-
megi1 odsłony: 14540
Jaki balsam brązujący polecacie?
Solarium odpada, a ze do lipca nie wiem czy zdaze sie opalic naturalnie to szukam balsamu brazujacego, ktory zmieni nieco kolor mojej skory ( na cuda nie licze:D ). Zalezy mi takze na ladnym zapachu tego specyfiku :D. Macie jakies sprawdzone kosmetyki?
Dziewczyny! Byłam już 2 razy na solarium raz 5 min i raz 8 min..i jestem brązowa 8) Mimo że jestem jasną blondynką z niebieskimi oczami to moja skóra cudnie się opala, na brązowo 8) Po 2 h na słońcu jestem brązowa i opalenizna utrzymuje się do przyszlego roku 8) Także efekt 2 wizyt w solarium jest booski :D Ale...w zeszłym roku byłam na plaży i miałam plaster na ramieniu...nie muszę mówić jaki tego efekt. Mimo wizyt na solarium ten odcisk plastra jest BARDZO widoczny Posmarowałam go na noc balsamem brązującym Sopot ..i efekt jest super.Praktycznie kolor skóry jest identyczny z kolorem skóry po 1 smarowaniu balsamem ale na rogach tego odcisku są ciemniejsze smugi,tzn tak jakby ten odcisk plastra był obrysowany,macie pomysł jak temu zaradzić, jak rozprowadzać aby tego nie było? lol
OdpowiedzPolecam SUNASTIC z firmy Efektima. Jest na prawdę super. Skóra wygląda, jak naturalnie opalona, nie ma nieprzyjemnego zapachu, jak inne balasamy brązujące :) Z całego serca polecam.
Odpowiedzja używałam kremu Sopot do twarzy juz jakieś 3 lata temu i do tej pory pamiętam że efekt był super. po regularnym stosowaniu cera nabiera fajnego kolorku ale nie wygląda to sztucznie. Ja sama nie zauważałam efektów dopóki koleżanka nie stwierdziła że fajnie sie opaliłam 8) teraz byłam dwa razy na solarium bo nie mam czasu leżeć na słońcu. nabiorę jeszcze tylko troche koloru i będę chodzic raz w tygodniu może wtedy będę naturalnie wyglądać w sierpniu.
Odpowiedz
Od wczoraj testuję balsam bronzujący Sopot.
Mam bardzo jasna karnację, trudno sie opalam.
Musze przyznac ,że juz widać rezultaty.
Co prawda nie mozna ich nazwać opalenizna ale skóra nabiera ładnego delikatnego kolorku.
Tylko ten zapach kurzu
klarysa napisał(a):pinkivi napisał(a):boję sie posmarować ramiona, bo jak wyjdzie nierówno?, jakieś smugi, ale spróbuję, no i dwa dni przed, żeby nie było zapachu i w razei czego można zakorektorować jakąś smugę nie?
a co to za bajsam ktory po dwoch dniach sie nie zmywa???
wszystkie jakie mialam zmywaly sie po jednym myciu....no chyba zeby zaczac sie smarowac tydzien przed slubem i nie myc sie tydzien??
jak się posmaruję ze 3- 4 dni pod rząd, to przez 2- 3 dni mam lekko opaloną skórę.Oczywiscie.
kupiłam sopot Zaja i jest bardzo dobry, ale uważam, ze k balsam Kolastyny był mocniej brązujacy.
Ja polecam gorąco J&J balsam brązujący (w złotym opakowaniu), efekt złotej oalenizny, nie brudzi, i zapach ma do przeżycia ;)
Ale stosuje dopiero tydzień, więc mogłam jeszcze nie odkryć efektów ubocznych ;)
Kolastyna jest ok. Sopot tez, ale juz zdarzaly mi sie plamy, jak gdzies nalozylam wiecej specyfiku :(
Odpowiedz
Wyciągam bo mam pytanko a'propos tematu wątku
Wiecie może jak balsamy brązujące wyglądają na skórze ciężarówki? Czy zostają jakieś plamy, przebarwienia czy inne tego typu reakcje?
Muszę się przybrązowić do przyszłego miesiąca, solarium w moim stanie odpada, samoopalacza trochę się obawiam a soków marchewkowych mam chwilowo dość
Ja przez ok. 2 lata używałam Sopotu Ziaji. Byłam baaaardzo zadowolona :) Lekki, dobrze się wchłania... i przy regularlnym stosowaniu poprawia kolor skóry. Trzeba tylko pamiętać, zeby po każdym stosowaniu myć ręcę. Wcześniej stosowałam Kolastynę z masłem kakaowym, ale moim zdaniem wchłaniał się nieco gorzej. Teraz odpuściłam sobie Sopot, bo coraz bardziej przeszkadzało mi to, że brudził białą bieliznę :( Owszem, to się da sprać, ale jednak pozostają zażółcenia, mimo tego, że prałam w pralce. No a poza tym pranie w pralce niszczy bieliznę :(
Zauważyłam, że fajny efekt daje stosowanie olejku Nivea, tego relasującego, w granatowej butelce. On też wywoływał u mnie efekt opalenizny, a jak poszłam dwa razy na solarium w grudniu to opalenizna dłużej się utrzymywała. Ale niestety musiałam go odstawić, bo mi sie pojawiły krostki na plecach i ramionach :(
pinkivi napisał(a):boję sie posmarować ramiona, bo jak wyjdzie nierówno?, jakieś smugi, ale spróbuję, no i dwa dni przed, żeby nie było zapachu i w razei czego można zakorektorować jakąś smugę nie?
a co to za bajsam ktory po dwoch dniach sie nie zmywa???
wszystkie jakie mialam zmywaly sie po jednym myciu....no chyba zeby zaczac sie smarowac tydzien przed slubem i nie myc sie tydzien??
ja mam balsam brazujacy firmy SORAYA , nawet dosc ladnie i delikatnie brazuje no ale zapach jest dziwny!(orzech wloski)
Odpowiedz
a na mnie nic nie działa, chyba tylko tego Soraya nie próbowałam, więc nie omieszkam go zakupić :) i wypróbować :)
a może spróbuję z ta jedną nogą? lol może zobaczę jakiś efekt?
Ja polecam Balsam do ciała brazujący z firmy SORAYA - seria słońce.... z wyciągiem z orzecha włoskiego i aloesu.
Nie mogę chodzić na solarium, a wychodzę za mąż w maju i "zabrązawiam" się nim regularnie... jest nawet dość mocny jak dla mnie (i jak na balsam, a nie samoopalacz) - trzeba uważać zeby delikatnie i rowno rozsmarowywać, pachnie delikatnie i nie brudzi nic.
A ja polecam samoopalacz Dax cosmetic w piance. Jest bardzo delikatny i nie robi żadnych smug, choć po każdym innym miałam. Zapach też ma ładny a stosunek jakości do ceny -powalający.
OdpowiedzZgadzam się z Milcią,trzeba kilka razy zaaplikować krem do twarzy Ziaji żeby efekt był bardzo widoczny.Ja również go polecam bo daje naturalny odcień opalenizny szczególnie polecam go osobom o jasnej karnacji które chcą stopniowo nabierać ładnego opalonego koloru skóry.
OdpowiedzKasiu, zauważysz efekt jak kilka razy buźkę wysmarujesz :) Ale dzięki temu że jest taki delikatny, nie powstają żadne bruzdy i smugi :) No i nie jest intensywnie żółty :)
OdpowiedzOstatnio odkrylam balsam brazujaco-ujedrniajacy Erisu. Bardzo fajnie pachnie, niezle sie rozprowadza. Nie jest to typowy samoopalacz, wiec efekt jest duzo delikatniejszy. Trzeba uzywac systematycznie.
Odpowiedzzdecydowanie polecam balsam sopot ziaji,przetestowany na sobie przez 3dni i musiałam przestać bo byłam opalona jak murzynek, lol lol lol lol i nie zauważyłam żeby pobrudził mi ubrań,może dlatego że ubierałam się dopiero jak się wchłonął.a poza tym żeby były równomierne efekty trzeba njapierw zrobić delikatny peeling ciałka i oczywiście pozbyć się włosków!
Odpowiedz
oj trzeba, trzeba myć rączki. :D
Przed Sylwestrem moj A. smarował mi plecki balsamem brązującym i jak skończył oczywiście powiedziałam żeby umył łapki :) A on jak to prawdziwy twardziel stwierdził że nie ma takiej potrzeby 8) No i nie muszę chyba mówić co było rano :)
ja tez polecam SOPOT Ziaji, opala jak najbardziej.
Dwa lata temu szlam na wesele, nie miałam czasu isc na solarium, a ze byl to czerwic naturalnego slonca nie moglam zaczerpnac - smarowałam sie dwa razy dziennie SOPOTEM (rano i wieczorem) przez dwa dni i efekt bylo powalajacy (bylam mocniej opalona od Panny Mlodej) - tylko trzeba szorowac rece po aplikacji balsamu, bo robia sie od wewnarz mocno opalone (nie naturalne - szczoteczka i trzeba szorowac)
Dla mnie balsam jest super, moze zapach ma nie za specjalny, bo czuc w nich samoopalacz, ale efekt koncowy rewelacyjny.
Z calego serca polecam i kremik do pyszczka tez.
Dla mnie Kolastyna jest najlepsza no i jakimś dziwnym trafem jeszcze nic mi się od tego balsamu nie pobrudziło. Balsam brązujący zaczęłam stosować jakieś 1,5 miesiąca przed ślubem, byłam też 3 razy na solarium (po 7 min podobno turbo) i efekt był super - nie byłam opaloną mulatką tylko ładnie podbrązowiałam
Odpowiedz
milcia napisał(a):Faktycznie wszystkie brudzą :) Dlatego zawsze smaruję się nimi wieczorkiem :)
Mi brudza tez posciel :(
Dla mnie też wszystkie balsamy brązujące śmierdzą. I nawet nie chodzi o zapach "wychodzący" z butelki tylko o zapach "wychodzący" z reakcji ciała z owym balsamem.
ja używam regularnie balsamu Bilendy (chyba tak to sie nazywa). Tylko trzeba pamiętać o umyciu rąk żeby między palcami zbytnio nie zbrązowieć.
Faktycznie wszystkie brudzą :) Dlatego zawsze smaruję się nimi wieczorkiem :)
Odpowiedz
no niestety- chyba wszystkie brudza :(
i trzeba nabrac wprawy zeby rowno rozsmarowac :)
ja juz sporo wyprobowalam i jedno stwierdzam: wszystkie ŚMIERDZĄ, bo skladnik ktory powoduje brazowienie skory smierdzi :(
polecam Sopot i samoopalacze Avonu ale zmieszane z balsamem do ciala!!! wydajne i mozna uzywac normalnie do codziennej pielegnacji po kapieli :)
przed weselem jednak skorzystam z solarium i naturalnego sloneczka 8)
Moja koleżanka także bardzo chwaliła balsamik Sopotu... ja używam czasem kremu do twarzy z tej serii - i jest naprawdę OK. Brązowi dość wyraźnie - ale jednoczesnie bardzo naturalnie... i choć potem ma taki lekko samoopalaczowy zapach, to na początku świetnie pachnie, tak jakby oliwką do opalania... i naprawdę dziala relaksująco, tak jak nazwa wskazuje. No i jest taniutki - ok. 7 zł - balsam ok. 9 zł. :)
:)
Szpulka napisał(a):ładnie pachnie i naprawde daje widoczny efekt brązujący balsam Ziaji z serii Sopot
Wypróbowałam i mogę polecić z czystym sumieniem :) Smarowałam się nim przed Sylwestrem :) Niestety na widoczne efekty trzeba troszkę poczekać i wcierać...wcierać..wcierać ;) Ale przynajmniej nie zostawia żadnych nieładnych smug a opalenizna jest naturalna :)
Hehe
Jania przypomniały mi się reklamy szamponu - ymylismy połowę głowy zwykłym szamponem....
Dobre pozdrawiam
Jest jeszcze balsam z Ziaji z masłem kakaowym, ale nie wiem czy daje jakiś konkretny skutek, bo smarowałam obie nogi ;)
ładnie pachnie i naprawde daje widoczny efekt brązujący balsam Ziaji z serii Sopot(do buzi jest krem brazujący z tej samej serii), ale niestety pomimo ładnego efektu ścierał sie z mojej skóry brudząc białą bieliznę i kołnierzyki
ale to zależy od skóry, moja znajoma nie miała tego kłopotu
dla mnie to jest balsam zmieszany z samoopalaczem, i dzięki temu idealnie sie rozprowadza, nie ma ryzyka plam czy takich tam
Ja też się smarowąłam Kolastyną i mnie przybrązowił i ogólnie była fajnya jako że balsamów ogólnie nie cierpię to jest to w moich ustach wielki komplement lol
Odpowiedz
U mnie był efekt, taki lekki brązik. Robiłam probe smarowałam przez tydzień tylko jedna nogę :)
Mozesz też kupic sobie lekki samoopalacz i łączyć go z twoim balsamem do ciała i w ten sposób smarować ciało - dzieki czemu nie bedzies miała zacieków, a kolorek bedzie lekko widoczny.
Tylko łącz go na zasadzie 1:1 :)
jania21 napisał(a):Kolastyna ma bardzo dobry balsam brązujący.
Fajniutki z zapaszkiem kokosowym ale nie zauwazyłam, żebym jakiegos innego kolorytu nabrała :)
Podobne tematy