Czas mija bardzo szybko - I CO DALEJ? DOKAD ZMIERZAM???

Nie raz się nad tym zastanawiam. Co mnie czeka w przyszłości, do czego w życiu dojdę. Ale lepiej starać się pracować nad tym co jest teraz, osiągać cele, a nie tylko je wyznaczać. Lepiej cieszyć się pieknem, które nas otacza niz zamartwiać się co bedzie w przyszłości. Oczywiście w to piękno nie można się za bardzo napatrzyć

Dzieffczynka napisał(a):Ja wolę nie patrzeć ani w przyszłość ani w przeszłość
ja tez ale nie dlatego ze czegos zaluje lub sie boje
po prostu bezposredni wplyw mam tylko na terazniejszosc
w kazdym momencie zycia jest cos fajnego

no to jestem pelen przerazenia jak bez-owocnie mijaja mi kolejne dni przed Matura :)

czas ucieka wiec powinnysmy wykorzystywac kazda sekunde naszego zycia, zeby pozniej gdy bedziemy rozmawiac ze znajomymi za ok.10 lat nie powiedziec "a tyle moglem/lam zrobic"

ja raz jak bieglismy z domu jednego kumpla przystanalem i powiedzialem wszystkim "Spojrzcie w niebo. Jest takie piekne. Kiedy ostatnio patrzylismy w gwiazdy?"

Ja wolę nie patrzeć ani w przyszłość ani w przeszłość

racja wielka... ale uwazam, ze czsem trzeba usiasc i wszystko przemyslec na sokojnie, zwlaszcza jesli zyje sie w biegu...
spojrzec na siebie z lotu ptaka - rzucic na szale wszystkie plusy i minusy...
i......... ruszyc w droge dalej...

Czas biegnie, umyka życie....dlatego kazdy dzien musimy cenić i przezywać na nowo. Nie ma czasu na bezsens...więc usiaść na chwile spojrzeć w niebo i zastanowic się, wytyczyc sobie drogę i cel....Glowa do góry, kazdy miewa takie chwile jak TY....ale zycie na ziemi jest jedno więc ceńmy go póki je nam darowano.:)