• niunia2004 odsłony: 14457

    Jak używać dwufazowych żeli Star Nails?

    Czesc:D , czy ktos uzywa żeli "star nails" - dwufazowych, gestych? Mam problemik, bo uczono mnie na kursie, że pierwszą warstwe po utwardzeniu trzeba zmatowić i nałozyc nastepną. Tymczasem dowiaduje sie od profesjonalistów ze niepotrzebne jest żadne matowienie, i ze kolejną warstwę naklada sie bezpośrednio na poprzednią....Już sie w tym gubię i nie wiem jaka metoda jest poprawna...Prosze o poradę, moze ktos ma doswiadczenia z takimi zelami? Pozdrawiam gorąco.

    Odpowiedzi (17)
    Ostatnia odpowiedź: 2011-04-02, 12:58:38
    Kategoria: Paznokcie
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
elena 2011-04-02 o godz. 12:58
0

Zalezy od szkoły. Ja tez matowie po 3 warstwie i albo polerowanie albo nakladanie glass. Jak po 2 macie wypracowana linie stresu, w ktorym momencie?. Chyba ze nalewacie krople zelu w tym miejscu... Pazurki zelowe w 3 warstwach sa rownie mocne jak akrylowe a wcale nie wygladaja masywnie. I pewnie w tym tez tkwi tajemnica mocnych pazurkow zelowych. Klientka spoko chodzi 30dni- poki nie zrosna. I niejednokrotnie nimi gdzies "walnie" i tylko poczuje spory ból....
Jesli chodzi o sam zel tej firmy ja uzywalam tego gestego mlecznego i uwazam ze bardzo oki. Te o co pytasz nie mialam ale 2fazowe zele wszystkie dzialają na tej samej zasadzie i wg mnie nie ma potrzeby matowic 1 warstwy.
Osobiscie teraz dostalam ten american alessandro 2 fazowy wiec wykorzystam do pracy dla swoich klientek. Z ciekawoscia zobacze ile to jest lepszy od innych 2 fazowych tylko z inna nazwą firmy aa i wcale nie mam zamiaru matowic 1 warstwy....

Odpowiedz
Gość 2011-03-30 o godz. 01:23
0

i znowu mam mętlik, mnie na CM uczono, że kształt nadaje sie potrzeciej warstwie żelu jednofazowego więc jak to jest. a tak wogóle które żele są przez Was postrzegane jako lepsze jedno czy trójfazowe. które się lepiej trzymają czy zależy to od firmy czy właśnie od tego ilu fazowe są.proszę odpowiedzcie.

Odpowiedz
milka 2011-03-13 o godz. 23:53
0

dziwne jak to czasem ucza...ja równiez nie słyszałam nigdy o matowieniu po pierwszej warstwie....

Odpowiedz
agusia199 2009-11-18 o godz. 22:12
0

Ja pracuje na zelach firmy ACTIV jednofazowych i dopiero po nalozeniu drugiej warstwy-nadaje ksztalt paznokciom za pomoca pilniczka a potem nakladam trzecia warstwe nablyszczajaca i wszystko jest Ok!!! :D

Odpowiedz
Anna z Toronto 2009-11-15 o godz. 09:40
0

Elis napisał(a):Pracuję na żelach star nails i zawsze matowię po drugiej warstwie, żeby nadać właściwy kształt i na to warstwa nabłyszczająca. Matowienie pierwszej warstwy to tylko strata czasu i tak naprawdę to niczemu nie służy. Pozdrawiam
Wlasnie, ja to bym tego nie nazywala "matowieniem" , ale poprawieniem ksztaltu i wtedy nakladasz Gloss (warstrwe nablyszczajaca)

Odpowiedz
Reklama
Anna z Toronto 2009-11-15 o godz. 09:37
0

sylwia23 napisał(a):Niunia nie lam sie tak jak Kasiczek mysle ze nie jest konieczne matowienie pierwszej warstwy ja osobiscie nawet jej nie przecieram clinerem tylko nakladam kolejna i paznokcie sa ok pozdrawiam
Wlasnie prawidlowo....Nie powinnas jej przecieraz Cleanerem, poniewaz Cleaner jest zastosowny na samym koncu, jak sie juz skonczy nakladanie wszystkich warstrw.
Warstrwa dyspersyjna jest po to aby nastepna warstrwa miala sie do czego przykleic.
Czyli zel sie przykleja albo do warstrwy dyspersyjnej, albo do chropowatej powierzchni zmatowionej pilniczkiem)

Jezeli przez pomylke wytrzecie warstrwe dyspersyjna, to nie mozna juz nalozyc na sliski zel nastepnej warstrwy. Trzeba ja zmatowic i dopiero wtedy nalozyc nastepna warstrwe zelu

Odpowiedz
Gość 2009-11-15 o godz. 03:29
0

Pracuję na żelach star nails i zawsze matowię po drugiej warstwie, żeby nadać właściwy kształt i na to warstwa nabłyszczająca. Matowienie pierwszej warstwy to tylko strata czasu i tak naprawdę to niczemu nie służy. Pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2009-10-12 o godz. 13:57
0

Witam! ja pracuje na zelach star nails dwu fazowych bardzo mi odpowiadaja ...nidy nie piluje sie pierwszej warsty przy tych zelach...kiedys dawno jeszcze nie pracowalam w salonie robilam kolezankce tipsy w domu i po nalozeniu pierwszej warstwy zelu dziewczyna jak "srebro" dotknela nie chcacy czarnego swtra gdzieon pozostawil czarne włoski wiec wyczyscilam zmatowilam odtluscilam i polozylam druga i wiecie co po 2 dniach na jednej rece zel trzytmal sie swietnie a na tej drugiel zel sie rozwarstwial...troche sie dziwiłam bo po zmatownieniu i odtluszceniu tak jak przy dopelnianiu nie powinno nic takiego sie dziec a jednak...

Marieta

Odpowiedz
Gość 2009-09-21 o godz. 02:55
0

Niunia nie lam sie tak jak Kasiczek mysle ze nie jest konieczne matowienie pierwszej warstwy ja osobiscie nawet jej nie przecieram clinerem tylko nakladam kolejna i paznokcie sa ok pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2009-09-04 o godz. 01:46
0

Cześć! Ja pracuję na żelu La Femme jednofazowym i matowię dopiero drugą warstwę nadając kształt , trzecia warstwa jako wykończenie. :)

Odpowiedz
Reklama
Karolinka 2009-09-03 o godz. 22:09
0

Ja pracowałam na różnych żelach - jednofazowych, dwufazowych i trójfazowych i zawsze matowiłam dopiero po drugiej warstwie. Więc moim zdaniem możesz spokojnie zmienić sposób wykonywania tipsów i przede wszystkim skrócić czas.

Odpowiedz
Anna z Toronto 2009-09-03 o godz. 19:59
0

Osobiscie nie slyszalam o matowieniu pierwszej warstrwy, nawet przy zelu Alesandro... przepraszam jak Cie rozczaruje
Moze chodzilo ze nakladasz wszystkie warstrwy, poprawiasz ksztalt (matowisz) i wtedu nakladasz nablyszczajacy zel (Gloss)??

Niektorzy w tym zawodzie nauczyli sie paznokci kilka lat temu...i nigdy nie chca sie niczego innego nauczyc...(czyt. pozjadali wszystkie rozumy hhihihih)...serio, wiem bo prowadze szkolenia....i wiele osob mowi.....oj ja robie paznocie juz od 5, 10, 20 lat (wstaw odpowiednie) i zadne szkolenia mi sia niepotrzebne....
Czyli robia paznokcie jak robili 20 lat temu........czasy sie zmieniaja, nowe sposoby sa wymyslane, nowe produkty...nowe techniki......nie mozna stac w miejscu.......co bys pomyslala o fryzjerze ktory caly czas obcina wlosy jak sie obcinalo 20 lat temu?
Albo robi trwala jak robiona 20 lat temu....???
I nawet nie slyszal o balejarzu czy pasemkach......

To ze ktos robi cos od dawna nie znaczy ze to robi dobrze.

Ja chodze na wszystkie mozliwe pokazy i kursy...nawet jak nie uzywam produktow danej firmy to i tak ide...aby zobaczyc co sie dzieje w naszej ukochanej branzy :D
Ostatnio bylam na pokazie Creative pudrow Metro (nie uzywam Creative akrylu i nie robie zdobien....ale na szkoleniu bylam )

Odpowiedz
Gość 2009-09-03 o godz. 15:51
0

Życzę powodzenia Agnieszko !
Daj mi kiedyś znać na gadusie jaki efekt przyniosły doświadczenia :P5

Odpowiedz
niunia2004 2009-09-03 o godz. 15:37
0

Dziekuje za odpowiedz , jakos mi sie lżej zrobilo :) Moja instruktorka chyba byla na szkoleniu tej firmy, o ktorej wspomnialas. Mimo wszystko porobie male doświadczonka na sobie i sprobuje niematowic tej pierwszej warstwy :D Zobaczymy jaki bedzie efekt.

Odpowiedz
Gość 2009-09-03 o godz. 15:29
0

Ja nie wiem czy mam rację - piszę tylko to co wydaje mi się słuszne, dlatego jeśli się mylę to proszę aby mnie ktoś poprawił
Nawiasem mówiąc - jak kiedyś zakładano mi żelowe paznokcie w renomowanym salonie kosmetycznym, to pani kosmetyczna szkolona przez firmę Alessandro robiła z pierwszą warstwą dokładnie tak samo jak Ty.
Więc to matowienie być może nie jest złe, może ma to jakiś sens... ale wydaje mi się że nie jest potrzebne.

Odpowiedz
niunia2004 2009-09-03 o godz. 15:22
0

Wlasnie w tym problem droga kasiu, ze wydaje mi sie ze trace czas. Tylko dlaczego doswiadczona stylistka, pracujaca 10 lat na żelach wlasnie w taki sposob mnie uczyla? A teraz dowiaduje sie, że moja robota jest bez sensu i niepotrzebna Poprostu jestem niedoswiadczona i nie wiem komu ufać....

Odpowiedz
Gość 2009-09-03 o godz. 15:14
0

Co prawda nie używam żelu star nails, ale przy żelach dwufazowych uczono mnie, że nie matowi się pierwszej warstwy, ale kładzie od razy drugą warstwę, ponieważ pierwsza jest ona na tyle kleista (bo nie przemywa się jej płynem do przemywania masy), że druga warstwa doskonale się do niej przyczepia :)
Wydaje mi się, że matowienie pierwszej warstwy to jakby strata czasu na niepotrzebną pracę... mam rację?

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie