Czy któraś z Was pracowała na 2 etaty w ciąży i tak jak ja jest na L4?

ręce opadają, co za kraj

No nic mi nie ozostało...tylko pożałować i radzić innym, zeby się nie zatrudniali w zastepstwie. Przynajmniej przy okazji planowania ciązy...
Pozdrawiam

Jeżeli jesteś na umowę o pracę na zastępstwo i zastępowany wraca do pracy to twoja umowa się niestety kończy i pracodawca nawet nie musi cie oficjalnie w formie pisemnej cię o tym poinformować. I faktycznie nie ma tu obowiązku przedłużenia jej do dnia porodu.

Po kolei:
- byłam zatrudniona na umowę "na czas zwolnienia lekarskiego nn", potem przedłuzono mi ją na "czas urlopu taryfowego", który upływa 9.03

Z trzeciej reki wiem, że od 9 marca bedzie za mnie pracować inna osoba, bo na razie wypowiedzenia nie dostałam...ani też przedłużenia umowy(tym bardziej) - powiedziano mi tylko, że świadectwo pracy dostanę pocztą z innymi dokumentami do ZUS.

Zwolnili tzn. wiem, że od 9.03 br nie będę pracowac w tamtym miejscu.

Jesli jesteś prawnikiem, to odsyłam do KP art 177$3 po nowelizacji z 2002 roku. (DZ.U.02.135.1146) - TO JEDYNA MOŻLIWOŚC DAJĄCA PRACODAWCY MOŻLIWOŚC ZWOLNIENIA PRACOWNICY W CIĄŻY (nie licząc upadłości zakładu itp....)

To tyle...byłam już u prawnika...
Nadzieja = 0

Pozdrawiam

co znaczy zwolnili? wypowiedzieli umowę czy jej nieprzedłużyli? na jaką umowę byłas zatrudniona i na jak długo?

amst bardzo mi przykro. Nie wiem nic na temat prawa pracy, ale chciałam podtrzymać Cię na duchu. Nie matrw się, będzie dobrze.
Trzymaj się.
Przynajmniej będziesz miała święty spokój :)