-
Agnieszkacool odsłony: 48010
Humor
Proponuje abyśmu tutaj zamiszczali wszystkie śmieszna i ciekawe rzeczy. Mogą to być historie które się wam przydażyły albo coś śmiesznego znalezionego w necie
na początek odemnie:
http://www.e7.pl/~casha/
http://djlucek.neostrada.pl/dziubdziub.html
http://www.beka.pl/pt_oblakanie.php
http://www.kurde.pl/
http://gnu.univ.gda.pl/~kasiawro/przejeb.swf
Tylko uwaga bo niektóre są niecenzurowane
Laski padniecie jak orzeczytacie ten temat na forum. ja normalnie az sie poplakalam ze smiechu. Czytajcie i uczcie sie jak podrywac facetow. Ja juz w razie czego Wam mowie, ze jutro facetow na studiach obkleje kartkami a niektoremu przywale kotem w twarz. lol lol lol lol lol lol lol
http://www.kosmetyki.naczasie.pl/tematy10/moj-maluski-problemik-z-chlopakiem-vt2911.htm
lora, lol lol lol nie moge hahahahhaa
_cZaRnA_, lol lol lol też nie moge lol
dziewczyny rozbroilyscie mnie lol
Dlaczego ONA porzuciła JEGO ?
DLACZEGO ONA PORZUCIŁA JEGO:
- Nie pozwalał mi dotykać swojego radia w samochodzie
- Onanizował się przy mnie
- Wyłysiał w wieku 18 lat
- Dostawał megawytrysku jak tylko zaczynaliśmy się bawić
- Pochrząkiwał - ludzie ile razy dziennie można robić "hmhmh! hmhmh!" ale to widać rodzinne bo jego ojciec robił dokładnie to samo
- Golił pachy i jajka a na klacie nie miał nawet jednego włoska! Jak niemowlak!
- Kiedyś go złapałam, jak malował się moją szminką!
- Nie szukał pracy, bo uważał że zasługuje na posadę dyrektora (a nawet nie skończył zawodówki)
- Nie pozwolił mi wchodzić do auta w butach dopóki ich nie wytrzepałam - musiałam pokazywać podeszwy, że czyste
- Nazywał samochód swoją lepsza połową, ja byłam tą gorszą
- Kiedyś jak nie mogłam zainstalować czegoś w komputerze i i powiedziałam mu, to zamiast wyrazić chęć pomocy, roześmiał się i palnął: A to się ubabrałaś, hehe
- Kupował słodycze i zjadał je po kryjomu
- Spał z pistoletem pod poduszką
- Wierzył w UFO
- Gra wstępna - dwa razy liznął w ramach pocałunku, cycki pomiętosił jakby ugniatał ciasto i koniec
- Jak zaczynałam go całować, to on drętwiał i wypychał mój język, jakby się dusił
- Największy komplement w jego ustach to: Może być...
- Uważał, że nie ma po co pisać do mnie smsów bo i tak wszystkie są podobne
- Wyżerał dziecku mleko w proszku, jogurty i serek
• W sprawach seksualnych robiliśmy różne rzeczy, z oralem włącznie, 69 i takie tam, ale nigdy nie doszło do stosunku, bo... On miał ZASADY i chciał czekać z TYM do ślubu. Mało tego - kiedyś pobudzał mnie palcami, ale kiedy widział, że zaczynam dochodzić - PRZERWAŁ - uważał mogę mieć orgazm dopiero po ślubie
• Ciągle oglądał strony porno
• Zabronił mi kontaktów z koleżankami i kuzynkami
• Uroił sobie, że ma raka i umiera (zgolił głowę, aby mu wszyscy wierzyli)
• Twierdził, że piwo to tak, jak napój pomarańczowy
• Miał tajny telefon dla kochanek
• Kupował mi jakieś najtańsze drobiazgi, zupełnie bez wyczucia, czy mi się to podoba. Kiedyś dostał w promocji jakiś znaczek z logo firmy i cały ucieszony dal mi go "w prezencie"
• Wmówił sobie, że ma chorą nogę i kulał cały czas
• Pamiętam jak kiedyś przygotowałam super romantyczny weekend, załatwiłam mieszkanie, przygotowałam pyszne jedzenie, świeczki. A ten przyjechał po pracy powiedział że jest chory i musi do mamusi jechać. Myślałam, że go tam rozszarpię
• Jak szedł do kibla, zostawiał drzwi otwarte, żeby wszyscy słyszeli że boli go żołądek
• Sporządził listę moich wad i poczynań raz i ciągle ją uzupełniał oraz serwował ją w całości co jakiś czas z byle powodu
• Uwielbiał ser żółty. Oczywiście nie jest to wada, ale kupować go na tony, po czym i tak zeschnięty wyrzucałam do kosza. Kiedy robiłam mu wymówki o tym serze, że jest spleśniały mówił, że on go jeszcze zje, czego nie robił. Kiedyś otwieram lodówkę - patrzę 2 kilo sera żółtego!! Oszalałam i pytam po co tyle kupił, a on na to: "Bo była promocja"
• Przed gwiazdką byliśmy w sklepie i pytał który z dwóch perfum mi się podoba, wskazany przeze mnie dostała mamusia a ja ten drugi
• Często siedziałam sama w domu, a jak cos zaproponował to siedzenie w domu, kiedy słońce świeciło za oknem. Na moje propozycje wyjścia na świeże powietrze reagował słowami: A co będziemy tam robić? Lepiej siedzieć w domu
• Za rękę mogłam go trzymać dopiero jak umyłam ręce mydłem
• Rysa na karoserii - moja wina bo pewnie przejechałam pierścionkiem
• Spontana w namiętności nie było: całujemy się, szał ciał itp., a on wstaje wiesza bluzę na wieszak, do szafy. Znów namiętność, on wstaje wiesza koszulkę na wieszaku, spodnie składa w kostkę, straszne
• Miał rożnego rodzaju "jazdy" (głupie zachowania, odzywki), które tłumaczył wypadkiem w dzieciństwie
• Zdradzał i zarażał mnie chorobami wenerycznymi
• Zdarzało mu się chodzić 2, 3 dni w jednych majtkach twierdząc, że nie brudzą się tak, jak kobiecie
Czy wiesz ze..... :)))
Czy wiesz, ze:
Gdybyś krzyczal przez 8 lat, 7 miesiecy i 6 dni wyprodukowalbyś
wystarczająco energii do podgrzania 1 filizanki kawy.
(Nie wydaje mi sie to warte wysilku.)
Gdybyś puszczal bąki bez przerwy przez 6 lat i 9 miesiecy
wyprodukowalbyś wystarczająco gazu równego energii bomby
atomowej.
(No to mi sie wydaje bardziej warte wysilku!)
Ludzkie serce wytwarza wystarczające ciśnienie aby wystrzelic
krew na odleglośc 20 metrów.
(O ludzie!)
Orgazm świni trwa 30 minut.
(W przyszlym zyciu chce byc świnią)
Karaluch zanim umrze moze zyc jeszcze przez 9 dni po odcieciu
mu glowy
(Ciągle jeszcze myśle o tej świni.)
Uderzając glową w ściane zuzywasz 150 kcal na godzine
(Nie próbuj w domu. Spróbuj w pracy)
Samiec modliszki nie moze kopulowac dopóty dopóki ma glowe na
karku. Samica inicjuje sex przez oderwanie mu glowy.
("Kochanie, jestem w domu! Co do cho....?!)
Pchla moze skoczyc na odleglośc 350 dlugości wlasnego ciala. To
tak jakby czlowiek skoczyl na odleglośc boiska.
(30 minut... szcześciara z tej świni! Wyobrazasz to sobie?)
Sum ma ponad 27,000 kubeczków smakowych
(Co moze byc tak smacznego na dnie stawu?)
Niektóre lwy kopulują 50 razy dziennie.
(Nadal chce byc świnią w przyszlym zyciu... stawiam jakośc nad
ilośc)
Motyle smakują jedzenie stopami.
(Coś co zawsze chcialem wiedziec)
Najsilniejszym mieśniem jest...jezyk.
(Hmmmmmm......)
Osoby praworeczne zyją przecietnie 9 lat dluzej niz
osoby leworeczne.
(Jezeli jesteś obureczny pownieneś wykalkulowac przecietną?)
Slonie są jedynymi zwierzetami, które nie potrafią skakac
(OK, to w zasadzie jest fajne)
Koci mocz świeci w podczerwieni.
(Zastanawiam sie komu zaplacono, zeby to zbadal?)
Strusie oko jest wieksze niz strusi mózg
(Znam takich ludzi)
Rozgwiazdy nie mają mózgu.
(Takich ludzi tez znam)
Niedżwiedzie polarne są leworeczne.
(Jak zmienią reke to bedą zyly dluzej)
Ludzie i delfiny są jedynymi stworzeniami, które uprawiają sex
dla przyjemności.
(A co z tą świnią ??)
A teraz skoro uśmiechnąleś sie prznajmniej raz wyślij to do
kogoś kogo chcesz rozśmieszyc.
Czyli: wyślij to do wszystkich!
;)
"Spokój wewnętrzny..."
Podążając za prostą radą, którą przeczytałem w gazecie,
"Sposób, aby osiągnąć spokój wewnętrzny - to: "dokończyć wszystkie rzeczy, które zacząłeś..."
Wiec rozejrzałem się po domu, aby znaleźć rzeczy, które zacząłem i nie dokończyłem...
I zanim wyszedłem z domu dziś rano skończyłem:
- butelkę czerwonego wina,
- butelkę białego,
- Baileysa,
- Black & White,
- Wild Turkey,
- Absoluta,
- trochę walium,
- niedopalonego jointa,
- resztę tortu orzechowego
- i pudełko czekoladek.
Nie macie pojęcia, jak zajebiście się czułem :)
Anja napisał(a):Dzieffczynka napisał(a):http://www.maxior.pl/?p=index&id=32380&21
Jeny,ale to głupie
strasznie
lora, zajebiste lol lol lol lol mostek, nie moge lol lol lol lol lol
Odpowiedz
Facet żył na bezludnej wyspie. Miał tam wszystko. Jedzenie, picie, dach nad
głową, brakowało mu jednak kobiety. 50 metrów od jego wyspy była druga
wyspa, pełna pięknych, wyuzdanych kobiet. Codzień wieczorem obserwował je
gdy wyczyniały harce rodem z Lesbos. A one przywoływały go, a on nie mógł
płynąć, gdyż akurat w tym miejscu zawsze roiło się od rekinów... A życie
było mu milsze niż sex... Pewnego dnia, gdy siedział sobie na brzegu,
obserwując kobiety z drugiej wyspy, podeszła do niego złota żabka.
- Cześć, mówi. Jestem złota żabka. Mogę spełnić Twe jedno życzenie. Jedno
i> tylko jedno. Zastanów sie dobrze, bo szansę masz jedyną i ostatnią.
Gość sie popatrzył i mówi:
- Jebnij mi tu proszę mostek!
Na to żabka stając na tylnich łapkach, wyginając się do tyłu:
- Toś qrrwwwa wydumał.... lol lol lol
Na pewnej farmie zagineła kura wszystkie pozostałe zwierzzęta zaczeły jej szukać. Nagle kogut zzobaczzył tą kure opiekaną na rożnie i mówi sam do siebie -No tak solarium, karuzela a dzieci głodne
-------------------------------
Myśliwy wybrał się na biegun, aby upolować niedzwiedzia polarnego. Po kilku godzinnym oczekiwaniu wreście pojawia się niedzwiedz. Myśliwy celuje kilka minut po czym strzela i nie trafia. Za chwile na ramieniu czuje łape, odwraca się i widzi misia do którego strzelał. Miś mówi:
- Wiesz, my tu mamy takie zasady, że jak ktoś na nas poluje i nie trafia to my go gwałcimy. Co powiedział to zrobił.
Myśliwy się wkurzył, wrócił do domu, codziennie kilka godziń trenuje strzelanie. No ale minął rok, mysliwy znowu pojechał na biegun, ukrył się i czeka. Po kilku minutach pojawia się ten sam niedzwiedz. Myśliwy celuje, celuje, strzelił - nie trafił. Po chwili czuje łape na rapieniu, odwraca się a tam stoi niedzwiedz, który mówi:
- Wiesz stary zasady znasz, co ja ci będę tłumaczył.
Myśliwy się totalnie wkurztł. Wrócił do domu i cały czas trenował. Minął rok i znowu pojechał na biegun. Zaczaił się i po kilku minutach pojawił się niedzwiedz. Myśliwy celuje, pół godziny strzela i nie trafia. Po chwili czuje łape na ramieniu, odwraca się a tam stoi niedzwiedz, który mówi:
- Stary, ty tu chyba nie przyjezdzasz polować.
-------------------------------
Niedźwiadek kupił motorek. Zadowolony jedzie przez las i spotkał zajączka.
Pyta się:
- Ty zając chcesz się przejechać?
- No pewnie.
- Wsiadaj.
Jadą przez las 40 na godzinę, 50, 60. Nagle niedźwiadek poczuł mocny uścisk i mokro. Pyta się:
- Ty zając, zlałeś się ze strachu?
Na to zajączek ze spuszczona głową.
- Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając postanowił się odegrać. Zapożyczył się i kupił szybszy motorek. Szukał niedźwiadka. W końcu szczęśliwy znalazł. I pyta się:
- Ty niedźwiedź chcesz się przejechać?
- No pewnie.
Jadą przez las 40 na godzinę 50, 60, 70, 80. Nagle zajączek poczuł mocny uścisk i mokro. Szczęśliwy pyta się niedźwiadka:
- Ty niedźwiedź, zlałeś się ze strachu?
Na to niedźwiadek ze spuszczoną głową:
- Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając szczęśliwy odpowiada.
- No to się zaraz zesrasz, bo nie mogę dosięgnąć do hamulca.
-------------------------------
Niedźwiedź zakazał w lesie się załatwiać. Ale pewnego dnia zajączek był w samym jego środku i nagle mu się strasznie zachciało. Nie wie co zrobić ale jednak musiał, więc się załatwił. Ale słychać, że niedźwiedź idzie. Więc wiele nie myśląc wziął i ukrył gówno w łapkach. Przychodzi niedźwiedź i pyta:
- Ej, Zajączek, a co ty tam trzymasz w tych łapkach?
- Nic takiego, motylka...
- Pokaż go tu. - mówi niedźwiedź.
Zajączek otwiera łapki i powiada:
- Ale świnia, jak się zesrał!!!
-------------------------------
Idzie sobie zając po torach, aż tu nagle przejechał pociąg i obciął mu du**. Du** potoczyła się kilkanaście metrów dalej, na inne tory. Zajączek za nią pobiegł, schyla się i już ma ją podnieść gdy... przejechał drugi pociąg i obciął mu głowę. Jaki z tego morał? Nigdy nie trać głowy dla głupiej du**. (inny morał: Nie lataj za dupą, bo stracisz głowę.)
-------------------------------
dostałam własnie od mojego kolegi.. o zajaczku lubie najabrdziej,to mi zawsze wysyła,jak cos nowego wyczai... lol lol
Przychodzi piecioletni chlopczyk ze zdechla żaba na smyczy i skarbonka do burdelu.
-Czy moge prosic dziewczyne z AIDS?
-Maly, przeciez ty masz 5 lat, co ty bys z nia robil i dlaczego z AIDS? Nie, my nie mam dziewczyn z AIDS!
-Ale ja naprawde potrzebuje-mowi i rozbija skarbonke.
Burdel mama widzac pieniadze staje sie bardziej sklonna do negocjacji.
-No dobrze, ale po co ci dziewczyna z AIDS???
-Potrzebna!
-Powiedz, to moze sie cos znajdzie....
-No dobra, chodzi o to, ze jak zrobie to z dziewczyna z AIDS to bede mial AIDS, jak wroce do domu , to moja opiekunka, ktora mnie wiecznie molestuje tez bedzie miala AIDS, a potem jak moj tatus ja odwozi to ona mu daje na tylnim siedzeniu.... i on tez bedzie mial AIDS. A jak tatus wraca to w nocy grzomca sie z mamusia .. i ona tez bedzie miala AIDS. A rano jak tatus wychodzi do pracy, to przyjezdza pan do zbierania smieci i wpada do nas i mamusia mu daje dupy... On tez bedzie mial AIDS, i o tego skur***ela mi chodzi, bo mi zabe przejechal!
lol lol lol
http://www.maxior.pl/?p=index&id=33989&0
[ Dodano: Sro Wrz 20, 2006 12:18 am ]
http://www.maxior.pl/?p=index&id=33689&0
marta81, śliczna ta Paris
[ Dodano: 2006-09-19, 21:48 ]
Babcia z dziadkiem postanowili sobie na starość poużywać i umówili się, że o północy będą uprawiać sex. Gorączkowo się przygotowują, babcia skrycie w łazience wyczerniła sobie łono pastą do butów, a dziadek usztywnił swój interes dwiema kredkami i obwiązal go nićmi.
O północy wchodzi do sypialni i widzi, że babcia naga leży na łóżku, a widząc ją pyta:
- Stara, a po kim ty nosisz tą żałobę między nogami?
Na to babcia:
- A po tym, co go niesiesz na noszach.
[ Dodano: 2006-09-19, 22:04 ]
Policja zorganizowała konkurs "Bezpieczna jazda". Ten, kto w miejscu, gdzie postawiono ograniczenie prędkości przejedzie przepisowo miał dostać nagrodę 1000 zł. Policjanci stoją w krzakach, mandaty się sypią, aż wreszcie powoli nadjeżdża mercedes. Zatrzymują kierowcę, salutują i mówią:
- Gratulujemy, jechał pan z przepisową prędkością. W nagrodę otrzymuje pan 1000 zł. Co zrobi pan z tymi pieniędzmi?
Facet drapie się po głowie i po chwili mówi:
- Wie pan, chyba wreszcie zrobię kurs prawa jazdy.
Na to odzywa się jego żona:
- Niech panowie nie słuchają, on zawsze takie bzdury gada po pijanemu...
Na to z tylnego siedzenia babcia:
- Mówiłam, że kradzionym daleko nie zajedziemy!
Ktoś puka z bagażnika:
- Czy to już Berlin?
List do matki...
Koniec roku szkolnego. Pod wieczór matka zagląda do pokoju córeczki i
znajduje na łóżku następujący liścik:
Droga Mamo!
Nareszcie koniec szkoły. Dla mnie już na zawsze. Jestem od dawna
zakochana i postanowiliśmy z moim chłopakiem wreszcie "się urwać" Wiem, że
Tobie się to nie spodoba ale on jest taki słodki! Te jego tatuaże! I
piercing na każdym kawałku ciała... A ten jego motocykl! Ali (tak nazywa się
mój miły) twierdzi, że jazda na nim w kasku to grzech. Ali jest kompletnie
na moim punkcie zwariowany. Mówi, że go uratowałam, bo ten alkohol by go w
końcu zabił... Aha, i najważniejsze. Będziesz miała wnuka!... Tak się
cieszę! Kolega Alego ma gdzieś w lesie drewnianą chatkę. Trzeba ją
wyremontować i nie ma w niej światła ani wody, ale to będzie nasz nowy dom.
Nie martw się! Bądziemy mieli z czego żyć. Ali ma kapitalny pomysł. Będziemy
uprawiać marihuanę i sprzedawać ją w mieście. Ma być z tego kupa forsy.Tak
się cieszę! I nie martw się proszę. Wkrótce będę miała 14 lat I naprawdę
mogę na siebie sama uważać. Mam tylko nadzieję, że szybko pojawi się ta
szczepionka przeciwko AIDS. Alemu bardzo by to pomogło...
Twoja ukochana córeczka
P.S. Wszystko bzdura!!! Jestem u Krychy i oglądamy telewizję. Chciałam Ci
tylko uświadomić, że są gorsze rzeczy niż to świadectwo, które znajdziesz na
nocnym stoliku. Buziaczki!!!
lol lol
Już ci się zdarzyło popatrzeć na innych ludzi w twoim wieku z tym
dziwnym uczuciem: Ja chyba nie wyglšdam tak staro?
Jeżeli tak, ten dowcip ci się spodoba:
Siedziałam w poczekalni u swojego nowego dentysty i rozglšdałam się.
Zauważyłam na ścianie dyplom ukończenia studiów, na którym figurowało
jego pełne imię i nazwisko. Znienacka mi się przypomniał wysoki, przystojny,
ciemnowłosy chłopak o tym samym nazwisku chodził ze mnš do liceum jakieś
30 lat temu.
Czyżby mój nowy dentysta był tym chłopakiem, w którym się nawet trochę
podkochiwałam?
Jak go jednak zobaczyłam, szybko porzuciłam te myśli.
Ten prawie łysy facet z siwiejšcymi włosami, brzuszkiem i twarzš pełnš
zmarszczek był zbyt stary, by mógł być moim kolegš ze szkoły A może
jednak?
Po tym, jak mi przejrzał zęby, zapytałam go, czy nie chodził przypadkiem
do XXVI LO.?
Tak. Owszem, chodziłem i byłem nawet jednym z najlepszych uczniów,
zarumienił się.
A w którym roku Pan zdawał maturę? zapytałam.
On odpowiedział: W siedemdziesištym szóstym. Dlaczego Pani pyta?
To Pan był w mojej klasie! powiedziałam zachwycona.
Zaczšł mi się uważnie przyglšdać.
I następnie ten wstrętny, pomarszczony staruch zapytał:
A czego Pani uczyła?...
Sylwia* napisał(a):moj kolega jezdzi z corka autem i kiedys bylo zielone swiatlo a kierowca przed nimi nie jechal . wiec kolega powiedziel sobie "a jedz juz ch**u". i pewnego piknego dnia jechali taksowka i kierowca sie zapatrzyl a mama karolinka :" jedz juz ch**u zielone jest"
o rany, nieżle lol lol lol lol lol lol
moj kolega jezdzi z corka autem i kiedys bylo zielone swiatlo a kierowca przed nimi nie jechal . wiec kolega powiedziel sobie "a jedz juz ch**u". i pewnego piknego dnia jechali taksowka i kierowca sie zapatrzyl a mama karolinka :" jedz juz ch**u zielone jest"
Odpowiedz
autentyczne
Dziecko pod moim blokiem (3-4 lata dziewczynka):
- mamaaaaaaa!
- maammmmmaa!
- coo?
- a Michał mnie ciągnie za nogę, mogę mu przyjebać??
Scenka rodzajowa w kościele:
Już prawie koniec mszy, mały bąbel tak na oko 3 latka wykazuje pewne znudzenie i zniecierpliwienie. Kreci się coraz bardziej i marudzi sobie pod nosem. W pewnym momencie rzuca:
- Mamo! Niech ksiądz już powie "Idźcie ofiary do domu"
Synek znajomej (ok. 3-4 lat) często jeździł z ojcem samochodem.
Pewnego dnia jechał z mama autobusem.
Gdy autobus ostro zahamował maluch wyskoczył z tekstem:
"Jak ch...u jeździsz"
Z kościoła / spowiedź /
Ksiądz wszystkich obsłużył, więc siedzi w zadumie w konfesjonale.
Zaciekawiona dziewczynka 3-4 latka krąży wciąż koło niego, w końcu nie wytrzymała i zaglądając do księdza mówi na cały glos:
- A ty co zesrałeś się czy co, że tak cicho siedzisz?
W autobusie komunikacji miejskiej, w dużym tłoku, mały chłopczyk (ok 4-5 latek) mówi:
- Mamo ja chce usiąść!
- Ależ synku nie ma miejsca.
- Mamo! Ja chce usiąść!
- Mówiłam ci już synku, popatrz - nie ma miejsca!
- Mamo! Ja chce usiąść! Bo cos powiem!
- Ależ synusiu - nigdzie nie ma wolnego miejsca!
Na to synuś na cały glos :
- A tata powiedział, ze masz zimna dupę!
W aptece kolejka. W kolejce stoi mama z synkiem i cały czas się przekomarzają :
- No mama! Kup mi ten samochodzik!
- Mówiłam ci już tyle razy - byłeś niegrzeczny i za karę ci nie kupie!
No i tak przez dłuższa chwile mama z synkiem się wykłócają. W końcu synek wali na cały glos w tej aptece z grubej rury :
- Mama! Kup mi ten samochodzik, bo powiem babci, ze widziałem jak całowałaś tatę w siusiaka!
Koleżanka idzie z mężem i córka do kościoła z koszyczkiem do świecenia, ksiądz pyta dziewczynkę (mała smarkula) czemu nie niesie koszyczka, a dziewczynka mu na to:
- Bo tata powiedział, że ja to jestem niezdara i zawsze wszystko wyjebie.
Gościu kupił sobie Daewoo Espero.
Po tygodniu przyjeżdża do serwisu i mówi ze skrzynia biegów mu nie działa Facet z serwisu mu na to "nie ma sprawy wymienimy panu na gwarancji" Gościu pojechał, ale po tygodniu znowu wrócił znowu ze skrzynia biegów. Facet z serwisu znowu bez problemu wymienił.
Gościu tak co tydzień przyjeżdżał do serwisu ze skrzynia biegów no i na piąty tydzień gościu znowu przyjeżdża i mówi, ze jak mu tego nie wymienia w końcu się wkurzy. Facet z serwisu wkurzony mówi" dobra wymienimy to panu, ale pod jednym warunkiem: ja pojadę z panem i zobaczę co się dzieje" wymienili mu skrzynie i pojechali na obwodnice
Gościu wrzuca jedynkę, potem dwójeczkę, trójeczka pięknie wchodzi, no i czwórka, i facet wrzucił piątkę. jada 220km/h facet gaz do dechy grzeją mijają wszystkich, nagle Gościu( kierowca) mówi" A TERAZ RAKIETA!"
Od Przedszkola do Opola - prowadzący pyta się dziewczynki "a jak twój tata mówi na kotka?" na to dziewczynka odpowiedziała "jebany futrzak"
[ Dodano: Wto Wrz 19, 2006 2:08 am ]
Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, bardzo swędzi mnie między palcami u nóg.
- Między którymi?
- Między dużymi.
--------------------------------------------------------------------------------
Wchodzi baba do tramwaju i sobie wzdycha:
- Ale wielki tłok!
Na co stojący obok facet odpowiada z dumą:
- To mój.
--------------------------------------------------------------------------------
Baba u lekarza:
- Życia zostalo pani jeszcze 10...
- Ale czego?!?! Lat? miesiecy???
- 9, 8, 7....
--------------------------------------------------------------------------------
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, nie mam włosów na piździe!
Doktor ogląda i mówi:
- A ile razy pani dziennie to robi ?
- Nooooo, 5-6 razy
- Proszę pani ! Na autostradzie też trawa nie rośnie..
Na bezludnej wyspie znalazł się facet, pies i świnia. No i mieszkali sobie tak razem przez rok, wreszcie facet odczuwając nieprzeparty zew natury postanowił dobrać się do świni. Ale co się do niej zabierał, to pies go gryzie w d**ę...
Nic nie pomogło przekonywanie psa, że chyba lepiej ze świnią, jak z psem... Aż pewnej nocy usłyszał facet krzyk kobiety. Przybiegł na plażę i w ostatniej chwili uratował całkiem, całkiem babeczkę. Ona mówi:
- Ponieważ mnie uratowałeś, zrobię dla ciebie wszystko.
- Dobra, weź tego psa i idź z nim na spacer.
--------------------------------------------------------------------------------
Facet w sexshopie
- Prosze mi pokazać ta dmuchana lale
- Prosze bardzo
- Kiedy ja wyprodukowano?
- W styczniu 2005
- E, to Koziorożec. Nie pasujemy do siebie.
--------------------------------------------------------------------------------
Henryk ma 95 lat i mieszka w domu starców.
Każdego wieczoru, po kolacji Henryk wychodził do ogrodu, siadał na swoim ulubionym fotelu i wspominał swoje życie.
Pewnego wieczoru, 87-letnia Stefania spotkała go w ogrodzie.
Przysiadła się i zaczęli rozmawiać. Po krótkiej konwersacji Henryk zwraca się do Stefanii z pytaniem:
- Wiesz o czym już całkiem zapomniałem?
- O czym?
- O seksie.
- Ty stary pierniku! Nie stanałby ci nawet gdybys miał przyłożony pistolet do głowy!
- Wiem ale było by miło gdyby ktoś potrzymał go chociaż w ręce. I Stefania zgodziła się.
Rozpięła Henrykowi rozporek i wzięła jego pomarszczonego fi**ka do ręki.
Od tego czas co wieczór spotykali się w ogrodzie.
Jednak pewnego dnia Stefania nie zastała Henryka w umówionym miejscu.
Zaniepokojona (wszak w tym wieku o wypadek łatwo) poczęła go szukać.
Znalazła Henryka w najdalszym kacie ogrodu a jego fi**ka trzymała w ręku 89-letnia Zofia.
Stefania nie wytrzymała i krzyknęła ze łzami w oczach:
- Ty rozpustniku! Co takiego ma ta lafirynda czego ja nie mam?!
- Parkinsona...
Dwaj kumple spotykają się w barze:
- Stary, na parkingu stoi mój samochód a w środku nimfomanka tak napalona, że już nie mam sił z nią baraszkować. Światło w moim samochodzie nie działa, więc idź tam, ona nawet nie pozna, że to kto inny, a ty sobie poużywasz.
Kolega posłuchał jego rady, poszedł do samochodu i rzeczywiście - po paru minutach baraszkował w najlepsze z tajemniczą nimfomanką na tylnym siedzeniu samochodu. Nagle rozległo się energiczne pukanie w szybę. Policjant świecąc latarką do środka wozu upomniał kochanków:
- Czy wiedzą państwu, że nie wolno tego robić w miejscu publicznym?!
- Panie władzo, ale to moja żona - odpowiedział facet.
- Ach, to co innego. Przepraszam, nie wiedziałem - odrzekł policjant.
- Prawdę mówiąc ja też nie, dopóki pan nie zaświecił.
--------------------------------------------------------------------------------
Staje nagi facet przed lustrem. Długo ogląda wymiętą, nieogoloną twarz, spogląda na zarośnięty jak u małpy tors, patrzy w swoje czerwone oczy... Potem kieruje wzrok w bok lustra, gdzie widać odbicie leżącej w łóżku pięknej dziewczyny. Facet jeszcze raz spogląda na siebie i mruczy:
- Kurwa, jak można do tego stopnia kochać pieniądze...
--------------------------------------------------------------------------------
W środku nocy mąż zrywa się z łoża i przestępując z nogi na nogę trzyma się za krocze. Zaspana żona pyta się go:
- Co ci się stało?
- Aaaaa... bo nagle mi się baby zachciało.
Żona rozkosznie się przeciąga i mówi:
- To zapraszam.....
Mąż na to:
- Eeee niee.... rozchodzę to
--------------------------------------------------------------------------------
Wraca mąż nad ranem do domu, po całej nocy grania w pokera.
Żona jak to żona robi mu wyrzuty. Mąż na to spokojnie:
- Nie musisz się już więcej denerwować z mojego powodu. Pakuj swoje rzeczy. Przegrałem cię w karty i należysz teraz do mojego kumpla...
Żona zaczyna krzyczeć:
- Ty chamie! Jak można w ogóle wpaść na taki wstrętny pomysł!?!
- A myślisz, że mi było łatwo, pasować przy czterech asach z ręki...
Jesli Twój facet ma dylematy natury... ehmmm anatomicznej, polecam lekturę poniższego tekstu:
"Oto znaleźliśmy się o krok przed rozwiązaniem odwiecznej zagadki ludzkości - Jaki rozmiar penisa jest idealny? Może poniższe wskazówki wyjaśnią ci w końcu ten problem:
ON jest:
- za mały, jeśli stojąc przed pisuarem dotykasz nosem ściany
- za duży, jeśli idziesz do znajomych na elegancką imprezę po czym całe towarzystwo z zażenowaniem obserwuje jak sikasz stojąc w przedpokoju.
- za mały, jeśli zmieści się w oczko w chrupkach Cheerios
- za duży, jeśli nie mieści się w oponie od traktora
- za mały, jeśli możesz nim otworzyć zamek "yeti"
- za duży, jeśli burzysz nim zamek Neuschwachstein
- za mały, jeśli nie zwracasz uwagę na to, w której jest nogawce
- za duży, jeśli masz trzy nogawki i teraz chodzisz o 50% szybciej
- za mały, jeśli patrząc na swój cień nie dostrzegasz jego zarysu
- za duży, jeśli korzystasz z niego w charakterze zegara słonecznego.
- za mały, jeśli dziewczyna widząc go mówi: "Ojej, jaki śmieszny włosek"
- za duży, jeśli dziewczyna zobaczywszy go nic nie mówi przez 2 tygodnie. "
Dupa
Dupę wynalazł uczony radziecki Wołow. Dlatego mówimy: dupa
Wołowa. Inni twierdzą, że dupę wynalazła Marynia. Ci z kolei rozmawiają
o dupie Maryni. Dupa pełni ważną rolę w ruchu obrotowym. Wszystko kręci
się wokół dupy. Dupa służy również do przekazywania zdecydowanych sygnałów
niewerbalnych. Dobrze wymierzony, solidny kopniak w dupę jest wyrażeniem uczuć
negatywnych wobec adresata takiego gestu. Dupie można również przekazać emocje
pozytywne, np. całując kogoś w dupę. Dupa może spełniać też rolę lizaka.
Szczęśliwie nie wszyscy są dupolizami. Uniwersalność dupy nie kończy się na tym, jest
ona bowiem zadziwiająco skutecznym pojemnikiem: w dupie można mieć całe
osoby, a nawet społeczności. Dupa służy nieraz jako etalon: wiele rzeczy jest do
dupy, tym samym dupa spełnia rolę uniwersalnego wzorca porównawczego. W dupę
(lub po dupie) można również dostać. Czynność ta umacnia więzi emocjonalne
między rodzicamii dziećmi. Prócz tego, dupa spełnia rolę siedziska, powiadamy
bowiem: siadaj na dupie, często z dodatkiem poleceń uzupełniających, jak
np. [...] i siedź cicho;. Określenie dawać (dać) dupy funkcjonuje w
dwóch znaczeniach: erotycznym i wartościującym, jednak ściągnąć
kogoś z dupy; tylko w tym pierwszym. Można również chronić swoją (lub
czyjąś) dupę, co kolejny raz potwierdza ważność dupy w otaczającym nas
świecie. ;Zabrać się do czegoś od dupy strony; oznacza podejście niewłaściwe,
od końca; dupa funkcjonuje tu jako synonim odwrotności. Dupa pełni
również rolę uchwytu, można bowiem trzymać się czyjejś dupy. Określenie to nie
oznacza braku równowagi, ale samodzielności. {anonim}
[ Dodano: 18-09-2006, 22:03 ]
Przychodzi prawiczek do domu publicznego i mówi do burdelmamy: -
Witam, chciałbym spędzić dzisiejszą noc z jedna z pani dziewczyn,
tylko mam prośbę,
proszę mi dać jakąś doświadczoną bo ja nie jestem
jeszcze obyty w tych sprawach Na to mama: - Słuchaj koleś to jest
ekskluzywny dom publiczny, przyjmujemy tylko doświadczonych klientów
spadaj do lasu i ćwicz na dziuplach, możesz przyjść za 2 lata.
Przychodzi po 2 latach wyrośnięty jak tarzan i mówi: - Chce kobiety,
tylko nie byle jakiej. - Ja jestem wolna - mówi burdelmama. - No to
idziemy na górę. Poszli do pokoju i gość mówi: - Stań w rogu pokoju.
Stanęła. - Zdejmij ubranie. Zdjęła. - A teraz się pochyl. Pochyliła
się . Gość wziął rozbieg i strzelił jej siarczystego kopa . - Co jest,
o co ci chodzi? - pyta zszokowana mamcia. - Sprawdzam, czy nie ma
szerszeni
--
Siedzą sobie w trójkę - marchewka, ogórek i penis. I narzekają...
Marchewka:
- NMoje życie jest do bani. Jak tylko urosnę, biorą mnie, tną
na kawałki i wrzucają do sałatki.
Ogórek:
- Ty masz do bani?! Wyobraź sobie, ze mnie, jak tylko urosnę,
biorą, przyprawiają, i wrzucają na jakiś czas do słoika
pełnego octu, w którym czekam, aż ktoś mnie wyjmie i wrzuci
do sałatki!
Odzywa się penis:
- Wy narzekacie? Za każdym razem, jak ja urosnę, zakładają mi
na głowę plastikowy worek, wciskają do ciemnego i ciasnego
pomieszczenia, i uderzają moja głową o ścianę, aż się porzygam
i stracę przytomność.
Pozdrowienia,
---------OooO---------
Uboga wiejska rodzina kiedys dawno temu.
Mieli jedyna zywicielke...krowe.
Kiedy nastal kolejny ranek maz wstal jak zwykle chwile przed switem
i poszedl do obory ja wydoic.
Niestety krowa lezala calkiem martwa. Czlowiek sie
zalamal, krowa stanowila podstawe zywieniowa jego i jego rodziny.
Depresja byla tak gleboka, ze wyjal ze spodni pasek i powiesil sie pod powala.
Po dluzszej chwili obudzila sie zona zaniepokojona brakem malzonka.
Ale zaraz pomyslala, ze skoro jest ranek to maz powinien byc w oborze. Kiedy sie tam
udala i okazalo sie ze maz wisi pod powala,
a na klepisku lezy martwa krowa - jedyna zywicielka,
niewiele myslac powiesila sie kolo niego, w koncu zgodnie
z przysiega malzenska chciala dzielic jego los.
Po chwili obudzil sie starszy syn.
Kiedy zobaczyl ze loze rodzicow jest puste,
a na stole nie stoi kanka z mlekiem jak zazwyczaj bywalo postanowil, ze
poszuka rodzicieli w oborze.
Jakiz byl jego szok gdy odnalazl martwa krowe i rodzicow rownie martwych,
okolicznosci wskazywaly na samobojstwo. Pomyslal,
ze musi to sobie poukladac, postanowic cos,
a najlepiej zawsze udawalo mu sie myslec nad rzeka.
Wzial wiec wedke i poszedl nad wode. Zarzucil haczyk i w
tej chwili z wody wylonila sie postac pieknej syreny ....
Jesli przelecisz mnie piecdziesat razy wskrzesze twoich rodzicow,krowe
i zyc bedziece w dostatku
do konca waszych dni " - rzekla syrena.
Niestety syn dal rade syrenie tylko 25 razy i kiedy zaslabl wreszcie pochlonely go czeluscie.
W tejze chwili obudzil sie mlodszy syn ubogich rolnikow.
Kiedy zobaczyl ze izba stoi pusta postanowil, ze poszuka wspolmieszkancow.
Kiedy zobaczyl martwa
krowe, martwych rodzicow w oborze bardzo zafrasowany zauwazyl brak wedek
... przeciez mial jeszcze brata. "
Pewno poszedl nad rzeke" - pomyslal i poszedl
go poszukac. Zastal niezarzucona wedke
i pomyslal ze brat poszedl za potrzeba i zaraz wroci,
jednak w tym momencie z wody wylonila sie piekna syrena i
zapytala "Ile masz lat chlopcze ???? "
"16".....
-"Hmmm....hmmm.... jesli przelecisz mnie dwadziescia piec razy
wskrzesze twoich rodzicow,
brata, krowe
i zyc bedziece w dostatku do konca waszych dni"
rzekla syrena.
"A moge 30?"
"Nnno ... mozesz"
"A 40?"
"Mozesz chlopcze, oczywiscie, jak tylko dasz rade"
"A piecdziesciat??"
"Tak, tak, tak!!" - krzyknela uradowana syrenka
"A nie zdechniesz jak krowa?!"
Marketing kobiecy
1. Jesteś na imprezie i widzisz atrakcyjnego faceta, podchodzisz i mówisz: "Jestem dobra w łóżku". To jest Marketing Bezpośredni.
2. Jesteś na imprezie z przyjaciółmi, widzisz atrakcyjnego faceta, jeden z twoich znajomych podchodzi i mówi: "Tamta laska jest świetna w łóżku". To jest Reklama.
3. Jesteś na imprezie i widzisz atrakcyjnego faceta, prosisz go o numer telefonu, następnego dnia dzwonisz i mówisz: "Jestem dobra w łóżku". To z kolei jest Telemarketing.
4. Jesteś na imprezie i widzisz atrakcyjnego faceta, rozpoznajesz go, odświeżasz mu w pamięci znajomość i pytasz: "Pamiętasz, jak dobra jestem w łóżku?" To się nazywa Customer Relationship Management (CRM).
5. Jesteś na imprezie i widzisz atrakcyjnego faceta, wstajesz, poprawiasz ubranie i fryzurę, podchodzisz, stawiasz mu drinka. Mówisz mu, jak ładnie pachnie oraz zachwycasz się jego garniturem. Napomykasz, jak dobra jesteś w łóżku. To się nazywa Public Relations.
6. Jesteś na imprezie i widzisz atrakcyjnego faceta, podchodzi i mówisz: "Jestem dobra w łóżku", następnie pokazujesz mu jeden sutek lub całą pierś. To jest Merchendising.
7. Jesteś na imprezie i widzisz atrakcyjnego faceta, on podchodzi i mówi: "Słyszałem, że jesteś świetna w łóżku" - to jest uznana marka, czyli Branding.
moj M to sie tak smiał z tych jej min że wymiękałam :P
Odpowiedz
marta81 napisał(a):no nie mam czasu
http://www.ereoh.com/2up/?p=922
normalnie nie wirze w to,co zobaczyłam.... i wystarczy,że zobaczyłam.. juz chyba z fonia tego oglądać nie będę...
jestem po prostu... sama nie wiem co powiedzieć...
ale miny ta kobieta robi przednie.... szok.... :P
marta81 napisał(a):no nie mam czasu
http://www.ereoh.com/2up/?p=922
widziałam to juz dawno
przesada
Jak donosi Ojciec Dyrektor w jednej ze swoich audycji, należy bezwzględnie zakazać amerykańskich bajek w Polsce. Otóż czujne oko Ojca spostrzegło to, czego cenzura dojrzeć nie potrafiła. Oto fragment wypowiedzi Ojca na falach naszego ulubionego radia:
"(...) Ja wiem, że w polskiej telewizji jest teraz wiele amerykańskich bajek. Ale one są wymysłem szatana i prowadzą prosto ku zatraceniu.
Oto jedna z polskich stacji emituje bajkę "Teletubbies", w której występuje postać o imieniu Tinky Winky. Postać ta jest wyraźnym symbolem zboczenia, jakim jest gejostwo. Po pierwsze jest różowa, kolor geji, po drugie ma na głowie antenkę w kształcie trójkąta, a to przecież ich symbol. Po trzecie, nosi coś w rodzaju torebki, jak reszta tych zboczeńców.(...)".
My także przychylamy się do tej opinii i chcemy wspomóc szacownego Ojca Dyrektora naszymi spostrzeżeniami dotyczącymi amerykańskich bajek.
Oto lista najbardziej podejrzanych postaci.
Fred Flintstone
Dowód: Jego ksywa w drużynie kręglarskiej to "Druzgocący Fred". Piosenka z tej kreskówki kończy się słowami: "...we'll have a gay all time!" Nosi pomarańczowe futro z małymi trójkącikami. We wszystkich odcinkach więcej czasu spędza z Barneyem niż z własną żoną!
Królik Bugs
Dowód: Często stoi z ręką na biodrze. W jednym odcinku grał fryzjerkę. Bardzo lubi nosić sukienki oraz wszelkiego rodzaju apaszki. Często uwodzi pozostałe męskie postacie w kreskówce.
Velma (ze Scooby Doo)
Dowód: Zawsze stara się siedzieć obok Daphne, kiedy jedzie furgonetką. Ma szerokie ramiona oraz nosi wełniany sweter razem z grubymi skarpetami. Ani razu nie przytuliła się do Shaggego.
Popeye
Dowód: Je dużo szpinaku. Nosi strój marynarza, ale nie był na statku od lat! Lubi tańczyć jak marynarz. Spotyka się z bezbiustnym transwestytą imieniu Olive Oyl. Jego najlepszy przyjaciel nazywa się Pimpuś.
Batman i Robin
Dowód: Ksywka Robina to "Boy Wonder". Prawdziwe imię Batmana to Bruce. Obaj noszą rajtuzy. Są w doskonałej kondycji i lubią pokazywać sobie różne sztuczki z linkami, kajdankami i resztą tego nieczystego sprzętu.
Różowa Pantera
Dowód: Wystarczy spojrzeć.
a no tylko 'odłamy' inaczej odpowiadają joke hihi jak mnarazie tylko Ty inaczej odpowiedziałaś :P lol
Odpowiedz
a no tylko 'odłamy' inaczej odpowiadają lol joke
ale ta gra jest własnie na tym skonstuowana, ze wiekszosc zapewne odpowie tak samo.
chociaz to oczywiste ze kazdy wybierze C i na 1 pytanie odpowie 'tak' ja dałam odp NIE
Odpowiedz
soft_toy, hehe dobre ;)
chociaz to oczywiste ze kazdy wybierze C i na 1 pytanie odpowie 'tak'
Trudny wybór :)
Zróbcie sobie zgodnie z instrukcją :)
Pytanie 1
Gdybyś znał kobietę, która ma już ośmioro dzieci, z czego dwoje jest głuchych, dwoje jest ślepych a jedno upośledzone umysłowo, przy czym owa kobieta jest chora na syfilis, to czy zalecałbyś aborcję?
Zanim przeczytasz odpowiedź na końcu, odpowiedz tez na drugie pytanie.
Pytanie 2
Masz wybrać przywódcę dla całego świata. Jest trzech kandydatów:
Kandydat A:
konsultuje się z astrologiem, ma powiązania ze skorumpowanymi politykami, ma dwie kochanki, nałogowo pali i wypija 8 do 10 martini dziennie.
Kandydat B:
Został wyrzucony ze stanowiska dwukrotnie, śpi do południa, używał opium w szkole i wypija ćwiartkę whisky każdego wieczora.
Kandydat C:
Odznaczony bohater wojenny, Wegetarianin, nie pali, czasem pije piwo, jest monogamista.
Który z kandydatów byłby twoim ideałem?
Najpierw wybierz, potem zobacz odpowiedzi, które są niżej.
Kandydat A to Frank lin D. Roosevelt
Kandydat B to Winston Churchill
Kandydat C to Adolf Hitler
a przy okazji... jeśli odpowiedziałeś "tak" na pierwsze pytanie, to właśnie zabiłeś Beethovena
Anja napisał(a):
kasienkaaa
to jest chyba jakiś sznurek od tampona
haha ja przez ten film zupełnie o czyms innym pomyslalam hehehehe no rzeczywiscie :D
lora, lol lol lol lol lol
ale to z tą dziewczyną co jej "coś" cieknie spod spodnicy, jest okropne fuj (akurat wczoraj ostatnio ogladałam taką komedie i dziewczyna miała podobne "coś" na nodze i to zjadła lol )
u mnie jest w klasie Gosia Bieda - nazwisko jej pasuje - siedzi taka na uboczu, do nikogo sie nie odzywa - chyba ze trzeba, a jak juz sie odzywa (nawet jak do nauczycieli) to ja ledwo slychac, a i siedzi sama i na lawce ma torebke zawsze ktora ma polozona jak taki mur, za ktorym sie chowa, i co jakis czas tylko widac jak gdzies kuka (wylania jedno oko zza torby i sie rozglada)... hehehe
[ Dodano: 2006-09-12, 21:13 ]
gosciu co pije - fajny :) utalentowany chlopak ;) hihi
Anja napisał(a):o fuck hihih tyle na ten temat lol
http://www.smog.pl/wideo/3928/wciagnij_to/
fuj on jednoczesnie wypił swoje gluty lol lol
Podobne tematy
- Humor 2 1478
- Humor 3 1486
- Humor 4 1484
- Humor 5 2474
- OD RANA MAM DOBRY HUMOR... 1
- Humor od justyś** 26