-
malutka311 odsłony: 12361
Nasze brzuszki od lipca po grudzień
Zapraszam brzuchatki :) i nie tylko :D
Kasia będzie dobrze, nie ma innej opcji :D
Elvira fajnie tak sobie mieszkanko po swojemu urządzać, jeszcze jak rodzice wspierają, u mnie też tata lubi nam od czasu do czasu coś fundnąć lub jak czegoś nie mieliśmy to mi kase na konto przelewał :D Teraz siostra się urządza, a za parę miesięcy będzie wnuczkowi pierwszemu kupował lol
kasiaa23 napisał(a):*elvira* napisał/a:
dziękuję-nie ma to jak wybrać sobie meble-za które się nie płaci
Hehe tez chce poznac tego tajemniczego sponsora co kupuje za darmo meble zapraszam do mojej mamuski :D
kasiaa23 napisał(a):Elvirka, ja mam w poniedzialek USG... Mam nadzieje, ze serduszko juz bedzie bilo.... Tak bardzo bym tego chciala... Bo kocham te moja 3-minimetrowa kropeczke...kochana mocno trzymam kicuki,żebyś ujżała pięknie i szybko bijące
Kasia dzis już nieco lepiej (odpukać), gin twierdzi ze po laparoskopii na jajniku kilka lat temu mam zrosty, ktore teraz wraz z rosnącą macicą się rozciągają stąd te bóle @. Magnez w kroplówce rozluźnia mięśnie i nie odczuwam tego az tak boleśnie.
Co do kroplówek, to jak najbardziej jest taka możliwość, będzie przychodzić pielęgniarka środowiskowa zmieniac butelkę co 12h, tylko trzeba miec zlecenie od gina. Idę we wtorek na wizytę, zobaczymy co on na to
A Ty bAdałas sobie poziom progesteronu?
*elvira* napisał(a):dziękuję-nie ma to jak wybrać sobie meble-za które się nie płaci Hehe tez chce poznac tego tajemniczego sponsora co kupuje za darmo meble ;)
Elvirka, ja mam w poniedzialek USG... Mam nadzieje, ze serduszko juz bedzie bilo.... Tak bardzo bym tego chciala... Bo kocham te moja 3-minimetrowa kropeczke...
kasiaa23, kochana strasznie się cieszę,że jest szansa na to iż maleństwo żyje !!!!!!!!!!!!
Mocno zaciskam kciuki !!! I pisz szybko co tam u was :)
Aga80 napisał(a):*elvira*, super mebelki widzialam na innym watku dziękuję-nie ma to jak wybrać sobie meble-za które się nie płaci :D
Kasia tak myslałam własnie z tym progesteronem. Na początku dobra jest tez luteina, domagaj się od gina zeby Ci dał duzą dawkę tych leków, bo one podtrzymują ciąże.
Kurde, a mnie znów brzuch boli jak na @ Juz mam dość, ledwo mnie odłączą od kroplówki to znów sie zaczyna. Muszę chyba sie dowiedziec jak wygląda sprawa kroplówek w domu, czy wogóle jest szansa zeby ktoś z ośrodka zdrowia przychodził mi je zmieniac.
Asiszka, przeszly mi objawy ciazowe zupelnie, dostalam plamien, a na USG serce nie bilo.. :( Najlepsze jest to, ze mialam Duphaston jeszcze z poprzedniej ciazy i tak sobie pomyslalam: "A, sprobuje".. Chociaz w szpitalu powiedzieli, ze mam go nie brac, bo on opoznia poronienie samoistne... I po 2 dniach z Dupkiem wrocily mi objawy i plamienie przeszlo... Beta wzrosla prawidlowo, czyli najprawdopodobniej moje malenstwo zyje, a problemy wynikaly z niedoboru progesteronu...
Odpowiedz
Kasienko bardzo bardzo sie ciesze!!!!
Aga widzialam dzis na necie fajne ciuszki maja :D ale ja juz nic nie kupuje bo zostalo ki tak malo ze mi sie nie oplaca :D
malutka311, super wozeczek - na tutejsza pogode niezastapiony zalozysz folie i mozesz wszedzie wyjsc z 2 maluchow :)
widzialas ze w Rivierze Island zrobili sekcje dla kobiet w ciazy? :D w koncu mozna bedzie sie w miare fajnie ubrac
*elvira*, super mebelki widzialam na innym watku
ja dzis troche posprzatalam i juz plecow nie czuje tak mnie bola w krzyzach....
wstawilam brzuszek do galerii :)
malutka311, ja tez mam stertę prasowania.może wpadniesz do mnie ze swoimi ciuchami-poprasujemy razem lol
Ja dziś zrobiłam dwa prania,poskładałam małej ciuchy do nowych mebli i jeszcze tylko kuchnia została mi do posprzątania i będzie tak jak przed przemeblowaniem-czyli w miarę poskładane :)
no ja chyba dzis sie wezme za prasowanie Gabrysia bo w sobote sie juz nie wyrobilam i poprasowalam tylko malej
Odpowiedz
Aga no bo one jak dla lali
a oto wozio tylko ja mam czerwony :D
http://www.argos.co.uk/static/Product/partNumber/3762912/c_1/1%7Ccategory_root%7CNursery%7C14417537/c_2/2%7Ccat_14417537%7CPushchairs%2C+prams+and+carriers%7C14417542/c_3/3%7Ccat_14417542%7CTwin+pushchairs%7C14417549.htm
Kasia no wlasnie to mowilam mamie ze to jest super
a dzis pieluszki kupilam dla Gabrysia i jak wyjelam to bylam w szoku jakie male :D
Aiszka i jak po zabiegu???
Aga no w sumie tak :D ja tez uwielbiam kupowac malusie ciuszki
teraz naprawde bardzo sie powstrzymywalam bo z Blania mialam kupionych za duzo ciuszkow a byly zaloaozne czasem tylko raz i mi szkoda bylo wiec czekam do grudniowcyh przezcen w next i wtedy poszaleje bo Gabrys juz bedzie wiekszy :D
kupilam za to dzis wreszcie wozek :D hehe wypatrzylam go przypadkiem nowy jest ale stwierdzilam ze go moze jeszcze sprzedam :D za 99 f wiec mniej wiecej tyle by mnie wyszedl uzywany z ebay z przesylka a nic nie moglam znalezc tu na miejcu wiec juz najgorsze mam z glowy :D
ciuszki wczoraj popralam ach i teraz bede prasowala te malenkie spioszki :D
pajonk, gratulacje!!!
malutka311, z tymi ciuszkami to tak nie do konca bo Nikole rodzilam w lipcu a teraz w zimie wiec tylko bodziaki i pajace sie zgodza a reszte musze pokupowac ale to dobrze bo uwielbiam kupowac ciuszki dla dzieci a szczegolnie takie malusie :)
A z imieniem mamy problem bo jakos zadne nam jeszcze nie wpadlo na 100% zeby nam sie obojgu podobalo.... masakra
brzusio moze wieczorkiem wkleje -musze tylko mezusia zagonic zeby mi pstrykna aktualna fotke :D
asiszka, 3mam kciuki za zabieg
Pajonk ogromne gratulacje!!!!! pokaz nam malutka jak Ci sie uda :)
ciesze sie ze tak ladnie sie sprawuje :)
hej dziewczynki!
dopadłam na chwilę kompa więc melduję, że 15.08. (10 dni po terminie) o 22:55
przyszła na świat nasza Kalinka :D ważyła 3100g i miała 57cm.
Mała jest przekochana i póki co nie daje nam popalić - nie budzi się w nocy, nie
płacze bez sensu , wsuwa cyca aż miło.
Nie bardzo mam jak nadrobić czytanie więc nie mam pojęcia co u Was :(
Ściskam Was wszystkie i mam nadzieję, że niedługo uda nam się wreszcie podłączyć
u nas net i wreszcie będę mieć kontakt ze światem...
malutka311 napisał(a):a brzusio dobrze a ja czuje sie tak sobie wszystko mnie boli od kregoslupa na nogach skonczywszy ;/ juz ledwo czasem chodze Jeszcze tylko 8 tyg, zobacz ile juz przeszlas dasz rade jeszcze troszeczke :* A potem bedziesz tulic cudownego Gabrysia mmm :* Ale Ci zazdroszcze, ze to juz koncoweczka :*
Odpowiedz
no fiknela fiknela poplakalam sie i myslalam ze umre ze strachu :(
a brzusio dobrze a ja czuje sie tak sobie wszystko mnie boli od kregoslupa na nogach skonczywszy ;/ juz ledwo czasem chodze
a juz przeczytalam jak tam u ginka :D
Malutka, co u ginka, to napisalam na mamusiach 2010 :) Hihi, nie chce mi sie powtarzac :) Ah ta Blanusia biedna, no ladnie sobie fikla ze schodow, cale szczescie ze nic sie jej nie stalo!!
Ja tez nie lubie odbierac wynikow, bo zanim sie po nie doczlapie to mija kupe czasu, a rzeczywiscie trwa to tylko minutke.. Ale 150 km, to przesada :)
Jak sie czujesz kochana?? Jak tam brzucholek nasz kochany??
Kasienko ciesze sie ze mezus lepiej juz sie sprawuje :D oby tak dalej niech bardzo dba o Was
i co tam u ginka dzis????
Aga fajnie ze jestes stesknilam sie :) jakie imie macie dla corci wybrane???? fajnie bedziesz miala wszystkie ciuszki po Nicoli :D
pokaz brzusio :D
Joasia ja jestem ze swoim 7 lat i tezmi sie wydaje ze bardzo dlugo :D a klotnie wciaz sa i czesto o glupty ech ostatnio mielismy ciche dni 2 dni po raz pierwszy :o myslalam ze szlak mnie trafi
dzis tez sie na mnie wkurzal aj tlumacze mu zeby na luz wzial bo dzis mialam paskudny humor
a jeszcze mala mi ze schodow spadla wiec masakra :(
Aiszka biedactwo moje trzymaj sie!!!jestem myslami przy Tobie
masz wspanialego meza!!!
ja tez nie wiedzialam ze mozna w ciazy znieczulac ogolnie :*
wyniki malej w porzadku w sumie to bylam w gabinecie ze 3 minuty a jazdy mialam 150 km w jedna strone ;/ rana ladnie sie zabliznila to byla zwykla cysta wiec nie powinna juz wrocic
Aga80, jak ja nie lubie pakowania i rozpakowywania :D To jest chyba najgorsze w podrozowaniu!! Ale fajnie, ze sobie odpoczelas.. Trzeba od czasu do czasu oderwac sie od rzeczywistosci :) A malutka pieknie rosnie :)
Asiszka, ahh.. asiszka napisał(a):Sam zabieg jest w znieczuleniu ogólnymNie wiedzialam, ze w ciazy mozna.. Ale Ci wspolczuje, matko, ile to trzeba miec sily zeby to wszystko wytrzymywac :****
kasiaa23 napisał(a):Ale na szczescie od kilku dni widze poprawe, juz sie ladnie zachowuje i dba o mnie :)
No, i tak ma teraz ( i nie tylko) być lol
Aga to super ze wyjazd się udał, dzidzia faktycznie ładnie waży :D Gratuluję córci Pewnie większość rzeczy będziesz mieć po Nikolce?
Co do szwu, to ponoc najgorsze dwa dni po, bo z reguły jest krwawienie i pewnie cos się czuje... A do tego nie mozna sie podniesc z łóżka Sam zabieg jest w znieczuleniu ogólnym
wczoraj juz nie dalam rady siasc przed kompem i cokolwiek napisac :| dzis jest juz lepiej dom w maire ogarniety jeszcze mi 1 torba zostala do rozpakowania ale powolutku :) na wakacjach bylo super !!!odpoczelam od gotowania i sprztania a przede wszystkim tak jakos psychicznie a jak maz dojechal do nas to zaczeły sie codzienne wypady to tu to tam i moje zycie towarzyskie odzyło hehe zaliczylam tez weselisko -wybawilam sie za wszystkie czasy lol
bylismy tez na 3 usg -2 coreczka potwierdzona na 100% wazy ok 1kg no i termin mi sie przesuna z 29 na 18 listopada brzuszek rosnie jak szalony i jak miesiac temu przyjechalam do Polski z malizna to teraz wyjechalam z gigantem i wiekszosc ciuchow na mnie za mala na plusie jak narazie 7kg
podroz powrotna znioslam w miare dobrze -myslam ze bedzie duzo gorzej.... wieczorem bola mnie plecy no i od czau do czasu twardnieje mi brzuch ale to na jakies gora 15 min i to przy ruchach przewaznie wiec chyba nie powinnam sie martwic
widze ze kolejne babeczki sie rozdwoiły i teraz chyba kolej na malutka ,lusie i MNIE :o
no i gratulacje dla nowej ciezaroweczkikasiaa23, :)
No moj maz to mial fochy gorsze ode mnie, a jak mu mowilam, ze nie moze mnie denerwowac, bo szkodzi dziecku, to twierdzil, ze ja go szantazuje :|
Ale na szczescie od kilku dni widze poprawe, juz sie ladnie zachowuje i dba o mnie :)
asiszka napisał(a):
U mnie bez zmian, leze z kroplówą a w piątek szewAgh.. A to boli?
kasiaa23 napisał(a):.. A oni tylko maja orgazm i zapladniaja, wiec niech troche sie wczuja w sytuacje kobiety
Kasia powiem Ci, że gdyby nie wsparcie psychiczne mojego męża to nie przeżyła bym tych wszystkich ciężkich chwil. Jest ze mną ciągle w szpitalu, pociesza, wspiera, pomaga we wszystkim, że nie wspomnę o prozaicznych sprawach jak pranie, sprzątanie, gotowanie które ma teraz na głowie i spełnianiu moich najmniejszych zachcianek... Nie zdawałam sobie wczesniej sprawy z tego co to znaczy móc liczyc na partnera...
A wogóle to gratulacje kobieto
Aga witaj po wczasach lol jak pobyt w Polsce?
Renia pewnie ze pamiętamy!!! :D
U mnie bez zmian, leze z kroplówą a w piątek szew
czesc dziewczynki!!! niewiem czy mnie pamietacie ... ale chcialam zajrzec i pogratulowac Kasi... TRZYMAJ SIE KOCHANA!!!! jak znajde troszke czasu napisze jak u mnie na razie podpatrze co u was slychac..... calusje was wszystkie w brzuszki!!! i tyjcie sobie w spokoju grubaski!!!! mua mua mua!!!!
Odpowiedz
Hehe, Asiu ja z moim jestem duzo krocej niz Ty :)
Na szczescie juz mnie przeprosil po wczorajszym. Wytlumaczylam mu, ze musi byc dla mnie mily, bo nie ma pojecia jak sie czuje - na nas ciazy cala odpowiedzialnosc za fasolke, my musimy znosic poranne mdlosci, burze hormonow, bole w podbrzuszu, rosnacy brzuch, rozstepy, nie mozemy pic alkoholu, kawy i juz nie wspomne o zjedzeniu fast fooda.. A oni tylko maja orgazm i zapladniaja, wiec niech troche sie wczuja w sytuacje kobiety zanim powiedza jej cos przykrego
Kłótnie w ciąży są okropne. Szczególnie przez pierwsze 3 miesiące kiedy buzują hormony, ja po każdym spięciu beczałam jak bóbr, bo nie mogłam się powstrzymać. Na szczęście u nas kłótni jest dużo mniej, kiedyś były nagminne, ale z biegiem czasu chyba wszystko jakoś samo się układa. W końcu jesteśmy już ze sobą jakieś 8 lat chyba , nie wiem czy to dużo czy nie, dla mnie dużo :)[choć pewnie w porównaniu do innych par do kropla w morzu...
Odpowiedz
Witaj Aga80 :)
Malutka, ja mu mowie, ze mnie nie mozna denerwowac ale wiesz jak to z chlopami - tepe masy :P On sie bardzo ucieszyl, ale tez jakos nie mogl uwierzyc, ze to juz teraz.. Ja mu powiedzialam w piatek, jak wrocil z pracy. Polozylam na lozku buciki dla dzidzi a pod nimi test :) Najlepsze jest to, ze on byl wtedy na mnie wsciekly, bo sie klocilismy przez ostatnie 2 dni, ale przyszedl, dal mi buziaka i przytulil mnie bez marudzenia :)
Aiszka trzymaj sie musisz dac rade dla slicznego maluszka :*
Kasia raz jeszcze gratuluje!!!!! ojejku szkoda ze sie klocicie :( powiedz mu ze ma Ciebie teraz nie denerwowac!!! a wlasnie jak on zareagowal na fasolinke??
U nas ok, mały kopie jak szalony Hihi, slodziutko :) Asiszka mam nadzieje, ze brzusio juz rosnie jak nalezy, bo wczesniej strasznie sie o to martwilas ;)
Ja przeczytalam na jakims forum, ze z tym metronidazolem na tym etapie co ja jestem, to jest woz albo przewoz - czyli loteria 50% - albo wplynal na zarodek i poronie, albo nie wplynal i urodze zdrowe dziecko. Wole tak niz formy posrednie: czyli ulomnosc i niepelnosprawnosc dziecka. Ponadto 2 dziewczyny sie wypowiadaly, ze urodzily zdrowe maluchy, a wiec jestem dobrej mysli...
Jej dzis wyniki bety.. A ja nie mam nawet zadnych objawow ciazy :|
Ja ciagle nie moge w to wszystko uwierzyc, przeciez ja sie staralam o dziecko tylko jeden cykl.. A w pierwsza ciaze zaszlam po jednej nocy, kiedy pozwolilam mezowi raz w zyciu skonczyc w srodku :P Najlepsze jest to, ze ja od jakis 7 lat stosowalam stosunek przerywany i kolezanki mi mowily, ze jestem bezplodna..
Kasia rzęsistka i tak bys musiala leczyc, bo nie leczony tez byłby zagrozeniem dla dzidzi. Nie martw sie na zapas, poza tym tak jak pisza dziewczyny na początku to raczej nie mogło zaszkodzic.
U nas ok, mały kopie jak szalony, szyjka ma 22mm, niby cos nowego sie pojawiło, ale nie chcą na 100% powiedziec czy to rozwieranie... Jutro się dowiem czy zostaję czy ide do domku. Koncze bo łapka mnie boli od wemflonu i ciężko pisać.
Pozdrawiam Was wszystkie mocno :)
Asiszka, najwazniejsze ze lezysz :* Wszyscy Cie tylko strasza i strasza, a ja cos czuje, ze Ty po terminie urodzisz :P Kochana, bo ja wcale nie mialam testowac..Tak jakos wyszlo, okres mi sie spoznia juz 13 dni..I w sumie Karolinka z forum mnie pogonila zeby kupic test, bo bym pewnie jeszcze czekala.. Tylko, ze ta domniemana ciaza bardzo mnie martwi, bo jej mialo nie byc - jak testowalam jakis czas temu to test byl negatywny i jakos to przetrawilam. Wtedy okazalo sie ze mam rzesistka (taka choroba weneryczna). Przez 10 dni bralam na niego bardzo silne leki, mogace spowodowac nawet poronienie.. A tu nagle 2 kreski.. Dlatego bardzo sie martwie, ze moj maluch moze sie nie urodzic.. :( Ja wiem, ze trzeba myslec pozytywnie, ale dopoki nie zobacze bijacego serduszka nie chce sie nakrecac, bo pozniej bedzie to bardzo bolalo.. Gdybym tylko nie brala wtedy tych tabletek...
Pliszka, Malutka dziekuje :* Jestescie kochane :*
Grupa D: Leki powodują lub podejrzewa się, że powodują wady rozwojowe lub nieodwracalne uszkodzenie płodu ludzkiego; mogą mieć również niepożądane działanie farmakologiczne o aminoglikozydy
* chinina
* chlorochina
* doksycyklina
* metronidazol (FDA)
Bralam metronidazol :(
Aiszka wogole nie sluchaj nikogo pewnie ze donosisz ta ciaze :* i urodzisz pieknego i zdrowego synusia i masz tak myslec caly czas!!!! jak tam Ci sie lezy w szpitalu???kiedy wychodzisz????
powiem Ci ze zamienilabym sie z toba na jeden dzien hehe marze aby przelezec 1 caly dzien w lozku :) ale z moja Blania to nie mozliwe :D
Kasia trzymam kciuki za wynik bety :&&&&&&&&&
Kasia ja nie w temacie lol nie dotarło do mnie, ze masz testować. Hehe a to niespodzianka, chyba mozna Ci juz gratulować kochana
Pliszka dzięki, moja sytuacja jest podbna, tylko ja moge sobie pozwolic na lezenie plackiem, wiec mam nadzieję, ze u mnie tez wszystko sie szczesliwie zakończy. Buziaczki dla dzielnego Adasia.
A ja od wczoraj w szpitalu, z magnezem w zyle lol ale dajemy radę.
kasiaa23, jak wynik testu?? Chyba chodziło Ci o Diankę bo Nadia to starsza. Spoko tylko ciągle na cycu,ciężko ma się najeść,musi kilka razy przy cycu posiedzieć aby się najeść. Chyba się męczy i kilka minut drzemki i znowu je. Próbuje ją budzić ale to nic nie daje musi chwilkę pospać i znowu ją przystawić i chwilę possie i znowu zaśnie i tak kilka razy i śpi jakiś czas.
Odpowiedz
ze mną było tak, że od 24tc miałam skróconą szyjką do ok 2cm i rozwarcie na 1cm. Pessar, kilogramy nospy forte, magnezu i cordafenu, po którym tak mnie telepało, że zdychałam.
Rozwarcie się nie zmniejszało, wręcz przeciwnie.... szyjka nadal się skracała aż w 33tc zaczęła się akcja i szyjka tak się skróciła, że wypadł mi pessar (wcześniej dwa razy też mi wypadał, ale na szczęście lekarz pokazał mi jak go w razie czego założyć, po tym jak za pierwszym razem mi wypadł sprawdził, czy dobrze go umieściłam na miejscu i było ok. Po lekach skurcze były słabsze, ale wciąż były. Ja nie mogłam leżeć, bo przecież byłam sama z dwu i pół latkiem w domu, którym też musiałam się zająć, więc nie miałam możliwości by leżeć. Nie było nikogo kto mógł mi pomóc, więc trzeba było chodzić i błagać dziecko by się jeszcze trochę wstrzymało ze startem lol Do tego wszystkiego Adaś miał hipotrofię był mniejszy o 2 tygodnie niż być powinien, więc urodził się praktycznie jako 31-tygodniowy płód (jak to strasznie i bezdusznie brzmi!) ale mimo tego sam oddychał i dostał 10p. Miał sebsę (dopiero niedawno się dowiedziałam że to było to) Gdybym go donosiła, na pewno nie urodziłby się żywy, sam wiedział, kiedy przyjść na świat
Eternity, ja po prostu nie wytrzymam siedzenia w domu przez 7,8 miesiecy... W tym czasie moglabym zalapac troche doswiadczenia w pracy i w ogole... Juz bym byla po studiach wiec to tez inaczej.. :) 6 to max na co mnie stac :P Nic mi nie bedzie jak zajde w ciaze za rok :P
Dzis testuje.. Nie ma co sie ociagac w nieskonczonosc.. Temp rano 37,1 st, @ spoznia sie 11 dni... Myslalam, ze moze przez te leki :( Trzymacie kciuki dziewczyny, ale za 1 kreske...
Malutka, jak zaczynalam na Baybusie to pamietam, ze bylas w 13 tyg jakos :) Ale ten czas leci :)
Wiecie co dziewczyny - jak ja w nastepnym cyklu nie zajde w ciaze to chyba daje sobie spokoj - ja wiem, ze 2 cykle staran to malo, ale jak sobie wszystko poobliczalam, to doszlam do wniosku ze moge rodzic maksymalnie maj, czerwiec 2010, ale nie chce pozniej.. Szkole koncze w styczniu i co ja bede robic przez tyle miesiecy z brzuchem w domu? Ani do pracy, ani na staz.. Dam sobie ostatnia szanse, jesli nie wypali, to poczekam rok minimum i moze zaczne starania z powrotem.. :)
Malutka a jak się czujesz? Mnie nadal męczą te bóle @, dlatego jutro idę do szpitala na kilka dni na kroplówkę z Mg. A krążek to taki pierścień silikonowy zaciskany na szyjce.
Pliszka a pessar miałaś zakladany przy jakiej długości szyjki? Slyszałam że poniżej 20mm to już stan alarmujący, ja niestety nieuchronnie do niego zmierzam. Miałaś rozwarcie? Jesli możesz to proszę napisz o Twoim przypadku, bo dajesz mi nadziej,ę że będzie dobrze...
Na razie modlę się o dotrwanie do 30 tyg. potem będzie już w miarę bezpiecznie dla dziecka.
asiszka, biedactwo... widzę, że przechodzisz przez to samo, przez co ja przechodziłam w ciąży z Adasiem. Też miałam zakładany pessar (ten krążek) ale u mnie i tak się skończyło przedwczesnym porodem z powodu stresu i infekcji spowodowanej odstresowym osłabieniem organizmu (jak to określił lekarz) :(
malutka311, nie spiesz się tak, bo jeszcze urodzisz tak jak ja i potem bedizesz sobie w brodę pluła, że już chciałaś urodzić :P jakbyś jeszcze 2 tyg pochodziła w ciaży, to urodziłabyś tak jak ja lol ale nie radzę...
Aiszka biedactwo :*:*:*:* moze ten krazek cos pomoze a na czym to dokladnie polega???
no straszny przestoj kurcze juz dawno nie bylo nowej ciezaroweczki
mi jeszcze 9 tyg zostalo ufff moglabym juz urodzic bo ciezko cholernie
niby 9 tyg ale tych najciezszych
zaraz bede musiala torbe pakowac do szpitala
Kasia nie będę po porodzie myślec o antykoncepcji, moze się uda naturalnie zaciążyć. Jesli nie to poprzestaniemy na jednym, przynajmniej teraz jestem tak nastawiona, że do ivf więcej nie podejdę, zbyt ciężka jest ta ciąża dla mnie. Może kiedyś adoptujemy dzidzie... Tak jak widzisz, nie wszystko mozna sobie zaplanować, zobaczymy...
Odpowiedz
Ja też lubię takie mocno podsmażone :) Mniami :)
Eternity i jak tam? Odliczasz dni do testowania? :) "8 days until testing".. Jeszcze troszkę :) Ja za 12 dni.. No chyba, że @ przyjdzie, to będzie lipa..
eternity napisał(a):uwielbiam ostre, slone i przypalone Słonego nie lubię :)
kasiaa23 napisał(a):Ale wystarczy, że wyjechał, to nawet jajecznicy sobie nie robię
lol
ja tez nie lubie czekac, tylko ze ja lubie "dobrze podsmazone" wszyscy twierdza ze jak cos smaze to jest spalone lol ale mi takie smakuje
a juz szczegolnie jak Ł. smauje to co robie to sie ciesze
uwielbiam ostre, slone i przypalone lol
Ja nie lubię gotować - jestem bardzo niecierpliwa może dlatego.. Szlag mnie trafia jak np. muszę na coś czekać aż się usmaży lub ugotuje, wtedy daję na maksa ognia i przeważnie mi się przypala.. A jak mam coś w kostkę pokroić to jestem chora i gdy walczę z taką kapustą do sałatki, to mam wrażenie, że nigdy nie skończę krojenia..
Ostatnio zaczęłam trochę pichcić w domu, żeby mi mąż nie płakał, że jestem zła żona :P Lubię jak mu smakuje i staram się wymyślać czasem coś nowego.. Ale wystarczy, że wyjechał, to nawet jajecznicy sobie nie robię..
A pieczenie to już w ogóle czarna magia :D
Podobne tematy