Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
bursztynek 2013-06-25 o godz. 16:33
0

Ja mam ORh-, a moj misio Rh+
i co z tego, ze bedzie konflikt jak bez tego mam inne wady genetyczne
Z tym konfliktem to jest tak jak z upadkiem na chodniku, zdaza sie, moze miec ciezki przebieg, ale jest tysiac innych rzeczy ktore moga pojsc nie tak, i bardziej o nie sie martwie

Odpowiedz
Gość 2013-06-25 o godz. 16:30
0

Aleba napisał(a):Ja też mam Rh-, a mój M. ma Rh+ - więc temat jak najbardziej nas dotyczy
Ale jakoś sobie poradzimy...
my tez tak mamy

Damy radę

Odpowiedz
ampa 2013-06-25 o godz. 16:28
0

hmmmmm popytałam rodzinkę o te grupy krwi i nie ma przebacz
babcia ARH-
dziadzia ARH-
mamusia ARH+
jednak kuzyn miał racje że cud

Odpowiedz
madzia 2013-06-25 o godz. 16:27
0

Jeżeli mają prawidłowo oznaczone grupy krwi ( ja np. miałam jako dziecko Rh -, a jak oddaję krew to Rh+, jet taki słabo wyrażony czynnik) to jest to niemożliwe.
Co do płci, nie ma takiej zależności, grupy krwi dziedziczą się niezależnie od płci ( moi rodzice mieli pierwszego syna, który zmarł, ale z innych przyczyn; tak czy siak syn był)

Odpowiedz
Gość 2013-06-25 o godz. 16:25
0

ampa napisał(a):no i zawsze jest moja mama :D
ciekawe zreszta jak to było minusy sie połączyły czy coś???
mama dziadziusiowa bo jak dwie krople podobna-
ale dziwne że u rodziców RH nie ma a u dziecka jest z czego się wytworzył
ja już mam RH
Robiac krzyzowke genetyczna chyba niemozliwe jest, zeby z 2 genotypow Rh- powstal Rh+ :o Moze dziadkowie, albo mama maja jednak nieprawidlowo oznaczone grupy krwi?

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-06-25 o godz. 16:23
0

albo same córki będą
teraz bedzie syn (3 lekarzy nie ma watpliwosci)...
a wiecej niz dwoje nie planowalismy...no ale jak trzeba bedzie ;)

ja musze spytac rodzicow jakie oni mają grupy krwi, bo jesli chodzi o grupe, to wiem, ze zadne z nich nie ma 0, ma je mama taty i my oboje z bratem. ciekawe jak z rh ?

Odpowiedz
ampa 2013-06-25 o godz. 16:20
0

Marchefka
......albo same córki będą:D

a tak serio to nie wiem czy to prawdziwa teoria ---ten mój kuzyn to internista
u mnie w famili się sprawdziło u wujów ale oni po max 2 dzieci mają może gdyby więcej to by była dziewczynka
( z braku tych dziewczynek w rodzinie miałam beznadziejna świadkową na ślubie ze strony męża :| ).

no i zawsze jest moja mama :D
ciekawe zreszta jak to było minusy sie połączyły czy coś???
mama dziadziusiowa bo jak dwie krople podobna-
ale dziwne że u rodziców RH nie ma a u dziecka jest z czego się wytworzył
ja już mam RH

Odpowiedz
Gość 2013-06-25 o godz. 16:18
0

dokładnie tak - nie do konca jest wazne jaką grupę mają rodzice - wazne jaki czynnik rh mają matka i dziecko. Ja mam ORH- (tak jak moj mąż), ale od poczatku ciazy co jakis czas mam badania na obecnosc przeciwcial. Oczywiscie wiedza na ten temat jest rozna nawet wsrod lekarzy i kiedy nie bylo mojej gin i trafilam na zastepstwo, to tamta pani stwierdzila ze nie da mi skierowania na przeciwciala, bo oboje mamy czynnik (-)...

ampa napisał(a):minusowe małżeństwa czesto mają dzieciaczki jednej płci ( wszyscy bracia mojej mamy mają żony z RH- i samych synów-coś w tym musi być)

a tu mnie ampa załatwiłas na amen...musze liczyc ze cud sie zdarzy i uda nam sie miec corkę ? ;)

Odpowiedz
ampa 2013-06-25 o godz. 16:16
0

....opowiem Wam historię....krwawą :D

moi dziadkowie oboje mają A RH-,
ponad 50 lat temu pobrali się
i rodziły się dziadkom dzieciaczki:
pierwszy syn
druga córka
3 syn
4 syn
niby nic.... ale wszyscy synowie mają A RH-
a ta dziewczynka ma A RH+???

wszyscy mają niebieskie- bacine -oczy,
a dziewczyna ma jedno zielone i jedno brązowe ( w dowodzie-szare )
jest leworęczna...
i takich anomali jest wiele...

cóż śmialiśmy się z babci że mamusia (ta dziewczynka to moja mamusia) to sąsiadowa czy co któryś z kuzynów medyków wyjaśnił nam że cudem jest że mamusia w ogóle jest minusowe małżeństwa czesto mają dzieciaczki jednej płci ( wszyscy bracia mojej mamy mają żony z RH- i samych synów-coś w tym musi być)
a my kochamy mamusie bardzo że jest i że nie dała się babcinemu organizmowi pokonać
..a u Was w familiach może też są takie cuda???

Odpowiedz
Kasia_S 2013-06-25 o godz. 16:14
0

O konflikcie serologicznym znalazłam jeszcze to:

http://www.adonai.pl/index.php?id=life/z8.htm

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-06-25 o godz. 14:17
0

to ja powiem jeszcze inaczej. wszystko zalezy w rece jakiego ginekologa traficie. ja ytafilam na zupelna idiotke i ignorantke, a ze od domu bylam daleko to i mi rodzina nie bardzo mogla pomoc, wiec sama sie borykalam, czy wszystko jest w porzadku. podobno do tej pory jestesmy z maja niuska legenda w szpitalu gdzie rodzilam, bo takie cuda to sie - do jasnej cholery, ale mnie szlag na same wspomnienia trafia - nie zdarzaja.
mi idioci powiedzieli, ze byl konflikt, po porodzie, bo im sie zabraklo jednego z objawow, a niby xx wiek i szpital zajmowal wstedy trzecie miejsce polsce w "rodzic po ludzku" :(

Odpowiedz
rena777 2013-06-13 o godz. 13:15
0

ufff, czyli raczej nie mamy :D choc wiem, ze to dzis nie problem...

Odpowiedz
madzia 2013-06-13 o godz. 10:45
0

Konflikt serologiczny występuje najczęsciej w przypadku gdy matka ma Rh- a dziecko Rh+(85%),mniej częste sa konflikty wywołane innymi przeciwciałami(ale nie można wykluczyć ich wystąpienia,po prostu są duuużo rzadsze).Może też wystąpić konflikt w grupach głównych(ABO),ale on przebiega łagodniej.

Odpowiedz
ewcccia 2013-06-12 o godz. 16:01
0

rena777 napisał(a):juz zglupialam..ktos mi kiedys powiedzial, ze my nie mamy konfliktu tzn ja mam rh+ a M. Rh-.......to jak jest? mamy czy nie? Z mojej wiedzy wynika że NIE. Konflikt jest wówczas kiedy kobieta ma rh- a mężczyzna rh+. Polega to na tym że jeżeli dziecko ma grupę rh+ to przeciwciała matki mogą walczyć z krwią dziecka.

Odpowiedz
rena777 2013-06-12 o godz. 15:11
0

juz zglupialam..ktos mi kiedys powiedzial, ze my nie mamy konfliktu tzn ja mam rh+ a M. Rh-.......to jak jest? mamy czy nie?

Odpowiedz
madzia 2013-06-08 o godz. 20:33
0

Nie chcę Cię martwić,ale możesz być w konflikcie w innych mniej częstych grupach albo w grupach głównych.Ale szanse nie są wielkie,poza tym z reguły przebiegają one lżej. :D

Odpowiedz
Gość 2013-06-08 o godz. 19:30
0

A ja mam (jak się niedawno dowiedziałam) BRH+ i przynajmniej z konfliktem nie będe mieć problemów...

Odpowiedz
madzia 2013-06-08 o godz. 18:27
0

A tak swoją drogą(bo własnie otym czytam na egzamin) to macie ugrupowania konfliktowe:).A konfliktu,mam nadzieję,nie będziecie miały.

Odpowiedz
ewcccia 2013-05-28 o godz. 20:04
0

Ja mam konflikt i jak zapewniała mnie lekarka nic mi nie grozi. Dla ochrony jutro dostanę zastrzyk i kolejny po porodzie /w zależności od grupy krwi dziecka/
Pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2013-05-28 o godz. 19:53
0

Ja też mam Rh-, a mój M. ma Rh+ - więc temat jak najbardziej nas dotyczy
Ale jakoś sobie poradzimy...

Odpowiedz
Gość 2013-05-28 o godz. 16:08
0

Ja mam Arh- i już wiem, że będzie konflikt, trudno trzeba będzie podołać.

Odpowiedz
Gość 2013-05-27 o godz. 20:35
0

Jeśli chodzi o sam czynnik Rh, to jest tak: kiedy kobieta ma Rh-, a mężczyzna Rh+ istnieje ryzyko, że ich dziecko też będzie miało Rh+. Jeżeli tak się stanie, w trakcie pierwszej "konfliktowej" ciąży w organizmie kobiety wytworzą się przeciwciała, które w przypadku kolejnej takiej samej ciąży (czyli jeśli dziecko ma Rh+) zaczną "zwalczać" płód. Ale dotyczy to tylko tej konfiguracji, o której pisałam: kobieta Rh- a dziecko Rh+.
Może się też zdarzyć, że po pierwszej ciąży "konfliktowej" druga jest "bezkonfliktowa" (czyli dziecko ma Rh-) - wtedy nie ma problemu. Ja właśnie byłam takim "bezkonfliktowym" dzieckiem ;)

Odpowiedz
Gość 2013-05-27 o godz. 17:37
0

Tak jak pisze Kasik_cz, może występować też konflikt w grupach głównych (ABO), jednak jest dużo łagodniejszy niż konflikt między czynnikami Rh.

Odpowiedz
kasik_cz 2013-05-27 o godz. 16:14
0

myślę, że należy zapytać lekarza.
Moja mama ma Rh + i tata też Rh + i mieli konflikt! W podgrupach. Dokładne badania to stwierdziły - konflikt serologiczny w zakresie antygenów transplantacyjnych w układzie ABO (cokolwiek to znaczy )

Odpowiedz
kathrin78 2013-05-27 o godz. 15:50
0

Balu, przy pierwszej ciąży nie ma tu problemu, potem podaje się kobiecie odpowiednie leki, tak aby jej organizm ze względu na poród i wymieszanie się krwi nie wytworzył przeciwciał.
Więcej dowiesz się tutaj: http://www.zdrowie.org.pl/womens/wyswietl_vad/648 :)

Odpowiedz
Gość 2013-05-27 o godz. 15:20
0

Niestety tak Balu, macie konfilkt serologiczny. Chodzi o sam wskaźnik Rh - jeśli jest różny u Ciebie i Twojego chłopaka to jest problem. Szczególnie przy ciąży ma on duże znaczenie. Ale nic się nie martw - medycyna poszła tak do przodu, że z tym sobie poradziła :)

Kika pisała o tym problemie na ciężarówkach - http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=2156

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie