Wasze wpadki ;)

ojjaa śmieszniutkie te wasze wpadki ja tam najczęściej rozmazuje wzorki bo akryli czy coś nie kłade

nie moge sie przestac smiac probuje sobie to wyobrazic...musiało zabawnie wyglądać!!1 lol ja zazwyczaj mam tak że wszystko mi wypada z rak albo sobie pędzelkiem z żelem szperam miedzy włosami...nieświadomie oczywiście!!!!

oczywiście przypomniało mi sie jeszcze ,że gdy jade do klientki to notorycznie na koniec zaponinam lampki ,coś co jest jedynym przedmiotem jaki zastaje na stole po pracy
SKLEROZA lol

u mnie standard
wypadają mi lakiery z rąk,wiekszość spodni ma plamy
wylewam zmywacz(tz sam sie wylewa jak go noszę w kuferku i jest nie dokrecony,gorzej jak mi się liquid wyleje np do mojej torebki jak biore kilka drobiazgów z pracu do domu. ..)
primer też zdaża mi sie niechcący przewrócić(ostatnio w locie złapała go babeczka u której wynajmuje miejsce na pazuru....a później cała w strach leciała pod kran...
przyklejając tipsy często i ja sie przyklejam do klientek.............

lol

no ja na poczatku jak probowalam sama robic panzokcie metoda akrylowa to bylam taki ćmok ze nakladalam akryl tak jak lakier czyli od skorek do gory!! wstyd ale tak sie zdarzylo!poza tym czesto przykleja mi sie palec przy naklejaniu tipsow no i zdarza sie cos wylac najczesciej primer ktory gorzej smierdzi niz liquid bo wolniej paruje!!

Dzieffczynka napisał:
Mnie to chyba nikt nie przebije Kiedyś klejąc sobie zwykłe sztuczne paznokcie skleiłam sobie usta a później górną wargę z górnymi "jedynkami"

To się uśmiałam hahahahaha najlepsze hahahaha :P46

Mi się zdażyło przykleić do tipsa klientki jak go zakładałam a pracuje w rękawiczce i dziadostwa nie mogłam odkleić dobrze ze klientka chciała krótkie pazurki.
Ostatnio rozlałam line aut . A rzucanie pedzelkami tip to mam juz opanowane
A kiedyś tak gadałam z koleżanka że opusćilysmy całkowicie jeden palec...
pozdr

Oj zdazało sie zdazało. Najczesciej rozlany zmywacz. A raz zamiast kichnąc w bok to kichnełam prosto w pudełeczko z drobniusim brokatem. Mozna sobie wyobazic jak przez kilka dni chodziłam wybrokatowana jak na sylwestra. Ponad tydzien codziennie sie szorowałam włacznie z myciem głowy by to pieroństwo z siebie zmyc nie mówiąc o kijentce (której zreszta nie policzyłam za usługę wiedzac ze bardziej zaszkodziłąm niz cokolwiek zrobiłam).
No z dywan w pokoju jak padsa na niego mocne słonko nadal mi połyskuje od pól roku.

oj nie raz sie skleilam klejem do tipsow a pozniej bylo smiesznie hehe

Dzieffczynka napisał(a):Mnie to chyba nikt nie przebije Kiedyś klejąc sobie zwykłe sztuczne paznokcie skleiłam sobie usta lol a później górną wargę z górnymi "jedynkami" lol hihihihihihi ale mnie ubawiłas fakt,przebiłas wszystkich :P

Mnie to chyba nikt nie przebije Kiedyś klejąc sobie zwykłe sztuczne paznokcie skleiłam sobie usta lol a później górną wargę z górnymi "jedynkami" lol

moja zmora to lakier
raz 'wylecial' mi w powietrze :D znalazl sie na wszystkim, lacznie z moimi wlosami
kiedys przykleilam sie do wlasnie zrobionego paznokietka

a liquid, ech...wylalam juz nie raz
gapa ze mnie ;)

:P5 :P5 :P5

>>>>> Spieszmy sie kochac Ludzi tak szybko odchodza ...

Ostatnio rozlałam sobie Base gel na rękawiczkę, często zdarza mi sie przykleic do klientki w trrakcie przyklejenie tipsa (na szczęscie rekawiczki sie slicznie odklejeja), raz mi wypadła frezarka z reki i wkręciła sie w za dużą rękawiczkę......
lol lol lol

w sumie nie pracuje w tym zawodzie, ale czasem maluje koleżankom paznokcie...
najczęściej rozlewam zmywacz,
kiedyś zalałam sobie komórkę odżywką (0 zaschło i sie nie wciska :P),
czasami mam takie dni, że żaden, ale to poprostu żaden wzorek mi nie wychodzi wtedy zastanawiam się kto ma większe nerwy - ja czy koleżanka, której maluje - np wczoraj :(,
coraz częściej zdarza mi się, że jak pomaluję jakiegoś tipsa na pokaz z nowym wzorkiem to zanim dobrze wyschnie np. klade na nim kartke, ktorej kawałki zostają, albo wrzucam go do pudelka z resztą tipsów i sie do jakiegoś przykleja...
często kosmetyczka dostaje ze mną kota, bo zanim wszystko zrobi to ja już czegoś dotknę i się do tego przykleję albo ogólnie zepsuje któregoś paznokcia
raz koleżance robiłam frencha i zapomniałam o lakierze pod spód... miała samą białą kreskę z rozmazanymi czerwonymi kropkami i nic więcej, bo chciała perłowy różowy, który na wierzchu by wszystko zepsuł

często odtłuszcze połoze primer i zastanawiam sie czy napewno go polozylam
hehehheeh tez tak mam :)

a ja sklerotyczka często odtłuszcze połoze primer i zastanawiam sie czy napewno go polozylam
raz wylałam odtłuszczacz , a właściwie klientka ,no ale mogłam go tam nie stawiać
od tej pory każdą buteleczke zakręcam nawet jeżeli za minute mam ją odkręcić :P37

kiedys zdazylo mi sie polozyc akryl na nie zmatowione pazurki
klienkta pozniej przyszla... jakos z tego wybrnelam bo jej polowa odpadla
i nie dziwna w sumie

a ja jeszcze zapomnialam o jednym :) kiedy na poczatku mojej "paznokciowej kariery" przyklejajac klientce tipsa-przyleilam go razem z gumowa rekawiczka od tej pory nie pracuje w rekawiczach chyba ze sama mam tipsy :)

z tych mniejszych wpadek to często "rzucam" pędzelkiem, primerem w pisaku, pudełko żelu mi czasem spadnie, to tu "przykleję" się do otwartego żelu hihi to jest norma ;) a większych wpadek 'nie pamiętam ale za wszystkie żałuję...' (hihi jak na spowiedzi ;))

Ja takich większych wpadek nie miałam poza tym ze raz wylałam cały zmywacz... A tak to jeszcze narazie niee :P

TO JA na szczescie sobie, wywinelam numer
mialam pazurki zrobione z ukosa i zlamal mi sie kciuk na prawej rece. sciagnelam go, dobralam rozmiar tipsa i opilowalam tak zeby dlugosc zgadzala sie z lewym kciukiem, ladnie tipsa przykleilam i co sie okazalo.... ze mialam ten skos w druga strone-nie tak jak pozostale pazurki. nie chcialam odklejac tipsa wiec wszystkie pazurki skrocilam na prosto :(:(

Kiedys wylalam liquid dwa razy przy robieniu jednej reki i tak z pelnej buteleczki mialam 1/4 plynu :( A ostatnio robilam tipsiki swojej siostrze,niestety jednego paznokcia spilowalam prawie do koniuszka palca i czekala mnie naprawa,bo roznica byla za bardzo widoczna

1)tip blender wylalam 2 razy.... na szczesci jeszcze troszke go mam :)
2) kiedys zaczelam pilowac juz tipsa-zrownywac z naturalnym i golnie calego i nagle sie kapnelam ze zapomnialam go obciac :)
3)zrobilam bratowej pazurki ale cos kciuk mi sie nie podobal-okazalo sie ze zrobilam wszystkie a na kciuk zapomnialam polozyc ostatnia warstwe zelu
4) tej samej bratowej skracalam tipsiki-zapomnialam o jednym-kapnelysmy sie dopiero po 2 dniach :)