesięcy), od lipca mozesz wykorzystać dodatkowo 6 dni w ciągu roku
czyli 5 dni od lipca do września (1/12 z 26 za kazdy miesiąc * 2 miesiące) a od września 7 dni.
nie wiem czy to co napisałam jest zrozumiałe więc w razie co to pytaj :)
Teraz ja proszę o pomoc :)
Własnie stukło mi 10 lat stażu (z końcem czerwca, studia +praca). Pracuje do końca sierpnia na cały etat a od września chce zmienić umowę na 3/4 etatu. Ile urlopu mi przysługuje ?
Podkreślam: nie namawiam!
Jeśli taka informacja jest namawianiem, to w sumie lepiej nic nie pisać, bo wszystko można tak potraktować.
Oczywiście Haricot, info o zwolnieniach znajdzie się w świadectwie pracy. Często jednak pracodawców mało interesuje samo świadectwo, raczej referencje.
Ale już nic nie pisze na ten temat, bo Oleńka mnie oskarży o namawianie :)
To każdy sam decyduje co lepiej mu się opłaca.
ale to czy wspominam o takiej mozliwości świadczy o braku wiedzy????
a poza tym każdy ma swoje sumienie a ja w żadnym zdaniu nie namawiałam do zwolnienia tylko przedstawiłam taką możliwość.
Szkoda, że nie potrafisz tego odróżnić.....
i tak kasik lepiej na tym wyjdzie, dostanie 80% ze zwolnienia i dodatkowo ekwiwalent za urlop.
więc pensja będzie się składała ze składników:
1. zwolnienie lekarskie 80%
2. ekwiwalent za urlop
a w sytuacji gdy będzie wykorzystywała urlop:
1. pensja w 100%
przelicz!
meggiess napisał(a):Ale jesli się rozchorujesz :) to bierz jedno zwolnienie na krócej niż 7 dni (mozesz wziąć kilka ale po 7) i wysyłaj do pracodawcy 3 lub 4, tak zeby do Zus trafiło 6 lub 7 dnia twojego zwolnienia, bo inaczej moze Cię czekac kontrola z ZUS ;)
nie wiem czy to miała byś sugestia dla zainteresowanej prawem pracy...
ale chciałabym zauważyć, że takie nieobecności są wyszczególniane w świadectwie pracy, co w oczach nowego pracodawcy nie musi wypadać tak korzystnie...
UWAGA - pomagam 8)
Kasik napisał(a):Może któraś orientuje się więcej niż ja w prawie pracy i mogła by udzielić mi inf w natępującej sprawie:
Od października jestem zatrudniona na podstawie um. o pracę.
Od początku roku przysługuje mi 20 dni urlopu.
rozumiem, że masz staż pracy masz krótszy niż 10 lat i jesteś zatrudniona w pełnym wymiarze 8)
Kasik napisał(a):Planuję zwolnić się z pracy i teraz nie wiem, czy jak sama sie zwolnię to pracodawca wypłaci mi ekwiwalent z tytułu tego niewykorzystanego urlopu czy będzie kazał go wykorzystać?
wszystko zależy od pracodawcy - wiadomo, że różnie to bywa
mogą Ciebie wysłać na urlop
sama możesz iść na urlop
jeśli rzadne z powyższych to muszą wypłacić ekwiwalent
Kasik napisał(a):I czy dotyczy to wszystkich 20 dni, czy np. jakiejś części ze względu na czas od zatrudnienia do zwolnienia?
urlop przelicza się proporcjonalnie do okresu zatrudnienia
przykładowo - składasz wypowiedzenie skuteczne na dzień 31 lipca, twój wymiar urlopu u tegio pracodawcy w roku 2005 wyniesie 20/12 * 7mcy
co daje nam 12 dni (zawsze zaokrąglamy w górę na korzyść pracownika )
na koniec - jeśli składasz wypowiedzenie z uwagi na to, że właśnie znalazłaś nową pracę :) to polecam jednak wziąść urlop u tegoż pracodawcy, gdyż u nowego wiadomo - nie wypada na dzień dobry znikać na odpoczynek.. ;)
w razie dalszych pytań jestem do dyspozycji 8)
Noo.. to że namawiasz do oszukiwania pracodawcy nie swiadczy o Tobie najlepiej, a poza tym zamienil stryjek siekierke na kijek, isc na zwolnienie 80 % platne a potem wziac ekwiwalent za urlop..
Odpowiedz
Oleńka napisał(a):Dziewczyny a zwlaszcza Sofija, dlaczego wypowiadacie sie nie mając pojecia o temacie?? Sorry, ale zdenerwowalo mnie to. quote]
a dlaczego uważasz, że nie mam pojęcia o temacie??????
dlatego, że zaproponowałam kasikowi pójście na zwolnienie???? czy może dlatego, że powiedziałam o porozumieniu z pracodawcą?
nie oceniaj pochopnie wiedzy innych!
Dziewczyny a zwlaszcza Sofija, dlaczego wypowiadacie sie nie mając pojecia o temacie?? Sorry, ale zdenerwowalo mnie to.
A sofija jeszcze mowi o jakimś pół rocznym czekaniu czego juz dawno nie ma. Generalnie wszytsko zalezy od pracodawcy, jesli udzieli Ci urlopu w okresie wypowiedzenia to masz go wykorzystac bez wzgledu na to kto wypowiedzial umowe.
meggiess napisał(a):
A poza tym jesli pracodawca skieruje Cię na urlop to zawsze możesz się rozchorować :) Jesli zachorujesz i przez to nie zdążysz wykorzystać urlopu w okresie wypowiedzenia to pracodawca Ci musi zapłacić ekwiwalent.
Rozumiem ;)
Sofija napisał(a):A wracając do Twojego pytania to, za niewykorzystany urlop pracodawca może zapłacić Ci tylko wtedy, gdy umowa o pracę zostaje rozwiązana (ale gdy jest Ci ona wypowiedziana a nie gdy to Ty się zwalniasz). W innym przypadku musisz ten urlop wykorzystać.
Przede wszystkim to kwestia dogadania się z pracodawcą.
A poza tym jesli pracodawca skieruje Cię na urlop to zawsze możesz się rozchorować :) Jesli zachorujesz i przez to nie zdążysz wykorzystać urlopu w okresie wypowiedzenia to pracodawca Ci musi zapłacić ekwiwalent.
Sofija napisał(a): A wracając do Twojego pytania to, za niewykorzystany urlop pracodawca może zapłacić Ci tylko wtedy, gdy umowa o pracę zostaje rozwiązana (ale gdy jest Ci ona wypowiedziana a nie gdy to Ty się zwalniasz). W innym przypadku musisz ten urlop wykorzystać.
No właśnie o to mi chodziło - dzięki
Skoro mówisz, że przysluguje Ci urlop 20 dni, to raczej nie może być tu mowy o urlopie proporcjonalnym (1/12 urlopu (1,66 dnia pracy) z Twojej rocznej puli urlopowej można już wykorzystać po pierwszym miesiącu pracy, nie trzeba przepracować poł roku). Taki urlop przysługuje też gdy nie masz pełnego etatu, w przypadku polowy etatu połowa urlopu 10 dni.
A wracając do Twojego pytania to, za niewykorzystany urlop pracodawca może zapłacić Ci tylko wtedy, gdy umowa o pracę zostaje rozwiązana (ale gdy jest Ci ona wypowiedziana a nie gdy to Ty się zwalniasz). W innym przypadku musisz ten urlop wykorzystać.
Urlop jaki ci się należy to urlop naliczony proporcjonalnie. 1/12 za każdy przepracowany miesiąc.
Pracodawca może kazać wykorzystać urlop. Jeśli jednak na wykorzystanie urlopu nie pozwoli lub nie wykorzystasz urlopu bo nie będziesz chciała a pracodawca nie będzie na jego wykorzystanie nalegał, to wówczas należy Ci się ekwiwalent, też za okres proporcjonalny a nie za cały rok.
Podobne tematy
- W świetle blond wydaje się zielony- co robić? 7
- Czy wasze dzieci wieczorem zasypiają przy świetle, czy w ciemnościach? 21
- potrzebuje porady z zakresu prawa pracy-moze jest tu kadrowa 1
- Potrzebuje pomocy specjalisty prawa pracy 7
- Jak wygląda sprawa zrzeczenia się prawa do spadku? 12
- Urlop wypoczynkowy a urlop macierzyński ? 12