Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
*elvira* 2009-11-14 o godz. 11:08
0

Kochane !!!

Działa już RING BAYBUSOWY !!!
Chętne które chciały by mieć do niego dostęp-proszę pisać na PW lub lub w swoich "ustawieniach" wysłać prośbę o dołączenie do Ringu :)
Kryteria przyjmowania na Ring zmieniły się...Teraz liczba postów nie ma znaczenie !!! Liczy się przywiązanie do BB i do nas dziewczyn :)

Zapraszam !!!

Odpowiedz
lusia06 2009-10-27 o godz. 17:41
0

ale przyznam sie ze moj tez strasznie oporny jest co do usg wiec wizyty zwężaja sie do jego badania i tyle a gdzie dla mnie jakas przyjemnosc kazda chce miec pamiatke z kazdego miesiaca zycia dziecka w brzuszku no cóż...

Odpowiedz
malutka311 2009-06-29 o godz. 23:18
0

Basik uwzaj na siebie :* mala juz ladnie wazy :D

Aiszka co za cham,powinnas go zmienic bo przy watpliowsciach ginek nigdy nie powiwnien Cie zbywac i jeszcze mowic Ci takich rzeczy :(
mowilas ze chodzis tez do jakiejs babki ,dlaczego do niej nie poszlas???

zapraszam na nowy watek :)
http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?p=828147#828147

Odpowiedz
basik 2009-06-29 o godz. 21:40
0

asiszka, współczuje że Cię tak olał. A już stwierdzenie że u Ciebie wszystko jest nie tak to przegięcie.Ja to jestem w gorącej wodzie kąpana i na pewno zmieniłabym gina. Chodzisz do niego od dawna?? Głupota jak jego zdaniem jest coś nie tak to powinien Cię skierować do szpitala tam powinni Ci zrobić jakieś dodatkowe badania a nie straszyć Cię. Też bym się wkurzyła.

Odpowiedz
asiszka 2009-06-29 o godz. 21:19
0

Basik dotrwasz kochana na pewno, uważaj na siebie. A Diana ma już ładną wagę :)

Aga gratulacje! :D Ja tez juz zaczynam "cos" czuć, chociaz nie wiem czy to to.

Jestem wsciekła po wizycie u gina, siedziałam ponad 2 godz. w poczekalni a ten mnie zbył, zrobił usg na odczepne, a moje pytania ignorował Kazał dalej lezec i stwierdził, ze macica jest za twarda i wszystko u mnie jest nie tak jak powinno. W razie czego kazał przyjechac do szpitala...Od 21tc mam dostac fenoterol. Zła jestem jak diabli na dziada Nic sie nie dowiedziałam konkretnego...

Odpowiedz
Reklama
basik 2009-06-29 o godz. 21:09
0

Aga80, super że czujesz ruchy,dla mnie to najfajniejsze w ciąży.

Odpowiedz
Aga80 2009-06-29 o godz. 21:05
0

basik, no to musisz sie oszczedzac ale wiadomo jak to trudno jak sie ma jeszcze male dziecko :| ale bedzie dobrze bo to juz niedługo :)

a ja sie wam nie chwaliłam ze od kilku dni czuje juz ruchy i kopniaczki malenstwa zawsze poznym wieczorem chociaz dzisiaj jak bylam na placu zabaw z Niki to tez lol

Odpowiedz
basik 2009-06-29 o godz. 20:54
0

Moja mała waży 2850g, mam rozwarcie na 1cm. Jak najwięcej odpoczywać i nie przemęczać się bo jeszcze conajmniej 11 dni muszę być w dwupaku. Puchnięcie,drętwienie rąk to normalne w ciąży chyba że nie przechodzi.

asiszka, jak po wizycie?? Co Ci powiedział??

Odpowiedz
malutka311 2009-06-29 o godz. 17:28
0

Ewo uparty Wojtus jest :D

Aiszka to na pewno miesnie a ze jeszcze lezys to sa troszke zwiotczale wiec tak to odczuwasz
daj znac jak po ginku :*

Odpowiedz
asiszka 2009-06-29 o godz. 12:53
0

Ewo Wojtusiowi chyba dobrze w brzuszku :D Trzymam kciuki, zeby wszystko poszło po Twojej myśli :)

Odpowiedz
Reklama
Ewo 2009-06-29 o godz. 12:01
0

Basik z dłonią to pewnie maluch uciska jakieś nerwy, jeszcze trochę i powinno wrócić do normy, koleżanka w ciąży nabawiła się zaspołu cieśni nadgarstka (czy jakoś tak) ale to raczej co innego niż u Ciebie bo jej nie puchły tylko bolały i nie mogła czasami nawet szklanki w ręce utrzymać, nie mówiąc o czymś co wymagało większej precyzji...
Asiszka gin powiniem rozwiać Twoje wątpliwości, macica i mięśnie dookoła niej na pewno się rozciągają i możesz to odczuwać boleśnie, mam nadzieję że nic groźnego się nie dzieje u Ciebie.

Ja mam pojedyncze skurcze, ale nie chcę się rozwinąć w nic poważniejszego, w sobotę byłam z rodzinką w Karkowie na pikniniku lotniczym chodziłam prawie 5 godzin i byłam niemal pewna że w weekend coś drgnie a tu cisza.... a w sobotę następną Dawid ma urodziny i chciałabym być w domku a nie w szpitalu także jak dziś nic nie ruszy - a nic na to nie wskazuje to niech mały siedzi jeszcze w brzuchu do następnego tygodnia - jeszcze najdalej do środy za tydzień (8.07). Chyba powoli zaczynam panikować..

Odpowiedz
asiszka 2009-06-29 o godz. 11:40
0

Basik dziwna dolegliwość, nie mam pojęcia od czego ręce mogą puchnąć Moze trzeba zrobić jakies badania z krwi. Echh, naprawde nie wiedziałam, ze tyle dolegliwosci moze dotyczyć ciąży.

Ciekawa jestem czy gin odróżni twardnienie od rozciągania mięśni

Odpowiedz
basik 2009-06-29 o godz. 11:35
0

ja w pierwszej ciąży od 25tyg brałam tabletki rozkurczowe bo miałam właśnie takie twardnienia. Mam nadzieję że u Ciebie to tylko rozciąganie się mięśni.

Od jakiegoś czasu najpierw czuje pieczenie w dłoni a później puchnie mi ona. Robi się tak w obu dłoniach ale nigdy w dwóch na raz. Ciekawe od czego??

Odpowiedz
asiszka 2009-06-29 o godz. 11:32
0

Najbardziej mnie martwi, ze tak wcześnie mi się to zaczęło. No nic zobaczymy co na to lekarz powie.

Odpowiedz
basik 2009-06-29 o godz. 11:25
0

niestety nie pomogę jak to odróżnić bo nie wiem. Kochana leżysz,wypoczywasz i na pewno będzie dobrze.Moja ciąża jest bardziej zaawansowana ale jak wstaję z pozycji leżącej to zawsze mnie łapie skurcz zazwyczaj jest to tylko twardnienie ale jest.

Odpowiedz
asiszka 2009-06-29 o godz. 11:12
0

Basik moze. Od kilku dni widze własnie ze cos drgnęło i brzuch zaczął wreszcie rosnąć, moze to rozciąganie mięśni, tylko dlaczego odczuwam to jako napinanie I jak odróżnić niegroźne rozciąganie mięśni od twardnienia brzucha Kurde, chyba zwariuję :(

Odpowiedz
basik 2009-06-29 o godz. 11:08
0

asiszka, a może brzuszek Ci rośnie i mięśnie się rozciągają. Mi w pierwszej ciąży jak leżałam na boku to mnie tak okropnie ciągnęło. Jak podłożyłam sobie poduszkę to trochę przestawało w tej ciąży mięśnie już rozciągnięte to nie czułam tego bólu.

Odpowiedz
asiszka 2009-06-29 o godz. 11:03
0

Basik postaram się dzisiaj, jesli bedzie wszystko dobrze.
Od wczoraj brzuch mi się bardzo napina, nawet jak przewracam sie z boku na bok. Czuje przy tym takie mocne ściąganie mięśni Jak leze to wszystko jest ok, ale nie da sie przeciez lezec bez ruchu... Martwi mnie to bardzo, moze ja za szczupła jestem i dlatego wszystko tak widzę, gdyby macica była schowana w tłuszczyku to moze nie miałabym tych odczuć Ide dziś do gina wieczorem, bardzo się boję ze cos jest nie tak

Odpowiedz
basik 2009-06-29 o godz. 10:40
0

mlemle, super że humor Ci dopisuje!!!

Asiszka czekamy na zdjęcia

Odpowiedz
Gość 2009-06-28 o godz. 22:03
0

Hej z nad morza :) Pogoda w kratekę, ale nastroje nam dopisują :) Kubuś przeszczęśliwy to my też. Czuję się ok, choć niestety nie mogę tyle spacerować, ile bym chciała ;).

Właśnie wskoczyłam w 9 okienko :o lol ech....czas po prostu gna!!!

Pozdrowionka!

Odpowiedz
Aga80 2009-06-27 o godz. 19:41
0

ufff witam sie po ciezkim dniu :) dzis mnie wzieło na mega porzadki , wlasnie skonczylam i padam :P

Nikola sie cieszy z dzidziusia i mowi ze ona tez ma dzidziusia w brzuszku lol a jak sie dzidzius urodzi to bedzie mi pomagala go kąpac i zmieniac mu pampersy

Odpowiedz
malutka311 2009-06-27 o godz. 10:24
0

Aiszka czekam na brzusio z niecierliwoscia :D

Renia witaj slonce :* biedna MArysia :( ucaluj ja mocniutko mam nadzieje ze po mcu troszke sie uspokoi :*

Aga no naprawde Twoj brzusio jest super :D ja nie starowalam z plasim brzuszkiem stad takie wielkolud u mnie :) a jak Nikolka reaguje na dzidzie w brzuszku???

Odpowiedz
asiszka 2009-06-27 o godz. 09:55
0

Aga wstawie, obiecuje lol A mężuś w Mikołajkach na rajdzie samochodowym :D

Renata witaj, buziaczki dla Was :)

Odpowiedz
Aga80 2009-06-26 o godz. 23:21
0

asiszka, szkoda bo juz sie nastawilam ze zobacze Ciebie i Twoj brzuszek -moze jeszcze Ci sie uda jakies fajne zrobic :D a mezu to gdzie?

basik, to ze przy Nadi nie mialas duzo pokarmu nie znaczy ze teraz tez tak bedzie najwazniejsze jest pozytywne myslenie

renata1977, biedna Marysia :( ja tez sie strasznie boje zeby 2 dzidzius nie mial kolek bo tego bym nie zniosla chyba....

Ewo, uwazaj na siebie z tymi porzadkami :)


a tak wg to dziekuje wszystkim za komplementy :D w rzeczywistosci brzuszek mam wiekszy jakos taki maly mi tu wyszedł i na dodatek robiłam fotki przed sniadaniem wiec byl pusciutki hehh a z 1 ciazy nic mi nie zostalo wiec startowalam z plaskim brzuchem wg 3 miesiace po porodzie juz brzucha nie mialam kazdy sie dziwil i pytal czy to moje dziecko na Nikole lol

Odpowiedz
basik 2009-06-26 o godz. 21:24
0

renata1977, super że do nas zajrzałaś!! Buziaki dla Marysi i aby kolki poszły w dal.

Byłam z małą na placu zabaw i ona chciała się ze mną gonić bo widziała że za innym dzieciaczkiem mama biega :( a ja nie daje rady. Dobrze że jutro siorka przyjeżdża to z nią poszaleje.

Odpowiedz
renata1977 2009-06-26 o godz. 15:34
0

Zajrzalam do was z sentymentem!!! czesc grubaski!!! jak fajnie tutaj aza mi sie lezka w oku zakrecila!!! jeszcze mi brzuchol wisi ale taki pusty jest ze az go nie cierpie!!!!
wiecie ze ja czasami tesknie za tymi ciazowymi problemamami!!! glupie nie? a najbardziej mi brakuje kopniakow!!!

no to sie rozczulilam !!!! w skrocie co u mnie...
Marysia ma kolki codziennie popoludniu i wieczorem mamy wiec ostre koncerty... wyprobowalam juz wszystkie herbatki, kropelki i inne tego typu rzeczy i nic nie dziala.... lekarz powiedzial ze niestety tak bywa ze niektore dzieci musza swoje wykrzyczec... tylko mnie serce boli jak ona cierpi... bidulka moja... poza tym ma skaze bialkowa wiec jestem na diecie bezmlecznej... ale dajemy rade przyzwyczailam sie... mala wazyla w srode 4680 czyli prawie 700 gram przybrala od wagi urodzeniowej na samym cycu... nie jest wiec zle i karmimy sie cyckiem :) poza tym jest powoli sie organizujemy i nawet neizle nam to wychodzi... rodzinka glodna i brudna nie chodzi wiec jest dobrze!!! ja doszlam juz do siebie prawie... nadal mam nadcisnienie i boje sie ze mi tak zostanie narazie mam sobie mierzyc i kontrolowac bez tabsow ale niewiadomo jak to sie skonczy :( z moich 47 kilo ktore przytylam w ciazy mam jeszcze 32 ale walcze

caluje was wszystkie mocno!!!!

Odpowiedz
malutka311 2009-06-26 o godz. 13:58
0

Basik pewnie ze to nie ma wplywu zobaczysz uda Ci sie karmic
musisz nastawic sie optymistycznie i bedzie dobrze :*

ja Blanke karmilam tylko 2 tyg :( bo braklo mi pokarmu ale teraz jestem nastawiona optymistycznie i wierze ze pokarmie z rok :D zreszta widze ze sutki mam wieksze o wiele wiec i dzidz bedzie latwiej uchwycic i wogole bedzie spoko zobacysz :D
damy rade :*

Odpowiedz
Ewo 2009-06-26 o godz. 11:41
0

Basik myślę że to od kiedy jest siara nie powinno mieć wpływu na karmienie, ja przy Dawidzie nie miałam zupełnie nic aż do cc i po też nic nie było następnego dnia kilka kropel i tak się rozkręcało baaardzo powoli, też myślałam że nie będę karmiła bo w szpitalu go dokarmiali sztucznym ale się udało i karmiłam 6 miesięcy. Teraz jak bardzo pościskam to kilka kropel się pokazuje. Bądź dobrej myśli a na pewno uda się utrzymać pokarm.

Ja się wziełam za porządki, odmrażam lodówkę, pranie się robi a że nie pada to może jakieś okna doczekają się zmiłowania a potem liczę że Wojtuś trochę przypsieszy i zechce niedługo wyjść, nie uśmiecha mi się w upały w szpitalu leżeć - już to przechodziłam poprzednim razem, teraz jest taka spoko pogoda na szpital.... wiem, wybredna jestem

Odpowiedz
basik 2009-06-26 o godz. 10:26
0

U nas dzisiaj zapowiadało się pochmurnie a widzę że zaczyna słonko wychodzić. Oby nie było tak duszno jak wczoraj.

Wczoraj złapałam małego dołka bo przy Nadii leciała mi siara od 30 tyg a teraz już od 20tyg a teraz to nie muszę nawet dotknąć ich a leci. Boje się że będzie jak przy Nadii że nie będę miała mleka a tak chciałabym chociaż z miesiąc karmić piersią. Nadia na sztucznym i teraz będzie mi łatwiej się z tym pogodzić i nie mieć takich wyrzutów. Pal sześć gadanie o odporności i że to lepsze mi chodzi o sam fakt karmienia.

Szkoda że nie zobaczymy dzisiaj Twojego brzuszka ale poczekamy aż mąż wróci.

Odpowiedz
asiszka 2009-06-26 o godz. 10:17
0

Nie wychodzą mi ładne fotki jak sama robię :x Mężuś mi pstryknie jak wróci po weekendzie.

Odpowiedz
kasiaa23 2009-06-25 o godz. 21:48
0

Asiszka, czekamy z niecierpliwoscia ;)

Odpowiedz
asiszka 2009-06-25 o godz. 21:03
0

Kretynka i tyle, nie ma zielonego pojęcia jak wygląda cała procedura, ile kobieta musi przejść, ile ją to wszystko psychicznie kosztuje. To jest ostateczność, nikt nie robi in vitro dla przyjemności. W końcu stwierdziła ze kobiety powinny zachodzić w ciąże w wieku 20 lat a nie później się dziwią, cholera ja się w tym czasie uczyłam, czy to coś złego że chciałam sobie i mojemu przyszłemu dziecku zapewnić godziwe warunki do życia?! Zaczęłam się starać w wieku 25, ale przy naszym problemie mogłabym nawet od osiemnastki próbować i g... by z tego było. A ten argument z aborcją to wogóle szok, nie mam słów normalnie


Aga śliczny brzusio :D Bardzo zgrabny.A Nikolka jaka śliczna :)

Jutro postaram się wstawić mój brzunio, bo już coś widać nareszcie

Odpowiedz
Anita_S 2009-06-25 o godz. 20:51
0

Bo zawsze tym, co nie mieli do czynienia z takimi problemami, lub osobami z bliskiego otoczenia, które miały takie problemy, najłatwiej gadać.

Rozumiem wszystko, ale to już jest przesada na całego, niedługo jeszcze powiedzą, że to, że para nie może mieć dzieci to kara od Boga, bo na pewno czymś zgrzeszyli.

Odpowiedz
kasiaa23 2009-06-25 o godz. 20:40
0

Asiszka można tylko współczuc Rokicie niewiedzy :/ co za idiotka! Tak jakby in vitro to byl zwykly kaprys mlodych par :/
Aga80 szczesciaro, zazdroszcze ci takiej latwosci w zrzucaniu wagi - ja to musze lazic po gabinetach kosmetycznych aby choc troche mi spadlo :( Nie wspomne o drakonskiej diecie!
Malutka, trzymaj sie zlotko, wiem ze jest Ci coraz gorzej.. Moze powinnas lezec tak jak Asiszka? Ja wiem, ze masz mala coreczke jeszcze, ale powinnas wiekoszc obowiazkow zrzucic na meza a sama lezec, bo pozniej bedzie tylko gorzej i gorzej.. Buziak :*

Odpowiedz
asiszka 2009-06-25 o godz. 20:32
0

Ale jak mozna publicznie takie idiotyzmy głosic to mi się w głowie nie mieści Tak, pewnie chcieli by całkiem zakazać tyle ze im sie to nie uda zapewne, bo by ich ludzie zlinczowali.

Odpowiedz
Aga80 2009-06-25 o godz. 20:24
0

w koncu sie zmobilizowałam i wstawilam brzuszek do galerii zapraszam

Odpowiedz
basik 2009-06-25 o godz. 20:14
0

Aga80, dzisiaj jakoś wyjątkowo od 17 marudzi że chce spać. A w dzień nie śpi od kilku dni ale pewnie to minie i znowu będzie spała. Niestety teraz się obudziła z płaczem chyba się jej coś śniło i nie chce iść spać.

asiszka, nie dziw się że ci się w głowie kreci bo od samego leżenia tak się dzieje. Niestety to są uroki leżenia. A z tym in vitro to oni przesadzają ale tak to jest jak się ma takich w rządzie. Nie dotyczy to ich to najlepiej zakazać a jak w ich rodzinie będzie ktoś potrzebował to przecież ich stać zapłacić za leczenie za granicą.

Odpowiedz
Aga80 2009-06-25 o godz. 19:57
0

a ja jak narazie jem normalnie nie zaobserwowałam u siebie wzmozonego apetytu ale to dobrze bedzie mniej do zgubienia po porodzie :) z Nikola wrociłam do wagi sprzed ciazy wiec teraz tez mam taka nadzieje :D

basik, to szybko Nadusia Ci idzie spac na noc, chyba juz nie spi w dzien co?

a u nas dzis znow goraco i stwierdzilismy z mezem ze nie mamy ochoty na jakies miesa czy cos ciezkiego i smaze wlasnie nalesniczki z dzemikiem :P

malutka311, 3maj sie kochana- bardzo Ci współczuje :( ja jak narazie sie jakos czuje w miare dobrze zobaczymy jak bedzie dalej :|


asiszka, nie denerwuj sie -szkoda przez jakis idiotów szarpac sobie nerwy

my mamy wesele 15.08 i juz sie nie mozemy doczekac z mezem lol pospiewac ,pochulac i wg a tak na marginesie to pani młoda w tym samym miesiacu w ciazy co ja

Odpowiedz
asiszka 2009-06-25 o godz. 19:55
0

Malutka boli Cie dalej to spojenie czy ogólnie słaba jesteś?
Wesele w 7 msc to podziwiam, bo przeciez nie siedziałas za stołem tylko w ruchu cały czas My mamy zaproszenie na 18.07 ale raczej nie pójdziemy nawet na ślub, bo wole nie ryzykowac z tymi moimi sensacjami.
Ja sie nie wypowiadam na temat mojej sprawności bo od początku maja leżę, praktycznie świata nie oglądam, a jak wstanę nieraz za szybko to mi się ciemno przed oczami robi Muszę się ścian trzymac zeby nie glebnąć... Ale co tam, najwazniejsze ze dzidzia ok.
Przy krokietach jest sporo pracy, ja miałam kupnego, ale był tak doprawiony ze do tej pory czuję.
Własnie słyszałam w Faktach Nelly Rokite, stwierdziła ze in vitro to fanaberia, wystarczy pojechać na romantyczny weekend, wyluzować się i dziecko będzie A poza tym problemy z zajściem w ciąże mają kobiety na własne życzenie po wcześniejszych aborcjach (!!!) K...a normalnie takich debili to powinni izolowac od społeczeństwa... ale sie wpieniłam

Odpowiedz
basik 2009-06-25 o godz. 18:23
0

malutka311, u mnie teraz też gorzej ze sprawnością. Dzisiaj taka duchota była że po godzinnym wyjściu na ogródek byłyśmy całe mokre. A teraz zaczyna padać i trochę grzmi ale daleko. Pierwszy raz w tej ciąży spuchły mi nogi.

Nadia już wykąpana leży w łóżku bo marudziła okropnie i chciała iść spać. Teraz też marudzi, mam nadzieję że zaśnie i będzie spała jako tako. Chociaż taka duchota że ciężko będzie się spało.A ja muszę zrobić sobie kolację bo jestem głodna. Myślałam nad naleśnikami ale nie chce mi się nad nimi stać.

Odpowiedz
malutka311 2009-06-25 o godz. 18:07
0

Aiszka super ze wraca apetyt :D ja tez jem duzo i mezu sie smieje ze mnie ze cala lodowke wyzeram :D

musze zrobic krokiety bo mam wlasnie smaka :D

ja tam czuje sie fatalnie wiecie nie chce juz smecic ale z dnia na dzien jest coraz gporzej nawet juz idac di sklpu obok musze miec przystanek
nigdy czegos takiego nie mialam z Blania przeciez ja sie na wlasnym weselu bawilam w 7 mcu do 8 rano a teraz :(:(:(

Odpowiedz
asiszka 2009-06-25 o godz. 14:50
0

A u nas na razie było odwrotnie mąż robi za duże zakupy i ciągle jedzenie się marnuje. Nie mogę mu wytłumaczyć, że nie zjem sama pól kilo sera i 40dkg szynki. Mówie mu zeby kupował mniej, po kilka plasterków, bo zaraz jest nieświeże, efekt jest taki ze po kilku dniach wyrzucam

Odpowiedz
basik 2009-06-25 o godz. 14:35
0

asiszka, to super że apetyt wraca teraz pewnie będziesz nadrabiała. Mój mąż się ze mnie śmieje że jak on zagląda do lodówki to tam zawsze pustki a ja rosnę w oczach.Był czas że ja co chwilę coś jadłam.

Odpowiedz
asiszka 2009-06-25 o godz. 14:02
0

Ja myślałam że Anetka zajęta i nie ma czasu zajrzec. Ciekawe czemu je zatrzymali

Jak tam Wasze samopoczucie brzuszki? U nas nawet słońce dzisiaj zaświeciło :D

Odgrzewam sobie barszczyk czerwony i krokieta, chyba apetyt mi wraca

Odpowiedz
basik 2009-06-25 o godz. 13:27
0

ania j, a właśnie dzisiaj się zastanawiałam czemu Anetka się nie pokazuje?!

Sweety czekamy na wieści co u naszej Anetki

Odpowiedz
ania j 2009-06-25 o godz. 13:05
0

Sweety gdzie jestes ????
Informuje ze Słodka ma info od Anetki....mi wyslalam Anetka wiadomosci ze jest jeszcze w szpitalu i ze wiecej wie Sweety.

Odpowiedz
Ewo 2009-06-25 o godz. 06:20
0

Aga80 napisał(a):Ewo, moze spełni sie Twoje zyczenie i urodzi sie w tym tygodniu a moze w urodzinki Dawidka a na kiedy masz termin?
termin mam na 14 lipca, ale najdalej 8 urodzę - wtedy będzie cc bo już jest duży, jest duża szansa na prezent na urodziny dla Dawida bo on ma 4 lipca

Odpowiedz
asiszka 2009-06-24 o godz. 23:09
0

Malutka hey :D
Ty masz inną sytuacje, bo masz tam większość rodziny, bez której ja bym nie potrafiła żyć, dla mnie rodzina to świętość, jestem zżyta z mamą i siostrą, mama mieszka w innym mieście ale wiem że w razie czego dwie godziny i jest u mnie, a dzwonimy do siebie po kilka razy dziennie. Za krajem też bym tęskniła, niby tak sie narzeka, ale jednak przyzwyczajenie robi swoje. Może poodkładacie troche pieniędzy i faktycznie otworzycie coś swojego, tak żeby mieć prace, a jak macie gdzie mieszkać to na pewno będzie Wam łatwiej.
Czeresni tez własnie podjadłam, ale u nas leje bez przerwy i zaczynają gnić i pękać Wogóle masakryczna pogoda, od dawna nie słyszałam takich grzmotów jak przed chwilą przechodziły, aż podskakiwałam tak rąbało...

Aga to mój chomik chyba nieźle juz rozrabia

Basik, Ewo ale Wam dobrze, chciałabym już przytulać mojego maluszka :)

Odpowiedz
malutka311 2009-06-24 o godz. 22:48
0

Aiszka to na pewno dzidzi sie ulozyla tak nie martw sie :*
ja tam wcinam czeresnie conjamniej raz w tyg bo je uwielbiam i nic sie nie dzieje a co do malin to tylko liscie maja takie wlasciowsci ze wywoluja skurcze :)

Pajonk super ze juz masz mebelki :D wpadaj czesciej :*

AGa super ze maz taki zdolny sporo zaoszczedzicie :D
ja jutro rosolek gotuje :)

Basik uwzaja na siebie slonce :*

mnie dzis bardzo bola nogi a szczegolnie piety no nie wyrbaiam :( chyba z tego goraca bo dzis kolejny dzien upalow ale sie ciesze bo to tutaj zadkosc

wiecie ja wsumie lubie tu mieszkac juz sie przyzwyczailam ale tesknie bardzo tylko staram sie nie myslec o tym
kurcze ciagnie mnie do kreydtu ale nie zdecyduje sie wole te pieniazki zainwestowac w interesik w Polsce tak zeby pozniej moze wlasnie cos miec swojego
patrze optymistycznie ze interes sie rozwinie i moze kiedys cos zbudujemy ale widzicie my nawet dziali nie mamy ;/ ale moze chociaz jakies mieszkanka dzieciom kupie...

Odpowiedz
Aga80 2009-06-24 o godz. 21:53
0

asiszka, tez mialam pisac ze to napewno dzidzia sie tak ułozyła :) nie martw sie. A wczoraj czytałam ze nasza dzidzia jest wielkości małego chomika a ze od niedawna mam takiegoz w domu to mu sie ciagle przygladam i smieje sie pod nosem lol

basik, uwazaj na siebie napewno to przepowiadajace, ja tez mialam termin na 16 lipca z Niki a urodzialam 1 lipca czyli 2 tyg. wczesniej teraz tez bym tak chciala :)

pajonk, koniecznie pokaz nam mebelki :)

Ewo, moze spełni sie Twoje zyczenie i urodzi sie w tym tygodniu a moze w urodzinki Dawidka a na kiedy masz termin?

Odpowiedz
basik 2009-06-24 o godz. 20:38
0

ja z miesiączki mam na 16 lipca więc w przyszłym tyg mogę rodzić ale ja od początku byłam pewna że ciąża nie jest taka duża jak z miesiączki i USG to potwierdziło,nawet bete robiłam i tam też wychodziła młodsza niż z miesiączki. Boję się że jakby co to pozwolą mi rodzić a dzidzia nie będzie gotowa.

Odpowiedz
Ewo 2009-06-24 o godz. 20:34
0

ja właśnie zjadłam miskę truskawek
skoro piszesz że termin z miesiączki masz wcześniejszy to może się okazać że faktycznie urodzisz przede mną. moje skurcze odpuścił i czuję się coraz lepiej ale chciałabym już niedługo urodzić - najlepiej w tym tygodniu

Odpowiedz
basik 2009-06-24 o godz. 20:27
0

Ewo jestem sama z małą. Na szczęście ona śpi a ja z czereśniami poczekam do jutra. Mogłam iść przed spacerem pozrywać a teraz bym wcinała.Wiesz jak mnie te skurcze tak łapią to może za niedługo urodzę bo wg miesiączki to w przyszłym tygodniu mogłabym rodzić ale od początku USG pokazuje ciążę młodszą i taki termin obraliśmy z lekarzem,bo miałam miesiączkę wywoływaną luteiną i nie wiadomo kiedy była owulacja.


asiszka, nie strasz mnie bo ja tu skurcze mam a na czereśnie tyle czekałam bo je uwielbiam a mam na ogródku i szkoda mi kasy było aby sobie kupić. Sama nie wiem jaka duża jest teraz Twoja dzidzia.

Odpowiedz
asiszka 2009-06-24 o godz. 20:26
0

Basik może tak właśnie jest Myślisz że moja dzidzia jest już na tyle duża że zajmuje całą połówkę brzucha? Trochę się tym przejęłam, bo trwa to cały dzień dzisiaj.
Odpocznij lepiej po tym spacerze kochana, bo do terminu jeszcze trochę czasu :)
Mężuś ma mi właśnie przywieźć czereśnie, ale poczytałam w necie ze mogą mieć właściwości naskurczowe i boję się jeść, a mam ogromną ochotę

Odpowiedz
Ewo 2009-06-24 o godz. 20:23
0

basik a nie masz kogo wysłać po czereśnie?? sama lepiej nie szalej bo jeszcze mnie wyprzedzisz w drodze na porodówkę a teraz moja kolej!

Odpowiedz
basik 2009-06-24 o godz. 20:09
0

asiszka, pewnie dzidzia ułożyła się na tej części brzucha co jest większy. Moja upodobała sobie prawą stronę brzucha.

Pajonk super że mebelki już są. Popieram asiszke że jak ma mieć alergie to będzie miało
U nas dzisiaj nie pada ale jest duszno. Wybrałam się z Nadią do teściów i teraz uważam że to był zły pomysł. W drodze powrotnej około 3km miałam sporo skurczy. Teraz jak wstanę to też zaraz mnie łapie skurcz.Dobrze że młoda już śpi to nie muszę koło niej chodzić. Zaraz spadam się wykąpać i do wyrka. Do lekarza idę w poniedziałek mam nadzieję że to tylko przepowiadające i szyjka nadal trzyma. A mam taką ochotę na czereśnie ale sobie odpuszczę bo musiałabym iść na ogródek zerwać je.

Odpowiedz
asiszka 2009-06-24 o godz. 18:49
0

Pajonk i tak trzymaj, mała ma dużo witamin, a jak ma mieć alergie to chyba niezależnie od tego czy jesz truskawki czy nie.

Aga to zdolnego masz mężusia, jak wszystko sam potrafi zrobić to sporo zaoszczędzicie czasu i kasy, bo usługi jednak sporo kosztują, zwłaszcza fachowców.
Co do kredytów to my mamy na 30 lat, na początku się bałam tego, ale wolałam płacić rate kredytu niż komuś do kieszeni za wynajem. A teraz spadły stopy procentowe i płacimy naprawdę niewiele, nawet nie opłaca nam sie wcześniej spłacać tego kredytu, bo rat praktycznie nie odczuwamy. No tylko pensje trzeba mieć pewną, inaczej nie ma szans.

Kurcze mam jakiś dziwny brzusio dzisiaj, z jednej strony twarda gula, a z drugiej płaski, taki niesymetryczny, ciekawe co to

Odpowiedz
pajonk 2009-06-24 o godz. 18:26
0

hej brzuchatki :)
witam się tylko, jutro postaram się na dłużej do kompa usiąść
mebelki przywiezione, skręcone, teraz ogarniamy tą naszą dziuplę ;)

nastraszyłyście mnie tymi alergiami :o ja truskawy i inne owoce
ciągle wpierniczam, mogłabym się tylko tym żywić :P

ściskam Was wszystkie i głaskam brzusie! do jutra!

Odpowiedz
Aga80 2009-06-24 o godz. 16:35
0

no wlasnie ja tez sie boje kredytów itp. na sama mysl mam ciarki a zeby go dostac to tez trzeba miec dobra parce... pocieszam sie ze moj maz ma tu małą firme budowlana i jest swietnym fachowcem -potrafi sam zbudowac dom od podstaw łacznie z hydraulika, elektryka. stolarka , wykonczeniem wiec jak juz zaczniemy sie budowac to szybko pojdzie hehe tylko pieniazki trzeba nazbierac na wszystko zeby to sie nie przeciagalo :)

u nas dzis znow upały uwielbiam jak jest słoneczko zaliczylam juz spacerek , zakupy i wizyte kontrolna u lekarza z Niki i teraz gotuje rosołek :)

a co tam u Was babeczki nadal pada?

Odpowiedz
asiszka 2009-06-24 o godz. 10:57
0

Zgadzam się z Wami, ale myślę ze to takie trochę błędne koło, ciezko sie zdecydowac na powrót, a w Anglii raczej ciężko kupić Polakowi dom czy mieszkanie... Gdybym kiedys w młodosci wyjechała, to odkładała bym kasy ile się da i chciała tutaj się urządzić po przyjeździe, kupic mieszkanie, miec cos na start i szukałabym dobrej pracy, bo jakoś za granicą na stałe sie nie widzę. Pewnie, ze stać Cie na zagraniczne wakacje, nie trzeba sobie niczego odmawiać, ale ja bym tego psychicznie nie wytrzymała, to za wysoka cena. Moja siostra niedawno z Londynu wróciła po 4 latach, nie jest juz tak kolorowo jak tam, wiadomo inne zycie, mniej zarabia, ale stac ją na spłacanie kredytu za mieszkanie i jakie takie zycie, mówi ze nie ma to jak w Polsce. Podstawa to dobra praca

Odpowiedz
malutka311 2009-06-24 o godz. 09:46
0

Kasia to co napisalas to wlasnie racja
ja wogole sobie nie wyobrazam miesiecznej pensji w Polsce :( tzn ja teraz mam miesieczna ale od niedawana ale D zawsze ma tygodniowa no i zawsze wiem ze w piatek beda pieniadze i wogole mozemy wyjechac na wakacje czy cos odlozyc nie duzo ale cos a wPL zawsze tyle sie wydaje ze glowa boli zawsze na wakacjach idzie mnostwo kasy ;/ ja nie wiem jak to bedzie z dwojka dzieci

Odpowiedz
Anita_S 2009-06-24 o godz. 08:36
0

Ja w poprzedniej ciąży zajadałam się truskawkami, orzeszkami, a pod koniec miałam ogromnego smaka na mandarynki, Wiki nie jest na nic uczulona, mandarynki uwielbia, zresztą tak, jak i wszystkie owoce. Także myślę, że z tym uczuleniem to niekoniecznie prawda.

Odpowiedz
kasiaa23 2009-06-23 o godz. 22:59
0

Ciezko tak sie przestawic jak sie wraca z zagranicy do PL.. Tutaj naprawde ciezko sie utrzymac w porownaniu z Anglia.. To sie bardzo na moim zwiazku odbija, bo odkad wrocilam, to czesto klocimy sie z P. o pieniadze, a tak nie bylo takiego problemu, bo na wszystko wystarczalo i nawet cos udalo sie odlozyc. A w PL - no niestety trzeba sie liczyc z kazdym groszem. Tym bardziej, ze oboje studiujemy. Moj P. caly czas mnie namawia zeby wrocic za granice. Teraz pracujemy oboje to jest super, wczesniej ja mialam stypendium naukowe i dorabialam sobie 3, 4 razy w tyg jako hostessa wiec tez jakos szlo, P. studiuje zaocznie i pracuje.. Ale jak zajde w ciaze to bedzie nam bardzo, bardzo ciezko..Bo tylko on bedzie musial na nas zarobic... Jedyne co nas ratuje to oszczednosci z Anglii, bo tak to bym na 100% mogla sie pozegnac z planowaniem dziecka.. :(
Nie dziwie sie Adze, ze nie chce wracac.. Bo czasami lepiej przecierpiec te niedgodnosci mieszkania za granica, ale zyc tam jak czlowiek, a nie klepac biede w Polsce.. Tam zwykla pokojowka moze sobie pozwolic na wakacje raz w roku.. Tutaj niestety nie ma na to szans :/ A jak mloda para chce miec dzieci, to nikt im nie pomoze.. Jak sie staralismy o kredyt z dofnansowaniem, to nam powiedzieli, ze musimy zarabiac min z 6 tys lacznie na umowy na czas nieokreslony :/ To komu oni chca pomoc tymi doplatami? Bo dla mnie jak ktos zarabia tyle kasy to raczej nie potrzebuje pomocy w splacie.. I taka jest prawda, o naszym cudnym kraju.. :|

Odpowiedz
malutka311 2009-06-23 o godz. 20:45
0

o tych truskawkach to mi tesciowa mowila ale jakos niechce wierzyc ze dziecko sie uczuli w bezuchu mysle ze to jakos w genach zapisane albo cos
orzeszki wlasnie bardzo zdrowe na mozg dzidzi
a pasztetu nie mozna bo ma watrobke w skladzie
ja tam warzywa jem w zupie no i na kanapce ale nie jakos bez przesady w drugiej ciazy tak sie juz nie przejmuje :)
no i tez nie pije 2 litrow dziennie chyba ze jest goraco to sporo wypije a tak wole herbatke lub kawusie zbozowa :D albo soki

Aga witaj slonce dawno cie nie bylo to fakt
wiesz kochana my myslimy o poworice ale i tak nie na swoje tylko do tesciowej bo to kiedys bedzie D ale dopiero kiedys wiec bedziemy mieszkac na 3 malych pokoickach wszyscy razem,myslalalm o kredycie ale kurcze szkoda mi tej calej kaski zarobionej tutaj tak ciezko wydac na mieszkanie i jeszcze do 70 kredyt spalac ;/ mam nadzieje ze jakos to bedzie zrobimy sobie generalny remont i modle sie ze sie nie pozabijamy 8)

Odpowiedz
asiszka 2009-06-23 o godz. 19:21
0

Aga ale przynajmniej mielibyście jakiś punkt zaczepienia, bo tak to ciężko Wam będzie wybudować dom na odległość, a budowa trochę trwa. A tak mielibyście coś swojego na początek pobytu w Polsce, mieszkanie zawsze można sprzedać i zawsze to jakaś lokata kapitału, tym bardziej że teraz trochę staniały. Masz rację, w Polsce podstawa to dobra praca, bo bez tego nie stać człowieka na nic, ale w Londynie też chyba nie jest zbyt tanie życie, zwłaszcza wynajęcie mieszkania? Nie zrozum mnie źle, ja tylko tak sobie głosno myślę. Wiem jaka to trudna decyzja powrót do Polski, widziałam po swoich znajomych jak im było się ciężko dostosować do polskich warunków przez pierwsze miesiące...

Co do wody to ja się przekonałam do mineralnej niegazowanej z cytryną i nawet piję chociaz na pewno nie 8 szklanek. Chyba bym z toalety nie wychodziła

Odpowiedz
Aga80 2009-06-23 o godz. 18:34
0

przyznam ze chodzilo mi to po głowie ale maz nie chce o tym słyszec -chcemy sie budowac miec swoj wlasny wymarzony domek :D zreszta jak tylko jedna osoba by pracowala utrzymac cala rodzine i jeszcze kredyt czarno to widze... wiadomo jak w Polsce wszystko jest drogie i jak pieniadza ida.. tutaj niby tez ale wydajae mi sie ze jest łatwiej tzn.jest nas stac na wszystko w rosadnych cenech wiadomo ale jednak a w Polsce...zreszta moj maz nie pojdzie do pracy w Polsce ze grosze mysli o jakmis swoim biznesiku tak jak tutaj a z tym to tez bedzie ciezko tak mysle no ale bedzie co ma byc :D
asiszka, z tymi warzywami to mam tak samo jak Ty dla mnie to tez niemozliwe a pozatym tez malo pije bo pisza ze oprocz jogortow kawy (ja pije zbozowa) i herbaty powinno sie wypijac 8-10 szklanek wody a ja z trudem wypijam 2

Odpowiedz
asiszka 2009-06-23 o godz. 17:51
0

Aga a nie myśleliście żeby kupić w Polsce mieszkanie, żeby mieć cos swojego, nawet na kredyt, w niektórych bankach można wziąć na angielskie zaświadczenie o dochodach. Wiem, bo moja siostra tak zrobiła, trochę wpłacila a na resztę kredyt. Mielibyście tu do czego wracać i moze łatwiej by Wam było podjąć decyzję o powrocie...

Odpowiedz
Aga80 2009-06-23 o godz. 17:40
0

hej dziewczynki dawno sie nie odzywalam bo humorek mam kiepski ostatnio i mase problemow :( dzis juz troszke mi lepiej...

Basiu kochana tule Cie mocno doskonale wiem co czujesz bo ja mam tak samo ... Ty chociaz masz rodzine tutaj a ja nikogo... paru znajomych tylko i to poznanych tutaj. No i pisalas kedys ze zjezdzacie do Polski zaniedlugo u nas to jeszcze daleka przyszlosc... bo nie mamy gdzie tzn. sa rodzice jedni i drudzy ale oboje mamy jeszcze mlodsze rodzenstwo i wg nie usmiecha mi sie mieszkac z rodzicami i z 2 dzieci -nie ma to jak samemu. A do naszego nowego domu jeszcze daleka droga... co czlowiek cos odlozy to zawsze cos wyskoczy jakis problem lub wydatek i tak w kolko... mieszkania tu kosmiecznie drogie i jak sobie pomysle i pieniedzy juz tutaj wywalilismy za wynajem to szook o archunkach nie wspomne i jeszcze ten kryzys ACH!
sorki posmecilam troszke ...

a teraz troszke weselej bo przynajmnie pogoda u nas dzis piekna troszke poopalalam nozki ,D. wzial Nikole do parku pokarmic kaczki a ja zaraz mykam pobie paznokietki pomalowac przy muzyce z Rmf fm :)

Nie wiem jak to jest z tymi truskawkami ja jadlam je wlasnie na koncowce z Nikola bo tak wypadlo sezonowo masakrycznie duzo :o taka mialam chcice nawet w dzien porodu :P i Niki jest uczulona niestety...chociaz teraz i tak za nimi nie przepada ale kiedys to nie wiem jak bedzie

Odpowiedz
asiszka 2009-06-23 o godz. 16:17
0

Truskawki to chyba tylko w końcówce ciąży odradzają, ale jak widać po Waszych przypadkach nie wiadomo czy to zbieg okoliczności, że matka jadła i dziecko uczulone czy nawet jakby nie jadła i tak by było Ja czytałam z kolei że maliny mają działanie skurczowe( nie wiem czy owoce czy tylko liście) i czereśnie. Nie jem serów pleśniowych i fety. Śmieszą mnie teksty że powinno się w ciązy zjadać kilogram warzyw dziennie Jak dla mnie to nie do wykonania. Staram się jeśc marchewkę, pomidory, ogórki czasem kalafior, ale kilogram to chyba nawet przez tydzień nie zjem. Orzeszki są zdrowe bo zawierają duzo magnezu.

Co do staników, to ja zawsze kupowałam 75B a niedawno przeczytałam właśnie w necie artykuł jak dobrać właściwy stanik, wypróbowałam 70C i okazał się znacznie lepiej dopasowany. Teraz kupiłam 75C z rosnącą miseczką i jest idealny.

Odpowiedz
Ewo 2009-06-23 o godz. 15:51
0

ja się przy Dawidzie objadałam truskawkami i teraz on też uwielbia i nic mu nie jest, pasztet jem nie za często ale jem i pierwsze słysze że nie wolno, o tuńczyku też czytałam że nie wolno a pytałam i mi powiedział gin że jakbym jadła codziennie puszkę to mógłby zaszkodzić ale jak od czasy do czasu zjem jakąś sałatkę z tuńczykiem to nie ma problemu, ja nie jem tylko serów pleśniowych, surowych mięs i ryb surowych a tak pozatym wszystko byle z umiarem

Odpowiedz
basik 2009-06-23 o godz. 15:51
0

Ja truskawkami będąc z Nadią w ciąży się objadałam bo ona końcówka maja a ja lubię i chciałam się najeść zanim urodzę i nie ma uczulenia. A banana mało jadłam w ciąży, nie może jesć nawet sok ją uczula. Ostatnio zapomniałam się i dałam jej łyczek i tego samego dnia już miała krostki.
kasiaa23, na tym punkcie to ma moja siostra hopla. Wiecznie jakieś strony ogląda i nas uświadamia. A staników to ma chyba więcej niż ciuchów.

Odpowiedz
kasiaa23 2009-06-23 o godz. 15:51
0

Hmm tuńczyka i truskawek nie można? :o Pierwsze słyszę.. Ja sobie chyba wypiszę listę czego nie można w ciąży i to wszystko posprawdzam :o

Odpowiedz
malutka311 2009-06-23 o godz. 15:44
0

Kasia miesa z rekina nie mozna bo ma za duzo metalu czy czegos tam mi tez to polozna mowila a nawetr nie wiecie jaka mam ochote na pasztet normalnie chyba go wywale z lodowki bo wczoaj go prawie zjadlam
tak samo tunczyk ma jakies metale

orzeszki i pistacje jem ale nie czesto niby truskawek tez mowia zeby nie jesc bo dziecko bedzie mialo alergie ale ja jakos w to nie wierze i trukawki to jem codziennie prawie :D

Odpowiedz
kasiaa23 2009-06-23 o godz. 15:40
0

Basik, a propos Twojego linka w opisie, to wiesz, że mnie zainspirował i normalnie wybrałam się kupić sobie w końcu dobry stanik.. :) Hehe, nawet skakałam i robiłam skłony w przebieralni, żeby sprawdzić czy dobrze trzyma ;)

Odpowiedz
basik 2009-06-23 o godz. 15:37
0

Malutka gratuluję 6 okienka

Mój gin to czasami przewrażliwiony jest i nie wszystko potrafi wytłumaczyć i czasami nastraszy zamiast uspokoić. Jak np z tymi przeciwciałami,ryzyko było ale mógł też powiedzieć że są to bardzo rzadkie przypadki a nie gadać o konflikcie serologicznym jak skutki dla dziecka są mniejsze.

asiszka, popieram że fajnie iż net istnieje bo szybko możesz znaleźć informacje ale niestety nie zawsze Cię one uspkoją. Moja koleżanka też ma cały czas twardy brzuch aż się zdziwiłam jak dotknęłam a on twardy tak jak u mnie jak się młoda wypnie. I też całą ciążę schizuje,odpukać jak narazie jest wszystko dobrze.Nie wiem czy przez to ale ona często nie czuje ruchów takich konkretnych tylko takie lekkie.Lekarz uspokaja ją że widocznie mały się kręci i obraca się tak że ruchy są słabsze. Mamy termin z dniem różnicy.

Odpowiedz
kasiaa23 2009-06-23 o godz. 15:36
0

Asiszka, mi został tylko 1 semestr do inżynierki, a zaczęłam pracę w sklepie :) Ale to tylko na wakacje :)
Mojej koleżance z Anglii lekarz powiedział, że w ciąży nie można jeść pasztetu, pistacji i mięsa z rekina.. I wiecie co.. Myślałam, że żartuje... Sprawdziłam to z ciekawości i on ma rację: pasztet, bo z wątroby - za dużo wit. A (uszkadza płód), pistacje i orzeszki, bo mają działania alergiczne (gdy matka je ich dużo, dziecko najprawdopodobniej będzie miało alergię), a mięso z rekina, to już nawet nie pamiętam :) U nas to i tak raczej niepopularne, ale w innych krajach się je jada :)

Odpowiedz
malutka311 2009-06-23 o godz. 15:35
0

asiszka napisał(a):Malutka gratuluję szóstego kwiatka dziekuje :D

Aiszka to na tym usg dowiesz sie kto u Ciebie mieszka :D

tak net jest fajny ale jak juz cos sie zle dzieje to w necie znajduje najgorsze rzeczy ;/

Odpowiedz
asiszka 2009-06-23 o godz. 15:15
0

basik napisał(a): z tego co ja wiem to nie wolno jeść wątróbki w ciąży.Ja mimo iż mam anemie to i tak nie pozwolił mi jej jeść.
Jesli lekarz tak mówi to bym nie jadła. Ja czytałam to tylko w necie, ale jednak coś w tym jest. Internet to super sprawa, nie wiem jak bym sobie radziła bez tych wszystkich informacji, chyba co chwilę dzwoniła bym do gina Koleżanka pożyczyła mi książkę o ciąży, ale po przejrzeniu stwierdzam że nie ma to jak strony w internecie, zdjęcia i opisy rozwijającej się dzidzi w poszczególnych tygodniach, dolegliwości ciążowe, porady, rewelacja :)

Ja też myślę o skórczach, do tego mam twardy brzuch więc wogóle... Mam świetną ginkę, która zawsze mnie pozytywnie nastawia, powiedziała mi zebym nie myślała o skurczach i problemach, bo 95% ciąż rozwija się prawidłowo więc dlaczego miałabym się znaleźć w tych 5%. Idę do niej na usg za 2-3 tygodnie, to już chyba będzie połówkowe.
Malutka gratuluję szóstego kwiatka :D

Odpowiedz
malutka311 2009-06-23 o godz. 15:03
0

asiszka napisał(a):Witajcie pozostałe brzuchatki Ciekawe czy Anetka już wyszła... tez sie zastanawiam :D

AIszka tak mnie czeto boli nawet teraz jajniki mnie bola jak na @ i wogole wydaje mi sie ze czasem mam skurcze zaczynam sobie wkrecac o wczesnym porodzie :(:(:( zwariuje normalnie musze wszystko powiedziec poloznej za tydzien na usg

kurcze wiesz wlasnie w tamtym tyg kuzynka robila watrobke to mi tak slinka ciekla ze wzielam sobie dsolownie 2 malutkie kawaleczki i zjadlam z ziemniaczkami :D no a dzis mama robi drobiowa i az mi slinka cieknie na ten sosik z cebulka :D ech zjem tylko dorobinke wiecej sobie sosu naleje
gdzies wlasnie czytalam ze mozna raz w tyg
mama moja w ciazy na anemie dostawala wyciag z watroby wiec juz zglupialam ;/

Aiszka zaczelas 16 tydzien aj to juz 4 miesiac :D gratuluje
ja dzis wskoczylam w 6 kwiatuszek :D


basik napisał(a):malutka311, z tego co ja wiem to nie wolno jeść wątróbki w ciąży.Ja mimo iż mam anemie to i tak nie pozwolił mi jej jeść. no to nie bede jesc kurcze moze racja wole sie powstrzymac zeby nic z dzidzia sie nie stalo

moja mala spi ale ja jakos sie nie polozylam dzis wyjatkowo choc glowa mnie boli od upalu

narazie wcinam ogorkowa :D

Odpowiedz
basik 2009-06-23 o godz. 15:00
0

malutka311, z tego co ja wiem to nie wolno jeść wątróbki w ciąży.Ja mimo iż mam anemie to i tak nie pozwolił mi jej jeść.

Jestem śpiąca a mój szkrab jak na złość nie chce iść spać. Od godziny jej marudzę aby się położyła a ona ciągle coś wymyśla.

Zastanawiam się nad tym co by lekarze zrobili jakbym zaczęła za tydzień rodzić wg miesiączki byłaby to ciąża donoszona a wg USG które z lekarzem bierzemy za termin porodu jeszcze 2 tyg musiałabym chodzić z brzuchem.

Odpowiedz
asiszka 2009-06-23 o godz. 14:57
0

Malutka a boli Cię tak @-powo? Ja pytałam ginki, ponoć to rozciągające się wiązadła powodują ten ból, ale on jest tak nieprzyjemny, nie tyle bolesny co kojarzy mi się z @ i boję się krwawienia. Jajniki też często mnie bolą. Ech, trzeba do tego przywyknąć bo inaczej schiz murowany.
Usg masz na ubezpieczenie czy płacisz? Szkoda, że ostatnie. A gdybyś chciała dodatkowe to ile kosztuje?
Czytałam coś o nadmiarze witaminy A w wątróbce, że niby jest on szkodliwy dla płodu, ale ja wiem... Z drugiej strony to cenne źródło żelaza więc myślę że jeśli nie jesz tego notorycznie to nic się nie dzieje. Nie można przeginać w żadną stronę, chociaż ja jestem za ostrożna i po takich tekstach pewnie by mi każdy kęs w gardle stawał. To głupie, wiem, ale co zrobić.

Witajcie pozostałe brzuchatki :D Ciekawe czy Anetka już wyszła...

Odpowiedz
malutka311 2009-06-23 o godz. 14:45
0

hej ja dzis juz lepiej bo swieci piekne slonko i jest goraco ale znowu glowa mnie boli i brzusio bardzo ale nie narzekam bo jest wreszcie slonko

popoludniu ide z mala do kolezanki i jej synka do ogrodka to moze mala sie wreszcie odwazy wejsc do basenu :D

Aiszka nie martw sie zobaczysz bedzie wszystko dobrze mnie wciaz cos boli no nomrlanie caly czas jak nie brzucszek to krocze a jak nie krocze to jajniki zwariowac mozna
za tydzien mam usg :D pewnie juz ostatnie ;/ i wypytam polozna o wszystko

dziewczynki co wiecie o watrobce bo czytam i sa takie sprzecznosci a moja mama dzis robi i bym z checia zjadla troszke drobiowej watrobeczki :D

Odpowiedz
Ewo 2009-06-23 o godz. 11:53
0

Witam w paskudny dzień, pogodu u mnie do d...y a od soboty chcę myć okna a tu ciągle pada. Ja jakoś ostatnio mam wrażenie że się lepiej czuję niż jakieś dwa tyg. temu... chyba już się bardzo przyzwyczaiłam do brzuszka i ciężaru i już mi teraz tak nie zależy na szybszym rozwiązaniu. wg mojego gina od jutra mogę spokojnie rodzić dzisiaj się nałaziłam bo byłam w nfz podbić receptę na nowe szkła dla Dawida i nawet nie było kolejki - co mnie bardzo zaskoczyło.

Ciekawe czy Anetka z Józią już w domku

Odpowiedz
basik 2009-06-23 o godz. 11:17
0

Dzisiaj się lepiej czuję. Trochę mnie jeszcze mdli ale nie boli mnie brzuch więc jest ok. Obyło się bez leków.

Ciekawe czy Anetka wyjdzie dzisiaj.

Nadia dzisiaj prawie się popłakała bo Dianka nie może się z nią bawić a ona chce się w chowanego bawić.I nie umiałam jej tego wytłumaczyć bo argument że jest mała i musi być jeszcze w brzuszku nie przemawiał do niej.Ona chce i już ma się z nią bawić.

asiszka, wszystko będzie dobrze,najważniejsze że dzidzia dobrze się rozwija. A Ty się denerwujesz i wszystko odczuwasz ze zdwojoną siłą.

A jak reszta brzuchatek się czuje??

Odpowiedz
asiszka 2009-06-23 o godz. 10:28
0

Kasia gratulacje! Który rok kończysz i co to za praca?

Ja jakos o zdrowie maluszka jestem spokojna, byłam na pierwszym usg genetycznym i wszystko było idealnie, w 19 tc pójdę na kolejne. Bardziej boje sie o siebie, ze cos będzie nie tak z szyjką itp. Ciągle mam ból jak na @, ale podobno tak może być

Odpowiedz
kasiaa23 2009-06-23 o godz. 07:07
0

Asiszka no już prawie mam wakacje, właśnie szykuję się na ostatni egzamin, ale idę tylko po wpis, bo on zwalnia od 4 :) Dzisiaj zdobędę resztę wpisów i mogę spokojnie zdać indeks w dziekanacie :) No a w środę idę do nowej pracy :) Także długo się nie nacieszyłam wolnością ;)
Kochanie, ja rozumiem Twoje obawy.. Tyle już przeszłaś i pewnie strasznie się boisz, czy dzidzia nie ma żadnych wad genetycznych.. Bo u Ciebie to mimo wszystko trochę inaczej niż u każdej z nas.. Ale bądźmy dobrej myśli :* Mnie się wydaje, że skoro dotąd wszystko przebiega prawidłowo i maluszek ładnie się rozwija, to pewnie już tak zostanie.. :) A bóle brzucha, kłucia są normalne w ciąży, bo skrzat się rozpycha i robi sobie miejsce :) Asiszka uwierz, problem to by był gdybyś tego nie czuła, bo to by świadczyło o tym, że coś jest nie tak :* Na razie czujesz maleństwo w formie bólu, ale już niedługo zaczną się kopniaczki :)

Odpowiedz
asiszka 2009-06-22 o godz. 22:38
0

Kasia dzięki, nienajgorzej, chociaż ciągle mam jakies kłucia i bóle brzucha, do tego jestem lekko przewrażliwiona na tym punkcie więc wszystko odczuwam ze zdwojoną silą i ciągle myslę czy wszystko jest ok. A co u Ciebie, masz juz wakacje od uczelni?

Odpowiedz
kasiaa23 2009-06-22 o godz. 20:56
0

Malutka, jak ja byłam za granicą to cały czas odliczałam dni do powrotu.. Tak tęskniłam za tym wszystkim co piszesz.. Mimo iż umiem angielski bardzo dobrze i czytałam te ich gazety i chodziłam tam do kina, to i tak się czułam nieswojo.. Tęskniłam za rodzicami, koleżankami, językiem.. i tym naszym polskim spokojem na ulicy, chodzeniem bez pośpiechu i przepychania (pracowałam w centrum Londynu) :/


Basik, bidulko :*:*
Asiszka jak się masz? :*

Odpowiedz
asiszka 2009-06-22 o godz. 20:54
0

Basik wspólczuję Smecta jest raczej bezpieczna, kiedys szukałam w necie i w końcu zażyłam, bo nie chciałam się męczyć.

Malutka przytulam Cie i smęć ile chcesz, ja Cie chętnie wysłucham. Rozumiem Twoją tęsknotę, tez mam rodzinę na emigracji i wiem, ze nie jest tak kolorowo jak się wydaje. Ważne że masz rodzinkę i wsparcie w razie czego, ja bym chyba najbardziej za mamą tęskniła gdybym musiała gdzieś wyjechać Pocieszę Cie, ze tak na codzień to tez praktycznie nie mam się z kim spotkać, koleżanki albo powyjeżdżały do innych miast albo za granicę albo mają swoje rodziny, pracę i brakuje czasu na wszystko...

Odpowiedz
malutka311 2009-06-22 o godz. 20:37
0

Basik nie mam pojecia ale popatrz na necie i mam nadzieje ze do jutra Ci przejdzie :*

Aiszka jestemy juz tutaj 4 lata ico chwile mnie jakos dolek lapie
ja mam tu rodzine mame siotre kuzynke kuzyn jutro przylatuje i wujka z ciocia dziecmi i ojca ale z nimi nie gadam
D nie ma tu rodzinki ale brakuje mi strasznie przyjaciol i wogole kraju polskiego jezyka na ulicy wyjscia do kina czy poczytania polskiej gazety :( ech nie bede Wam smecic

Anetka juz doczekac sie nie moge zdjec Józi :)

Odpowiedz
basik 2009-06-22 o godz. 20:21
0

Anetko super że z Józią wszystko dobrze i trzymam kciuki abyście jutro wyszły

A ja chyba złapałam jakieś zatrucie. Jest mi niedobrze ale nie umię zwymiotować,boli mnie brzuch,nie mam biegunki chociaż w brzuchu mi ciągle kręci.Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to że nie odrzuca mnie od jedzenia. Na razie jem tylko chleb z masłem aby żołądka nie obciążać. Moją siostrę tak męczyło w tamtym tygodniu i męczyła się 4 dni. Nie wiem co ja mogę wziąć jakbym zaczęła wymiotować??W domu mam smecte i enterol ale nie mam ulotki i nie wiem czy można w ciąży.Może któraś wie??

Odpowiedz
sweety 2009-06-22 o godz. 19:38
0

sms od Anetki:

'Mała rośnie, je za dużo ;) mi nadciśnienie dokucza, jeżeli nic złego nie wyniknie to jutro do domu. Uściski dla całego bb'

:D

Anetko, buziaki dla Was i czekamy na wychowaniu :D

Odpowiedz
renata1977 2009-06-22 o godz. 12:31
0

czesc brzuchate grubaski!!! Nie smutkac mi sie tu bo nakopie... Cieszymy sie!!!!!!
Całuje was w te wasze małe i duże brzuchy !!!!! Mua mua mua !!!!! :*

Odpowiedz
asiszka 2009-06-22 o godz. 11:31
0

Malutka nie smutkaj się, za rok sobie odbijecie wyjazd, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :D Długo tam już jesteście? Dla mnie najgorsze co moze byc, to brak rodziny i tęsknota, ale Wy chyba jesteście z rodzinką?

Odpowiedz
malutka311 2009-06-22 o godz. 11:06
0

Basik ja tez bez humoru jakos nie wiem
pogoda jakas nijaka zero slonka
nie mam z kim wyjsc na spacer kolezanki sa w Polsce my nie lecimy :( i wogole dzis mam dolek :(

Odpowiedz
basik 2009-06-22 o godz. 10:40
0

mlemle, życzę udanego wypoczynku i fajnie że z dzidzią wszystko dobrze.

Moja Nadia też szybko w spacerówce jeździła a teraz to nie wiem,zobaczymy jaka duża będzie.

A ja myślę co na obiad zrobić bo jest u mnie siostra z chłopakiem a tak mi się nie chce że szok. Oni jeszcze śpią tzn siora z facetem i mój mąż a mnie babcia obudziła przed 9 i młoda się też obudziła i pospane. A jestem taka obolała bo Nadia spała z nami i okropnie się wierciła a jak jej "przeszkadzaliśmy" to płakała bo miejsca nie miała.

No i ta pogoda ciągle pada :(

Odpowiedz
asiszka 2009-06-22 o godz. 10:34
0

Ewo my też mamy kombi więc rozmiar nie ma znaczenia Zaraz pooglądam te wózki na allegro.

Malutka pewnie, trzeba sobie pomagać, też lubię jak takie rzeczy w rodzinie zostają. U mnie wśród najbliższej rodziny nic się nie szykuje, ja pewnie będę wszystko trzymać z nadzieją, ze uda się miec drugą dzidzię. Zacznę się rozglądać gdzies w październiku za pierwszymi ciuszkami, chociaz moze i u nas trafię na jakies wyprzedaze w lecie

Odpowiedz
Gość 2009-06-22 o godz. 09:45
0

malutka311 napisał(a):Mlemle a gdzie lecicie???udanych wakacji :* - jedziemy samochodem nad morze nasze polskie - najbliżej, jak sie da z Poznania - kolo Kolobrzegu do Dźwirzyna. Dzieki za kciuki za pogode - ja tam wierze, że będzie fajnie:)

Odpowiedz
malutka311 2009-06-22 o godz. 09:41
0

Aiszka oj tak ciuszki maja boskie dla dzieci no i jak jest wyprzedaz taka wielka jak np w lato lub drugi dzien swiat to zawsze kupuje malej na caly sezon ciuszkow bo wszystko jest za pol ceny :D
a oni jednak maja najleposzej jakosci body i rajstopki a jednak licza sobie troszke za to ;/
juz powoli patrze ciuszki dla Gabrysia jest duzo super spodni i bluzeczek :D
pewnie ze chetnie odsprzedam chociaz teraz nie wiem bo sie dowiedzialam ze kuzynka moja ktora z nami mieszka jest w ciazy bedzie sama dzieciatko wychowoywac wiec trzeba bedzie jej pomoc

Mlemle a gdzie lecicie???udanych wakacji :*:*:*

fajne macie te gondole dziewczynki ja zaluje ze z mala nie kupilam odrazu gpndoli :( kupilam uzywany wozek i mala jezdzila w foteliku samochodowym a szybko ja do spacerowki przenioslam na lezaco ale teraz wolabym miec gondole ale mezu krzyczy ze 4 wozka mi nie kupi ;/ bo mamy jeszcze 2 spacerowki ;/ wiec pewnie Gabrysia bede odrazu wozila na lezaco w spacerowce tylko spiworek cieply kupie

Odpowiedz
Ewo 2009-06-22 o godz. 09:19
0

mlemle w takim razie udanych wakacji, wypocznij ile się da no i trochę słońca by się przydało, a przynajmniej cieplej. Chociaż ja nie narzekam bo pogoda to jak na moje zamówienie końcówkę z Dawidem chodziłam w upałach to siedziałam w domu przy zasłoniętych roletach (mam to szczęście że w domu mam zawsze chłodniej ale i tak się rozpływałam)

a co do wózka to ja mam roana marita http://www.sklep.urwis.com.pl/product_info.php?products_id=2856


jedyny minus był dla mnie taki że po zlożeniu podwozie bylo dosyć duże co utrudniało podróże samochodem z wózkiem (mieliśmy małe auto) ale teraz mam kombi więc i ten problem odpadł, a fotelik do samochodu i adapter na stelaż był wtedy gratis jak ja kupowałam.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie