• normalna odsłony: 34950

    Od czego mogą wystąpić plamienia podczas cyklu?

    Dzień dobry, jestem tu nowa, mam pytanie do innych kobiet. W marcuroku urodziłam synka, karmiłam rok, tak samo długo nie miałam okresu. Od niespełna roku okres wrócił i miesiączki sa bardzo nieregularne od 27 - 48 dni (ale to podobno norma po porodzie). Miałam problem z zajściem w ciążę właśnie ze względu na niereguralne cykle, ale teraz od jakiś 2-3 miseięcy pojawiły się dodatkowo plamienia, krwawienia podczas cyklu. Nie jest to kilka kropli, ale taka ilość jak przy koncówce miesiączki. Właściwie cały cykl plamię, jestem juz umówiona do ginekologa i sprawę będę konsultowała z lekarzem, ale strasznie obawiam się tych plamień, od czego to mogło wystąpić, przedtem nie miałam aż takich problemów. Proszę o radę kobiety, które mają podobny problem.Z góry dziękuję za odpowiedź,normalna.

    Odpowiedzi (69)
    Ostatnia odpowiedź: 2013-08-05, 18:00:26
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Magdalenkaa 2013-08-05 o godz. 18:00
0

Słońce nie denerwuj się ja jestem 1 raz na takim forum i moje określenia mogą nie byc precyzyjne... jak Ci to wytłumaczyć to była taka kulka śluzu żywą krwią a później już brązowe plamienia... wczoraj było troszkę śluzu rano mokrego przeżroczystego a dziś już nic nie ma.... ale podejrzewam że to mogła byc owulacja bo rzeczywiście na zagnieżdżenie to by było za wcześnie chyba że owulacje miałam np 2 dni po okresie....

Odpowiedz
Ptysiok 2013-08-05 o godz. 17:57
0

Magdalenkaa napisał(a):Wczoraj tj 15 stycznia miałam takie dość obfite plamienie tzn "żywa krew" a później już tylko brązowe do dziś
Magdalenkaa napisał(a):ale dla pewności ta plamka krwi o której pisałam z przed wczoraj zdecyduj się......albo plamienie obfite-żywa krew, albo plamka

Odpowiedz
Magdalenkaa 2013-08-05 o godz. 17:54
0

ale później dopisałam że zacząl sie robic raczej przeźroczysty.... mój cykl trwa 28 dni


A jeśli dziś np by zaczęła się owulacja to możliwe żeby plemniki przetrwały we mnie od wieczora 13 stycznia ?? 3 dzień... ?


???????????????????????


Przepraszam, że Was tak męczę ale dla pewności ta plamka krwi o której pisałam z przed wczoraj to była taka plamka śliska rozciągliwa... więc może wtedy uwolniła się komórka jajowa ??!!?? a skoro kochaliśmy się 13 stycznia dzień wcześniej to może dojść do zapłodnienia... albo sama się już nakręcam :(

Odpowiedz
Ptysiok 2013-08-05 o godz. 17:51
0

Magdalenkaa napisał(a):ale czuję "mokro" mokro??pisałas że plamisz na brązowo......


ile dni zwykle trwa twój cykl??

Odpowiedz
Magdalenkaa 2013-08-05 o godz. 17:48
0

Pewna nie jestem ale czuję "mokro" więc... chyba tak zreszta już sama nie wiem co mi jest :(

Odpowiedz
Reklama
Ptysiok 2013-08-05 o godz. 17:45
0

Magdalenkaa, może teraz to sobie daj spokój, bo ne wiadomo od czego to krwawienie......jestes pewna, ze masz owu????

Odpowiedz
Magdalenkaa 2013-08-05 o godz. 17:43
0

Masz racje Ptysiok chyba będę sie musiała wybrać ale narazie nie mam czasu za bardzo.... może dziś jakieś przytulanko skoro to owulacja :) aha dodam jeszcze że dzis śluz jest raczej przeźroczysty więc to napewno nie objawy ciąży :(

Odpowiedz
Ptysiok 2013-08-05 o godz. 17:41
0

Magdalenkaa napisał(a):dość obfite plamienie tzn "żywa krew" wcle mi się to nie podoba.........to raczej nie plamienie implantacyjne...chociaz może....każda z nas jest inna.......Magdalenkaa napisał(a):a później już tylko brązowe do dziś... i to tez mi się nie podoba.....dobrze by było, gdybys udała się do gina, oczywiście nie na potwierdzenie ciąży, bo to za wcześnie, ale żeby zapytac co to może być......

Odpowiedz
Magdalenkaa 2013-08-05 o godz. 17:38
0

Witam serdecznie mam do Was pytanie...
Otóż staramy sie o dzidziusia 2 stycznia 2009r. miałam 1 dzień cyklu - kochaliśmy się 10 stycznia i 13 stycznia. Wczoraj tj 15 stycznia miałam takie dość obfite plamienie tzn "żywa krew" a później już tylko brązowe do dziś... boli mnie podbrzusze z lewej strony. Czy jest jakaś możliwość że mogło dojść do zapłodnienia ?? @ mam dostać dopiero około 30 stycznia.... tak bardzo bym chciała być w ciąży! :(

Odpowiedz
paluszek* 2013-08-05 o godz. 17:35
0

zauważyła, ciągle mi zjada, juz naprawione :)

Odpowiedz
Reklama
Ptysiok 2013-08-05 o godz. 17:32
0

normalna, nie zaszkodza na pewno ;)

Odpowiedz
normalna 2013-08-05 o godz. 17:30
0

paluszek*, chyba Ci post zjadło.. :o

Ok podejde do apteki po te kwasy omega to kupie i te wit, nie zaszkodzą, a moga pomóc i kompleksowo pewnie te potrzebne wit maja.

Odpowiedz
paluszek* 2013-08-05 o godz. 17:28
0

normalna, sama je zaczęłam brać bo zawsze miałam problemy z hormonkami. Zresztą brakowało mi witamin.
Sa firmy Puritans Pride Vita-Femin, poszperaj w necie to napewno znajdziesz opis działania.
Napewno nie zaszkodzą, a moga pomoc.

Odpowiedz
normalna 2013-08-05 o godz. 17:25
0

Ptysiok, sweety, paluszek*, dziękuję za informację,
w takim razie urozmaicam dietę o powyższe wskazania :D

paluszek*, a te Vita-Femin to jakies specjalnie witaminki, czy poprostu sama zaczełas je stosować, czy polecił Ci je gin?

Odpowiedz
paluszek* 2013-08-05 o godz. 17:23
0

na endo z tego co pamiętam to jadłam orzechy, piłam sok marchwiowy jednodniowy, wit. a i e, cynk, ale teraz jak odstawiłam antyki to zjadałam Vita-Femin bo tez działa na hormonki i ma wszystkie wit. No i zaszłam naturalnie, choc gin tweirdził, że nia ma szans bo mam PCO, piewrsza ciąża po stymulacji hormonalnej.

Odpowiedz
sweety 2013-08-05 o godz. 17:20
0

Ptysiok, ja byłam wtedy jeszcze tak zielona i zdesperowana, że chwytałam sie każdej metody... dopiero 3-letni pobyt na bb mnie troche 'urobił' i pozwolił spojrzeć na wszystko z większym dystansem, juz nie mówiąc o wiedzy, jaką posiadłam

Odpowiedz
Ptysiok 2013-08-05 o godz. 17:18
0

sweety, u mnie była dokładnie taka sama sytuacja......aczkolwiek próbowac mozna ;)

Odpowiedz
sweety 2013-08-05 o godz. 17:15
0

Ptysiok, u mnie było podobnie, śluz mi sie jakoś cudownie nie poprawił, ale wtedy jeszcze nie wiedziałam, że problem leżał całkowicie gdzie indziej

Odpowiedz
Ptysiok 2013-08-05 o godz. 17:13
0

No na mnie akurat bardzo kiepsko wpływał wiesiołek.....momentami miałam wrażenie że odniosłam skutek odwrotny do zamierzonego

Odpowiedz
sweety 2013-08-05 o godz. 17:11
0

normalna, dokładnie tak jak pisze Ptysiok - wiesiołek MOŻE poprawić śluz i chyba nic poza tym

Odpowiedz
Ptysiok 2013-08-05 o godz. 17:08
0

normalna, WESIOŁEK DZIAŁA NA ŚLUZ-JEST GO TROCHE WIĘCEJ ALE NA MNIE BARDZIEJ DZIAŁAŁO siemię lniane-kupowałam je w zielarskim, ale w aptece też jest.

Kwasy Omega przygotowują endo-dobre sa też orzechy włoskie, ryby, i czerwone wytrawne wino-codziennie lampka-działaja na ukrwienie.

Odpowiedz
normalna 2013-08-05 o godz. 17:05
0

sweety, dziękuję za informację,
w takim razie zaopatrzę się również w te kwasy, jak tylko mają mi pomóc w powiększeniu tego endo, to dlaczego nie brac.

Odpowiedz
sweety 2013-08-05 o godz. 17:03
0

normalna napisał(a):A ja jem wiesiołka, czy to też pomaga?
ale wiesiołek tylko do owu!!!

Odpowiedz
normalna 2013-08-05 o godz. 17:02
0

A ja jem wiesiołka, czy to też pomaga?
Czy mam dodatkowo te kwasy jeść?


No nic, chyba odp się nie doczekam,
ale biore jeszcze wit a i e.

Odpowiedz
Ptysiok 2013-08-05 o godz. 16:59
0

Jesli jest cienkie endo to radzę brać Kwasy Omega 3 w kapsułkach. Ja mam ten sam problem.....3 razy poroniłam.......A kwasy na pewno nie zaszkodzą. Moje endo pięknie po nich rosło.....

Odpowiedz
sweety 2013-08-05 o godz. 16:57
0

normalna, jak sie czegoś dowiesz, daj znać

Odpowiedz
normalna 2013-08-05 o godz. 16:55
0

sweety, bardzo dziękuję, na pewno zadzwonię :)

Odpowiedz
sweety 2013-08-05 o godz. 16:52
0

normalna napisał(a):sweety, a możesz podać mi jej nazwisko, może faktycznie coś pokombinuję i poszukam kogoś naprawdę dobrego z polecenia.
poslę Ci jej dane na priva

normalna napisał(a):Dziwi mnie takie podejście mojego gina (a też specjalista, podobno.., choc z tych oszołomów których przeszlam, to i tak jest napawdę niezły), ale mimo wszystko tak na odczepnego.., jak sama nie wyjdę i nie "wymuszę" to sam z siebie niewiele, przeciez nie prosze o nic więcej jak wyjaśnienie moich problemów do konca
wiesz co, taki 'typowy' ginekolog to nadaje sie na prowadzenie ciąży, na wypisanie tabsów anty, na cytologie itp. Hormony to juz często nie ich działka, cos tam wiedza, ale niekoniecznie... na tym polu najlepiej działac z endokrynologiem.

Odpowiedz
normalna 2013-08-05 o godz. 16:48
0

sweety, a możesz podać mi jej nazwisko, może faktycznie coś pokombinuję i poszukam kogoś naprawdę dobrego z polecenia.

Dziwi mnie takie podejście mojego gina (a też specjalista, podobno.., choc z tych oszołomów których przeszlam, to i tak jest napawdę niezły), ale mimo wszystko tak na odczepnego.., jak sama nie wyjdę i nie "wymuszę" to sam z siebie niewiele, przeciez nie prosze o nic więcej jak wyjaśnienie moich problemów do konca

Odpowiedz
sweety 2013-08-05 o godz. 16:45
0

normalna, ja myslę, żeby podejść do tego na spokojnie. Odczekaj sobie te 3 m-ce beż żadnych leków, W międzyczasie starajcie sie o maluszka, bo może akurat sie uda i szukaj sobie jakiegos dobrego lekarza.
Ta moja lekarka jest bardzo znana (często w tv sie pokazuje) i jest naprawdę mądrą osobą. Może akurat mogłaby Ci kogoś polecic ze swojej branży w Twoim regionie?

normalna napisał(a):Poza tym już najmłodsza nie jestem, nie wiem czy dziecka nie skrzywde rodzeństwem, czy tez nie będzie pokrzywdzone, że nie ma nikogo, nie wiem czy będę umiała to drugie kochać, kiedy to pierwsze jest moja największą miłością, mam tyle pytań i niejasności i metlik, że nikt nie umie mi pomóc..
a co do tego, to chyba wszystkie mamy tak myslą, że nie będa umiały kochac tego drugiego dziecka tak bardzo jak pierwszego, ale to tylko takie obawy. Miłości na pewno Ci starczy dla obu :D poza tym zawsze dobrze miec rodzeństwo i po śmierci rodziców nie zostac samemu na świecie. Ja tak do tego podchodzę

no więc - odstawiaj leki, obserwuj swój organizm, szukaj dobrego gina i staraj sie o dzidzie. Zobaczymy, co z tego wyniknie :D

Odpowiedz
normalna 2013-08-05 o godz. 16:43
0

sweety, dziękuję za odpowiedź, no widzisz to u Ciebie ta prolaktna to tak naprawdę była wierzchołkiem góry..
No widzisz, super lekarz, ja muszę popytac o tą dodatkowa specjalność endokrynologię, bo nie mam pojęcia.
Ja jestem z dolnegośląska.. i nie wiem czy u nas sa tacy świetni lekarze..

Ja jestem już lekko zdesperowana, bo to tyle czasu juz trwa i nic nie idzie na przód, tutaj 6 mies. tu 3 i dalej guzik wiem.
Ale przynajmniej wiem, juz jakie hormony miałas Ty przebadane, więc jak cos wiem o co pytac.

Nie powiem, że nie miałam problemów z zajściem w tą ciąże, praktycznie 8 cykli, ale w końcu zaszłam, wtedy moim problemem były strasznie długie cykle 36 dni a nawet 42.. i "wstrzelenie" się w ogóle w owulację, więc juz wtedy coś było nie tak, teraz się to bardziej uaktywnioło, szkoda, bo miałam nadzieje, że po ciąży będzie lepiej, (tak wszyscy mówią) a u mnie na odwrót..

Teraz chyba najrozsądniej byłoby odczekac te 3 mies, jak gin zaleca, bo juz sama nie wiem czy sie starać, tym bardziej, że dopiero po tabletkach jestem, mam tyle znaków zapytania..

Poza tym już najmłodsza nie jestem, nie wiem czy dziecka nie skrzywde rodzeństwem, czy tez nie będzie pokrzywdzone, że nie ma nikogo, nie wiem czy będę umiała to drugie kochać, kiedy to pierwsze jest moja największą miłością, mam tyle pytań i niejasności i metlik, że nikt nie umie mi pomóc..

Odpowiedz
sweety 2013-08-05 o godz. 16:39
0

normalna, ja byłam od początku 2007r. pod opieka naprawdę wspaniałej lekarki (ginekolog-endokrynolog) - (dlatego pytam pytam skąd jestes, bo jesli z okolic Śląska, to powinnas do niej pójść).
Pierwsze co, to kazała mi zrobic kilka hormonów po to, żeby rozeznać sie w sytuacji (ja wtedy byłam po rocznym braniu bromocornu i prl miałam ok), ponadto - androstendion, estradiol i progesteron w II fazie cyklu. (ona już wtedy chyba podejrzewała pcos). aha, i kazała od razu odstawic bromek, bo skoro nie zachodziłam w ciążę przy niskiej prl, to znaczyło, że nie w tym leżał problem.
Jak tylko odstawiłam bromek, po 2 m-cach prl znowu podskoczyła, ale gin podeszła do tego na spokojnie. Wtedy byłam już 'czysta' od wszelkich leków hormonalnych i zostałam skierowana do kliniki na szczegółowe badania (na NFZ ), utoczyli mi tam hektolitry krwi i przebadali na dziesiąta stronę, ale udało sie znaleźć powód niepowodzeń - PCOS.

Następnie dostałam YASMIN i ANDROCUR na 6 cykli aby wyciszyc jajniki. Potem znowu badania (juz tym razem prl nas nie interesowała), dostałam clo i pregnyl, i jestem w ciąży

Pewnie wszystko mogłoby trwac o wiele krócej, gdyby nie 2 -miesięczne oczekiwanie na miejsce w klinice i 3-miesieczne czekanie na wyniki.

Odpowiedz
normalna 2013-08-05 o godz. 16:36
0

sweety, no własnie mój gin tez te magiczne 3-y mies powiedział, może potem bedzie mnie kierował na coś dalej, no chyba, że jakos cudownie to wszystko ustanie i się unormuje..
choć watpię, bo jak narazie to tylko się nasila, chociazby te napięcia..

A jaką miałas prolaktynę jak zaszłaś w ciążę (jeżeli moge wiedzieć)?
mam z taką prl szanse na ciąże i w ogóle z tymi plamieniami zajść?
Pytam, bo ja tak nigdy nie miałam po karmieniu mi sie tak porobiło.. :o

Odpowiedz
sweety 2013-08-05 o godz. 16:34
0

normalna, wg mnie prolaktyna jest ok.
Hormonów tak naprawde jest w cholere, ale ja mysle, że nie ma co rzucac sie w jakis wir i robic je w ciemno, tylko najpierw powinnas iść najlepiej do ginekologa-endokrynologa i z nim wszystko obgadac, bo z własnego doświadczenia wiem, że zwykły gin nie bardzo zna sie na hormonach. Poza tym wyniki poziomu hormonów sprawdza sie tak jakby w zestawie z innymi hormonami, bo one oprócz tego, że mieszczą sie w normach, to musza byc jeszcze w odpowiednich stosunkach wobez siebie.

Poza tym, w moim przypadku gin kazal najpierw odstwić wszelkie leki hormonalne, odczekac 3 cykle i dopiero wtedy badac hormony.

A skąd jesteś?

Odpowiedz
normalna 2013-08-05 o godz. 16:33
0

sweety, bardzo dziękuję za błyskawiczny odzew :)

juz Ci piszę:
U lekarza usg, ok, małe endotirum jak na 22dc..?
Co może oznaczac takie za małe endotrium?
Są jakieś wymiary tego endo na dany dc?

Prolaktyna wyszła mi 12,10?

Czy to mało przy normie 1,9-25 (kobieta przed menopauzą)
po powyżej 13 to już ciężarówki się łapią..
Moim zdaniem jest spora, tym razem bez bromergonu i narazie odpoczynek od hormonów 3 mies. na moją prośbę, bo chciał mi dać yasmin, no że też Ci ginekolodzy tylko tabsami potrafią leczyć..

sweety no właśnie co do innych hormownów,
napisz mi jakie jeszcze powinnam zrobić, bo cos gin napomknął, że to jednak jakiś niewałsciwy poziom hormonów, ale oczywiscie żadnego skierowania na badania nie dał, zarządził 3 mies przerwe i tyle..

Odpowiedz
sweety 2013-08-05 o godz. 16:31
0

normalna, podaj mi tu jeszcze raz jaką masz prl
A inne hormony tez badałaś?

Odpowiedz
normalna 2013-08-05 o godz. 16:27
0

Po długiej nieobecności, podbijam temat, bo niestety nadal aktualny :(

Sprawa wygląda tak, że po 7 miesiącach brania tabletek w dwóch ostatnich cyklach (na hormonach) miałam plamienia... :o
Dodatkowo napięcia koszmarne... nie musze mówić na kim sie odbiło najbardziej

Odstawiałam tabletki, poszłam do gina, dostałam skierowanie na prolaktyne, bo podejrzewa hiperprolaktymenię teraz!! kiedy tyle się faszerowałam hormonami!

Stwierdził, że w yasminelle jest za małe stężanie hormonów i mój organizm juz nie reaguje na nie prawidlowo
Chciał mi od razu wcisnąc yasmi, a ja stanowczo odmówiłam, powiedziałam, że juz dosć hormonów, i że chce się wyleczyć, więc z wielką łaską dostałam skier. na hormony..

Czekam na wyniki w poniedziałek ...

Dodatkowo nastarszły mnie jakimis torbielami i guzkami, nie musze mówic jak się denerwuję, od razu mam w pon wizytę i ew usg..

Boje się etrasznie, szkoda, tylko, że musiałam się tyle mies faszerować tab. no ale to na moja zyczenie, mogłam od razu cos z tym zrobic, ale poszłam na łatwiznę..

Teraz wypadałoby pomyślec o rodzenstwie dla synka, ale najpierw musze uporac się z tą prolaktyną... ehh

PS. narazie dostałam na napięcia takie tab. castagnus, od kiedy je mam zacząc brać, wtedy gdy mam napięcia, czy od początku cyklu?

Odpowiedz
Elunia_K 2013-08-05 o godz. 16:25
0

8)

Odpowiedz
sweety 2013-06-03 o godz. 16:22
0

normalna napisał(a):Ile trwa taki standardowy czas na wyciszenie ogranizmu?
u mnie 6 cykli, ale zwykle bywa krócej

normalna napisał(a):Aha cytologia wyszła super, więc zdrowa jestem tak ogólnie
no to super :D

informuj na bieżąco, jak sie czujesz

Odpowiedz
normalna 2013-06-03 o godz. 14:27
0

sweety, a więc po wizycie sprawa wygląda tak:
mam nadal brać bromergon w zmniejszonej dawce ( 1 tab na noc),( tyle kazał się już przemęczyć) i odstawić definitywnie.
Pokarm zanikł, sprawdzałam wczoraj wieczorem :(
ale kazał dobrać do tych dwóch tyg. tabletki, żeby nie wrócił.
Dostałam na uregulowanie okresu yasminelle (nowsza generacja yasmin), i tyle, po mies. do kontroli jak zareaguje na te tab, jeżelei ok to dobrze, jeżlei nie zmienimy rodzaj tab. i tak przez trzy miesiące do pół roku (nie powiedział konkretnie)
Ile trwa taki standardowy czas na wyciszenie ogranizmu?
Aha cytologia wyszła super, więc zdrowa jestem tak ogólnie

Odpowiedz
sweety 2013-06-03 o godz. 06:14
0

normalna, daj znac, co gin powiedział

Odpowiedz
normalna 2013-06-02 o godz. 18:24
0

sweety, jutro i niech mi coś powie i konkretnie wyjaśni całą sytuację, bo teraz to już jestem zła na siebie, że jednak tej drugiej konsultacji nie zrobiłam, wyników i tak na ślepo zaufałam temu lekarzowi.
No nic do jutra jakoś dam radę, rano i tak nie wezmę, bo po tych tab. nie można prowadzić samochodu, a ja muszę z niego skorzystać, tak czy inaczej.

Odpowiedz
sweety 2013-06-02 o godz. 13:58
0

normalna napisał(a):już drugą dobę biore po 1/2 tab. na noc, ale wstaje z koszmarnym bólem głowy
hmm, a jakbys spróbowała brac po pół tabletki rano?
Nie mam pojęcia, może jesteś po prostu taka wrażliwa, w końcu to hormony syntetyczne, a nie witamina C. Kiedy idziesz do lekarza?

Odpowiedz
normalna 2013-06-02 o godz. 10:19
0

sweety, zminiejszyłam dawkę, już drugą dobę biore po 1/2 tab. na noc, ale wstaje z koszmarnym bólem głowy, w dzień jest ok, nawet wieczorem jak wezmę też, ale rano koszmar. Dzisiaj już powinnam wziąźć chyba 1 tab. na noc...
Co te leki w sobie mają, że działają na mnie tak negatywnie?
Ja nie twierdzę, że lek jest zły z pewnością dobrze leczy, ale te skutki uboczne mnie dobijają, :(
w ogóle snuję się i mam odczucia jakieś depresyjne

Odpowiedz
sweety 2013-05-30 o godz. 11:12
0

normalna napisał(a):Wydawało mi się, że lekarz wie co robi,
no niestety, czasem nie wiedzą

normalna napisał(a):ale chyba normalne, że każdy reaguje inaczej na leki, mnie akurat te nie słuźą, za bardzo.
wiesz co, bromek jest dobrym lekiem, na forum jest wiele dziewczyn, którym naprawde pomógł w walce z zbyt wysoką prl. Wydaje mi sie, że po prostu lekarz źle dobrał Ci dawkowanie i przez to te schody. Zmniejsz dawke i zobaczysz, że jutro bedzie sie już lepiej czuła. Tylko stopniowo, od pół tab. dziennie na noc. Bedzie lepiej!!!! :D

Odpowiedz
normalna 2013-05-30 o godz. 10:29
0

sweety, ok, tak zrobię, wiesz ja poprostu nie myśłałam, że mogę się po tych tabletkach, aż tak fatalnie czuć.
Wydawało mi się, że lekarz wie co robi, ale chyba normalne, że każdy reaguje inaczej na leki, mnie akurat te nie słuźą, za bardzo. Liczylam, że przez te dwa tyg. się przemeczę, a potem wszystko się uspokoi, pokarm, krwawienia, a tutaj takie schody.
Nigdy nie może być jakoś spokojnie ze mną, zawsze coś.

Odpowiedz
sweety 2013-05-30 o godz. 10:08
0

normalna, najpierw lepiej bierz sobie na noc, wtedy łatwiej przetrwać ewent. skutki uboczne. Może nie trzeba odstawiac bromku, tylko po prostu zaaplikowac go sobie 'z głowa', a nie tak, jak Ci kazał gin.

Odpowiedz
normalna 2013-05-30 o godz. 09:56
0

sweety, tak chyba zrobię, bo naprawdę nie daję rady. Teraz na noc wezmę najwyżej pół tabletki i zobaczę jak będzie. A rano w zalezności od samopoczucia wezmę też pół tabletki albo tylko na noc.
W każdym razie mam brać taką dużą dawkę przez 2 tyg czyli do poniedziałku 28.01, chyba w pon. zadzwonię do gina co robić, czy tak radykalnie zmniejszyć dawkę czy odstawić tabletki na dobre.

Odpowiedz
sweety 2013-05-30 o godz. 09:47
0

normalna, wiesz co, zacznij sobie najpierw od pół tab. dziennie na noc, potem - jak wszystko bedzie ok - to zwiększysz do jednej, a potem najwyzej dopiero do dwóch. 2 x 1 to rzeczywiście dość spora dawka, tym bardziej bez robienia jakichkolwiek badań.
Nic sie nie stanie jesli teraz zmniejszysz dawke.

Odpowiedz
normalna 2013-05-30 o godz. 09:43
0

2 x 1 tab. to chyba spora dawka?, nic mi gin nie mówił o stopniowym przyjmowaniu, tylko od razu tak. Biorę tabletki przeciwbólowe, bo bym nie wytrzymała, a przeciez trzaba jakoś funkcjonować, tym bardziej przy dziecku i tak już od poniedziałku. Jak mi już przechodzi trochę to muszę wziąźć wieczorną dawkę i tak w kółko.

Odpowiedz
sweety 2013-05-30 o godz. 09:28
0

normalna, a jaką bierzesz dawke?
Ja zaczynałam od pół tabletki, potem stopniowo zwiększyłam do jednej tab. Nie było źle, raz czy dwa miałam jakies nocne schizy, ale potem wszystko było ok. U mnie bóle głowy zanikły prawie całkiem podczas brania bromku.

Odpowiedz
normalna 2013-05-30 o godz. 09:00
0

sweety, czy Ty też tak źle się czułas po tych tabletkach?
Powiem szczerze, że od tygodnia mam takie bóle głowy i złe samopoczucie, senność, że ne umiem sobie z tym poradzić. Ma w sumie świadomość, że to ze względu na drastycznie obniżony poziom prolaktyny, ale myślałam, że z każdym dniem ogranizm będzie reagował lepiej, zacznie tolerować lek, a tu nic. Mam ochotę odstwaic te leki. Nie wiem czy wytrzymam do środy. Mleko w piersiach nadal jest, plamienia ustały i z tego względu jestem ogormnie zadowolona, ale męczę się okrutnie :(

Odpowiedz
sweety 2013-05-27 o godz. 14:02
0

życze szybkiego dojścia do formy!
i dawaj znac na bieżąco co i jak :D

Odpowiedz
normalna 2013-05-27 o godz. 13:41
0

sweety, ja dostałam te leki na wyciszenie do końca pokramu, bo jak jeszcze nacisnę na pierś coś tam leci, lekarz mi tłumaczył, że organizm skupiał się poprostu jeszcze na piersiach i stąd te leki. Czytałam ulotkę i dokładnie takie wskazania na nich się znajdują.
Swoją drogą bardzo źle się po nich czuję, a mam je przyjmować przez dwa tygodnie.
Nie myślałam o innej konsultacji, bo ginekolog kazał mi przyjść w następna środę. Zobaczę jak to wszystko wyjdzie, może faktycznie zagaszenie do końca laktacji przyniesie porządany efekt choćby ze względu na plamienie, które dzisiaj w końcu nie wystąpiło.

Odpowiedz
sweety 2013-05-26 o godz. 06:41
0

normalna, hmm.. wydaje mi sie, że nie powinno sie przepisywac leków hormonalnych 'no oko', to nie sa jakies tam witaminki przeciez Ja tez brałam bromocorn, ale przy stwierdzonej hiperprolaktynemii. Nie chcesz tego skonsultowac z innym ginem?

Odpowiedz
normalna 2013-05-25 o godz. 18:25
0

Więc niby wszystko ok, plamienia są wg. lekarza, od długiego karmienia i przez to jeszcze bardziej rozchwiał się organizm. Dostałam teraz Bromergon 2x1, za 1,5 tyg do gina, mam obserwowac te plamienia a potem dostane yasmin na wyregulowanie cyklów i tyle... poza tym zdrowa jestem jak rybka.
Badań hormonalnych mi zadnych nie zlecił, bo powiedział, że przy niereguralnych cyklach musiałabym chyba codziennie robić badania i dostoswowyac dawkę do poziomu z dnia, a to jest niepoważne, dlatego stosuje się tabletki odpowiedniego typu, które również pełnią funkcję antykoncepcyjnych.
Aha i powiedział mi, ze badania się zleca w przypadku, gdy stwierdzone sa jakieś zmiany, czyli np. torbiele i inne schorzenia, oraz kiedy jest to potrzebne do planowanej ciązy, przy niereguralnych cyklach, a ja narazie takiej nie planuję. To tyle.

Odpowiedz
sweety 2013-05-23 o godz. 14:05
0

normalna, ja mysle, ze to może byc za niski progesteron, ale nie wiem. Idż jak najszybciej do lekara i daj znać, co Ci powiedział

Odpowiedz
normalna 2013-05-22 o godz. 19:33
0

Początek cyklu po okresie są mniejsze (plamię właściwie), a potem zanik na 2-3 dni (owulacja), a teraz juz coraz mocniejsze, że w pewnym momencie zastanawiałam się czy nie dostałam okresu, ale jest jednak zbyt mało obfite to krwawienie, poza tym co to byłby za dziwny cykl?

Odpowiedz
sweety 2013-05-22 o godz. 14:38
0

normalna napisał(a):i czy to w ogóle można nazwać leczeniem?
tzn. wygląda to tak, że jak bierzesz tablektki to wszystko jest ok, ale jak odstawisz, to sytuacja sie powtarza. Najpierw trzeba zbadać hormony. A te plamienia masz przed czy po owu?

Odpowiedz
normalna 2013-05-22 o godz. 10:05
0

Jest coraz gorzej, krwawienie jest coraz mocniejsze, obfitsze, nie tak jak przy miesiączce, ale plamienie to zdecydowanie za małe słowo. Może coś tam się zaczęlo dziać po owulacji, już sama nie wiem, zaczynam sie naprawdę denerwować, a wizytę mam dopiero w poniedziałek.

sweety, dobrze wiedzieć, że nie tylko tabletki antykoncepcyjne są w takich sytuacjach, bo mnie ginekolog leczył właśnie tabletkami antykoncepcyjnymi z nieregularnych cykli. Jak widac bez efektu (w sensie reguralności, bo w upragnioną ciążę w końcu zaszłam), i czy to w ogóle można nazwać leczeniem?

Odpowiedz
sweety 2013-05-21 o godz. 14:16
0

normalna, hmm, wszystko chyba zalezy od tego, jakie wyjdą wyniki badań.
jesli np. wyjdzie Ci za wysoka prl, to wtedy bromocorn/bromergon powinny wystarczyć, ale nie jestem lekarzem, nie chce nic sugerowac, bo az tak dobrze sie nie znam. Wiem tylko, że trzeba walczyć o swoje, dopytywac sie, szukac i konsultowac sie tez z innymi lekarzami

Odpowiedz
normalna 2013-05-20 o godz. 17:02
0

Wydawało mi się że mój lekarz mówi o jakiś specjalnych lekach a nie antykoncepcyjnych, ale myślę, ża takie będą niestety, może podpowiesz mi jakie leki mogą normować takie plamienia, jeżeli wiesz?
Ja nie jestem zwolenniczką tego typu leczenia, tym bardziej, że nie wiem, tak do końca czy chcę przyjmować tabletki antykoncepcyjne.
Sama nie wiem, czy powinnam również zapytać o jakieś konkretne skierowanie na badania? Czy w takiej sytuacji powinnam dostać skierowanie na usg? Pytam, bo chcę być przygotowana na rozmowę a nie zbyta receptą na tabletki antykoncepcyjne, które przy okazji mogą mi wyregulować okres, (na moment w moim przypadku).

normalna.

Odpowiedz
sweety 2013-05-20 o godz. 10:18
0

normalna napisał(a):on od początku zaleciał mi ponowne leczenie hormonalne na te moje nieregularne cykle,
niekoniecznie, ponowne branie tabletek antykoncepcyjnych nie rozwiązuje problemu (jeśli to miał na myśli mówiąc o leczeniu hormonalnym)

Odpowiedz
normalna 2013-05-20 o godz. 09:44
0

Oczywiście wczoraj naczytałam się w Internecie, że jest to spowodowane np. zmianą hormonów po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych (przy czym ja ich nie bramam przecież), bądź jakaś chorobą (nadzerka, rak.. ale mogę to wykluczyć, bo byłam u gina we wrześniu i wszystko było ok, cytologie też mam w normie, generalnie chyba chodzi o za niski poziom hormonów w organizmie, więc zgadzałoby się to co piszecie. Troszkę się boję, ale pujdę do lekarza i zobaczymy, on od początku zaleciał mi ponowne leczenie hormonalne na te moje nieregularne cykle, ale karmiłam, więc idę teraz i wygląda na to, że ponownie muszę się porządnie leczyć. Zobaczymy co powie lekarz.

Dziękuję za ukierunkowanie,
normlana.

Odpowiedz
Liw 2013-05-19 o godz. 19:37
0

sweety napisał(a):wg mnie to rozchwiane hormony
jestem tego samego zdania.
koniecznie upomnij się o skierowanie na badania.

Odpowiedz
sweety 2013-05-19 o godz. 14:09
0

wg mnie to rozhwiane hormony

Odpowiedz
Pasja 2013-05-19 o godz. 13:31
0

ja nie mam pojęcia ale koniecznie idz do lekarza i daj nam znać co sie dzieje

Odpowiedz
normalna 2013-05-19 o godz. 12:37
0

Jeżeli chodzi o plamienia, nie były tak obfie, ale z każdą miesiaczką jest coraz gorzej, dlatego idę do lekarza.

Natomiast niereguralne miesiączki miałam całe życie, to dla mnie żadna nowość, nie norma, ale miałam takie whania od 27 do 36 dni, stąd też problemy z zajściem w ciąże i leczenie zanim ten fakt nastąpił. Nie spodziewałam się, że po porodzie może się nagle cudownie sprawa poprawić.

I jeszcze jedna rzecz mi sie przypomniała, czy z plamieniami może mieć coś wspólnego fakt, że miałam zabieg cesarskiego cięcia zamiast naturalnego porodu? czy mogło się po takim czasie, (w marcu minie dwa lata) coś tam dziać? Bo raczej wszystko powininno się juz dawno zagoić, tym bardziej, że poza nieregularnością do tej pory było ok.

normalna.

Odpowiedz
Hala 2013-05-19 o godz. 11:47
0

Niestety ci nie doradzę, bo odpukac nie miałam takich problemów, ale nei ma co zwlekać, nie wiem, dlaczego czekasz z tym 3 miesiące.

normalna napisał(a): miesiączki sa bardzo nieregularne od 27 - 48 dni (ale to podobno norma po porodzie)
To żadna norma poporodzie. Przez rok????

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie