Ja marzę o dwójce, może trójce. W obecnej sytuacji i na obecnych warunkach mało realne. Ale może kiedyś.
Małż na razie obstawia jedno, ale ostatnio zaczął przebąkiwać, że kolor wózka który kupujemy dla Młodego powinien być też odpowiedni dla dziewczynki. W razie czego. ;) Znaczy się - zaczynam urabianie.
Sun napisał(a):Najmniej chyba sprawdzają się marzenia o adopcji. Ciekawe dlaczego...
pewnie dlatego ze wymaga to poswiecenia czasu i duzo papierologii, sprawdzania przyszlych rodzicow i ogolnie adopcje zazwyczaj sa dla wytrwalych, albo tych co nie moga miec dzieci i jest to jedyna szansa zeby miec ukochane dziecko! :)
Najmniej chyba sprawdzają się marzenia o adopcji. Ciekawe dlaczego...
Odpowiedzja marzę o trójce...ale teraz, będąc w pierwszej ciąży, kolejne chyba odłożę w czasie :)
Odpowiedz
Bosko się czyta ten wątek i linijki pod nim ;)
anx :D naturella :D jak to się zmienia...
Ja jestem na etapie 3. W tym jedno adoptowane, ale mąż narazie woli 2 i nie widzi siebie w roli rodzica adopcyjnego. Czas pokaże.
Agata22 napisał(a):My tez marzymy o dwójeczce najlepiej dziewczynka (bo już ma imię - Oliwia ) i chłopczyk. Ale to tylko plany zobaczymy później co los przyniesie.
tak napisałam kiedyś a teraz chciałabym się jednego chociaż doczekać
kropka** napisał(a):U nas niezmiennie trójka :)
Jak narazie jesteśmy w trakcie realizacji 1/3 planu ;)
Mamy taki sam plan i jesteśmy na takim samym etapie realizacji ;) :D
Mój ojciec tak szalał, żeby mieć syna. Efekt: pięć córek lol
Odpowiedz
naturella napisał(a):Ja nadal jedno. Marzy mi się córeczka, ale trzeba być rozsądnym.
E tam Nat... 8)
Jak szaleć to szaleć, tylko plemniki w wirówkę, co by dziewczyna na pewno wyszła lol
U nas niezmiennie trójka :)
Jak narazie jesteśmy w trakcie realizacji 1/3 planu ;)
My planujemy dwojke :) Plan zrealizowany polowicznie ;) No i nie ukrywam, ze druga corcia bylaby mile widziana ;) lol
OdpowiedzJa nadal jedno. Marzy mi się córeczka, ale trzeba być rozsądnym.
OdpowiedzNa razie jedno ( do tego w drodze) i przyznam, że juz jestem przerażona. Może za parę lat zdecyduję się na następne, ale nie obiecuję :)
OdpowiedzAle fajnie czytać tak stare posty i ich weryfiakcję. To i ja napisze plany...a cikawe jak za rok czy dwa będzie..i jak sie poczuję czytając to ;) JA bedąc jedynaczką chciałabym mieć dwójkę - dziewczynkę i chłopca...mąż teraz mówi o czwórce i najchętniej w tym bliźniaki. A jak się potoczy to się okaże...
OdpowiedzMy byśmy chcieli dwójkę, ale jeśli drastycznie nie polepszy nam się sytuacja materialna to będzie problem nawet z jednym... :(
OdpowiedzJa gdzies pisałam, ale nie tu, ze chciałaby 3, a łoś 2. Na razie 1 w drodze a po przyjemnościach wczesnej ciazy zastanawiam się czy dam radę przechodzić przez to jeszcze raz 8)
Odpowiedz
Swietnie czyta sie takie stare topiki lol
U mnie bez zmian - na razie nie chce miec dzieci (i nawet dochodze do wniosku ze nie powinnam ) ale... zobaczymy, moze cos sie zmieni jak dobije do 35! (to juz niedlugo :o 8) )
angie77 napisał(a):anx napisał(a):No to ja się wyłamię bo my dzieci nie chcemy mieć.
Może za jakies 10 lat coś nam się odmieni ale na razie oboje jesteśmy tego samego zdania.
Anx szybko się odmieniło ;)
No wiecie co? Takie stare tematy odgrzewać
Powiem Wam, że nie wyobrażam sobie już życia bez Mai :love:
Jednak życie pisze najlepsze scenariusze ;)
Jejku! Tyle się mówi o małym przyroście naturalnym, a tu proszę! Dwoje, troje, czworo....
Ja chciałabym jedno. Troche martwi mnie fakt rozpieszczenia jedynaka, ale: - praca (mój J w innym mieście), - nie młodzi już rodzice (do pomocy), - niezbyt duże możliwości finansowe, a co za tym idzie brak pieniędzy na opiekunkę, - trochę z wygody. Te wszystkie argumenty dają mozliwośc posiadania jedengo tylko dziecka
Za to bardzo chciałabym mieć je już! No ale dopiero za pół roku ślub, więc zacznę starania w połowie przyszłego roku :)
Ja zawsze marzyłam, że będziemy mieć dwoje - jedno zaraz po drugim (a najchętniej bliźniaki ;) ) i po kilku latach trzecie. Mój mąż chciał tylko dwoje, ale do tego trzeciego bym go napewno przekonała... tyle że teraz nie wiadomo czy chociaż jedno będziemy mieli :(
Odpowiedz
Zawsze chciałam 3-4.
Teraz kiedy mija 15 miesiąc starań i nic, to myślę, że jak w końcu sie uda to pójdę tak całkiem na żywioł, że ile będzie tyle będzie ;)
choć na nagłe cuda nie liczę
w każdym razie teraz po tych wszystkich przejściach to mogłabym miec nawet czworaczki :D
Narazie jedno, o tym czy zdecyduję się na drugie będę w stanie powiedzieć później. Najprawdopodobniej tak, ale na pewno 2 to max.
OdpowiedzJa jestem jedynaczka niestety, wiec jedno co wiem , to ze chce wiecej niz jedno dziecko. Marzy mi sie dwojka :P Narazie nie wiadomo jednak kiedy bedziemy mogli zaczac starania o to pierwsze...
OdpowiedzKurczę, patrzcie jaki świat jest niesprawiedliwy...marzy się o czwórce, a nie wiadomo czy walka o jedno skończy sie powodzeniem
Odpowiedz
Zawsze marzyłam o dwójce (bo sama mam siostrę), nigdy nie chciałam mieć jedynaka. Za to ostatnio coraz częściej myślę o małym trio... :D i zdziwiłam się (i ucieszyłam), że nie tylko ja tak mam. Mój mąż ma trójkę rodzeństwa - i troszkę mu zazdroszczę, bo też chętnie miałabym brata albo i jeszcze jedną siostrę :D
Tymczasem... jeszcze nie wiadomo, kiedy o to pierwsze zaczniemy się starać...
Ja bym chciała dwójeczkę, a najlepiej dwie córeczki :lizak:
Jedną już mam :D
Marze o czworce ale to tylko strefa marzen tylko dlatego ze w dzisiejszym podlym swiecie lepiej jest dac wiecej jednemu dziecku niz puszczac w swiat czworki tak jak my zaczynalismy bez niczego
Ja musialam zarobic na siebie od 15tego roku zycia, najpierw na ciuch, potem na studia, potem na kredyt na mieszkanie, samochod etc, nie chce zeby moje dziecko tak mialo, bo to moze i cieszy jak widzi sie postepy ze masz coraz wiecej i wiecej ale to trudne i czasem strasznie smutne, tak wiec realnie marze o jednym, gora dwojce bo poprostu mnie nie stac!
Ja kiedyś chciałam trójkę. Teraz chyba wolałabym dwoje.
A marzę o tym, żeby w końcu udało się mieć to pierwsze :(
A my chcielibyśmy 3, oczywiście zależnie od warunków finansowo - zdrowotnych. Jakby wszystko było ok, to można by pomyśleć o 4...
No, i chciałabym mieć przynajmniej jedną dziewczynkę. :D
Ja mam nadzieję, że będzie przynajmniej czworo i conajmniej jedno napewno adoptowane :) Jak nam się w zyciu powiedzie, to może i rodzinę zastępczą uda się założyć. To nasze marzenie.
Odpowiedz
My też chcielibyśmy dwójeczkę. Ja bym bardzo chciała dziewczynkę a mój J chłopca - więc już wszystko ustalone ;)
P.s Zobaczymy co powiemy po pierwszym dziecku bo u mnie w rodzinie kilka małżeństw chciało mieć więcej niż jedno dziecko a jak się pierwsze urodziło i zobaczyli co to znaczy mieć dziecko to zrezygnowali z nastepnego ;)
Pozdrawiam
My też 3 ale jak narazie ze względów czysto materialnych nie możemy zdecydować się na pierwsze Ale mam nadzieję ze to sie szybko zmieni
Odpowiedz
Ja chciałabym mieć dwójkę.
Mój mąż kiedyś mówił tylko o trójce, ale teraz, po ciężkich doświadczeniach z wychowywaniem maluchów naszych znajomych mówi o jednym dziecku.. Pewnie jak będziemy mieli swoje to zrozumie, że te trudy dają się łatwo zrekompensować uśmiechem bobasa!! lol
Chciałabym za jakiś 2 lata rozpocząć starania o drugie dziecko, i niedługo potem może jeszcze trzecie, ale pożyjemy zobaczymy...
Odpowiedz
3-4...
ale najpierw musimy miec to pierwsze...a niestety nie jest to łatwe :(((
generalnie z tego co widzę, to większość z nas myśli o 3, no ewentualnie jest w stanie zatrzymać się na 2 jeśli warunki nie pozwolą na więcej. no i muszę sie przyznać, że ja myślę dokładnie tak samo. z męzusiem czekamy na nasze pierwsze i chcielibyśmy docelowo mieć 3 (albo nawet więcej) ale wszystko czas pokaze!
OdpowiedzNam marzy się dwójeczka ,najpierw chłopczyk później dziewczynka ,ale życie samo pokaże, mam nadzieję ,że jak najszybciej :)
Odpowiedz
Ale fajny odgrzany temacik. Widac jak to sie plany ludzkie potrafia zmieniac :)
A u nas jest tak, ze moj maz to najchetnie by chcial druzyne footballowa zapewne :) tyle, ze kobieca. No coz, niestety moj wiek raczej na to nie pozwoli. Ale marzy mi sie tak min. trojka dzieciaczkow. Niestety nie wiem czy choc jedno jest nam pisane :(
My planujemy trójeczkę ale jak Bozia da to może i czwóreczkę, pożyjemy zobaczymy :D
OdpowiedzWiec i ja sie dolacze, tym bardziej ze wlasnie zasilam grupe starajacych sie:) My chcielibyśmy mieć dwójeczke, chłopca i dziewczynke, ale istnieje duze prawdopodobienstwo ze beda blizniaki, wiec wtedy naszym marzeniem bedzie 3 :) U nas w rodzinie byla 3 dziewczynek wiec moze byc ciezko z zaplanowaniem chlopca, ale na pierwsze dzieciatko "celujemy" na syneczka:]
Odpowiedz
:usciski: alguna - bedzie tak jak soboie wymarzyłaś
Swoją droga fajnie było przeczytać ten temat - wypowiedzi dziewczyn sprzed ponad 2 lat :) i tyle zmian od tamtego czasu :)
Wracając do tematu - chcielibysmy dwoje dzieci - parkę. Chociaż ostatnio wymysliliśmy jeszcze nową pare imion i może by tak trzecie ... ale to już raczej adoptujemy :)
Oczywiście wszystko będzie miało miejsce jedynie przy sprzyjających warunkach finansowych, zdrowotnych, lokalowych itd :(
Chcielibyśmy mieć dwoje, ale przy mojej płodności nadzień dzisiejszy sama nie wiem, ile będzie.
Odpowiedzja chciałabym mieć dwójeczkę. Pierwszy synek w drodze ;) a o drugie dzieciątko pewnie zaczniemy się starać tak około roku po urodzeniu pierwszego :)
Odpowiedz
Odgrzewam temet bo ciekawy :D
I niektóre dziewczyny które nie chciały mieć dzieci już są szczęśliwymi mamami :P
ja na razie dzieci nie planuję a wątek odwiedze za jakieś 3 lata a wtedy może już być inaczej ;)
w każdym razie nigdy nie powiem nigdy !!!
Anirrak, nie martw sie, ja mam 30 na karku :o 8) lol a do dzieci nic jak na razie nie czuje i niewyobrazam sobie bycia matka. Mam nadzieje ze za kilka lat to sie zmieni. :D Daje sobie do 35 na pierwsze dziecko... a potem zobaczymy. ;) A tak ogolnie to jezeli juz bede miala dzieci to chcialabym 2 coreczki. :D
Odpowiedz
Anirrak nie martw sie :) poprostu nie przyszedł na ciebie czas :D jeszcze... :)
Ja jeszcze jakiś czas temu nie miała w głowie dzieci i nikt by mnie nie zmusiła do tego zeby posiadac dzieci.
A teraz zmieniło mi się o 180 stopni.
Na wszystko musi byc odpowiednia pora. :)
Mam 26 lat - uups, w 2004 to już 27 ;)- i jak na razie, mimo rosnącej presji rodziny oraz delikatnych namów P., naprawdę nie moge w sobie odnależć chęcia na zostanie mamą :(
Odpowiedz
mrówka napisał(a): Widzę, żę wszystkim z nas ta trójeczka odpowiada. lol
Nie wszystkim. Nam zdecydowanie wystarczy dwójka. Narazie mamy jedną córeczkę i chociaż mąż zaklina się, że więcej nie będzie to napewno (już ja sie o to postaram ;) ) będzie drugie. Jednak nie narazie.
Planowaliśmy dwójkę, ale narazie z jednym nie możemy zdążyć :( a lata lecą :( Drugie może być adoptowane
OdpowiedzKiniutek, a jakby za trzecim razem trafiły się bliźniaki to będziecie do sześciu próbować? lol
Odpowiedz
ja to zawsze lubiłam popatrzeć na włoskie rodzinki ;)) i święta u nich;)))
pełno rodzeństwa, kilka pokoleń, babcie, prababcie, wnuki..ehh.. świetnie.. chyba dlategop,że w mojej krwi płynie i włoska i hiszpańska...
super jakby się trafiła trójka.. zreszta ja luvbię liczby 3,6,9...
dla obydwóch nas są magiczne..także trójka w sam raz...
A ja bym chciała jedno, bo mamy już prawie wspólnego synola. Tzn. jest to syn mojego męża, ale jestem dość zaangażowana w tej sprawie - emocjonalnie, czasowo, finansowo i w ogóle. Tak więc myślę, że jedno wspólne dziecko nam wystarczy - zwłaszcza, że wiem już teraz ile energii i innych rzeczy pochłania wychowanie dziecka - nie małego, słodkiego bobaska, ale prawie samodzielnego i mającego własne zdanie nastolatka.
Odpowiedz
ja bym chciała 3 bo mam dwóch braci i to jest fajne
M jest jedynakiem więc nie wiem tak naprawdę co sobie myśli jak o tym rozmawiamy...
Lisa2003 napisał(a):
Bo oboje jesteśmy jedynakami lol
Ja własnie z tego powodu za Chiny nie bede miala jednego :)
JA TEZ JESTEM JEDYNACZKA I DLATEGO WLASNIE CHCIALABYM MIEC NA PEWNO 2...A MZOE I NA 3 SIE ZDECYDUJEMY...
OdpowiedzMarzymy o 2, ale jak będzie to czas pokaże (może okazać się że mój organizm nie pozwoli na żadne)
OdpowiedzMoj K. mówił coś o 8 ale to był żart a tak poważnie to 5 z czego dwoje chcielibysmy adoptować. No ale nie wiem jak to bedzie ze mną czy moje zdrowie pozwoli na troje.
Odpowiedz
Melba napisał(a):
Ja marzę o 3...
i my tak samo,
no zobaczymy...
masz rację Doris są wyjątki, ale jesli jest to kolejne dziecko a nie pierwsze, ja mam juz 26 lat i do 30tki chcalabym urodzic pierwsze dziecko, tylko nie mam najlepszej sytuacji, obecnie nie pracuje, mieszkamy z mężem u tesciowej więc nieciekawie, własciwie to niewiem co robić czy starać sie juz o dziecko, czy poczekać aż znajdę prace cięzka sprawa :(
OdpowiedzPodobne tematy