-
Gość odsłony: 19707
Co sądzicie o sukniach z przezroczystym gorsetem?
Czy zdecydowałybyście się na taką suknię? Jeśli tak, to na ślub cywilny czy kościelny? Jak byście zareagowały, gdybyście były gościem na ślubie i panna młoda miałaby taką suknię? Czy powinna ją czymś przykryć do ślubu, czy może ją prezentować w całej okazałości zarówno na weselu, jak i przy przysiędze?Kilka przykładów:
zzzmijka napisał(a):już kiedyś coś wspominałam, ze miałam tego rodzaju gorset.
wcale nie uważam, ze był on niestosowny.
Mnie się taki zamarzył i taki kazałam sobie zrobić i dziś też taki bym zrobiła.
przód:
i wymarzony tył :love:
może nie jest idealnie przeźroczysty, ale takie właśnie proporcje mi odpowiadały
Piekny tyl...
Dla mnie z przodu tez mogloby byc troszke bardziej przezroczyscie - oczywiscie z umiarem
eh czemu u mnie zwaly tluszczu sie zalegly, ach czemu ;)
Odpowiedz
już kiedyś coś wspominałam, ze miałam tego rodzaju gorset.
wcale nie uważam, ze był on niestosowny.
Mnie się taki zamarzył i taki kazałam sobie zrobić i dziś też taki bym zrobiła.
przód:
i wymarzony tył :love:
może nie jest idealnie przeźroczysty, ale takie właśnie proporcje mi odpowiadały
Oleta napisał(a):
No tak, ale wkładki powiększające w staniku nie wyszły z mody, a też raczej się ich nie pokazuje...
Albo np.te koła w halkach sukien - wyobrażasz sobie przezroczystą tiulową spódnicę i widoczne przez nią druciane koła...?
Albo suknię z gorsetem bez ramiączek i wystające spod niej beztrosko białe ramiączka bieliźnianego stanika...
No nie wiem... Po prostu mam wątpliwości, czy to eleganckie...?
I nie chodzi mi o to, że przezroczysty gorset jest nieprzyzwoity, czy cóś ;) tylko o te fiszbiny na widoku...
Ehhh no - mimo wszystko fiszbiny wydaja mi sie OK, w przeciwienstwie do wszystkich innych wymienionych przez Ciebie
Jako nieapetyczne dodam od siebie zauwazone na kilku weselach zbyt ciasne gorsety, gdzie panna mloda wylewala sie zarowno gora jak i dolem
Jo76 napisał(a):Oleta napisał(a):Hmmm... Mam pewną wątpliwość co do tych przezroczystych gorsetów - nie wydaje wam się, że okropnie wygladają te widoczne wyraźnie pionowe, białe fiszbiny...?
Ja bym raczej fiszbin nie porownywala do poduszek. Ktore przy okazji wyszly z mody juz jakis czas temu
Wrocilam z urlopu i zabieram sie za szukanie
No tak, ale wkładki powiększające w staniku nie wyszły z mody, a też raczej się ich nie pokazuje...
Albo np.te koła w halkach sukien - wyobrażasz sobie przezroczystą tiulową spódnicę i widoczne przez nią druciane koła...?
Albo suknię z gorsetem bez ramiączek i wystające spod niej beztrosko białe ramiączka bieliźnianego stanika...
No nie wiem... Po prostu mam wątpliwości, czy to eleganckie...?
I nie chodzi mi o to, że przezroczysty gorset jest nieprzyzwoity, czy cóś ;) tylko o te fiszbiny na widoku...
Oleta napisał(a):Hmmm... Mam pewną wątpliwość co do tych przezroczystych gorsetów - nie wydaje wam się, że okropnie wygladają te widoczne wyraźnie pionowe, białe fiszbiny...?
Ja bym raczej fiszbin nie porownywala do poduszek. Ktore przy okazji wyszly z mody juz jakis czas temu
Wrocilam z urlopu i zabieram sie za szukanie
http://imageshack.us
a ja mam taką ... jest przezroczysta, ma zakryty biust...ale nie miseczkami biustonosza wszytego pod spód...bo takie rozwiązanie nie podoba mi się
natomiast fiszbiny widoczne mi zupełnie nie przeszkadzają! ale już poduszki widoczne w bluzce odpadają... ;)
Hmmm... Mam pewną wątpliwość co do tych przezroczystych gorsetów - nie wydaje wam się, że okropnie wygladają te widoczne wyraźnie pionowe, białe fiszbiny...?
Takich elementów stroju jak fiszbiny, koła czy np.poduszki na ramionach albo powiększjące wkładki w staniku chyba nie powinno sie wystawiać na widok...?
No popatrzcie jak to wygląda...
http://www.fotosik.pl
Która z was ubrałaby sie np.w przezroczystą bluzkę, która ma wszyte w ramiona gąbkowe poduszki widoczne przez materiał...?
Zmora napisał(a):A szukasz w Niemczech, czy w Polsce? Może coś znajdziesz w ofercie Cymbeline lub (w Polsce) w Farage. Ale poza tym, jeden salon to zdecydowanie za malo ;)
Szukam i tu i tu. Jednak czasu chwilowo nie bylo, teraz jedziemy na urlop, a potem zabiore sie porzadnie do rzeczy.
Juz sprawdzilam gdzie maja te firme w Polsce i w Niemczech. W obie strony mam po 400-500 kilometrow
Jeden salon to oczywiscie za malo - masz racje. Zdam obszerniejsze sprawozdanie jak juz sie po kilku przelece. 8)
A szukasz w Niemczech, czy w Polsce? Może coś znajdziesz w ofercie Cymbeline lub (w Polsce) w Farage. Ale poza tym, jeden salon to zdecydowanie za malo ;)
Odpowiedz
Zmora napisał(a):
A byłaś już w salonach? 8) Bo, moim zdaniem, nie ma wiekszego problemu z przymierzeniem czegos przezroczystego - chyba, że szukasz jakiejś konkretnej?
Bylam w jednym (robota mnie przywalila i pospiechu nie ma) i nie bylo w tym stylu. Byly, owszem, przezroczyste - ale ja nie chce po prostu polgola pojsc do slubu 8) Chce isc polgola i jednoczesnie w dobrym guscie ;)
Jo76 napisał(a):Hmm...
Ja jestem zwariowana, moj mezczyzna zachwycony pomyslem, a ksiedzem sie nie przejmuje - przezyje.
Poszukuje wiec salonu gdzie moznaby takie cudo nabyc, lub choc przymierzyc...
A byłaś już w salonach? 8) Bo, moim zdaniem, nie ma wiekszego problemu z przymierzeniem czegos przezroczystego - chyba, że szukasz jakiejś konkretnej?
gdybym miała rozmiar 36 i figure nienaganną, byłabym bardziej zwariowana niż jestem i bardziej odważna to założyłabym taką suknie,ale tylko na ślub cywilny
Kościelny slub w takiej sukni odpada zupełnie, raz,że ksiądz by mnie chyba zawrócił spod ołtarza a dwa, uważam,że niestosowany byłby taki ubiór do slubu koscielnego a trzy rodzinka i pan mlody by mi nie dali/dał...
Zmora napisał(a):Satti, ja bym powiedziała dosadniej: kobieta nie powinna pokazywać wszystkiego -chyba, że na tym polega jej praca... ;)
Dorzucam kolejne:
Kiedyś te mnie ujęły, ale pooglądałam na żywo i jednak moim zdaniem pomysł klasycznej "ciezkiej" spodnicy i przezroczystego gorsetu jest nie tylko skandalizujący ;) ale też - tak po prostu - niewyważony
Mam pytanie - czy ktos sie orientuje gdzie mozna takie suknie kupic/ogladnac/przymierzyc?
Dzieki
Cudowne, cudowne te suknie. Szczególnie te wklejone przez zmorę :) Na swoim ślubie (jeśli oczywiście do takiego dojdzie - na razie brak kandydata) chciałabym mieć suknie która przyciągałaby spojrzenia gości. Szczerze mówiąc gdzieś będę miała to co "inni powiedzą".
Reasumując - dziewczyny, te suknie są śliczne :)
Moim zdaniem to raczej niestosowne. Jesli już, to wyłącznie na cywilny. Chyba osobiście bym się poczuła urażona jako katoliczka, gdybym zobaczyła w kościele kogoś do tego stopnia rozebranego. Tak zostałam wychowana, że nawet latem jak mam koszulkę na ramiączkach to przed wejściem do kościoła narzucam szal czy apaszkę, żeby zakryć gołe ramiona. Więc prześwitujący gorset to już przekracza moją wyobraźnię. Podobnie jak odkryte brzuchy itp. Poza tym kiedyś widziałam na wystawie taką w stylu pronoviasa czy la sposy (to było kilka lat temu i nie w Polsce, nie wiem jaka firma ani model) i ta koronkowa góra z cięzkim dołem dużo gorzej sie komponowała w realu niż na zdjęciu, trochę jakby dwie części nie od kompletu. Jeśli już, to bardziej podobają mi sie cymbelinki, całe "lekkie".
Odpowiedz
Dla mnie takie suknie z przezroczystymi gorsetami są dużo bardziej ekstrawaganckie niż suknie kolorowe (ale w mocnych kolorach, typu bordo, fiolet czy czarny) ;) Bo czarną suknię na ślub to pewnie bym założyła (ale w odpowiednim fasonie oczywiście), ale z przezroczystymi gorsetem w życiu Nawet gdybym miała nienaganną figurę i opaleniznę ;)
Oczywiście zrozumiem jeżeli ktoś ma dokładnie odwrotne zdanie ;) 8)
Lilea Delsa
1800
1749
1701
1735
1728
Lilea Perla
3610
3632
3605
gdybym miala idelan figure i sliczna opalenizne to pierwsza bym biegla po taka suknie:))))))))))))) wcale nie uwaza, ze to niestosowne, skandalizujace badz niesmaczne. zasady zachowane:) gora odkkryta dol zasloniety na i odwrot:)
sliczne sa te suknie. ciekawe tylko czy w realu tez sa tak ladne:)
Większość tych sukienek bardzo mi się podoba. Ostatnio jako gość bawiłam się na weselu i właśnie taką suknię z przezroczystym gorsetem sobie sprawiłam. Mój gorset miał tylko nieprzezroczystą wstawkę na wysokości biustu, był dość mocno ozdobiony koronkami i kwiatami. Pod spodem miał wszytą organdynę i wcale nie drapał. Myślę, że to akurat zależy od firmy, która szyje. Ja swoją sukienkę kupowałam w Łodzi w salonie Poezja na Sienkiewicza (w ślubnym salonie), oni sprzedają tam kolekcję jakiejś plastyczki i mają piękne suknie. Bardzo szkoda, że ja już wyszłam za mąż, bo napewno bym się tam zdecydowała...
Odpowiedz
Przegladalam ostatnio stronke Knota no i wg nich "Styl bielizniany" bedzie bardzo trendi ;) tej jesieni
ewasia napisał(a):No i ta Cymbeline
sliczna ta kiecka, ostatnio byłam z koleżanką w Cymbeline i znajoma chciała ją przymieżyć, ale niestety nie było jej
W każdym razie odniosłam wrażenie(oglądając ją w katalogu), że góra jest podszyta jakimś ,,cielistym" materiałem i że nie jest to wyłącznie przezroczysta koronka.
hmmmmm
a ja zamówiłam coś na kształt bieliżnianego gorsetu. Dokładniej rzecz ujmując to gorset, który z przodu nie jest jakoś szczególnie wyjątkowy (oprócz tego, że pięknie leży i zdobiony jest wspaniałą gipiurą) za to z tyłu... Zażyczyłam sobie tiul, na który ponaszywane będą kawałki gipiury, która jest na przodzie. Planuje, że takie dwa rzędy na brzegach gorsetu.
Suknia powinna być gotowa na połowę lipca, więc tak naprawdę dopiero wtedy będę wiedziała co i jak. Jeżeli okaże sie, że prześwit nie jest taki jak chciałam to poproszę o podbicie tyłu (taka jest umowa).
Sie obaczy!
A i jeszcze jedno. mierzyłam w Farage (stamtąd też jest moja) suknię, z zupełnie prześwitującym gorsetem. Psychicznie nie czulam sie w niej najlepiej, ale może jeszcze jakoś bym mogła sie przyzwyczaić. Większym problemem było to, ze takie tiulowe/siatkowo matreiały są tak strasznie drapiące, że nie mogłam w nich wystać a co dopiero bawić sie czy nie daj Boże trochę spocić...
Creation Prestige
Cymbeline
Delsa
Agora
Urszula Mateja
Chris Couture
Herve
Demetrois
Niektóre suknie są nawet fajne, ale ja wolę zostawić dla oczu męża koronkowe kreacje ;)
Odpowiedzhmm niektóre bardzo ciekawe i gdybym miała co do pokazania i niezłą figurke to zdecydowałabym się którąś :)
Odpowiedz
pierwsza La Sposa wklejona przez Zmorkę bardzo mi się podoba, chociaż ten style nie specjalnie mi pasuje na wielkie uroczystości. Kojarzy mi się z bielizną i nie wygląda to elegancko niezależnie od tego z jak drogiego materialu byloby to zrobione
Moze dla ekstrawaganckiej Panny Młodej, gdzie slub odbywa się w gronie znajomych
Mnie najbardziej denerwują w tego rodzaju sukniach wyłażące fiszbiny bbrbrbrbrbrb jak dla mnie wcale to nie wygląda elegancko. W ostatnia sobote widziałam na żywo młoda w takiej sukni od farage i wcale nie wyglądąło to tak super w realu jak na zdjeciach
jak dla mnie beż większych rewelacji :(
Ja bym się na taką suknię nie zdecydowała, mimo iż bieganie topless po plaży nie jest mi obce lol lol lol
A jakbym zobaczyła taką suknię na jakiejś innej pannie młodej to bym pomyślała, że jest odważna i lubi szokować troszkę i zwracać na siebie uwagę, ale już nie troszkę
Zmora napisał(a): - na tym zdjęciu mi sie gorset podoba. Lubię takie :D
Te kiecki są piękne i mi się szalenie podobają ale ... na kimś, sama nigdy w życiu bym się nie zdecydowała, no bo i figurę trzeba mieć rewelacyjną, no i .... co babcia i ciotki-klotki by powiedziały :o lol
A spódniczka w tych kieckach - rewelacja!, super niby taka leciutka i powiewna a nie do końca ;)
nie..po pierwsze wyglada to jak część bielizny i czułabym się niekompletnie ubrana.. po drugie widać spod takiego gorsetu fragment paska spódnicy ze względu na to o wiele ładniej prezentują się jednoczęściowe wersje czyli z doszytą do półprzezroczystego gorsetu spódnicą co dla mnie jest nawet całkiem całkiem ale na ślub bym raczej nie założyła bo ja nieśmiała jestem ;) ale w wersji halkowej do alkowy czemu nie :)
OdpowiedzMimo, ze czesc mi sie pdoba, to nie zdecydowalabym sie. Taki gorset bardziej moim zdaniem nadaje sie na noc poslubna niz na sama ceremonie ;)
Odpowiedz
Satti, ja bym powiedziała dosadniej: kobieta nie powinna pokazywać wszystkiego -chyba, że na tym polega jej praca... ;)
Dorzucam kolejne:
Kiedyś te mnie ujęły, ale pooglądałam na żywo i jednak moim zdaniem pomysł klasycznej "ciezkiej" spodnicy i przezroczystego gorsetu jest nie tylko skandalizujący ;) ale też - tak po prostu - niewyważony
ja nie...dla mnie Panna Mloda powinna byc tajemnica a nie pokazywac od razu wszystko co ma :P
ale moze to tez dlatego, ze nie mam idealnej figury lol
Podobne tematy