-
Gość odsłony: 1844
Granat (i w ogóle niebieski) na wieczór?
Jakie jest wasze zdanie na temat niebieskich sukien wieczorowych lub wizytowych? Bo ja uwielbiam niebieski w każdy odcieniu (byle nie żarówiasty turkus), ale trzyma się mnie przeświadczenie, które wbiła mi moja mama, że granatowy wyglada bardzo niekorzystnie w swiatlach wieczornego przyjecia. A z drugiej strony - jakoś nie lubię zakładać pastelowych sukienek popoludniu. Błękity (ale również róże, seledyn i jasne beże) kojarzą mi się z letnimi kreacjami dziennymi.
Wpadlam jednak na sliczna sukienke z materialu taftopodobnego. Jest dostepna w takim jakims indygowatym niebieskim oraz w bordowym/czerwonym winie. I teraz sie gryze
Moim skraomnym zdaniem piękny granat/idyga na wieczór moze być oszałamiający 8) Jeżeli krój i kolor wpadł by mi w oko- nie zastanawiałabym się 8)
OdpowiedzJeszcze sęk w tym, że prawie wszystkie sukienki wieczorowe w mojej szafie sa w kolorze a'la bordowym i jakos nie mam ochoty znow takiej kupowac ;)
OdpowiedzPodobne tematy