Jak Wasze dzieci reagują na lek DEBRIDAT?

czarnaaj napisał(a):
hej a ja gdzies czyalam ze to na kolke dobrze dzila prawda?

Debridat (polski odpowiednik duzo tanszy Debretin) dziala rozkurczowo, dlatego pomaga na kolki, skurcze w jelitach :)

Debridat jest na receptę, Oliwce na kolki tez nie pomógł.
Skoro Wiktorek nie toleruje leku to nic na siłę.
Skoro puszcza bączki i nie ma kolek to jak najbardziej jest ok .

Jak najlepiej. Żadnych skutków ubocznych i u nas sprawdzało się w 100% i na kolki i na zielone kupki i na wzdęcia.

Tak na kolke dobrze. Moja mala to dostala i teraz jest spokój... :) a tak strasznie sie meczyla...;/

hej a ja gdzies czyalam ze to na kolke dobrze dzila prawda?

u nas debridat na zaparcia nic nie pomogl bardziej normalac ale tez niewielka poprawa byla

Abrra, a Julka miała zaparcia? Bo Wiktor robi taka normalną musztardówkę więc to nie zaparcia.
Ja mam po prostu wrażenie, że on ma tam duzo miejsca i kupce nie spieszy sie przez to z wyjściem na świat

Moja Julia też zwracała My go mieli na ulewanie i kolki kupka też bardzo rzadko ale trafiłam na lekarkę co poleciła czopki homeopatyczne SPASCUPREEL S do pól roku pół czopka dawałam przy bólach brzucha Na kolkę rewelacja po 15 min przechodziła Do tej pory jak ją brzuszek boli to jej daje ( działa rozkurczowo na mięśnie brzucha ) czyli jest takim środkiem przeciw bólowym Na prawdę polecam

paluszek* napisał(a):Skoro puszcza bączki i nie ma kolek to jak najbardziej jest ok
dziś zapytam pediatrę co o tym myśli

dziewczynki a to na recepte jest lek?nie slyszlalam jeszcze o nim

dagulina napisał(a):Sweety jak Wiktorek puszcza bączki to jest ok, gorzej jak by nie puszczał to by go brzuszek bolał. Kupkę może robić raz na tydzień. Jak jest pogodny to nie zamartwiaj się.
no właśnie, myslałam, że zakorkowało go po SABie i odstawiłam, znowu zaczęły sie problemy z bączkami, więc SAB powrócił do łask i znowu wszystko jest OK. Czasem widzę, że Wiktor sie napina jakby chciał zrobić kupke, no ale ta małpa nie chce wyjść w każdym razie chyba mu to jakoś bardzo nie dokucza.

Sweety jak Wiktorek puszcza bączki to jest ok, gorzej jak by nie puszczał to by go brzuszek bolał. Kupkę może robić raz na tydzień. Jak jest pogodny to nie zamartwiaj się.

Moja kupkę robi co 3 dni, bączki puszcza.

EVI_ napisał(a):ale mam nadzieje ze Twojemu synkowi pomoze
ja mu to odstawiłam, widocznie jego żołądek tego nie przyswaja ze względu na ten okropny słodki smak i substancje smakowe. Podobnie było z LAcido baby - tez nie bardzo tolerował, być może z powodu mega słodkiego smaku waniliowego.

u nas nie pomoglo wogole
mala miala to przypisane na kolki, kupe robila wtedy raz na 2 dni
zero zmian, a musialam podawac jej to o ile dobrze pamietam 6 tygodni :|
ale mam nadzieje ze Twojemu synkowi pomoze ;)

Wuna, też tak słyszałam jednak wyczekuje tej kupki za każdym razem, kiedy mały sie napina albo cos ciśnie, a tu leca same bączki

sweety dla odmiany Fifi to uwielbiał, a też był tylko na piersi ;) . Nawet jak byliśmy w szpitalu (miał bakterię w moczu) to też mu to podawali, bo go brzusio bolał.
Ale wiesz, tak sobie myślę, że kiedyś sporo o kupkach maluchów czytałam i jak dziecko jest karmione tylko na piersi to może nawet tydzien nie robić kupki i to jest oki. Ale rozumiem Twój niepokój, bo sama bym się tym denerwowała .

Wuna, mój Wiktorek nie robi kupek, tzn. bardzo rzadko, np. 1 x w tygodniu, ale to nie sa zatwardzenia. Pediatra dała nam debridat na lepszą pracę jelit, ale mój szkrab po tym wymiotuje :( z resztą nie dziwe sie, bo to jest tak obrzydliwie słodkie (smak pomarańczowy), że serio można tym bardziej taki maluch, który jest tylko na piersi i żadnych mocniejszych smaków nie zaznał.