-
eternity odsłony: 6110
Moja walka z cm...
Postanowilam ze otworze watek na temat moich postepow w odchudzaniu
dzisiaj dopiero zaczynam ale cos czuje ze to bedzie najciezsza dieta przez jaka bede przechodzic bo juz mi trudno zaczac... :(
prosze o wszelkie rady sugestie uwagi opinie etc
Czesc ja polecam Ci korzystanie z urządzeń termalnych. Ja mam urządzenia TermoSpace i widzę, jakie efekty osiągają moje klientki. W Polsce jest moda na vacu. Wszędzie vacu, vacu i jeszcze raz vacu. Ale termale są lepsze. Cwiczy jak na normalnej bieżni czy stepperze, a działająca podczerwień sprawia że strasznie szybko pali się kalorie. Dodatkowo jest efekt wygładzania skóry i naprawdę po treningach wygląda ona super. Serdecznie polecam
OdpowiedzMoja waga przy wzroście nie powinna przekraczać 50kg.. dlatego mój cel to 47 kg :)
Odpowiedz
12345ania12345 napisał(a):
teraz powoli zaczynam wchodzic do 36 :) Spodnie rozmiaru 29 spadają ze mnie..
12345ania12345 napisał(a):
Wierze ze w koncu uda mi się osiagnąć cel!
12345ania12345 eeeee a jaka waga lub rozmiar to Twój cel jeśli można widzieć \?
Tak, wiem że dość szybko zrzuciłam teraz kg, ale odchudzam sie pod okiem lekarza wiec sie tym razem nie boje.. Prucz diety jaka prowadze, bardzo duzo cwicze i powiem wam ze czuje sie super ! Ja ogólnie z nadwaga bardzo dlugo walcze.. Swojego czasu w miesiac schudlam 13 kg.. ale to byly stare dzieje.. Nietsety przybrałam potem o wiele wiecej..
Ja w koncu zaczelam walczyc z nadwaga, bo jak weszlam na wage i zobaczylam ze wskazuje 68 kg wiedzialam, ze to juz czas powiedziec STOP! No i zaczelam! Dieta + siłownia = efekty :) Rozmiar żakietu który kupiłam w lipcu to 42czy44.. teraz powoli zaczynam wchodzic do 36 :) Spodnie rozmiaru 29 spadają ze mnie.. Ciesze się ze tak jest! Wierze ze w koncu uda mi się osiagnąć cel!
12345ania12345 jeżeli moge Ci cos poradzić ,to postaraj się chudnąc wolniej..bo troszke za szybko i będzie Ci trudniej utryzmąc wage,ale super efekt:)
ja schudłam w swoim życiu najiecej 17kg..potem 7 wróciło..potem 5 poszło..
a teraz mam dośc duża wage,a le pierwszy raz nosze rozmiar 40..
w przyszłym roku wychdozę za maż i chciałbym zeby duuuuo poleciało..
wykupiłam karnet na aerobic i mam andzieje ze w końu utrzymam 3 razy w tygdniu cwiczenia.bo mam z tym problem..ehhh
No to ja też dołącze :) Ja się odchudzam od 8 lipca.. Za czas 3 miesiecy schudłam 12,5 kg i chcem schudnąć jeszcze :) POWODZENIA ! Trzymam kciuki za was wszystkie jak i za siebie :) :)
Odpowiedz
widze,ze cisza nastała:)
czy to oznacza że tu się nikt jzu nie odchudza??:)
u mnie jakaś dziwna sprawa..
wydaje mi się,że schudłam..pierwszy raz od kilku lat kupuje rozmiar 40..a nie 42/44/..
a wage mam zbaójczą :o :o
dotychczas ważyłam 68-69..a tearz waże grubo ponad 70..troche mnie to dziwi,ale co tam ważne centymetry
bombelku a co tak ostatnio nie było Cie na bb??
oj ja brzuch też mam wstretny,staram się przed snem robic brzuszkia le róznie to się odbywa
za to jestem duman ze swoich ud,juz dawno nie miałam takich :)nie sa doskonałe ale mogą być..
pewnie jak odstawie wszytskie kosmetyki antycelulitowe to się zmieni,ale póki co jest ok:)
tosiu
wode pije.....nie wiem czy to duzo czy malo, ale tak moze z 1,5 litra... chyba malo?
za to nie pije zadnych coca-coli, spraytow, czy nawet soki malo...no chyba ze mam taka zachcianke czsami, ze napilabym sie czegos kolorowego...u mnieto brak silnej woli chyba..no bo wlasniwie to chodzi mi tylko o ten brzuszek moj wielmozny, tak mie sie zwija i lezy sobie grzecznie na kolanach juz prawie jak siedze....tak to nie fajnie wyglada, np w jeansach i koszulce taka oponka ktorej nie da sie nijak ukryc...ale brzuszkow to mi sie robic nie chce jak nie wiem.... kiedys zaczelam ta 6 widera i to paru dniach z ulga "odstawilam" wole pobrykac na tym czyms co stoi w pokoju, tylko ze to, to bardziej tak ogolnie dziala....
to dla czarnaaj, nie bylo emotikony kopania w tylek
ja nie umiem sobie domowic jedzenia, tzn rezygnuje troche z niketorych rzeczy, ktore z checia bym pochlonela,ale moglabym wiecej....uwielbiam jesc :| no i tez ten moj brzuch....chyba nie poleze na plazyw tym roku bo sie wstydze
Ja tak własnie ćwiczyłam z płytą i miałam świetne rezultaty, niestety teraz nie mam na to kompletnie czasu/siły * - niepotrzebne skreślić ;)
Kilka razy w tygodniu i ćwiczyłam kiedy miałam ochotę i czas a i w kieszeni trochę zostawało przy okazji ;)
Teraz ciągne dalej złagodzoną wersję sbd i na razie jest ok, waga chwilowo stoi w miejscu, ale widzę po obwodach że jest mniej. Do tego kosmetyki wyszczuplająco-ujedrniająco-modelujące i mam nadzieję wyjsć na plażę w lipcu ;)
ja od ostatnich wakacji przytylam jakies 6 kilo. i nie moge zrzucic. staram sie jesc mniej, rezygnowac ze slodyczy, kupilam nawet to http://www.weslo.com/webapp/wcs/stores/servlet/Product_-1_13001_14852_23010_42351 cwicze tak ok 3 razy w tygodniu po godzinie, wiem ze to nie duzo, ale myslalam, ze moze cos drgnie, a tu nic....nic a nic!!!!nie wiem czemu, nie czuje po sobie zebym cokolwiek zrzucila, na wadze tez to samo juz czasmi mysle, ze nie oplaca sie odmawiac sobie....hmmm chyba ze gdybym nie robila jak robie to dalej bym tyla....
tosiu, jesli lubisz aerobik, to moze sprobuj kupic plyte z cwiczeniami i cwiczyc sama w domu....wtedy moglabys kiedy ci odpowiada i napewno taniej,,,no, chyba ze nie czulabys sie zmobilizowana, bo w grupie to zawsze inaczej....
Pepper, jeszcze ldoy wodne ,mi bardzo pomagają..
mają mniej niż 100 kcal a zaspokoajaja ochote an słodkie i długo się je,liże:)
ja chciałąbym utrzymac aeroic 3 razy w tygdoniu plus rower.
ale nie wiem czy starczy mi sił i..pieniedzy :|
niestety fitness nie jest dla mnie tani :|
Tosia_ napisał(a):czy ktos sie odchudza
ja się odchudzam ;) wciąż i nieustannie ;)
udało mi się zrzucić 3kg przez ostatni miesiąc.... w sumie przestałam jeść słodycze i kolacja nie później niż o 18... muszę się zmusić do ćwiczeń i może te pozostałe 5kg też zejdzie...
Tosia_ napisał(a):twister max
nie widziałam, nie słyszałam, ale poszukam, bo najtrudniej mi zrezygnować ze słodkiego... buuu :|
Wiem, wiem.. taki mam zamiar ;) Ja na diecie jestem już od jakiegoś miesiąca, tylko schudnąć nic nie mogę.. Brakuje mi ćwiczeń.. :) A za kilka tyg się wyprowadzam od rodziców, więc będę miała pełną kontrolę nad tym co jem - bo jak tu odmówić jak mamcia robi placki ziemniaczane, albo super obiadki ;)
Odpowiedz
Eternity, cholero przypomniałaś mi ostatnio o mojej ulubionej zapiekance z makaronem, serkiem i kiełbaską i aż musiałam sobie ją dzisiaj zrobić ;)
A ja od poniedziałku zapisuję się do gabinetu kosmetycznego na ćwiczenia wzmacniające mięśnie, także będę wam na bieżąco pisać o rezultatach :) To w ramach sportu o którym pisałyśmy hihi ;)
Czarnaj noo przy 2 dzieciach to jak fitness i aerobik w 1 :)
Wpisuje sie tu,bo potrzebuje jakiegoś kopa w tyłek na rozruch
W tej ciąży przytyłam 22 kg,pozbyłam się 14kg,ale do mety jeszcze długa droga.Czas pozbyć sie tego brzuszyska i wielkich nóg.
rower - ukradli mi go rok temu
bieganie - oczywiście próbowałam, ale nienawidzę biegać i szybko się zniechęcam - przede wszystkim ze względu na mój biust - bo jest duży, ciężko mi z nim, skacze i boli po bieganiu :(
gra w siatkówkę - eee? z kim??
aerobik - super sprawa, sama chodziłam.. Przestałam jak się dowiedziałam, że jestem w ciąży i jakoś nie mam weny zacząć od nowa :)
Tosia_ masz rację, może to po prostu lenistwo ;) Tak czy siak, mam masę nauki teraz.. Ale obiecuję, że jak tylko zaliczę wszystkie egzaminy, to się wezmę do roboty! :)
Problem polega na tym, że nie wiem czy warto...Bo za 2 miesiące zaczynam staranka o dzidziusia i nie wiem czy jest sens teraz za bardzo się odchudzać, skoro i tak w ciąży przytyję... :(
Etenity, gratuluję motywacji!! :)
kasiaa23 napisał(a):em wiem, uprawiać sport - ale tak mi się nie chce, że sobie nawet nie wyobrażacie.. kiedyś chodziłam na basen 2 razy w tyg, ale dostałam już po tym 3 razy zapalenia przydatków
sport to nie tlzko basen.ale mnstwo innzch form
ja pokochaam aerobic
jest rower
bieganie
gra w siatkówke
roki
etc
ja mam 40 km do pracy,pracuje w godiznach od 10 do 18 a daje rade na aerobic dwa razy wtygodniu..a jak jest pogoda to w sobote na wycieczke rowerową.
ja odchudzam się cały życie
wiem ze jest ciezko
ale moz ekoniec marudzenia tylko do roboty
ja tez chudne bardzo powoli,ale jak patrzen a zdjecia sprzed pracu lat to pękam z dumy.
hehe
Zuzka, jak przeczytłąm Twój post to pomyślałam ze pewnie tak po 40-stce jestes
a tak sowja droga to wiek nie zawsze ma znaczenie..
ja chudne powoli,ale raczej bez jo-jo/
moja mama jest ok 50-tki i schudła ostatnio 8 kgw dwa miesace,bez żadnego sportu bo nie moze tylko dieta
no dobra od jutra zaczynam znowu 8)
ale mam motywacje, moja mama sie o mnie "martwi" tym ile ja jem i co i zebym nie wygladala jak moja ciotka i chciala ssie zalozyc, bo ona tez przytyla i ktora znas wiecej schudnie dostanie 100zl lol
takze dzisiaj ostatni raz takie dobre jedzonko w takiej ilosci jadlam
kurde, dla mnie odchudzanie to jakaś masakra.. staram się jak mogę naprawdę i lipa - nawet jak prawie nic nie jem, to ciężko mi schudnąć choćby 2 kg :/ słyszałam, że jak się mało je, to spowalnia się przemiana materii i jak się zaczyna znowu jeść tyle co wcześniej to się tyje.. eh, to jeść czy nie jeść?? :/ wiem wiem, uprawiać sport - ale tak mi się nie chce, że sobie nawet nie wyobrażacie.. kiedyś chodziłam na basen 2 razy w tyg, ale dostałam już po tym 3 razy zapalenia przydatków i zrezygnowałam.. co robić? :/
Odpowiedz
Kochamsłonko zaplciłąm 50 zł
pryz moim zarobku to dosc duzo,ale myśle ze opłacąło się.
ja jetsem po aerobiku,wiec ide pod prysznic
jeszcze obiecałam sobie z 50 brzuszków
słodyczy zero od swiąt..
ale jem ciemne pieczywo:/
eternity i jak Ci idzie?/
dzisiaj niedziela,mój dzień "grzeszków"
wiec zaliczyłam lody;)
jeszcze 6 dni i znowu bedzie niedziela,i słodycze ehhhhhhh;)
Zuzka napisał(a):mysia:) napisał/a:
eternity napisał/a:
jak sie robi skretne?
wydaje mi się ze podczas podniesienia łokciem prawym do lewego kolana następnie łokciem lewym do prawego kolana i opadasz, ale ekspertem nie jestem
dokladnie tak
wiec to bedzie nst etap lol
najpierw musze dojsc do 100, ale juz czuje napiety brzuch 8)
a jeszcze kremik i za tydzien zrobie kolejne pomiary znowu zapomnialam sie zwazyc
eternity napisał(a):jak sie robi skretne? wydaje mi się ze podczas podniesienia łokciem prawym do lewego kolana następnie łokciem lewym do prawego kolana i opadasz, ale ekspertem nie jestem lol
najtańsza dieta to mniej jeść
tylko dużo samozaparcia trzeba i silnej woli u mnie deficyt obydwu lol
nie stosuje zadnej diety konkretnej bo oprocz mnie to schudlby tez portfel :/
staram sie ograniczac i ruszac
opornie mi idzie
znalazlam Amelii skakanke - zaliczone
50 brzuszkow
30 przysiadow
brzuszki pomimo zakwasow poszly mi latwiej niz wczoraj
jak sie robi skretne?
jest to dieta glownie bialkowa , pieke sama chleb i dajemy jakos rade jemy 3 dni bialko bez warzyw i 3 dni z warzywami , po zrzuconych kg tyle ile chcemy kolejna faza ktora trwa 10 dni na kazdy kg utraconej masy
Protal 1
Faza ataku prowadzona za pomoca diety czysto proteinowej pozwala na efektowny start przynoszący niemal tak błyskawiczne rezultaty jak głodówka lub dieta oparta na proteinach w proszku, ale bez ich wad i niebezpieczeństw.
Protal 2
Faza równomiernego rytmu utraty wagi opiera się na naprzemiennej diecie proteinowej, która pozwala szybko dojśc do upragnionej wagi.
Protal 3
faza utrwalenia uzyskanej wagi i niedopuszczenia do pojawienia się efektu jojo , szyli szybkiego ponownego przybrania na wadze, to okres w którym należy być szczególnie ostrożnym. Trwa dziesieć dni na każdy utracony kilogram.
Protal 4
Faza definitywnej stabilizacji opiera się na prostej zasadzie , niezbędnej, by zachować uzyskaną wagę: jeden dzień ścisłej diety proteinowek w każdy czwartek do końca zycia. Zalecenie ostre i niepodlegające żadnym negocjacjom, ale wystarczająco skuteczne i precyzyjne, aby można je było zaakceptować na tak długi czas.
MEMENTO KURACJI UDERZENIOWEJ
W tym okresie trwającm id jednego do dziesięciu dni możecie żywić się ośmioma kategoriami produktów wymienionych poniżej.
Z tych osmiu kategorii możecie dowolnie wybierać to, na co macie ochotę, beż żadnych ograniczeń i o każdej porze dnia.
Wolno wam również te produkty dowolnie ze sobą łączyć.
Zasada jest zatem prosta i nie podłega dyskusji: wszystko , co jest wymienione na zamieszczonej poniżej liście jest całkowicie dozwolone, a to, czego na niej nie ma , jest zakazne, zapomnijcie o tym na razie , wiedzac, że w niedalekiej przyszłości pokarmy te wróca do waszego jadłospisu.
-chude mieso: cielęcina, konina, wołowina z wyjątkiem antrykotu i rozbratla z koscia, wszystko na gillu lub pieczone w piekarniku bez dodatku tłuszczu
-podroby: watroba, cynadry, ozór cielęcy lub wołowy (czubek)
-wszystkie ryby, tłuste, chude, o białej lub niebieskiej skórze, surowe, pieczone, wędzone lub gotowane
-owoce morza (skorupiaki i mięczaki)
-drób oprócz kaczki i bez skóry
-chuda szynka, chude wędliny indyka, kurczaka lub wieprzowe
-jaja
-chude produkty nabiałowe
-póltora litra wody z małą zawartością soli mineralnych
-środki wspomagające : kawa, herbata, herbatki ziołowe, ocet, zioła, przyprawy, korniszony,cytryna (nie jako napój), sól i musztarda (umiarkowanie)
Poza środkami wspomagającymi i ośmioma poprzednio opisanymi kategoriami, nie wolno wam jeść NIC INNEGO.
Produkty, które nie są wymienione na tej liscie, są zabronione w fazie kuracji uderzeniowej.
Skoncentrujcie się na tym, co jest dozwolone i zapomnijcie o reszcie.
Urozmaicajcie wasz jadłospis, jedząc te produkty po kolei lub dowolnie je mieszając, i zawsze pamiętajcie, że możecie bez obaw korzystać ze wszystkich figurujących na liście składników .
MEMENTO KURACJI O RÓWNOMIERNYM RYTMIE ODCHUDZANIA
Zachować wszystkie dozwolone w kuracji uderzeniowej produkty i dodać, bez zadnych ograniczeń co do ilości, godziny spożywania czy sposobów łączenie następujące surowe lub gotowane warzywa:
pomidory, ogórki, rzodkiewki, szpinak, szparagi, pory, zieloną fasolkę, kapustę, grzyby, seler,fenkuły,wszelkie zielone sałaty łącznie z cykorią, boćwinę, bakłażany, cukinię, paprykę, a nawet marchew i buraki pod warunkiem , że nie będą podawane do każdego posiłku. Podczas trwania tej fazy stosować naprzemiennie okres protein z warzywami i okres protein bez warzyw, aż do osiągnięcia ustalonej wagi.
MEMENTO KURACJI POZWALAJĄCEJ NA UTRWALENIE WAGI
Czas trwania kuracji przejściowej oblicza się zależnie od wielkości utraconej wagi : dziesięć dni nowej diety na każdy utracony kilogram.
Jeśli straciliście 20 kg, trzeba ją stosować przez okres wynoszący 20 razy dzisięc dni, co stanowi dwieście dni, czyli sześć miesięcy i dwadzieścia dni, a 10 kg oznacza sto dni. W ten sposób każdy łatwo obliczy czas dzielący go od ostatecznej stabilizacji.
Podczas fazy utrwalania wagi należy jak najściślej stosować się do diety pozwalającej na spożywanie następujących pokarmów:
-pokarmy proteinowe fazy uderzeniowej
-warzywa kuracji równomiernej
-jedna porcja owoców dziennie, oprócz bananów, winogron i czereśni
-2 kromki pełnoziarnistego chleba dziennie
-40 gramów sera
-2 porcje produktów skrobiowych tygodniowo
-udziec jagnięcy lub pieczeń z polędwicy wieprzowej
Jako ukoronowanie kuracji mamy jeszcze:
-dwa odświętne posiłki w tygodniu
Oraz obowiązkowo i bezwarunkowo
-jeden dzień ścislej diety proteinowej (kuracja uderzeniowa) w tygodniu –niewymienny i bezdyskusyjny
MEMENTO KURACJI OSTATECZNEJ STABILIZACJI
Przejść do normalnego sposobu odżywiania się podczas sześciu dni w tygodniu, zachowując dobre nawyki nabyte podczas kuracji, i stosować co czwartek lub, jeśli to niemożliwe, w środę lub piątek jeden dzień czystych protein (kuracja uderzeniowa) w sposób regularny, ścisły i przez całe życie.
Spożywać codziennie 3 łyżki stołowe otrąb owsianych.
Zaniedbanie tych dwóch zasad, stanowiących jeden z filarów planu Protal, to gwarancja odzyskania całej utraconej wagi w niedalekiej przyszłości.
__________________
Tosiaale taka porada dietetyka to chyba dość kosztowna jest co??
Odpowiedz
Kochamslonko napisał(a):ie nie....ja na diecie byłam ostatnie 2 miesiace.....na wadze ani grama mniej....nie mam już siły ani zapału ani chęci...jestem zła i zdołowana...dosyć...... :|
proponuje ziyte u dietetyka,ja tak miąłm przez rok..ciągle diety i zero efektu..w końcu koleżanka namówiła mnie na dietetyka i okazało się ze popełanim mnóstwo błędów :o
a to co myslałam ze lekkostarwne okazzało się kaloryczne.
no i ruch,ograniczałam go do spacerków..i w końcu zapisałam sie do klubu fitness..
jest lepiej,ale jeszcze nie dobrze..ogólnie nigdy nie bede szczupła..bo ja z "urody"potęzna jestm..ehh
mysia:), dobre
to chyba bedzie moj ulubiony hit :)
nie nie....ja na diecie byłam ostatnie 2 miesiace.....na wadze ani grama mniej....nie mam już siły ani zapału ani chęci...jestem zła i zdołowana...dosyć...... :|
ja wlasnie planuje zakup rolek ale to pewnie na planach pozostanie :/
dzisiaj sie zmierzylam, koszmar :/
101/90/100
masakra
jedyne czym powinnam sie cieszyc to biust ale jest tak sflaczaly ze tego nie widac, a brzuch mam jak w polowie ciazy :/
zapomnialam tylko sie zwazyc :/
w tej diecie zero mobilizacji.... ale sie staram....
oj ja z odchudzaniem wiele przeszłam..
najiekszy mój sukces to 17kg(niestety 7 wróciło)..
rewelacyjna metoda na odchudzanie to:-
_zero słodyczy
-zero pieczywa(jakiegokolwiek)
-zero zieminaków,makaronu,ryżu itp
do tego aerobik 2 rayz w tygodniu i rolki i spacerki:)
tylko problem polega na tym że wtedy nie pracowałąm,siedziałąm w domu i miałam amse czasu na przygotowywanie dietetycznych dań
teraz jem cżesto a mało..
jeżeli pozwle sobie an coś słodkiego,:odchudzam "pozostałe posiłki..
no i chodze na ten zakichany aerobik
pieczywo jem niestety,ale ciemne..
i pije duzo wody i ziloenj herbaty
do tego łykam linee
bedzie co bedzie..
musze sobie nowe rolki kupic;)
obawiam sie jednak ze przed obrona porzuce wszelkie diety..
eternity wszystko co mogę napisać to trzymaj się mocno i życzę wytrwałości, ja dołączę do walki z centymetrami w lipcu - mam nadzieję że już wtedy będziesz się mogła chwalić sukcesem i udzielić kilka rad. A dużo masz do zrzucenia? Z mojego doświadczenia wiem, że najlepsza dieta to było jedzenie wszystkiego tylko z umiarem i ruch, ruch, ruch a każda dieta kończyła się piwerwszego dnia bo jak tylko mówiłam sobie że mam jejść coś konkretnego o danej porze to byłam baaardzo nieszczęśliwa i wiecznie głodna. mój rekord to jeszcze na studiach zrzuciłam 8 kilo w dwa miesiące, niestety teraz będzie mnie czekało zrzucanie duuuuużo więcej. Wytrwałości i będę Ci kibicować!
OdpowiedzPodobne tematy