-
Gość odsłony: 9003
Jaki kremik polecacie na brzuszek w ciąży?
Chcialabym zasiegnac Waszych opinii na ten temat.Od kiedy zaczelyscie stosowac?
Justyna82 napisał(a):Zastanawia mnie tylko czemu od 2 tyg swędzi mnie cała skóra?
Tez tak mam :( chyba efekt rozciągania się skóry. czasem aż mi wstyd jak się drapię hehe
Ja zaczełam smarowac się Fissanem, skurkobaniec taki tłusty,że jak wieczorem się wysmaruję to i na drugi dzień do południa czuję go na sobie :o .Nie spotkałam się jeszcze z tak tłustym kremem,ale może to dobrze, długotrwałe działanie ;) .
Ja smaruje piersi, brzuch, boczki,tyłek i cale nogi,aż do łydek.
Zastanawia mnie tylko czemu od 2 tyg swędzi mnie cała skóra?
U mnie nadal grany Fissan na brzuch i tyłek a na piersi coś fenomenalnego- Dax Cosmetics seria perfecta mama z wyciągiem z kapusty :)
Odpowiedzja do tej pory smarowałam się Mustelą, a teraz może skuszę się na Babydream ;)
OdpowiedzWypróbowałam i moge polecić: Balsam Ziajka zużyte 2 ,Balsam Mleko Kozie też z Ziaji zużyty 1 , Oliwka z Rosmanna Babydream - od poczatku ciąży i jeszcze zostało 1/4 butelki - bardzo wydajna! Rozstępów O - zero ;)
Odpowiedzja wynalazłam ostatnio w drogerii Rossmann balsam na okres ciąży i karmienia, to jest produkt ich marki nazywa się babydream, bardzo ładnie pachnie i fajnie się rozprowadza, przyjaciółki siostra używała przez ciążę i ma teraz bardzo ładny brzuszek bez rozstępów, jego zaletą jest też cena bo to ok. 9 zł za 300 ml
Odpowiedz
naturella napisał(a):Ja teraz używam balsamu z oliwek Ziaji - jakaś groszowa cena. I od czasu do czasu Ziajki przeciw rozstępom i Gerbera. No i Summer Glow Dove, bo fajny się po nim ma kolor 8)
Ta oliwkowa Ziajka jest super :lizak:
nigdy nie miałam tak elastycznej skóry
DobraC napisał(a):szkoda ze znalazlam dopiero teraz (choc to chyba nowosc)
Lubie ta firme, lubie te serie apteczne
http://www.pharmaceris.pl/line.php?id=47&podzial=1
moze sie przyda kolejnym ciezarowkom. choc ja jak znajde krem do nog to kupie
Ja używam tego przeciw rozstępom (juz kończę 3 opakowanie) i bardzo mi odpowiada. Ładnie pachnie, pięknie się wchłania, tak mile nawilżona skóra jest i póki co żadnych rozstępów nie zaobserwowałam (a brzuch mam spooory).
Ja teraz używam balsamu z oliwek Ziaji - jakaś groszowa cena. I od czasu do czasu Ziajki przeciw rozstępom i Gerbera. No i Summer Glow Dove, bo fajny się po nim ma kolor 8)
Odpowiedz
ja polecam PENATEN oliwka w zelu na rozstepy.
raczej dostepna w aptece.
ani jeden rozstep sie nie pojawil i mam nadzieje,
ze przez te ostatnie dni tak zostanie 8)
wcieram rano i wieczorem ;)
Od 12tc stosuję oliwkę dla dzieci po każdej kąpieli wieczorem na całe ciało i jak narazie ani jednego rozstępa i mam nadzieję, że jeszcze przez ten ostatni miesiąc się nie pojawią ;)
OdpowiedzA ja w drugą stronę - systematycznie i z uporem smarowałam się i fissanem i ziajką i jeszcze innymi cudownymi specyfikami już od 2 miesiąca ciąży dwa razy dziennie i nic to nie dało. Tyłek i biodra mam całe w paskudnych rozstęporach, więc wydaje mi się, że to tylko zależy od tego czy ktoś ma skłonność czy nie.
OdpowiedzJa stosowałam nawilżające. Ale tak od przypadku do przypadku. Jak mi się przypomniało Rozstępów ani innych świństw nie zauważyłam do dziś ;)
Odpowiedz
Jania napisał(a):do góry - chętnie posłucham co teraz polecacie
Cokolwiek byle tłuste ;)
a "specjalne" kremy na rozstępy nie wierze - jesli faktycznie byłyby skuteczne, kosmetyczki nie miałyby co robic ;)
Dell napisał(a):Kalina - oliwki nie są najfajniejsze w stosowaniu, ale ja staram się zawsze ją stosować na mokre ciało, wtedy najgorzej rozsmarowujące się oliwki są przyjemne w użyciu. Chwilkę sie wchłania a potem delikatnie jeszcze wklepuję ręcznikiem. Nastepnie wskakuje w pidżamkę i do wyrka :)
Robię identycznie. :) Nigdy nie stosuje oliwki na całkiem suche ciało, zazwyczaj wcieram ją w wilgotne, zaraz po kąpieli. Natomiast ta w żelu na rozstepy, o której wspomniałam, jest tak tłusta, że aż nieprzyjemna.
nawet dobrze sie go rozsmarowuje i ladnie sie wlchania ale troszke zapach mi nie podchodzi :( kojarzy mi sie ze szpitalnym zapachem troche :(
Odpowiedz
natalia25 napisał(a):roza_pustyni napisał(a):kupilam dzisiaj Fissan :) ale sie zastanawiam czy juz moge go stosowac bo w ulotce jest napisane ze dopiero od 4 miesiaca a ja bym juz chciala bo potem to moga rozstepy nabrac checi na pokazanie sie a temu chce zapobiedz przeciez, wiec jak dziewczyny mozna czy czekac ??
można, można, pewnie chodzi im o to, że dopiero od około 4 mca zaczyna się tycie i możliwość rozstępów.
Też go używałam, ale męczył mnie tym, że jest tak tłusty
aaaa to dobrze, zaczynam smarowanka , wlasnie tez zauwazylam ze jest dosc tlusty ale zobacze jak bedzie sie sprawowal :D
kupilam dzisiaj Fissan :) ale sie zastanawiam czy juz moge go stosowac bo w ulotce jest napisane ze dopiero od 4 miesiaca a ja bym juz chciala bo potem to moga rozstepy nabrac checi na pokazanie sie a temu chce zapobiedz przeciez, wiec jak dziewczyny mozna czy czekac ??
OdpowiedzKalina - oliwki nie są najfajniejsze w stosowaniu, ale ja staram się zawsze ją stosować na mokre ciało, wtedy najgorzej rozsmarowujące się oliwki są przyjemne w użyciu. Chwilkę sie wchłania a potem delikatnie jeszcze wklepuję ręcznikiem. Nastepnie wskakuje w pidżamkę i do wyrka :)
OdpowiedzKupilam sobie jakis czas temu oliwke johnsona, specjalna linia przeciw rozstępom dla kobiet w ciąży. Ale ponieważ ma bardzo ciezka i tłustą konsystencję nie za bardzo lubię ją stosować. Natomiast gorąco polecam oliwke tez johnsona w sprayu. Jest rewelacyjna, wspaniale nawilza, delikatnie natluszcza, ale nie zostawiajac tlustej warstwy i bardzo przyjemnie się ją aplikuje...stosuję na całe ciało, a co! ;)
Odpowiedz
Ja w ciąży przerobiłam większosć dostępnych na rynku preparatów, z pozytywnym skutkiem, mimo duużego przyrostu wagi ( 17 kg), przetrwałam bez rozstępów (no prawie).
Najbardziej byłam zadowolona z kremu Gerbera - łatwo się rozsmarowuje, przystępna cena, miły zapach, więc jego jak najbardziej polecam!
Natomiast jak używałam Ziaji to pojawiło mi się kilka małych rozstępów na biuście, no i wg mnie Ziaja nienajlepiej się rozsmarowuje.
Od drugiego miesiąca ciąży używam Musteli i jestem bardzo zadowolona. Mam też kilka kremów innych firm i czasem je stosuje na uda i pośladki zamiennie z Mustelą. Póki co - rozstępów brak :D
Odpowiedz
zaczelam od musteli , ale ten zapach jakos mnie odrzuca, mam jeszcze 2 opakowania do wykorzystania
ale teraz stosuje gerbera, nawet zadowolona jestem
Ja mimo wszytsko polecam Mustelę. W mojej ocenie ten krem jest wart swojej ceny. Jedyne do czego mogłabym się przyczepić to to, że mógłby się troszkę szybciej wchłaniać, np. tak szybko jak krem Musela do pielęgnacji biustu, który jest najlepszym kremem tego typu jaki kiedykolwiek miałam. I coś czuje, że ten kremik do biustu będę używać jeszcze długo długo po ciązy.
Odpowiedz
A ja polecam Ziajkę dla mam. W sumie efekty (lub raczej ich brak) są w przypadku wszystkich kremów bardzo podobne. Ziajka kosztuje niewiele, więc można szaleć ze smarowaniem na całego (w Rossmannie coś ok. 10 złotych, więc fortuna niewielka), ładnie pachnie i świetnie się wchłania. A działanie? Takie jak i w innych kremach. Trzeba wiary, żeby działały, więc... po co przepłacać?
I polecam masaż gąbką, to robi najlepiej.
amelani napisał(a):Ja jeszcze nie wiem, czy kuracja przeze mnie stosowana okaże się ostatecznie skuteczną - na razie ani śladu rozstępów
Na dzień zaś aplikuję sobie na pupę, biodra i brzuchola Foliacti Erisu - oto zdjecie:
http://imageshack.us
i link do poczytania http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=14122 8)
Ja użwam tego kremu. Szkoda mi kasy na Mustellę, bo i tak sporo wydatków się szukuje. A zgadzam sie z opinią, że jeżeli ktoś ma skłonności do rozstępów to nawet bardzo drogi krem nic nie zdziała.
natalia25 napisał(a):roza pustyni napisał(a):ehhhh ja mam problem z rozstepami caly zycie...jak zaczelam dorastac pojawily sie rozstepy na udach, czesci posladkow, i boje sie ze na brzuchu tez sie pojawia...hmmm moze tez na persiach
jednak od kiedy pamietam stosuje krem na rozstepy Avon-u i jak dla mnie jest on extra, rozstepy zrobily sie bledsze i gladsze, zastanawiam sie nad mustella ale nie wiem czy warto wydac tyle kasy i moze byc efekt ten sam co w przypadku avonu, a cena znacznie nizsza wiec chyba zostane przy sprawdzonym kosmetyku :)
wiec kuracje kremowa nadal stosuje ale obrszar smarowania przemioslam tez na brzuch i piersi :) zobaczymy czy to cos da- natury sie nie oszuka ale moze troszke przechytrzy :)
sprawdź tylko, czy krem z Avonu nadaje się dla kobiet w ciąży, bo niestety nie wszystkich możńa używać. Ja mam np. ulubiony preparat do biustu z Biothermu, ale z e względu na zawartość kofeiny i jeszcze jakiegoś składnika w ulotce jest napisane, że nie powinny używać go kobiety w ciąży i karmiące piersią :|
Nie wiem, czy właśnie stąd nie biorą się te dosyć wysokie ceny
kosmetyków dla kobiet w ciąży ( np. Mustella, którą bardzo polecam ;) )
racja :P koniecznie musze przeczytac czy sie nadaje a jak nie to sie pewnie skusze na mustelle:D
Ech, wygrzebujecie jakieś stare wątki i nie wiem, czy pisałam w nich czy nie, a nie chce mi się sprawdzać:)
Ja nie używam na razie specjalnych antyrozstępowych, ale lawendowego mleczka do ciała Johnson's&Johnson's mojego dziecka:) Za jakiś czas zacznę używać Ziajki, bo to wg mnie najfajniejszy specyfik.
ehhhh ja mam problem z rozstepami caly zycie...jak zaczelam dorastac pojawily sie rozstepy na udach, czesci posladkow, i boje sie ze na brzuchu tez sie pojawia...hmmm moze tez na persiach
jednak od kiedy pamietam stosuje krem na rozstepy Avon-u i jak dla mnie jest on extra, rozstepy zrobily sie bledsze i gladsze, zastanawiam sie nad mustella ale nie wiem czy warto wydac tyle kasy i moze byc efekt ten sam co w przypadku avonu, a cena znacznie nizsza wiec chyba zostane przy sprawdzonym kosmetyku :)
wiec kuracje kremowa nadal stosuje ale obrszar smarowania przemioslam tez na brzuch i piersi :) zobaczymy czy to cos da- natury sie nie oszuka ale moze troszke przechytrzy :)
A mnie wszystkie kremy smierdza wiec sie niczym nie smaruje
OdpowiedzJa sie smaruje oliwka dla dzieci - od 12tc jak narazie dziala, zobaczymy co bedzie dalej. Jesli chodzi o systematycznosc to na poczatku mi nie wychodzilo, ale teraz jest coraz lepiej :D
Odpowiedz
Ja jeszcze nie wiem, czy kuracja przeze mnie stosowana okaże się ostatecznie skuteczną - na razie ani śladu rozstępów
Na noc używam oliwki p/rozstępom polecanej na Wizażu - oto ona:
http://imageshack.us
oraz link, żeby sobie o tym preparacie poczytać: http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=14329 Wada - jak każda oliwka jest niestety tłusty
Na dzień zaś aplikuję sobie na pupę, biodra i brzuchola Foliacti Erisu - oto zdjecie:
http://imageshack.us
i link do poczytania http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=14122 8)
Ja przez całą ciąże stosowałam i nadal stosuję oliwkę J&J oraz krem fissan. Do dnia dzisiejszego zero rozstępów :) i mam nadzieję że tak pozostanie do końca. Oliwką smarowałam się na początku (uda, pośladki, brzuszek i biust) a tak od połowy ciąży brzuszek potraktowałam fissanem. Kremik może i jest troszkę tłusty ale co tam - czego się nie robi dla urody i zdrowia skóry. No i oczywiście polecam systematyczność - ja się smaruję 2 razy dziennie - rano i wieczorem.
OdpowiedzJa tez używam Garniera i o dziwo narazie udaje mi sie to robić bardzo systematycznie (normalnie nie poznaję siebie lol ). Jeżeli chodzi o efekty to powiem Wam po porodzie ;)
Odpowiedz
ja używam krem na rozstępy z Gerbera
jestem zadowolona, konsystencja fajna i cena przyzwoita
i to tyle co robie extra i tak najgorzej z systematycznością
wyciagam temat bo moze tomnie zmobilizuje do wiekszej kremikowej aktywnosci
na razie rano i wieczorem biust traktuje kremem Erisa
a na reszte ciala "od czasu do czasu" intensywnie nawilzajace mleczko garniera
i tak caly czas usiluje sie zabrac do wiekszej pielegnacji...
A co Wy robicie dla ciala? :)
Ja najpierw stosowałam Mustele, potem Foliacti dr Eris. Teraz używam niemieckiego Fissanu - cholernie tłusty i się wolno wchłania. Kosztuje 23 pln.
Pani w aptece uświadomiła mnie że jeśli mam skłonności do rozstępów to nawet mustela za 100 pln mi nie pomoże. Poleciła Fissan - stary, dobry tłusty krem na rozstępy. Na razie używam i na razie nie mam.
ja wam powiem ze to wszystko kwestia kolageny i genetyki..jesli mamy genetyczne uwarunkowania do rozlaczania sie kolagenu(czy cos takiego hehe)to tak czy siak rozstepy beda...ja cala ciaze na Avencie(ok.100zl za tubke ktora starczala na miesiac)a pod koniec 8miesiaca jak mi zaczela pekac skora tak juz pekala do porodu.....
Odpowiedz
Ooo... taką rękawicę szorstką muszę zanabyć :D
i nadal mam zgryza z tą Mustelą bo trudno mi stwierdzić czy mam uwarunkowania genetyczne do rozstępów ;)
Chyba się jednak zdecyduje bo jak Mustela nie pomoże to chyba juz nic nie pomoże a tak przynajmniej będę miała świadomość,że próbowałam walczyć z tym co ma nadejść ;)
W cichości swojej główki liczyłam ,że Mustela mnie uchroni od rozstępów, także zostanie mi testować krem na istniejące... później. Nadal używam kremu, bo jak przestanę to może być jeszcze gorzej… widocznie taka moja uroda (albo jej brak ;) )
Odpowiedz
O dokładnie masaz też robię i używam do tego dość szorstkiej gąbki i olejkiu do kąpieli Nivea i jest super a później jak już skóra wyschnie to mustella idzie w ruch.
I tak jak napisała Anita ciąza się skończy kiedyś a ciałko zostanie.
Oczywiście jeśli ktoś ma skłonności do rozstępów to czy będzie używał takiego za 20 czy takiego za 100 zł
to i tak będa rozstępy bo to są uwarunkowania genetyczne i tutaj to już się nie przeskoczy.
to zdecydowanie indywidualna sprawa...ale jak mamy polecac co sie u nas sprawdzilo to polecajmy;)
dodam tylko ze co drugi dzien robilam (i robie) pod prysznicem masaz calego ciala rekawica sizalowa i peeling...moze to jest metoda
silenca napisał(a):
Jestem w 17 tc, jestem w trakcie drugiego opakowania Musteli... zauważyłam rozstępy na biucie ... co będzie dalej ?
Rozstępy mam coraz większe, więc trudno mi polecać Mustele
Mi się marzy Mustela :) tak ja wszyscy zachwalają ale pierońsko drogie to..to a mój portfel opiera się temu zakupowi
Póki co na razie stosuje oliwkę ale czytam was i zastanawiam się co wybrać ;)
ja mam sklonnosci do rozstepow i bardzo o to dbam i smialo polecam MUSTELE-droga...zgadza sie,ale ciaza nie trwa wiecznie a cialko mamy na dlugo....klejaca i zle sie wchlania...zgadza sie ale brzusio super nawilzony...zapach da sie przezyc....
dodam ze u mnie zero rozstepow...a w ciagu ostatniego miesiaca przybylo mi 10 cm w pasie
Pomylka przez pierwsza ciaze stosowalam AVENT nie Avon
a jesli chodzi o Fissan to tylko w aptece(jesli nie bedzie to na 100%zamowia dla ciebie) a Gerber jest u nas w Tesco np. ale jak kumpelka stosowala to rozstepy jej sie zrobily od pepka do lona......
Bluemendale napisał(a):dziewczyny a gdzie można kupić krem gerbera i fissan - w aptece czy w każdym sklepie z kosmetykami?
Uzywam Gerbera i kupuje go w aptece, Fissan widzialam, że jest takze w supermarketach dostepny (Gerber moze tez, ale jeszcze nie spotkalam)
dziewczyny a gdzie można kupić krem gerbera i fissan - w aptece czy w każdym sklepie z kosmetykami?
Odpowiedz
Avon stosowalam cala pierwsza ciaze i rozstepy mam na brzuszku straszliwe....
kumpelka kupila mi fissan tym razem i zobaczymy cze mi cos da.....
to chyba kwestia genow i skory....
Zmieniłam Mustelle na Dr Eris Foliacti. Jestem w 22 tygodniu, brzuszek już olbrzymi. Rozstepów brak.
Odpowiedz
silenca napisał(a):Właśnie zakupiłam niedawno Mustele, zapach ma okropny, stosuję wieczorem, ale nie wchłania się jakbym chciała... jeszcze rano jestem klejąca.
Mąż się ze mnie nabija, że jak chciałam "Mercedesa" wśród kremów to mam i pilnuje smarowania
Tak na poważnie opowiem więcej jak urodzę :D
Jestem w 17 tc, jestem w trakcie drugiego opakowania Musteli... zauważyłam rozstępy na biucie ... co będzie dalej ?
GEliza napisał(a):Ja używam kremu przeciw rozstępom dla kobiet w ciąży firmy DR Eris.
A gdzie go kupiłaś? Bo ja już obleciałam tyle sklepów i aptek w okolicy i nigdzie go nie ma :/ a chetnie też bym go kupiła.
Ja używam kremu przeciw rozstępom dla kobiet w ciąży firmy DR Eris. Krem nazywa się Foliacti, jest z kwasem foliowym, witaminą E, olejem bawełnianym i fitokompleksem. No i cena do zniesienia - około 35 zł. Ładnie pachnie i szybko sie wchłania, ja jestem z niego zadowolona. Mam tendencje do rozstępów i brzuszek też mi szybko "wyskoczył", ale jak na razie (odpukać) nie pojawiło sie nic na moim ciele (tzn. nic nowego :) )
Odpowiedz
Na początku ciąży miałam taki mocno nawilżający balsam Atoderm bo okropnie wysychała mi skóra i takie normalne balsamy nie pomagały.
Drugim problemem były zapachy. Zwykłe balsamy odpadały bo większość jest zapachowa.
Najlepszy balsam to bez zapachu i tu znowu sprawdził sie ten Atoderm.
Więc stwierdziłam że trudno przeczekam ten bum zapachowy i może mi sie odmieni. Jak mi się skończył Atoderm kupiłam sobie nivea soft
który się sprawdził jest tani i można go kupic wszędzie i co najważniejsze zapach mi odpowiadał :D
Tak było do czasu aż zaczął mi wyłazić powolutku brzuchal. Na początku kupiłam sobie gerbera na rozstępy i fissan (fajny zapach tylko, że tłusty)
Dość wcześnie (w drugim miesiącu) kupiłam sobie Mustele w zestawie ciążowym ale nie mogłam jej uzywać - bo zapach więc do tego czasu lezała w szufladzie ( i tam sobie na razie leży).
Teraz na zmianę używam: Fissanu, Mustelli (mleczko intensywnie nawilżające) Nivea Soft i do tego mam jeszcze oliwkę w spray-u tylko żadko jej co prawda uzywam
Smaruje się tymi specyfikami (mustella, fissan ) od kolan do piersi resztę smaruję kremem nivea.
Ja tez stosuję Mustellę. Jak na razie stosuję tę samą na brzuszek i na biust. Mnie ten zapach jakoś nie przeszkadza.
Jestem w 15 tygodniu, ale strasznie mi wysadziło brzuszek (według ginki wyglądam tak jak niektóre ciężarówki w siódmym miesiacu) ale z drugiej strony podobno nic nie weszło mi w pupę i w biodra tylko od razu w brzuszek więc tylko tym się pocieszam.
Nie myślałam o zmianię Mustelli na inny. Mnie odpowiada.
Moja znajoma stosowała w ciąży Fissan i tez poleca.
silenca napisał(a):Właśnie zakupiłam niedawno Mustele, zapach ma okropny, stosuję wieczorem, ale nie wchłania się jakbym chciała... jeszcze rano jestem klejąca.
Mąż się ze mnie nabija, że jak chciałam "Mercedesa" wśród kremów to mam i pilnuje smarowania
Tak na poważnie opowiem więcej jak urodzę :D
powiem szczerze ze mnie tez mustela smierdzi... w skole rodzenia byl u nas ich przedstawiciel i polecal produkty, mozna bylo obejrzec posmarowac i sprawdzic... i po powachaniu i sprawdzeniu jak sie smaruje juz wiedzialam ze na pewno nie bede tego uzywac... ja mam od poczatku babydream rossmana i jestem bardzo zadowolona, nic do tej pory mi sie nie pojawilo a juz brzusio duzy
Od pierwszych tygodni ciazy mustela: na biust i druga na rozstepy. Na ta chwile - 34 tydzien - jakichkolwiek rozstepow brak.
Odpowiedz
Właśnie zakupiłam niedawno Mustele, zapach ma okropny, stosuję wieczorem, ale nie wchłania się jakbym chciała... jeszcze rano jestem klejąca.
Mąż się ze mnie nabija, że jak chciałam "Mercedesa" wśród kremów to mam i pilnuje smarowania
Tak na poważnie opowiem więcej jak urodzę :D
ja od początku stosuję zwykła oliwkę Bambino. Na dzień kobiet zażyczyłam sobie kremik przeciw rozstępom..Meżulek kupił z Gerbera..Jestem zadowolona polecam! Stosuje na przemian z oliwką (smaruje sie około 2 razy dziennie. Wieczorem oliwka, rano Gerber!
Myślę, ze jak ktos ma tendencje i mało elastyczne ciało to rozstępy się i tak mogą pojawić i zadne cuda nie pomogą! Najlepiej wzmacniać brzuszek i stosować kremy i oliwki
w pierwszej ciąży używałam Musteli i dopiero w 9-tym miesiącu jak mi brzuchol pękł to myslałam, że zwariuję. Nie ma reguł, ale na pewno to pomaga a już na pewno nie zaszkodzi smarowanie. Zresztą w dotyku czuć, że ta skóra jest inna mniej napięta i bardziej elastyczna. Polecam Mustelę mimo, że podbrzusze mam w paseczki, ale całe szczęscie nie głębokie. potem można stosować kremy na blizny i rozstępy, np firmy Ava też pomaga
a cała reszta jest traktowana po macoszemu
up :D
Czy cos sie zmieniło?
Jakich kremideł-mazideł używacie?
Mam okropne problemy węchowe. Nie wszystko mi podchodzi do smarowania ze względu na zapach.
FISSAN od prawie samego początku i jestem b. zadowolona zadnych rozstepów nie mam!
Odpowiedz
Natomiast co do wykorzystania męża... przyznam, że gdyby nie on, to pewnie z kremem na rozstępy miałabym tak samo jak z tym nawilżaniem
Meren no to sie motywujemy :supz:
A jeszcze , u mnie najlepeij jak maz jest w domu , to wtedy tak ladnei go prosze o wysmariowanie mnie kremem , nie chcialby przeciez miec rozstepowej zony.
Problem w tym, ze go teraz nie ma, jestem skazana na siebie przez 2 kolejne miesiace :|
Wiesz co , obawiam sie , ze w moim przypadku moze to przyniesc efekt mniej wiecej taki; "jak Meren re nie smaruje to i ja sobie odpuszcze, nie jestem sama" lol a potem moze byc problem
Odpowiedz
Mila napisał(a):Meren re, Ty to zawsze z czyms wyskoczysz, :awantura: Kwestie lenistwa pominelam cisza ;) , nie chcialam wyjsc na prawdziwego leniwca, a tu prosze tak mnie zdemaskowano.
przyznam sie jednak , ze gdy nie posmaruje reszty to czuje jak mnie skora ciagnie, nie jest to za przyjemne
lol lol lol Stwierdziłam, że przyznam się do tego, i że może jakoś mi to sumienie ruszy ;) Bo mam tak samo (to ciągnięcie skóry, gdy nie nawilży się jej)
Meren re, Ty to zawsze z czyms wyskoczysz, :awantura: Kwestie lenistwa pominelam cisza ;) , nie chcialam wyjsc na prawdziwego leniwca, a tu prosze tak mnie zdemaskowano.
przyznam sie jednak , ze gdy nie posmaruje reszty to czuje jak mnie skora ciagnie, nie jest to za przyjemne
Kremem na rozstepy smaruje; piersci , brzuch, uda, pupe - reszte traktuje kremem nawilzajacym
OdpowiedzJa stosuje Mamaija z Ziaji, fajnie sie wchlania, a i cena przystepna ok.13-15 zl. Jestem napalona na Mustele, ale odstrasza mnie cena... Dziewczyny smarujecie tylko brzuszek czy cale cialo? Uda, pupe?
Odpowiedz
U mnie też rozstępy pojawiły się straszne jak brzuch zaczał opadać...
I niestety biust trochę zaniedbałam i teraz mam tego konsekwencje :(
To czy ktoś będzie miał rostępy zależy głównei od skłonności i elastyczności skóry a nie od kremów...
Rynek zawalony jest specyfikami o dużej rozpiętości cenowej...
JA stosowałam na początku takid za ponad 100 zł i to wcale mnie nie ustrzegło od rostępów. NAtomiast pod koneic stosowałam FISSAN za 19 zł i byłam bardzo zadowolona. Bardzo dobrze natłuszcza skórę...
Po porodzie też smaruje i blizny na brzuszku już są coraz mniej widoczne...
Musteli nie stosowałam, ale jeszcze nie spotkałam się ze złą opinią pod jej adresem... Zamierzam sobie kupić z ich serii krem na rozstępy - na istniejące już rostępy...
A wszystkie przyszłe i obecne cięząrówki mobilizuje to dobrego nawilżąnia organizmu i skóry, regularnego smarowania i nawilżania. Nawet jeśli macie skłonności do rozstępów, takie zabiegi mogę złagodzić efekty rozciągjącego się brzuszka i rosnących piersi...
o rany.. rozstepy.. poki co smaruje sie taki zelem chlodzacym od oriflama, bo mnie straszliwie brzuszysko swedzi i narazie nic sie nei pojawia. ciezarne kolezanki wydaly pozytywna opinie vich - ten na celulit i rozstepy, ale to drogie jest.
zona kuzyna sie oliwkowala a roztepow dostala 2 tygodnie przed porodem. minely 4 miesiace i juz prawie nic nie widac...
wg mnie Avon nic nie daje, tez mi sie przy nim robily nowe na piersiach,
ja po zmianie naprawde odczulam znaczna poprawe
przy Musteli zadnych nowych a i stare znikaja
Agnieszka napisał(a):Nie chce Was martiwć, ale ja całą ciąze smarowałam kremem avon i nie było nic. Rozstępy zrobiły się straszne dwa tygodnie przed porodem kiedy brzuch zaczął opadać. Po prostu rano sie obudziłam i cały brzuch miałąm zryty, choć wieczorem nic nie było.
I tego najbardziej sie boje,ze kremy kremami a co ma byc to bedzie :( z rozstepami to jak walka z wiatrakami ..........Trzeba sie z tym pogodzic ze, jedne kobiety maja do tego prezyspozycje a drugie to omija..
Ja smarujesie avonem ,ale rozstepy na biustcie sie pojawily i zniknac nie chca
Nie chce Was martiwć, ale ja całą ciąze smarowałam kremem avon i nie było nic. Rozstępy zrobiły się straszne dwa tygodnie przed porodem kiedy brzuch zaczął opadać. Po prostu rano sie obudziłam i cały brzuch miałąm zryty, choć wieczorem nic nie było. Swędziało okropnie. Wtedy mi się wydawało, ze to ochydnie wygląda, ale ochydnie zaczęło wyglądac jak urodziłam i skóra obwisła. Horror! Smaruję ciągle tym kremem i rozstępy bardzo zmalały i zbladły. Jest ok.
Czytałam gdzieś że vichy wypuściło nowy produkt, krem na rozstępy zapobigający powstawaniu i leczący już powstałe. Ja sobie bardzo cenię kosmetyki vichy, uważam że w stosunku do jakości mają przystępną cenę. Moze warto tego spróbować.
Ja cały czas stosuje Gerbera - i musze przyznac ze mam sklonnosc od dziecka do rozstępow- ale do tej pory ani jeden dodatkowy mi sie nie pojawil..więc mysle ze kremik jest dobry- no i nie za drogi , ładnie pachnie i fajnie sie nim smaruje.
Odpowiedz
smarowalam sie od samego poczatku - przetestowalam Avon na rozstepy, oliwke, Fissan i Mustele. ja nalezy do osob ktore maja skonnosc do rozstepow, bo mimo iz wczesniej bylam dosysc szczupla mialam je w kilku miesjcach. wiec w ciazy tym bardziej sie balam, nba razie walcze tylko z biustem, ale urosl mi chyba ze 3 rozmiary..
z tych wszystkich specyfikow polecic moge jedynie Mustele, droga ale rewelacyjna. przy regularnym stosowaniu dwa razy dziennie rozstepy praktycznie znikaja. ja stosuje raz dziennie i czasem mi sie zapomni.. ale oprocz biustu nigdzie wiecej nic mi sie nowego nie pojawilo mimo sporego przyrostu wagi (14 kg) do tej pory.
Ja uzywam Musteli, ale nie za bardzo odpowiada mi jej zapach, teraz zakupilam tez krem na rozstepy firmy Galenic, Elancyl, a czasmi smaruje sie po prostu bialym kremem Nivea. Jak narazie zadnych rozstepow nie zauwazylam, no ale jeszcze moge sie pojawic.
Czy wiecie , ze zaleca sie stosowac te kremy do 4 miesiaca po porodzie?
Ja na początku używałam oliwki, ale po dwóch tygodniach skończyło się to straszną alergią (wiedziałam, że mam na J&J, ale nie podejrzewałam Nivea).
Od 3-ech tygodni smaruję się Fissanem. Trochę tłusty jest, ale już się przyzwyczaiłam. Dziś dostałam w aptece próbki Musteli. Wypróbuję i jak Fissan się skończy to może zakupię.
Asiowa napisał(a):
Stosowałam tez Fissan, Gerber, Avon i Prenathen (albo jakoś tak)
Na razie nie mam zadnych rozstepów. pasuje mi Gerber i Avon bo się łatwo i szybko rozprowadza
Asiowa, może chodziło ci o Penaten? to są kosmetyki dla dzieci i niemowląt firmy Johnson&Johnson.
Gdzieś tak od 3 miesiaca
Poczatkowo stosowałam na zmiane z oliwka do ciała
Mustella - bardzo dobra ale droga
Stosowałam tez Fissan, Gerber, Avon i Prenathen (albo jakoś tak)
Na razie nie mam zadnych rozstepów. pasuje mi Gerber i Avon bo się łatwo i szybko rozprowadza
Podobne tematy