-
Loxia odsłony: 1593
Jak pogodzic
Jak pogodzic chec posiadania dziecka, NPR, obserwacje swojego organizmu i tabletki antybaby, ktore przpisuje lekarz, zeby .. no wlasnie zeby co? bo ma podejrzenie PCO i zeby nie wysilac jajnikow blokuje owulacje.. tylko ja potem znowu przez pol roku bede dochodzic po ich odstawieniu.. znowu bede sie bujac z rozregulowanym okresem..
ja sie tak nie bawie..
i poza tym moralnie tez mi sie nie podoba branie tabletek!!!!
a i jeszcze jedno...
Gin powiedział mi to samo co Liberales...
żeby o dzidzie starac się szybko bo przy PCO szanse potem maleją...
I dlatego stwierdził że leczenie nie ma sensu lepsze efekty da staranie sie o dzidzie.
Bo jeżeli ja sie teraz bede nawet leczyc to nie wiadomo jak mi to wyjdzie a jesli zaczne straca sie o dziecko np. za dwa lata to juz szanse będą mniejsze...a do tego nie wiadomo ile te starania beda trwac wiec moze sie znowu przedluzyc o rok. :(
Więc choć sytuacja materialna nie jest najlepsza to postanowilismy zacząć starania zaraz w noc poslubną. :D
Popłakałam sie po wizycie u gina ale Go mnie pocieszył a potem psiapsióla powiedziała że miała w pracy kobiete z PCO i zaszła w ciąże i to bez żadnych specjalnych starań. więc jestem dobrej mysli. :)
ja wybrałam sie do gina z bólem podbrzusza. rzucali mną od ogólnego do gina , od gina do chirurga, od chirurga do gina i nikt nie wiedział co mi jest. podejrzenia były różne - wyrostek, problemy z jajnikiem, bóle owulacyjne. i jeszcze cos tam.
Generalnie w szpitalu chirurg mnie olał i stwierdził że na dzien dzisiejszy nie jest to wyrostek, a przynajmniej nie na tyle żeby to operować. i mam zobaczyc co będzie za dzien, dwa.
Z odmową znowu wylądowałam u gina i w końcu zrobił mi jakiekolwiek badania (krwi i moczu) które nic nowego nie wniosły. Przepisał mi antybiotyki które jak sie później okazało niepotrzebnie brałam bo on mnie leczył na jakies zapalenie którego notabene nie miałam.Za to nabawiłam sie grzybicy i musielismy sie z Go leczyć.
Wreszcie wysłał mnie na USG bo chirurg sie nie pofatygował (uciskanie brzucha mu wystarczyło do postawienia diagnozy) Na USG czekałam koło miesiąca i teraz 2 czerwca w końcu byłam.
Z wynikami wylądowałam znowu u gina i stwierdził że mam PCO (na USG dopochwowym wyszło że pęchęrzyki nie pękaja i robia mi sie torbiele) i chiał mi przepisac Diane 35. Ale zauważył w karcie że 4 miesiące temu odstawiłam Rigevidon.
Powiedziałam mu że w sierpniu biorę ślub i chcemy sie zacząć starać o dzidzię. I jedyne co teraz biore to folik. Więc stwierdził że nie ma sensu żebym brała te tabletki anty tylko mam brac sie za starania o dzidzię i liczyc na to że będzie dobrze.
A jak nie to dopiero wtedy podejmie jakies konkretne leczenie w tym może byc i laparoskopia. No i czekam teraz na sierpien i zobaczymy co bedzie. w kazdym badz razie nawiazujac do tematu popieram Liberales po co brac leki jak macie sie brac za dzidzie? Lepiej zaczac sie starac a nuż sie uda.
Powodzenia życzę sobie i wszystkim starającym się... :)
Loxia, Kasia ma rację.. powinnaś poradzić się jeszcze innego lekarza, który nie będzie w ciebie tabletek wciskał. Powiedz, że nie chcesz ich brać i czy nie ma jakiejś terapii zastępczej :usciski:
Odpowiedz
Loxia niestety takie są uroki PCO.....tabletki anty powodują ze nasze i tak kiepskie jajniki nie robią się bardziej kiepskie....tylko skoro macie brać się za dzidziula to nie wiem po co każe Ci brać te leki??Lepiej by sprawdził czy pod wpływem leków pęcherzyki pękają....bo może się okazac że będziesz potrzebować tak jak ja laparoskopii
Co lekarz to inna teoria.....a moze od razu weźmiecie się za starania o fasolkę?? 8)
Podobne tematy
- Jak pogodzić pracę zawodową z macierzyństwem? 8
- Jak pogodzić pracę ze związkiem? 4
- Wciąż nie mogę się z tym pogodzić 8
- wysuszona...jak pestka..jak winogronko czy jak? 15
- Przedłużanie paznokci w domu - jak zdobywacie klientów i jak się reklamujecie? 18
- Jak uzyskać ładne loki poprzez trwałą? Jak wytłumaczyć? 13