-
mysza79 odsłony: 30992
Jesienna migracja cz. I
No Kochane! Zgodnie z Waszymi pro?bami, zak?adam nowy w?tek ;) Mam nadzieje, ?e oka?e si? szcz??liwy dla wielu z nas (a mo?e dla wszystkich?). ?ycz? powodzenia w starankach, a Wy mi nie dzi?kujcie, tylko do dzie?a!
P.S.
Do MODERADORA....
Prosz? o fioletowy kolor tematu ;)
Misia24 napisał(a):sylwia2008, ja jak bylam na pogotowiu ostatnio i mowilam lekarce ze biotre amotaks to w czasie wypisywania karty informacyjnej nawet przrz pomylke napisala augmentin i poprawiala bo stwierdzila ze to praktycznie to samo..no ale nie wiem jak to sie ma w rzeczywistosci..no i na poczatku ciazy... no to juz rozwije watpliwosci....:
jak mialam zapalenie pluc w ciazy i tarfilam do szpitala to lekarz ginekolog razem z internista kazali mi odtsawic natychmiast ten antybiotyk bo zawira kwas kwawulonowy - to wlasnie ten kwas nie zsotal przebadany w zwaizku z tym nie wiadomo jak on dziala na plod. Poza tym amotaks i augmentin to nie to samo bo amotaks zawiera tylko amoksycyline ktora jest bezpieczna dla plodu a augmentin nie jest odpowiednikiem amotaksu bo sklada sie z amoksycyliny i kwasu kwawulonowego.
Dodam ze wlasnie augmentin przepisal mi lekarz rodzinny a jak poszlam do gina to kazal odstawic.gin powiedzial ze nie przepisuje sie lekow ktorych nie znamy dzialania na plodzie bo nie wiadomo jakie moga byc konsekwencje.
Wklejam strone ktora grupuje i okresla poszczegolne antybiotyki pod wzgledem przyjmowania dla CIĘŻARNYCH.:
http://podsercem.webpark.pl/ciaza/antyb.htm
Mam nadzieje ze pomoglam Sylwio w podjeciu decyzji.
Za zyczenia zafasolkowania podziekuje jak sie uda... lol
sporo testowaczek będzie trzymam za wszystkie kciukaskii
ide do łóżeczka, ach szkoda że mąż dopiero jutro ze służby wraca
sylwia2008, ja jak bylam na pogotowiu ostatnio i mowilam lekarce ze biotre amotaks to w czasie wypisywania karty informacyjnej nawet przrz pomylke napisala augmentin i poprawiala bo stwierdzila ze to praktycznie to samo..no ale nie wiem jak to sie ma w rzeczywistosci..no i na poczatku ciazy...
ania j, moje gratulacje :) teraz tylko zycze szybkiego zafasolkowania :)
DZis zadzwonilam do kliniki czy sa juz wyniki moje na te specjalistyczne badania na p/ciala antykardiolipidowe klasy IgG i IgM i p/ciała antyjadrowe ANA okazalo sie ze wszystkie mam ujemne czyli wyszlo bardzo dobrze!Hura !!! czyli pierwsza ciaze poronilam bo choroba a druga bo tez choroba - troche sie ucieszylam .Choc jak sie okazalo mialam wyjatkowego zlosliwego pecha!Mam nadzieje ze tym razem nie bede miala pecha!
Frania z tym sluzem to dziwne .... trzeba chyba poczekac.Bo jak mialam takie krwawienia albo sluz z krwia to byla u mnie wtedy na mur beton owu....Mysle ze poprostu castangus dziala ale jeszcze nie masz wyregulowanych hormonow i moze w przyszlym m-cu bedziesz miec owu!?
sylwia2008, z tym antybiotykiem to raczej poczekaj az zrobisz test bo moze okazac sie grozny dla dzidzi.jest on w grupie b a to oznacza ze nie wiadomo nic o jego konsekwencjach w przypadku fasolki bo nie robiono takich badan.
ja już wolę dostać tą @ niż się martwić ze straciłabym kolejną ciążę ale z drugiej strony byłoby pięknie :) mieś serce pod sercem
Odpowiedz
augmentin
oj radośc wielka by była
po za ty miałabym dużo czasu na leżenie ;)
ale to małe marzenie raczej niemożliwe
ja się koordę jeszcze łudzę
a ja będzie ciąża i choroba to co? doświadczona mamuśko?
Odpowiedz
kochane co robić
@ nie ma
29 dzien cyklu
antybiotyk bo zapalenie oksrzeli wziąć leki czy nie??? pomożcie proszę
jutro testuję nie mam wyjścia
kurcze ja tez nie mam wogole sluzu, chociaz wczoraj zobaczylam na wkladce troche sluzu i w nim ze tak napisze takie niteczki czerwonej krwi. czy ktos moze mi wyjasnic co to moze byc? temperaturka nadal niska 36.2
my tez dzialam y codziennie tylko dzisiaj nic nie bylo bo musialam wczesnie wstac
a propos tego sluzu to jak pierwszy raz bralam castangusa to mialam niezliczone litry sluzu-to zart oczywiscie a teraz nic
Pliszka napisał(a):Zuzka, ja też.... cieszę się, że masz owu :D teraz działaj, działaj, działaj :D @#%##$^%%$^&^&*&**(&*(%&^%#^%$$#@!@@##$#^*&(&*)(^&%^&$#^%$@#%@#$#@#@
No do wieczora musze czekac, D w pracy, ja jade do niego na zakupy idziemy a potem mamy spotkanie z doradca finansowym, ojj dlugi dzien. Ale wczoraj tez dzialalismy
Zuzka, to moze poza plodnym okarze sie tez owocny :D...chociaz szczerze ci powiem ze ja nie pamietam czy w cyklu kiedy zaszlam wogole mialam sluz...wogole u mnie bylo pochrzanione ze sluzem u mnie....
mika2780, hej :) ja tez dzisiaj mialam tak powalone sny ze szok.... wogole ostatnio nie umie spac.....
hejka czwartkowo
oliwko wielkie ogrolmne gratki ode mnie dla ciebi i spokojnej ciazy a maly jest slodki wogole nie widz eu niego cech zespolu downa a znam ta chorobe z rodziny
pliszka wreszcie jestes nudno bez ciebie
za testujace kobietki tzymac bede kciukski
ja uciekam do lozeczka bo jutro ciezki nerwowy dzien.
Dobranoc, slodkich snow!
Misia24, no to pewnie wtedy sprawdzał....
właśnie kupuję sobie kitel na allegro lol do szkoły... tylko jaki tu kupić, żebym zaraz nie musiała kupować nowego jak mi brzuszek urośnie
znalazłam na allegro babkę ze sklepu do którego miałam jechać w Warszawie.... i okazało się, że szyje też na miarę na zamówienie. Po prostu zamówię sobie u niej szyty na miarę ciążowy kitelek lol
najwazniejsze ze wszystko ok. i chyba lepiej ze nie wiedzialas ze bada bo sie przynajmniej nie denerwowalas i zaoszczedzilas nerwow dziecku.
Misia24, a znacie juz plec?
Misia24, A CO TAM U CIEBIOE? DAWNO JUZ CIE U NAS NIE BYLO.
Pliszka napisał(a):no przecież mówiłam, że was za sobą wszystkie wyciągnę
trzymam za slowo.
Pliszka napisał(a):pamiętam ten przejmujący strach w czasie badania przezierności karkowej...
_________________
kochana ja pod koniec wizyty dowiedzialam sie ze lekarz to sprawdzal...jak omawial cale usg......i mysle ze tak bylo lepiej bo nawet nie mialam swiadomosci ze akurat bada czy malenstwo jest zdrowe :)
olivcia22, serdeczne gratulacjew!!!! spokojnych 9 miesiecy!!!!
kasiagio, nie martw sie napewno wszystko jest wporzadku.
Pliszka, wreszcie jestes kochana. brakowalo nam ciebie tutaj. najwazniejsze ze wszystko wporzadku.
a wysyp fasolek faktycznie nieasaowity. normalnie szok. teraz mika i sylwia bede testowac. kto wie moze beda dwie nastepne. super by bylo.
olivcia22, moje wielkie gratulacje Kochana! nawet nie wiesz jak się cieszę, że w Ci się udało! Wiesz, ja swoją też przed M trzymałam w tajemnicy, ale cwaniak paskudnik zaczął mnie śledzić na forum i się dowiedział, zanim do domu przyjechał... nawet ze mną o tym nie rozmawia, udaje, że nie ma tematu... czekam aż się zobaczymy w piątek... będzie rozmowa... a miała być taka śliczna niespodzianka!
Hubercik jest prześliczny! Wiesz, nawet nie widać po nim choroby, przynajmniej nie na tym zdjęciu. Mam nadzieję, że z serduszkiem wszystko będzie dobrze i operacja nie będzie konieczna. Boję się o moją fasolkę... ostatnio dziecko z rodziny znajomej umarło śmiercią łóżeczkową... ciągle coś się dookoła mnie dzieje z małymi dziećmi, ciągle coś widzę lub słyszę...
ja tez straciłam...tym bardziej ze chciałam swojego wysłac na badania nasienia...a ja tez sie boje:( bo wiem ze kazda nastepna moja ciaza moze byc nie utrzymana do konca:(trzymam ta ciaze w cichej tajemnicy...jedynie wiedza w pracy i wiecie Wy...moj nawet nie wie:( dlatego poczekam az mina 3miesiace i wtedy powiem oficjalnie...a szczerze mowiac sama nie umiem dojsc do siebie ze w koncu sie udało...
Odpowiedz
oliwcia mojego kolegi rodzice po 15 latach od urodzenia syna mieli dziecko, córcię która ma zespół downa, związane jest to z tym że matka nie pracuje a sprawuje opiekę nad dzieckiem, wielkie poświęcenie, ale dziewczynka rozwija się i radzi sobie, wiadomo że nie będzie w pełni samodzielna, ale ma wspaniałych rodziców, Hubercik też da radę :)
a ty kochana sie nei martw teraz i myśl pozytywnie to pomaga, co do straty aniołków, to teraz już wszystko będzie dobrze, a tematy przemyśleniowe są długie i chyba nawet nie na forum
w każdym razie ja tez marze o dzieciąteczku i już nie wiem czy kiedykolwiek będzie mi to dane
miałąm być ptymistką ale chyba tracę wiarę niestety o czuję @ jutro 29 dzień :(
ja jestem po stracie dwóch Aniołków...i szczerze mówiąc to szeroki temat...a przypadek ze urodził sie z wada bo nie ma w rodzinie chorych na to...On jest śliczny i bardzo go kocham...jednak jak patrze na niego mam łzy w oczach...;(
tak jak napisałas...poswiecic cale zycie:) a wiesz jak lekarze nazwali ta chorobe a raczej ten dodatkowy chromosom? jest to dodatkowy chromosom miłosci;)
po stracie swojego dziecka zastanawiałam się nad tym jakie ono by było
myśłałam na wiele sposobów
najpierw że dobrze ze umarło bo pewnie urodziłoby się chore
potem że mogłoby się urodzic zdrowe
póżniej że lekarze by się pomylili i pozwoliliby przyjść na świat dziecku choremu i mocno obciążonemu genetycznie
mamy wybór czy rodzić chore czy nie
wiadomo że wada nie zawsze jest odnaleziona ale jesli nie jest czy umielibyśmy zabić, zobaczcie jaki maleńki jest wspaniały
wiadomo ze rodzice będą musieli poświęcić mu całe życie ale czy nie warto ;) słodki maluch
ale mam dziś przemyślenia
Podobne tematy