-
agusica odsłony: 16057
Co zrobić, jeżeli połknęłam szklaną kulkę?
I co teraz zrobić??????????Czekam do soboty od poniedziałku wieczór na kupę i szukam kulki:(Na razie jej nie ma:(Czy którejś z Was dziecko połknęło kulkę szklaną????Nie wychodzi na prześwietleniu:(Nie wiem jak to sprawdzić czy i gdzie jest:(Bo już sama nie wiem czy ją połknęła czy ją wypluła gdy przechyliłam jej głowę do przodu:(
Oj dziewczyny nie uwierzycie ONA JEJ NIE POŁKNĘŁA!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ja jej w ten dzień kupilam nową czapkę a starą schowałam do torebki i gdy ja przechylałam aby wypluła tą kulkę to ona ją wypluła do moejej torebki i ona wpadła w tą starą czapkę a ze ona była taka wiecie wiązana na czubku to ta kulka tam utkwiła i cały ten czas była a lbo w torebce albo na AMI GŁOWIE:)I ona w niedziele ja ja ubieram szukam czapki a ona mówi że chce ta stara i zciagneła ja z szafki i wypadła kulka!!!!!!!!!!!
Ale historia:)Dobrze że sie tak skończyło:)Schowałam dla niej na pamiątke kulkę dla mnie tak cholerną że najchętniej to wywaliłabym ja z dziesiatego piętra!!!!!!!!!!
agusica, więc tak-koleżanka napisała, byś poszła do lekarza rodzinnego córki i poprosiła o skierowanie na gastroskopie lub kolonoskopię (przez odbyt), ale stwierdziła, że jeśli to szklana kulka to może nie dawać objawów takich jak cos metalowego, lub np. kawałek materiału....
Odpowiedz
agusica, po 1: nie poruszaj tego tematu z córcia, to zapomni i nie będzie mówiła, że boli ja brzuszek bo tym samym cie stresuje
po2: gdybyśmy uważałay , że panikujesz, to napisałybyśmy, że jesteś histeryczką, ale nie piszemy, tylko szukamy wyjścia, prawda?
I odwiedzamy, sprawdzamy, martwimy sie razem z tobą;)
Kasiago wczoraj w przedszkolu Pani spakowała mi cała kupe i patrze na słoik a tam istna kulka ale po sprawdzeniu okazało się ze to tylko kulka ale kupy:(
Ale uwierz mi od razu tak mi sie ciepło na karku zrobiło bo myslalam ze koniec moich nerwów a tu nic:(
Ale bede czekac :)Tylko moze faktycznie nie mam na co:(Ale martwie sie zawsze gdy tylko Ami powie Mamus boli brzuszek:(
To ja juz umieram z nerwów ze jedziemy na operacje:(:(:(
agusica, ty jesteś taka i mój mąż jest taki jak ty panikuje jak coś sie stanie a szczególnie małej ja jestem spokojna i rozważna w każdej sytuacji więc wiem jak to jest żyć czasami jest ciężko ale Cię rozumiem najważniejsze że córcia nie daje żadnych oznak znaczy że już na dniach kulka powinna wyjść jeżeli w ogóle została połknięta więc nie martw się
Odpowiedz
Ptysiok dziękuje za wszelkie informacje:)
Mała ma normalny brzuch:)
Wiem że dla jednych to moje panikowanie ale mam nadzieje ze inne z Was mnie rozumieją:)
Każdy inaczej podchodzi do danej sytuacji ja do swojego dziecka bardzo przesadzam ale taka jestem i umiem się do tego przyznać:)Taka po prostu jestem:)
Na szczęście mojemu M to nie przeszkadza bo nie ukrywam ze ciężko z kimś takim jak ja wytrzymać:)
Miłej soboty:)
U nas tak zimno ze nie wiem na ile pójdziemy na spacerek ja na zakupach bardzo zmarzłam:)
agusica, kochana a jak tam brzuszek córci jest ładny miękki czy córcia się na coś skarży może bóle głowy nie wiem dziwne zachowanie a może juz zapomniała ,Wiesz mija córcia raz wsadziła sobie do dziurek nosowych makaron takie koraliki ale dośc duże i dość głęboko ja na początku nie wiedziałam co to i gdzie są bo makaron wiesz ma taki kolor jasny wreszcie dojrzałam i musiałam wyciągać takimi szczypcami małymi potem był tylko katar ale ona to przezywała długo i mi często pokazywała nosek i musiałam ją upewniać ze tam nic nie ma więc jedno co ci mogę napisać to nie martw sie tak bardzo i nie obwiniaj bo to nic nie da teraz czekaj cierpliwie i obserwuj córcie ale według mnie jakby miało coś się dziać to by sie juz działo
Odpowiedz
p.a, tak szczerze, to ja nienawidze sie kłócic i wytykac-jesli mi sie cos nie podoba, to sie nie wypowiadam....ale musze ci powiedzieć, że sprowokowałas ją....chyba ci na tym bardzo zalezało, bo jawnie dolewałas oliwy do ognia....p.a napisał(a):do prezydenta się zgłoś
w tym czasie gdzie ktoś szukałby kulki moze byłaby osoba z podejrzeniem nowotworu która a kurat nie dostałaby się na to badanie,ale niewazne...
bez sensu.....to wcale nie jest szczytem inteligencji....
p.a napisał(a):mam prawo powiedziec co o tym myślę czy to znaczy, ze każdego na kazdym kroku i ZAWSZE bedziesz prowokowac???
a potem donosic, ze cos wywęszyłas, że ktos cie pojechał??chciałas błysnąć??
to lepiej zamknąć wątek....
Nie mam ochoty na beznadziejne dyskusje!!!
Ptysiok takie osoby jak pa nie rozumieja wiele rzeczy nawet tego co Ty piszesz ze ta kulka mog la zostac uszkodzona i ze jednak zaszkodzi mojemu dziecku ale skoro pa sadzi TO TYLKO KULKA to niech sobie taka sama wsadzi ale w d....!!!!!
agusica napisał(a):po jasna cholere ja płace zus połowe swojej pensji???Mały podatek jest????????????Małe składki na ZUS???Mało płacę???????do prezydenta lol się zgłoś
w tym czasie gdzie ktoś szukałby kulki moze byłaby osoba z podejrzeniem nowotworu która a kurat nie dostałaby się na to badanie,ale niewazne...
a tak powaznie....to naprawdę wydaje mi sie ze lekko przesadzasz
wypowiadam się bo to forum niestety
mam prawo powiedziec co o tym myślę :D
pozdrawiam
p.a skoro to tylko dla Ciebie kulka to po cowole cos tu piszesz dla Ciebie nie ma tematu tak jak dla lekarzy BO TO NIE TWOJE DZIECKO!!!!!!!!!!!!!!!!
Popatrz na swoje i dwróc sytuacje i powiem Ci to samo co Ty!!!!!!!!!To tylko kulka ale bylaby w brzuchu u Twojego dziecka więc otrzasnij sie dziewczyno i wejdz na bloga dla zadufanych w sobie lekarzy którzy wiedza lepiej wszystko tylko nic im sie nie chce!!!!!!!!
A skoro Ty od razu mówisz ze badania sa drogie to po jasna cholere ja płace zus połowe swojej pensji???Mały podatek jest????????????Małe składki na ZUS???Mało płacę???????
W dupie mam ile to kosztuje a takie osoby jak Ty uważają ze to jeszcze mało??????Co???
A ile Ty wydałabyś abys była pewna ze masz zdrowe dziecko????????Co taka jestes cwana bo to nie Twoje dziecko!!!!!!!!!!!!!
Daj spokój ludziom którzy sie martwia o swoje dzieci i nie pisz wiecej swoich poplątanych komentarzy!!!!!!!!!!
p.a, ja rozumiem "przewrażliwienie" agusicy....on nie wymaga otwierania jamy brzusznej, tylko tego by jej córka była traktowana normalnie.....przeczytaj co pisała o zachowaniu lekarza......ja bardzo dobrze wiem jakimi mrukami potrafią byc lekarze i jak ciężko cokolwiek od nich wyciągnąć...patrząc chociażby na moich rodziców
Odpowiedz
agusica napisał(a):DUPKI!!!!!!!!Oby nie powiedziec gorzej!!!!!!!!!!
chcesz by otworzyli brzuch twojemu dzieck w znieczuleniu ogólnym? i szukali kulki?
do tego dążysz?
co ma zrobić jeszcze lekarz w/g ciebie?
zrobić tomografię komputerową(bardzo drogie badanie) bo ty jesteś przewrażliwiona?
największa zawsze wina lekarzy,prawda/
bo na kogo można zwalić jak nie na lekarzy
Dziewczyny co ja bym oddała aby cofnąc sie o tydzien:(A nie móiąc o tym ze ona ja wziela odemnie ze sklepu:(I ja to widziałam i jeszcze zgłaszałam ochronie że ja biore i to w moim sklepie:(A pozniej kopałysmy ja po drodze na przystanek i teraz co mam przeswietelenia i tyyyyyyyyyyyyllllllllllleeeeeeee nerwów za tylko i wyłaczne moja głupote bo jak ona ja brała to ja juz mysallm ze ona ja wezmie do buzi i co nie zabralam jej bo taka jest prawda ze na wszystko jej pozwalam:(Tak jej chyba chce zrekompensowac moja prace:(A mam dosc!!!!!!!
A co do lekarzy to ich nienawidze sa ...............
Gdyby to bylo ich dziecko to ciekawa jestem co by zrobili !!!!!!
Zreszta im powiedzialam co o tym wszystkim sadze a na koniec ze dla nich kazde dziecko to malpa na przesiwtleniu i idzie do nich jako nastepna tylko w kolejce tyle sie przejmuja!!!!!!!!!!!!DUPKI!!!!!!!!Oby nie powiedziec gorzej!!!!!!!!!!
My jakiś czas temu mieliśmy podobną przygodę, z tym ze Ola wsadziła sobie do nosa taką malutką kulkę która jest w skuwce długopisu. Przynajmniej tak twierdziła ze ja tam wsadziła. Co myśmy wtedy przeszli, oczywiście obszukałam na czworakach wszystkie podłogi, próbowałam wywołać kichanie ze może wyleci, byliśmy na pogotowiu, prywatnie u laryngologa (o 21), w koncu w szpitalu na ostrym dyżurze w środku nocy, ile się to moje biedactwo nacierpiało - grzebanie w nosie przez trzech lekarzy i nic. Najgorsze ze cały czas mówiłą ze ona tę kulkę tam ma i cały czas pokazywała jedna i tę samą dziurkę. Była opcja usypiania i badań w narkozie zeby głębiej zajrzeć, ale na szczęście obeszło sie bez tego. Z dziurki nic nie leciało, żadna wydzielina i do tej pory nie wiemy czy ta kulka tam rzeczywiście była, czy może przeleciała do gardła i ją połknęła. Ja też nie mogłam sobie darować bo widziałam jak ją bierze w ręce...
Agusica, nie martw się jeżeli nawet ją połknęła to kiedyś w końcu jej wyjdzie, dobrze że to szklana wiec nie powinna zrobić żadnej szkody, a moze być też tak że ta kulka jej gdzieś wypadła i jej może sie wydawać ze ją połknęłą bo teraz ciagle ciągle o tym mówicie i ona to słyszy.
moja , jak była młodsza, połkneła perłowy koralik. Codziennie każda kupę rozpracowywałam, aż w końcu któegoś dnia odnalazł się ;)
Powiem wam, że ja w zerówce połknełam szpilkę :| W bardzo banalny sposób: włożyłam kilka z kolorowymi łepkami między dwie jedyneczki ( miałam lukę w przednich ząbkach ;) ) no i robiłam śmieszne miny przed lustrem. Aż w końcu jedna szpilka umskneła mi się i czarnym łepkiem wpadła do gardła . Były prześwietlenia, badania i nic nie wykazało. Dopiero po tygodniu szpilka ukazała się w kupie, a mama dziękowała Bogu za szczęśliwe jej wyjście. Możecie sobie wyobrazić ile srtachu najedli się moi rodzice...
agusica, ja bym chyba ich tam pozabijała....jak moja Amelka bała się lekarza, to pielęgniarki pompowały jej gumowy rękawiczki i rysowały flamasrami, dawały strzykawki i badażowały misiowi łapki....były cudowne......
Ale bym sie darła, jakby mnie cos takiego spotkało........
Własnie wróciłam od lekarza i mam dosc jak moje dziecko ma sie polozyc gerzecznie i zrobic przeswietlenie gdy ona ma dwa lata i nie da sie jej wytlumaczyc e nic sie nie stanie:(Wstretna bab na przesiwteleniu zaczela drzec morde bo inaczej nie da sie powiedziec na mnie ze nie jestem wstanie jej uspokoic a jak mam ja uspokoic jak ona na mnie krzyczala co za głupie babsko!!!!!!!!!!!!!
A lekarz powiedzial aby czekac ale ile to juz nie powiedzial wiec nic dalej nie wiem!!!!!!!!!!!:(:(:(
agusiaca przede wszystkim to nie wolno Ci się obwiniać! to co córcia mówiła później o kulce wydaje sie być niepokojące ale moim zdaniem jeśli nic jej nie dolega a lekarz zbadał brzuszek to albo jej tam nie ma alno wydaliła albo zrobi to niedługo... nie martw się. Może zrób jeszcze usg...
Odpowiedzagusica, niepotrzebnie na nia krzyczałas.......ja wiem, że targały tobą nerwy....ona ma 2 latka, i zapewne jest tak, że powtarza twoje słowa......nie sądze by będąc do góry nogami połknęła kulkę......chociaz dzieci sa nieobliczalne.......ona może mysli, że ją połkneła, dlatego, że nagle kulka zniknęł z jej buzi....oby tak było, że ja wypluła......i tak mi się wydaje, bo skoro nie skarży się na ból brzuszka, to nie sądzę, by kulka w nim tkwiła......i chyba by wymiotowała, bo naturalną obrona organizmu sa wszelkie próby usunięcia ciała obcego......
OdpowiedzJak tylko zobaczyłam ze ja wzięła zrobiłam tak jak zawsze głowa na dół i ścisnęłam jej kark aby ja zabolało i aby otworzyła buzie no i nie wiem czy ta kulka wtedy nie wyleciała ale ona zaraz powiedziała ze nie ma kulki a gdy ja spytałam gdzie jest to pokazała buzię a na drugi dzień wsadzała mi palce do buzi i mówiła :"Mama wyciągnij mi kulkę" i gdy ja tylko pytałam to mówiła że ją ma w brzuchu ale w sumie ja jej sama to mogłam powiedzieć i dlatego tak mówi ja tak z nia rozmawiałam w takich nerwach ze ona biedna aż sie posikała tak na nią krzyczałam:(:(:(A to była tylko i wyłącznie moja głupota dać jej tą kulkę!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Odpowiedz
agusica, ja tez w takim razie proponuje USG, przy okazji porozmawiasz z lekarzem co dalej robic......podejrzewam, że Mała w ogóle nie połknęła tej kulki...oby...kulka szklana jest dość ciężka...przypomniało mi się jak kiedys moja mama dostała wezwanie do szpitala, bo jakis idiota nałykał się żyletek :o moja mama stwierdziła, że to jeszcze nic-gorzej jakby sie igieł nałykał, bo i tak się zdarzało :o :o i mówiła, że trzeba operować, bo istnieje ryzyko, że żyletka ze wzgledu na wagę (no niby nic nie waży ale jednak) może nie zostac wydalona, a poza tym moze pociąć jelita.....
Moja Amelia kiedys wzieła do buzi monetę 1-groszowa i tez mało na zawał nie padłam, ale wypluła ja natychmiast po tym, jak wzięłam ją do góry nogami, bo to jest odruch praktycznie każdego dziecka. Szklana kulka jedt dość duża, więc tak szybko by jej nie połknęła. Czy widziałas moment gdy miała ją w buzi??Czy tylko podejrzewasz, ze ja wzięła (sorki za głupie wydawałoby sie pytania ale chodzi mi o to, że jesli zaraz po tym jak zauważyłas kulke w buzi podniosłas dziecko do góry nogami, to raczej malutkie jest prawdopodobienstwo połkniecia).
Ale namieszałam
faktycznie szkło ich nie pochłania... myślę ze nie powinnaś wykonywać kolejnego przeświietenia rtg bo to tylko zaszkodzi a na pewno nic nie pokaże, co najwyżej usg możesz spróbować ale ono też super widoczności w przypadku kulki może nie dać... badał córcię lekarz?? jeśli brzuszek nie boli i nie ma innych dolegliwości to myślę że nie ma się czym martwić
Odpowiedz
Ptysiok a dlaczego miała operację????Nie zrobiła kupy ze spinką???Bolał ją brzuch???
Ja byłam z mała na spacerku więc nie mam gdzie jej szukać a w dodatku była godz 20 więc juz ciemno:(
Ja czekam dwa tyg a jak nie zrobi kupy to jade do innego lekarza niech powie co robic:(Czy robic gastroskopię czy czekac bo takim maluchom robi sie gastroskopie w uśpieniu ogólnym:(
agusica, mojej znajomej córkapołkneła spinke i konieczna była operacja-ale wyszła na prześwietleniu, ty lepiej poszukaj kulki w pokoju, a nie w brzuszku ;) może zwin dywany itp, szukaj wszędzie gdzie mogła upaść......prześwietlenie na pewno by ja pokazało....
Odpowiedzagusica Może jednak wypluła...dziwne ze na przświetleniu nic nie widać ale to dobry znak - może jej tam już nie ma albo nie było :) nie denerwuj się jeśli się nie udławiła to wydali z kupką, wydaje mi się ze z kulką nie będzie problemu.... daj znać jak się sprawa potoczy
OdpowiedzPodobne tematy
- Jak nakładacie uformowaną już kulkę akrylu na linii stresu?? 1
- szklana czy plastykowa? 8
- Czy prostownica szklana jest lepsza od ceramicznej? 47
- Co zrobić, jeżeli badanie krwi wykazało za małą ilość płytek? 4
- Jak postępować jeżeli nie udaje nam się spłodzić dziecka? 14
- Jeżeli test dał wynik negatywny to na pewno nie jestem w ciąży? 15