-
Pliszka odsłony: 36758
Mikołaj rozdaje bilety w jedną stronę na ciężarówki
Zapraszam wszystkie staraczki i życzę pięknych prezentów na Mikołajki i pod Choinkę
##%$%%^^*(*(*(^&*^%$@#Q%$#^^&*()&^$%$#@#%$$@#$#!#%$$^%@%$&**(*^$^%$$@%$
$^%^%$@^%$%^&^*^$&^$#%^$#@#%$%^%$&%^&^*^*^&*&*^&$$@#$%#%^^%*^&*$^*&&
##%$%%^^*(*(*(^&*^%$@#Q%$#^^&*()&^$%$#@#%$$@#$#!#%$$^%@%$&**(*^$^%$$@%$
$^%^%$@^%$%^&^*^$&^$#%^$#@#%$%^%$&%^&^*^*^&*&*^&$$@#$%#%^^%*^&*$^*&&
Zakład Bakteriologii
Szpitalna 19
85-826 Bydgoszcz
telefon: 52 370 94 60
fax: 52 370 94 60
zadzwon tam...jesli oni nie robia posiewu, to to na pewno podadza ci nr tel do placowki gdze to robią.
karolinka7947, ty nie masz robic samego badania, tylko tez posiew....samo badanie mówi o ilości plemników i ich żywotności...lepiej zobic to z posiewem+antybiogram, żebyście milei pewność, ze nia ma bakterii...
Ptysiok, ania idzie w piatek. ja wierze ze dzidzia bedzie o tydzien wieksza i moze juz nawet serduszko zobaczy.i potem wklei nam piekne zdjecie co by nowy watek zaczal sie szczesliwie.
a ja jestem zla bo chcialam sie dzisiaj zarejestrowac do lekarza w sensie mego M na badanie tego nasienia w bydgoszczy bo muismy juz podackiedy chcemy wolne i nie moge znalezc nigdzie w necie zadnej stronki o nich i chyba pojedzimey do łodzi. musze zis to obgadac z M
Witam właśnie wróciłam do domu,matko jaka jestem zmęczona ale wiadomo przy okazji trzeba było oblecieć wszystkie markety w Białymstoku Wyniki posiewu ok,żadnych bakterii tlenowych i grzybów,zostają jeszcze bakterie beztlenowe ale lekarz stwierdził,że te badania mało kto wykonuje bo kosztują ok 500 zł :o więc bez badań wypisał leki na te bakterie i dobrze,bo nie stać nas żeby wydać 500 zł,zalecenia są takie,że przez okres brania tych leków przytulanka mają być codziennie albo co 2 dni-nie rzadziej!! :o i to chyba wszystko,a zapytałam jeszcze lekarza czy zapalenie prostaty może mieć wpływ na złe parametry nasienia to stwierdził,że oczywiście tak,fajnie,że coś się dzieje,aha i te przytulanka to mają być już w gumkach,hmm sporo nam ich pójdzie przy codziennym seksie przez 3 tygodnie(bo tyle ma trwać kuracja),po kuracji wizyta u lekarza i zobaczymy co dalej,uff ale się rozpisałam
Odpowiedz
dokładnie kochane moje - niech idzie :)
ja tez sobe zaplanuje coś z małą i będziemy się świetnie bawiły :)
ale nie umie sobie wyobrazić świąt i wigilii - aż żal ściska serduszko jak sobie uzmysłowie ze dziecku przykro będzie :(
wątek nam się kończy moje panie - jest chętna za zakładanie nowego?? bo jak nie to mogę założyć :)
Agga, zrobicie sobie we dwie chucznego sylwestra i bedzie wam jeszce zazdroscil i zalowal ze z wami niezostal.
Odpowiedz
Myszko - wszystko będzie OK i mam nadzieję że jutro sie załapiesz na to wszystko, daj znac eskiem jak juz bedziesz cokolwiek wiedziała to przekażę dziwczynom :)
a ja mam dzisiaj owu - ale mnie brzuch napiernicza :( brrr.... za dwa tygodnie w sam raz na sylwka mnie zaleje ;) ale co tam, i tak samotnie z młoda będziemy w domu siedziały bo dupek wychodzi SAM jak to powiedział :) ale płakac z tego powodu nie bedziemy, prawda?? ;)
mysza79 napisał(a):aniaj a Ty jak sie czujesz?ja rewelacyjnie! lol
mysza79 napisał(a):No i dostałam skierowanie do szpiatla. wpisał mi PCOS. Co oznacza to "Sto jest pelna nazwa pco czyli zespol policystycznych jajników.Musial Ci cos tam wpisac zeby miec podstawe do zabiegu.Bedzie dobrze jutro Cie poloze a w piatek wyjdziesz.ja mialam w srode zabieg w piatek pojechcalm do domu.
Hej dziewuszki! A więc mój dzionek zaczął sie od telefonu do rejestracji, aby sie zapisac do gina na popołudnie. Kobieta powiedziała mi, że mnie nie wcisnie, bo wszystko jest zajęte. jak nie to nie, dam sobie radę - pomyślałam. No i pojechałam po 15, tak jak mi kazał. W poczekalni ściemniłam, że jestem zapisana na 15:45 ;o) No i dostałam skierowanie do szpiatla. wpisał mi PCOS. Co oznacza to "S"???? No i sprawdzenie drozności jajowodow. Jutro po 9 rano mam do niego zadzwonic i zapytac kiedy mam przyjść, bo jego dzisiaj nie było w szpitalu a ponoc mieli dużo przyjęć. więc jutro musi sprawdzić jak wygląda grafik z zabiegami. jeżeli nie jutro, to albo czwartek albo piątek, bo w środe go nie będzie w szpitalu, a on chce sam mi to zrobić. zapytalam ile będe leżeć. odpowiedział, że góra 3 dni, ale jak jest wszystko dobrze, to wypuszczają na drugi dzień. więc trzymajcie kciuki abym poszła jutro i aby bylo wszystko dobrze.
aniaj a Ty jak sie czujesz?
normalna, u mnie z ciaza pierwsza bylo tak ze juz starcilam kompletnie nadzieje na ciaze i juz nawet bylam w klinice nieplodnosci i mialam wyznaczony termin na IUI i juz nie pojechalam.... bo okazalo sie ze mam 2 kreseczki,wiec czasami dobrze jest juz starcic nadzieje i nie czekac....ja w kazdej ciazy myslalam ze nic z tego i czekalam na @ i jakos do mojej czaszki nie docieral fakt ze moglam byc w ciazy.Wszystko sobie swietnie potrafilam wytlumaczyc...... a synkiem ciesz sie kazdego dnia!To jest wielki cud!
Mysza jak samopoczucie???
ania j napisał(a):normalna, to juz moja tzrecia ciaza - myslalam ze moga byc chcociaz podobne do siebie -a przynajmniej jeden objaw podstawowy bedzie sie powtarzal.Piersza byla klasyczna - full zestaw a sennosc paralizujaca. W drugiej juz w zasadzie sennosc wiec bylam troche zaniepokojona bo piersi juz tylko tyci tyci.W trzeciej jestem tylko zmeczona ale to mozna zwalic na pogode no bolace piersi i brak aptetytu.Takze to ze masz brak objawow to dobrze bo wlasnie w tej ciazy dopiero od niedawna mam te bolace piersi.
Aniu mam nadzieje, że brak objawów to dobry znak... zobaczymy.. ja jakoś nie wierzę, że nam się udało, jakoś nadzieja z każdym cyklem mniejsza.. no ale nic byle do nowego roku, wtedy bede juz gruntowne wyniki robić..
Chociaz z kazdym nieudanym cyklem wszystko mi się w głowie klaruje, że może to jakiś znak i powinnam bardziej cieszyć się moim synkiem.. zobaczymy, badania zrobię, tak czy siak, bo chce wiedziec co mam niewporządku w tych hormonach..
Ptysiok - u mnie nijak...w grudniu probujemy jeszcze naturalnie...w styczniu po sesji pojde na droznosc (inne badania juz mam gotowe) a maz wspomnial ze juz w styczniu pojdzie na badanie - niespodzianka mala bo wczesniej mowil o kwietniu dopiero (powod to brak czasu i stres). Takze moze w lutym sprobujemy uiu. Mam nadzieje ze wyniki mezusia sie od 3 lat nie pogorszyly...i bedzie mozna podejsc do uiu...
AniuJ - nieustajace kciuki!! Mysle o Tobie...
karolinka7947 napisał(a):zazdroszce ci tego ze potrafisz sobie wszystko w miare na sokojnie wytlumaczyc. ja przez etn tydzien to w szpitalu dla psychicznie chorych bym pewnie wyladowala. wiesz Karolinko w drugiej ciazy mialam ta sama sytuacje i wlasnie tak reagowalam ze malo z siebie nie wyszlam ze starchu co bedzie!.
Myszko tzrymam kciuki za Twoja wizyte!
ania j, zazdroszcze ci spokoju. zazdroszce ci tego ze potrafisz sobie wszystko w miare na sokojnie wytlumaczyc. ja przez etn tydzien to w szpitalu dla psychicznie chorych bym pewnie wyladowala. trzymam z ciebie kciuki. i codzien prosze dziadka by sie za toba wstawil.
Marta trzymam kciuki. oby wszystko bylo dobrze!
AniuJ - jestes bardzo dzielna! Pomaga ci napewno gleboka wiara czego ci bardzo zazdroszcze -wierze ale mam takiego spokoju ducha jak ty :) Modle sie za twoja fasolke - zeby rosnela pieknie i zdrowo i zebys za 7 mis zostala mamusia :)
Marta - kciuki za wyniki meza!
cześć słoneczka :)
ania j napisał(a):jednak jest jeszcze przede mna dlugich 5 dni oczekiwania AniuJ kochana, ja wierzę że wszystko będzie OK i dzidzia ładnie rośnie - modlę się za Was kochana.... wszystko wkońcu musi być OK i pamietaj, wszystkie tutaj z Tobą jesteśmy myślami i modlitwą...
a u mnie wekend minął dość przyjemnie, było miło i wesoło (ale nie w domu) :)
Myszko - jutro za Ciebie słoneczko trzymam kciuki - też wszystko będzie OK
miłego dnia i tygodnia laseczki życzę...
eee na poczatku jak odebralam bete i zobaczylam ze zle przyrasta-modlilam sie tylko o to zeby nie byla to ciaza poza maciczna.Teraz.... juz sie pogodzilam z wola Boza bo z nia zawsze sie zgadzac trzeba!Tli sie wiara ze moze jednak zobacze serduszko ale zdaje sobie sprawe jednoczesnie jak mam na to male szanse-niw eim ale na prawde jestem strasznie wyciszona.Nie weim co o tym myslec.Ale dziekuje Bogu za ten spokoj bo jednak jest jeszcze przede mna dlugich 5 dni oczekiwania!
Odpowiedz
Ptysok ale ja wole zawsze miec mila niespodzianke niz potem zastanawiac sie czemu. nie wiem taka jestem. oststnio cala noc sie przemodlilam przeplakalam i powiedzialam ze to nie prawda i nic to nie dalo.mam zal wielki i nie umiem sie z tym pogodzic ze moje malenstwo mieszka tak daleko ode mnie.
Aniu trzymam kciuki!
karolinka7947 napisał(a):Aniu szczerze ci powiem ze pewnie tez nastawialabym sie na najgoersze Karolina nalezy cie sie lanie!! Jak możesz??? Kurde babeczki trzeba miec świadomość tego, że może nie być kolorowo, ale NIGDY NIE MÓWIĆ:NSTAWIAM SIE NA NAJGORSZE!!!!!!!!!
aniaj nie ma nastawiania sie....zostaje nam modlitwa i ogromna wiara!!!!!
Aniu szczerze ci powiem ze pewnie tez nastawialabym sie na najgoersze ale zycze ci jak najlepiej. codzien prosze dziadka by cos tam u gory sprobowal zakombinowac i zeby wszystko bylo dobrze i zebys za te 8 juz nie calych miesiecy zostala szczesliwa mamusia.
marta23, powodzenia jutro kochana. trzymam kciuki!
normalna, to juz moja tzrecia ciaza - myslalam ze moga byc chcociaz podobne do siebie -a przynajmniej jeden objaw podstawowy bedzie sie powtarzal.Piersza byla klasyczna - full zestaw a sennosc paralizujaca. W drugiej juz w zasadzie sennosc wiec bylam troche zaniepokojona bo piersi juz tylko tyci tyci.W trzeciej jestem tylko zmeczona ale to mozna zwalic na pogode no bolace piersi i brak aptetytu.Takze to ze masz brak objawow to dobrze bo wlasnie w tej ciazy dopiero od niedawna mam te bolace piersi.
sylwia2008 napisał(a):chciałabym móc powiedzieć takie słowawiesz przechodze juz przez to trzeci raz i chyba jestem przyzwyczajona....do zlych wiadomosci.
ania j napisał(a):mam w sobie jakis spokoj.Bog mi chyba pomaga przez to przejsc. :)
Aniu, bo może jest wszystko dobrze i dlatego tak spokojnie to przyjmujesz, nerwy tutaj nie sa dobrym doradcą, bedzie co ma być... ale wierze i życzę, aby z fasolką było jak najlepiej. Dzielna jesteś :)
A z teściową... może jak tez przestane się odzywać, nie bedzie mi tak nerwów szarpac, chcialbym tak
Dzisiaj cały dzien ograniałam dom przed świętami... dobrze, że mam to za sobą :(
I nie mam żadnych objawów, nic, nawet mnie piersi nie bolą, absolutna cisza......
ania j napisał(a):Bog mi chyba pomaga przez to przejsc. :) chciałabym móc powiedzieć takie słowa
Odpowiedzania j, napewno jest wszystko wporzadku i to tylko maluszek taki malutki narazie. zobaczysz ze wszystko skonczy sie dobrze. trzytmam kciuki!i na piatkowe usg.
Odpowiedz
Nie, no moja teściowa też czasami potrafi wyprowadzić mnie z równowagi, ale to są bardzo nieliczne wyjątki. Całe szczęście, że mieszkamy osobno, bo wiem, że gdybyśmy mieszkali razem, nie byłabym już z nich tak zadowolona ;) Teściu jest ok, ale teściowa zalazłaby mi za skórę swoimi przyzwyczajeniami. Owszem, na początku usiłowała wtrącać swoje trzy grosze, ale jak zobaczyła, że ani ja ani mój B na to się nie zgadzamy, to wyluzowała się i teraz jest ok. Obym tylko nie zapeszyła ;)
@ u mnie jest bardzo skąpa, jak nigdy wcześniej. Ale też jest bardzo bolesna :-( Mam tylko nadzieję, że skończy się w terminie, abym mogła zrobić tę laparoskopię przed świętami, bo potem nie będę miała kiedy :-( Od 5 stycznia zaczynam nową pracę, a nie chcę jej zaczynać od zwolnienia lekarskiego...
Dziewczyny, dzięki za trzymanie kciuków za moją laparo... Dam znać co i jak, jak będę wiedzieć już coś więcej ;)
ania j, jak się czujesz?
aniu myszo trzymam kciuki za was obie!
aniu bede modlic sie3 zeby twoja fasolinka zaczela szybciutko rosnac.poprossze o to dziadka.musi byc dobrze!
No tak, to prawda. Jak do tej pory zawsze moglismy a nich liczyć. Jak w lutym byłam w szpitalu, to teściowa przynosiła mi wszystko co chciałam. Słodycze, owoce, gazetki, jedzonko. I np. jak przyniosła mi kurczaka z rożna to przezywała, że nie pomyślała o frytkach do niego ;) Ale prawda tez jest taka, że ja prosze o pomoc tylko w ostateczności, bo jest dobrze jak jest dobrze. ie chcę miec potem wypomnianego, że jakoś tam nam wczesniej pomogła itp.
Odpowiedzmysza79, dobra to tzrymam kciuki we wtorek!mysza79 napisał(a):Nie będę musiała teściów prosić Aczkolwiek oni są tacy, że w środku nocy by po mnie przyjechali, gdyby zaszła taka potrzeba.dobrze za masz dobrych tesciow na ktorych mozesz liczyc!szcesciara!ja nawet w tej kwestii mam do bani!
Odpowiedz
ania j napisał(a):Mysza czyli co w niedziele testujesz?
Agga napisał(a):Myszko - a za Ciebie w niedzielę jak będziesz testowała :)
No Kochane ie musicie trzymać kciuków, bo @ przyszła po 14 i to z takim hukiem, że myślałam, że umrę. W jednym momencie rozbolała mnie masakrycznie głowa i chwilę potem brzuch. Odrazu wiedziałam, że już przypełzła. Ale znacie moją sytuację, i wiecie, że jak już postanowiła przyleźć, to lepiej jak najszybciej. Zadzwoniłam do gina i kazał mi przyjść do siebie do gabinetu w poniedziałek, aby zobaczyć, czy krwawienie już na tyle ustało, że można przeprowadzić laparoskopie. Tak więc kochane dziewuszki, najprawdopodobniej we wtorek rano przekroczę progi szpitala ;) Ale cieszę się, że nie poszłam do szpitala na weekend, bo mojego B nie było od poniedziałku, więc przez weekend jeszcze nacieszymy się sobą. A w tygodniu jak pójdę to będzie inaczej, bo On będzie w pracy itd. I co najważniejsze, to w przyszłym tygodniu nigdzie nie wyjeżdża, więc będzie mnie odwiedzał i będzie mógł odebrać mnie ze szpitala. Nie będę musiała teściów prosić ;) Aczkolwiek oni są tacy, że w środku nocy by po mnie przyjechali, gdyby zaszła taka potrzeba.
Agga, moze sie razem wybierzemy :) do cudownej Pani doktor... narazie jak M bedzie mial wolne to musze do Ligoty leciec ta klinike zalatwic bo podobno sie czeka moze po nowym roku sie uda zalapac wezme urlop...
Odpowiedz
AniuJ - ja również podtrzymuję wypowiedzi dziewczyn - wszystko będzie OK - musi być !!!!
a może dzidzia będzie malutka i dlatego pęcherzyk nie jest duży?? Przecież dzieciaki rodzą się różnej wielkości - nie martw się aż tak na zapas (choć wiem jak to sie dobrze mówi, ale też jestem po dwóch poronieniach więc Cię rozumię) bo to szkodzi fasolce
ja trzymam kciuki za Cebie z całych sił
Myszko - a za Ciebie w niedzielę jak będziesz testowała :)
ania j, ja nie wiem co napisac....bo jestem po 3 poronieniach i wiem chyba nawet za dużo o betach, zabiegach i badaniach (wolałabym nie musieć tego wiedzieć) :( skoki bety rzeczywiśie są różne........zrób jutro badanie, bo ona na pewno przybierała dobrze, a teraz jakos bardzo wolno......zrób jutro by przekonac sie, że nie spada.......a nóz widelec zdarzy się tak, że skoczy ;)
Odpowiedz
wiecie ja wlasciwie jestem pogodzona z wola Boza - wiem tylko ze to juz trzeci raz sprawa wyglada tak samo.Poza tym test zrobilam w 15dpo i wyszedl poztywnie i byl to 29dc wiec raczej nie mogla sie przesunac owu bo i przytylanka byly tylko w tym czasie.wiec jestem pewna ze juz jest w 6tc.
marta23, masz racje ja tez bym poszla na ICSI od razu koszt jest prawie taki sam a szanse sa nie wspolmiernie wieksze!
Mysza czyli co w niedziele testujesz?
Aniuj słonko nie martw się, tutaj czas ma kluczową rolę, poczekaj, daj maleństwu spokojnie rosnąc..
Lekarze się mylą i to bardzo czesto.. i fakt ze przy 6 tc trzeba miec naprawde super sprzet, i dopiero wtedy takie teorie wygłaszać.
Trzymam kciuki za Ciebie nieustannnie i bardzo mocno!
marta23 napisał(a):a on na to,że jestem chora i powinnam się leczyć i dobrze,że jeszcze na ulicy nie wyrywam kobietom dzieci
troszke niepowazne podejscie twojego M, no ale dobrze, że efekt osiągniety i podejdziecie do ICSI! kciuki bede trzymac, tylko musisz dokładnie powiedziec kiedy!
A ja chcialby już wiedzieć, czy są jakies efekty, to czekanie mnie dobija, najchetniej zrobiłabym już dzisiaj test!
Jakas sie niecierpliwa zrobiłam, i ogólnie mnie to czekanie wkurza!!
Ania J ja tez myślę,że jeszcze nie wszystko przesądzone,mojej siostrze lekarz powiedział,że pęcherzyk ciążowy jest spłaszczony i że nie wygląda to dobrze a teraz ma zdrową,prawie 2 letnią córeczkę.Niestety Ty tez mieszkasz na zadupiu,moze trochę większym niz ja ale też zadupiu,najbliżej mamy do Białegostoku,ja w końcu trafiłam na bardzo dobrego gina,którego z czystym sumieniem mogłabym polecić ale myślę,że nie będzie Ci potrzebny i oczywiście trzymam
Ja wczoraj miałam długą rozmowę z mężem,powiedziałam,że jak jego siostra a moje szwagierka urodzi(termin ma na 18 lutego),to nie będę do niej chodzić a teraz chodzimy praktycznie codziennie bo ona mieszka z teściową i odwiedzamy teściową,powiedziałam mu,że nie dam rady patrzeć na takie maleństwo a on na to,że jestem chora i powinnam się leczyć i dobrze,że jeszcze na ulicy nie wyrywam kobietom dzieci No i chyba przekonałam go do ICSI oczywiście na cyklu naturalnym bo na normalne nas nie stać a doszłam do wniosku,że nie ma sensu czekać aż wyniki sie poprawią do IUI bo to może nigdy nie nastąpić a skoro IUI u mojego gina kosztuje w calości 2 tys a ICSI na cyklu naturalnym 3tys to chyba nie ma na co czekać i nad czym się zastanawiać także myślę,że na wiosnę będziecie trzymać za mnie kciuki
aniu j ja mocno trzymam kciuki zeby bylo dobrze bo tak musi byc. i koniec i kropka. przeciez wiemy ze te "konowaly" myla sie czesciej niz powinni!!! sciskam cie mocno i czekam na dobre wiadomosci!!!!!!!!!!!
cala reszte tez bardzo pozdrawiam!!!!
aniu j ja tez tak mialam. poszlam do gina trzy tygodnie po spodziewanej @.nie robilam predzej testu bo zawsze na wiosne mialam 2-tygodniowe przesuniecie. a on do mnie ze wiek ciazy powinnien byc 7 tydz a on weidzi 5. kazal mi przyjsc za dwa tygodnie a tam pieknie serducho bilo i przyrost 2-tygodniowy i lekarz sam powiedzial ze owu sie przesunela takze spokojnie kochnaie. idz za jakis czas do gina za tydzien dwa i wtewdysprawdz.trzymam kciuki.
Mysza trzymnam kciuki!
ania j, a i jeszcze jedno w 6 tygodniu ciąży aby zobaczyć dobrze wszystko lekarz musi mieć na prawdę dobry sprzęt a serduszko jak wiesz zaczyna bić w 7 tygodniu ale i to oczywiście sprawa indywidualna każdej Fasolki ja była na pierwszym USG w 8 tygodniu i ginka nie włączyła mikrofonu żeby posłuchać bicie serca mimo to że juz było widać bo to się wiąże z przegraniem Fasolinki i zrobiła to na drugiej wizycie ........ poczekaj jeszcze i idź na USG i pokaż lekarzowi WASZEGO potomka jak ładnie rośnie i że zdrowy i że wszystko w porządku
mysza79, to ja za Ciebie kciuki zaciskam
A i dawno wirusków nie przesyłałam z Karolkiem więc proszę bardzo
(*&^%$#!~?>
ania j, ja uważam dokładnie tak samo jak dziewczyny. Być może miałaś owu trochę później i stąd te różnice? Mojej koleżance, podczas badania "przyzierności karkowej" (nie wiem dokładnie jak to się nazywa), lekarz powiedział, że jej dziecko ma coś tam za duże czy za małe jak na ten tydzień ciąży. I wiecie co? Już według moich obliczeń lekarz pomylił się o tydzień w wieku ciąży. Zaraz zadzwoniłam do mojej koleżanki i powiedziałam jej do jakich wniosków doszłam. Nie wiem czy ją uspokoiłam, ale wiem jedno. 21 listopada tego roku (dokładnie w dzień moich urodzin) urodził się śliczny chłopczyk, Marcel. Dostał 10 punktów, jest zdrowy i rozwija się bardzo dobrze! Drugi przykład: jak byłam w ciąży i poszłam na USG do innego lekarza, bo mój był na urlopie i kazał mi iść do tego drugiego, to stwierdził ciążę pozamaciczną. Przepłakałam cały wieczór, ale potem postanowiłam ograniczyć swoje nerwy ze względu na fasolkę. Faktem jest, że ją straciłam, ale to nie była wcale ciąża pozamaciczna! Więc kochana Aniu, lekarze też się mylą, i dopóki nic nie wiesz na 100%, to postaraj się tak mocno nie denerwować. Wiem, że na pewno będziesz się denerwować, ale postaraj się choć odrobinę mniej... Pamiętaj, że nerwy nie sprzyjają fasolince!
U mnie @ nadal brak. I wszelkich bóli, typu brzuch, piersi, też brak. Jestem wściekła! Nie wiem co robić. Może zadzwonię do gina? Ale on zapewne powie mi, że mam czekać na @ :-(
ania j, tak czytam i sobie myślę ........... a skąd ten lekarz wie kiedy ty w ciąże zaszłaś a jeżeli to jest wczesna ciąża a i jeszcze jedno ja jak robię Bete to nie robię już przyrostu bo po co? Najważniejsze że beta potwierdziła ciążę a potem czekam na 8-9 tydzień i idę na USG zobaczyć bicie serca ........... w każdym razie ania j, ja mocno wierzę że lekarz się pomylił ty poczekaj jeszcze ze 2 tygodnie i idź na USG i zobaczysz że wszystko z fasolinka będzie dobrze
Odpowiedzaniaj a moze owu była później i ciąza też mniejsza???? bądźmy dobrej myśli, czasem tak bywa, ja jednak cię ścciskam i wierzę że to będzie wspaniały gwiazdkowy prezent...
Odpowiedz
no mam zle wiesci.Ale tego sie po tej becie spodziewalam...Gin znalazl malusienki pecherzyk w macicy - niestety po pierwszy za maly na wiek ciazy a po drugi jak spojrzal na przyrost to powiedzial ze daje mi jeszcze tydzien a pozniej na stol.Mam sie przez ten tydzien modlic bo chyba tylko to mi pomoze.Byl tez zly - bo niespodziewal sie takiego obrotu sprawy.Teraz sam kazal mi jechac gdzies szukac kliniki sie na tym zna....ale gdzie?
przesylam wiruski bo moich wiruskach zawsze ktos wskakuje na ciezarowki a skoro potwierdzona ciaza....
#!&*$)$&)#KT()#R(*#($()()()()(##&*&&&^!&^&&(($((*(*(&*&!^^(((>
cześć słoneczka :)
AniuJ - beta OK - sama sobie zobacz jakie powinnaś mieć parametry w swoim czasie ciąży - przyrasta i to jest najważniejsze więc główka do góry - wszystko będzie OK
KasiuLeczQua - ja też mam namiary od sweety i Moniki_22 na cudowną panią doktor, może kiedys razem się do niej wybierzemy??
a u mnie owu się zbliża albo wczoraj już była (nie mierzę tempki, nie robie testów owu to nie wiem) bo brzuch mnie troszkę pobolewa :)
jak przygopwania przed świętami?? u mnie jeszcze kompletnie NIC nie zrobione, wieczny brak czasu i ochoty na sprzatanie :)
miłego dnia kochane życzę :)
aniu J lec do lekarza poodladaj sobie mala fasolinke i wtedy sie uspokoisz. napewno jest wszystko dobrze.czekamy na wiesci od ciebie.
Odpowiedz
mysza79 napisał(a):A u mnie bez zmian. @ nadal nie ma, a test wyszedł dzisiaj znowu negatywny. tempka dzisiaj spadła, piersi przestały praktycznie bolec, a ten małpiszon nadal nie przychodzi Chyba za bardzo chce aby przyszla Szkoda tylko, że powodem jej opóxnienia nie jest fasolka
Myszko to tak jest zawsze, @ zawsze ma inne plany.. paskuda
Szkoda, że teścik negatyny :(
U mnie juz po śluzie, ciekawe czy coś z tego wyjdzie ehhh
Aniuj nic się nie martw, ważne, że w ogóle beta przyrasta ta myślę, wizyta u gina wszystko wyjaśni. Bądź dobrej myśli :)
Abrra ten lekarz to facet a na Cudowna Pania doktor mam namiary od sweete
Odpowiedz
KasiuLeczQa po tym co napisałaś, że Twój mąż nie kwapi sie dobadań, nasuneło mi sie pytanie: czy On równeż chce tego dziecka, czy tylko Ty? Bo jeżeli On również chce, to przepraszam, ale zachowuje se jak kompletnie nieodpowiedzialny dzieciak :-(
aniaj nie przejmuj sie tym, że mało Ci wzrosla beta. U każdej kobiety jest inaczej, a jak na ciąze pozamaciczna, to jest chyba za duża... W każdym razie uspokój się, i poczekaj na wizyte u gina.
A u mnie bez zmian. @ nadal nie ma, a test wyszedł dzisiaj znowu negatywny. tempka dzisiaj spadła, piersi przestały praktycznie bolec, a ten małpiszon nadal nie przychodzi :-( Chyba za bardzo chce aby przyszla ;) Szkoda tylko, że powodem jej opóxnienia nie jest fasolka :-(
ja zawsze chetna na wirusy dla was
$%%%%%%%%%%%%%%%%%^&*()_+)(*&*&&&&&&******++++++++++
$%%%%%%%%%%%%%%%%%^&*()_+)(*&*&&&&&&******++++++++++
$%%%%%%%%%%%%%%%%%^&*()_+)(*&*&&&&&&******++++++++++
$%%%%%%%%%%%%%%%%%^&*()_+)(*&*&&&&&&******++++++++++
a mie z apredko ciaz przebiega starsznie szybko az strach
czarnaaj napisał(a):namolna jak u was ?jak sie czujesz?ja dalej chora jestem :( kaszle jak stary gruzlik i do tego super katar a do tego znow mala wojna o tesciowa
a dzis pobolewa mnie lewy jajowod :( az noga mnie boli i ledwo ide :(
moze ciezarowki jakies wiruski przesla
ania j, kochanie nie martw sie na zapas, jezeli myslisz ze to pozamaciczna to jedz do szpitala, ale ja wierze ze bedzie dobrze :D
monika_22 napisał(a):ania j, wątpie czy w ciąży poza macicznej sa tak wysokie wartosci bhcg niestety przy pozamacicznej tez bety sa bardzo wysokie, jestem tego przykladem niestety :(
W prawidłowej ciąży poziom HCG wzrasta przynajmniej o 66 % w ciągu 48 godzin i o 114 % w ciągu 72 godzin.
Znalazłam to w necie,według tego to rzeczywiście u Ciebie mały przyrost,ale u każdej kobiety jest inaczej,wydaje mi się,że bedziesz musiała jeszcze raz powtórzyć,wiem,że mały przyrost nie musi też świadczyć o niczym złym,także sie nie denerwuj
marta23 napisał(a):Wcześniej cieszyłam się,że moze bedzie refundowane IVF a teraz to trzeba sie modlić,żeby nie było masakra
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,In-vitro-Tak-ale-tylko-dla-zdrowych-malzenstw,wid,10656953,wiadomosc_prasa.html
Nic o zamrażaniu nie piszą.
magdaS29 napisał(a):i nadzieja ciagle jest...
bo nadzieja nigdy nie umiera i daje chec do zycia. przynajmniej mi.
Podobne tematy