-
Kasiab odsłony: 21419
Jak długo może trwać kryzys laktacyjny?
Jak długo może trwać kryzys laktacyjny?Przy Oliwce miałam baaardzo duużo pokarmu i karmłam ją długo, prawie 18 miesięcy.Z Mikołajem od początku czułam, że pokarmu jest mniej, ale mimo tego mały bardzo dobrze przybierał, prze pierwsze 6 tyg 2200g:oczułam jak piersi się napełniały itd.Od środy przechodzę kryzys (wyczytałam, że pojawia się m inn w 3 mies życia dziecka)piersi nie napełniają się i są flakowate, jakby zupełnie puste (najbardziej martwi mnie to, że nie czuję jak pokarm napływa! nawet w czasie dłuższych przerw w karmieniu)Nie dokarmiam Mikołaja, piję hektolitry wody, karmi i herbatkę na laktację Fito mix z Herbapolu, Odciągam laktatorem (max 40 ml )Co jeszcze mogę zrobić? Jak długo to potrwa i czy minie???
sweety, spokojnie, ja też próbowałam kiedyś ściągać mleczko ręcznie, ale wychodziły tego jakieś mikroskopowe ilości więc dałam sobie spokój a Nikodem od początku rósł pięknie, ładnie przybywał na wadze dzieci potrafią znacznie więcej z nas wyciągnąć mleczka niż nam się wydaje
Odpowiedz
a ja chciałam zapytac, ile tego pokarmu w piersi na jedno posiedzenie powinno być?
Jak odciagam, to udaje mi sie tak ok. 50ml
mały raczej nie jest głodny, ale jestem ciekawa, ile takie dziecko powinno zjeść, bo na opakowaniu z mleka sztucznego, dawka dla 1-miesiecznego dziecka to cos ok. 120ml!!!!!!!!!!!!!
Kasiab, kochana :o :o :o :o a Ty się zamartwiałaś kryzysem laktacyjnym a tu proszę :o :o :o :o synek dorodny Ci rośnie ja od począt u karmiłam tylko piersią, nie dokarmiałam Nikodema niczym i przybywał mi na wadze co miesiąc prawie 1,5 kilo więc to chyba o czymś świadczy lol 8)
zdrowia życzę dla Mikołajka :D
u mnie to był ewidentny kryzys laktacyjny
dzis pierwszy raz od tygodnia poczułam to charakterystyczne mrowienie zwiazane z napływaniem pokarmu lol
Mikołaj po spacerku przespał porę karmienia i moja bluzka na tym ucierpiała - została zalana przez mleczko
także produkcja nadal trwa
Dziewczyny, ja na samym początku karmienia też miałam dużo większe piersi i baaardzo napięte, wyglądały zupełnie jak silikonowe
później zrobiły się normalnej wielkości
pisząc, że odczuwałam napływanie pokarmu nawet pomiędzy karmieniami miałam na myśli takie charakterystyczne mrowienie a nie powiększanie czy napinanie się piersi
Mikołaj zachowuje się zupełnie normalnie, nie denerwuje się przy jedzeniu także chyba wszystko jest ok, więc przestaję już schizować
powiedzcie mi tylko, czy po kilku miesiącach karmienia podczas dłuższych przerw, kiedy wasze dzieci np przesypiały porę karmienia odczuwałyście to napełnianie się piersi
bo właśnie to mnie najbardziej niepokoi
ann_caroline27 napisał(a):Kasiab, spokojnie, moim zdaniem to, że piersi są flakowate o niczym nie świadczy ja też tak miałam - piersi zmalały i miałam wrażenie, że pokarmu mam mniej, ale pediatra mi wytłumaczyła, że mimo takiego wrażenia piersi produkują tyle mleka ile trzeba gwarantuję Ci, że mały pewnie ładnie przybywa na wadze podpisuje sie pod tym obiema rękami dokladnie tak samo było u mnie a potem karmiłam i karmiłam i mała rosła zdrowo....
Kasiab napisał(a):jeżeli do końca weekendu nic się nie zmieni to chyba wybiorę się do poradni laktacyjnej i na pewno cie tam uspokoja
ann ja wiem, że flakowate piersi o niczym nie świadczą
w końcu jedno dziecie już wykarmiłam :P
być może laktacja unormowała się na tyle, że pokarm napływa już w trakcie karmienia, a nie wcześniej
chociaż do tej pory, jak Mikołaj przesypiał porę karmienia to moje piersi to odczuwały
zgłupiałam a myślałam, że w kwestii karmienia piersią nic mnie już nie zaskoczy
jeżeli do końca weekendu nic się nie zmieni to chyba wybiorę się do poradni laktacyjnej
Kasiab, spokojnie, moim zdaniem to, że piersi są flakowate o niczym nie świadczy ja też tak miałam - piersi zmalały i miałam wrażenie, że pokarmu mam mniej, ale pediatra mi wytłumaczyła, że mimo takiego wrażenia piersi produkują tyle mleka ile trzeba gwarantuję Ci, że mały pewnie ładnie przybywa na wadze
OdpowiedzKasiab, u mnie też sie pojawił taki kryzys , córcia miała 3,5 miesiąca niestety musiałam ją odstawić dokarmiałam jeszcze do skończenia 4 miesięcy i pokarm całkowicie zanikł sam ale jest sposób nie przystawiaj go kiedy chce przystawiaj go regularnie co godzinkę wtedy pobudzi gruczoły mleczne i pokarm powróci na pewno
Odpowiedz
przystawiam go tak często, jak tylko tego potrzebuje
chciałabym wiedzieć jak długo może to potrwać
i czy Mikołaj może się nie najadać, a mimo wszytko nie sygnalizować tego, tzn nie placze i nie denerwuje się przy jedzeniu (że mu np nie leci mleczko), budzi się w nocy z taką samą częstotliwością jak przed kryzysem
mam wrażenie, że laktator ściąga mniej pokarmu, niż Mikołaj jest w stanie wyciągnąć (czy to możliwe)
mały zachowuje się normalnie, jest jak zwykle pogodny
boje się, żeby się nie odwodnił, skoro laktatorem ściągam tak mało pokarmu
tak jak napisałam wcześniej, najbardziej niepokoi mnie to że nie odczuwam napełniania się piersi
z Oliwią nawet po ponad roku karmienia, czułam napływanie pokarmu w czasie dłuższych odstępów, a od tych kilku dni nic
Podobne tematy