Jak przygotować świąteczne potrawy?

Wyciągam. Kerala mówiłaś coś o watku z przepisami. Może tutaj?

Podaję przepisy na śledzie korzenne i czosnkowe (przepyszne!!)

śledzie korzenne
3 solone śledzie
po 2-3 goździki, ziarenka pieprzu i ziela angielskiego
po 4-5 ziarenek jałowca, gorczycy i kolendry
2 zabki czosnku
pokruszony listek laurowy
łyżeczka mielonej słodkiej papryki
pół szklanki oleju
cebula
2 łyżeczki posiekanej natki pietruszki

Dobrze wymoczone śledzie odfiletować i pokroić w dzwonka. Goździki, gorczycę,
jałowiec, pieprz, ziele i kolendrę utłuc w moździerzu, wymieszać z roztartym
czosnkiem, listkiem laurowym i papryką. Tak przygotowaną mieszankę zawinąć w
kawałek gazy, włożyć do słoika, zalać olejem i odstawić na kilka godzin w
ciepłe miejsce. Następnie do słoika włożyć dzwonka śledzi, przykryć i
zostawić w chłodnym miejscu na 2 dni. Przed podaniem śledzie wyjąć, ułożyć na
półmisku, obłożyć plasterkami sparzonej cebuli i posypać natką.

śledzie czosnkowe:
Odfiletowane i wymoczone kawałki śledzi układać w półmisku warstwami,
pomiędzy którymi kładziemy po kilka ziarenek pieprzu, ziela angielskiego,
pokruszony listek i cienkie plasterki czosnku, zalać olejem, najlepsze są na
2-3 dzień
Dawaj tych przypraw z umiarem, bo za dużo to nie jest zbyt dobrze

najlepiej zrobić 3 dni wcześniej, żeby się wszystko przegryzło.

Jak dla mnie to kolacja wigilijna moglaby sie skladac tylko z dwoch dan: barszczu z uszkami (farsz grzybowy) produkcji mojej tesciowej i makowek.
Buraki na barszcz juz sie kisza, grzybki susza sie od lata. Napewno znow zjem kilka wielgachnych talerzy i potem nie bede sie mogla ruszac :)

motyl napisał(a):i na to wszystko olej lniany! lol sory, zboczona jestem na tym punkcie...
Hehe, szczerze mowiac nawet nie wiem jak smakuje taki olej :D

i na to wszystko olej lniany! lol

sory, zboczona jestem na tym punkcie...

Musze sobie przypomniec te nasze potrawy wigilijne, bo w tym roku bede musiala sama czesc przygotowac.

1. barszcz z uszkami
2. pierogi z kapusta i grzybami
3. sledz w oleju z cebulka
4. karp smazony
5. kasza gryczana z sosem grzybowym lub zupa grzybowa
6. kapusta z grochem - mniam!
7. kluski z makiem
8. kompot z suszu - mniam!
Cos mi chyba jeszcze umknelo, ale najwyzej dopisze pozniej :)

Kometa- na co dzien tez z normalnych . Ale swieta...sa wyjatkowe :) wiec i barszcz jest inny.
BTW- a propos tradycji i zup wigilijnych. W rodzinie moich dziadków ( sandomierskie ) barszcz wigilijny to cos a'la bialy barszcz niezabielony z kapusta kiszona i kasza. Ciekawy smak. Czrwony pojawil sie tam dopiero po slubie moich rodziców, jako ciekawostka z innego regionu.
A nad morzem barszczu w ogóle moglo nie byc - obowiazkowa byla zupa rybna :)

fagih napisał(a):Apple- Twoja mama nie zakwasza buraków?
Barszcz wigilijny w mojej rodzinie robi sie z kiszonych.
U nas robi sie z "normalnych" burakow :)

a dla mnie jako dodatek do prawie wszystkich potraw wigilijnych jakie sa serwowane w moim rodzinnym domu - olej lniany - rulez

Apple- Twoja mama nie zakwasza buraków?
Barszcz wigilijny w mojej rodzinie robi sie z kiszonych.

Przepis- na oko ( wiekszosc rzeczy tak robie ):

Obrane, pokrojone buraki ukladam w sloju, dodaje troche pokrojonego czosnku, kawalek zytniego ( ! ) chleba, zalewam goraca osolona woda i zostawiam. Nie zakrecam wieczka- musi byc dostep powietrza- mozna zakryc czysta szmatka.
Po ok. 3 dniach jest juz dobry, po tygodniu wyborny.

Potem juz klasycznie barszcz- gotujemy wywar jarzynowy, wyjmujemy jarzyny, laczymy z wywarem pozostalym po gotowaniu grzybów suszonych, dolewamy plynu z kiszenia buraków, dodajemy cytryny badz kwasku cytrynowego ( aby barszcz nie stracil koloru ) , dosmaczamy cukrem, sola, pieprzem, czosnkiem, ewentualnie cytryna. Wazne- barszcz ma sie zagrzac ale nie zagotowac- bo straci swój piekny czerwony kolor i zrobi sie brzydkobrazowy.
W mojej rodzinie barszcz wigilijny podaje sie czysty, jedynie z jakims grzybem plywajacym w srodku, z uszkami i bardzo bardzo pikantny. Mniam :)

Ja chyba najbardziej czekam na zupe grzybową i barszcz z uszkami. Uszka i pierogi lepimy z mamą wcześniej i mrozimy. Trzeba je ułożyć na tackach, a jak już sie zamrożą to możena przesypać do woreczka. Barszcz mojej mamy jest świetny (podaję przepis na około 2-3 litry): obrane, pokrojone, lub starte buraki, jakieś 1,5 kg zalewa się zimną!!! wodą i wstawia na gaz. Do tego listki laurowe, ziele angielskie, dużo majeranku i duuuuuuuzo sokuz cytryny, tak ze dwie, trzy. Sok z cytryny trzyma ładny kolor. Nie można doprowadzic do zagotowania, bo barszcz go traci. I tak trzeba to gotować z godzinke albo dłużej, i najważniejsza sprawa- w barszczu chodzi o uchwycenie dobrego smaku pomiędzy kwaśnością:? słodyczą a słonością . Tak więc trzeba dosypywac raz tego, raz tego i próbować, próbować... Mniam, do tego uszka albo paszteciki jak chce mi sie robic, takie drożdzowe, napchane farszem kapusiano-grzybowym

Jako ze powoli zblizamy sie do Swiat, chcialam reaktywaowac watek o potrawach swiatecznych. Ale nie tylko wymienianie potraw ale prosze podawajcie takze przepisy na swoje ulubione potrawy jakie robicie :)
Ja w tym roku chce przygotowac troche swiatecznych potraw a prawde powiedziawszy nigdy tego nie robilam wiec jest to tez apel o pomoc :)

Agacia napisał(a):to podobno przepis ze slaska : gotuje sie toto na piwie, dodaje 3 tyg. wczesniej zrobiony piernik.do tego dajemy wszystkie bakalie ( rodzynki, figi , sliwki suszone ), brzoskwinie w syropie, ananasy i odstawiamy do zimnego .boze jakie to dobre :) jak ktos chce przepis to dokladnie zapytam mamy :)
My mamy inny przepis na moczke - ale faktycznie potwierdzam ze jest ze Slaska (od dziecinstwa jadłam )
buziaki !!

brzmi smakowicie :) , a pierwszy raz usłyszałam o tym od Ciebie, Agaciu :o

to podobno przepis ze slaska : gotuje sie toto na piwie, dodaje 3 tyg. wczesniej zrobiony piernik.do tego dajemy wszystkie bakalie ( rodzynki, figi , sliwki suszone ), brzoskwinie w syropie, ananasy i odstawiamy do zimnego .boze jakie to dobre :) jak ktos chce przepis to dokladnie zapytam mamy :)

Agacia napisał(a):a ja uwielbiam moczke :) :) :)
juz sie nei moge doczekac :)
a co to takiego :o

a ja uwielbiam moczke :) :) :)
juz sie nei moge doczekac :)

Hmmm a po wieczerzy wigilijnej uwielbiam dopchac sie sernikiem i makowcem !!!

I jeszcze robie salatke owowcowa.

U mnie w Wigilię jest dużo potraw min. pierogi z kapustą i grzybami, karp, kapusta z grochem, zupa grzybowa i wiele innych,; i mimo tego tylko w ten dzień wcinam te pierogi i nic innego. :)

A u mnie oprócz pierogów z grzybami i kapusta są jeszcze pierogi z soczewicą, no i grzybki suszone smażone w cieście mniam, mniam.

Marcia robię prawie identyczną tą rybe jak Ty, tylko zamiast koncentratu daję słoiczek ketchapu z włocławka (najlepszy ketchup) i to wszystko podlewam troszke wodą i podduszam, reszte robie identycznie. Tylko to już nie jest ryba po grecku, tylko w zalewie.
A z jakiej ryby robisz? bo ja rybe mintaj.

Dzięki Dziewczyny. wydrukowałam i włozyłam do swojego segregatora z pysznościami :D . Lubię zbierać przepisy ale takie od znajomych bo są ciekawsze a nie kasiążkowe . Chyba nawet dzisiaj sprawdzę przepis bo ostatno mało ryb jemy a to przeciez takie zdrowe . Jutro dam znać jak wyszło.
pozdro
myszka

Myffa - to pamiętaj, że ja czekam na ten przepis!!! (jeszcze sobie pozwole przed ślubem w ramach diety :) )

Ja do ryby po grecku dodaje zawsze startą marchew i pietruszkę!

LouLou napisał(a):Myffa a jak się robi te hocki-klocki :o ?? bo to dośc smacznie brzmi!
jak tylko mi mamcia zdradzi przepis to się podzielę :)
smakuje równie smacznie jak brzmi :)

Rybe po grecku robie tak:
Mrozone kostki ryby sole i posypuje pieprzem, nastepnie obtaczam w mace i smaze na oleju na zloty kolor.

Cebule kroje w polkrazki, podsmazam na patelni, nastepnie przykrywam i dusze kilka minut do miekkosci. DO Cebuli dodaje koncentrat pomidorowy, sol, pieprz, vegete, ziele angielskie i listek llaurowy i znowu podduszam kilka minut. Czasami dodaje tez odborine cukru, jezeli koncentrat byl bardzo kwasny.

W naczyniu ukoldam warstwe ryby, zalewam goaracym sosem, znowu ryba, sos i tak az do wyczerpania skladnikow. Ostatnia warstwa musi byc sos.

Danie odstawiam do oastygniecia, a nastepnie do lodowki na noc, zeby ryba przeszla smakiem cebuli i pomidorow.

Do sosu mozna tez dodac utarta marchewke i tez ja poddusic z cebyla. Ja nie dodaje bo nie lubi marchewki i danie jest dla mnie za slodkie.

Smacznego.

Myffa a jak się robi te hocki-klocki :o ?? bo to dośc smacznie brzmi!

nasz tradycyjne menu wigilijne
- zupa grzybowa z suszonych prawdziwków, niezabielana
- pierogi z kapustą i grzybami - boskie
- karp smażony
- tatar z łososia
- kilka rodzjów śledzia (oliwa, śmietana, na słodko)
- ryba w galarecie (różne)
- hocki-klocki - takie drożdżowe kosteczki w zalewie z mleka i bakalii :)
- makowiec, piernik, sernik
- sałatka warzywna

pewnie coś pominęłam ;) ale i tak najbardziej się rozkoszuję pierwszymi dwoma pozycjami :)

Mogę przesłać na priv. Przepis sprawdzony przez moją mamę - pyszności!!! Poproszę tylko o adres e-mail.

Dziewczyny chciałabym w tym roku zrobić rybę po grecku ale taką z prawdziwego zdarzenia a nie jak w sklepie . Help? Może macie jakiś ciekawy przepis?
Pozdro
myszka

Barszcz czerwony z uszkami(farsz z kapusty i grzybow)
Karp smazony,karp w galarecie.
ryba po grecku,
sledz w smietanie,sledz w oleju,rolmopsy,
salatka jarzynowa,losos wedzony,
pieczywo,ciasta,kompot ze sliwek suszonych no i dla mnie buteleczka dobrze zmrozonej wodecznosci czystej niekoniecznie calej do wypicia.
I tak jest u nas na swieta. lol

Takie tradycyjne danie w mojej rodzinie, oczywiście jedno z... :

Kapusta z grochem

70 dag kapusty kwaszonej,
szklanka grochu moczonego przez noc,
kilka grzybków suszonych moczonych przez noc,
cebula,
olej,
listki laurowe,
sól, pieprz,
szczypta kminku,
łyżka mąki

Oddzielnie ugotować groch i kapustę z listkiem laurowym. Odcedzić groch, połowę porcji utłuc na puree. Połączyć groch z kapustą.
Na patelni lekko podrumienić cebulę i grzybki pokrojone w paski, dodać mąkę i wykonać zasmażkę. Wrzucić do kapusty.
Wymieszać, doprawić do smaku pieprzem, solą i kminkiem. Chwilę pogotować.

Zupa rybna

25-30 dag ryby (karp lub szczupak lub karaś/ wystarczą same glowy i płetwy
15 dag włoszczyzny
2 l wody
1 liść laurowy
ziele angielskie,
sól
pieprz, gałka muszkatołowa/zetrzeć na tarce/
3 dag mąki
1/8 l śmietany

Z włoszczyzny i ryby oraz przypraw ugotować wywar, przecedzić. Wywar podprawić mąką rozmieszaną z 1/8 l ostudzonego wywaru, zagotować, dodać sól , pieprz, gałkę muszkatołową. Zupę podprawić śmietaną. Podawać z pulpetami rybnymi, łazankami, kluskami francuskimi lub groszkiem ptysiowym. Ale na Wigilię jadamy zdomowym makaronem

MOje standardowe dania wigilijne to:
-makiełki (ciasto jak na domowy makaron, pokrojone w romby, wymieszane z makiem przygotwyanym jak do makowca i odrobina masla)
- pierogi z kapusta i grzybami
- ryba po grecku
- sledz w oleju z cebulka i jablkami

I na tym wigilia moze mi sie skonczyc :) W ubieglym roku robilam po raz pierwszy krokiety z pieczarkami, wyszly pychotki.

Świetnie. Ja będę potrzebować jakieś 12 różnych potraw lol
Co by tradycji stało się zadość :D pozdrawiam
myszka