-
Evek odsłony: 6454
Co sądzicie o wózkach Bebecar?
Kochane Forumki, pomóżcie. Czy któraś z Was (Waszych znajomych) jeździ(ła) wózkiem Bebecar Raider AT+? Takim właśnie:Teraz to mój typ, mam nadzieję, że tak już pozostanie.Chciałabym przede wszystkim poznać jego wady, bo o zaletach wiem już wszystko :)Zastanawiałam się nad kupnem używanego wózka, bo nowe są w koszmarnej cenie i nie wiem, czy wózeczki są na tyle wytrzymałe, żeby "wychowało" się w nich kilkoro dzieci?Piszcie, co wiecie. Z góry dziękuję :)
Dkładnie tak. Przynajmniej Ty musisz być pewna słuszności swojego wyboru :D Dla mnie np. ten zupełny brak amortyzacji był minusem i dlatego zdecydowałam się na Stylo. No ale z kolei ja nie musiałam zwracać kompletnie uwagi na wielkość i wagę wózka bo absolutnie nigdzie go nie będę musiała podnosić, a bagażnik w samochodzie mamy b.duży.
OdpowiedzAsiu, wiesz, chodzi mi o przynajmniej względnie miękkie zawieszenie - nie wiem juz co myślec, bo ty mówisz, że twoje dziecko lubi te lekkie podskoki, ale inne mamy na to narzekają Skąd mam wiedzieć, jak będzie reagowało moje dziecko... :|
OdpowiedzKoła piankowe są ok, jak dla mnie, ale ponoć ten wózek nie ma amortyzatorów i o to pytałam. Nie widziałam go jeszcze na żywo, dlatego pytam :)
Odpowiedz
amelani napisał(a):Joasia, a co ty sądzisz o braku amortyzacji? Bardzo ci (a właściwie dziecku) przeszkadza?
Jesteśmy bardzo zadowoleni, mały śpi w wózeczku na spacerach słodko.
Koła nie są pompowane tylko z pianki czy coś w tym stylu, więc niby wózek jest twardszy w prowadzeniu, ale to nie przeszkadza w spacerowej drzemce lol
Joasia, a co ty sądzisz o braku amortyzacji? Bardzo ci (a właściwie dziecku) przeszkadza?
Odpowiedz
Fiba, my kupujemy ten model ze skrętnymi kołami bo naprawdę rewelacyjnie i lekko mi się ten wózek prowadziło.
Z tego co słyszałam, to spokojnie można się bez tych skrętnych kół obejść ale my już i tak się nastawiliśmy na to, że wózek będzie nas kosztował ok 3 tys. więc nawet się nie zastanawiałam nad tym tegorocznym modelem.
Magdunia, a kupujecie ten model ze skrętnymi kółkami czy bez skrętnych kół?
Mam dylemat...
Model Bebecar Stylo At z zeszłego rozku kosztuje duzo mniej (ok 1600) i różni sie od modelu tegorocznego Stylo At 06 tylko tym (zdaje mi się), że nie ma skrętnych kół (cena nowego modelu 2300). Różnica duża, więc zastanawiam sie czy nie przyoszczzedzić na tych kołach.
Mam pytanie do Was? Na ile skrętne koła sa "bajerem"? Warto dołożyć tyle kasy za to cudo? Czy może lepiej nastawić się na jakąś sensowną spacerówkę za jakiś czas za tą kasę?
Poradźcie :)
stelaz mam aluminiowy a koła pompowane. Do kruszynek nie należe ale wnieść sama go nie daje rady wiec wciagam po schodach schodek po schodku
Jest fatalnie cięzki
Miałam dziś możliwość zapytania znajomej o wagę wózka i wygodę w jego wnoszeniu. Powiedziała,że zależy od stelaża oni mają aluminiowy i nie narzeka i jeszcze od kół zależy, a że ja nie w temacie to się troszkę pogubiłam i konkretnej odpowiedzi nie uzyskałam . Wybaczcie,ale rozmowy znią nie należą do najłatwiejszych.
Odpowiedz
Mój Franuś może i też by polubił, ale troszkę o jego mały móżdżek się martwię, czy to mu nie zaszkodzi. Nie mówię, że u mnie pod blokiem jakieś straszne dziury, ale te stare chodniki z płytek wiadomo jak wyglądają, a gdzieś na nie trafić i szkoda dziecka :(
Za to spacerówka wydaje się wygodniejsza niż w modelach z amortyzacją. W innych jest za duża i za ciężka.
Sama nie wiem na który model się zdecydować.
Co do vectora i amortyzatorow, to na spacerach w lesie nie sprawdzalismy wozka, natomiast na chodnikach z dziurami to i owszem - glowa skacze powaznie, ale Bartkowi to jakos pasuje i nie mamy z tym problemow.
My jednak spacrujemy glownie w okolicy, a tu chodniki sa i to dobrej jakosci, a jak dziury sie gdzies tarfiaja to tylko okazjonalnie i idzie przezyc :)
Jak w vectorze sprawuje się wersja z gondolą? Chodzi mi o brak amortyzacji, czy dziecko nie za bardzo skacze?
I czy wogóle da się prowadzić poza miastem, czyli na innym podłożu niż chodnik?
Czy we wszystkich wózkach budki płowieją?
Waga trackera faktycznie imponujaca :) Ciezko sie wnosi nawet na 5 schodkow, a do tego jeszcze dziecko... Ja mam vector, lzejszy z racji kol, ale to nie ma znaczenia. Ja nie musze nosic wozka... na szczescie. Poza tym same superlatywy obu modeli.
Odpowiedz
Ja się zdziwiłam, że wózek z pompowanymi kółkami waży praktycznie tyle samo co na dużych niepompowanych ???
Jak narazie jestem na pompowane nastawiona, bo zupełnie nie mam pojęcia jak inne by się poza miastem sprawowały.
Znalazłam ostatnio w komisie Bebecara ze stelazem Camel - takim jak vector tylko czarnym. W zestawie spacerówka i gondola. Budka w spacerówce SUUUUPER - przekłada się prawie do nóżek. Siedzenie w spacerówce da się odwrócić w stronę rodzica. Gondoli nie oglądalam bo i tak bym ją sprzedała. Za całość chceli 570zł!!!! Acha kolor beż.
Amortyzacja była booooska i zwrotny i wszytstko tylko cięzki...w sumie stelaż plus spacerówka 13kg....a ja mam pierwsze piętro. Zrezygnowaliśmy ale troche żal...
Może sią jakieś nowe użytkowniczki wózka, które mogłyby coś napisac jeszcze o nich? Zalety i wady.
Odpowiedz
ja kolko blokuje tylko na bardzo duzych wertepach
wg mnie to skretne kolko jest rewelacyjne dzieki niemu wozek skreca w miejscu i nie trzeba go nigdy podnisic przy zakrecaniu (jak przy zwyklych wozkach)
wg mnie prowadzi sie rewelacyjnie
ja od poczatku bylam bardzo zadowolona
nawet po domu nie mam problemow z wymanewrowaniem miedzy meblami w moim malutkim mieszkanku
moze to kwestia przywyczajenia i wyczucia wozka
zapytaj tez Asiowe ona tez ma 3 xl :)
Wielkie dzięki Forumki za wszystkie Bebecarowe uwagi. Ciągle jestem niezdecydowana, więc chyba zakupy wózkowe odłożę na później :).
Piszecie o tym ciężarze- uparłam się na wózek 2w1, a one cholercia wszystkie są ciężkie. Kwestia tylko prowadzenia: Bebecary, Quinny czy Implasty są ciężkie, ale prowadzą się bosko, a np. Polaki- niby masa zbliżona do poprzednich, ale jechać to się tym nie da (przynajmniej ja nie daję rady).
Poprzednim moim number one był Implast Driver 3XL, lżejszy niż 4 XL, ale jakoś trudno mi się jeździ bez zablokowanego kółka (o ile parę metrów w sklepie można nazwać jazdą ;) ). A cena w porównaniu z Bebecarem to mi się bardzo bardzo podoba :) Lizko pomęczę Cię trochę, bo Ty masz ten wózeczek. Jak on się sprawuje w praktyce? Co z tym przednim kółkiem? Jeździsz raczej na zablokowanym czy odblokowanym? Poratuj niezdecydowaną :prayer:
My jeździmy Trackerem. Jest bardzo podobny.
Wada? Ciężki jak nie powiem co, ale na szczęście nosić go sama nie muszę, mąż nie narzeka. Druga to taka że rozstawienie tylnych osiek jest dużo szersze niż przednich i nie mieszczę się do niektórych sklepów. Skrętne kółka na sacerze rewelacja, wózek mimo dużej masy prowadzi się jedną ręką. Poza tym gondola super. Ze spacerówki jeszcze nie korzystałam. Jak ocenię to opowiem.
Moja psiapsióła jeżdzi bebecarem ale Style AT. Jezdzą nim od prawie 2 lat i są bardzo zadowoleni. Z tym ze oczywiscie jest ciężki. Kaśka ponosiła go trochę tylko po schodkach do windy (z dzieckiem i zakupami) i miała siniaki na nogach od podpierania wózka. Zamiennie więc uzywała lekkiej spacerówki, któa jednak nijak sie miala do komfortu duzego wózka.
Wydaje mi się ze spora waga to raczej typowe dla wózków z duzymi pompowanymi kołami... ? czy się mylę?
tez jezdzilam nim tylko po sklepie jak kasiucha :)
dla mnie mial wady - ciezki i przez to mnie osobiscie zle sie go prowadzilo
duzy po poskladnaiu (ale to akurat mialo srednie znaczenie)
cene tez byla jego wada
napewno byl mniej zwrotny niz moj implast :) (ale to juz bardzo subiektywne jest)
O! widzisz Kasiucha, a ja nie zwróciłam uwagi na takie szczegóły (chyba za tę cenę to nie powino skrzypieć ,nie? Pójdę dziś nim "potrząsać"- w tym sklepie to mi niedługo chyba po imieniu zaczną mówić i kawą częstować ;)
Jak dotąd widziałam w nim same zalety. Może rzeczywiście do najlżejszych nie należy, ale wyważony jest idelanie, a ja bym go targała tylko na parter.
Proszę o dalsze uwagi :)
Jeździłam po sklepie tylko. Bardzo mi się podobał (cena mniej ;) ).
Mężowi nie podobało się, że jak się chwyci za ten pałąk i porusza na boki to wózek jakoś tak się trzęsie i skrzypi - no i to że jest plastikowy (ten pałąk). Poza tym ciężki!
A poza tym - jak dla mnie super! Świetne kolory, wygląd, podnoszone oparcie w gondolce itp. - rewelacja.
Podobne tematy