-
ULESIA odsłony: 2991
Gdzie w Warszawie chciałybyście rodzić?
Czy macie juz wybrany jakiś szpital. jeśli tak napiszcie co was skłonilo do takiego wyboru??Ja jak na razie wyczytałam, że opinie sąbardzo podzielone:-( Co niestety bynajmniej mi nie ułatwia wyboru:-(
a ja podjełam decyzję co do karowej. w sierpniu wybierzemy się na zwiedzanie, pewnie obejrzymy też żelazną i solec, no i może do wołomina pojedziemy choć nadal odległość jest najwiekszym minusem.
Odpowiedz
no i dzwoniłam dzis na Solec, pani bardzo miła jedziemy tam jutro ale nie trzeba sie umawiać
powiedziano mi tylko ze lepiej być przed południem , bo połozne mają wtedy mniej pracy i moga bez problemu sie nami zająć
tak wiec wieczorkiem zdam relację i przekaże moje odczucia....
A ja myslę o Inflanckiej... polacacie czy odradzacie?? Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii. A czy znajda sie Forumowki, ktore tam mialy przyjemnosc lol rodzić??
Odpowiedz
Jak ja dzwoniłam nie było żadnego problemu. Dzwoniłam w sumie po to, żeby ustalić czy nie ma np 5 rodzących i czy połozna bedzie miała czas nas oprowadzić.
Czas zwiedzania porodówki zalezy tylko od tego ile masz pytań do połoznej :) Nam zajęło to ok 30min.
ja zadzwoniłam przed południem, zwiedzałyśmy po południu :)
Telefon na oodział połozniczy ze strony szpitala: 625-42-79, 625-72-15
http://www.cmsolec.pl/index.php?w=5&d=0&id=22&PHPSESSID=ad0b7294348406ff7d394e6db60ffb08
wyciagam
czy nie ma problemu aby na solcu umówić się na spotkanie??
czy wystarczy zadzwonić na centralę i tam pokierują czy jest specjalny tel do połoznych?/ ( bo tylko na centralę znalazłam)
ile czasu zajmuje zwiedzanie porodówki??
czy położne chetnie odpowiadaja na pytania??
chcielibyśmy sie wybrać we wtorek ale nie wiem czy nie jest już za pózno aby się umówić
trochę się stresuję ta wizyta dlatego proszę o wyrozumiałośc
Na pewno rodziła tam Misia :)
A AsiaT chyba w Wołominie (ale tego pewna nie jestem)...
Ja też słyszałam o wołominie kupę pozytywnych opinii... niestety jedna z moich znajomych przywiozła z porodówki chorobę weneryczną :awantura: :axe: . Może to był przypadek(niby wszędzie może sie zdarzyć), ale mam nadzieję, że pomimo bliskości tego szpitala od mojego domku, nie będę tam rodzić!
A tak z innej beczki ja poważnie rozpatruję Szpital Bródnowski. W miarę blisko i poza nieestetycznym "obejściem" słyszałam same dobre opinie,a przynajmniej nie słyszałam żadnych bardzo złych ;)
a ja myslałam o wołominie, słyszałam o tym szpitalu same dobre opinie, niestety jest trochę za daleko.
lekarza mam z karowej ale nie jestem pewna czy chcę tam rodzić.
Maggie_rb napisał(a):Ania, nasza wspólna znajoma tam rodziła, mogę ją podpytać co i jak...
Madziu to podpytaj i napisz jaka jest jej opinia...
Nasz wspólna znajoma, mówisz... hm... teraz będę zachodzić w głowę która ;)
Dziewczyny dużo informacji o szpitalach (i nie tylko) jest na stronie Fundacji "Rodzić po Ludzku" -> http://www.rodzicpoludzku.pl
Dziewczyny po porodzie wpisują "na świeżo" swoje odczucia na temat danego szpitala.
Co do Solca:
Szkoła rodzenia jest jedna Krystyny Komosy. Jeszcze 2 połozne prowadzą spotkania indywidualne. To jest na stronie szpitala.
Ja chodzę do szkoły p. Komosy, jestem po 3 spotkaniu.
balu21, do zadnego szpitala nie musisz miec skierowania. płatne są usługi ponad standart NFZ czyli: zzo - 600zł i opieka indywidualnej położnej (zajmuja się tym 3 połozne) - 600zł
Ja zamierzam przyjechac i urodzić :)
Co do opinii o szpitalach to dużo jest na forum gazety
Pozdrawiam
NAtka24
Elain napisał(a):Sylwia - ja się urodziałam w MSWiA :D Niestety nie będę podtrzymywać tradycji rodzinnej, choć w sumie to mam tam b. blisko. Na Madalińskiego też mam blisko, ale niestety ten pakiet z LIM'u, który mam wykupiony przez firmę, w której pracuje obejmuje tylko Żelazną, Inflacką i Karową. Ale moja mama była bardzo zadowolona z MSWiA ;)
hm...chyba to miało miejsce parę latek temu...:) mam nadizeje ze opinia sie nei popsula :)
Sylwia - ja się urodziałam w MSWiA :D Niestety nie będę podtrzymywać tradycji rodzinnej, choć w sumie to mam tam b. blisko. Na Madalińskiego też mam blisko, ale niestety ten pakiet z LIM'u, który mam wykupiony przez firmę, w której pracuje obejmuje tylko Żelazną, Inflacką i Karową. Ale moja mama była bardzo zadowolona z MSWiA ;)
Odpowiedz
balu21 napisał(a):czyli zeby tam rodzić trzeba mieć od gina skierowanie? bo jesli nie to trzeba płacić....?
Balu chyba do porodu nie trzeba mieć skierowania.... ;) Czytałam opinie dziewczyn, że trafiły zupełnie przypadkowo na solec, bez żadnego skierowania i płaciły tylko za znieczulenie.
a ja się zastanawiam nad MSWIA . Tam chodzę do lekarza...blisko..w miarę...
niestety nie znam za bardzo opinii....na temat tego szpitala...
ale u mnie to jeszcze wcześnie ...także w razie co...można szukać...
Rudasku Właśnie dzwoniłam do szpitala na Solcu szkołę prowadzi Pani Krystyna Komosa to jej strona http://www.rodzimy.pl/.
Wszystko jest opisane. Jakbyś miała jakieś pytania to napisz do mnie na prv, bo w sumie mamy podobny termin, więc powiedziała mi kiedy w naszym przypadku najlepiej zacząć szkołę.
Ja tez zastanawiam się nad Solcem. Czytalam wiele opini bardzo pozytywnych na temat tego szpitala i chyba przy nim zostanę.
Nie mogę tylko nigdzie znależć informacji na temat szkoły rodzenia...
balu21, ja zwiedzałam Solec. Po prostu zadzwoniłam do pokoju połoznych (nr na stronie internetowej szpitala) spytałam czy można zobaczyć porodówkę. Mozna w godz od 15 do 17. Pojechałam do szpitala. Przy wejściu jest Punkt Obsługi Pacjenta. tam pani pokierowała nas jak trafić na oddział połozniczy. Znalazłyśmy położną, b.miłą zresztą, która nas oprowadziła i odpowiedziała na wszystkie pytania.
Ja się z połozną nie umawiałam.
Natka24
najpierw chciałam pojedyńcza, ale w końcu zdecydowałam się na normalną, były tak 3 łózka i było wesoło. Po porodowych przejściach nic juz człowieka nie krępuje i dosłowinie mówiąc wystawianie obolałych piersi nie stanowi problemu ;) , byłam jeden wieczór sama na sali i było mi bardzo smutno.
Odpowiedz
Ulesia ja leżąc na samym poczatku ciaży na patologii przez 3 doby leżałam sama - nie było fajnie, ale za to miałam więcej swobody, nie musiałam się krępować , póżniej przywieżli jeszcze 2 dziewczyny i oststnie 2 doby leżałyśmy już razem ( wtedy tez dopadły mnie ogromne wzdecia , no i głupio było musiałam sie powstrzymywać czego konsekwencja był ogromny bolący brzuch )
wiem że poród to wyczerpujaca sprawa , czasami chcesz mieć święty spokój
ja osobiscie wolałabym salę osobną ( jest większy komfort, nie ma odwiedzajacych innych lokatorek sali , no i dzieci nie płaczą - jak moja bratowa leżała z małą w sali z 3 dziewczynami to wystarczyło jedno dziecko , że zapłakało a odrazu płakała cała sala - łącznie z matkami bo nie potrafiły maluszków uspokoić)
a powiedzcie mi w jaki sposób należy się umówić na oglądanie szpitala?
bo piszecie ze umawiacie sie z położną ( a skąd ja bierzecie?, bo ja mam tylko gina prowadzącego - nawet nie wiem czy pracuje w jakimś szpitalu i ew. w jakim)
jak narazie mam wybrane 3 szpitale ( wiem że mam dużo czasu , ale ja wolę być spokojna - są to Żelazna, Solec, Karowa)
i kiedy jest najlepszy moment na ogladanie szpitala
z góry serdecznie dziękuję....
Ja zastanawiam się między pl. Starynkiewicza a szpitalem na Solcu. Oczywiście jeszcze nie byłam w żadnym z nich, jak na razie korzystam z waszych opinii. Zastanawiam się jeszcze nad jedną kwestią Czy warto jest wykupić sobie pojedynczą salę Jedne mamuśki twierdzą, że tak ponieważ jest więcej spokoju, można się bez problemów umyć, nie trzeba znosić gości innych wspólniczek na sali (czasami podobno jest to uciążliwe, jeśli się chce w spokoju nakarmić dziecko), chyba chodzi o lepszy komfort. Natomiast są też takie opinie, że jest strasznie smutno tak leżeć samemu, nie można sobie porozmawiać z innymi mamusiami, nie ma się z kim wymienić pierwszymi doświadczeniami. Jak sądzicie lepiej się izolować czy nie??
Odpowiedz
zocha napisał(a):Ja byłam już na Inflanckiej 2 razy i naprawdę byłam zadowolona nie byłam jeszcze tam na porodówce tylko na patologji ciąży ,ale naprawdę obsługa tam była super.Mam oczywiście tam zamiar też rodzić.
Zocha, ja tez leżałam na patologii i tam było ok, ale jeżeli zaczynaja się komplikacje przy porodze, czego nie jestes w stanie przewidzieć, to okazuje sie że nikt nie może podjąc decyzji, a lekarz trzeba ganiać i szukać po całym szpitalu.
Monia napisał(a):Anx - jeśli podpiszesz umowę z położną z Żelaznej na indywidualną opiekę, to na 100 % zagwarantuje Ci to miejsce w szpitalu.
Umowę to ja mogę podpisać, tylko płacić 1500 zł mi się nie bardzo uśmiecha - nie warto moim zdaniem
Monia napisał(a):Teoretycznie samo chodzenie do lekarza wystarczyć powinno - ja nie opłaciłam położnej, a problemu z dostaniem się do szpitala nie miałam...
No to mnie pocieszyłaś lol
Anx - jeśli podpiszesz umowę z położną z Żelaznej na indywidualną opiekę, to na 100 % zagwarantuje Ci to miejsce w szpitalu.
Teoretycznie samo chodzenie do lekarza wystarczyć powinno - ja nie opłaciłam położnej, a problemu z dostaniem się do szpitala nie miałam...
Ja się nastawiam na Żelazną - tu mam lekarza prowadzącego i tu też będę chodzić (prawdopodobnie) do Szkoły Rodzenia.
Niestety słyszałam, że na Żelazną walą teraz tłumy rodzących i coraz częściej odsyłają stamtąd do innych szpitali :(
I tu nie wiem co mam zrobić: czy zdać się na położną, która teoretycznie powinna zarezerować miejsce dla mnie w szpitalu do którego mnie odeśle, czy sama pojechać do drugiego wybranego szpitala (Solec lub Karowa).
Jakoś nie uśmiecha mi się jeżdżenie z bólami po całej Warszawie
Ja byłam już na Inflanckiej 2 razy i naprawdę byłam zadowolona nie byłam jeszcze tam na porodówce tylko na patologji ciąży ,ale naprawdę obsługa tam była super.Mam oczywiście tam zamiar też rodzić.
Odpowiedz
Ja wybrałam Żelazną. Mam stąd lekarza prowadzącego, opłacony tzw. pakiet ciążowy przez firmę, w której pracuję. Miałam jeszcze wybór pomiędzy Karową i Inflancką. Niedługo mam się spotkać z położną z Centrum Medycznego LIM i ona opowie mi o tych wszystkich szpitalach. A skąd ten wstępny wybór?
- Prawie wszystkie kobiety ode mnie z pracy, a było ich sporo, rodziły właśnie na Żelaznej i wszystki były bardzo zadowolone.
- Mój lekarz ma podpisaną umowę z Żelazną i jego pacjentki mają pierwszeństwo w przyjmowaniu na oddział
- Mam wrażenie, że wszystkie położne z Żelaznej cieszą się bardzo dobrą opinią, a ja nie chcę płacić za położną, więc mam nadzieję, że nawet jeśli będzie to położna z dyżuru, to i tak dobrze się mną zajmie
Wybrałam szpital na Karowej, ponieważ:
- jest najbliżej mojego domu,
- ma wyspecjalizowane zaplecze dla noworodków w razie komplikacji (tfu tfu, na psa urok),
- szpital jest po generalnym remoncie,
- mam tam lekarza prowadzącego i stamtąd będę miała położną.
Opinie o Karowej są bardzo podzielone, od bardzo optymistycznych do bardzo negatywnych. Staram się nie brać za bardzo do siebie, tego co inni mówią i piszą o tym szpitalu, kieruję się własnymi odczuciami. 100% gwarancji też nie mam, że tam będę rodzić, jeśli nie będzie miejsca, aczkolwiek już wiem, że preferowane są kobiety, które mają stąd lekarza prowadzącego i położną. Na razie się nie martwię :D
Ja wybrałam Solec. Co spowodowało taki wybór?
- Brak złych opini. Byli ludzie niezadowoleni, każdego nie da się zaspokoić. Ogólnie oceny rodzących sa na 4-5 w skali 1-6.
- kameralność oddziału i stosunkowo niewielka liczba porodów na dobę. To nie jest taśma...
- osobista wizyta na oddziale :)
Żeby nie było, to ciążę prowadzę na Karowej ;)
Natka24
Podobne tematy
- Gdzie rodzić w Warszawie? 17
- Gdzie rodzić w Warszawie - szpital św Zofii 1
- Gdzie chciałybyście się wybrać w podróż poślubną? 115
- Co chciałybyście zobaczyć na targach urody w Krakowie? 9
- Czy chciałybyście żeby wasze dziecko chodziło do takiego przedszkola? 21
- Jakie ubrania bardzo chciałybyście mieć? 120