-
Gość odsłony: 61735
Co teraz czytacie?
:) Pozwole sobie znów założyc temacik-całkowicie egoistycznie ;) bo mam problem z namierzeniem fajnej książki.Wiecie-przyszedł taki moment,ze wydaje mi się,że już nie mam co czytać.Dlatego:prosze-PISZCIE
http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?p=1423010#1423010
Zapraszam.
Nowe życie Orhan Pamuk czytam zobaczymy - przebrnelam do 3go rozdzialu...
Odpowiedz
Skończyłam " Nie mów nikomu" Harlana Cobena, i zabrałam się za "Jedyną szansę" tego samego autora.
Nie można się oderwać :lizak:
a ja właśnie dorwałam nowego Murakami
http://merlin.pl/Slepa-wierzba-i-spiaca-kobieta_Haruki-Murakami/browse/product/1,594382.html
przez najbliższe parę dni będę nie osiągalna hehe
Peter Robinson - W mogile ciemnej. Na gazecie wyczytałam, że podobny do Becketta. Na razie cienizna niestety :(
Odpowiedz
focia napisał(a):Leteecia napisał(a):"Córka czarownic" Terakowskiej - nie podobała mi się, ale nie napiszę, że nie polecam - znam co najmniej kilka osób, które wychwalają ją pod niebiosa. Jedna z takowych właśnie mi ją poleciła, ale jak widać nie trafiła ...
Wzięłam się więc za.. "Gringo wśród dzikich plemion" Cejrowskiego i... jestem zachwycona
A lubisz w ogóle fantasy? Bo mnie akurat zachwyciła i z wielką przyjemnością wracam do niej od wielu lat :)
Sama nie wiem - jakoś przesadnie fanką fantasy nie jestem, ale jest kilka pozycji, które uwielbiam. W tej książce nie odpowiada mi głownie ...nazewnictwo lol Wieśniaki, Dzieci, Czarownice - brak imion! moja irytacja sięgnęła zenitu ;)
Za to Cejrowski... genialny. Połknęłam i muszę kupić. Muszę ją mieć. 8)
Dziś zaczęłam... "Wściekłego od urodzenia" Clarksona lol Żadna tam ambitna lektura, ale od kiedy zakupiłam mężowi "motoświat" przy jakiejś świątecznej okazji uwielbiam jego książki i felietony. Rzadko kiedy się tak zdrowo śmieję jak czytając o burakach i samochodach 8) Polecam w celach rekreacyjnych i do ćwiczenia mięśni twarzy lol
Leteecia napisał(a):"Córka czarownic" Terakowskiej - nie podobała mi się, ale nie napiszę, że nie polecam - znam co najmniej kilka osób, które wychwalają ją pod niebiosa. Jedna z takowych właśnie mi ją poleciła, ale jak widać nie trafiła ...
Wzięłam się więc za.. "Gringo wśród dzikich plemion" Cejrowskiego i... jestem zachwycona
A lubisz w ogóle fantasy? Bo mnie akurat zachwyciła i z wielką przyjemnością wracam do niej od wielu lat :)
przeczytałam książkę nowego autora, debiut:
Krzysztof Czubszek "Patron" - bardzo polecam, ciekawy temat, wartka akcja, połknęłam jednym tchem :D
"Córka czarownic" Terakowskiej - nie podobała mi się, ale nie napiszę, że nie polecam - znam co najmniej kilka osób, które wychwalają ją pod niebiosa. Jedna z takowych właśnie mi ją poleciła, ale jak widać nie trafiła ...
Wzięłam się więc za.. "Gringo wśród dzikich plemion" Cejrowskiego i... jestem zachwycona 8)
buresz napisał(a):Leteecia napisał(a):"Złodziejka Książek" Markus`a Zusak`a;
I jak Ci się podoba? Czytałam jakiś czas temu i mnie zachwyciła hm prostotą chyba ;)
Generalnie to nie jest "typ" literatury, który preferuję, ale jak na typ, który nie należy do ulubionych to... zachwyca, zaskakuje, wzrusza... w całości - mimo, że niby historia (ogólnie) znana - jednak szokuje... No i sposób napisania jest ciekawy (fajny jakoś nie przechodzi mi przez usta/palce w kontekście tematyki).
Na pewno polecam :)
dwie naraz biografie Wandy Rutkiewicz i "Kryminaliste" Głębskiego, a w przerwach Przekroj
Odpowiedz
fagih napisał(a):Bluemendale napisał(a):w kolejce czeka Menkell, Marinina i "Sprzedawca broni" Hugh Laurie
Widzę, że obie ciągniemy kryminałki chwilowo - nawet zestaw podobny. Tylko zamiast Lauriel, u mnie Doncowa lol
ja to nie tak chwilowo, od grudnia tylko kryminały czytam - uwielbiam je i postanowiłam troche zaległości nadrobić :lizak:
Bluemendale napisał(a):w kolejce czeka Menkell, Marinina i "Sprzedawca broni" Hugh Laurie
Widzę, że obie ciągniemy kryminałki chwilowo - nawet zestaw podobny. Tylko zamiast Lauriel, u mnie Doncowa lol
Joe Alex "Piekło jest we mnie" niezła
w kolejce czeka Menkell, Marinina i "Sprzedawca broni" Hugh Laurie
Jo Nesbo: "Człowiek- nietoperz", potem będzie dalsza część "Trylogii z Oslo"
Odpowiedz
Ja to w ogóle zapóźniona jakaś jestem lol
Morrel, D. "Bractwo Róży" i "Bractwo kamienia"
wiśnia_wisienka napisał(a):irish napisał(a):Konwalijka napisał(a):"jedz, módl się, kochaj" Elizabeth Gilbert - ale taka sobie, nie zachwyca (...)
Aaa! No właśnie! Na początku zraziła mnie do siebie niewątpliwie humorystycznym, choć nieco za abstrakcyjnym sposobem formułowania zdań i wymyślania skojarzeń (aale zdanie mi wyszło 8) ).
Potem zachwyciła i ukoiła. (...)
Właśnie skończyłam pierwszą, włoską, część. Mam mieszane uczucia, momentami świetny "balsam dla duszy" a momentami jakoś średnio do mnie trafia. Zobaczymy co będzie dalej.
A ja kończę 1 część ;) Na razie niektórymi fragmentami jestem zachwycona, a niektóre mnie nudzą nieco ;)
ostatniego harry'ego. po kilku stronach doszłam do wniosku, że jednak nie czytałam popzredniej części, bo nie wiem o co chodzi. niestety z braku zamiennika na wyjeździe brnę dalej. poprzednią dostanę dopiero w piątek...
Odpowiedz
Elmirka napisał(a): zaczęłam "Intymne przygody londyńskiej call girl" Belli de Jour - polecone przez koleżankę i szybko odpadłam bo prostactwo same, prostactwo.
oj, co prawda to prawda , z trudem przebrnęłam.W ogóle mam tak, że jak coś mi nie podchodzi, czytam dalej ale jestem coraz bardziej zirytowana
Najpierw zaczęłam "Intymne przygody londyńskiej call girl" Belli de Jour - polecone przez koleżankę i szybko odpadłam bo prostactwo same, prostactwo.
Teraz "Dom Pana Biswasa" V. S. Naipaul i się rozkręcam.
Zbigniew Wojtys "Filatelista" - powieść detektywistyczna, horror, historia, fantasy, świat mitów, erotyka ;) , ... parę jeszcze wątków by się znalazło ... taki groch z kapustą lol
Generalnie - dość sympatyczne czytadło choć bez doszukiwania się specjalnych wartości.
Milena Wójtowicz "Podatek" - dowcipne :) Polecam miłośnikom autorki i humoru pokrewnego Pilipiukowi.
Tatiana Polakowa "Wszystko w czekoladzie" - typowy kryminał. Dobrze się czyta.
Wojciech Cejrowski "Rio Anaconda" - właśnie zaczynam. Smaczne :lizak:
madziula 22 napisał(a):John Grisham "Król pozwów".
Po angielsku? ;)
focia - napisze na priv wieczorem, oki ?
jakoś czytam go na raty i na tym niewątpliwie ta książka traci
ale ogólnie bardzo przyzwoicie
"Zapewnienie opieki i leczenia zakazenia hiv osobom przyjmujacym narkotyki" 8)
Odpowiedz"Dumę i uprzedzenie" Jane Austen - trzeci albo czwarty raz... (ale nie pod rząd! ;)
Odpowiedz
awangarda w stylu retro napisał(a):dobbi napisał(a):awangarda w stylu retro napisał(a):dobbi napisał(a):Strach Grossa, nie wiem o co takie ajwaj
moze o prawde?
no wlasnie, dlatego mnie to dziwi, skad taka afera
ze niewygodna? malo znana? cholera wie.
po glowie mi chodz, ze prawda w oczy kole itp.
o to to
ksiazka mnie jakos nie zbulwersowala, nie obrazila, nic z tych rzeczy, moze dlatego ze wiedzialam ze tak bylo :|
dobbi napisał(a):awangarda w stylu retro napisał(a):dobbi napisał(a):Strach Grossa, nie wiem o co takie ajwaj
moze o prawde?
no wlasnie, dlatego mnie to dziwi, skad taka afera
ze niewygodna? malo znana? cholera wie.
po glowie mi chodz, ze prawda w oczy kole itp.
awangarda w stylu retro napisał(a):dobbi napisał(a):Strach Grossa, nie wiem o co takie ajwaj
moze o prawde?
no wlasnie, dlatego mnie to dziwi, skad taka afera
dobbi napisał(a):Strach Grossa, nie wiem o co takie ajwaj
moze o prawde?
magdaF. napisał(a):Kochanice króla" - autorka: Philippa Gregory
i jak?
bo przymierzam sie do kupna.
irish napisał(a):Konwalijka napisał(a):"jedz, módl się, kochaj" Elizabeth Gilbert - ale taka sobie, nie zachwyca (...)
Aaa! No właśnie! Na początku zraziła mnie do siebie niewątpliwie humorystycznym, choć nieco za abstrakcyjnym sposobem formułowania zdań i wymyślania skojarzeń (aale zdanie mi wyszło 8) ).
Potem zachwyciła i ukoiła. (...)
Właśnie skończyłam pierwszą, włoską, część. Mam mieszane uczucia, momentami świetny "balsam dla duszy" a momentami jakoś średnio do mnie trafia. Zobaczymy co będzie dalej.
Konwalijka napisał(a):"jedz, módl się, kochaj" Elizabeth Gilbert - ale taka sobie, nie zachwyca (...)
Aaa! No właśnie! Na początku zraziła mnie do siebie niewątpliwie humorystycznym, choć nieco za abstrakcyjnym sposobem formułowania zdań i wymyślania skojarzeń (aale zdanie mi wyszło 8) ).
Potem zachwyciła i ukoiła. Zdarzyło mi się spłakać ze śmiechu, zatrzymać i wrócić do przeczytanego przed chwilą fragmentu tekstu, wytrzeszczyć oczy na jakieś zdanie, które swoją prawdziwością waliło w moją głowę. Większa część książki przyniosła mi dużą przyjemność.
Końcówka mnie nie zachwyciła. Normalna. Może dziki nastroj mi minął i już inaczej na książkę patrzyłam.
Ale generalnie - poleciłabym bardzo (pomimo, że osiąganie Nirwany i zaparte medytacje uważam za rodzaj szamaństwa )
Fragment o kolanach i niewystarczającym nawilżeniu stawów przyprawił mnie o wybuch śmiechu lol Aż przeczytalam mężowi z przykazaniem: troszcz się o moje kolana lol
przeczytałam nową Marininę - podobała mi się, ale drażni mnie to, że tłumaczy się ksiązki niechronologicznie w jednej z poprzednich wzieła ślub z Loszą, w tej z powrotem są zaledwie przyjaciółmi... (tak samo jest z resztą z Menkellem)
teraz czytam "The View from Castle Rock" Alice Munro :)
"jedz, módl się, kochaj" Elizabeth Gilbert - ale taka sobie, nie zachwyca, chyba ją zostawię i wezmę się za "cień wiatru"
Odpowiedz
Popieram...Przelam sie...Ja zaczelam od Diabel ubiera sie u Prady i meczylam to przez ponad miesiac...
a nastepny byl moj ulubiony Harlan Coben...w tydz...
Odpuscilam sobie slownik...sprawdzam tylko kluczowe slowa...a reszta sama sie wyjasnia...i po roku potrafie wciagnac ze3 ang ksiazki tyg...jesli jestem na tyle przytomna po pracy...
i na swobode wypowiadania sie po ang pomoglo...bo podswiadomie uzywam tych samych slow i konstrukcji zdaniowych,ktore znam z ksiazek
Powodzenia
madziula 22 napisał(a):No...jakby to powiedzieć....
Zbieram się....nawet ostatnio zobaczyłam w zwykłym tesco najnowszą książkę mojej ulubionej Jodi Picoult, ale...tak sobie pomyślałam, że co chwila musiałabym zagladac do słownika...i co to za radość z czytania wtedy :(
Nie wiem, może ją kupię...
Tak , żeby mieć na czarną godzinę
Przelam sie, najgorszy pierwszy raz. Ja teraz czytam tylko po angielsku, niestety...
Wczoraj skonczylam "After you'd gone" - Kiedy odszedles - Maggie O'Farell. Swietna ksiazka, daje na prawde duzo do myslenia, o milosci, wielkim smutku, klamstwie. Ciezko sie oderwac. Bardzo polecam.
Zaczelam "Since I don't have you" (PL tytulu nie znalazlam) Louise Candlish, zapowiada sie niezle.
MiuMiu napisał(a):Emily Giffin "Coś pożyczonego" - dostałam, nie była przekonana, ale fajne czytadło dla kobiet . Na tyle fajne, że drugą część kupiłam "Coś niebieskiego" - równie dobra :)
hey ja nawet kupiłam jeszcze dziecioodporna.... tez fajna. wszystkie trzy sa ok... :)
Emily Giffin "Coś pożyczonego" - dostałam, nie była przekonana, ale fajne czytadło dla kobiet . Na tyle fajne, że drugą część kupiłam "Coś niebieskiego" - równie dobra :)
Odpowiedz
No...jakby to powiedzieć....
Zbieram się....nawet ostatnio zobaczyłam w zwykłym tesco najnowszą książkę mojej ulubionej Jodi Picoult, ale...tak sobie pomyślałam, że co chwila musiałabym zagladac do słownika...i co to za radość z czytania wtedy :(
Nie wiem, może ją kupię...
Tak , żeby mieć na czarną godzinę
madziula 22 napisał(a):Ja już męczę ostatnią książkę...
To zbiór opowiadań "Opowieści wigilijne"...
Już tylko ta mi została :(
madziula22, a po angielsku w ogole nie czytasz?
Ja już męczę ostatnią książkę...
To zbiór opowiadań "Opowieści wigilijne"...
Już tylko ta mi została :(
Paula napisał(a):Nie skończyłam "Pokuty" i zastanawiam się, czy warto iść na film
Ja właśnie kończę...ledwo
Filmu nie oglądałam i pewnie juz nie obejrzę, książka mocno mnie rozczarowała
Na Pokutę warto iść. Jak książka - nie wiem. Film jest dobry.
Ja przeczytałam Spalony tost Teri Hatcher z Gotowych na wszytsko.
Nie skończyłam "Pokuty" i zastanawiam się, czy warto iść na film
Zaczęłam "Po prostu razem", ale po 40 stronach mam ochotę odłożyć na półkę.
Może "Księgarz z Kabulu" będzie bardziej interesujący.
Mankell " Mężczyzna, który się uśmiechał ". Bardzo dobre, bardzo
Odpowiedz
J.R.R.Tolkien "Hobbit"]
potem wezmę się za trylogię W.P.
"Gringo wśród dzikich plemion" Wojciecha Cejrowskiego
Bardzo polecam, czyta się lekko, ma się wrażenie że autor siedziprzy nas i opowiada nam te historie do ucha :)
Drażni mnie troche to, że po kazdej opowieści Cejrowski wstawia "morał", ale i tak nie zmienia to mojego odbioru ksieżki, która polecam kazdemu :)
Przeczytałam dwie książki Caroline Graham "Śmierc pustego człowieka" i "Zabójstwo w Badger's Drift"- bardzo przyjemne zaskoczenie, nie mogłam się oderwać.
Teraz zabieram się za "Trzeci Klucz" Jo Nesbo.
SkrawekNieba napisał(a):a ja zaczynam przygodę z Harrym Potterem
Harry mi się skończyl w sobotę
teraz będę polować na filmy ;)
kupilam wczoraj
http://imageshack.us
czyta się znakomicie-zreszą jak wszystko Schmitta
Lexa napisał(a):ostryga napisał(a):"The kite runner". Jestem zachwycona.
czytam też, ale już wiem, że wolałam "The Thousand Splendid Suns"
cholera jasna no ;) wczoraj tak szlochałam w samochodzie, że bałam się, że Jasia obudze normalnie :(
dobija mnie ten facet... tak prosto, a tak przejmująco pisze :love:
nadal bardziej jestem zachwycona Tysiącem Słońc, może dlatego, że bardziej dotyczy kobiet i jakoś, mimo wszystko, bardziej mnie dotknęła - ale Kite Runner jest także naprawde wspaniałą, godną polecenia książką :)
"Strach" Jana Tomasza Grossa.
zaczynam i juz sie boje.
Podobne tematy