-
Gość odsłony: 4938
Makijaż Sylwestrowy
Ponieważ dużo się mnie pytacie o moją dostępność Sylwestrową - odpiszę na forum:
W tym roku nie przyjmuję zleceń "w terenie" - wybaczcie mi kochane.
Jeśli mimo to chcecie się ze mną umówić, to w Sylwestra od rana (8.00) będę malować w zaprzyjaźnionym salonie fryzjerskim na ul. Szeligowskiej 2 (Jelonki)
Te z was, które mają niedaleko albo którym będzie się chciało pofatygować specjalnie do mnie serdecznie zapraszam.
:D :D :D
A skoro już założyłam wątek to może podyskutujemy o makijażach Sylwestrowych? Co wam się marzy w tym roku? Macie już kreacje? Planujecie zaszaleć? A może spędzacie Sylwestra np. na stoku, zupełnie bez makijażu?
Na dobry początek wklejam kawałek majej radosnej twórczości lol 8) ;)
i jeszcze jedno
Co do szmiki to musze Cie niestety zmartwić - to jest poprostu błyszczyk, taki półprzezroczysty. Cienie do oczu Estee Lauder 03 Bordeaux (to jest zestaw 2 cieni jasny i ciemny, używałam tego ciemnego), ale on nie jest brązowy tylko taki przytłumiony bakłażan ze złotyki drobinkami. To co się tak świeci na oku to Nacre Pura Loreala (05- Pure Light/Pure Lumiere) - sypki cień w małym słoiczku. Można go swobodnie użyć na ślub bo ładnie rozświetla i tak na prawde to się aż tak strasznie nie świeci. Za to na zdjęciach, jeśli światło pada pod odpowiednim kątem - to jak widać. 8)
Powiem Ci, że z tą szminką to jest problem globalny :D
Ja też jestem wiecznie w poszukiwaniach szminki "w kolorze ust" czasem tylko troszkę bardziej różowej albo cielistej. I z tym niestety jest problem :( Dior w serii Addict robił taki kolor - był genialny, dokładnie to o co chodzi, jeśli dobrze pamiętam nr 427 (ale musiałabym sprawdzić) i co? I przestał, bo to (jak się później okazało) był odcień sezonowy. :( :x
Znów niestety nie pamiętam numeru, ale poszukaj w firmie, która ma wszystko lipne poza szminkami lol - Astor. Ma serię takich mokrych szminek (tylko broń boże nie te ze srebrnymi drobinkami - tragedia). To są taki szminki które poprostu bardzo się błyszczą, dają efekt takich mokrych ust . No i tam jest parę odcieni takich akurat - delikatne w kolorze ust.
Wybacz, że nie pamietętam, ale recytuję z głowy czyli z niczego :D
Goha poszę powiedz jakich kosmetyków użyłaś do makijażu na zdjęciu nr 2 w pierwszym twoim poście (na brązowo oczy , dziewczyna patrzy w górę)
strasznie mi się podob kolor tej szminki i mam nawet podobny kolor oczu i takie właśnie chcę oczy na ślub
i jaki róż bo nawet kolor cery mam chyba podobny :)
powiedz po prostu czego używałaś
chociaż szminkę to wymyśliłam sobie malinową, tylko nie kryjącą, bardziej transparentną... nie wiem jak to powiedzieć hmmm
może jakiś błyszczyk, ale to z kolei nie trwałe
tyle że na mojej sali wszędzie są lustra i będę się ciągle poprawiać :)
Kochana, a napisz mi na priva swojego maila, bo coś nie mogę połączyć maila z Twoim forumowym nickiem
OdpowiedzHej Goha jeśli masz jeszcze gdzieś w archiwum emaila- odpowiedz na moje pytania to bardzo proszę prześlij mi go jeszcze raz, bo przed sylwestrem zapchała mi się skrzynka i żaden email nie doszedł... :( Pozdrawiam Cię i życzę mnóstwa klientek w Nowym Roku no i szczęścia w życiu osobistym.
Odpowiedz
Vexilla, mail odebrany, może jeszcze zdążę coś zaraz wysmażyć, zanim zacznę stylizacje. 8)
A ten odcień Heleny sprawdzałam przed chwilą na stronie HR i to na pewno nie jest 08, prawdopodobnie jest to 07 (a 09 w ogóle nie ma, więc ja już zgłupiałam :rolleyes: ) Tak czy siak zorientujesz się, na prawdę!
Cuuuudne!! Jak mi się te Twoje "oczy" podobają!
Niestety na Sylwestra wyjeżdzam na koniec swiata czyli pod Lublin, ale kiedyś koniecznie sie do Ciebie musze wybrać. Zresztą ide na sylwestra w stylu retro... muszę sobie walnąć jakieś fajne oko, ale nawet ciemnych cieni nie mam. Mysle, tez o sztucznych rzęsach, tylko nigdy wczesniej tego nie robilam i boje sie, ze pierwszy raz i od razu na cala noc to nie dobry pomysł
Rewelacja :magic:
Śmiało girlsy, dawajcie zdjęcia - 60KB - nie przesadziłaś? Nie będą za maleńkie? Nie musicie się aż tak stresować, chodziło mi tylko o to żeby nie miały po 1 MB. Tak 100-200KB jest luzik.
Vexilla dawaj te zdjęcia, jutro odpiszę (prawdopodobnie po nocy, ale odpiszę 8) ) Mam jutro od rana stylizacje i nauki makijażu, a w piątek od 8 rano ;) . Mam jeszcze parę dziur w Sylwestra a wy się wcale nie zapisujecie........ach, szkoda gadać.
Moje avatarowe oko (należące do mojej przyjaciółki najlepszej zresztą) jest robione takim kremem brokatowym do ciała Chanel - on ma taką dziwną konsystencję (nie widać tego tak dokładnie na zdjęciu), bo nie jest poprostu złotym, błyszczącym kremem, ale drobinki układają się jak chcą - w większe lub mniejsze plamki.
A teraz was zabiję njusem- byłam w Sephorze (oczywiście niczego nie dostałam i musiałam się turlać do centrum do Kryolana) i sprawdziłam numer błyszczyka..................i zapomniałam :brawo:
Ale jest to na pewno 07, 08 albo 09 Helena Rubinstein Stellar Gloss. Poprostu zaczęłam sobie jak zwykle tesować kolorki i jak już wracałam do domu to zdałam sobie sprawę, że nie pamiętam, który to. No nic jutro luknę na stronkę Heleny.
2. opcja spokojniejsza - mój avatar w powiększeniu + to podobne oko.
jejku jakie to oko piękne - wprost nie mogę wyjsc z podziwu, szczególnie ze mam identyczny kolor teczowki.... Goha czy mogłabyś zdradzić czym i jak te oczy są zrobione? z góry dziękuje i życzę wielu wizazowych sukcesów w Nowym Roku:-)
Róż jest Terracoty Guerlaina, a błyszczyk Heleny Rubinstein - niestety już mi się skończył i nie pamiętam jaki to odcień, ale to są te błyszczyki które pachną jak guma balonowa :D , a jak go widzisz w opakowaniu to wiesz, że to ten sam co na ustach - taki właśnie bardziej czerwony, ale z drobikami pomarańczowymi :D
Mam nadzieję, że naprowadziłam Cię choć odrobinkę. Dzisiaj będę jechać do Sephory kupić nowy klej do kępek i nową bazę pod cienie (bo mi się pokończyły, a tu makijaże sylwestrowe za pasem) to luknę na ten odcień. ;)
Goha napisał(a):
A wygląda tak:
Chciałam zapytać, jaki na tym zdjęciu jest róż i szminka - chodzi mi o firmę o odcień :)
dzięki z góry :)
Nie dziwię ci się, że nie słyszałaś, bo nie piszą o nich w kolorowych pismach i nie sprzedają w Sephorze :D (sorry w Make-up piszą i nawet pokazują 8) ale ilu "nie-wizażystów, nie-kosmetyczek, nie-charakteryzatorów" czytuje albo chociaż przegląda to pismo...?)
Kryolan jest niemiecką firmą dla wizażystów i charakteryzatorów. Produkuje dla nich wszystko, więc w warszawskim sklepie Kryolana na ul.Pięknej można na prawdę stracić głowę (i dużo pieniędzy ) Od szminek, podkładów, kamuflarzy, cieni, utrwalaczy aż po sztuczną krew, masę do odlewania np.nosów, sztuczne zarosty itd.
Tu Ci daję link do http://www.danceshopper.com/cosmetics2.aspx?path=%25make-up%25 gdzie są opisy i zdjęcia części ich produktów (strony polskie i zagraniczne Kryolana są tragiczne pod tym względem).
Ich produkty są drogie, ale w porównaniu z markami luksusowymi są tańsze (i z pewnością skuteczniejsze).
Co do Double-Wear to też go używam i jestem bardzo zadowolona - jak już raz przywrze do skóry to już tak zostaje ;), a moje klientki się cieszą, że są malowane właśnie Double-Wear bo tyle dobrego o nim słyszały.......i żaden Kryolan go pod względem dawanej klientkom radości nie przebije :D
Goha, co to za firma Kryolan? W jakich sklepach można dostać ich profukty? I jakie są ceny? To amerykańskie? Japońskie?
Tyle pytań ;) Ale co do kosmetyków jestem w miarę na bierząco i nie slyszalam o Kryolan, stąd moje zdziwienie ;)
Odbiegając... ;) mam bazę pod podklad Double Wear, nazywa się Idealist. To rewelacja!! W polączeniu z tym podkladem to ideal. I ja i mama jesteśmy tym polączeniem zachwycone :D Dlatego polecam szczerze, choć wydatek to niemaly...
Ależ dziękuję, dziękuję:D
Im dalej mieszkacie tym wasz entuzjazm większy :lizak:
No, trudno, tak już chyba musi być ;)
Polecam się na przyszłość! 8)
Goha - rewelacyjny wątek i wogóle ... :)
Już wcześniej na priv uzyskałam od Ciebie odp. na nurtujące mnie pytania - jeszcze raz dziekuję :)
Uważam, że Twoje makijaże są po prostu super - sama nie maluję sie zbyt mocno na codzień i mimo to one mnie nie straszą.
Szkoda, że mieszkasz tak daleko - z miłą chęcia zobaczyłabym się w makijażu spod Twojej rączki :) gdyż malujesz w kolorystyce bardzo mi odpowiadającej.
Dzięki dziewczyny, bardzo się cieszę! :D - zwłaszcza z tego, że podchodzicie do nich tak.....spokojnie......niestety nie raz już słyszłam, że moje modelki są paskudne i na dodatek umalowane jak pod latarnię.....
A ja poprostu staram się pokazać "coś więcej", naturalny makijaż każda z nas robi rano wychodząc z domu.....a makijaże na "większe okazje" są często traktowane po macoszemu.
Jeszcze raz wielkie dzięki! :D 8) :D
Pimpek - mój news to podkłąd YSL, tylko nie mam go teraz pod ręką, później napiszę Ci jaksię nazywa :D
A teraz....wiecie co robię? Jadę na makijaż (zwróćcie uwagę, że jest pierwszy dzień świąt, godzina jak wyżej - chyba przysnę za kółkiem :mur: lol )
Świetny watek :) Czemu wpadłam na niego dopiero teraz ? :) Jestem pełna podziwu, toż to istna sztuka :) Goha jesteś prawdziwą artystką :)
Makijaże odważne, pewnie nigdy bym się na nie nie zdecydowała, ale naprawdę robią wrażenie :) :brawo:
a co z moim podkładem matującym?
mówiłaś w wątku o potyczkach makijażowych że masz jakieś newsy :)
a jeśli chodzi o makijaż sylwkowy... jade w góryyyy!!!
i ubiorę cieplutki sweterek i żadnego makijażu !!!! no może ewentualnie podkład i tusz do rzęs :) żeby nikogo nie przestraszyć :)
Każda firma kosmetyczna ma w swojej ofercie coś ciekawego i niepowtarzalnego do zaoferowania...
Z kosmetyków których używam to wygląda to (po krótce) tak:
- podkłady - Estee Lauder (zwłaszcza Double Wear ale i delikatny Enlighten), Clarins (nawilżający i matujący - bardzo ciekawe propozycje, dziwne, ale przyjemne zapachy), Helena Rubinstein (Illlumination - też rozświetlający, odbijający światło, ale ciężkawy), mam też niezdarte Loreale - Translucide, którego używam od zawsze i Ideal Balance.
- kamuflaże - Kryolan
- szminki - Chanel
- błyszczyki - Guerlain (niezastąpiona seria Terracotta), ale i Loreal, no i moje ulubione Lancome
- róże (seria Terracotta po raz kolejny nie ma sobie równych w brązowaniu), ale i inne
- cienie - Art Deco, Estee Lauder, Kryolan, Isa Dora, ale i Inglot (nie uczula i ma bardzo dużo kolorów)
- bazy - pod makijaż YSL, pod cienie Art Deco
- utrwalacze - Kryolan
To tak po krótce, moje największe serie, mam oczywiście też pojedyncze błyszczyki Clarinsa, Heleny, ale i Oriflame (jeden dokładnie, taki podwójny w kolorze Praline, który uwielbiam i maluję się nim głównie sama)
Co do kupowania kosmetyków, to czekam zazwyczaj na wielkie siaty kosmetyków od znajomych z zagranicy :D i mogę wtedy wszystkie selektywne marki kupić duuuużo taniej. Co do Kryolana to ul.Piękna w Warszawie. :D
A kreski na oczach robię albo linerem albo kredką z cieniami, w zależności o który makijaż Ci chodzi :D
Przesyłaj śmiało, ale tak jak pisałam w "potyczkach" mam trochę zaległości w odpisywaniu, więc najwcześniej jutro odpiszę. Dzisiaj po pracy spróbuję nadrobić zaległości :D
Odpowiedz
:D Hej Goha !!! Dlaczego Ty mieszkasz tak daleko od Poznania???
Z przyjemnością oddałabym swoją twarz twojej profesjonalnej ręce. I na pewno bylabym wtedy najpiękniejszą Panną Młodą :) a tak pozostają tylko internetowe porady ... szkoda... Ja jeszcze nigdy nie miałam profesjonalnego makijażu ... jakoś nie mam zaufania ... wogóle sama na co dzień maluję się bardzo słabo bo wogóle nie umiem ... Czy możesz mi coś doradzić? Proszę proszę proszę. Jesli się zgodzisz to prześlę ci jutro moje zdjęcia (tak wiem, rozmiar będzie mały) bo dzisiaj mój narzeczony zabrał mi aparat. Jeśli uda ci się poddać mi jakieś fajne pomysły również na sylwestra- bedę dozgonnie wdzięczna i chętnie służyć ci będę moją wiedzą jednak w innej dziedzinie (moze kiedyś ci się przyda). Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na odpowiedz
No już nie przesadzaj z tą cukinią w pionie lol
Jak się już umalujesz to możesz delikatnie (ale mówię delikatnie) smyrgnąć pędzlem z puderm brązującym nos na wysokości oczu i płatki uszu (no i te rogi czoła).
Spróbuj i daj znać 8)
Tak, to na górze jest nowsze :D ;)
Jak wrócę do domku (bo teraz klikam z pracy, ale ciiiicho sza ;) ) to zrobię sobie zdjęcie i wkleję.
Buzię to mam dłuuuga i chudą i głowę jak jajko albo cukinia w pionie :x
Tragedia.
Dziękuję bardzo za porady- jutro nie wychodze z domu i ćwiczę, ćwiczę, ćwiczę malowanko
Dobrze, że Cię mamy nma forum :D
Ależ wy niecierpliwe jesteście :o
Już szybciej nie umiem pisać. Tradycyjnie najpierw zasiadłam do maili, odpisałam, dopiero potem się połączyłam z natem i już jestem.
Janina, wysłałam Ci zdjęcie poglądowe - najpierw malujesz kreskę, a potem malujesz po niej i po powiece cieniem.
Kasiku_cz zostałam totalnie zamroczona, ale już się ogarnęłam i piszę :D 8) :D 8)
Kasiku kochany, i co ja mam ci na te zdjęcia napisać. Ładna jesteś. Piękny, regularny kształt oczu masz - tu nie ma nic do poprawiania. Podobnie jak Janina z makijażem oczy możesz sobie praktycznie dowolnie szaleć.
Jedyne co to na zdjęciu z grzywką widać że masz dość wysokie czoło (na tym drugim tego nie widać). Generalnie dążymy do tego żeby kształt twarzy przypominał owal, a więc przyciemniamy to co chcemy schowac, a rozjaśniamy to co chcemy uwaydatnić. Ja bym troszkę przyciemniła czoło "w rogach" - tzn. na górze po prawej i lewej stronie, żeby twarz była bardziej owalna.
Na zdjęciu niżej tego nie widać bo to miejsco zakrywają zaczesane na bok włosy.
Powiedź jeszcze które zdjęcie jest bardziej akualne,bo na jednym masz inne włosy, a na drugim inne i nie mogę się zdecydować w którym kolorze mi się bardziej podobasz 8) Ja bym zrobiła misz-masz ;)
kasik_cz napisał(a):a mogę tutaj (w tym wątku) wkleić zdjęcie???
Proooooszę :prayer:
Ależ proszę Cię uprzejmie :D Chętnie sobie wszystkie popodziwiamy kasika_cz. :D
Ach, przypomniało mi się, to ty miałaś takiego boskiego koka na ślubie - był czadowy
Janina nie wiem czy wysłałaś już jeszcze raz, ale nie musisz, już zaczęłam ściągać, w międzyczasie poczytam Forumę i poodpisuję na maile - damy radę.
;)
Ada.ant w zieleni mam jeden śliczny (sorry za skromność, ale uwielbiam to zdjęcie), ale on jest taki mało Sylwestrowy.
A wygląda tak:
Janina21 no przecież ja Cię zatłukę wirtualnie aaaaaaa!!!
3,5MB, kochana, błagam cię, będę to ściągać min. godzinkę! (podejmę później próbę)
Dziewczyny miejcie litość, kompresujcie zdjęcia przed wysłaniem. Ja mam modem, mieszkam w domku i mam zero szans, jak na razie, na jakiekolwiek stałe łącze.
300KB na głowę, ok?
Oczywiście, że aktualna. Mam tylko jedną prośbę - nie wysyłajcie mi za ciężkich zdjęć, bo nie jestem ich w stanie później ściągnąć. Tak 300KB max. ok?
Kochane nie wiecie naewt jak się cieszę, że wam się te makijaże podobają!!!!!
Wklejam więc kolejne, przy czy zrozumiem jeśli się wam ta wizja szalona nie będzie już tak podobać ;) , ale ja bardzo lubię to zdjęcie.....i ten powiewający kolczyk :D
A to druga wizja, też radosna, ale różowa i moja (wiecie, że ja mam obsesję na puncie różowego) 8)
Czyli jak trzymam rękę z kępką, oblepioną klejem, to mogę mrugać?? :D Uf :D
Faktycznie, nie zrozumiałam ;)
Ale już rozumiem ;)
Wybacz - blondynka ;)
Klej musi trochę "łobeschnąć" ;)
WhiteRabbit napisał(a):Dzięki, Goha :D TO się nazywa rzeczowa odpowiedź ;)
Z klejem do rzęs mam ten problem, że wiecznie mam lekkie zapalenie spojówek i często mrugam Dlatego nim minie te 30 sekund muszę mrugać łockami...
Coś nie załapałam ......albo ty nie załapałaś :D
30 sekund minimum odczekaj od NAŁOŻENIA KLEJU NA KĘPKĘ DO MOMENTU KIEDY JĄ PRZYTKNIESZ DO OKA
A w tym czasie możesz się zamrugać na śmierć 8) :D 8) ;)
A dopiero PO TYCH 3O sekundach (min.) przyklejasz kępkę, zamykasz oczy (lepiej zamknąć niż mrugać) i czekasz aż ci się wszystko elegancko skleji. Bo z tego co piszesz zrozumiałam, że ty zrozumiałaś, że 30 sekund masz czekać jak już przykleisz. To się też z pewnością przyda, ale mi chodziło o czs zanim przykleisz
Pozdrawiam Cię cieplutko :D
Dzięki, Goha :D TO się nazywa rzeczowa odpowiedź ;)
Z klejem do rzęs mam ten problem, że wiecznie mam lekkie zapalenie spojówek i często mrugam Dlatego nim minie te 30 sekund muszę mrugać łockami...
A co do wazelinki, to zrozumiałam, psze pani :)
Dziękuję za rzeczowość, teraz wiem do kogo w razie W. mam się zgłosić ;)
Fajnie, że tu wpadasz ;)
Pozdrawiam :)
Klej Art Deco jest zupełnie przyzwoity, nie powinnaś mieć z nim problemów. Poprostu poczekaj zawsze min. pół minuty od nałożenia kleju na kępkę do przyklejenia jej na oko i powtarzam cierpliwość nas uratuje :D :D :D Nie spiesz się, przyklejaj dokładnie, a wszystko będzie się trzymać. Klej do rzęs to też nie super-glue, musisz go móc także odkleić ;) :D 8) lol ;)
A co do wazelinki to tylko pędzelek (nawet nie maczasz) ale dotykasz nim do wazelinki, a potem do brokatu i na oko. Nie nakładasz sobie tej wazelinki na oko ;) . Ona ma być tylko na styku brokatu z okiem. Żadnych nadwyżek. Nabierasz jej TYLKO TYLE ŻEBY SIĘ BROKAT PRZYKLEIŁ. Odrobinkę
Powodzenia
Dzienki Goha! :D
I to się nie "wałkuje" w załamaniu powieki z tą wazeliną? I gdzie można ją kupić?
Czytałam, że można przyklejać na błyszczyk do ust, ale chyba to niekoniecznie dobry pomysł... Co do wazeliny też mam wątpliwości, ale pewnie muszę spróbować ;)
Natomiast na pewno spróbuję z bazą Art Deco :)
P. S. To jeden z lepszych moich ostatnich zakupów, ta baza :)
Acha... Mam małe pytanko... O klej do sztucznych rzęs w kępkach... Jaki...? Mam Art Deco, tak samo jak rzęsy, ale mam wrażenie, że słabo trzyma... Choć nie odpadają mi rzęsy na wietrze ;)
Tak, oczywiście :D . Zrobiłam wczoraj taką rzecz, że otworzyłam okno odpowiedzi po poście ady.ant, a potem spokojnie sobie pisałam, nie spiesząc się specjalnie, wysłałam i nie spojrzałam już na forum. Teraz patrzę, a w czasie kiedy ja się guzdrałam z odpowiedzią, wy zdąrzyłyście napisać dwa posty, których nie zauważyłam lol
A więc oczywiście - już piszę!
Ja to robię tak: Mamy - brokat sypki, wazelinkę kosmetyczną (w słoiczku) i cienki pędzelek.
Pędzelek delikatnie moczę w wazelince, potem w brokacie i przyklejam na oko. Przyklejać można oczywiście w różne kombinacje - tylko na górną powiekę, tylko nad rzęsami albo i na jedną i na druga powiekę (górną, dolną w sensie :) ).
Przyklejanie brokatu na gęstą wazelnkę ma te plusy, że brokat nie spływa z oka (jak byśmy przyklejały na coś rzadszego to by spłynął i jeszcze wchodził w załamania powiek).
Drugą opcją jest przyklejanie na bazę pod cienie (Art Deco).
Polecam podłorzyć pod oko chusteczkę higieniczną tak żeby zasłoniła policzek pod okiem które malujemy - brokat którego będzie za dużo na pędzelku, albo który się nie przyklei opada na twarz i nie można go później usunąć nie scierając makijażu. (dopóki jest to złoty brokat to nie ma specjalnie problemu, gorzej jeśli ma jakiś bardziej egzotyczny kolor :))
A faktycznie, nie napisałam telefonu (baaaardzo inteligentnie, bardzo )
6645051 to jest numer pod którym można się do mnie zapisywać na makijaż w Sylwestra (dla przypomnienia - ul. Szeligowska 2 Jelonki)
Bardzo się cieszę, że się interesujecie. W razie jakichkolwiek pytań piszcie - na forum, na priva, na maila - jak wam najwygodniej. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na makijaż :D :D :D
Sporym problemem są głęboko osadzone oczy co sprawia że szybko rolują mi się cienie na powiekach)
Dołączam się do polecania bazy pod cienie Art Deco - po niej wszelkie cienie pozostają na swoim miejscu 8)
Dorzucam wam resztę twarzy do tych złotych oczu. :D 8) lol 8) :D To jest Gosia (ta sama co na pierwszym zdjęciu z niebieskim brokatem)
normalnie magia, cudo
Serdecznie dziękuję, nawet nie wiecie jak się cieszę z waszego uznania. :D :D :D
AgnieszkaP
Proponują stałą procedurę - zdjęcia na maila ([email protected]) - tylko błagam niech nie ważą więcej niż pół Mega i ja sobie popatrzę i odpiszę.
8) :D 8) Jak masz takie wszystko srebrne to zawsze możesz się nabłyszczyć w ten sam odcień 8) i przełamać jakimś innym. Może być to typowo wieczorowy czarny - czarny ze srebrnym wygląda bardzo elegancko. 8)
Pozdrawiam was kochane.
Ja też poprosze o podpowiedź. :D
Na Sylwestrową zabawę wybieramy sie do klubu studenckiego. Włożę czarnę krótką sukienkę obsypaną brokatem - srebrnym. Na szyję srebrna biżuteria.
Ja mam dość jasną karnację, (ale przed zafundują sobie przynajmniej 2 seansy na solarium), mam brązowe oczy, na głowie balejaż (mogę tak zpolszczyć ) blond i rude pasemka. Sporym problemem są głęboko osadzone oczy co sprawia że szybko rolują mi się cienie na powiekach)
Czy nasza Forumowa wizażystka może mi coś doradzić?? :D
Jeśli z kreskami czujesz się źle i ci się nie podoba to zawsze możesz pomyślec o brokacie. Inny, a równie wyzazisty sposób podkreślenia oka.
Możesz kupić sobie brokacik pod kolor sukni/sukienki/kreacji ;) albo "do urody" żeby przy okazji pasował do stroju (przy założeniu, że kolor kreacji pasuje do urody nie ma żadnych problemów )
Jeśli was to interesuje to mogę zamieścić skrócony kurs przyklejania brokatu 8)
A na dobry początek propozycje brokatowe
1. wiem, że połączenie tych kolorów nie musi do was przemawiać - jeśli tak to pomińcie kolory,a doceńcie pomysł. Nie bardzo to widać, ale to oko jest W CAŁOŚCI umalowane brokatem (dlatego się tak świeci) :D
2. opcja spokojniejsza - mój avatar w powiększeniu + to podobne oko.
Zawsze można tego brokatu nałożyć troszkę skąpiej - wtedy wyjdzie bardziej elegancko, ale błyszcząco i wyraziście. :D 8) :D
Ja też bym chciała jakiś fajny makijaz sobie zorganizować, na codzień maluję się w tonacji beżów i brązów czasem z dodatkiem złotego ale na sylwka wypadałoby cos mocniejszego ale nie mam pomysłu no i co zrobić zeby to trwałe było Niestety nie jestem przekonana do kresek u dołu, babeczka która malowała mnie na ślubik pokazowo namalowała mi je ale jakoś nie mogłam się przekonać-choć faktycznie był wyrazistszy :) czy można jakos inaczej podkreslić oczka
Odpowiedz
Moje oczy sa zdecydowanie inne. PO pierwsze sa brazowe, po drugie od strony nosa delikanie sa ukosne tzn. falda mongolska:) I robienie z nich wielkich oczy na sile wychodzi paskudnie:).....
To maluj cienki kreseczki, ale po rzęsach. :D Naprawdę nie ma co się maltretować kreskami w środku, które mają być nietrwałe. Taka ich uroda. To jest miejsce bardzo delikatne, wilgotne od oka, nawet zaciskając energiczniej powieki można taką kreskę rozmazać - a co to za frajda iść szaleć w Sylwestra z kredką do oczu w kieszeni/torebce - bo ciągle trzeba poprawiać.
Pamiętaj kochana - to makijaż jest dla ciebie, a nie ty dla makijażu. 8) 8) 8) Jak głupia kreska nie chce z nami współpracować, to nie - my też nie będziemy z nią współpracować. :D lol :D Wyślę ci na maila makijaż takiego oka, bo chyba wiem o co ci chodzi - malowałam takie oko ostatnio do zdjęć (tak,tak będzie na stronie - już wkrótce)
Pozdrawiam Cię serdecznie
A tak to oko wygląda razem z powieką.
Generalnie staram się używać raczej bardzo ciemnego brązu niż czarnego koloru, bo wygląda to bardziej naturalnie. Duże kreski roztarte cieniem też wyglądają nieco łagodniej.
Wrrrr....mam nowe zdjęcia i muszę je szybko wkleić na stronę. Tak, tak zrobię to i postaram się pospieszyć, żebyście już nie krzyczały na mnie, że skrawek zdjęć ślubnych na mojej sronie jest "artystyczny"
Jeśli po paru minutach Ci się wszystko rozmazuje jak malujesz w środku to wyjście jest jedno - nie malować w środku 8)
Po pierwsze malowanie oka na ciemno w środku na dole zmniejsza je straszliwie, po drugie trzeba mieć nawyk niedotykania do oczu/twarzy, żeby kreseczki wytrzymały.
Lepszym rozwiązaniem jest malowanie dolnej kreski po lini rzęs + ewentualnie pogrubionej jeszcze niżej - jeśli robisz kreski z serii "wielkie oko" to machanizm się odwraca i oczy wydają się większe. W środku oka pomaluj lepiej białą kredeczką i wtedy już w ogóle będziesz miała mega-oczęta :D
Wklejam zdjęcie z dużymi krechami - stylizacja jest oczywiście na lata 80. i tym się nie przejmujemy. Zobacz poprostu jak dzięki zdecydowanym kreskom oczy zaczynają dominować.
Poznajcie Agnieszkę :D
PS. Na zdjęciach wyżej Gosia, niżej Alicja
Witam serdecznie....
Wczoraj zrobilam sobie z siostrunia wieczor prob makijazowych :) Bede miala dluga filotowo-ciemna suknie, do tego jestem ciemna brunetka z kreconymi wloskami. Chcialam sobie mocniej pokreslic oczy ( podobnie do zdjecia nr 2), jednak mam klopoty z wymalowaniem dolnych kresek ( w srodku), po paru minutach caly srodek mi sie rozmazuje... Jak nalezy to wykonac?
Podobne tematy