-
azde odsłony: 23686
Najwieksze buble kosmetyczne!!!
Na jednym portalu byla taka dyskusja i postaniwlam zapoczatkowac ten temat u nas na forum.W kocu siedzimy w kosmetyce i najlepiej chyba wiem ,ktore kosmetyki sa najgorsze i lepiej ich nie kupowac.Chodzi o to,abysmy podaly tylko te produkty,ktore sa kompletnie beznadziejne i nie warto ich kupowac.Bedzie to ostrzeznie dla nas wszykich na co lepiej nie wydawac pieniazku.
Najwieksze buble moim zdnaiem to:
-lakiery z avony,szybko odpryskuja i sa nietrwale
-szampony nivea,bo bardzo wysuszaja skore
-kolorowe tusze z Avony "Color Trend",nie daja takich efektow jakbysmy chceieli,nie daja ladnego koloru narzesach
Aha, rozumiem. No ja go już zakupiłam więc popróbuje go i najwyżej odstawie, a swoją drogą to po ostatnim zakupie Chanel Cils a Cils Mascara (ten wydłużający i podkręcający) stwierdziłam, że taki sam efekt zapewni tusz z niższej półki, nie byłam zadowolona, mam jeszcze Lancome Hypnose Volume ale nie próbowałam
Odpowiedz
Quarmelia napisał(a):hanka napisał/a:
tusz do rzęs z Vipery
dla mnie to jest akurat kompletna tandeta
ja miałam cień z tej firmy i jak sie pomalowałam to na oku wyrósł mi jęczmień obrzydliwy
jak zeszedł dałam mu drugą szanse (temu cieniowi) i znowu to samo i od tej pory tą firmę omijam z daleka
hanka, my dostaliśmy kiedyś w pracy te produkty; fluid, kredki pudry, cienie... nie nadawało się to do nicxego leżało w zufladce, a my malowałyśmy się swoimi
do dziś nie cierpię tej firmy
Quarmelia napisał(a):hanka napisał(a):tusz do rzęs z Vipery
dla mnie to jest akurat kompletna tandeta
czy dla mnie, okaże się, jeśli tak dodam go pod wyżej wymienione
hanka napisał(a):tusz do rzęs z Vipery
dla mnie to jest akurat kompletna tandeta
Miqnia napisał(a):kompletny badziew moim zdaniem to tusz Rimmel Magnifice, po kilkunastu uzyciach polamaly sie zabki w szczoteczce :o
mnie tak samo..został sam patyczek....
potwierdzam u mnie to samo...
Z moich obserwacji:
Glisskur wszelka forma kosmetyku do włosów odpada
Żel ze świetlikiem pod oczy Floslek, szkoda gadać
Przykrą przygode miałam z żelem do kąpieli z Soraya, dostałam mega-uczulenia
Zakupiłam pare dni temu "super czarny" tusz do rzęs z Vipery Pani w drogerii polecała, hmm zobaczymy narazei jest fajny.
Pozdro
GARNIER NUTRIDERMIST krem nawilżający+regenerujący na dzien, bleeeeeeeeee
Odpowiedz
Miqnia napisał(a):Miqnia napisał/a:
Cytat:
kompletny badziew moim zdaniem to tusz Rimmel Magnifice, po kilkunastu uzyciach polamaly sie zabki w szczoteczce :o
mnie tak samo..został sam patyczek....
a to ta szczoteczka nie jest silikoowa??
_________________
plastik..na poczatku "wyłysiała"...teraz nie ma ząbków wcale,a tusz dobry nadal...
http://esentia.pl/images/30949.jpg
dokladnie ten i dokladnie tak jak opisalas
Miqnia napisał/a:
Cytat:
kompletny badziew moim zdaniem to tusz Rimmel Magnifice, po kilkunastu uzyciach polamaly sie zabki w szczoteczce :o
mnie tak samo..został sam patyczek....
a to ta szczoteczka nie jest silikoowa??
_________________
plastik..na poczatku "wyłysiała"...teraz nie ma ząbków wcale,a tusz dobry nadal...
hm a ja nei wiem czy mialam jaksi bubel, ale na pewno jakis w moje lapki wpadl, ale teraz nie pamietam :D
chyba ostatnio zawodza mnie lakiery Inglota
o i zmywacze takie.. dosc tanie bo 2 zl w takich malych kolorowych buteleczkach, a zakretki przypominaja kwiatki, ale sa one totalna beznadzieja :( kupilam jeden jak bylam nad morzem bo potrzebowalam zmyc lapki i po prostu bleh :P
_cZaRnA_ napisał(a):
Nie jestem zadowolona, ale tez jednoczesnie za totalny bubel nie uwazam:
- Tusz MF 2000 Calorie wszyscy tak zachwalali a jak kupilam to bez porownania jak dla mnie do powyzszych tuszów
mnie ten tusz wogole nie zachwycil rowniez.. dostalam go w prezencie... ale gdybym za niego zaplacila,to bym zalowala wydanych pieniedz... oddalam go mojej siostrzenicy..
Hmm to ja sie troche wypowiem. W sumie najlepiej mi wymienic te kosmetyki,z ktorych jestem zadowlona a jak przy okazji wpadni mi bubel do glowy to wymienie.
Jak dla mnie fajne:
- Lash architect LOreal
- Maybelline XXL tuszyk:P
- kulki brazujace z Avonu
- puder rozswietlajaco - antystresowy z Avonu
- eyliner z drobinkami złota z LOreal
- cienie Inglot
- balsam brazujacy sopot
- balsam do ciała CD
- krem do rak Garnier różowy
- oliwka do skórek Coral
- szampon LOreal do wlosow farbowanych jak dla mnie rewelka
- szampony koloryzujace Palette - u wiekszosci ciesza sie zla opinia a ja nie moge o nich nic powiedziec, gdyz nie maja zlego wplywu na moje wlosy
-lakier do paznokci Joko i Constance Caroll wytrzymały mi meeeeeeega długo
Nie jestem zadowolona, ale tez jednoczesnie za totalny bubel nie uwazam:
- Tusz MF 2000 Calorie wszyscy tak zachwalali a jak kupilam to bez porownania jak dla mnie do powyzszych tuszów
bubel
- za takowy moge uznac tusze z Avonu. Mialam 2 i zawsze byly nieprzyjemnosci. Jeden po miesiacu lub poltora kruszyl sie, drugi z kolei po kilku dniach mial wade taką, że ta gumka na buteleczce podczas gdy pewnego pieknego dnia sie chcialam pomalowac wyszla mi razem ze szczoteczką. Nie musze mowic jaki koltun tuszu byl na szczoteczce poniewaz nie miala o co otrzec.
Hmm... wiecej grzechów nie pamiętam!
Musze dac upust swojemu wkurzeniu.. Tusz Bourjois 2in1 mascara&eyeliner Extra Long Lasting. Wg mnie masakra!!! Bourjois to dobra firma ale ten tusz do banii! Ma taka konsystencje ze po drugim przeciagnieciu nic nie widac, a po trzecim masz juz kluchy. Serio. I sie kruszy. Nie polecam!!!
Odpowiedz
girljusta, nom pewnie niezmyty jeszcze by się z tydzień trzymał aż do odpadnięcia:)
Poza tym przypominają mi się kosmetyki C.Carroll..oj pudry w kamieniu były tragedią..cienie się fajnie nakładały jak wcześniej sie je roztrzaskało się a szminki były bardzo tłuste ,poza tym zapach..bleee
brzydka napisał(a):NAJGORSZY BUBEL TO KREM DO DEPILACJI NÓG FIRMY JOANNA!!! WYDEPILOWAŁ, ALE NIE WŁOSKI TYLKO NASKÓREK! PRZEZ 2 TYGODNIE CHODZIŁAM Z POPARZONĄ SKÓRĄ, KTÓRA WYGLĄDAŁA JAKBYM JĄ PRZECIERAŁA PAPIEREM ŚCIERNYM. W OGÓLE FIRMA JOANNA JEST ŚMIECHU WARTA, TE ICH FARBY ZMYWAJĄ SIĘ PO DWÓCH MYCIACH GŁOWY, A ROZJAŚNIACZE ROBIĄ Z WŁOSÓW GUME, KTÓRA CIĄGNIE SIĘ I PISZCZY (DOSŁOWNIE!) PRZY ROZCZESYWANIU MOKRYCH WŁOSÓW.
Kremydo depilacji są ok , mi się po nich nic nie dzieje, co do farb to się zgodzę, miałam rozjaśniacz i wyszedł okropny. Szampony Joanny są też nic nie warte a także szampon sunsilk dla blondynek i odżywka też.
dla mnie to chyba najgorszy był tusz do rzęs Color Trend z Avonu.wogóle go nie było widac na rzęsach i szybko wysechł w tubce.I olejek do ciała w sprayu Skin So Soft,który niby miał nawilżać,a tak okropnie wysuszał, że cała skóra mi się dosłownie łuszczyła.
Moge pochwalić nawilżającą odżywke Advance Techniques Salon Therapy która faktycznie nawilża i wygładza włosy i ładnie pachnie.I teraz coś nie z Avonu-podkład Happy Light firmy Bourjois-dla mnie rewelacja bo super sie rozprowadza,dobrze kryje i świetnie rozświetla twarz.Tylko cena troszke duża...
W OGÓLE FIRMA JOANNA JEST ŚMIECHU WARTA hmmm a ja bym napisał że jakość jest adekwatna do ceny
po drugie farby uważam za dobre
zgodzę się tylko z tym że rozjasniacz strasznie niszczy
brzydka, nie pisz dużymi literami
NAJGORSZY BUBEL TO KREM DO DEPILACJI NÓG FIRMY JOANNA!!! WYDEPILOWAŁ, ALE NIE WŁOSKI TYLKO NASKÓREK! PRZEZ 2 TYGODNIE CHODZIŁAM Z POPARZONĄ SKÓRĄ, KTÓRA WYGLĄDAŁA JAKBYM JĄ PRZECIERAŁA PAPIEREM ŚCIERNYM. W OGÓLE FIRMA JOANNA JEST ŚMIECHU WARTA, TE ICH FARBY ZMYWAJĄ SIĘ PO DWÓCH MYCIACH GŁOWY, A ROZJAŚNIACZE ROBIĄ Z WŁOSÓW GUME, KTÓRA CIĄGNIE SIĘ I PISZCZY (DOSŁOWNIE!) PRZY ROZCZESYWANIU MOKRYCH WŁOSÓW.
ZA TO LUBIE ROZŚWIETLAJĄCY BALSAM DO CIAŁA FIRMY VENITA, NAPRAWDĘ NIE DROGI (JAKOŚ 7 ZŁ), MA W SOBIE MNÓSTWO ZŁOTYCH DROBINEK KTÓRE ŚLICZNIE SIĘ MIENIĄ W SŁOŃCU, SZAMPON HEAD&SHOULDERS JAK DLA MNIE JEST NA ŁUPIEŻ DOBRY, NO I Z CZYSTYM SUMIENIEM MOGE POLECIĆ UJĘDRNIAJĄCY PEELING MYJĄCY Z SERII LIRENE.
ja miałam tą serię timotei do włosów jasnych
szampon był super
ale odżywka to żadna rewelacja-ani nie rozjaśniła ani nie nawilżyłą
Dla mnie fatalna jest odżywka do włosów Timotei henna, ta do włosów co NIBY nadaje świetliste refleksy.
Wysuszyła mi włosy (do tej pory nie wierzyłam, że odżywka może wysuszyć włosy), brzydki zapach i trzeba jej duzo brać bo kiepsko się nakłada. Po tygodniu wywaliłam.
Dzieffczynka napisał(a): podkład z Maybelina Dream Matt Muss (czy jakos tak) twarz jest tak zmatowiona, ze wygląda jak maska..ohyda dla mnie super-to ja nie wiem ile go nakładałaś na twarz-mi zawsze wystraczyła odrobnka
No właśnie nie nałozyłam go dużo.
Do listy fajnych kosnetyków dodam samoopalacz do twarzy i delkoty NIVEA Sun Touch. Slicznie pachnie i sliczny subtelny brzoskwiniowy kolorek.
kiedyś kuzynka Miśka była strasznie opalona
pytam się gdzie ona się tak super opaliłaa ona mi mówi że to samoopalacz
aż nie chciała wierzyć
miała go równiutko rozsmarowany
kolor śliczniutki-żadna żółć,idealny ciemny brąż
no i ślicznie pachnie
No i jak widac rózne kosmetyki róznie ludzion przypadają do gustu.
Ja do listy bubli dodam dziś błyszczyki Golden Rose: miały dawac kolorek a są tylko przejrzystre transparentno kolorowe i takie jakby galareciaste, lekko lepkie :)
Do listy fajnych kosnetyków dodam samoopalacz do twarzy i delkoty NIVEA Sun Touch. Slicznie pachnie i sliczny subtelny brzoskwiniowy kolorek.
podkład z Maybelina Dream Matt Muss (czy jakos tak) twarz jest tak zmatowiona, ze wygląda jak maska..ohyda dla mnie super-to ja nie wiem ile go nakładałaś na twarz-mi zawsze wystraczyła odrobnka
- Zestaw do skóry mieszanej z Avonu, nazywa się chyba Pure Pore Zone (jakos tak) skóra mnie swędziała po nim i pojawiło sie więcej krostek uważam je za doyś dobre kosmetyki
KAMi_ns,
niue o to chodzi nawet- one sa z alkoholem
w ogole przeciez to raczej jasne ze alkohol cerze nie sluzy wiec nie wiem kto wpadl na pomysl dodac go do toniku
tusz do rzęs High Sky Curves z Maybelina...miał wydłużać i podkręcac,...szybko zasychał i po 3 tygodniach był do wyrzucenia, nawet delikatne rozcieńczenie go z wodą nie pomogło
moj ulubiony tusz- dla mnie super
a ja bym dorzucila tonik clean&clear (przeciwko wagrom chyba) tak mmiu sie po nim buzka zmasakrowala ze do przez miesiac nie moglam jej "naprawic"
Buble:
- tusz do rzęs High Sky Curves z Maybelina...miał wydłużać i podkręcac,...szybko zasychał i po 3 tygodniach był do wyrzucenia, nawet delikatne rozcieńczenie go z wodą nie pomogło
- balsam brązujący Sopot Sun - masakra, odcien jakis żółtawy, śmierdzi, a jak zaczyna sie wypłukiwać to wygląda to, jakby skóra pękała
- samoopalacz z Rio (nie pamietam jak sie dokładnie nazywał) bardzo duzo plam miałam po nim, nawet jak go dobrze rozsmarowałam (a wprawe w smarowaniu sie samoopalaczami mam dużą :D )
- tusz do rzęs pogrubiający z Avonu - tylko skleja rzęsy, nic poza tym
- podkład z Maybelina Dream Matt Muss (czy jakos tak) twarz jest tak zmatowiona, ze wygląda jak maska..ohyda
- podkład z Sorayii - odcienie jakies mało naturalne, takie pomarańczowate, które zresztą i tak szybko znikały z twarzy
- czarna kredka do oczu z Manhattanu, rozmazywała się i odbijała juz po pół godziny, wyglądałam jakby mi ktos oczy podbił.
- Zestaw do skóry mieszanej z Avonu, nazywa się chyba Pure Pore Zone (jakos tak) skóra mnie swędziała po nim i pojawiło sie więcej krostek
- tusz do rzes Constance Carrol - mogłam sie nim malowac i malowac a i tak mało było widac, jakby to nie był tusz, tylko sama szczota do rzes
- balsamy z Czterech Pór Roku, śmierdzą i nie dają zbyt dobrych efektów
- farby Pallette, wogule cała forma Shwarzkopff jest do bani
Natomiast do gustu przypadły mi:
- tusz do rzes Maybelline pogrubuający i podkręcający rzęsy Volum' Express
- krem z Dove nawilżający (ten, który jest dostępny w małym, srednim i duzym opakowaniu) mam bardzo suche nogi po depilacji, a ten krem je świetnie nawilża
- tusz do rzęs z Avonu - i Stylista i ten podkręcający, obydwa są bardzo fajne
- balsam z Kolastyny - brązujący, brązuje leciutko (ładny efekt jest po 3 uzyciach), nie jest tak silny jak samoopalacz, ale daje miły odcien, no i extra zapach (ja lubia bardzo słodkie zapachy wiec mi pasuje)
- kredka do oczu z Wibo (czasem szukamy drogich produktów myslac, ze zdziałaja cuda, a tymczasem za niewielką cene tez mozemy znaleźć spoko rzecz) jak na swoją cenę jest bardzo dobra
Nivea to moj faworyt chociaz ostatnio testuje Garnier'a
tusze z Avonu (szczegolnie kolorowe) to bubel
pozdrawiam
A ja sie wylamie, bo powiem ze nie mam takich bubli. Jezeli bedziecie dobierac odpowiednie kosmetyki do swojego typu urody i uzywac ich z umiarem!! to nie powinno byc takich probemow.Trudno tez sie spodziewac zeby podklad za 5zl utrzymywal sie super caly dzien...A to ze was jakies kosmetyki uczulaja to raczej nie jest wina kosmetykow...
Co do waszych wypowiedzi to rozsmieszyla mnie wypowiedz kogos tam ze nie kupuje nic z avonu bo to g. a pozniej zaczal wymieniac poszczegolne kosmetyki z avonu jako dobre :)
No i rozwalila mnie wypowiedz Lalki:jesli takie kosmetyki sa dla Ciebie BUBLAMI to ja juz nie wiem czego Ty wymagasz... :P2
kazdy reaguje indywidualnie na rozne kremy, szampony mydla i inne takie co jednemu szkodzi drugiemu moze pomoc
Odpowiedz
A ja do firmy Ziaja nie mam zastrzezen.
Jest to jedna z nielicznych firm która ma bardzo szeroka gamę produktów na rozne typy problemów i schozeń.
A dodatkowo jest to jedna z nielicznych firm której kosmetyki dla dzieci nie spowodowały mi zmiam skórnych na dzieciaku.
Seria do opalania Sopot jest swietna. Polecam tez balsam brązujący za delikatny i naturalne brązowienie skóry. Seria zeli pod prysznic jest dardzo dobra.
Przeleciałam w głowie wszystkie ich kosmetyki i relacje znajomych i wszyscy tą firme sobie zachwalają. A mzoe to je jestem jakas dziwna?
dla mnie wszystko co Ziaja czyli produkty tej firmy ;)
Odpowiedz
A ja kiedyś kupiłam szampon Palmolive przeciwłupieżowy i dostałam takiego łupieżu że musiałam całą buteleczkę Nizoralu zużyć żeby go wyleczyć! Tragedia!
[ Dodano: 2005-08-09, 22:20 ]
NieWskaZaNaa napisał(a):Najgorsza rzecz jaką kupiłam to był krem do depilacji VEET. Całkowita porażka!! Po użyciu zamiast mieć gładkie nogi to ja miałam same rany bo ten krem dosłownie wyżarł mi skórę :(. Nie polecam naprawde!!
O właśnie! Już o tym zapomniałam! Doświadczyłam tego samego i to na wakacjach nad morzem. Całe nogi miałam jakby w rozdrapanych krostach. Już po ok. 4 minutach pozułam że strasznie mnie szczypią nogi i musiałam wskoczyć pod prysznic ale niestety za późno. Cały tydzień w upał musiałam chodzic w spodniach. Nawet się nie opalałam. A już myślałam że jestem jakaś inna i że tylko na mnie ten VEET tak podziałał. 8)
KAMi_ns, poszukam fotki jakiejs w sieci,to Ci pokaze jak wyglada.ten moj wosk nie jest w sztyfcie,ale w pudeleczku normalnie..
nie moge wkleic fotki,wiec podaje link gdzie znajdziesz zdjecie tego wosku wlasnie:
http://regional.pedet.pl/x_C_I__P_7013540-7010001.html
sloneczko65 napisał(a):Najwiekszy bubel to wg mnie szampon Elseve Intensywnie prostujacy wlosy(czy jakos tak :D )uzylam go moze ze 2 razy i wyrzucila takiego sianska jak po nim to naglowie nigdy nie mialam!
mi po nim sie wlosy dobrze ukladaly ale niestety na drugi dzien je musialam myc bo byly tluste wiec juz go nie uzywam.
Najwiekszy bubel to wg mnie szampon Elseve Intensywnie prostujacy wlosy(czy jakos tak :D )uzylam go moze ze 2 razy i wyrzucila takiego sianska jak po nim to naglowie nigdy nie mialam!
Odpowiedz
U mnie kompletnie się nie sprawdziły :
* Kolorowe tusze Avon'u
* Pomadka ochronna różowa Nivei
* Krem Happyderm L'oreal
* Krem intensywnie nawilżający Iwostinu ( zapycha strasznie ! )
* Maskara Magnascoptic Estee Lauder
* Maskara Hypnose Lancome
* Brązujący krem Sopot ZIaji
* Vinefit Lancome krem i emulsja
* L'oreal architect tusz
* Tonik Clinique z serii 3 kroków
Jak mi się coś przypomni to napiszę :)
Buźka
Odzywka Allwaves , miala byc do wlosow suchych, jednak po jej zastosowaniu wlosy gorzej mi sie kruszyly. Takie przynajmniej jest moje odczucie. Dodam ze to produkt profesjonalny.
Odpowiedz
Marti20 napisał(a):Jeśli chodzi o buble to mam taki jeden na półce
Kupiłam lakier z Wibo do wzorków (srebrny z brokamtem) postał 2 tyg. i jest do wyrzucenia!!!!
Ale byłam zła!!!!!!!!!!!
Może to wina sklepu, może był stary...
POZDRAWIAM!!!!!!!!!
myśle że to wina sklepu bo ja mam srebrny brokat wibo liner pol roku i jest ok
[ Dodano: 2005-07-08, 16:44 ]
na samoopalacz z avonu tez nie narzekam wystarczy sie dokladnie wysmarowac :) i nawet nie zabrudził mi akrylkowego frencha mimo iz posmarowałam pazurki na stópkach :) sa bielusie
o nie ja juz nie chce miec bardziej puszystych wlosow po myciu.
ja bym chciala jakas wygladzajaca czy prostujaca odzyweczke.
Normalnie rewelacyjna jest odżywka avon advance techniques "dodająca włosom puszystości"...
Po jej użyciu miałam takie wrażenie jakby moje włosy miały ręce i się głowy trzymały... W życiu tak ulizanej fryzury nie miałam a co lepsze, bez ponownego mycia w zwykłym szamponie nie mialam szansy na podniesienie fryzury.
mi nie odpowiada szampon avonu z serii Herbal Care.
duzo szmponu naniesc na wlosy zeby chociaz zaczal sie pienic.
Cytrynka,silikony zawarte w kosmetykach do wlosow(np.dimethicone-w skladzie inci) nie obciazaja wlosow.
Odpowiedz
Marti20 napisał(a):
Kupiłam lakier z Wibo do wzorków (srebrny z brokamtem) postał 2 tyg. i jest do wyrzucenia!!!!
Jeszcze "l" i kojaży mi się z rybami chociaż i ta firma już nie istnieje.
Marti20 napisał(a):
Ale byłam zła!!!!!!!!!!!
Też bym się zdenerwował.
Może to wina sklepu, może był stary...
Możliwe. Dlatego najlepiej sprawdzić datę przydatności jeszcez w miejcu zakupu towaru.
zdecydowanie farba palette deluxe (2 tygodnie sie trzymala) oraz samoopalacz z avonu do ciemnej karnacji (nawet peelingi nie pomogly zebym nie wygladala pozniej jak dalmatynczyk)
Odpowiedzcienie Inglot WRRR!!!!!!! Pomaluje sie nimi a za poł godziny są już wytarte albo zwinięte w jedną kreskę
Odpowiedz
Buble:
1. dezodorant lady speed stick gel - po jego użyciu śmierdziałam jak wszystkie woźne z mojej podstawówki razem wzięte....
2. podkład avon color trend (bez komentarza)
3. krem do depilacji nóg z rossmana... wydepilowało mi pół pachy....
Rewelacje:
1. podkład wibo - tani, matuje, nie spływa, po prostu super
2. antyperspirant Pure Nature - REWELACJA!!!
3. aktywator opalania Sopot Sun
za to dla mnie są rewelecyjne szampony z Nivea :D
a co do Fructisa to nigdy w życiu-już raz sobie nim włosy przesuszyłam :|
1. lakiery avonu- koszmar, inglot- hmm kilka razy kupilam ibyl ok ale pozniej sie zbublily
2. sampon fructis- jej wlosy po wysuszeniu jakbym w zelu wymoczyla sztywne
3. szampony nivea i schauma- poza tymi dla facetow|:)
4.zel do mycia twarzy eris- mial nie wysuszac delikatnie i wrazliwej skory twarzy- zaraz po umyciu i wyszuszeniu skore mialam naciagnieta i wrecz czerwona
5. dzodoranty dove brudza i nie dzialaja- polecam antypespiranty adidasa sa rewelacyjne i nie zostawiaja plam")
[ Dodano: 2005-07-05, 16:41 ]
KAMi_ns napisał(a):Moje Buble to:
- lakiery do paznokci z avonu - strasznie szybko sie scieraja i odpadaja
- tusz do rzes Lush Architekt
- krem i balsam brazujacy Sopot
hmm a dla mnie sopot jest rewelcyjny:)
Najgorsza rzecz jaką kupiłam to był krem do depilacji VEET. Całkowita porażka!! Po użyciu zamiast mieć gładkie nogi to ja miałam same rany bo ten krem dosłownie wyżarł mi skórę :(. Nie polecam naprawde!!
OdpowiedzLilu- pokaz, co to takiego? ja tez pokazalam swoje zdjecie, a mamy tyle samo lat ;)
Odpowiedz
stop stop stop jeszcze sie zjecie i bede miec Was na sumieniu ee za duzo zachodu z tymi pomadkami i konturowkami :| moze za rok jeszcze nikt mi nie powiedzial jakie to ja mam bueee usta jak cos takiego powiedza to zaczne z nimi cos robic. Dzięki za rady lol kiedys je wykorzystam. Jak na razie nie jest to takie pilne
[ Dodano: 2005-03-21, 21:34 ]
yy a tak na inny temat to moze w koncu odwaze sie pokazac wam moje zdjecie bez przerobki graficznej obiecałam i nie wkleiłam
Serena napisał(a):dagmara83 napisał(a):Możesz je pomalować pomadką beżową albo pudrem w kolorze skóry i namalować konturówką nowy kontur i wypełnić pomadką.
zwrocicie uwage ze lilu ma 13 lat, chyba nie bedzie jeszcze uzywac kontorowki i poprawiac natury :D
I co z tego, ze ma 13lat? Od kiedy jest taki zakaz, ze 13 latki nie moga sie malowac? Gdyby ow zakaz byl to juz dawno siedzialabym we wiezieniu nie wszyscy tak myślą I już była na ten temat "konwersacja"
Lilu jak chcesz optycznie pomniejszyć usta to używaj tylko matowych i w naturalnym kolorze pomadek
nie rozpętujmy kolejnej kłótni bo juz taka była na podobny temat. chcodzilo Ciebie Serena prawda? ja tylko wyrazilam swoje zdanie, bo nie wiem czy dobrze kojarze że Lilu gdzies pisala ze jeszcze o makijazu nie mysli. no nie wazne wrocmy do tematu ktorym sa buble kosmetyczne.
Odpowiedz
dagmara83 napisał(a):Możesz je pomalować pomadką beżową albo pudrem w kolorze skóry i namalować konturówką nowy kontur i wypełnić pomadką.
zwrocicie uwage ze lilu ma 13 lat, chyba nie bedzie jeszcze uzywac kontorowki i poprawiac natury :D
I co z tego, ze ma 13lat? Od kiedy jest taki zakaz, ze 13 latki nie moga sie malowac? Gdyby ow zakaz byl to juz dawno siedzialabym we wiezieniu
To pomaluj je ciemna pomadka, wtedy beda sie wydawac mniejsze
Odpowiedz
kolejny bubel to najnowsza pomadka Rimmel ktora ma powiekszac usta. hmm.. z jednej strony niby dziala, optycznie powieksza usta, sa one rzeczywiscie pełniejsze po uzyciu (co zauwazyl mój chłopak :) ) ale z drugiej strony pomadka ta ma konsystencję jakby żelową i kompletnie nie trzyma sie na ustach, wystarczy napic sie czegos , wydmuchiwac nos i pozbywamy sie szminki do konca, albo co gorsza rozmazujemy wokół ust. tak wiec mam mieszane uczucia wobec niej. nie dokonca im wyszła.
ale najlepszy był jej zakup. kupowałam w Rossmanie. pomadki były zamkniete w kartonowych pudełkach, tak wiec nie było mozna obejrzec dokladnie ich koloru bo nie było nawet testerów, pani z Rossmanna kazała mi sie sugerowac naklejką na opakowaniu, ale kilka szminek o zupelnie roznych numerach mialy niemal identyczny kolor naklejki (w koncu ogladajac milion razy , pod roznym kątem wybrałam jedną i w rezultacie mam pomadke o dziwacznym czerowno- rozowym kolorze zamiast ciemnego różu) , do pomadek dolaczane byly w prezencie kontórówki do ust ,ktorej koloru tez nie mozna bylo zobaczyc, pomyslalam "no swietnie bede miala od razu caly komplet" , ale kontorowka ma kolor cappucino czyli braz , a pomadka jak juz wspominałam czerwono- rózowa (kolor jak dla mnie totlnie niezidentyfikowany i nietrafiony).
Ja jestem zadowolona z kremów do ciała Avon z serii Naturals, oraz ze sprayu do pościeli o zapachu orchidei, używam również pudru brązującego w kulkach i błyszczków do ust, czasami pomadek ochronnych (mają ładne zapachy) pewnie jeszcze coś by się znalazło :D
Nie lubię za to ich tuszów do rzęs ani cieni.
* Tusz stylista z Avonu - skleja rzęsy, słabo podkręca, nie daje takiego efektu, jak to było pieknie opisane w katalogu, ale cóż... trzeba sie jakos zareklamować :)
* Peeling ogórkowy z Ziaji - mam po nim wypryski
* Farby Palette- każdy sam wie dlaczego.. hehe
* Rozjaśniacz Joanna- miałam zamaist włosów pierze, były gumowe, popalone, a kolezance garsciamy wychodziły, ale o tym też każdy wie, hehe
* Antyperspiranty z Herbiny- pozostawiają białe ślady na ubraniach
* Sypkie cienie Ruby Rose - i kto powiedział, ze to dobra firma... ? pomyłka...
Over :)
[ Dodano: 2005-03-10, 13:18 ]
ah, i jeszcze jeden bubel- podkład Rimmela - Stay Matte , twarz jest po nim tłusta, nieładnie sie swieci i ogólnei cały bee jest . A niby ma matowac...
do moich bubli kosmetycznych zalicze:
1. odzywke shauma do wlosow farbowanych (po niej na drugi dzien mam tluste wlosy)
2. serie kosmetykow do cery tradzikowej tin tin ziaja (po tych kosmetykach mam buzie w czerwone centki)
3. tusze color trend z avonu (zle sie rozprowadzaja i sklejaja rzesy)
4. zestaw do francuskiego manicure z adosu (szybko gestnieje)
5. kosmetyki brazujace z serii sopot firmy ziaja (na mojej skorze daja zolty odcien i nierownomiernie barwi pomimo dokladnego rozprowadzenia)
tych bubli byloby duzo wiecej ale jak narazie nie moge sobie przypomniec. jak cos mi wpadne do glowy to napisze
-Mnie kiedyś uczulały cienie z Avonu, nie wiem jak teraz.
-Tusz Color Trend z Avonu - beznadzieja, prawie wogóle go nie widać, a po nałożeniu kilku warstw skleja mi rzęsy, poza tym nie da się go łatwo zmyć.
-Krem Hydrafresh - nie pamiętam dokładnie jaka to firma, szczypie mnie po nim twarz a poza tym się 'wałkuje'
-krem Vichy Normaderm - jak wyżej
-krem Biotherm nawilżający - 160 zł (!!!) wyrzucone w błoto, podobna konsystencja i zapach jak Hydrafresh, nadaje się do cery BEZ żadnych krostek i ranek, mnie okropnie szczypało jak posmarowałam się nim na gojące krostki (kilka dni po wizycie u kosmetyczki), za to zwykły Nivea Soft jest jak najbardziej OK
-wszelkie kremy do rąk pozostawiające tłustą warstwę np. Dove, nie znoszę kiedy po posmarownaiu rąk kremem nie mogę się niczego dotknąć przez 30 minut
-wszystkie balsamy które nie wchłaniają sie od razu, nie mogę się normalnie ubrać i czuję się lepka
-szampony Pantene ProV - miałam po nich większy łupież niż przed użyciem
-matująca seria chyba Garniera (takie niebieskie opakowania - czysta skóra czy coś), czułam się jakbym miała maskę na twarzy, poza tym 'wałkują się'
To tyle co na razie przychodzi mi do głowy :)
Moje Buble to:
- lakiery do paznokci z avonu - strasznie szybko sie scieraja i odpadaja
- tusz do rzes Lush Architekt
- krem i balsam brazujacy Sopot
'NieBuble':
- tusz do rzes STYLISTA avon (uwielbiam go - najlepszy tusz na swiecie)
- kredka do oczu Carroll - czarna
- balsamy i rozne kremy z avonu :)
aha zapomnialam dodac , dla mnie do kitu sa maseczki do twarzy nivea, po ich uzyciu przez prezeszlo tydzien mam krostki na calej twarzy :(
OdpowiedzPodobne tematy