-
Gość odsłony: 4002
Jakie kosmetyki na słońce?
Zaczyna robi sie ciepło.Napiszcie prosze jakie kosmetyki do buzi dziecka na słoneczne dni, zwłaszcza ze Klaudia ma jeszcze taką buzke czasem zaczerwienioną z powodu skazy białkowej.Czy może oilatum wystarczy??Na szczescie szybko sie opala i zaraz na brązowo, ale widze ze buzka potem jest suchutka.I wogóle do ciałka jakie kosmetyki na słoneczko. :D
lalka_Go napisał(a):
aha. krem z zeszłego roku już się w tym nie nada?
Ja bym nie uzywala ;)
Jak mowicie ze to Chicco dobre to kupię chlopakom jak nad morze pojedziemy - moze się przyda raz czy dwa ........ lol lol lol
Mój starszy jak był mały smarowany był Vichy - na wyjazdach w cieple kraje też się sprawdzał :D
słońce w zeszłym roku mnie zaskoczyło ;) i kupowałam na szybko balsam dla lalki.
kupiłam balsam do opalania dla dzieci eva sun.faktor 25. powyżej 6 miesiąca i do skóry bardzo wrażliwej.
zdjęcie małe ale może coś widać :)
fajny bo zielony i widać gdzie jeszcze trzeba rozsmarować. oczywiście po rozsmarowaniu traci kolor.
ale tak czytam że Wy obcykane w temacie kremów na słońce więc zapytam czy myślicie że on jest dobry?
wprawdzie u nas było wszystko ok ale wolę zapytac przed kupnem kolejnej butelki.
aha. krem z zeszłego roku już się w tym nie nada?
w sumie jak kto woli - możesz cały czas stosowac 40 albo tylko na początek bądz ostre słońce a potem przejsc na 30
ja przechodzę bo moja córka bardziej lubi niebieskie smarowidło i sama smaruje rączki aż do chwili kiedy zniknie niebieski kolor - przydatne 8)
To czekaj, dla starszych polecasz emulsje 30 czy krem 40 bo juz sie pogubilam ;)
Odpowiedzto ta 40 http://www.chicco.pl/index.php?p0=2&p1=9&p2=43&o=125
Odpowiedz
ja używam na słońce i mrozy tylko Chicco
przeszliśmy już przez wszystkie specyfiki i tak - dla maluszków mocny filtr 50 w kremie na początek albo na duże słońce:
http://www.chicco.pl/index.php?p0=2&p1=9&p2=43&o=126
(ciężko dosyc się rozsmarowuje)
a na mniejsze słoneczko albo już po tych pierwszych mocnych promieniach przechodzimy na 40 (to już łatwiej się rozprowadza i jest wydajniejsze )
natomiast dla starszaków najpierw w.w. 40 a zaraz potem
http://www.chicco.pl/index.php?p0=2&p1=9&p2=43&o=124
z tym już kompletnie nie ma problemu, nie zostawia na dłoniach lepkiej powłoki więc bardzo fajnie używa się go nawet w piaskownicy, jest kolorowy i bardzo, bardzo wydajny.
Nat a z Chicco mialas krem czy emulsje? Kurcze nie sa takie drogie w porownaniu z LRP, Vichy czy A-derma ;)
Odpowiedz
myrra napisał(a):Dziewczyny, a te mleczko Lirene Wam się sprawdza? Bo ja własnie kupilam dzis w aptece z filtrem 50 i dopiero potem doczytałam, ze stosowanie od 1 roku zycia. I nie wiem, czy uzywac czy nie?
I jeszcze pytanko - myslicie, ze na takie wiosenne slońce dla niemowlaczka potrzebny filtr ok. 50 czy niższy - np. 30 wystarczy?
U nas się sprawdzało to mleczko Lirene,które kupiliśmy.Jest od 7m-ca i wodoodporne ;) ale po każdej kąpieli w basenie ponownie smarowałam małą.Moim zdaniem niemowlaka lepiej posmarować wyższym filtrem bo słońce wiosenne jest mocniejsze niż letnie i łatwo uczula przynajmniej tak nam mówiła lekarka i zaopatrzyliśmy się w filtr 69 ;)
Klara napisał(a):Moją córkę uczula słonce dlatego stosujemy mleczko ochronne dla dzieci Lirene z filtrem 69 jest dobre łatwo się rozprowadza,zapach jest delikatny (200ml niecałe 30zł jeśli dobrze pamiętam),po stosowaniu mała nie dostawała tak dużej wysypki może też dlatego,że chodzenia po dużym słońcu unikaliśmy ;)
kometa napisał(a):Nie Chicco nie, tylko Lirene i Vichy oraz Iwostin Solecrin - ten ostatni fajny, tylko nie wiem czy nie za slaby. Jakie slonce jest w maju we Wloszech, bo nigdy nie bylam?
Dziewczyny, a te mleczko Lirene Wam się sprawdza? Bo ja własnie kupilam dzis w aptece z filtrem 50 i dopiero potem doczytałam, ze stosowanie od 1 roku zycia. I nie wiem, czy uzywac czy nie?
I jeszcze pytanko - myslicie, ze na takie wiosenne slońce dla niemowlaczka potrzebny filtr ok. 50 czy niższy - np. 30 wystarczy?
Nat, dzięki za typ. Chicco ma filtry mineralne czy chemiczne czy miks?
OdpowiedzNie Chicco nie, tylko Lirene i Vichy oraz Iwostin Solecrin - ten ostatni fajny, tylko nie wiem czy nie za slaby. Jakie slonce jest w maju we Wloszech, bo nigdy nie bylam? lol
OdpowiedzKtóry krem mniej wysusza skórę niż Mustela? W tamtym roku mieliśmy SPF 50 i 50+, ale wolałabym coś innego. Aha, faktor też 50.
Odpowiedz
W zeszłym roku na co dzień używałam kremu Nivea
a nad morzem używałam tego, z większym filtrem
z obu byłam bardzo zadowolona :D
Moją córkę uczula słonce dlatego stosujemy mleczko ochronne dla dzieci Lirene z filtrem 69 jest dobre łatwo się rozprowadza,zapach jest delikatny (200ml niecałe 30zł jeśli dobrze pamiętam),po stosowaniu mała nie dostawała tak dużej wysypki może też dlatego,że chodzenia po dużym słońcu unikaliśmy ;)
Odpowiedz
Up.
A stosowała któraś z Was Penaten. Zimowy był ok, więc może ten na słońce tez się spawdza? Ma SPF 40.
amelani napisał(a):naitre napisał(a):Jesteśmy zadowoleni. Uczulenia nie ma, łatwo się rozprowadza, jest bez zapachu i nadmiar kremu (biała osłonka) łatwo schodzi gdy się użyje wacika nasączonego wodą. Tylko cena wysoka bo ok 50zł Ale warto :)
E, jak na 100 ml to wcale nie drogi! Tylko, że te filtry Meroxyl SX i Meroxyl XL to nie chemiczne czasem? Bo może to krem dla starszych dzieci...
Na opakowaniu jest napisane, że noworodki też mogą stosować ten krem. A czy są sztuczne hmmmm... może, nie wiem ;)
teraz jest mleczko nivea +50- dobra cena i łatwo się rozmarowuje, acha i opakowanie jest duże- nivea 30 krem rzeczywiście fatalnie się rozsmarowywał, no ale uczulenia mój Franko nie miał ;)
Odpowiedz
amelani napisał(a):no, ale czasem nie da się jechać wózkiem tak, żeby mu w twarz nie świeciło i mąż się upera, że lepiej, żeby był posmarowany... A do pół roku to chyba filtrów chemicznych nie można używać, a nie żadnych... tak mi się wydaje Rolling Eyes
No to moze parasolka do wozka? A z tymi filtrami sa rozne szkoly, ta bardziej rygorystyczna twierdzi, ze lepiej do pol roku nie uzywac zadnych preparatow - aczkolwiek moim zdaniem mozna mineralne (ale w sumie jest roznica miedzy dzieckiem paromiesiecznym a parodniowym - im mniej kosmetykow tym lepiej ;) ) Ja tego problemu nie mialam bo jak Ola byla w wieku Eryka to siarczyste mrozy byly :P Aha i Antheliosa z filtrami chemicznymi uzywalabym dla starszych dzieci (nie wiem czy czasem alkoholu tez do niego nie dolozyli).
Amelani - jak się dobrze myjką poszoruje to schodzi samą wodą ;)
OdpowiedzUzywamy mustelle, w zeszlym roku rzeczywiscie ciezko sie rozsmarowywalo a teraz miodzio, idzie bardzo latwo i nie musze niczym tego zmywac, wieczorna kapiel robi swoje. I chyba skora noworodka rozni sie od skory niemowlaka.
Odpowiedz
kometa napisał(a):Amelani... Ale moze jednak nie smaruj niczym Eryczka? Gdzies czytalam, ze do pol roku to najlepiaj w ogole nie uzywac kremow zadnych.
Wiesz, ja go absolutnie nie wystawiam na działanie słońca na dłużej, no, ale czasem nie da się jechać wózkiem tak, żeby mu w twarz nie świeciło i mąż się upera, że lepiej, żeby był posmarowany... A do pół roku to chyba filtrów chemicznych nie można używać, a nie żadnych... tak mi się wydaje
naitre napisał(a):Jesteśmy zadowoleni. Uczulenia nie ma, łatwo się rozprowadza, jest bez zapachu i nadmiar kremu (biała osłonka) łatwo schodzi gdy się użyje wacika nasączonego wodą. Tylko cena wysoka bo ok 50zł Ale warto :)
E, jak na 100 ml to wcale nie drogi! Tylko, że te filtry Meroxyl SX i Meroxyl XL to nie chemiczne czasem? Bo może to krem dla starszych dzieci...
Działanie i właściwości: ANTHELIOS DERMO-PEDIATRICS SPF 40 krem z filtrem przeciwsłonecznym dla dzieci. Krem zapewnia bardzo silną ochronę przed promieniowaniem UVA/UVB. Przeznaczony jest dla wrażliwej skóry dzieci, dzięki wyjątkowo odpornej konsystencji na wodę, piasek i pot zapewnia zwiększoną ochronę dla skóry. Zawiera system filtrujący Meroxyl SX i Meroxyl XL opatentowane filrty słoneczne zapewniające najsilniejszą ochronę UVA, które skutecznie chronią przed niewidocznymi "gołym okiem" uszkodzeniemi komórek. Zawiera wodę termalną z La Roche Posay bogatą w selen, pierwiastek o właściwościach wzmacniających system obronny skóry przed działaniem wolnych rodników. W rezultacie stosowania wrażliwa skóra dzieci jest zabezpieczona przed oparzeniami słonecznymi występowaniem fotodermatoz i uszkodzeniem komórek. Produkt nie zawiera środków zapachowych, testowany pod kontrolą dermatologów i pediatrów.
Odpowiedz
My stosujemy:
Wiecej na jego temat można poczytać na stronie:
http://www.aptekaeskulap.pl/product_info.php?products_id=1355&manufacturers_id=
Niestety nie mogę tekstu skopiować
Jesteśmy zadowoleni. Uczulenia nie ma, łatwo się rozprowadza, jest bez zapachu i nadmiar kremu (biała osłonka) łatwo schodzi gdy się użyje wacika nasączonego wodą. Tylko cena wysoka bo ok 50zł Ale warto :)
Mustela pachnie ładnie. Zmywam ją takim płynem do buzi i pupy też musteli, schodzi.
Odpowiedz
Olik:) napisał(a):Ja też właśnie jestem przed dylematem kupienia kremu z filtrem. Kupiłam nivea, ale Patryka strasznie uczulił, wyglądał po nim jak poparzony i drapał się niemiłosiernie. Teraz zastanawiam się nad ivostinem. Mąż też jest alergikiem i stusuje kosmetyki z tej firmy i jest zadowolony. Kupiłabym vichy, ale 60 zł za tubkę kremu to dla mnie trochę za wiele, zwłaszcza jak Kometa napisała, że nie jest z niego tak zadowolona... No cóż, pozostaje szukać próbek. Ale i tak obawiam się, że w naszych aptekach będzie z tym problem.
Dla niespelna polrocznego malucha kupilabym jednak mineralne (Bron Boze nie Vichy), moze Mustela albo SVR 100% mineralne? No ewentualnie ten Iwostin (chociaz ma filtry chemiczne)
Amelani zmywanie Nivea tez bylo nasza zmora w zeszlym roku Sama woda nie szlo, kombinowalam troche z mydelkiem, ale Ola miala wtedy pol roku. Podobno mozna tez jakims mleczkiem np. Nivea. Ale moze jednak nie smaruj niczym Eryczka? Gdzies czytalam, ze do pol roku to najlepiaj w ogole nie uzywac kremow zadnych.
A ja z pytaniem na marginesie, smaruję mojego maluszka Niveą SPF 30 - buźka jest biaława, ale chyba tak musi być w przypadku kremu z filtrem mineralnym - no i właśnie, wyczytałam gdzieś, że noworodkowi buźkę należy przemywać tylko wacikiem zmoczonym, żadnej chemii - tylko pytanie, jak zmyć ten krem przeciwsłoneczny samą wodą A może przesadzam, może mogę umyć mu buziaka jakimś żelem (chpciaż nie wiem, jak miałabym ochronić oczka...)
Odpowiedz
Hej dziewczyny, ja kupiłam linomag 30 i musze powiedzieć że jest ok w sumie gęsty troche ciężko się rozsmarowuje, no i ten "maściowy" zapach....łeeeee, kupiłam ,ale szczerze powiem że nie jestem jakoś zachwycona. Moja Zuza ma 5 miesięcy i zastanawiem się nad kupnem tej musteli 50, powiedzcie jak sie sprawuje, jak pachnie i czy nie powoduje alergii?
Chciałm kupić z Vichy ale babka w aptece powiedziała że te kremy używa się u dzieci po 2 roku życia ze wzgledu właśnei na ten alkohol, ale np na zachodzie już można ich używać dla dzieci poniżej roku :o
w chyba ostanich wysokich obcasach był artykuł o kremach przeciwsłonecznych.
załączam linka:
http://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obcasy/1,53661,4141899.html
i wyciąg z najistotniejszych dla nas fragmentów:
"Nie warto bezkrytycznie ufać deklaracjom producentów. Lepiej samemu zajrzeć do składu chemicznego na opakowaniu kosmetyku i sprawdzić, czy zawiera on fotostabilne filtry chroniące przed promieniami UVA (przed UVB chroni każdy kosmetyk słoneczny). Według najnowszych badań naukowych najlepiej skórę przed słońcem ochronią filtry:
Tinosorb M (methylene bis-benzotriazolyl tetramethylbutylphenol)
Tinosorb S (bis-ethylhexyloxyphenol methoxyphenyl)
Mexoryl XL (drometriloze trisiloxane)
Mexoryl SX (terephthalidene dicamphor sulfonic acid)
Jeśli nie chcemy analizować składu chemicznego, to możemy w uproszczeniu przyjąć, że skutecznie chronią kosmetyki z serii słonecznych marek: Avene, Bioderma, Deborah, Eisenberg, Garnier, Lancome, La Roche-Posay, Lierac, L'Oréal, Mustela, Nivea, Sephora, SVR, Vichy, a z polskich tylko Iwostin Solecrin."
"Dla najmłodszych
Do szóstego miesiąca życia zaleca się stosowanie preparatów zawierających tylko filtry fizyczne (mineralne). Kosmetyki na bazie filtrów mineralnych (tlenek cynku i dwutlenek tytanu) przestaną działać, jeśli zostaną starte ze skóry. Do trzeciego roku życia dzieci nie powinny się w ogóle opalać. Należy chronić je nakryciem głowy, ubrankiem i okularami z filtrem UV.
A-Derma Dermo-Pediatrics Lait Solaire, SPF 25, 75 ml/55 zł. Zawiera łagodzący wyciąg z owsa i witaminę E; nieperfumowany. Ma pozytywną opinię Instytutu Matki i Dziecka; można stosować od drugiego miesiąca życia. Zawiera tylko filtry mineralne.
Bioderma Photoderm KID Spray, SPF 40, 100 ml/51 zł. Ma pozytywną opinię Instytutu Matki i Dziecka - można go stosować od szóstego miesiąca życia. Zawiera filtry mineralne i chemiczne zamknięte w specjalnych otoczkach UV Pearls, które nie dopuszczają do bezpośredniego kontaktu filtrów ze skórą, ograniczając ryzyko podrażnienia; nieperfumowany.
Klorane Bébé Creme Solaire Haute Protection, SPF 30, 50 ml/32 zł. Zawiera kojący wyciąg z nagietka oraz masło shea; perfumowany, na bazie filtrów mineralnych.
Mustela Bébé, krem do ochrony przeciwsłonecznej, SPF 50+ 75 ml/75 zł. Na bazie filtrów mineralnych i chemicznych; zawiera witaminę E, aloes oraz fitosterole sojowe.
Nivea Baby, krem ochronny na słońce, SPF 30, 75 ml/24 zł. Zawiera tylko filtry mineralne; polecany przez Instytut Matki i Dziecka; nieperfumowany."
Ja też właśnie jestem przed dylematem kupienia kremu z filtrem. Kupiłam nivea, ale Patryka strasznie uczulił, wyglądał po nim jak poparzony i drapał się niemiłosiernie. Teraz zastanawiam się nad ivostinem. Mąż też jest alergikiem i stusuje kosmetyki z tej firmy i jest zadowolony. Kupiłabym vichy, ale 60 zł za tubkę kremu to dla mnie trochę za wiele, zwłaszcza jak Kometa napisała, że nie jest z niego tak zadowolona... No cóż, pozostaje szukać próbek. Ale i tak obawiam się, że w naszych aptekach będzie z tym problem.
Odpowiedz
kometa napisał(a):Dziewczyny a ten Iwostin to jaki konkretnie?
Cena ta sama, a emulsja ma dwa razy wieksza pojemnosc.
Kometa ja próbke miałam z faktorem 40, ale kupiłam 25 - dla mojego Kuby w zupełności wystarcza. Gdybym miała wybierać pomiędzy 40 a 50 to 40 (większe opakowanie lol ).
irlaaa napisał(a):Smaruję buzie Pawełkowi kremem Chicco faktor 40 (wiek 0+):
Gęsty ale skuteczny. Cena ok. 38 zł.
dokładnie :)
ja też się zdecydowałam na ten kremik dla Kornika
natomiast Amelkę smaruję wcześniej wymieniony ,niebieskim balsamam Chiccowym-faktor 30.
A ja używam Klorane bebe z faktorem 30. Jest od 1 miesiąca, dobrze się rozsmarowuje, ma dodatek nagietka, ktory działa łagodząco dodatkowo. Cena była niezła a do tego może być długo otwarty, więc w razie czego wykorzystam go na kolejny rok. A jak mały urośnie to może kupię coś z fitrami chemicznymi, polecacie Ivostin widzę
Odpowiedz
Dziewczyny a ten Iwostin to jaki konkretnie?
ten?
czy ten?
Cena ta sama, a emulsja ma dwa razy wieksza pojemnosc.
a my stosujemy ziajke 30 od 1 dnia zycia ale zle sie rozsmarowuje, na razie nie zmieniam bo nie ma uczulenia wiec po co mam ryzykowac tym bardziej ze nie sa tanie te wszystkie kremy...zapach ziajki tez tak srednio mi sie podoba ale jak sie wchloni to juz nie czuc...chcialam zmienic na nivea ale czesto slysze ze akurat ten uczula
OdpowiedzO ciekawy ten Iwostin, ja kupilam Vichy, ale niestety chyba troche podraznia Ole :( (ma alkohol w skladzie). Poszukam probek :)
Odpowiedzja dostałam od koleżanki chicco 50 jest na bazie filtrów mineralnych.. a co za tym idzie ciężko sie rozsmarowuje....ale co tam
Odpowiedz
robiac wszystkie wyprawkowe zakupy dla mojego letniego synka kupilam mustelle z filtrem 50 (53 zl :o , no ale stwierdzilam ze ochrona takiego malenstwa jest wazna). pani w aptece przejrzala opisy wszystkich dostepnych u niej kosmetykow i wyszlo ze tylko mustelli mozna uzywac juz u noworodkow. u innych minimalny wiek dziecka to byl miesiac, czasem 3 a czasem 6..
m uzywamy ziajki i jestesmy zadowoleni fakt ze konsystencje ma troche ciezkorozsmarowywalna ale uzywamy jej odkad Domi miala 2 miesiace i nic sie nei dzieje
ostatnio w aptece pani dala mi probki Vichy dla dzieci i jest super ale jak to Vichy cene ma juz mneij super
wyciagam wątek
Svr nie moge znalesc u siebie w aptece a o mustele nie pytałam.
Ziajka jest beznadziejna (małemu zeszła skora z buzki jak mial tydzien mimo ze napisane ze od pierwszego dnia zycia)
Lirene tez jakos tak nie bardzo.. caly czas dostaje jakas wysypkę na buzce i nie wiem poczym;-(
Jakie stosujecie?
No to jak to jest. Jaki krem powinno sie stosowac na wiosne a jaki na ostre slonce latem? Mozecie polecic jeszcze cos poza mustela, dla dziecka ponizej 6 miesiecy?
OdpowiedzBuuu, ale on ma też filtry chemiczne, więc moje dziecko jeszcze za małe jest na to :( Chyba skończy się na tej musteli.
Odpowiedz
Nat chyba SVR?
Z takiej serii?
Czy takiej?
http://www.svr.pl/index.php?id=12
Niestety najlepsze sa te ciezkie kremy bo maja tlenek cynku, ktory jest swietnym filtrem mineralnym.
Odpowiedz
no właśnie mnie też wnerwiają te "lepiki" bo na zimę to rozumiem,że trzeba ale wydaje się ,że na lato powinien być jakiś lekki kremik.
To co my kupujemy ma konsystencię płynną,bardzo ładnie się rozprowadza, wchłania i jest niebieskie co ułatwia smarowanie.
Ja już mam chyba sentyment i pewnie nie będę obiektywna ale polecam.
Agness27l, a jaka jest konsystencja tego letniego kremu? Mam próbkę musteli, ale nie jestem zadowolona - ciężko się ten krem rozmarowuje
Odpowiedz
W okresie jesienno-zimowo-wczesno wiosennym stosujemy taki kremik:
http://www.chicco.pl/index.php?p0=2&p1=9&p2=47&o=363
a kiedy wiatry ustają zmieniamy go na taki balsam:
http://www.chicco.pl/index.php?p0=2&p1=9&p2=43&o=124
Wyciągam. Jaki krem z filtrem stosować na wyjścia, tzn. jak wysoki filtr? Czy 30 starczy, czy więcej (np. Musteli - 50), na obecną pogodę? Na lato i słońce - wiadomo ;) Jakie firmy polecacie?
Odpowiedz
Maggie_rb napisał(a):Z tego co wiem, to wzmianka "od 7 mies. życia" wynika z faktu, iż zdaniem niektórych dziecko do pół roku w ogóle na słońcu przebywać nie powinno. I zgoda, tyle, że w cieniu też się można wspaniale opalić
Zgadzam się z Tobą Maggie!
Kacper nie skończył jeszcze pół roku, ale używamy Lirene z filtrem 69. Najpierw sprawdziłam, czy go nie uczuli (smarowałam mu nóżkę przez kilka dni), a potem zaczęłam smarować wszystkie nieosłonięte częsci ciała. Póki co jestem z niego bardzo zadowolona.
Z tego co wiem, to wzmianka "od 7 mies. życia" wynika z faktu, iż zdaniem niektórych dziecko do pół roku w ogóle na słońcu przebywać nie powinno. I zgoda, tyle, że w cieniu też się można wspaniale opalić
Dzis kupiliśmy krem Nivea.
http://calineczka.pl/sklep/product_info.php?cPath=240_242&products_id=3477
Można go używać nawet dla maluchów - seria Lirene jest od 7 miesiąca życia. Tak pryznajmniej poinformowała nas pani w aptece.
sabcia napisał(a):czy kosmetyki do opalania( a raczej przeciw) dla dzieci można już stosować u takich maluszków jak moja Oliwka? Chodzi mi o wysokie filtry przeciwsłoneczne.
Sabciu, może ten będzie dobry dla Twojej Oliwii:
http://calineczka.pl/sklep/product_info.php?cPath=240_243&products_id=3542
Jest przeznazony dla dzieci, które nie ukończyły 1 roku.
sa specjalne dla dzieci
my uzywamy nivei dla dzieci z faktorem 30.
czy kosmetyki do opalania( a raczej przeciw) dla dzieci można już stosować u takich maluszków jak moja Oliwka? Chodzi mi o wysokie filtry przeciwsłoneczne.
Odpowiedz
Andziu!
Na słoneczne dni najlepiej używać mleczka do opalania dla dzieci, które zawiera filtry, nawilża, lekko natłuszcza i smaruje się nim także buzię dziecka. Pisałaś kiedyś, że używasz kosmetyków firmy Bubchen, zatem znajdziesz napewno w ich asortymencie takie właśnie preparaty na ciepłe, słoneczne dni:
http://calineczka.pl/sklep/index.php?cPath=240_243
Ja narazie stosuję mleczko do opalania (SPF 35) Lirene Dermoprogram - bardzo dobrze się wchłania i Beniamiś nie ma na nie uczulenia.
Podobne tematy