-
ejva odsłony: 51003
Letnie Mamusie vol.5
Zapraszam do nowej części
poprzedni wątek:
http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?t=13576&start=1470
Ewo napisał(a):
a jak Wasze starsze dzieci reagują na młodsze, bo u mnie kiepsko...
u mnie zależy od dnia i od tego którą nogą Zuzia wstanie...
Ale mimo wszystko jest baaaaardzo wyrozumiała dla braciszka...
Od wczoraj młody jest chory,a raczej od wczoraj mi żyć nie dawał...
Marudził,płakał...praktycznie cały dzień go nosiłam...
I mała mimo iż co chwilę miałam się z nią bawić...Nie była zła o to,że nagle Gabi zaczął płakać i musiałam iść do niego...
Ale smutna była troszkę...
Zapisałam ją do przedszkola-w lipcu dopiero wywieszą listę !!!
Mam nadzieję,że ją przyjmą...
Będzie miała troszkę rozrywki...
A bardzo chce iść...
Jak poszłam z nią zanieść w niosek to histerię odstawiła,że ona chce zostać,bo jak z dyrką rozmawiałam to jedna pani pozwoliła jej wejść do grupy i z dziećmi pogadać...
Jak ją przyjmą to i ja troszkę odsapnę,bo z dwójką w domu to czasami w depresję wpadam...A i ona pół dnia z dziećmi się wybawi,nauczy dzielić i współpracować :)
Mały mi wirusa jakiegoś podłapał...
Przedwczoraj strasznie niespokojny był ale myślałam,że to przez moją głupotę,bo mi się łazanek na obiad zachciało w środę...
Ale już wczoraj gorączka,oczka przekrwione.
Chciałam dzisiaj jechać do lekarza,ale mężu kazał nam się wieczorem zebrać...i jeszcze po 21 jechaliśmy prywatnie.
Mały dostał kropelki do oczek,tabletki które mu muszę rozpuszczać no i syropki...
Za tydzień do kontroli...Ale już z dwójką...Bo małą też przebada i przypisze nam w końcu tą szczepionkę uodparniającą doustną,którą od miesiąca mała już powinna zażywać ale co chwilę coś łapała...Tylko jeszcze w pon muszę z nią iść na badania...morfologia,pasożyty i mocz...I z wynikami,bo ponoć tej szczepionki doustnej nie wolno jak pasażyty są...
Ewo wszystkiego naj dla Wojtusia !!!
Jokan ,już za miesiąc rok ?? strasznie ten czas leci :)
dzień dobry!
u nas OK
adrian pochodził 2 tyg,teraz 3 tydzień siedzą z P. w domu-chorują-jeden przez drugiego
Adrianek ma zaostrzenie astmy,musi brac czesto wziewy,wiec o przedszkolu nie ma mowy
musze pochwalić mojego smyka,bo panie są zachwycone Adriankiem :)))
jest "mądry,grzeczny,wspaniale sam je...itde"
poza tym dostałam pracę,ale nie jestem zadowolona
przede wszystkim z zarobków,ale jakoś przezimuję dpokóki nie znajdę czegoś innego,na razie mamy przerwe-brak pacjentów=brak pracy...
ciekawa jestem czy elwira juz urodziła?
Aga tez moglaby coś napisać...
i reszta dziewczyn równiez
pozdrawiam
:)
ogólnie jest bardzo podekscytowany jak wstaje rano-ze idzie do dzieci,do zabawek,spiewa juz piosenki,wcina pieknie posiłki i nawet zasypia
no cud nie dzieciak 8)
zobaczymy czy tak bedzie zawsze,z Patrycją tez tak się cieszylismy-ale kryzys i ja kiedyś dopadł,dlatego jeszcze mam pewne obawy :)
aparatko ja w tym roku postanowiałm,ze zadbam o siebie i będe super 30latką-biore sie za sport,ścisła dietka i w ogóle,zobaczymy,na ile mi entuzjazmu starczy
fajny chłopaczek:)
ale mas zracje z tym czasem-tak szybko zasuwa,ze szok,niedlugo patrycja bedzie miała 6 lat Adrian 4,a ja 31-matko kochana,pamietam jak moja mama tyle miała,a teraz się tak postarzała...
w zeszłym roku przezywałam z tego powodu kryzys wieku średniego magiczne przekroczenie 30tki...
p.a. nie takie to skomplikowane, ale teraz czas tak szybko mi leci, ze szok
teraz nie przeliczma z tygodnia za tydzien, tylko miesiaca na miesiac, lub i dluzszy okres, bo tak strasznie szybko leci... nim sie obejrzymy, a juz bedziemy szli do kosciola jajka swiecic
a tu Krzyś w domku, troszkę dziwnie mu buzia wyszla, chyba dlatego, że zdziwiony - normalnie ma troche inny wyraz twarzy
witam poswiatecznie i noworocznie,
jeszcze w starym roku maluchy znowu chore (Kasia na antybiotyku miala byc, jak byloby juz zle, ale na szczescie jakos sie wyleczyla bez..., a maly znowu na zastrzykach). Ale juz jest dobrze (odpukac....), Kasia troche tylko pokaszluje. Krzyś pomalu bierze sie do raczkowania, ale jeszcze ma malo sily, zeby zasuwac na kolanach.
Moje maluchy zimą:)
nic mi nie wiadomo o szczepiemiu na ospę.
Aparatko - Wojtek idzie do mojej Mamy tak jak był Dawid.
p.a. - to fajnie że będzie w całkiem nowym przedszkolu, na pewno bedzie fajnie zrobione i wyposażone, ale nie wiem czemu myślałam że już chodzi. Trzymam kciuki za pracę :)
p.a. ja byłam z drugiej strony miasta :) trzymam kciuki za pracę! W swoim zawodzie? z tego co pamiętam jesteś rehabilitantką ?
Ewo Juz jutro do pracy, szybko mija to macierzyńskie... A z kim zostanie maluszek?
a David nie był szczepiony na ospę ? Wydawało mi się że nasze dzieci mają w kalendarzu szczepienia na ospę ?
Karina tez jutro idzie do przedszkola, chyba, bo cos dzisiaj mi się wydaję że dostaje katar...
Ewo Adrian czeka aż się przedszkole "otworzy" bo jest w trakcie budowy i oranizacji,albo na wiosne,albo na bank na jesień
w lutym sie okaże czy zatrudnią mnie na stałe,trzymajcie kciuki
jesli tak bedzie to dziadziuś sie zaoferował ze zajmie sie Adrianem dopóki nie ruszy przedszkole
u nas ospy jescze nie byłow domu,tfu tfu
aparatka - oby Twoje życzenie się spełniło ;)
ja od jutra wracam do pracy - ale mam stresa... a Dawid idzie już w końcu do przedszkola po 3 tyg. przerwy, ale chyba się cieszy boję się żeby mu się znowu nie odwidziało bo początki były ciężkie a jak już zaczął chętnie chodzić to zachorował na ospę i teraz był w domu 3 tyg.
p.a. a jak u Was w przedszkolu?
no extra !!!! Dzieciaki widzę że zadowolone :)
U nas w domu też była niezła zabawa, karina z kuzynkami wytrzymały do 2, ale to dlatego że o 16 poszły wszystkie spać. O północy zrobilismy mały spacer nad jezioro Malta, skąd puszczane były piekne sztuczne ognie !
... ciekawe co przyniesie ten Nowy Rok...
Magia świąt to dziecięca wiara w Świętego Mikołaja,
spokojna rozmowa z bliskimi przy kominku,
rozleniwiony telefon,
zaspany budzik
i śnieg, który nie jest utrapieniem.
Magicznych Świąt Bożego Narodzenia życzy WASZA *elvira* z rodzinką...
```*``__/\__``*``★````*``__/\__
`*```>•★•< `*``````☆```>•★•
_______________\/
_____________*o*o
___________o`* o.@*o`.
__________.' '*Q o *o@
__________( () o*o* @ o'.
_________.-' o *0_Q.-'-;*o)
_________.' 0 Q @0@ ()* `-.
________* @ o*o @. ‘Q * o )
_______o`-...-@""-Q '-~@'`0*.’
_______.'` @ Q * 0*’Q. ‘ @`-.)
_______*.' o . @* '-@‘o’’Q.*-oQ’.
______* @ * ._()__0*Q.~-' @ ()* `
______(o () * o* Q'._@_Q o ()’´´*.'.
_____o'-.-' @`--._ @’* Q *.@-* * ``-.
_____.-' @ _Q_.-'~'-. @ ´()`-*@.o’Q’
____.' @* o ..-' * o *.@ * 0 *@oQ`)*o
___'._@ * o () '-._@__0__@_.-'Q o . '-.
___;--@' 0‘Q * Q o *@ * 0‘ o @ *'-*.o@;
___.o-' * ‘ '._@__* .Q.~ @- . 0 () Q @
___* @ *‘ o * @ _.''Q~o..__@__.--'`@--.
___;'-.__@_Q . 0 () oQ * @ o *___;'-.__
No niestety na widok gumki była ucieczka... Ale wczoraj jakas kolezanka w przedszkolu powiedziała jej że będzie pasterzem, jak chłopcy i cały dzień to przezywała. Teraz twierdzi że chce jednak zapuszczać... Przynajmniej jej się wzmocnią, bo za gęsty włosów nie ma :)
A oto mój aniołek w krótkich wloskach !
Zdjęcie troche niewyrażne, ale reszta została w męża komputerze :)
aparatka napisał(a):
Poza tym obciełam jej włosy, bo karina strasznie nie lubi gumek i spinek
też przechodziłam przez to aż do tegorocznego lata,kiedy Zu było naprawdę gorąco z tymi włochami na karku i sama kazała sobie zrobić kucyka jak inna dziewczynka...Dziwne,że Twoja się jeszcze nie godzi na kucyki-moim zdaniem w przedszkolu szybciej by podłapała,bo inne dziewczynki może mają !!!
no to super :) Twoje dzieciaczki będą w tym samym przedszkolu, czy różnych?
karina też już ok, od czwartku chodzi znowu do przedszkola, we wtorek ma jasełka a potem robie przerwe świąteczną. Mam nadzieję, ze uda sie nie zachorowac.
Poza tym obciełam jej włosy, bo karina strasznie nie lubi gumek i spinek
u nas też była choroba, karina miała grypę... Do pkariny grupy w przedszkolu chodzi aktualnie 4 dzieci, reszta chora. Jutro karina idzie do przedszkola, już jest ok, we wtorek mają jasełka i nawet nie bardzo mieli jak ćwiczyć...
co za fatalny okres dla wszystkich dzieciaczków...
Witam i ja. Dzisiaj mam dzień lekarzy - Dawida wczoraj wieczoram jak rozbierałam do kąpieli to zauważyłam że jest obsypany - ospa..... teraz modlę się żeby Wojtek nie załapał. a po południu muszę jechać z Wojtkiem do ortopedy na kontrole bioderek, dwie przychodnie na dwoch końcach miasta :(
Odpowiedz
Pewnie Aga80 juz urodzila, ale cos sie nie chwali....
U nas chorobska, Jak nie Kasia to Krzys i tak w kolko. Teraz maly znowu mial zastrzyki, w piatek skonczyl, to znowu Kasia przyszla "niewyrazna" w przedszkola, temperatura wieczorem 38,6. Bylam z nia nawet na izbie przyjec, ale okazalo sie, ze gardlo czerwone i zapalenie migdalkow, kazal dawac tylko paracetamol. Teraz juz ok, ale jeszcze zostanie w domu.
A co u reszty?
aparatka zdrowka dla Karinki :)
p.a witaj w klubie u nas tez tak bylo podejrzenie astmy pewniej nocy ni z tad ni z owad napad dusznosci!!!-Nikola dostala inhalacje do domu i na szczescie jej przeszlo to bylo jakies 2 miesiace temu od tego czasu spokoj ale caly czas mam stresa zeby to sie nie powtorzyło
co do mnie to dzis zaczelam 38 tc wiec jestem juz prawie na finiszu Nikole urodzilam w 38 tc tylko nie pamietam + ile dni -z jednej strony sie ciesze ze to juz bo jest mi juz ciezko i wg a z drugiej strony boje sie porodu jak cholerka :P
no własnie alergii niet(robilismy testy)-jeden plus całej choroby,
wiec astma chyba spowodowana niedojrzałym układem oddechowym,chyba ma zbyt wrazliwe oskrzela,ze kazda infekcja konczy sie dusznosciami :(
całeszcescie taka astmę-niealergiczną mozna skutecznie wyleczyc :)
Kochane !!!
Działa już RING BAYBUSOWY !!!
Chętne które chciały by mieć do niego dostęp-proszę pisać na PW lub lub w swoich "ustawieniach" wysłać prośbę o dołączenie do Ringu :)
Kryteria przyjmowania na Ring zmieniły się...Teraz liczba postów nie ma znaczenie !!! Liczy się przywiązanie do BB i do nas dziewczyn :)
Zapraszam !!!
aparatka napisał(a):Karina marzy o braciszku, już nawet wybrała imię - Jasiu :) No ale jeszcze musi troszkę poczekać lol
hehe u nas są kłutnie...
Zuzia uparła się,że ma być Kamil i nie przyjmuje do wiadomości,że rodzice chcą Gabrysia...Ona będzie mówiła na niego Kamil i tyle...
oj jak dawno mnie nie było;)
elvira nie bedzie tak zle-owszem pojawi sie zazdrosc,ale to za jakis długi czas-jak Gabrys bedzie chcial bawic sie zabawkami Zuzi,nie martw sie na zapas,zobaczysz za jakis czas jak rodzeństwo potrafi sie kochac i zyc bez siebie nie moze:)
Jasiu-piknie! ja chciałam Jasia,ale mąz sie nie zgodził;)
*elvira* mi tez sie wydaje ze bedzie ok, w kncu braciszek bedzie z nia od poczatku...no i to Jej braciszek
pomysl sama ....przychodza goscie i tu nagle jakas dziewczynka pcha sie do jej kuchni :D :D :D dziwisz sie ze sie denerwuje jak jej ktos obcy od razu w garnkach grzebie
bedzie dobrze zobaczysz
Ewo hihi-ładnie mu na tej macie :)
Mam nadzieję,ze te moje czarne myśłi są spowodowane niewyspaniem dzisiejszym i ogólnym brakiem humorku...mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze...Bo teraz już mieszkamy sami...mama nie pomoże i nie będzie na każde zawołanie...trzeba będzie sobie radzić samemu...
Ewo też przeszło mi przez myśl,że może jak dzidziuś będzie od urodzenia z nią a raczej ona z nim to jakoś to będzie...bo na początku będzie tylko spał i spał(daj boże :P ) a Bianka wpadła i od razu do wózka do lalek i do kuchenki poleciała i Zu mało furii nie dostała...Fakt trochę mi jej było szkoda...ale tez niech się już uczy dzielić...Jej nie biła...za to Michała rok starszego jak jej coś zabierze to od razu leje Ach...chyba przechodzić będziemy bunt trzylatka...
Odpowiedzelvira, nie masz sie co martwić, co innego jak wpadło dziecko i od razu do zabawek Zuzi a co innego jak malutki będzie z Wami od urodzenia i przez najbliższe parę miesięcy nie będzie zagrożeniem dla jej zabawek, a w tym czasi Zuzia się przyzwyczai do małego. Chyba że o Ciebie będzie bardzo zazdrosna.... U nas jest ok, Dawid się cieszył jak Wojtek dostał ostatnio zabawkę od moich koleżanek z pracy, bawił się nią dwa dni i cały czas powtarzał że to Wojtka a on tylkoi pożyczył :)
Odpowiedz
Ewo mam nadzieję,że z jedzeniem będzie u Dawidka coraz lepiej i że w końcu spodoba mu się wychodzenie rano do przedszkola i płaczu nie będzie...
U nas przed chwilą była koleżanka z 13 miesięczną córką...i powiem szczerze,że jestem przerażona zachowaniem Zuzi i zaczynam się bać pojawienia się maluszka w domu :( Mała zachowywała się strasznie-pyskowała,nic jej nie pozwalała dotykać a jak prosiłam żeby oddała Biance jakąś zabawkę jak kumpela do sklepu skoczyła to też się obraziła :( Ale się martwię :(
hej, elvira - gratuluję synka
U Nas mała rewolucja, Dawid już drugi tydzień w przedszkolu. Jak narazie to jeszcze z rana jest płacz, ale myślę że będzie coraz lepiej. Tylko nic - zupełnie nic nie je w przedszkolu, teraz jest tylko 7 - 12 więc jak zje w domu śniadanie to jakoś nie robię z tego tragedii, gorzej jak wrócę do pracy i będzie w przedszkolu do 14. W zwszłym tygodniu objeździłam z nim pół Gliwic w poszukiwaniu laryngologa co go przyjmie od ręki (miałam skierowanie) w końcu poszliśmy prywatnie i okazało się że ma infekcję w uszach na tle grzybiczym..... nie mam pojęcia gdzie to zalapał - podobno zdaża się że na basenach dzieci łapią ale on już baaaardzo dawno nie był. Dzisiaj idziemy na kontrole i mam nadzieję że pozbyliśmy się paskudztwa na dobre. Jeszcze mnie martwi bo od kiedy poszedł do przedszkola to bardzo niespokojnie śpi, budzi się kilka razy, czasem z płaczem a czasem coś gada od rzeczy, mam nadzieję że minie.
A co u reszty Naszych trzylatków??
hej dziewczyny :)
Co tam u Was ??
Jak dzieciaczki ??
Zdrowe ??
U nas jakoś leci...
Wczoraj dowiedzieliśmy się,że drugi urodzi się synuś-tak jak wywróżyła mi kumpela z obrączki :)
Mała nie bardzo się cieszy,bo liczyła na siostrzyczkę...ale myślę,że zaakceptuje Gabrysia jak tylko go przyniesiemy do domku :)
post napisany wczoraj, a powiadomienie dostałam dopiero teraz, ciekawe dlaczego... jest jeszcze dużo niedociągnięć...ale admin się stara je naprawić.
p.a napisał(a):
rozmawialam z zaprzyjazniona księgową-ponoć był wpisany na listę,ale ktos"życzliwy" powiedział,że jak to mozliwe,że ja jestem na wychowawczym i daję dzieciaka do przedszkola(notabene z wychowawczego zrezygnowąłm w wakacje) i prawda jest taka,ze nie maszans na dzień dziesiejszy na przedszkole,no,może w 4latkach-ale to wtedy jak ktos zrezygnuje z 4 latków
fajnie...wkurzona byłam bardzo
i nic nie da się zrobić ? nie ma naprawdę szans na przedszkole ? p.a napisał(a):
co u reszty mamuś?
ja się jakoś kulam :) kręgosłup zaczął mi się dawać we znaki ale daję radę :)
W poniedziałek miałam się dowiedzieć czy synóś czy córeczka ale dzieciak wstydliwy jest i się nie ujawnił ale czekamy teraz na 19 października-kolejną wizytę :) Może wtedy się wyjaśni...ale najważniejsze,żeby było zdrowe...nie ważne kim jest :)
aparatka napisał(a):
Narazie się gubię w tym forum...
da się przyzwyczaić :) im częściej wchodzę na forum tom szybciej się w nim łapię :) a najlepiej jest używać powiadomień wtedy nie trzeba szukać swoich ulubionych wątków
nie mozna się w ogóle polapać :/
niestety ja mam zle wieści o sytuacji przedszkolnej Adriana
rozmawialam z zaprzyjazniona księgową-ponoć był wpisany na listę,ale ktos"życzliwy" powiedział,że jak to mozliwe,że ja jestem na wychowawczym i daję dzieciaka do przedszkola(notabene z wychowawczego zrezygnowąłm w wakacje) i prawda jest taka,ze nie maszans na dzień dziesiejszy na przedszkole,no,może w 4latkach-ale to wtedy jak ktos zrezygnuje z 4 latków
fajnie...wkurzona byłam bardzo
co u reszty mamuś?
fajne są emotikonki:)
U nas tez juz po zebraniu - tak jak u Was skladki, sprawy organizacyjne, wybor rady rodzicow plus przedstawienie programu "nauczania" i ramowego rozkladu dnia dla kazdej grupy. Rozwalil mnie punkt rozkladu 3-latkow "czynnosci samoobslugowe" - ten pkt zajmuje pol dnia...wychowawczyni powiedziala ze jedna z Pan caly dzien nie zajmuje sie niczym innym tylko chodzeniem z 3-latkami do toalety...jedno po drugim
Hanka szybko ozdrowiala i biega szczesliwa do przedszkola :) Dzis w nocy znowu katarek ale w weekend ja podlecze :) I tak sie niezle trzyma!
hehe no może po obiadku to się chętnie kładą, ale ja ją wtedy odbieram :)
A o 11 to jeszcze pełna energii jest :)
a dco do zebrania to u nas trwalo 3 godziny i duzo czasu poświecili na tym, jak wspierać nasze dzieciaki w prawidłowym rozwoju :) Były też rozmowy na temat kazdego z dziecka osobno, szczerze to bardzo mi się podobało...
hej....
jak tam choruski ??
my właśnie zakończyliśmy tygodniowe leczenie na zapalenie krtani-na szczęście obeszło się bez szpitala...ale za to sterydy i jakiś silnby antybiotyk miała...teraz został jej tylko katar i ta ciągle odrywająca się jeszcze flegma
Zazdroszczę Wam tych przedszkoli...
Moja mała pewnie byłaby w niebo wzięta :) Tyle dzieci do zabawy...
No ale niestety-brak funduszy w domu...
magdaS29 napisał(a):"mamusiu, wiesz co sie mowi w przedszkolu - przepraszam ze cie udezylam" :Drozwaliłaś mnie tym tekstem lol
ach te choróbska, zdrówka dla Hani !
u nas na szczęście nie ma leżakowania :) Moja chrześniaczka, która swój debiut przedszkolaka miała rok temu, teraz najbardziej się cieszy, że już nie będzie leżakowania :(
zresztą większość ze zlych wspomnień z przedszkola, związana jest właśnie z leżakowaniem.
p.a. no faktycznie trochę mnie nie było
współczuję wam przedszkolnych zawirowań
w Warszawie w większości przedszkoli zastały zlikwidowane zerówki i w związku z tym w tym roku powstały po dwie grupy maluszków i my nie mieliśmy większego problemu żeby się dostać 8)
a Oliwka chyba się pogodziła z tym, że do przedszkola chodzić musi
nie płacze i muszę powiedzieć, że chyba się cieszy ze chodzi
zobaczymy jak to będzie, jak zacznie leżakować
magda zdrówka dla Hani
Hej - no tak to z tymi przedszkolami jest niestety...zreszta z cala oswiata...kolezanka miala miec etet w szkole..latem sie dowiedziala ze bedzie miala pol etatu bo jakas "protegowana" musi tez dostac pol. Jakos to przelknela ale jak poszla w sieprniu podpisac umowe to jej powiedzieli ze miejsca nie ma wcale - nagle sie okazalo ze jest kolejna "polecona". Tak sie ta moja kumpela wsciekla ze z tej szkoly poszla prosto do gabinetu burmistrza - weszla tam na chama, powiedziala co sadzi o nim i o calej administarcji naszego miasta, powiedziala ze w gazecie lokalnej opisze swoj przypadek i poszla. Oczywiscie nic nie wskorala ale sie przynajmniej wyzyla!! :)
A moja Hanka tez w przedszkolu super - juz z usmiechem chodzi. Z opowiadan wiem ze najwazniejsze jest jedzonko "mamusiu...wiesz co jest najgorsze w przedszkolu...siedzenie na dywaniku i czekanie az zupka ostygnie..."
I jeszcze hmmm zastanawiajace zdanie :D "mamusiu, wiesz co sie mowi w przedszkolu - przepraszam ze cie udezylam" :D
No ale dzis juz nie poszla bo kaszlala pol nocy i zwymiotowala mi flegma...a jutro wyjezdzamy na weekend...
no ja tutaj czegoś nie rozumiem ? jak można spaść z listy rezerwowej w dół, w jaki sposób? to jest dla mnie chore...
Karina była na liście, dostała się bez zadnej łapowki. Ale musze sie przyznać, że często tam dzwoniłam, pytałam, mówiłam, że mi bardzo zależy itp. może miały mnie dosyć
Karina nadal bardzo zadowolona z przedszkola wczoraj nawet usłyszałam od siostry, że jest bardzo samodzielna, sama zmienia buty i sie ubiera itp. Ponoć grzeczna jak aniołek w przedszkolu. No i widze też inne plusy, jest bardziej śmiała np. odpowiada na pytania, mówi dzień dobry. Bylam dzisiaj w piaskownicy i ooo dziwoooo bez najmniejszego problemu dzieliła sie zabawkami. Jeszcze miesiąc temu bylaby wielka tragedia.
przegięcie z tymi przedszkolami wczoraj byłam u p.dyr. i pytam,jakie Adrian ma szanse,zeby w ogóle dostac sie do 3 latków w tym roku-a ona na to,ze praktycznie żadne z miejsca 4 chyba spadl na liscie rezerwowej na miejsce 12 chyba-masakra
wiem juz na pewno,ze bez łapówki dzieciaka mi nie przyjmą
w sumie nie ma tego złego...wiem na pewno,że Adrian zacząłby chorowac-ma podejrzenie astmy oskrzelowej,i niech jeszcze ten rok posiedzi w domu,spróbujemy posłac go do 4latków,a teraz jak znajde prace będzie z babcią
co u pozostałych 3 latków
Kasiab dawno nie było
Podobne tematy