• lilla odsłony: 7495

    Suknia ślubna Renee Zellweger

    Widziałam w tv..odjazdowa sukienka..może macie jakieś fotki?? a może chociaż kojarzycie nazwisko projektanta??

    Odpowiedzi (81)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-02-22, 19:58:05
    Kategoria: Ślub
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
bona2 2009-02-22 o godz. 19:58
0

no tak, w tym wcieleniu podeszla do sprawy niczym Bridget, hahah...
jestem troche zawiedziona, ale chyba bardziej kapeluszem tego pana...
pozdrawiam Forumowiczki !!!

Odpowiedz
lilla 2009-02-18 o godz. 19:09
0


Hmmm... myśle, że w tej sukni to kwestia bezowatego drapowania, ale rzeczywiscie sa takie halki z kuprem - tu bylo troszke:
http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=19610
http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=9236
dzięki za link :)... taka halka to świetna sprawa..nadaje śliczny kształt i w sukniach gdzie tren jest ozdobą to chyba jest niezastąpiona

Odpowiedz
Gość 2009-02-18 o godz. 17:35
0

lilla napisał(a):hmm wygląda tak jakby oprócz koła miała z tyłu doczepianą poduszeczkę (tak jak panie z XIX wieku) ale może rzeczywiście to efekt tych drapowań..całkiem fajnie to wygląda
Hmmm... myśle, że w tej sukni to kwestia bezowatego drapowania, ale rzeczywiscie sa takie halki z kuprem - tu bylo troszke:
http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=19610
http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=9236

Odpowiedz
lilla 2009-02-18 o godz. 16:58
0


Niespecjalnie widze róznice między trenem tej sukni a małym trenem każdej innej bezy Ale jesli chodzi o te "fale" które się tworzą to na pewno jest to efekt bogatego podpięcia i drapowania tyłu
hmm wygląda tak jakby oprócz koła miała z tyłu doczepianą poduszeczkę (tak jak panie z XIX wieku) ale może rzeczywiście to efekt tych drapowań..całkiem fajnie to wygląda

...prostej spódnicy żadną halką tego nie osiągniesz (tak mi sie wydaje) :)
nie będę próbować mieszać dwóch różnych styli .. żadnego obciachu...przysięgam :D

Odpowiedz
haza 2009-02-18 o godz. 16:44
0

> DOKŁADNIE!!! Jestem ciekawa ile forumek będzie miało suknienkę typu "syrenka" (z tego co zauważyłam, to kilka...), pojedzie samochodem na zdjęcia i po 2 godzinach nie będzie pogniecone jak Renia! Nie rozumiem czepiania się bladej skóry, braku bioder i rozwianej fryzury.

Wiesz Asiczek mi się wydaje, że dziewczyny były poprostu zawiedzione. Aktorki mają do dypozcyji zastęp makijażystów, fryzjerów, suknie projektantów i takie niedoróbki dziwią poprostu. Ta Twoja "Renia" nie powinna być pognieciona, roztrzepana. Ma od tego ludzi i nie jest to dobre dla jej PR.

A co to szacunku do "pani z okładki bądź filmu" to jakieś nieporozumienie.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-02-18 o godz. 16:22
0

lilla napisał(a):dziewczęta !..ale jak jest z tą suknią.. że tak fajnie ciągnie się z tyłu..może któraś miała..to kwestia halki, dodatkowego tiulu z tyłu czy użycia i właściwego ułożenia sztywnego materiału ??
Niespecjalnie widze róznice między trenem tej sukni a małym trenem każdej innej bezy Ale jesli chodzi o te "fale" które się tworzą to na pewno jest to efekt bogatego podpięcia i drapowania tyłu - w prostej spódnicy żadną halką tego nie osiągniesz (tak mi sie wydaje) :)

Odpowiedz
lilla 2009-02-18 o godz. 14:07
0

dziewczęta !..ale jak jest z tą suknią.. że tak fajnie ciągnie się z tyłu..może któraś miała..to kwestia halki, dodatkowego tiulu z tyłu czy użycia i właściwego ułożenia sztywnego materiału ??



dajmy spokój juz Renee..moim zdaniem wyglądała dziewczęco i uroczo, innych było odmienne i finito...wzór suknii mam zamiar wykorzystać w przyszłości..a Renee niech szczęście sprzyja na nowej drodze życia

Odpowiedz
UTAH 2009-02-18 o godz. 13:53
0

ja uważam że wygląda bardzo ładnie i sukieneczka fajna :)
wygląda naturalnie to że blada to taką ma karnację i szczerze nie widziałam jej opalonej widocznie nie lubi się opalać lub nie może się opalać i tyle.
Uważam że wyglądają super :) szczęśliwi i zakochani
Ślub brali dla siebie a nie dla nas, dla nas pięknie wyglądają na czerwonym dywanie. To moje zdanie :)
Zresztą nie jedna z nas chciałaby tak wyglądać lol

Odpowiedz
Asiczek 2009-02-18 o godz. 13:42
0

Marchefka napisał(a):karolisia napisał(a):hm.............gust gustem, wolność słowa, wolnością słowa, dyskusja, dyskusją....ale tu chyba chodzi o to, że fajnie się "jeździ" po kimś, kto ani tego nie usłyszy, ani się nie obroni; ciekawe czemu tak otwarcie nie dyskutujemy kreacji niektórych forumek........ani ich fryzur, ani ogólnego wyglądu; gdyby taki ślubny image zaproponowała i w dodatku wstawiła jako zdjęcie w pamiętniku mężatki któraś z forumek, pewnie niektóre powyższe komentarze nie miałyby miejsca; ciekawe ile z nas powstrzymało kąśliwe uwagi, które nasunęły się po wstawieniu zdjęć czy to przymiarkowych, czy ślubnych innych forumówek...
wiesz czytając tą "dyskusję" ;) pomyślałam o tym samym.

A sukienka - nawet fajna, chociaż ja bym takiej nie chciała. Materiał mi sie podoba.
DOKŁADNIE!!! Jestem ciekawa ile forumek będzie miało suknienkę typu "syrenka" (z tego co zauważyłam, to kilka...), pojedzie samochodem na zdjęcia i po 2 godzinach nie będzie pogniecone jak Renia! Nie rozumiem czepiania się bladej skóry, braku bioder i rozwianej fryzury. Wiele Forumówek wstawia swoje zdjęcia, na których nie grzeszą ani opalenizną, ani figurą (i tu z koleji w drugą stronę) ani boskimi dziełami swoich fyzjerów. Dlatego proszę, powstrzymajcie swoje komentarze, albo wstawcie swoje zdjęcia, to się dopiero pośmiejemy!!!

Odpowiedz
Gość 2009-02-18 o godz. 13:41
0

pinkivi napisał(a):one nie maja welonu!!!!!!!!!!! czemu tak jest, ze u nas w Polscewszystkie panny młode amja welony
wszystkie??
eee...juz chyba nie :)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-02-18 o godz. 10:27
0

Marudzicie koleżanki 8)
I o zapominaniu to tez nie ten wątek :P

Odpowiedz
Gość 2009-02-18 o godz. 10:26
0

karolisia napisał(a):hm.............gust gustem, wolność słowa, wolnością słowa, dyskusja, dyskusją....ale tu chyba chodzi o to, że fajnie się "jeździ" po kimś, kto ani tego nie usłyszy, ani się nie obroni; ciekawe czemu tak otwarcie nie dyskutujemy kreacji niektórych forumek........ani ich fryzur, ani ogólnego wyglądu; gdyby taki ślubny image zaproponowała i w dodatku wstawiła jako zdjęcie w pamiętniku mężatki któraś z forumek, pewnie niektóre powyższe komentarze nie miałyby miejsca; ciekawe ile z nas powstrzymało kąśliwe uwagi, które nasunęły się po wstawieniu zdjęć czy to przymiarkowych, czy ślubnych innych forumówek...
wiesz czytając tą "dyskusję" ;) pomyślałam o tym samym.

A sukienka - nawet fajna, chociaż ja bym takiej nie chciała. Materiał mi sie podoba.

Odpowiedz
Gość 2009-02-18 o godz. 00:52
0

jagoda napisał(a):Zaaaaaaapomniałam
jak mogłas zapomnieć

A co do sukni to mi sie podoba a Rene wygląda plażowo :)

Odpowiedz
Gość 2009-02-18 o godz. 00:05
0

Zaaaaaaapomniałam

Odpowiedz
Gość 2009-02-17 o godz. 23:43
0

Jagoda, w tym wątku miało być o sukience, a nie o welonach...

Odpowiedz
Gość 2009-02-17 o godz. 23:06
0

No faktycznie, te dwie akurat welonów nie mają, to właśnie oznacza, że zagraniczne sławne panny młode nie noszą welonów lol

Odpowiedz
pinkivi 2009-02-17 o godz. 23:02
0

one nie maja welonu!!!!!!!!!!! czemu tak jest, ze u nas w Polscewszystkie panny młode amja welony, a te słąwne zagranicą nie?:'0przepraszam za zaśmiecanie wątku
renee ma super sukienkęi ładne zdjecie

Odpowiedz
Gość 2009-02-17 o godz. 20:28
0

lilla napisał(a):co się dzieje? pełnia księżyca dzisiaj :(
tez o tym pomyślałam

Odpowiedz
Gość 2009-02-17 o godz. 20:04
0

hm.............gust gustem, wolność słowa, wolnością słowa, dyskusja, dyskusją....ale tu chyba chodzi o to, że fajnie się "jeździ" po kimś, kto ani tego nie usłyszy, ani się nie obroni; ciekawe czemu tak otwarcie nie dyskutujemy kreacji niektórych forumek........ani ich fryzur, ani ogólnego wyglądu; gdyby taki ślubny image zaproponowała i w dodatku wstawiła jako zdjęcie w pamiętniku mężatki któraś z forumek, pewnie niektóre powyższe komentarze nie miałyby miejsca; ciekawe ile z nas powstrzymało kąśliwe uwagi, które nasunęły się po wstawieniu zdjęć czy to przymiarkowych, czy ślubnych innych forumówek...

Odpowiedz
lilla 2009-02-17 o godz. 19:22
0

co się dzieje? pełnia księżyca dzisiaj :(

Odpowiedz
Gość 2009-02-17 o godz. 19:03
0

Renee Zellweger napisał(a): so feel free to throw bobka's at her!!!!!!
At your services madam 8) Here's one lol

Odpowiedz
Renee Zellweger 2009-02-17 o godz. 18:36
0



She's soooooo ugly!!!!
And she's no celebrity so feel free to throw bobka's at her!!!!!!

Odpowiedz
lilla 2009-02-17 o godz. 18:20
0

jagoda napisał(a):Aha, no i to była sukienka Monique Lhuillier (model Camelot), cena: jedyne $5.700 8)


dzięki Jagoda..gdzie Wy to wszystko wyszukujecie :D..jak się nie pomiliłaś o jedno zero i zamiast dolarów są to złotówki to bez namysłu biorę :D ..ona ma jakiś kuperek z tyłu domontowany czy halka jest taka że z tyłu bardziej odstaje niż z przodu??

Odpowiedz
Gość 2009-02-17 o godz. 18:13
0

Z tą mi się skojarzyła:

Odpowiedz
Gość 2009-02-17 o godz. 18:02
0

Aha, no i to była sukienka Monique Lhuillier (model Camelot), cena: jedyne $5.700 8)

Odpowiedz
Gość 2009-02-17 o godz. 17:56
0

lilla napisał(a):
no dobra..ale tzn nikt nie ma zdjęcia tyłu suknii wybranki Costnera?..szkoda...THE END
Proszę bardzo:

Odpowiedz
Gość 2009-02-17 o godz. 17:29
0

Kerala napisał(a): Wychodzi na to, że jeden raz można tylko umrzec- w reszcie przypadkow możliwe są repety ;)
znalazlabym jeszcze pare przypadków ;) lol

Odpowiedz
lilla 2009-02-17 o godz. 15:56
0

jasmin napisał(a):Lilla to juz nawet o suknie nie chodzi !!!(całkiem fajna jesli chodzi i fason i kolorek bardzo lubie Caroline Herrerę (nawet uzywam tylko jej perfum) i do Rene tez nic nie mam poprostu na tym zdjeciu mi sie nie podoba to ju z w ogóle nie wiadomo o co chodzi wiec zakończmy ten temat
no dobra..ale tzn nikt nie ma zdjęcia tyłu suknii wybranki Costnera?..szkoda...THE END

Odpowiedz
jasmin 2009-02-17 o godz. 15:42
0

Lilla to juz nawet o suknie nie chodzi !!!(całkiem fajna jesli chodzi i fason i kolorek bardzo lubie Caroline Herrerę (nawet uzywam tylko jej perfum) i do Rene tez nic nie mam poprostu na tym zdjeciu mi sie nie podoba to ju z w ogóle nie wiadomo o co chodzi wiec zakończmy ten temat

Odpowiedz
magdage 2009-02-17 o godz. 15:38
0

Agusiek okres Ci się zbliża czy co???

Odpowiedz
lilla 2009-02-17 o godz. 15:35
0

no dziewczęta ale dałyście popis..byłam przygotowana na negatywne opinie o suknii ale coś takiego..dobrze że nie założe podobnej na swój ślub bo ciotki by pewnie z kościoła wyszły a ksiądz ślubu nie dał ;) chociaż nie powiem miałam i mam ochotę lol

Renee Zellweger nie znam także na jej temat nie bedę sie wypowiadać..Vivy etc też nie czytam także o ich życiu prywatnym rozmawiać mi się nie chce...ale na kreacje lubię spojrzeć czasem coś mi się spoda :D

Odpowiedz
Kerala 2009-02-17 o godz. 15:34
0

Wiesz co, Agusiek? Daruję sobie wyłapywanie cytatów, bo nie o to w tym chodzi. I przyznam, że trochę mi ręce opadły. Smakiem każdego wątku jest jego pojemność: od sukni Zellweger można sobie swobodnie przejśc do pytania o granice, wątek o kremach do twarzy uczynić wentylem dla złości z powodu upływającego czasu. Pisanie postów i istnienie takich foum jak to nie sprowadza się do arytmetyki i ankiet, tylko do rozmaitych przemyśleń, komentarzy i chęci podzielenia sie swoim zdaniem.
Zaleciało mi cenzurą, czego osobiście nie znoszę.
Mozna by pomysleć, ze uczyniłaś się moderatorką tego tematu, a wszelkie wypowiedzi krążące wokół zagadnień związanych z "publikacją zdjęc w necie", "ochroną prywatności", "kwestią szacunku i co on własciwie oznacza" spacyfikowałaś nakazami o trzymanie się tematu, który nota bene nie Ty założyłaś. Mam dziwne wrażenie, że dyskutuję z cenzorem, który ustala, na jaki temat wolno się wypowiadać, a co jest już naruszeniem spoistości wątku. Nie zapędziłaś się aby?
I uwaga już stricte merytoryczna: słowa "ludzie, którzy własny "jedyny ślub na wieczność" przezywają średnio cztery razy w zyciu, po pewnym czasie zaczynają olewać sprawę" nie są słowami personalnymi. Natomiast słowa "jeszcze wszytsko przed nią" są autorstwa Jasmin, a nie mojego. To gwoli Twojej uwagi:
"widzę że niestety nie zaznajomiłaś się do końca z wypowiedziami osoby z którą dyskutujesz".

Kerala

ps. a tak w ogóle to o co Ci chodzi?

Odpowiedz
Gość 2009-02-17 o godz. 15:34
0

Agusiek napisał(a):jagoda napisał(a):Agusiek napisał(a):
Postulat szacunku, jak to ładnie nazwałaś dotyczy tylko i wyłącznie jednej osoby - osoby o której rozmawiamy w tym wątku.
Czepiam się teraz, wiem, ale wyjaśnij dlaczego mam mieć szacunek dla pani Zellweger?
A dlaczego nie
To się nazywa konkretna odpowiedź.

Marcia, nie rozumiem dlaczego piszesz w liczbie mnogiej ;)

Odpowiedz
Gość 2009-02-17 o godz. 15:24
0

dziewczyny to jest forum dyskusyjne i każdy ma prawo wyrażać tu swoje zdanie. Jednej Renee w dniu slubu będzie się podobała a innym nie i tyle. nie wiem z czego tak naprawdę robicie problem.

Odpowiedz
Gość 2009-02-17 o godz. 15:00
0

jagoda napisał(a):Agusiek napisał(a):
Postulat szacunku, jak to ładnie nazwałaś dotyczy tylko i wyłącznie jednej osoby - osoby o której rozmawiamy w tym wątku.
Czepiam się teraz, wiem, ale wyjaśnij dlaczego mam mieć szacunek dla pani Zellweger?
A dlaczego nie

I już naprawdę się zamykam.

Odpowiedz
Gość 2009-02-17 o godz. 14:57
0

Kerala napisał(a):Rozmawiamy o tym, co wolno, a czego nie wolno- bo taki kierunek nadałaś dyskusji. Pytam się więc, gdzie jest granica między komentarzem, a hipokryzją?
Bynajmniej, poprosiłam tylko żeby dyskusja toczyła się w temacie. Bo gdzieś zanikła granica pomiędzy komentarzem a obrazą.

Kerala napisał(a):Mówisz, że dobił Cię mój komentarz- mnie dobił nie tyle komentarz co fakt, że ma on potwierdzenie w życiu konkretnych ludzi.
Nie tych ludzi to po pierwsze, a po drugie jak z temetu wychodzi ma to być komentarz na temat sukienki bądź wyglądu a nie ludzi.

Kerala napisał(a):Nie da się polemizowac z rzeczywistością. Rzecz nie w dygresjach, a w tym, że Twoje postulaty sprowadzone do konkretnych przykładów nie są w stanie się obronić. I to właśnie starałam Ci się pokazać.
Rezczywistość, dygresje i przykłady powinny tyczyć się tematu wątku od którego dość znacznie nimi odbiegłaś.

Kerala napisał(a):Przyszłości Zellweger nie wróżę, pomyliłaś mój post z cudzym dopiskiem "wszystko jeszcze przed nią".
Nie nie pomyliłam zacytowałam Twoje słowa: ludzie, którzy własny "jedyny ślub na wieczność" przezywają średnio cztery razy w zyciu, po pewnym czasie zaczynają olewać sprawę
Kerala napisał(a):Zadałam także pytanie, czym konkretnie miałby być ten szacunek? I nie odpowiedziałaś na nie.
Moja odpowiedź: Agusiek napisał(a):Postulat szacunku, jak to ładnie nazwałaś dotyczy tylko i wyłącznie jednej osoby - osoby o której rozmawiamy w tym wątku.
Nie wydawaj opinii na temat małżeństwa ani nie wróż przyszłości komuś kogo nie znasz i o kim niewiele wiesz.
Kerala napisał(a):Zatem ja odpowiem: wychodzi z tego, że szacunkiem miałoby byc kolokwialne wsadzenie części gębowej do kubła celem niewydawania żadnych odgłosów. Dobrze byłoby też wykreślić słowo "dyskusyjne" z nagłówka forum. Do tego się to mniej więcej sprowadza.
Alternatywą jest albo milczenie, albo zabawa z sklep ze słodyczami- o czym pisała Jagoda. Ja akurat w taką alternatywę nie wierze, ale też i nigdy nie mówiłam, że jestem idealistką.

Tochę się zapędziłaś, znów zacytuję samą siebie bo widzę że niestety nie zaznajomiłaś się do końca z wypowiedziami osoby z którą dyskutujesz Agusiek napisał(a):Dyskutujmy o sukience, ale na miłosć boską dajmy sobie siana jeśli chodzi o stwierdzenia typu "jak można tak wyglądać w dniu ślubu", "jak po wybichu atomówki, wygląda jkabt wyszła prosto z kostnicy", a przede wszystkim komentarze na temat ilości ślubów.... To wszystko.
A ponieważ dyskusja wyszła już kompletnie poza temat (za co moderatorki przepraszam) już się zamykam w tym temacie.

Odpowiedz
Kerala 2009-02-17 o godz. 14:48
0

Lexa napisał(a):ja na chwilkę chciałabym wrócić do tej wypowiedzi:
Agusiek napisał(a):
Ja wiem, ale nawet był kiedyś wątek o wklejaniu zdjęć żeby się pośmiać.... i tak mi się trochę skojarzyło....
wydaje mi się, że tamten wątek dotyczył 'zwykłych osób'. Z gwiazdami jest jednak trochę inaczej - są to osoby publiczne i decydując się na bycie nimi powinny być przygotowane zarówno na pochwały, jak i krytykę
Amen

Kerala

Odpowiedz
Gość 2009-02-17 o godz. 14:47
0

ja na chwilkę chciałabym wrócić do tej wypowiedzi:
Agusiek napisał(a):
Ja wiem, ale nawet był kiedyś wątek o wklejaniu zdjęć żeby się pośmiać.... i tak mi się trochę skojarzyło....
wydaje mi się, że tamten wątek dotyczył 'zwykłych osób'. Z gwiazdami jest jednak trochę inaczej - są to osoby publiczne i decydując się na bycie nimi powinny być przygotowane zarówno na pochwały, jak i krytykę

Odpowiedz
Kerala 2009-02-17 o godz. 14:46
0

Ślub można wziąc i piętnascie razy- w USC i w innych obrządkach religijnych pod warunkiem spełnienia pewnych wymagań (o których nie chce mi się teraz pisać). To była odpowiedź Jasmin. Wychodzi na to, że jeden raz można tylko umrzec- w reszcie przypadkow możliwe są repety ;)

Kerala

Odpowiedz
Gość 2009-02-17 o godz. 14:45
0

jasmin napisał(a):Upraszam Moderatora o usunięcie tego wątku bo robi sie tu "DUSZNO"!!!
Jakie usunięcie W końcu jakaś dyskusja się pojawiła, a Ty postulujesz o usinięcie

Odpowiedz
Gość 2009-02-17 o godz. 14:44
0

Agusiek napisał(a):
Postulat szacunku, jak to ładnie nazwałaś dotyczy tylko i wyłącznie jednej osoby - osoby o której rozmawiamy w tym wątku.
Czepiam się teraz, wiem, ale wyjaśnij dlaczego mam mieć szacunek dla pani Zellweger?
Agusiek napisał(a):Szkoda że nie zacytowałaś całej wypowiedzi bez wcześniejszego zdania traci ona sens
Ja akurat nie widzę jakiż to inny sens ma to zdanie po dodaniu do niego tekstu o sukience
Agusiek napisał(a):Jeśli ma być o sukience niech będzie o sukience. A o gustach się nie dyskutuje.... bo nie to ładne co ładne, ale to się komu podoba.

Odpowiedz
jasmin 2009-02-17 o godz. 14:43
0

Upraszam Moderatora o usunięcie tego wątku bo robi sie tu "DUSZNO"!!!

Odpowiedz
Kerala 2009-02-17 o godz. 14:42
0

Rozmawiamy o tym, co wolno, a czego nie wolno- bo taki kierunek nadałaś dyskusji. Pytam się więc, gdzie jest granica między komentarzem, a hipokryzją? Mówisz, że dobił Cię mój komentarz- mnie dobił nie tyle komentarz co fakt, że ma on potwierdzenie w życiu konkretnych ludzi. Nie da się polemizowac z rzeczywistością. Rzecz nie w dygresjach, a w tym, że Twoje postulaty sprowadzone do konkretnych przykładów nie są w stanie się obronić. I to właśnie starałam Ci się pokazać.
Przyszłości Zellweger nie wróżę, pomyliłaś mój post z cudzym dopiskiem "wszystko jeszcze przed nią". Zadałam także pytanie, czym konkretnie miałby być ten szacunek? I nie odpowiedziałaś na nie. Zatem ja odpowiem: wychodzi z tego, że szacunkiem miałoby byc kolokwialne wsadzenie części gębowej do kubła celem niewydawania żadnych odgłosów. Dobrze byłoby też wykreślić słowo "dyskusyjne" z nagłówka forum. Do tego się to mniej więcej sprowadza.
Alternatywą jest albo milczenie, albo zabawa z sklep ze słodyczami- o czym pisała Jagoda. Ja akurat w taką alternatywę nie wierze, ale też i nigdy nie mówiłam, że jestem idealistką.
Kerala

Odpowiedz
Gość 2009-02-17 o godz. 14:37
0

jagoda napisał(a):
Agusiek napisał(a):A o gustach się nie dyskutuje.... bo nie to ładne co ładne, ale to się komu podoba.
To znaczy, że mamy pooglądać zdjęcia, jeśli coś nam się nie podoba, to ugryźć się w język, a jeśli się podoba to piać z zachwytu??

Szkoda że nie zacytowałaś całej wypowiedzi bez wcześniejszego zdania traci ona sens

Dyskutujmy o sukience, ale na miłosć boską dajmy sobie siana jeśli chodzi o stwierdzenia typu "jak można tak wyglądać w dniu ślubu", "jak po wybichu atomówki, wygląda jkabt wyszła prosto z kostnicy", a przede wszystkim komentarze na temat ilości ślubów.... To wszystko.

Odpowiedz
jasmin 2009-02-17 o godz. 14:36
0

A propo slub z tego co sie orientuję to u nas w kościele mozna wziąś tylko jeden chyba ze się jest wdowce lub wdową albo zostało uniewaznione.
A mojego zdania co do wyglądu na zdjęciu Rene nie zmienię w końcu to forum na nie klub potakiwacza ;)
Soooryryry

Odpowiedz
Gość 2009-02-17 o godz. 14:30
0

Kerala masz zadziwiającą zdolność odbiegania od tematu, nie rozmawiamy o wojnie w Iraku, Pavarottim czy Bradzie picie o ile tego nie zauważyłaś i nie będę tutaj prowadzić dywagacji na temat tego co jeszcze mnie dobija bo to nie czas ani miejsce na to.

Postulat szacunku, jak to ładnie nazwałaś dotyczy tylko i wyłącznie jednej osoby - osoby o której rozmawiamy w tym wątku.
Nie wydawaj opinii na temat małżeństwa ani nie wróż przyszłości komuś kogo nie znasz i o kim niewiele wiesz.

Odpowiedz
Gość 2009-02-17 o godz. 14:25
0

Agusiek, wydaje mi się, że trochę przesadzasz. O jakim szacunku piszesz? Nikt wyglądu Renee nie obśmiewa. Ja widzę komentarze, często dość ostre, ale przecież to jest forum dyskusyjne.

Agusiek napisał(a):A o gustach się nie dyskutuje.... bo nie to ładne co ładne, ale to się komu podoba.
To znaczy, że mamy pooglądać zdjęcia, jeśli coś nam się nie podoba, to ugryźć się w język, a jeśli się podoba to piać z zachwytu??

Błagam, nie róbmy z Forumi cukierkowatego forum, na którym tylko się przytakuje i podziwia Niestety coraz częściej dochodzę do wniosku, że w tą stronę właśnie zmierza się na pannach młodych

Odpowiedz
Kerala 2009-02-17 o godz. 14:22
0

Agusiek, mnie też dobija, że ludzie, którzy "slubują na wieczność" robią to po raz czwarty w zyciu, ale co wynika z faktu naszego dobicia? Zmiana rzeczywistości? Mnie się na przykład nie podoba wojna w Iraku, ale moja antypatia nie sprawi, że wojny przestaną istnieć. Jak dla mnie to robi się z tego matnia logiczna. Albo udajemy, że jest cacy, albo nie udajemy- ale zabicie posłanca złych wieści nie spowoduje, że złe wieści znikną.
I nie wiem, co ma do tego postulat "szacunku na forum". Masz na myśli to, że z szacunku do Luciano Pavarottiego nie powinnam pisać, że po 20 latach puścił się ze swoją sekretarką? Czy może to, że wieczna miłośc Brada Pitta przetrwała równo trzy lata i w związku z tym wątpię w okreslenie "wieczna miłość" w jego wydaniu?
"Nie ten ptak gniazdo kala, co je kala
lecz ten, co o kalaniu mówić nie pozwala"
I tyle.
Kerala

Odpowiedz
Gość 2009-02-17 o godz. 14:11
0

Lexa napisał(a):Agusiek - bez przesady
osoba zakładająca wątek na pewno chciała usłyszeć, co o image'u ślubny Renee sądzą inne forumki. Owszem można wyrażać się w bardziej cenzurowany sposób, ale jeśli coś się nie podoba, to dlaczego nie można szczerze wyrazić swojego zdania?
Można i jak najbardziej trzeba, ale właśnie o sposób chodzi. A już najbardziej dobija mnie stwierdzenie Kerali cytuję: ludzie, którzy własny "jedyny ślub na wieczność" przezywają średnio cztery razy w zyciu, po pewnym czasie zaczynają olewać sprawę. Nie jest to jak powiedziałaś "komentowanie sukni Renee Zellweger".

Trochę szacunku może I jeszcze jedno, stwierdzenie "Jolanta Kwasniewska nie wygląda dobrze w kolorze blond" nie jest tym samym co "to ona się chyba sama czesała, o ile się czesała...
a suknia wygląda (moim zdaniem) jakby to miała być taka halka pod spód korygująca kształty...
jak można tak wyglądać w dniu ślubu... "
Jeśli ma być o sukience niech będzie o sukience. A o gustach się nie dyskutuje.... bo nie to ładne co ładne, ale to się komu podoba.

Odpowiedz
Kerala 2009-02-17 o godz. 13:47
0

Agusiek- rozumiem, że tzw "obrabianie tyłka" Cię mierzi i bardzo to chwalebne. Ja jednak nie umiem się w tym wątku dopatrzeć szkodliwości społecznej, osobistej i kulturalnej- a już szczególnie w tak niewinnym wydaniu, jakim jest komentowanie sukni Renee Zellweger. Teraz będzie pytanie quizowe: Kiedy spotykam się z moimi przyjaciółkami, głownie rozmawiamy o:
a) gospodarczym planie Hausnera
b) teorii Hawkinga i strukturach kwantowych
c) Maryśce, która nie powinna używać ciemnego fluidu, bo robi jej się maska na twarzy
d) męskich koszulach typu Depp i dlaczego Johnny Depp wygląda w nich bosko, a już sąsiad Rysiek nie

Naturalnie, że ogólnie nic nam do tego. Zastanawiam się wobec tego, jaki jest target pism kolorowych, które jednak ktoś kupuje, prawda? Zaczynam podejrzewać, że pic polega na tym, że skomentowanie sukni Kowalskiej we własnym domu jest ok, ale napisanie na forum "Kowalska powinna raczej kupić sobie większy rozmiar, bo suknia jej się opina na biodrach" jest towarzyskim nietaktem. Czy tylko ja jestem nienormalna i zalatuje mi to hipokryzją? Cóż na Boga jest niewłasciwego w zauwazeniu, że suknia naprawdę się komuś opina na biodrach? Czy napisanie "Jolanta Kwasniewska nie wygląda dobrze w kolorze blond" jest stwierdzeniem faktu, czy wojną podjazdową z BORem? Mam wrażenie, że popadamy w absurd. Ale może to tylko moje wrażenie;)

Kerala

ps. mała uwaga na marginesie: forum nazywa się "dyskusyjne", a nie "potakująco- potwierdzające"

Odpowiedz
Gość 2009-02-17 o godz. 13:37
0

jasmin napisał(a):Aus wiemy ze I raz ale jeszcze wszytko przed nią ....hihihih lol
Dokładnie tak samo jak przed nami.

Odpowiedz
Gość 2009-02-17 o godz. 13:36
0

Agusiek - bez przesady
osoba zakładająca wątek na pewno chciała usłyszeć, co o image'u ślubny Renee sądzą inne forumki. Owszem można wyrażać się w bardziej cenzurowany sposób, ale jeśli coś się nie podoba, to dlaczego nie można szczerze wyrazić swojego zdania?

Ja do Renee nic nie mam - uważam, że jest bardzo fajną aktorką, jaką jest osobą - no idea, a wątek dotyczył sukni i zań na jej temat może być tyle, ile kobiet na tym świecie

Odpowiedz
jasmin 2009-02-17 o godz. 13:35
0

Aus wiemy ze I raz ale jeszcze wszytko przed nią ....hihihih lol

Odpowiedz
Gość 2009-02-17 o godz. 13:25
0

Kerala - z tego co wiem to akurat Rene pierwszy raz wychodzi za mąż.... być może ma w planie 3 następne małżeństwa - nie wiem. Ale nawet jeśli ma to nic nam do tego....

Dajcie sobie dziewczyny trochę na wstrzymanie - tak łatwo wypowiadać się w sposób wręcz obraźliwy w stosunku do osoby która tutaj raczej nie zajrzy i nie przeczyta....

Odpowiedz
Kerala 2009-02-17 o godz. 13:07
0

No, Costner przynajmniej się postarał o dobre tło, he he.
Obserwacje mam takie, jak Ziutka. Gwiazdy się nie odpicowują na własne sluby, prezentują śmietnikową nonszalancję, a gawiedź i tak gryzie ze złości paluchy, bo wiadomo, że nawet wymięta koszulina pochodzi od Galliano i kosztuje roczną pensję urzędnika. Z drugiej jednak strony widać jasno, że temat nas kręci, bo jakby nie kręcił to wszystkie Vivy, Gale i Hello by poupadały ;)
Istnieje też inne wytłumaczenie: ludzie, którzy własny "jedyny ślub na wieczność" przezywają średnio cztery razy w zyciu, po pewnym czasie zaczynają olewać sprawę. Tak samo rzecz się ma z zaręczynami- jak długo można się podniecać faktem oświadczyn, skoro są to dwudzieste oświadczyny w naszym życiu? Mam wrażenie, że taka Sophia Loren i Carlo POnti należą do wymierającego pokolenia życiowych dinozaurów, bo nie dość, że się nigdy nei rozwiedli, to jeszcze mają ponad 20letni staż. Nie da się ukryć, że na świeczniku palma odbija szybciej i łatwiej.
Nasze domowe zwiezdy też starają się nadgonić swiatowe trendy- z perwersyjną przyjemnością oglądam matczyną "Vivę" relacjonującą ślub Kogośtam, a potem spokojnie czekam na relację z rozwodu. Czasem czekam rok, czasem więcej, ale ogólnie nigdy się nie zawodzę ;)
Kerala

ps. A co do Zellweger- koszmarna. Tyle tylko powiem.

Odpowiedz
lilla 2009-02-17 o godz. 12:00
0

Odpowiedz
lilla 2009-02-17 o godz. 11:59
0

a mi się ta kreacja bardzo podoba ..kolor suknii idealnie podpasował do koloru róż i fason suknii nie przesadzony..i wszystko bardzo skromne wręcz idealne na taki plażowy ślub..ale taki już mam spaczony gust lol

interesuje mnie też suknia wybranki Kevina Costnera tylko nigdzie nie mogę znaleźć fotki trenu tej suknii..please

Odpowiedz
Gość 2009-02-17 o godz. 10:45
0

jasmin napisał(a):Agusiek kochana ale my nie o tym że szczęśliwa ;) przecież nikt nikomu źle nie zyczy my tylko postronnym i niezależnym okiem chciałysmy pooceniać a wyszła nam "awangrda"hihihihihi ;)
Ja wiem, ale nawet był kiedyś wątek o wklejaniu zdjęć żeby się pośmiać.... i tak mi się trochę skojarzyło.... Dziewczyna wygląda jak wygląda - akurat jak dla mnie ok - a najważniejsze w tym jest to że wygląda na szczęśliwą. Taki sens mojej wypowiedzi miał być :)

Odpowiedz
Liberales 2009-02-17 o godz. 10:41
0

ziutka napisał(a):Po drugim "rzuceniu okiem": Mysle, ze wiekszy problem w tym, ze ona nie ma bioder - brak jej kobiecych ksztaltow.
to samo sobie pomyślałam jak zobaczylam zdjęcie...
suknia sama w sobie jest ok może gdyby była z innego materiału to by się lepiej układała

a tak poza tym to w tym dniu nie chodzi o piękną suknię i wymodelowany fryz ale o to by być szczęśliwym a oni wyglądaja na szczęśliwych i mam nadzieję ze ten stan będzie trwał do końca ich życia 8)

Odpowiedz
jasmin 2009-02-17 o godz. 10:21
0

jestem wyluzzwana jak chol... sama wybieram rzeczy które niekiedy z "gazetową modą" nie wiele mają wspólnego Agusiek kochana ale my nie o tym że szczęśliwa ;) przecież nikt nikomu źle nie zyczy my tylko postronnym i niezależnym okiem chciałysmy pooceniać a wyszła nam "awangrda"hihihihihi ;)

Odpowiedz
Gość 2009-02-17 o godz. 10:11
0

Ale się czepiacie ;)

Czy dlatego że jest gwiadzą musi mieć od razu fyzurę jak z żurnala, nienagannie odprasowaną, sztywną suknię w której niech się przez przypadek nie rusza bo jej się zmarszczy na brzuchu.... trochę luzu :)

Mnie się podoba, wygląda przede wszystkim naturalnie i szczęśliwie a to przede wszytkim się liczy

Odpowiedz
Gość 2009-02-17 o godz. 10:02
0

prostota prostotą, ale ta suknia nie dość, że wydaje się za mała, to jeszcze sprawia wrażenie brudnej
o włosach już nie wspomnę może to 'zasługa' nadmorskiej bryzy ;)

Odpowiedz
Persy 2009-02-17 o godz. 09:56
0

jasmin napisał(a):... a co do awangardy w tego słowa znaczniu to niechlujstwo i wciskanie sie na siłę w rzeczy o 2 numery za małe nazywac awangradą to ja dziękuję poczekam na inne czasy ;)
Hmmm, powinnam była napisać "awangardy" ;) ;)
Zgadzam się w 100% z tym, co napisałaś :)

Odpowiedz
jasmin 2009-02-17 o godz. 09:48
0

oglądam magazyny (sama zajmuję się stylizacją ta musze niejako z zawodu) niestety!! coraz gorzej to wygląda a co do awangardy w tego słowa znaczniu to niechlujstwo i wciskanie sie na siłę w rzeczy o 2 numery za małe nazywac awangradą to ja dziękuję poczekam na inne czasy ;)

Odpowiedz
Persy 2009-02-17 o godz. 09:43
0

Eee... a ja się zgodzę z ziutką.
Wydaje mi się że bardzo często tzw. gwiazdy w życiu prywatnym stawiają na pewną naturalność, nienachalność w stroju, a w niektórych przypadkach przeradza się to nawet w niechlujność. Myślę, że dzieje się tak dlatego, że rzeczywiście w swojej pracy są zwykle na maksa zrobione - perfekcyjny strój, mejkap, włosy - nawet jeśli grają zwykłą dziewczynę z sąsiedztwa ;)
A z drugiej strony awangarda pod tytułem "odbiegamy od tego, co powszechnie uznane za ładne" jest w modzie - wystarczy czasem popatrzeć na fotki w magazynach...

Odpowiedz
jasmin 2009-02-17 o godz. 09:30
0

wygląd bomba jak po wybichu atomówki, :o wygląda jkabt wyszła prosto z kostnicy a suknia moze i by była fajna (bardzo lubię projekty C H) ale przynajmiej o rozmiar wieksza! a fryzurka bez urazy ale lepszą mam rano jak wstaję z łózka. Zawsze jedno mnie zastanawia dlaczego "gwaizdy" mające własnych stylistów , fzyzjerów i cały ten sztab wyglądaja gorzej w swoje najważnejsze ni niż MY. Jesli chodzi o kwestie wyróżniania sie to fakt Rene wyszło to bezbłędnie

Odpowiedz
Gość 2009-02-17 o godz. 03:29
0

Po drugim "rzuceniu okiem": Mysle, ze wiekszy problem w tym, ze ona nie ma bioder - brak jej kobiecych ksztaltow.

Odpowiedz
Gość 2009-02-17 o godz. 03:27
0

E, a wlasciwie czemu nie?

Przeciez to my - przecietne myszki dostajemy kociokwiku przed slubem, zeby wygladac oszalamiajaco, bo na co dzien raczej nie jest nam dana fryzjerka, stylistka, makijazystka, czy ciuch haute couture... Ona ma to na co dzien niemalze, jak nie na planie, to publicznie/prywatnie. Pewnie teksni, zeby zwiazac wlosy w zwykly konski ogon, bez makijazu itd.

Sukienka troche przyciasna, ale generalnie dlaczego nie? Powiedzialabym, ze jej prostota mnie urzeka.

Odpowiedz
Gość 2009-02-17 o godz. 00:24
0

:o
to ona się chyba sama czesała, o ile się czesała...
a suknia wygląda (moim zdaniem) jakby to miała być taka halka pod spód korygująca kształty...
jak można tak wyglądać w dniu ślubu...

sory, ale nie podoba mi się

Odpowiedz
Gość 2009-02-16 o godz. 22:07
0

Piżamka bardzo twarzowa ;)
Ciekawe czy sypia w tym kapeluszu...
Natomiast kiecka Rene taka sobie i zgadzam się, że to marszczenie sprawia fatalne wrażenie. I podkreśla jej brzuszek.
No a fryzurę to miała wręcz oszałamiającą ;)

Odpowiedz
Chedipe 2009-02-16 o godz. 21:35
0

vexilla napisał(a):A kim jest ten mężczyzna w piżamie?
To jakis piosenkarz country, imienia i nazwiska niestety nie pamietam ;)

Odpowiedz
lilla 2009-02-16 o godz. 21:22
0

Dżo napisał(a):tia wygląda koszmarnie - jej skóra jest przezroczysta i wyglada jak truposzczak - podobnie wyglada niestety nicole kidman :o
a sukienka zupełnie przeciętna - jak dla mnie :(
a jaką suknię ślubną miała Nicole Kidman jak brała ślub z Tomem Cruisem??? podobno coś w stylu lat 20-tych??

Odpowiedz
vexilla 2009-02-16 o godz. 20:46
0

A kim jest ten mężczyzna w piżamie?

Odpowiedz
Dżo 2009-02-16 o godz. 20:43
0

tia wygląda koszmarnie - jej skóra jest przezroczysta i wyglada jak truposzczak - podobnie wyglada niestety nicole kidman :o
a sukienka zupełnie przeciętna - jak dla mnie :(

Odpowiedz
Gość 2009-02-16 o godz. 20:26
0

sukienka Renee taka sobie, a ona wygląda w niej jak śmierć, taka blada i chuda. Sorka, ale tak mysle.

Odpowiedz
lilla 2009-02-16 o godz. 20:10
0

PS. wielkie dzięki za fotki :D

Odpowiedz
lilla 2009-02-16 o godz. 20:08
0

Kania napisał(a):Czemu mam wrazenie ze suknie wszytskich WIELKICH GWIAZD sa fatalnie uszyte?

Pomimo nazwiska WIELKIEGO PROJEKTANTA?

Według mnie ta suknia jest za ciasna, wpija się w talię, a poza tym powoduje to niezbyt ładne marszczenie się materiału w poprzek
mi się wydaje że te marszczenia są zrobione specjalnie tak jak przy suknii Hilary Swank (przy biuście, biodrach i przy trenie) w której wystąpiła podczas rozdania Oskarów lol ..teraz to jest chyba modne

Odpowiedz
Gość 2009-02-16 o godz. 19:42
0

Czemu mam wrazenie ze suknie wszytskich WIELKICH GWIAZD sa fatalnie uszyte?

Pomimo nazwiska WIELKIEGO PROJEKTANTA?

Według mnie ta suknia jest za ciasna, wpija się w talię, a poza tym powoduje to niezbyt ładne marszczenie się materiału w poprzek

Odpowiedz
Joasia_D 2009-02-16 o godz. 18:56
0

Ta sama fotka - może minimalnie większa... ;)

Odpowiedz
Chedipe 2009-02-16 o godz. 18:14
0



Projektantka to Carolina Herrera :)

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie