• Gość odsłony: 3344

    Czy któraś z Was była na takich badaniach?

    Czy któraś z was była na takich badaniach?Ja mam zamiar je zrobić.W związku z tym, że takie z krwi nie dają pewnych wyników,zdecydowałam się na inwazyjne.Nie mam żadnych genetycznych obciążeń ale mam prawie 34 lata i chcę jechać.Naczytałam się ,że zawsze jest jakieś ryzyko,poinformował mnie o tym też mój lekarz ale mimo to wolę to zbadać.Jutro jadę do poradni genetycznej do INSTYTUTU MATKI POLKI w Łodzi ,już się umówiłam .Najpierw będą konsultacje i wywiad a potem ok. 15 tygodnia pojadę na badania. To kosztuje podobno okzł a słyszałam ,że nawet więcej.Czy któraś z was ma takie doświadczenia?

    Odpowiedzi (15)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-03-07, 17:39:33
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-03-07 o godz. 17:39
0

Baaaaaaaaaardzo dziękuję za fachową poradę.
Pojade do poradni genetycznej i może od razu nie dam sie kuć w brzuch.
Zacznę od krwi. Moja wizyta w Łodzi musi jeszcze poczekać bo fasolka i ja nie czujemy sie za dobrze.

Odpowiedz
Evek 2009-03-04 o godz. 17:17
0

O i na dodatek mnie wywaliło :D Naprawdę pora spać. Ten gość to ja :)

Odpowiedz
Gość 2009-03-04 o godz. 17:14
0

Późno tu trafiłam, ale jednak... Skoro jestem, to jako osoba na co dzień zajmująca się genetyką (co prawda nowotworów) pozwolę sobie wtrącić trzy grosze. Otóż z punktu widzenia większości genetyków najpierw powinno się wykonywać badania nieinwzyjne, czyli test podwójny, potrójny, PAPP-A, połączone z badaniem USG (które to po pierwsze w miarę dokładnie określa wiek płodu, a ponadto podczas tego badania określa się tzw. przezierność karkową, wielkość kości nosowej- te parametry, ocenione przez doświadczonego lekarza położnika-genetyka są niezwykle istotne we wczesnej diagnostyce głównie zespołu Downa) i komputerową analizą wyników. Oczywiście każdy może sobie zrobić takie badania odpłatnie (ja twierdzę, że powinien), ale istnieje tzw. grupa podwyższonego ryzyka ze wskazaniem do tego typu badań, czyt.: finansowane przez NFZ (kobiety po 35 r.ż.; w rodzinie wystąpiły przypadki zespołu Downa, Edwardsa, wady cewy nerwowej, itp). Badania te są przede wszystkim bezpieczne dla matki i dziecka, ale trzeba podkreślić, że nie wykrywają wad genetycznych, określają jedynie z dużym prawdopodobieństwem możliwość ich wystąpienia. Dopiero u pacjentek z wynikiem dodatnim istnieją wskazania do badań inwazyjnych, głównie amniopunkcji, czyli pobranie komórek płodu , namnożenie ich w hodowli i sporządzenie kariotypu, czyli "ułożenie" chromosomów dziecka. Pozwala to na wykrycie aberracji, czyli nieprawidłowości chromosomowych, ale nie wszystkich chorób uwarunkowanych genetycznie (do tego są niezbędne badania molekularne DNA najczęściej w kierunku określonej choroby).
Po krótce o testach nieinwzyjnych, najczulszy jest test PAPP-A ( pomiar we krwi matki białka ciążowego A i wolnej beta-hCG-gonadotropiny kosmówkowej) + USG płodu. Wartości tych parametrów biochemicznych mogą być różne (podwyższone lub obniżone) w zależności od wady. Pamiętajcie, że tych wyników nie można interpretować samemu ( to nie morfologia). Może to robić tylko doświadczony! lekarz położnik lub genetyk, zajmujący się wadami wrodzonymi. Test PAPP-A wykonuje się między 10 a 14 tc, jest on w stanie z dużym prawdopodobieństwem określić możliwość wystąpienia zespołu Downa, Edwardsa i Patau. W przypadku kobiet w IIgim trymestrze zaleca się wykonanie testu podwójnego lub potrójnego (zależy to od dokładnego wieku ciąży)-nieco mniej czułe w porównaniu do PAPP-A. Podobnie jak w teście PAPP-A też określa się parametry biochemiczne we krwi matki (AFP i wolną beta-hCG- test podwójny; AFP, beta-hCG i wolny estriol- test potrójny). Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam. Pamiętajcie, przed wykonaniem testów upewnijcie się co do jakości laboratorium, standaryzacji metod, opieki lekarkiej itp. Najlepiej badania takie wykonać w doświadczonych ośrodkach akademickich. Spotkałam się już z laboratoriami, które przesyłają wyniki SMS-em. Zgroza!!! Bez konsultacji lekarskiej, która jest także niezbędna w przypadku wyniku ujemnego. To chyba wszystko :D Jak ktoś da radę przeczytać te moje wywody ;) Idę spać, bo już mężulo na mnie pokrzykuje. Dobranoc :)

Odpowiedz
Gość 2009-03-04 o godz. 07:23
0

Justine - to jest tzw. test nieinwazyjny. Poczytaj sobie tutaj - powinnaś znależć wszystkie interesujące Cię informacje.

Odpowiedz
Gość 2009-03-04 o godz. 06:45
0

Martynka co to są badania PAPPA?
No właśnie mam problem,badania tych wód płodowych robi się w 15 tygodniu ,potem sie czeka ok 2 miesiące. No i powiedzmy że badania wyjdą źle .Jestem w 6 miesiacu ciąży ,wydam na to 2000zł .
No i co i tak nic z tym nie da się zrobić. Trochę to bez sensu.
Gdyby to badanie z wynikami było np w 5 tygodniu no to powiedzmy że jeśli ktoś potrafi i rodzice mają sie męczyć a dziecko ma być roślinką to można taką ciąże usunąć.
Nawet nie chcę o tym myśleć...
Zrobię te badania ale tylko po to by można ewentualnie dzidziusia leczyć jeszcze w łonie jakby coś było nie tak.

Odpowiedz
Reklama
rena777 2009-03-04 o godz. 01:55
0

Moja siostra, poniewaz ma 35 lat zdecydowala sie na takie badania ale tylko z krwi.....sa mniej dokladne ale jesli wyjda dobre to chyba robienie badania wod plodowych nie jest juz konieczne...poza tym jest zawsze ryzyko poronienia....niestety....

Odpowiedz
Gość 2009-03-04 o godz. 01:48
0

Ja nie mam nic przeciwko tym badaniom - chodzi m.in. o to, by rodzice mogli się przygotować psychicznie, gdyby z maleństwem było coś nie tak. Albo, by lekarze mogli zareagować odpowiednio wcześnie - nawet w łonie matki - jeśli taka interwencja pomoże dziecku.

Mam tylko jedno ale - skoro tak długo czeka się na test - polecałabym ponad 30to latkom np. test PAPPA - ja robiłam w Centrum Damiana w 13tym tygodniu. Koszt ok. 600zł, a z dużym prawdopodobieństwem wyklucza pewne wady dziecka. Jesli ktoś może sobie finansowo pozwolić i opłacić odrobinę spokoju - to czemu nie?

Pozdrawiam dojrzałe ciężarówki;-)

Odpowiedz
mycha526 2009-03-03 o godz. 11:19
0

hej dziewczyny:) na poczatku zycze wszytstkiego dobrego w czasie badan i jak najlepszych wyników! sama jestem zwolenniczka tych badan, zastanawia mnie jednak pewna kwestia... badania moga wskazac choroby płodu (maleństwa) , nie zycze tego nikomu, ale tak moze byc, i co wtedy? dobrze, jeslisa to wady, ktore mozna jakos leczyc np w czasie ciazy. a co z maluchami, o ktorych dowiedziałaybyscie sie, ze urodza sie uposledzone w jakis sposób?
mam nadzieje, ze nie staniecie w takiej sytuacji, zycze wszystkiego dobrego:) dajcie zanc babeczki jak wyglada takie badanie i co najwazniejsze, jakie sa wyniki:)

Odpowiedz
Gość 2009-03-03 o godz. 08:10
0

Mnie lekarka zasugerował zrobienie tycha badań. Powiedziała, że lepiej zrobić, bo młody wiek nie wyklucza zachorowania dziecinki. Nawet się dzis umówiłam, ale dopiero na 10 lutego

Odpowiedz
Gość 2009-03-03 o godz. 08:07
0

Nadal czeka sie tal długo na wyniki tych badań bo polegają one na hodowaniu albo mnożeniu komórek .Coś takiego tłumaczył mi lekarz.
Miałam jechać dzisiaj ale przełożyłam wizytę .Jadę w poniedziałek.

Odpowiedz
Reklama
Vilemo 2009-03-03 o godz. 05:23
0

Anonymous napisał(a):moja mama robila sobie badania prenatalne, poniewaz jak zaszla w ciaze z moim braciszkiem miala 37 lat. wszystko poszlo dobrze, mama mowi ze bezbolesnie tylko gorzej bylo z wynikami - dostala je dopiero pod koniec 6 miesiaca, ale to bylo 11 lat temu

braciszek urodzil sie zdrowy jak ryba, wazyl 3300, a w czerwcu startuje w eliminacjach do mistrzostw europu\y w zeglarstwie w klasie optymist :D przepraszam ze sie chwale, ale jestem z niego strasznie dumna
nie wiem dlaczego wyswietlilo mnie jako gosc

Odpowiedz
Gość 2009-03-03 o godz. 05:12
0

moja mama robila sobie badania prenatalne, poniewaz jak zaszla w ciaze z moim braciszkiem miala 37 lat. wszystko poszlo dobrze, mama mowi ze bezbolesnie tylko gorzej bylo z wynikami - dostala je dopiero pod koniec 6 miesiaca, ale to bylo 11 lat temu

braciszek urodzil sie zdrowy jak ryba, wazyl 3300, a w czerwcu startuje w eliminacjach do mistrzostw europu\y w zeglarstwie w klasie optymist :D przepraszam ze sie chwale, ale jestem z niego strasznie dumna

Odpowiedz
pucek 2009-03-02 o godz. 06:27
0

Ja też nie robiłam takich badań, ale odzywam się tu dlatego, że chciałabym mieć wiecej niz jedno dziecko, teraz jestem w ciązy, a mam 30 lat, czyli, jak łatwo policzyć, z drugim dzieckiem w ciązy będę pewnie w podobnym jak Ty wieku. Dlatego ciekawa jestem Twoich wrazeń i opinii.
Pozdrawiam Cię serdecznie!! I trzymam kciuki, zeby wszystko było w najlepszym porządku!!

Odpowiedz
Gość 2009-03-02 o godz. 06:16
0

AAAAAAAAA przypomnialam sobie ze Gretkowska w ksiazce POLKA opisuje pzrebid tych badan, bo sama miala je robione..

Odpowiedz
Gość 2009-03-02 o godz. 06:14
0

Nie robilam badan prenatalnych, ale mama mojego chrzesniaka rodzila go gdy miala dokladnie tyle samo lat co Ty...Bartek jest duzym, silnym i przede wszystkim zdrowym 4-latkiem!!!
Ale decyzja nalezy do Ciebie!
Trzymam kciuki, zeby wszytsko poszlo jak najlepiej!

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie