-
Gość odsłony: 5218
Przeszłość bywa groźna - HIV
Melba, ja już napisałam na Mam problem..
Hmmm odpowiedzi na Twój post są dwie (chyba) a wyswietleń ponad 80 ;)
Może się uida skopiować moją odpowiedź tutaj? Tylko ze nie umiem
czarnamc napisał(a):tylko, cholera, jak potem z taką wiedzą żyć...
najnormalniej w swiecie! osobiscie znam kilka osób zakazonych, ktore zyja jak inni ludzie, jedyna roznica to taka ze regularnie musza przyjmowac leki.
1. Był to jeden z wielu tematów naszych rozmów.
2. Sprawdzaliśmy - ja przy okazji oddawania krwi. Również ze względu na zwiększone zagrozenie swego czasu - mama pracowała w szpitalu i dla niej badania były obowiązkowe. Ja jakoś tak przy okazji zainteresowałam się tematem.
3.
My nie robiliśmy takich badań. Nie było potrzeby ;)
My też nie musieliśmy :D
Zawsze warto sprawdzić. Seks to naprawdę nie jedyny sposób na zarażenie.
czarnamc napisał(a): A może lepiej nie wiedzieć?
Moze i lepiej. Tylko dla kogo?
Nosiciel wirusa jest odpowiedzialny nie tylko za swoje zdrowie, ale rowniez osob najblizszych, lekarzy itp.
Czy zatem warto podjac takie ryzyko ?
Ja też się boję. Testy na hiv robione miałam 12 lat temu. Od tego czasu była transfuzja, byli niepewni faceci. Ktoś kiedyś powiedział, że przespać się z kimś to tak jakby przespać się z wszystkimi jego byłymi partnerkami, ich partnerami, partnerkami tych partnerów itd...
A może lepiej nie wiedzieć?
Mały stresik pojawia się juz wtedy, gdy ktos jest po operacji połaczonej z transfuzja krwi ja wiem, ze to głupie ale normalnie sie boje
OdpowiedzMelba juz wyjasniam. Dla nas to testy byly bezstresowe, nie mielismy powodow i byla to tylko formalnosc, wiec dlaczego przy badaniach przyjmowac od razu najczarniejszy scenariusz. Martwic sie bedzie pozniej.
OdpowiedzAle ja nie rozumiem dlaczego tak katastroficznie? Czy ktos ma powod?
Odpowiedz
Melba napisał(a):Kasiape napisał(a):
A tak na serio: czy jest sens robienia takiego badania juz PO - po zawarciu zwiazku (jakiegokolwiek), po kilku latach bycia ze soba? Co jezeli wynik potwierdzi obecnosc HIV ??? Lepiej nie wiedziec???
Kasiu, tak jak piszą dziewczyny - TRZEBA zrobić jeśli się planuje dziecko, ZANIM zajdzie się w ciążę.
Poza tym , moim zdaniem , w ogóle trzeba (o ile są do tego podstawy oczywiście). Jeśli, odpukać, byłby wynik pozytywny :( - trzeba brać leki.
A jezeli nie chce sie miec dzieci? Jakie mozna wtedy miec uzasadnienie?
Leki? Przeciez i tak nic nie dadza...
Ja nie krytykuje ani nie atakuje, tylko mam mega dola i wszystko wydaje mi sie bezsensu i po co i juz za pozno... :(
Wczoraj porozmawiałam z H. i obiecałał że w marcu to załatwi. Ufam że wszystko jest oki, ale wolę mieć pewność.
Decyzji o ślubie to nie zmieni, ale właśnie ze względu na dzieci muszę wiedzieć
Hmm... myslalam o tym jak zwiazalam sie z M, ale na mysleniu sie skonczylo, a szkoda. Bardzo szanuje takie podejscie do sprawy - swiadczy o dojrzalosci i realistycznym spojrzeniu na swiat w ktorym zyjemy. Chyba nie jestem jednak dojrzala... ze o realizmie zyciowym nawet nie wspomne! lol
A tak na serio: czy jest sens robienia takiego badania juz PO - po zawarciu zwiazku (jakiegokolwiek), po kilku latach bycia ze soba? Co jezeli wynik potwierdzi obecnosc HIV ??? Lepiej nie wiedziec???
anx napisał(a):My nie robiliśmy takich badań. Nie było potrzeby ;)
My też nie musieliśmy :D
Melba, coraz bardziej cię lubię.
Czuję się jakbyś czytała w moich myślach, praktycznie moje poglądy w niczym (o czym piszesz) nie różnią się od twoich.
A co do HIV. Ja miałam robione badania w trakcie pobytu w szpitalu parę lat temu, od tego czasu jestem tylko z moim H. On obiecał że zrobi przed slubem - miał kilka partnerek przede mną, używał gumek by nie wpaść w młodym wieku, ale wiadomo że to zawodne. Obiecał, ale mu się nie śpieszy (jak zreszta z niczym). Chyba dziś znów mu nagadam
Moj K. jakos podczas badan kontrolnych mial robione takie badanie a ja przed operacja i jakos tak wyszlo, ze jestsmy w pelni swiadomi.
Odpowiedz
Ja już chyba gdzieś pisałam o tym ale nie pamietam gdzie .
Jak znajdę to przekopiuję bo mi się nie chce drugi raz rozpisywać.
ja rozmawiam z mezem na kazdy temat :P :P :P
na mnie podzialala bardzo kampania : i Ty mozesz miec Aids , ktora byla jakis czas temu prowadzona w TV.
maz mial twierdzil troche na zasadzie: na pewno na mnie nie trafilo, bo uzywal prezerwatyw.
jednak odkad oddaje honorowo krew zawsze ma badanie robione i na HIV-a (jestem na biezaco )
ja nie robilam badan bo tez troche myslalam, ze 'mnie to nie dotyczy' bo kondomy bo mniej partnerow itd takie wiecie tlumaczenia.
dlatego sie cieszylam, ze ma robione badania.
Podobne tematy