• Gość odsłony: 77253

    Czy warto robić sobie trwałą?

    Od dluzszego czasu chce zrobic trwala ale wszyscy mi jaodradzaja bo mowia ze zniszcze sobie wlosy:(mam dosc dlugie, pomalowane na ciemny braz. jakie walki by byly najlepsze. jedna fryzjerka mowi ze spirale i chce za nia 120zl. druga ze cienkie beda lepsze i powiedziala ze 50zl ale wlosy moga sie perzyc. a dla mnie to oznacza ze zostana spalone

    Odpowiedzi (31)
    Ostatnia odpowiedź: 2013-10-21, 15:42:42
    Kategoria: Fryzury
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
MarysiaH 2013-10-21 o godz. 15:42
0

Miałam trwała i uwielbiałam włosy w tym stanie:) jednak ich pielęgnacja jak dla mnie była bardzo męcząca i czasochłonna :) było parę włosów fakt, które się delikatnie kruszyły.

Odpowiedz
MarysiaH 2013-10-21 o godz. 15:41
0

Miałam trwała i uwielbiałam włosy w tym stanie:) jednak ich pielęgnacja jak dla mnie była bardzo męcząca i czasochłonna :) było parę włosów fakt, które się delikatnie kruszyły.

Odpowiedz
nakartki 2013-10-21 o godz. 15:37
0

Trwałe nie są już tak szkodliwe jak kiedyś. Sama zrobiłam sobie parę lat temu trwałą i nie zauważyłam, żeby moje włosy ucierpiały z tego względu. Jak dla mnie codzienne prostowanie włosów prostownicą jest dużo bardziej szkodliwe, a przecież dla olbrzymiej ilości dziewczyn to coś od czego są wręcz uzależnione.

Odpowiedz
farfallina 2013-10-21 o godz. 15:34
0

Jeśli trwała jest prawidłowo zrobiona - to zdecydowanie warto!!! Ja od kilku lat robię trwałą raz do roku, czasem półtora- włosy przez ten czas dużo lepiej mi się układają. Trzeba pamiętać, aby raz na jakiś czas przyciąć końcówki i używać odżywki po myciu. Co warto podkreślić- choć mam delikatne włosy (gęste ale cienkie) fryzjerzy w ogóle nie zauważają, że robiłam trwałą- myślą, że mam naturalny skręt- bo moje włosy są- jak to określają- bardzo zdrowe i błyszczące!!! Zatem to mit, że trwała niszczy włosy- trzeba tylko odpowiednio o nie dbać. Dodam tylko jeszcze, że do tej pory robiono mi trwałą w salonie Gabriel przy użyciu czujników komputerowych, które regulowały czas działania środka na włosy- mimo że czujnik fryzjerka ustawiała na włosy normalne a nie cienkie, to nigdy nie zauważyłam efektu spalenia.

Odpowiedz
Cleo777 2013-10-21 o godz. 15:31
0

no ok ok:) dzięki:)

Odpowiedz
Reklama
Miqnia 2013-10-21 o godz. 15:28
0

Cleo777, ja to mówie z doswiadczenia,mnie 4 msc po trwałej zaczeły sie łamac włosy

Odpowiedz
Cleo777 2013-10-21 o godz. 15:25
0

hmm...to dziwne w takim razie by było;/ to możliwe żeby na czubku głowy kruszyły się a reszta jest zdrowa i błyszczy? trochę mi się wierzyć nie chce bo nie były ani suche ani łamliwe...

Odpowiedz
Miqnia 2013-10-21 o godz. 15:22
0

Cleo777, włosy niekoniecznie łamia sie zaraz po trwałej ale osłabiane i modelowane,czesane suszone zaczynaja sie kruszyc,szczególnie na szczyciue głowy. jeszcze trzyma sie na nich trwała dlatego tak końce stercza. a że włosy rosną to żadna nowość,przcież nie wyrwane są tylko pokruszone.

Odpowiedz
Cleo777 2013-10-21 o godz. 15:21
0

hehe :) nie bo od razu po trwalej miałam normalne włosy, nie miałam żadnych kikutów cy cuś...zwykle loki nawet nie były za bardzo przesuszone (możne dlatego ze ja w ogóle mam tłuste włosy):) dopiero po jakiś 3 miesiącach zaczęły wystawać jakieś kikuty malutkie...no i rosły of kors.... ja myślę ze to od odzywek bo nigdy nie modelowałam fryza za pomaca jakiś pianek czy zelów...zawsze full odzywek nakładałam... po nich po około 2 miesiącach włosy na prawdę błyszczały.

Odpowiedz
Anja 2013-10-21 o godz. 15:19
0

Cleo777,
o lol masz popalone włosy to nie nowe włosy, tylko od wałków Ci sie odgnioty zrobiły i włosy Ci spaliło

Odpowiedz
Reklama
Cleo777 2013-10-21 o godz. 15:16
0

ja natomiast zrobiłam sobie trwała...i po niej...o dziwo zaczely mi rosnac nowe wlosy...i mam takie kikuty teraz na przedzialku...i to sporo ich...troche smiesznie to wyglada bo nie moge tego uklepac jakos...ale co tam:) fajnie ze rosna nowe... w zyciu bym nie pomyslala ze tak bedzie...bo bylam przekonana ze zniszcze sobie wlosy po trwalej ale tak bardzo chcialam loki ze zaryzykowalam i nie zaluje...kwestia odpowiedniej pielegnacji...zadnych pianek ani zeli...ja same odzywki nakladam...codziennie...i wlosy sa blyszczace zdrowe silne i na dodatek ich przybywa...jestem hepi:) jutro w ogole ide znowu zrobic trwala...

Odpowiedz
ana24 2013-10-21 o godz. 15:14
0

ja miałam trwałą i strasznie sobie zniszczyłam włosy
Jeżeli ktoś ma cienkie włosy i rozjaśnione na blond to odradzam.

Odpowiedz
edna 2013-10-21 o godz. 15:10
0

miałam ze 3 razy w życiu trwałą, zawsze na długich włosach. owszem, niszczyła je, ale teraz mam własne włosy na któych nigdy nie było trwałej i szczerze mówiąc nie wyglądają dużo lepiej :P niszczą się od twardej wody, od suszenia, od słońca, od wycierania o poduszkę, od czesania ich w złości itp...
włosy loczkowane wyglądały u mnie bardzo ładnie, trwała schodziła baardzo powoli, pozostawiając po sobie coraz słabsze fale. miałam ją co najmniej rok. tylko coraz słabszą.
robioną na różnej grubości wałkach.

po trwałej pakowałam we włosy odżywki itp, było ok. naprawdę. a mam cienkie i raczej wątłe włosy. tym lepiej się czułam jako loczkowana gwiazda :D wreszcie mój łepek nie wyglądał jak główka od zapałki na czubku wysokiej postaci tylko jak normalna głowa.

teraz mogę tylko zaplatać sobie warkoczyki po myciu.... żeby wyszły fale. często upinam do góry.

jeżeli zetnę włosy, jak się do tego przymierzam, kto wie czy nie walnę sobie trwałej.....

rozumiem, dlaczego dziewczyny odradzają innym trwałą. ale czasem lepiej spełnić marzenie o lokach i potem ściąć wszystko, niż całe życie płakać nad swoimi prostymi włosami i nienawidzić ich :P bo proste włosy nie każdemu pasują. naprawdę. pozdrawiam :)

Odpowiedz
mariolcia_1 2013-10-21 o godz. 15:09
0

a ja miałam trwałą na długich prostych jak druty ,farbowanych włosach, leciutką tak,że włosy tylko falowały i były "odklejone" od głowy i chwale sobie :nie znszczone , kolorków nie zmieniły i z układaniem fryzury nie miałam problemów :D

Odpowiedz
alicew 2013-10-21 o godz. 15:07
0

Nigdy w zyciu trwalej! Raz mialam i skonczylo sie scieciem wlosow bo nie moglam juz na nie patrzec.

Odpowiedz
dziewczyna24 2013-10-21 o godz. 15:05
0

Ja z natury mam dlugie i proste jak drut wlosy. Cale zycie marzylam o loczkach, na wszelkie mozliwe imprezy typu wesela, sylwester itp. robilam sobie u fryzjera burze lokow[ mam niepodatne na krecenie wlosy i fryzjerka musiala sie sporo napracowac by cos wyszlo] Pozniej zapragnelam zrobic sobie loczki na stale w tym celu udalam sie do renomowanego salonu fryzjerskiego. Efekt byl nastepujacy: 200 zl ubylo mi z kieszeni, wlosy nadal proste jak drut a do tego zniszczone. Pani stylistka po zrobieniu mi trwalej i Bog wie czego stwierdzila ze moich wlosow nie da sie pokrecic:) Ja osobiscie nie polecam trwalej bo wiem jak 'cierpialy' po niej moje wlosy.

Odpowiedz
Gość 2013-10-21 o godz. 15:02
0

gosiunia2004, nie, miałam robioną na mój naturalny średni blond- niepokój :) Fryzjerka powiedziała, że najpierw trwała potem farba, nie odwrotnie, bo płyn do trwałej może zmienić kolor farbowanych włosów - niekoniecznie na korzystny

Odpowiedz
mi_ 2013-10-21 o godz. 14:58
0

heellaa napisał(a):taka farciara trafia sie chyba jedna na sto, ktora jest zadowolona z trwalej....ja osobiscie wszystkim dziewczynom ktore beda chcialy robic trwala bede odradzala...
Zgadzam się. Ja równiez odradzam

Odpowiedz
gosiunia2004 2013-10-21 o godz. 14:55
0

niewinna, ale mials ta trwala na farbowane wloski robioną ?

Odpowiedz
Marti20 2013-10-21 o godz. 14:52
0

Bo prawda jest taka, że profesjonalnie zrobiona trwała nie niszczy włosów... ale weź to poszukaj profesjonalistkę

Odpowiedz
Gość 2013-10-21 o godz. 14:49
0

Ja też miałam trwałą ondulację. Zafundowałam ją sobie na włosy do połowy pleców (poszły 2 płyny L'oreala) na grube wałki. Efekt był super, tym bardziej, że moje włosy strasznie się przetłuszczają a po trwałej miałam z tym na jakieś 3 m-ce spokój :) Po trwałej należy końcówki podciąć i wcierać we włosy balsamy, rozczesywać po myciu grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami a w celu ułożenia fryzury (czy sklejenia loków, żeby nie wyglądać jak "kudłata") proponuję piankę lub krem :)
Mnie trwała nie zniszczyła włosów, wykonywana była w domu z tym, że robiła mi ją zaprzyjaźniona fryzjerka :)

Odpowiedz
Gość 2013-10-21 o godz. 14:46
0

a ja się męczę z tą samą decyzją : trwała, czy nie. I niestety po przeczytaniu Waszych wypowiedzie wcale a wcale nie jest mi łatwiej podjąć decyzję. i co dalej????????? a jeśli robić to czy ktoś zna dobry zakład fryzjerski w Lublinie bo byłam kiedyś w jednym i było to traumatyczne przeżycie

Odpowiedz
Gość 2013-10-21 o godz. 14:44
0

Teraz trwała na szczęście jest zabiegiem dużo łagodniejszym i precyzyjniejszym niż ta nieszczęsna trwała za czasów naszych babć czy mam, gdzie kojarzyła się ona jedynie z przesuszonym "barankiem" na głowie.
Z jej pomocą praktycznie każdy może cieszyć się burzą loków albo jedynie optycznie zwiększyć objętość włosów, czy skrócić modelowanie fryzury do niezbędnego minimum. Ważny jest jednak indywidualny dobór preparatu w zależności od kondycji i właściwości włosów. A w tym pomoże Ci dobry fryzjer

Odpowiedz
heellaa 2013-10-21 o godz. 14:40
0

taka farciara trafia sie chyba jedna na sto, ktora jest zadowolona z trwalej....ja osobiscie wszystkim dziewczynom ktore beda chcialy robic trwala bede odradzala...

Odpowiedz
Tilli 2013-10-21 o godz. 14:38
0

Jamam trwała już 3 raz i ani razu nie żałowałam. Włoski pięknie się układają. Naturalnie mam przetłuszczające się włosy i może dlatego nie były po tym zabiegu przesuszone. Ja miałam robioną trwałą kwaśną, która nie niszczy aż tak bardzo włosów. Wałki miałam takie średniej grubości i wyszło bardzo ładnie :)

Odpowiedz
enya83 2013-10-21 o godz. 14:35
0

no to kolej na moje doswiadczenia :) mam raczej cieniutkie wloski ale za to zdrowe :) raz w zyciu mialam trwala-trzymala mi sie ok 2 lat!!!! dopoki wloskow nie scielam :) fryzjerka widzac ze mam delikatne wloski zrobila mi taka delikatna trwala ktora nie niszczy wlosow tak jak normalna (nie pamietam nazwy) jesli chodzi o walki ja mialam mieszane tzn rzadek grubych rzadek cienkich i efekt byl super :)
trwala bedzie ci sie trzymac jesli bedzie dobrze zrobiona i jesli bedziesz o nia dbac!
teraz czekam az wloski urosna mi do pasa i znow zrobie trwala, bo mi sie bardzo podoba :)

Odpowiedz
mi_ 2013-10-21 o godz. 14:32
0

Powiem krótko - nie rób trwałej.
Tu wypowiadałam się na ten temat:

Odpowiedz
Gość 2013-10-21 o godz. 14:30
0

Dłuższy czas temu zrobiłam sobie trwałą podnoszącą włosy. I baaardzo żałuje. Teraz,kiedy już po części spłynęła, włosy są ochydne, a ja nie chce ich znowu zakręcać lub męczyć jakimiś środkami... Muszę czekać aż odrosną :(

Odpowiedz
niebieska 2013-10-21 o godz. 14:29
0

bez przesady!! to fakt, ze trwala niszczy wlosy jak kazda inna ingerencja ( w nature:)) wybierz sie do dobrego zakladu i nie patrz na koszta bo w przeciwnym wypadku mozesz zniszczyc wlosy.

Odpowiedz
heellaa 2013-10-21 o godz. 14:27
0

wiesz co ja ci powiem ze swojego doswiadczenia...rok temu mialam wloski do polowy plecow i bardzo chcialam zrobic sobie trwala wiec tak sie stalo... przez pierwsze dwa dni nie moglam wyjsc z podziwu jak pieknie wygladam... jednak po krotkim czasi wlosy zaczely mi wypadac...zrobily sie jak siano...byly strasznie zniszczone wiec je obcielam troche krocej niz do ramion jednak nie udal sie sciac calej trwalej wiec po prewnym czasie znowu je obcielam...minal juz rok jak nie mam trwalej a moje wlosy jeszcze calkowicie nie doszly do siebie wiec radze ci przemysl to na spokojnie bo naprawde szkoda wloskow na takie eksperymenty
pozdrawiam:)

Odpowiedz
magdys99 2013-10-21 o godz. 14:25
0

Ja osobiscie nigdy w zyciu nie zrobilabym soebie trwałej

Odpowiedz
Gość 2013-10-21 o godz. 12:54
0

Droga Angel, jeżeli masz swoje długie, proste, a przede wszystkim zdrowe włoski... to dam Ci dobrą radę - daj sobie spokój z trwałą... Efekt może i jest ładny przez kilka miesiącuf, ale potem włosy Ci sie po prostu połamią. Dobrze to przemyśł zanim podejmiesz decyzję :)

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie