-
Gość odsłony: 6271
Pocałunek
Dzis dla nas to nic dziwnego, pewien sposob wyrazania uczuc do drugiej osoby :P48 , natomiast w starożytności wierzono, że wzajemna miłość często zaczyna się od pocałunku. Sądzono, że pocałunek w usta zespala dusze kochanków. :P83
a co pisza podreczniki o tzw sztuce calowania: Pocałunek bowiem to o wiele bardziej skomplikowany manewr niż zwykły skurcz dwóch mięśni. Głęboki pocałunek wymaga nachylenia głowy w przód i przechylenia jej lekko w bok, by uniknąć zderzenia się nosami, angażuje więc mięśnie szyi i pleców. W tej miłej zabawie między dwojgiem ludzi udział bierze też dolna szczęka oraz wszystkie trzydzieści cztery mięśnie twarzy.
takze musimy sie calowac bo cwiczymy wtedy miesnie szyi i plecow.
Przy namiętnym pocałunku, gdy zaczynasz odczuwać rosnące podniecenie, szybciej oddychasz, twoje serce także bije coraz szybciej :P67 , a gruczoły ślinowe pracują ze wzmożoną wydajnością. :P20 Całowanie się pobudza wydzielanie endorfin, dzięki czemu zwiększa się poziom hormonu szczęścia w organizmie. :P3 Dlatego może uzależniać prawie jak narkotyk. trzeba uwazac zeby sie nie uzaleznic.
Ser_Cheese napisał(a):jestem slodki jak cukierek, kto sie do mnie przekona?
mmmm..... :P
hmmma dla mnie pocalunki juz nie maja takiiej wartosci jak wczeniej bo nie widze nic w tym zlego zeby sie calowac z osoba ktora tylko ci sie podoba a nie od razu big love(wczesniej musialam sie zakochac zeby komus oddac pocalunek) hmmm a wiece wczoraj i przedwczoraj calowalam sie z chlopakim ktory mial kolczyka w jezyku hmmm fajne doznanie zawsze chcialam zobaczyc jak to jest a on znowu mnie zarazil kolczykiem i znow powaznie o tym mysle =)
Odpowiedzczytam he to ja porwe |Sera i mysle sobie fajnie :) czytam dalej i bede przechowywac jescze pare lat i zaskoczenie, ale co tam, a pozniej sprzedam lamiesz mi serce ;)
Odpowiedz
he to ja porwe |Sera i bede przechowywac jescze pare lat a pozniej sprzedam
na pewno dobra cene osiagnie
Sylwia* napisał(a):dzis dla nas to nic dziwnego, pewien sposob wyrazania uczuc do drugiej osoby :P48 , natomiast w starożytności wierzono, że wzajemna miłość często zaczyna się od pocałunku. Sądzono, że pocałunek w usta zespala dusze kochanków. :P83
heh... co mam sie nie przyznac. ja sie jeszcze nie calowalem, wlasciwie to czekam wciaz na ta jedyna... jako, ze jeszcze tego nie robilem, to chcialbym, zeby to bylo wyjatkowe (dwuznacznie brzmi...), chce aby dziewczyna, ktora pocaluje czula do mnie to samo co ja do niej, aby to nie bylo chwilowe zauroczenie. ma to dla mnie zbyt duza wage aby eksperymentowac na kolezankach.
mamut ze mnie niesamowity :)
gosiunia2004, i o to chodzi
kazdy robi tak zeby mu dobrze bylo w zwiazku
MAnta, Sylwia ja tez tego nie lubie i zawsze ograniczam zdecydowanie czulosci w miejscach publicznych lub w obecnosci osob trzecich
a co do wolnosci, to cos za cos
ja troche sobie szalalam a teraz jest mi dobrze tak jak jest i nic mnie nie kusi
dlatego ja nielubie takich poaznym zwiazkow
zawsze ustalamy ze nasz zwiazek jest raczej luzny, i moge pomeczyc innych kolesi wtedy.
na cos powaznego mam jeszcze czas
no to tym ze mozesz sobie przybajerowac do kogos :)
patrzec jak sie koles meczy zebys sie znim umowila
jak slodzi zebys z nim byla
no to jest prze jazda...
puszczac sobie oczka do kolesi bez ograniczen...
itp itd napewno wiecie o co mi chodzi... :)
szlifowac sobie bez obawy ze "ktos" zobaczy cie z jakimis kolesiami i potem niee miec przypalu jak sie ukochany dowie... :P
Sylwia* napisał(a):ale pamietaj, ni szukaj na sile, sam Cie znajdzie
DOKLADNIE
zgadzam sie z tym w 100% :)
ja mojego poznalam i nawet sobie nie epomyslalam ze bedziemy razem :)
zreszta niee szuakalam wtedy chlopaka... :)
po 3 dniach znajomosci juz zaczelismy chodzic
anunia, znajdziesz
ja tez dluuuuuuugo czekalam i teraz cos sie powoli rozwija
ale pamietaj, ni szukaj na sile, sam Cie znajdzie
KAMi_ns, my Cie wycalujemy na forum
tu masz caluska ode mnie
ja niewiem czy sie lubie całować... ale dziwna sprawa z tym...
bo nie spotkałam chłopaka, z którym naprawde dobrze by mi się całowało...
Wszyscy sie chcieli lizać tak chamsko jak niewiem...
kuzwa... czy oni to na czas robili czy co?
jeszcze mi jezyk do gardla pchali... moglam sie zadlawic! lol
dziekuje za takie pocalunki :/
bo kocha się zawsze inaczej... bo każdy człowiek jest inny,przecież kochamy wady i zalety a nie ma dwóch takich samych osób co byłyby identyczne,co nie znaczy że miłość bedzie wtedy mniej bądź bardziej prawdziwa i mocna
po drugie nie da się okreslić kiedy to jest pierwsza,prawdziwa miłość
przecież nawet najwieksze związki się rozpdają i każdy sobie szuka innego partnera i znowu się zakochoju a nawet mocniej niż podczas ostatniego zwiazku
Termitka, ten argument, ze nieraz tracimy ukochane osoby do mnie przemawia... oka, kochac mozna kilka razy... za kazdym inaczej:)
Odpowiedz
ja podobnie jak Kasia uważam że możliwe jest kochać wiele razy....
bywaja przecież sytuacje, różne wypadki losowe które pozbawiają nas ukochanych osób....i w większości przypadków ludzie potrafia sobie ułozyć życie od nowa, pokochać, być szczęsliwymi.
I przyznaje również rację że zawsze kocha się inaczej, nie ma chyba na świecie dwóch identycznych uczuć...
a ja się z tym nie zgodzę... bo kocha się zawsze inaczej... :)
Odpowiedzmysza1000, ale kocha sie tylko raz :P:P zauraczac mozna sie duzo razy ;)
Odpowiedz
no wlasnie :(
ale jak wroci to jedziemy gdzies :D
we wrzesniu to pewnie tylko wegry :D
a poza tym musi przeciez na mnie zarobic ;) hahaha
jakos przezyje
moze to nam dobrze zrobi takie rozstanie dlugie
chociaz pojechal 2 dni temu to ja juz tak masakrycznie teskie za nim a maja perspektywe 2 miesiecy przez doba bez niego to mnie to jeszcze bardziej dobija
no ale coz...
KAMi_ns, łoj :(:( smutno... dobrze, ze ja nie mam takiego problemu.. chociaz pod koniec wakacji na 2 tygodnie jade, ale mozliwe ze Słonko jedzie ze mna :):) ][taak tylko gdzie tu dwa tygodnie do dwoch miesiecy ]
Odpowiedzmysza1000, hihi to bardzo dobrze..tak wlasnie myslalam :* :)
Odpowiedzmagda649, kiedyś "lizanie" czyli pocalunek francuzki byl pierwszym dowodem milosci ...a teraz? phi!
Odpowiedz
tak, całowanie jest przyjemne.
ale nie lubie jak ktos sie strasznie "liże" np.na przystanku czy w innym miejscu publicznym. dla mnie to jest smieszne a nie oddawanie sobie oznak miłości. zachowanie młodych dzieciaków.
całujmy sie ale delikatnie i namiętnie żeby miało to jakiś smaczek a nie żeby było nachalnym gestem.
Ja sie uwielbiam calowac Po prostu jest to najmilszy delikatny akt miedzy dwojgiem ludzi, ktory wzbudza szybsze bicie serca, narastanie emocji, podniecenia... Kazdy cmok dostarcza milych wrazen i jest fajniusi, wzbudza usmiech na twarzy i takie poczucie szczescia (zwlaszcza, ze wydzielaja sie ku temu odpowiednie hormony) zatem calujmysie jak najwiecej, zeby byc szczesliwymi ludzmi
Odpowiedzmysza1000, tylko z jakims godnym a nie z pierwszym lepszym ;)
Odpowiedzniom a tutaj wracamy do pocałunków!! muszę się przyznać nie zauważyłam dzisiaj takiego dziecka ..bo takie małe i jakos tak nam przeszkodziło ...ale to nie moja wina ... nie chcialam go zgarszac ...no bo takie male jedno widzialo jak zmokam mojego Kotecka w ustecka musialam sie przyznac...no i od razu mi lepiej ale nie chcialam na prawde :P
OdpowiedzKAMi_ns, tak ale on nie zapewnia o zaufaniu do mnie zawsze... ja juz sama ne wiem, ale wiem ze go bardzo kocham i on mnie tez! bo wiecie ja wam rzedstawilam jedną stronę...a on ma tez swoje dobre strony :P:P i chyba dlatego jestemy razem bo kazda dobra to jak dwie zle i sie rownowaza a nawet dobrych wiecej... nie wypisam bo bedziecie mi zazdroscic :P:P
Odpowiedz
ZtOOffa, ale zwiazek to niee tlyko zazdrosc
to takze zaufanie i musisz to wiedziec
bo naprade takiego czegos niee da sie wytrszymac
aj wiem jak jest z moim chlopakiem
ja uwazam ze jest zazdrosy chociaz z tego co piszesz to twoj jest niee do wytrzymania
wiem ze go kochasz ale to niee upowaznia go do takiego zachowania
nie emozesz dac sie tak ograniczac
na paczatku z moim chopakiem tez sie niee rozstawalam ani na chiwle
ale teraz potrzebuje chociaz troche prywatbisci
a to ze spotykam sie z moimi kumlami tonic niee znaczy
w koncu jestem tez JA a nie tylko MY i on musie to takze zaakceptowac :)
mysza1000, ale wlasnie ja mu powtarzam codziennie 100razy ze go kocham, zen ie obchodza nie inni ! a jak mu mowie ze to jest brak zaufania to zaprzecza! no i wlasnie mowi ze jakby sie dowiedzial ze go zdradzilam to by zabil tego typa!
KAMi_ns, łatwo Ci powiedzieć, ale ja go na prawde kocham!
kasia_Zet_, dzieki :)
mi_, kolejna uwaga, taka sama jak wyzej do Kami :]
Keighty, tak samo sobe powtarzam codziennie i powiem wa,m ze pomaga [ze bedzie lepiej i zacznie mi wierzyc]
gosiunia, do Ciebei to samo co do Kami i Mi :)
dzieki dziewczynki kochane :*
[ Dodano: 2005-06-20, 23:32 ]
gosiunia2004, własnie tak jak mowisz, on nie potrafi tego zrozumiec ze ktos potrafi go na prawde pokochac ! [tym bardzije ze po 4letnim zwiazku zostal zdradzony przez dziewuche z jego najlepszym kumplem w chyba najgorszym momecie jego zycia]
a mi sie wydaje ze chlopak ZtOOffy jest po prostu za malo pewny siebie i ma niskie poczucie wlasnej wartosci
moj jest tez zazdrozny strasznie ale sie nie daj nie ma glupich, ja z kolei w ogole nie jestem (nigdy nie bylam zazdrosna o facetow)
natomiast w starożytności wierzono, że wzajemna miłość często zaczyna się od pocałunku. Sądzono, że pocałunek w usta zespala dusze kochanków.
tak cos mi sie zdaje,ze ta definicja jest znacznie bardziej przyjemna niz ta druga czesc... ja swiecie wierze,ze nawet jak sie nie jest pewnym swoich uczuc,to pocalunek wszystko zalatwia...
co prawda nie wierze w to,ze jakbym pocalowala kogos,to dopiero wtedy bym sie zakochala... ale wierze,ze po pocalunku mozna sie przekonac i upewnic co do swoich uczuc...
moj pierwszy pocalunek z kims ,na kim mi bardzo zalezalo zapamietam do konca zycia... czeklam na niego bardzo dluuugo a jak sie doczekalam,to sie pobeczalam ze szczescia... to znaczy nie tak histerycznie
ale oczy zrobily mi sie mokre ze wzruszenia,choc to bylo zwykle musniecie takie niesmiale.. choc szybko zmienilo sie w bardziejnamietnengo calusa.. oj.... :P13 i wtedyzrozumialm,ze jestem naprawde zakochana :P48
No taka zazdrosc jest okropna... Zwlaszcza, ze non stop jak mowisz pyta Cie o zdrade :( Bo to tak jakby nie mial do Ciebie jakiegokolwiek zaufania. A moze na przekor jemu przeprowadz taki test wobec niego, niech zobaczy jak Ty sie czujesz w takich chwilach i moze doceni uklad bardziej partnerski. Bo teraz to wyglada, jakby po prostu chcial Cie posiadac, niz tworzyc zwiazek dwojga zgranych ludzi. A na pewno kazdy tego potrzebuje i w swoich relacjach z partnerem do tego dazy. Ja opwszem takze jestem zazdrosna, ale nie do tego stopnia... Chociaz nie raz sie zloscilam o glupie sprawy to jednak nie jest co cos takiego co przedstawilas, ZtOOffo
Zycze Ci powodzenia z calego serduszka!! Milosc przeciez ze wszytskim sobie radzi i Wasz zwiazek przerodzi sie w cos jeszcze wspanialszego i dlugotrwalego, opartego na zaufaniu...
dokładnie.... ja bym nie wytrzymała za długo z takim facetem, wiesz wybacz, ale no niestety to juz jest choroba :|
musisz z Nim pogadac, bo nie wytrzymasz nerwowo, mowie Ci.... mam nadzieje, ze jak dojrzeje to zmieni swoje postepowanie :| i powodzenia zycze...
wiesz co wydaje mi sie ze powinnas z nim powaznie pogadac bo to co pisze to jest starszne ja tez bylam zazdrosna o sowjego chlopaka ale to tojuz przesada kazdy musi miec troszke prywatnosci noin wazne jest zaufanie a on chyba ci nie ufa skoro o wszystko cie podejzzewa pogadajcie sobie powaznie i sprobuj mu jakos przetlumaczyc ze kochasz jego a inni cie nie obchodza chodz i ty musisz z kim s pogadac no to moja taka mala rada a co d buziakow to juz sie tu wypowiadalam i juz tesknie za jakims cmokuskiem :)
Odpowiedz
kasia_Zet_, no niby tak ale to jest wlasnie przesadzona zazdrosc ...sprobuje to pryblizyc na przykladach :)
*nie moge miec zadnych nuerow do jakichkolwiek chlopakow innych oprocz rodziny
*na gg, tlenie i innych komunikatorach tym bardziej
*kiedy wyjde w kolezanka na dwor to od razu pisze mi ze go na pewn zdradzam
*ostatnio powiedzial mi ze najchetniej trzymalby mnie w zlotej klatce na swoim biorku
*kiedy przechodzi jakis chlopak i wystarsczy ze tylko lukne na niego od razu ie obraza i mowi ze na pewn bardziej mi sie podoba
*kiedy ogladamy telewizor zawsze pyta sie o kazdego chlopaka cy mi sie podoba jak mowie ze nie to klamie a jak ze mi sie podoba albo nie jest zly to sie obraza [w sensie ze mowi zebym sobie poszla do tatego jak mi sie bardziej podoba]
*jak dostane jakiegos sygnala z numeru ktorego nie znam od razu ma jakies wyobrazenie ze to chlopak
*jak gdzies wyjezdzam dostaje 100000000 smsow dziennie czy go przypdkiem nie zdradzialm
*przynajmniej raz dziennie pyta sie mnie czy go nie zdradzilam i czy aby na pewno go kocham
*jak mowie ze go kocham t odpowiada ze jest na pewno dyuzo innych chlopakow ktorzy mi sie podobaja i on nie wie co ja w nim widze...
*kiedy sluchamy muzyki i powiem ze fajna piosenka a spiewa ja osoba plci meskiej przelacza, "bo pewnie ten ktos mi sie bardziej podoba a nie piosenka" :]
*w szkole jakby mnie zobaczyl ze rozmawiam z jakims innych chlopakiem to by go chyba przekopal!
eh to jest tylko malutka czesc tego co codziennie przezywam ale coz milosc nie wybiera i ja go na prawde kocham i nie zamienilabym na zadnego innego!
pocałunki hmmm naprawdę piękna rzecz... nie bedę się tu rozpisywać, bo wszyscy (a przynajmiej wększość) wiedzą o co chodzi najważniejsze jest żeby dwie osoby lubiły to samo, a wtedy to już połowa sukcesu :)
ztOOffa zazdrość to nie jest wada. Może byc naprawdę słodka oby nie była przesadzona. Gdyby Twój 'menszczysna' nie był zazdrosny, to pewnie by Ci tego brakowało ;)
hihi co ja małolata tu moge napisać...ale wiem, ze tez cuje ze to jest to [ja i moj Kotek] ale...on jest strasznie zazdrosny...chyba jedyna wada ach no i jeszcze nerwowy strasznie ..no ale ja tez... a w miejscach publicznyh cmokamy sie tylko w sumie :)
Odpowiedz
gosiunia2004 napisał(a):moim zdaniem wlasnie po pocalunku (ale nie takim jak buzki dla cioci na dzien dobry) mozna poznac czy cos ze znajomosci bedzie czy nie,
Dokładnie Gosiuniu...
Ja tak samo twierdzę
Do dziś jak wspominam mój pierwszy pocałunek z Miśkiem to przechodzi mi po plecach dreszczyk :P3 to się chyba wtedy czuje... a ja czułam -> i jesteśmy już ze sobą ponad 4 lata :P3
moim zdaniem wlasnie po pocalunku (ale nie takim jak buzki dla cioci na dzien dobry) mozna poznac czy cos ze znajomosci bedzie czy nie,
OdpowiedzJa też uwielbiam buziaki!! Pod każda postacią! I nie wyobrażam sobie aby Mój Misio buziaków mi nie dawał....Jesli chodzi o pocałunki francuskie to też bardzooo lubię i nie przeszkadza mi jak to widze....no chyba że para stoi sobie na ulicy i sie perfidnie "liże" przez pół h to wtedy mnie to śmieszy. A z Moim Misiaczkiem całujemy się duuużo, zawsze na pożegnanie i powitanie..no i takie spontaniczne......suuuper:D
Odpowiedza moj jakos nie przepada za tkimi pocalunkami no chyba ,ze to cos najdzie ,ale tak ogolnie to woli takie cmokniecia ,tylko zeby nie byly zbyt glosne , noe wiecie o co chodzi.czasem mi az przykro ,a czasem go za to lubie. Ma tez jadna niesamowita zalete - zawsze wie jak sie zachowac gdzie objecia musi wystrczec , gdzie moze przytulic , a kiedy delikatnie cmoknac . Kiedys siedzielismy w restauracji a kolo nas jakies starsze malzenstwo i jak wychodzilismy to ta pani mnie zagadnela i powiedziala ,ze piekna z nas para ,bo widac ,ze mezczyzna mnie szanuje , a i wiemy jak sie zachowac i, ze to sie teraz zadko zdarza itp itd...hehehehehe takie zabawne zdarzenie ,ale bardzo mile:)
Odpowiedz
latin_, niee jestes sama :P ;)
kiedys gralysmy w butelke i byly 3 laski i jeden koles
ale to bylo juz dawno temu... i niee prawda :P
ja tez niee trawie jak kros sie "lize" przy wszystkich
mialam taka kupele ktora potrafila sie calowac z jezyczkiem ze swoim chlopakiem jak przy stoliku ( w sumie przy 4 zloczonych stolikach bi sie niee zmiasciliscmy) siedzialo 20 osob
jak jej zwrocialam uwage to sie jeszcze na mnie wydarala
a pozniej jak w kanjpie sobie dalalm malego buziaczka tylko w usta z moim Misiem to mi powiedizla ze sie zachowuje gorzej od niej
wtedy toi niee wytrzymalam i zaczelam sie drzec na nia na cala kajpe...
ZtOOffa, upps tak nie spodziewalam sie tego pytania w riposcie
OdpowiedzTaka jedna parka z mojej klasy raz całowali się przed szkołą, z której wbiegało pełno dzieci w wieku do 10 lat
Odpowiedz
narobilyscie mi ochoty hehe
a calowalyscie sie kiedys z dziewczyna?
ja sie nie całuje przy tabunie ludzie,a znam pare co on ja jeszcze przechyla na bok i namiętnie się całują........................na przystanku autobusowym pełnym ludzi
Odpowiedzno wlasnie dokladnie dlatego my ograniczamy sie, jak ju musimy sie pocalowac [nawet norlanie,bo nie wpyhay sobie jezykow nigdy!] to w jakims parku :P albo jak nikt sie nie patrzy i jak nie ma zadnych dzieci [w sensie po kilka latek] bo nie jestem za zgardszaniem
OdpowiedzWłaśnie denerwuje mnie to, że na każdym kroku, w maksymalnie publicznych miejscach widzę ludzi którzy całyją się po francusku Dla mnie taki pocałunek powinien byc intymny i prywatny, a nie żeby każdy mógł podziwiać jak jeden drugiem "pcha język w usta"
Odpowiedza moj misiek jak sie poznawalismy podkreslil ze nie lubi sie calowac z jezykiem i tu sie zgadzamy, bo jeszcze niedawno to bylo cos wielkiego pocalowac sie po Francuzku, a teraz robi to kazdy, dlatego bardziej namietnym pocalunkiem dla nas jest muskanie sie wargami...jest przemiło! uzaleznilam sie nie tylko od pocalunkow ale od niego samego, jaknajbardziej!
Odpowiedz
nie chce mi sie tego wszystkiego czytac...
dlaczego?
bo ja sie tak naprawde jeszcze nie calowalem. coz, zdarza sie, wciaz czekam na ten pierwszy raz i nie chce tego zrobic z pierwsza lepsza dziewczyna. glupi jestem albo co...
a tym hormonem szczescia jest serotonina, ktorej wzor mam w podpisie
Ja znam taką osobe co nie lubi się całować. Dziwie się jej... Przecież to fajna sprawa lol
OdpowiedzWszystko fajnie, fajnie... tylko dlaczemu odnoszę wrażenie, że moja druga połówka wcale nie lubi sie całowac?
Odpowiedz