-
Och odsłony: 26987
Jak płukać kanaliki łzowe?
Najprawdopodobniej właśnie to czeka naszą Dominikę. Od początku stycznia ropieje jej oczko. Nie pomagają żadne krople ani maści. Okulista kazał poczekać aż mała skończy 3 miesiące. W między czasie polecił masowanie okolicy oka (tu przy nosku, Dominice się to nawet podoba). Niestety póki co nie przechodzi. W tym tygodniu idziemy do okulisty, zobaczymy co powie. Na samą myśl o płukaniu przechodzą mi ciarki
Ja w takich sytuacjach, jak mojej córci oczka ropieją zapuszczam jej krople Sulfacetamid, bo sprawdziłam je też na sobie, a są bezpieczne dla dzieci. Ale rzeczywiście, jak sytuacja trwa dłużej, to lekarz niezbędny :(
Odpowiedz
edyta kondera napisał(a):dziękuje ślicznie za szybką odp. Posłucham Twojej rady na pewno tylko ciekawi mnie czy okulista stwierdza (sprawdza) drożność kanalika
Drożność sprawdza okulista patrząc na oko, wyciskając wydzielinę i także wysłuchując wywiadu. Mój synek miała jeden kanalik niedrożny i najpierw dostał krople z antybiotykiem, ale niedrożność została mimo masowania okolic oczka (dokładny instruktaż dostałam od okulistki). jak to widać? Leciały mu łzy tylko z jednego oka, łatwo to zobaczyć. Nie przeszło przez 4 miesiące i miał udrożnione w szpitalu. Im wcześniej tym lepiej, jeśli nie przechodzi, bo takiego malucha da się szybko "udrożnić", bez usypiania. Im starsze dziecko tym bardziej potrzebna narkoza. Sam zabieg twa może minutę. I już nie wróciło, choć przy każdym katarze oczko się trochę przytyka i wraca ropienie okresowe i łzawienie. Cóż, tak już będzie zanim nie dorośnie.
edyta kondera napisał(a):dziękuje ślicznie za szybką odp. Posłucham Twojej rady na pewno tylko ciekawi mnie czy okulista stwierdza (sprawdza) drożność kanalika
Nie ma sprawy. Choć nie za wiele chyba pomogłam ;)
dziękuje ślicznie za szybką odp. Posłucham Twojej rady na pewno tylko ciekawi mnie czy okulista stwierdza (sprawdza) drożność kanalika
OdpowiedzWiesz co, nie wiem. Nie byłam u okulisty, bo pediatra najpierw kazała dać krople. A że pomogły to nie było potrzeby
OdpowiedzAle lekarz okulista stwierdza (sprawdza) czy kanalik jest zatkany czy tylko pyta się czy jest różnica między jednym a drugim okiem
Odpowiedz
Pójść na konsultację do innego lekarza?
Mój Maks dostał antybiotyk w kroplach. W połączeniu z masażem przeszło po kilku dniach.
Witam!!!
My poszliśmy z synkiem do okulisty w pierwszym miesiącu. Powiedzieliśmy okuliście że ropieje mu jedno oczko lekarz kazał nam przemywać często oczko i przyjść za miesiąc teraz (jedno oczko troszkę ropieję szczególnie po nocy) dał nam skierowanie na udrażnianie kanalika. Nie było wcześniej żadnych kropelek antybiotyków nic!!!!!! Co robić bo po co małego męczyć skoro może mu nic nie jest??????????
u nas masaże nic nic nie dały, antybiotyk, przemywanie solą fizjologiczną, rumiankiem, herbotą również nic... prawdopodobnie czeka nas właśnie przetykanie kanalików.... aż sie boję
Odpowiedz
Wyciagam watek, moze sie komus przyda.
U nas niestety masaze nic nie daly, Ola w wieku 4,5 m-ca miala udrazniany lewy kanalik - zabieg nie byl taki straszny :) Znieczulenia zadnego nie bylo :) Zaluje, ze czekalam tak dlugo. Okulisci radza udrazniac jak najszybciej tj. po ukonczeniu 3 m-cy (jesli masaze nie pomagaja), a pediatrzy kaza czekac (moim zdaniem czesto niepotrzebnie) Synek znajomej ma juz roczek i dopiero teraz bedzie mial udrazniany kanalik pod narkoza, bo pediatra kazal czekac
No a my mielismy jutro buyć na udrażnianiu i nie będziemy. Norbuś po antybiotykach i jeszcze katarek ma to by go nie znieczulili. W sumie to chyba się ciesze. Bo prawe oczko właściwie na moje oko się udrożniło a z lewym tez jest duuuzó lepiej. Następny termin 3 marca więc przez miesiąc może i lewe udrożnię. Póki co w przyszłym tygodniu do naszej okulistki.
Satum jak maleństwo?
Witajcie -przepraszam ze tyle się nie odzywałam, ale niestety trochę problemików mamy. Po kilku wizytach (w tym niestety prywatnych) okazało się ze mały takim zaczerwienieniem i łzawieniem reaguje alergicznie na coś....tylko nie wiadomo na co. Podobo jest za mały na testy. Na szczęście kanaliki są drożne, ale okulistka powiedziała że jesli w ciągu najbliższych kilku miesięcy złapie mały zapalenie spojówek to bedzie oznaczało że mały jest alergikiem i organizm reaguje alergicznie również oczkami. Tak więc zobaczymy, na razie sytuacja opanowana po kropelkach.
Odpowiedz
Witajcie w Nowym Roku - niestety dla mnie chyba mało wesoło. Synkowi od 30.12 znów lecą łezki, a od wczoraj oczka są bardzo czerwone, co prawda nachodzi to zaczerwienienie co jakis czas, ale jest i najgorsze w tym wszystkim jest to że wydaje mi się, iż jest podobnie jak przed płukaniem Czy to znaczy że wizyta kontrolna która jest za 3 tygodnie będzie znów zakończona zabiegiem :( . a może powinnam przyśpieszyć i jechać wczesniej aby sie bardzoej nie rozwinęło?
Znowu zaczęłam masować oczka, ale bez kropelek, bo ich już po prostu nie mam. Natalia czy jest możliwe ponowne zatkanie kanalików, mimo że były drożne? :(
Rydza z ropką jest tak...
natalia25 napisał(a): kanalik jest udrożniony kiedy nie ma łez bez powodu. Ropka przestanie w końcu lecieć jak zadziała antybiotyk. ALe to i tak super, bo możesz się skupić na lepszym masażu kanalika, oczko wtedy nie jest tak podrażnione.
Masujemy chociaż serce sie kraje - zresztą same wiecie :(
Ale mam pytanie jeżeli po masażu nie wypływa nic prócz czystych łez to co? Bo nam dzisiaj rano owszem trosze ropki poszło ale po każdym następnym masowaniu ropki ani żadnego śluzu nie było.
Moge sie cieszyć?
Satum jak ja Wam zazdroszczę!
My mamy to wszystko przed sobą.
Norbunia od trzeciego tygodnia życia ma juz stwierdzoną niedrożność było juz duzo antybiotyków i teraz jeszcze też ma ale stany zapalne poszły w niepamięć dzieki BOgu. Skierowniae dostalismy na sondowanie ale nie chciałam miec robionego tego na miejscu bo sie nasłuchałam o lekarzu który wykonuje zabieg (bez znieczulenia jakiegokolwiek) no i w efekcie mam wizyte na udrażnianie na 3 lutego do Kliniki do Białegostoku.
Ale ja tak po cichutku licze że mu udrożnię. Z lewym oczkiem juz mi się prawie udało jest duża poprawa. Ropka pojawia sie tylko po nocy - czyli jak nie jest masowane oczko. Ale ja nie mam sumienia go budzic i męczyć jeszcze w nocy :(
Witajcie - jestesmy po wizycie, mały nareszcie usnął więc krótka relacja.
Masaże i kropelki pomogły :) - mały nie musiał mieć dzisiaj po raz kolejny płukania kanalików, ani sondowania w narkozie, bo wszystko sie udrozniło. Lekarz sprawdził to dokładnie (nie wiem jak to zrobił bo oczywiście kazał wyjść) ale małemu wpuscili kilka kropelek oczkiem i wyleciały noskiem. Nawet bardzo nie płakał i żadnej krwi - o wiele wiele lepiej niż ostatnio - a co najwazniejsze bez narozy i płukania. Kolejna wizyta za miesiąc, ale to bardziej kontrolna. Mamy jeszcze przez 3 dni wpuszczać kropelki i do świat masować oczka, aby nic sie nie przytkało, bo okulistka powiedziała że wszystko jeszcze świeże, a potem powinno być juz dobrze i mocno wierzę że będzie. :)
Dziękuje za kciuki i wsparcie oraz rady. ;)
Dzięki Natalia - a więc do masowania. Ja tez masuje go godzinkę, półtorej - w nocy małemu daje odsapnąć i od 5 jak się budzi do jedzonka znowu masujemy. Synek strasznie płacze, ale jak mus to mus. Ropka mu już nie leci, ale oczka łzawią :( ciekawe co powiedzą w ponidziałek w kilinice.
Odpowiedz
Natalia czyli jak ropka przestanie lecieć to znaczy że kanalik jest już drożny? A co z łezkami które leca i lecą, a oczko prawe jest zaczerwienione, ale już nie ma leż podbarwionych krwią?
Martusia mi kazali robić siódemki od zewnątrz oczka (na dole) do kącika i na dół wzdłuż noska. Nie wiem czy to obrazowy opis ;)
A czy ja mogłabym prosić o jakąs w miarę obrazową instrukcję jak się robi masaż?
Ps. Satum, trzymajcie się!
Tak ropka małemu wypływa i niestety nie znosi tych masaży, a ja juz chyba na wyrost masuje co godzinkę, a co 2,5 mam do wkropywania antybiotyk i po jego wkropieniu mam masować, a kolejne kropelki już bez masażu przez 3 dni - 2razy dziennie. Niestety oczka nadal mu łzawią, a zabieg był robiony w klinice okulistycznej w Katowicach. Mam nadzieje, że za tydzień będzie się wszystko dobrze i nie bedzie kolejnego płukania. Wczoraj mały był strasznie marudny i wogóle źle wyglądał. przyjechała pediatra i stwierdziła, że przed narkozą dobrze zrobić badania krwi i moczu aby wykluczyć wszelkie infekcje, bo zabieg taki powinien być wykonany gdy mały jest zupełnie zdrowy.
Odpowiedz
Dziewczyny chyba nie jest aż tak dobrze jak piszecie - u mnie po zabiegu płukania kanalików synek obudził się z bardzo zaropiałymi oczkami, a w dodatku nadal mu leca łezki (wczoraj i w nocy nawet takie podbarwione krwią :( ) - nie wiem co robić, zadzwoniłam do pediatry żeby przyjechała do małego i zobaczyła co robić. Jestem troche podłamana bo jesli kanaliki się nie wypłukały to za tydzień będzie powtórka, a zabieg w narkozie znowu się przesunie.
Jeszcze jedno jeśli mały nie daje sobie masować oczek czy to znak że dobrze robię masaż oczka - przeważnie kończy się on płaczem małego jak tylko dojeżdżam do kącika oka?
Witajcie my jestesmy po płukaniu kanalików - dla mnie było to straszne przezycie :( Synek bardzo płakał, ja razem z nim i w dodatku nie mogłam z nim zostać, mimo wielkich chęci i potrzeby. Niestety przypłaciłam to tym, że zrobiło mi się słabo, gdy tylko maluszek zaczął bardzo płakać. Po kilku minutach było już po, ale nosek synka był zakrwawiony i wogóle cieszę się że już po, bo ja nie wspominam tego dobrze, mimo ze pani dr była bardzo miła. Dostaliśmy kropelki i zalecenie masażów 5-7 razy dziennie, do przyszłego tygodnia, bo wtedy właśnie mały będzie miał kolejny zabieg pod narkozą (nie wiem jak to znowu zniosę)
Dziękuje Wam za kciuki i proszę o kolejne!
Pipix ja miałam skierowanie do tej kliniki- pojechałam we wtorek (przyjmują wtedy dzieci - pamiętaj do roku czasu poza kolejnością) i zaraz zostałam przyjęta. Kanaliki płuczą i udrażniają tylko w poniedziałki, więc muszę czekać do 12.01. Szczerze ci napiszę że jest mnóstwo dzieciaczków większych i mniejszych, ja byłam w klinice juz na 7 rano, a wyszłam z niej o 11.
Kurcze jak czytam te wasze posty to wiem już na pewno że diagnoza jest dobra, małemu od urodzenia łzawiły oczka, potem zaczęły robieć, były zaczerwienione, dostał Biodacynę - pomogło na krótko, ale zeszło zaczerwienienie, a teraz oczka nadal łzawią i coraz bardziej ropieją. Tak więc w poniedziałek jedziemy na płukanie kanalików. Trzymajcie kciuki, nie wiem jak to zniosę.
Ale kobitki kochane nie chciałam Was straszyc - bez paniki - jeśli coś dzieje sie z oczkami przemywajcie je często i przy najblizszej okazji idzcie do okulisty - my ponad 2 miesiace walczyliśmy z oczami Jasia a na zabieg kazano nam czekac kolejny miesiąc (na szczęscie usdało mi sie zmienic szpital i przyspieszyc wizyte)
Odpowiedz
natalia25 napisał(a): Nie chcę Cię martwić, ale ropienie i spore łzawienie w szczególności jednego oka to najczęściej kanaliki, zapalenie spojówek przwie zawsze dotyczy dwóch oczek.
Natalia ale za to mnie wystraszyłaś. Juz od ponad miesiąca niestety bez żadnego skutku leczę Karolcie kropelkami.
No i własnie przeczytałam wasze posty. U nas to w 100% są kanaliki.
Zaraz po porodzie Karolina miała bardzo opuchniete i czesto ropiejące oba oczka.
Dostawała przez 3 tygodnie BIodacynę i pomogła, ale niestety nie na dlugo.
Teraz od pewnego czasu widzę że lewe oczko notorycznie jest załzawione.
Wyglada to tak jak opisałaś - jakby jeziorko w oczku.
Na razie rzadko ma zaropiałe ale załazawione cały czas.
Chyba czs na okulistę.
Satum - ja jestem z Katowic wiec Klinika okulistyczna to dla mnie rzut beretem. Powiedz proszę jak długo czekałaś na wizytę.????
Chyba jutro ide po skierowanie.
Dzięki natalia25. Dzwoniłam dziś do okulisty, zeby zapisac Maciusia, no i najbliższy wolny termin to dopiero 19.01 a ponieważ tak jak napisałam wczoraj trochę się zestresowałam po przeczytaniu tego wątku, zapisałam małego na wizytę prywatną na poniedziałek. Bo chyba lepiej z tym nie czekać, prawda?
Mam nadzieję, że okulista do którego idziemy jest dobrym lekarzem....(moje obawy stąd, że mi się nigdy na dobrego jakoś nigdy nie udało trafić )
natalia25, a przy zapaleniu spojówek oczka byłyby chyba zaczerwienione prawda? Bo u Maćka raczej nie są, a łzawi i jedno i drugie oczko...(może jedno troszkę bardziej...)
satum mój mąż mógł byc przy zabiegu - lekarka zapytała nawet czy sam przytrzyma Jasia czy ma wołac pomoc. Mój mąż uznał, ze woli pomoc bo co fachowcy to fachowcy.
Jasia związali pieluszką ale nie protestował bo dostał znieczulenie i był bardzo spokojny
Mysle ze 3 godziny bez jedzenia wystarcą tym bardziej ze i tak przygotowania do zabiegu długo trwaja co wydłuza czas "postu" - ale bez obaw dziecko jest juz wtedy znieczulone i mało płacze
Ten zabieg nie wyglada bardzo przyjemnie ale jest bezbolesny dla dziecka i przede wszystkim bardzo skuteczny - mysle ze masowanie oczka i podawanie kropli tez jest dla maluszka nieprzyjemne a tak kilkanascie minut i po kłopocie - oczka sa czyste, piekne i zdrowe :D
Trzymamy z Jasiem kciuki za Was :D
Och to znacznie ułatwiłoby sprawę, bo mój synek zapłacze się tyle bez jedzenia i nie dośc ze bedzie rozdrażniony bo głodny to jeszcze ten zabieg. Moze ja tez nakarmie go w takim razie koło 4 rano to będzie na 4-5 godz przed zabiegiem.
Och dzieki za kciuki - na pewno się przydadzą.
Martusia mojemu synowi tez od urodzenia łzawia oczka i raz ropieją raz nie to zalezy czy ma akurat wpuszczane kropelki czy okulista szukała innych. W końcu dostalismy skierowanie do kliniki i tam niestety wyznaczyli termin na płukanie kanalików. Tak więc lepiej sprawdzić oczka Mackowi i mieć pewnośc co si dzieje.
Kurcze, trochę się zestresowałam:( Maćkowi od urodzenia przez bardzo długi czas ropiały oczka, mimo podawanych antybiotyków. Teraz od kilkunastu dni nie ropieją już tak bardzo, ale jednak troszkę...Ale (!) teraz bardzo łzawią:( Nie znam się zupełnie ma tym - ale tak na chłopski rozum myślę sobie - że jeśli łzawią, tzn,że kanaliki są drożne i nie trzeba bedzie nic udrażniać - dobrze myśle?
Jutro zapiszę Maciejkę do okulisty...
Dzięki za informacje. Wynika z tego że mój synek bedzie miał tylko płukanie kanalików, bo od urodzenia walczymy z robieniem i zapaleniem spojówek. Bylismy dzisiaj na konsultacji w Klinice Okulistycznej w Katowicach - Brynów. zabieg mamy w poniedziałek.
ASIOWA jesli to płukanie czy starczy aby mały był od 3 rano na czczo, bo do kliniki mamy być koło 7.30, lekarz przyjmuje od 8? Czy moge być z małym w czasie zabiegu, czy muszę wyjść?
Jaś miał płukanie kanalika łzowego i tez nam powiedziano ze dziecko musi byc tyle godzin naczczo i ze zabieg ten wykonuje sie w pełnej narkozie
poszperałam poszukałam i znalazłam szpital w miescie sąsiadujacym z moim i tam zrobiliśmy ten zabieg
Jas musiał byc naczczo od 9 rano ale zanim zdąrzył zgłodnieć dostał srodki uspokajajace i był otumaniony. Cały zabieg trwał 15 minut (przygotowanie około 2 - 3 godzin). Gdzies jeszcze powinien byc wątek który załozyłam na ten temat zaraz poszukam
Ogólonie nie ma się czego bac- i jeżeli proponują Ci pełną narkoze to poszukaj innego ośrodka
Podbijam watek do góry, bo synek ma w poniedziałek płukanie kanalików i jak przeczytałam kilka Waszych postów to jestem przerazona. Czy któraś z Mam przechodziła to ze swoim Maluszkiem? Jak to wygląda i czy naprawdę jest takie straszne? Dlaczego już od 24 kazali być dziecku na czczo? I jak wytłumaczyć 2,5mc dziecku że nie dostanie jeść od 24 do 12 w połunie, jak to przetrzymać aby dziecko nie zapłakało się z...głodu?
OdpowiedzNo to super - gratuluję. Ja tez bym nie chciała takiego zabiegu dla Jasia a bałam się że nas też czeka. Jasiowi od 2 miesięcy ropieje oczko. Dostal antybiotyk w kropelkach od pedriatry i troszkę pomogło a dziś okulista zmienił kropelki na inne . Mam nadzieje że podziałają lol
Odpowiedz
justyśka napisał(a): Ale nie wiem co gorsze- słuchać pod drzwiami jak dziecko płacze, czy być przy nim w takiej chwili.
Zdecydowanie lepiej być przy dziecku, nie wiem jak to się dzieje, ale staję się wtedy odważniejsza i silniejsza psychicznie. Stanie pod dzrzwiami i wsłuchiwanie się w płacz działa na mnie histerycznie.
U mnie tak samo.
Małej robili kiedyś badania( krew itp.) w szpitalu, nie mogli pobrac i trwalo to z 20 min, a ona caly czas ryczala. Ja ją slyszałam na drugim końcu oddzilu (kazali mi zostac w sali) i myslalam ze mi serce peknie. Az podeszłam pod drzwi i chodziłam tam i z powrotem. Natomiast jak ją badał okulista, i trzeba było trzymac główkę, to dzielnie znosilam placz, gdy byłam przy niej.
A jak długo trwa taki zabieg, ze tyle mówicie o płaczu dzieciaczka? I podobno on jest pod znieczuleniem miejscowym, tak?
Ale nie wiem co gorsze- słuchać pod drzwiami jak dziecko płacze, czy być przy nim w takiej chwili.
Zdecydowanie lepiej być przy dziecku, nie wiem jak to się dzieje, ale staję się wtedy odważniejsza i silniejsza psychicznie. Stanie pod dzrzwiami i wsłuchiwanie się w płacz działa na mnie histerycznie.
myślę, że to lepiej , że matki nie wpuszczają (przy najmniej po tym co słyszałam), płacz dzieciaczka to chyba najgorsze chwile :( . moja teściowa była bliska zemdlenia, najbardziej bała się tego że jak upadnie to poruszy główkę dziecka (którą musiała trzymać) :(
mam nadzieję, że jednak teraz to inaczej przebiega i może mniej drastycznie wygląda.
fonia napisał(a):Och :(
moja teściowa opowiadała mi, że mój mąż miał ten zabieg jak był mały. bardzo nie fajnie to wspomina, dziecko płacze - ale zapomina, a matka musi na to patrzeć :( i trzymać główkę. przynajmniej tak było kiedyś....
ale może teraz jest inaczej niż 20 lat temu.
trzymam kciuki za małą Dominikę.
Teraz ponoć nie wpuszczają matki na salę. Ale nie wiem co gorsze- słuchać pod drzwiami jak dziecko płacze, czy być przy nim w takiej chwili.
moją Gosię też chyba to czeka, niestety. Oczko jej ropiej prawie od urodzenia i żadne antybiotyki nie pomogły. Wymaz nie wyszedłtzn. bakterii nie wyhodowano. Teraz czekam az mala sie wyleczy (choruje juz od tygodnia) i znowu pojdziemy do okulisty. obawiam si e ze potrzebna bedzie ingerencja w kanalik łzowy :(
Och, zdaj relację co powie twój okulista.
Och :(
moja teściowa opowiadała mi, że mój mąż miał ten zabieg jak był mały. bardzo nie fajnie to wspomina, dziecko płacze - ale zapomina, a matka musi na to patrzeć :( i trzymać główkę. przynajmniej tak było kiedyś....
ale może teraz jest inaczej niż 20 lat temu.
trzymam kciuki za małą Dominikę.
Podobne tematy