Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
mysia:) 2010-04-27 o godz. 16:00
0

sensikue a próbowałaś ćwiczyć obroty o których pisałam? dobrze jest też zapewnić więcej ruchu i swobody dziecku, a unikać nosidełek czy leżaczków, nie wiem czy używasz, my na jakiś czas przestaliśmy.
A tu znajdziesz ciekawe zabawy..
http://niemowle.onet.pl/pl_PL/playing_100.php?s=21

Odpowiedz
sensikue 2010-04-27 o godz. 08:29
0

czy ma ktos jeszcze jakies rady dotyczace raczkowania ? kladzenei zabawek przed nim nie działa obroci sie na plecy i zajmie sie czyms innym

Odpowiedz
Dorota 2010-03-23 o godz. 08:27
0

Marysia:) [/b
napisala:
zauważyłam poprawę po miesiącu, ćwiczymy w formie zabawy kilka razy dziennie, a od listopada pozbyliśmy się asymetrii, Wojtuś polubił leżenie na brzuszku, chętnie się obraca zacząła raczkować do tyłu i przechodzi powoli do siadu z pozycji raczkującej.

Poza tym co do raczkowania to sprawa indywidualna, ćwiczenia które my robiliśmy mają zachęcić do obrotów i leżenia na brzuszku i to nam się udało. Raczkowanie było ciągiem dalszym ćwiczeń bo robimy kilka rodzajów.
gratuluje poprawy!,ja z cwiczen tez nie zrezygnuje!

Odpowiedz
mysia:) 2010-03-22 o godz. 17:02
0

dorotaa na efekty trzeba poczekać, ja po tych ćwiczeniach zauważyłam poprawę po miesiącu, ćwiczymy w formie zabawy kilka razy dziennie, a od listopada pozbyliśmy się asymetrii, Wojtuś polubił leżenie na brzuszku, chętnie się obraca zacząła raczkować do tyłu i przechodzi powoli do siadu z pozycji raczkującej.

Poza tym co do raczkowania to sprawa indywidualna, ćwiczenia które my robiliśmy mają zachęcić do obrotów i leżenia na brzuszku i to nam się udało. Raczkowanie było ciągiem dalszym ćwiczeń bo robimy kilka rodzajów.

Odpowiedz
Dorota 2010-03-21 o godz. 11:23
0

Marysia:)
napisala:
a długo ćwiczyłaś?
staram sie cwiczyc po kilka razy dziennie!! a zaczelam cwiczenie odkad tylko napisalas ta swoja rade!na poczatku nie rozumialam jak to ma byc ale w momencie kiedy napisalas objasnienie to cwicze nawet po kilka razy dziennie!

Odpowiedz
Reklama
mysia:) 2010-03-21 o godz. 10:12
0

dototaa a długo ćwiczyłaś?

Odpowiedz
Dorota 2010-03-20 o godz. 22:44
0

hej
przeczytalam Was i juz probowalam metode Marysia:) ,ale skutek marny!tzn.Dariusz nadal nie raczkuje! lol lol
ja niewiem moze rackowanie jest jakos genetycznie uwrunkowane,bo u nas w rodzinie tzn.ja i moje rodzenstwo nie raczkowalismy niewiem jak u meza bylo!,i nasz pierwszy syn tez nie raczkowal wiec moze Dariuszek tez nie bedzie?!
a u was jak tam z tym raczkowaniem?


linka72 sliczniutkie zdjecie w awatorku! domyslam sie ze ta kruszynka ktora trzymasz to Milenka?!

Odpowiedz
mysia:) 2010-03-18 o godz. 21:24
0

sensikue no to jeszcze raz: kładziesz maluszka na plecki, główna zasada jest taka chcąc go obrócić przez lewe ramię na brzuszek- lewą nóżkę trzymasz prosto przy podłodze a prawą wykonujesz taki ruch: podciągasz ją do brzuszka zginając w kolanku i ciągnąc w kierunku lewego boczku przeciągasz obracając na brzuszek i jednocześnie prostując prawą nóżkę
.... no tym razem troszkę jaśniej?? z powrotem na plecki ruchy odwrotne i analogicznie w drugą stronę na brzuch, rzeczywiście wszystkie ćwiczenia wykonuje się na obydwie strony, to zapobiega również asymetrii i umiejętności jednostronnej

Odpowiedz
linka72 2010-03-18 o godz. 12:41
0

ślicznie dziękuję Aga27.

Zatęskniłam za baybuskiem

Odpowiedz
Aga27 2010-03-18 o godz. 11:59
0

ja nie w temacie co prawda ..... Linka Gratuluje córci bo jeszcze nie maiałam okazji.
Sliczna fotka :D

Odpowiedz
Reklama
linka72 2010-03-18 o godz. 08:36
0

Moja Milenka też nie chce leżeć na brzuszku, zaraz myk na plecy.

Pozdrawiam dziewczynki!!

Odpowiedz
sensikue 2010-03-17 o godz. 11:38
0

a to przekona go do lezenia na brzuszku ?bo sam sie przekreca a zbrzuszka na plecy jak go obrocicMarysia:) napisał(a):przeciągasz obracając na brzuszek eee a jakos dokladniej lol

Odpowiedz
Hala 2010-03-17 o godz. 10:37
0

Marysia:) napisał(a):sensikue my ćwiczyliśmy tak: kładziesz maluszka na plecki i chcąc go obrócić przez lewe ramię na brzuszek- lewą nóżkę trzymasz prosto przy podłodze a prawą zgięta w kolanku wykonujesz taki ruch do brzuszka i przeciągasz obracając na brzuszek i prostujesz prawą nóżkę
e...chyba nie bardzo wytłumaczyłam, z powrotem na plecki ruchy odwrotne i analogicznie w drugą stronę na brzuch

mojemu pomogło
jakby co to wyjaśnię lepiej, daj znać
Z tym obracaniem się zgodzę, Wojtek też tak był obracany przez rehabilitanta, ale ważne jest by robić to zawsze na dwie strony.

Odpowiedz
anqa 2010-03-15 o godz. 10:30
0

sensikue, kochana u mnie to samo mamy leniuchy w domu mój robi dokładnie to samo co Kubuś - nie raczkuje ani nie pełza do danej rzeczy, tylko ciągnie koc lub cokolwiek na czym leży żeby przysunąć sobie to co go interesuje, a jak się nie udaje to w ryk i tyle po raczkowaniu

Odpowiedz
mysia:) 2010-03-15 o godz. 09:18
0

sensikue Wojtuś też nie chciał na brzuszku a te obroty nie tyle prowokowały go do tego co spodobał mu się ruch i obroty, z czasem polubił, a gdy odkrył że może wyprostować rączki to dopiero zabawkami zaczęcaliśmy do pełzania na boki i rzeczywiście pomogły

Odpowiedz
Wuna 2010-03-15 o godz. 06:25
0

a to uparciuch ;) chyba po prostu masz leniuszka w domku :)

Odpowiedz
sensikue 2010-03-14 o godz. 19:22
0

jak lezana kocu/koldrze to ciagnie za to albo sie wkurza i tez sie obraca

Odpowiedz
Wuna 2010-03-14 o godz. 17:46
0

a jak reaguje na zabawki, które dalej leżą?

Odpowiedz
sensikue 2010-03-14 o godz. 16:37
0

u nas ten problem ze on na brzuszku nie bradzo chce zaraz na plecy sie przekreca

Odpowiedz
Wuna 2010-03-14 o godz. 14:58
0

sensiuke, my jak byliśmy u neurologa to nam właśnie wspominal otym, żeby ulubione zabawki malego układać w pewnej odleglości od niego, zeby go prowokować do przemieszczania. Nie musieliśmy tego robić, bo mały sam zaczął pełzać i teraz- raczkować. Chociaż pamiętam, że pierwsze pełzanie było nie do zabawek a do tatusiowego kapcia Ale to robił bez naszego celowego prowokowania.

Odpowiedz
ReRe 2010-03-12 o godz. 17:45
0

Moja MAja wogóle nie raczkowała tzn zaczęła dopiero jak zatrybiła chodzenie teraz biega a jak sobie coś przypomni to raczkuje

Odpowiedz
mysia:) 2010-03-11 o godz. 21:43
0

sensikue my ćwiczyliśmy tak: kładziesz maluszka na plecki i chcąc go obrócić przez lewe ramię na brzuszek- lewą nóżkę trzymasz prosto przy podłodze a prawą zgięta w kolanku wykonujesz taki ruch do brzuszka i przeciągasz obracając na brzuszek i prostujesz prawą nóżkę
e...chyba nie bardzo wytłumaczyłam, z powrotem na plecki ruchy odwrotne i analogicznie w drugą stronę na brzuch

mojemu pomogło
jakby co to wyjaśnię lepiej, daj znać

Odpowiedz
mamusia_kacpusia 2010-03-11 o godz. 18:30
0

mysmy tak samo zachecali Kacperka :) najpierw jak zauwazylismy ze chce dzwignac pupcie i raczki razem to kładlismy mu pod brzusia poduszke i wtedy mu było łatwiej :) potem to juz sam załapał na poczatku dwa razy przod tył i sie rozjezdzał pozniej razem z M pokazywalismy mu przesiwajac mu na przemian raczki i nozki smiechu było duzo i wogole :) a pewnego dnia poprostu ruszył do przodu :) i nie do zabawki ale do lezacego na ziemi paska ;)

Odpowiedz
dagulina 2010-03-11 o godz. 12:25
0

Dużo kładłam Oliwie na podłodze na brzuszku i kładłam w pewnej odległości zabaweczki. Oliwia najpierw zaczęła pełzać do tyłu potem wskoczyła na kolanka i bujała sie przód tył i z dnia na dzień ruszyła do przodu.

Ponoć dobre są te walce do raczkowania. I słyszałam żeby dziecko ustawić do takiej pozycji raczkującej i poprzesuwać mu rączki, nóżki i ponoć załapie. A jak nie chce to nie zmuszać. Czasami dzieci omijają ten etap i od razu zaczynają chodzić. Ale zachęcać zawsze warto bo raczkowanie wzmacnia wszystkie mięśnie.

Odpowiedz
mamusia_kacpusia 2010-03-10 o godz. 20:31
0

moj tak jakos sam zaczął ale mysle ze jakas fajna zabawka po kotra dziecko by chciało isc albo samemu zapychac na czworakach przed nim ;) jest tez taki walec dmuchany wlasnie do nauki raczkowania ale nie wiem na ile on sie sprawdza :)

Odpowiedz
anqa 2010-03-10 o godz. 17:46
0

sensikue, ja Ci nie pomogę bo mój mały też rwie się bardziej do chodzenia niż do raczkowania ale nie każde dziecko raczkuje ale chętnie dowiem się czy istnieją jakieś sposoby na zachętę :D

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie