Odchudzacie się dopiero po świętach?

właśnie po raz kolejny zaczynam dietę, mam nadzieję tym razem wytrwać. odstawiam cukier, słodzone napoje, tłuste potrawy, i biegam, biegam, biegam! kupiłam już zapas ustronianki z potasem, żeby mnie motywowała do wysiłku. żeby się nie zmarnowała będę musiała po prostu ćwiczyć;)

właśnie po raz kolejny zaczynam dietę, mam nadzieję tym razem wytrwać. odstawiam cukier, słodzone napoje, tłuste potrawy, i biegam, biegam, biegam! kupiłam już zapas ustronianki z potasem, żeby mnie motywowała do wysiłku. żeby się nie zmarnowała będę musiała po prostu ćwiczyć;)

tatanka napisał(a):ja zabieram sie od nastepnego tygodnia za siebie - odchudzanie czas zaczac:) Mam nadzieje, ze w tym wytrwam, bo w sumie dieta nie jest jakas drastyczna i oby bylo widac jakies efekty:)
a jakie masz plany na dichudzanie, jakas konkretna dieta? czy tylko ograniczasz pewne skladniki?

Najlepsze efekty daje picie koktajlu z syropu klonowego przez kilka dni, nawet tydzien +3 razy dziennie suplement diety betalip. Czuje się po takiej kuracji rewelacyjnie
Pozdrawiam
HonorataB

ja zabieram sie od nastepnego tygodnia za siebie - odchudzanie czas zaczac:) Mam nadzieje, ze w tym wytrwam, bo w sumie dieta nie jest jakas drastyczna i oby bylo widac jakies efekty:)

azuela napisał(a):
a jak kwiczysz przy tym

:D :D :D :D

azuela napisał(a):kutka napisał(a):azuela napisał(a):na szczęście są to saszetki do rozpuszczania w wodzie, wlewasz do 1,5 l wody i popijasz cały dzień, do kupienia w aptece :)
hm, 1,5l, troche duzo, ale w sumie dobrze bo wypije sie wiecej plynow.
w aptece- to dobra rekomendacja, naprawdę :)
no właśnie dobrze, że dużo dziennie musisz wypić co najmniej 2 l wody. dobre dla ludzi którzy maja protelem z piciem dużej ilości płynów.
ja niby pije duzo, ale czasem mam takie dni, ze wypijam np. litra do tego jakas kawe czy herbate, ale to tak naprawde nie nawadnia.
tutaj mozna sobie zapewnic te 1,5 l, tym bardziej teraz jak zaczyna sie robic cieplo.

Alicja Serafinowicz napisał(a):kutka napisał(a):czyli całośc trwa niby tylko 25 dni?
ile można schudnąć?
Tak, cały program trwa 25 dni, Elavia 4321 pomaga nam stracić nawet 5 kilogramów, warto pierwszy etap stosowania Elavia 4321 Slim ustabilizować kapsułkami na dzień i na noc Elavia Anti Yo-Yo, dzięki temu zachowamy pożądaną wagę.

Pozdrawiam, Alicja
_____________________________
eRzecznik marki Elavia 4321 Slim
te wszytskie numerki, dziwnie to brzmi:]
co jest w skladzie?

azuela napisał(a):na szczęście są to saszetki do rozpuszczania w wodzie, wlewasz do 1,5 l wody i popijasz cały dzień, do kupienia w aptece :)
hm, 1,5l, troche duzo, ale w sumie dobrze bo wypije sie wiecej plynow.
w aptece- to dobra rekomendacja, naprawdę :)

kutka napisał(a):czyli całośc trwa niby tylko 25 dni?
ile można schudnąć?
Tak, cały program trwa 25 dni, Elavia 4321 pomaga nam stracić nawet 5 kilogramów, warto pierwszy etap stosowania Elavia 4321 Slim ustabilizować kapsułkami na dzień i na noc Elavia Anti Yo-Yo, dzięki temu zachowamy pożądaną wagę.

Pozdrawiam, Alicja
_____________________________
eRzecznik marki Elavia 4321 Slim

jesli ten srodek nie jest w duzych tabletach to ok bo nie przelkne inaczej;p

azuela napisał(a):próbowałam ostatnio ze Slimitin Aqua, słyszałaś o tym?
jestem troche nie na czasie ztymi wszytskimi srodkami, ale gdzies mi sie obilo o uszy.

azuela napisał(a):kutka napisał(a):a co sadzicie o tych wszytskich wspomagaczch odchudzania, stosujecie?
nie mam nic przeciwko, trzeba tylko pamiętać, że one wspomagają odchudzanie, czyli, że trzeba się ruszać! i trzymać jako tako dietę. Sama brałam kilka razy :)
to akurat prawda, wiele osob mysli, ze od samego brania ich sie schudnie;p

a co bralaS?

azuela napisał(a):kutka napisał(a):moim zdaniem każdy choc raz powinien odwiedzic dietetyka. pozwoli nam to jesc racjonlanie i utrzymywac odpowiednia wage.
myślę, że nie jest to konieczne, można samemu ułożyć sobie dietę, jest mnóstwo kalkulatorów w Internecie, które pokażą nam jakich składników pokarmowych, witamin itd. nam brakuje. Wiadomo, że 5 posiłków dziennie, kobiety około 1200 - 1500 calc, w tym śniadanie około 300 calc, a na kolacje białko (kurczak, ryba), bo długo daje poczucie nasycenia. żadnych cukrów, a białą mąkę ograniczamy do minimum. Chyba, że mamy do schudnięcia więcej niż 10 kg, wtedy trzeba się udać do specjalisty.
moze zle to ujelam, kazdy kto chce wiecej schudnac i utrzymac wage.

czyli całośc trwa niby tylko 25 dni?
ile można schudnąć?

Witam,

Jeśli macie zamiar zastosować preparat na odchudzanie to ważne jest aby najpierw sprawdzić jego skład. Chciałabym zaproponować Wam program Elavia 4321 Slim. To 25 dni kuracji opartej na naturalnych wyciągach roślinnych, która pomaga nam schudnąć do 5 kilogramów. Produkt ten dostępny w dwóch wariantach: Elavia Intensive (10-dniowa kuracja wspierająca odchudzanie) oraz Elavia Anti Yo-yo (kapsułki na kolejnych 15 dni stabilizujące naszą wagę). Jeżeli macie jakieś pytania to chętnie na nie odpowiem. Zapraszam także na stronę produktu elavia.pl.

Pozdrawiam, Alicja
_____________________________
eRzecznik marki Elavia 4321 Slim

a co sadzicie o tych wszytskich wspomagaczch odchudzania, stosujecie?

moim zdaniem każdy choc raz powinien odwiedzic dietetyka. pozwoli nam to jesc racjonlanie i utrzymywac odpowiednia wage.

a spotkałaś się kiedyś z takim pojęciem jak chemoprewencja?

chemoprewencja ponieważ mam wrzodziejące zapalenie jelita grubego, które może przeistoczyć się w raka-nieleczone oczywiście

zgadzam się z Tobą jak najbardziej takie rzeczy trzeba konsultować z lekarzem, ja chudnę w oczach i walcze z chorobą pod ścisłą kontrola lekarza-stosuję chemoprewencję

odchudzanie jest bardzo ciężką sprawą co do tego nie mam żadnych nawet najmniejszych wątpliwości. Tyle tylko, że ja jestem zdania, że jak podejmujemy walkę ze zbędnymi kilogramami dobrze jest się z kimś skonsultować. A dokładnie z dietetykiem, żeby po pierwsze dieta była skuteczna, po drugie bezpieczna po trzecie bez efekty jo-jo.
Nie warto jest się sugerować tym, że jedna dieta pomogła jednej osobie, bo moim zdaniem każdy człowiek jest inny i to, co jest dobre i skuteczne w przypadku jednej osoby nie koniecznie będzie skuteczne w przypadku drugiej. Wiem, że dietetycy warszawskiej kliniki Vimed dobierają dietę indywidualnie na podstawie fenotypu i genotypu każdego człowieka, dzięki tamu możemy mieć pewność, że osiągniemy sukces i wygramy ze zbędnymi kilogramami,a także nie zaszkodzimy swojemu organizmowi.

ja schudłam nie chcąc, wykryto u mnie WZJ i w oczach zaczęłam chudnąć ale biorę leki -asamax i cieszę się każdą chwilą, więc nie przesadzajcie z tym odchudzaniem

Ja ostatnio na forum Zwierciadła trafiłam na całkiem fajną dyskusję na temat odpowiedniej diety dla naszego orgnazimu która pomaga zrzucić parę kilo. Jak chcecie to zerknijcie - http://www.zwierciadlo.pl/forum/viewtopic.php?id=675.

Cześć wam. Dieta dietą wiadomo. Jednak jeżeli chodzi o brzuch to warto spróbować czegoś jeszcze. Ja polecam korzystanie z urządzeń termalnych. Mam urządzenia TermoSpace i widzę, jakie efekty osiągają moje klientki. W Polsce jest moda na vacu. Wszędzie vacu, vacu i jeszcze raz vacu. Ale termale są lepsze. Ćwiczy się jak na normalnej bieżni czy stepperze, a działająca podczerwień sprawia że strasznie szybko pali się kalorie. Dodatkowo jest efekt wygładzania skóry i naprawdę po treningach wygląda ona super. Serdecznie polecam. Jedna z moich klientek ćwiczyła 4 tygodnie. W tygodniu maiała 3 treningi po pół godziny. Zrzuciła 4 kilogramy i to na brzuchu, udach i pośladkach. Rewelacja jeszcze raz polecam korzystanie z TermoSpace. Vacu nie daje takich efektów.

camillee, tak wiem czytałam już o tym. Tylko to są przypadki gdzie ludzie wogóle nie jedzą serów, przetworów mlecznych. Ja to wszystko jem i myślę że nie będize tak źle. A ząbki mam mocne i zdrowe

mika, poczytaj sobie troche o wege, bo ja znam kilka takich osob, ktore pozniej mialy ogrpmne problemy z zebami.
brak miesa zle wplywa jesli masz slabe zeby.
na mocnych az tak bardzo to moze sie nie odbije.
ale to sa straty ktorych pozniej sie nie da nadrobic.

No no no 8) Gratuluję odchudzonym.

Tosia, u Ciebie podobnie widzę jak u mnie...

Mika, z czasem przestanie Cie mięsko kusić. Ja jem mięso raz na kilka miesięcy i już wcale mnie nie ciągnie. Ostatni raz na Wielkanoc plasterek szyneczki- w jajecznicy;) hehe jajka jem jeszcze rzadziej niż mięso, bo tylko raz w roku na Wielkanoc lol

camillee, tak jak najbardziej o tym myślę i myślę tez że jestem na dobrej drodze :D

Tosia_ napisał(a):cammile przypominam Ci ze nigdy mnie nie widziałas:))
no w rzeczywistosci nie, ale na zdjeciach tak ;)

no to ładne wyniki tu mamy :D gratulacje dziewczyny.

ja miałam ostatnio kryzys, pofolgowałam sobie ze słodyczami, ale na szczęście tylko kilogram z tych 7 wrócił. muszę się zmobilizować i wrócić na I fazę sb, to najlepiej na mnie działało.

Tosia, czasami bywa taki zwariowany okres że cała dyscyplina bierze w łeb, tak było ostatnio u mnie, jakieś nerwy, stresy i zażeranie ich słodyczami, porażka normalnie.

camillee napisał(a):tosia, moim zdaniem dobrze wygladasz jak wgladasz
cammile przypominam Ci ze nigdy mnie nie widziałas:))

tosia, moim zdaniem dobrze wygladasz jak wgladasz.

mikaq, myslisz o przejsciu na wegetarianizm :)

camillee, ja ogólnie nie jestem na diecie ale nie jem mięsa
Już prawie 2 tygodnie :D
A kusiło mnie bo miałam pyszną szyneczkę z Polski i jak mężuś jadł kanapeczki to troszkę mi ślina ciekła :o :P
No ale narazie się trzymam i zobaczymy co będzie dalej :D

witajcie

u mnie do du***

tłumacze sobie brakiem czasu..w pracy nie mam czasu jesć,w zwiazku z czym jem jak wracam wieczorem dod omu..

na aerobik mam zbyt mało czasu,i tak wkoło

marta, gratuluje :)
widze ze osiagnelas swoj cel :)

mika, a ty tez na sb?
nadal nie jesz mieska?

U mnie żadnych kryzysów nie ma Brzuszek mi pięknie znika i bardzo się z tego cieszę. Na wadze jest 2 kg mniej i jeszcze 2 kg z brzucha jak zrzucę to będę szczęśliwa :D

4-5 kg,teraz zaczęłam jeszcze ćwiczyć,więcej nie schudnę bo już nie ma z czego,teraz ważę 49 kg

marta, pochwal sie ile zgubilas??

Jutro będzie 5 tydzień odkąd jestem na diecie SB I szczerze mówiąc tak się przyzwyczaiłam do takiego jedzenia,że nie zamierzam go zmieniać.

u mnie samopoczucie slabe... 2 dni mialam kryzysu - troszke czekolady i ciastka... a dzis jem jak szalona na szczescie owoce...

czuje sie jak balon :|

no i jak tam chudzielce? walczycie dalej? rozpełzło się towarzystwo po innych tematach i klops.
no to tylko powiem że dorzuciłam a6w - dzisiaj 5 dzień, ale kondycję mam do bani, ledwo zipię pod koniec.

ale to zdrowy tluszcz wiec robi wiecej pozytku niz szkody

Panna Cz. napisał(a):pierwsze slysze ze siemie jest kaloryczne ....
ja bardzo na nim schudlam w lato ..zapychalam sie nim za kazdym razem gdy bylam glodna, rewelka. Siemie lniane ma w sobie tłuszcz a tłuszcz jest bardzo kaloryczny ;) Między innymi dlatego jest polecany przy wrzodach zołądka i dwunastnicy bo tłuszcz osłania ściany przed róznymi substancjami

Też kiedys spotkałam się z opinią, że siemie jest kaloryczne... Ja się nie wypowiadam, bo nie wiem. Nawet gdyby było, to i tak nie można zjeść tego dużo, bo zawiera masę błonnika i jest się sytym po dwóch łyzkach...

wow Panna Cz., to ładnie :D , tez bym tak chciała.

a zapomniałam, dodatkową motywacją było zdjęcie z zeszłego roku znad morza, powinnaj je sobie powiesić na lodówką

pierwsze slysze ze siemie jest kaloryczne ....
ja bardzo na nim schudlam w lato ..zapychalam sie nim za kazdym razem gdy bylam glodna, rewelka.

a te durne tabletki to cutting edge wczoraj znow je wzielam ... ale po weekendzie musialam wziac xenne extra bo jelita mi sie przez 2 dni nie ruszyly :o
zjem to i kupie te poprzednie ..


acha no i od dzis elektrostymulacja 3razy w tygodniu i silownia juz regularnie ... moze ten choelrny rower sobie kupie wreszcie i fotelik malej to pojezdzimy troche po ursynowie


ja sprzedalam ciuchy sprzed ciazy bo po odchudznaiu moglam sie zawinac nimi 3 razy lol 8) jeeeee

U mnie motywacja podobna jak u Pisklak- chcę wejść w ciuchy sprzed ciąży plus nie chcę straszyć latem w kostiumie kąpielowym ;) a że mieszkam nad jeziorem, to latem obowiązkowo będzie plaża.

Nelly, dla mnie motywacją był problem w zmieszczeniu się w ciuchy, nie miałam ochoty wymieniać całej garderoby i zrobiłam postanowienie noworoczne ze schudnę no i się udało. wiosną jeszcze raz powtórzę I fazę sb żeby jeszcze trochę zrzucić - tak 3-4 kilo, a potem będę starała się utrzymać wagę.

kurcze to chyba i ja musze zaczac dietowac tylko motywacji brak :|

Tak, chodziło mi o sniadania w I fazie, zapomniałam napisać ;)
Dzięki.

zgadzam się, fasola to świetna sprawa, bardzo sycąca,ja robiłam sałatkę z fasoli czerwonej, tuńczyka, papryki surowej, cebuli i kiszonego ogórka, do tego ciut majonezu light albo bez jeśli tuńczyk jest w oleju.
a kuskus to chyba raczej już na II fazie?
Pepper rozumiem że chodzi Ci o śniadania w I fazie, zamiast jajek mozesz jeść drobiową wędlinę + np. paprykę surową albo jakieś inne warzywo, albo chudy twarozek ze szczypiorkiem i innymi śmieciami, do tego popić sokiem pomidorowym albo wielowarzywnym i można się zapchać.
bo w II mozna już np. płatki owsiane na mleku + kawałek banana albo suszoną morelę, ja tak robię co kilka dni.

camillee napisał(a):marta, gratuluje zrzucenia kg i silnej woli :)
jestes na sb?
tak jestem na SB,w piątek będzie 4 tygodnie Pepper napisał(a):co zamiast jajej

można jesc na SB??
Ja jem kaszę kuskus,ma bardzo mało tłuszczu,albo może być fasolka szparagowa,fasola,groch...

Heh a co ja mam powiedziec?? Marze o tym zeby schudnać, a nigdy mi to nie wychodziło. Przed ciążą ważyłam 66 kg a po zostało mi 5 a mam 168wzrostu. Zawsze dobijały mnie moje szerokie biodra i grube nogi a teraz jeszcze doszła oponka

Tosia_ napisał(a):
ja bym mogła generalnie zostac do pasa taka jaka jestem..

natmoast biodra,uda,pupa masakra
Tosia, Ty piszesz o mnie czy mi się wydaje?

167cm wzrostu, 65kg, 7kg wiecejniz przed ciażą...
Co trochę schudnę, to nadrabiam...
Wzięłam się wreszcie za SB... drugi dzień dzisiaj... jest nieźle.


Mam pytanko (Pisklak!!;) ): co zamiast jajej można jesc na SB??
Bo wszędzie w menu są tylko jajka i jajka.... :|

monyka napisał(a):Hej!!!
Mam mam małe pytanko. Nie wiem czy na odpowiednim wątku się znalazłam ;)
Jak działa siemię lniane??? chciałabym schudnąc jak wszystkie. Pozdrawiam lol Siemie lniane ziała osłonowo na żołądek i jelita. zawiera błonnik ale jest bardzo kaloryczny więc nie powinno się go stosować długo bo efekt moze być odwrotny

Pisklak, wlasnie sie przymierzam do diety sb

a mi spodnie przedciążowe z dupska spadają lol

Marysia:), starasz się o drugiego szkraba?

Panna Cz., współczuję... to jeden z powodów dla których nie biorę antyków żadnych wspomagaczy- nigdy nie wiadomo jak organizm zareaguje

tosia, na mnie mozesz liczyc, nie uciakne stad za szybko ;)
bedziemy sie razem odchudzac :)

marta, gratuluje zrzucenia kg i silnej woli :)
jestes na sb?

Marysia:) napisał(a):nie sądzę żeby mi kości biodrowe wróciły do stanu sprzed ciąży
wydaje mi sie ze jest to mozliwe jesli nie rozeszly sie az tak bardzo :)
ja kilka lat temu sie odchudzalam i o dziwo zmienilam spodnie na 2 rozmiary mneisjze.
oczywiscie po ciazy wrocilam, ale mam zamiar znowu zrzucic, za jakis czas :)
powodzenia ;)

Marysia:), u mnie akurat kości tak bardzo się nie rozeszły, tylko obrosły tłuszczem , własciwie to te dodatkowe kilogramy to skutek niewłaściwej diety po skończeniu karmienia. kiedy karmiłam to ważyłam mniej niż przed ciążą a potem tak jakoś poszło z górki, nie wiadomo kiedy...

Panna Cz., a co to za tabletki, które tak fatalnie działają?

Nelly, ja mam takie napady głodu w chwilach silnego stresu, wtrząchnęłabym wtedy miotłę jakby stała obok, a słodyczy wolę wtedy nie mieć pod ręką bo zeżrę do ostatniego okruszka :x

proponuję dietę sbd, ja jestem kiepska w dietowaniu, ale akurat ta mi podpasowała.

monyka, niestety nie stosowałam nigdy siemienia w celach odchudzających, więc nie pomogę.

Hej!!!
Mam mam małe pytanko. Nie wiem czy na odpowiednim wątku się znalazłam ;)
Jak działa siemię lniane??? chciałabym schudnąc jak wszystkie. Pozdrawiam lol

ja mam problem z wyproznianiem sie od tych nowych tabletek..totalna klapa..a dalam z anie 130zł na silke ide jutro

ja mam taki apetyt odkaz zucilam palenie czyli od ponad miesiac na poczatku jadlam nawet co godzine dalej mam taki wilczy apetyt i nie moge nad nim zapanowac
kupie sobie Linee na zmniejszenie apetytu( o ile to w ogole dziala) zapisuje sie na aerobik i musze sie zabrac za diete( z tym bedzie najgorzej bo ciezko mi zapanowac nad moim apetytem )

znow spuchlam ... jasna choelra... zmienilam tabletki na nowe - wspomagajace do cwiczen i sa fatalne :| poz atym mam apetyt jak szalona :(

Pisklak ale nie sądzę żeby mi kości biodrowe wróciły do stanu sprzed ciąży? zresztą może niedługo będzie kolejna więc i tak nie dam rady : wczoraj pozbyłam się swoich za małych dżinsów bo mnie dołowały

hej, hej :D

Tosia, jeśli Cię to pocieszy, to ja też mam taką "klepsydrową " budowę, i cały czas walczę z udami i pupskiem.

Ewo, powodzenia :D

Marta, gratulacje, tak trzymać :D

Ja na razie trochę przystopowałam z dietą, przez ostatnie choróbska nie miałam siły przygotowywać dietetycznych potraw i trochę pofolgowałam sobie ze słodyczami, ale i tak raczej trzymam wagę, no moze 1 kg z powrotem wrócił...

wczoraj wlazłam na steperek i trochę potruchtałam, w wolnym czasie (o ile taki znajdę ) dorzucę jeszcze rower, no i cały czas wybieram sie na basen, ale to dopiero jak wszyscy na dobre wyzdrowiejemy.

Marysia:), ja w dżinsy przedciążowe wlazłam dopiero niedawno, trochę to trwało niestety.

marta23, wielkie gratulacje!

Marysia:), zapraszamy!

Tosia_, no pewnie że laska! każda chciałaby być twojego wzrostu i mieć taką piękną klepsydrową figurę! Jesteś bardzo kobieca! nie to co ja- chodzący szkielet 165/45 jak wycinanka- 0 biustu, 0 talii i 0 dupska- wszędzie równo

jasne laska ze mnie

ja bym mogła generalnie zostac do pasa taka jaka jestem..

natmoast biodra,uda,pupa masakra

Pliszka znalazłam i już tam lecę..ech...

marta 23 gratuluję! ja w dżinsy sprzed ciąży nie wchodzę, bioredka mi się rozeszły i nawet jak brzuszek zrzucę to nic z tego, nie wejdą :(

Ja muszę się pochwalić,że jestem na diecie już ponad 3 tygodnie i swietnie mi idzie,jem tylko to co można.Szkoda tylko,że się nie ważyłam,ale jak ostatnio chciałam ubrać się w coś fajnego na imprezę to się okazało,że wszystko ze mnie spada,więc schudłam i jestem z siebie dumna.

ja poległam już nawet suwaczek wagowy usunełam bo kłamał... a nie chciałam go przestawiać bo by mnie tylko dołował ale mam znowu postanowienie że od poniedziałku (od jutra) walczę...

Marysia:), w takim razie zapraszam na nasz głodówkowy wątek lol

Tosia_, widziałam cię- jesteś laska!

ja potrafie ograniczyć słodycze

natomiast mam problemem z pieczywem itp

jak nie pracowałam to robiłam sobie koktajle,sałatki i tym zapełniałam zołądek

teraz nie mam czasu,a co zrobić jak głód dopada w pracy??:)zjeśc bułe z szynka,serem i pomidorem

Cześć! a ja ćwiczę ale postępów nie widać :( a dieta odpada całkowicie... żarłok ze mnie okropny, chyba najbardziej efektywna będzie głodówka

witajcie

coś tu cicho:))czyżbycie wszytskei schudły,tylko ja nie??:)

u mnie ostatnio kiepsko:/z ledwością chodza na aerobik raz w tygodniu:/poprotu brak mi czasu i sił..jak przepracuje 9 h to mam ochote tylko na wanne i łożko.Nawet jak sie zmusze,yo i tak nie cwcze na pełnych obrotach bo nie daje rady

z jedzeniem tez średnio,ehhhhhhhhhhhh :|

U mnie porażka. Szkoda gadać. Zwalam wszystko na @. Jak tylko się skończy, wracam do dietowania.

Halo Laski

Jak dieta????????? u mnie 4 kg na minusie :D :D :D :D :D

a ja wczoraj zaczelam robic brzuszki
mam nadzieje ze zmobilizuje sie na tyle zeby robic je codziennie :)

ja też codziennie jestem normalnie nie do życia.to pewnie przez brak cukru,ciągle spać mi się chce.

marta23 napisał(a):Gdzieś wyczytałam,że najgorsze w tej diecie są pierwsze 3 dni i całkowicie się z tym zgadzam,dzisiaj jest mój 4 dzień i jest całkiem spoko.Nie ciągnie mnie już do słodyczy i od kawy się odzwyczaiłam,także dam radę.Tylko jakoś efektów nie widzę,ale to pewnie jeszcze za wcześnie
moj najgorszy byl wczoraj 6, zero energi, o 9 poszlam spac

ale dzis zaczynam cwiczyc mam nadzieje ze mi to da troche energii

Ja nie pracuję i cały dzień jestem w domu więc nie mam problemu,chociaż pewnie mi jest trudniej bo jak się siedzi w domu bezczynnie to cały czas chce się jeść :|

mi pierwszego dnia kreciło sie w głowie, potem było już ok.

na początku miałam problem co jeść na sniadanie czy w pracy, bo zawsze robiłam kanapki i było po kłopocie, ale z czasem sie przyzwyczaiłam. chociaż i tak nie mam czasu rano smażyć jajecznicy, raczej gotuję jajka, albo w II fazie robię owsiankę z owocami, a jajecznica z pieczarkami obowiązkowo w sobotę. :)

Gdzieś wyczytałam,że najgorsze w tej diecie są pierwsze 3 dni i całkowicie się z tym zgadzam,dzisiaj jest mój 4 dzień i jest całkiem spoko.Nie ciągnie mnie już do słodyczy i od kawy się odzwyczaiłam,także dam radę.Tylko jakoś efektów nie widzę,ale to pewnie jeszcze za wcześnie

ja tej 90% nie mogę - odrzuca mnie po niej, kupuję zwykłą gorzką firmy W.... i ta najbardziej mi smakuje.

Czekoladę gorzką to i ja czasami podjadam,kupiłam taką,która ma 90% kakao i jest strasznie gorzka,pewnie tylko dlatego jeszcze na nia całą się nie rzuciłam

marta23, ten serek to raczej na II fazę, w I ŻADNYCH owoców i cukru (chociaż ja czasami trochę podjadałam gorzką czekoladę i jakoś schudłam)


camillee, ja jestem jabłkożercą, w ciaży kupowałam po 5 kg jabłek na tydzień i włąściwie sama je zjadałam, aż facet na targu się na mnie dziwnie patrzył

widze ze wszystkie dietujecie wg tego samego przepisu ;)
ja tez juz przeczytalam na czym to polega i nie wiem jak wytrzymam bez owocow!!
u mnie to podstawa!!!

Znalazłam w sklepie serek wiejski z brzoskwiniami albo z ananasem.Pycha ale na tej diecie w I fazie chyba odpada nie?

Ewo, ja kupiłam sukienkę na bal pod koniec stycznia, założyłam ją wczoraj na wesele i nie mogłam zdjąć żakietu bo mi się zsuwała z biustu (sukienka jest bez ramiączek) .

a do I fazy sb na pewno jeszcze wrócę przed urlopem, na razie muszę przystopować bo za dużo choruję.

gratulacje dziewczyny :D


marta23, dla mnie najgorszy był brak owoców przez dwa tygodnie ale jakos dałam radę. powodzenia :D

Dziewczyny! Powodzenia i wytrwałości :D

Ja niestety trochę zluzowałam, i nie staję na wagę, kwiecień będzie dla mnie fatalny bo czekają mnie 3 x urodziny i wesele.... i jak tu dietę trzymać, do tego trochę nam się w rodzinie pomieszało, a ja niestety stres zagryzam czymś słodkim... Ale i tak jestem z siebie dumna, w styczniu zaczełam szukać sukienki na wesele i jak trzecia z kolei była w rozmiarze na słonia, to postanowiłam zacząc walkę, wczoraj bez problemu mierzyłam chyba 10 (i kupiłam 1) o rozmiar mniejsze niż w styczniu lol ale jeszcze i tak jest to rozmiar troszkę mniejszego słonia nie poddaję się i mam nadzieję, że jak będzie po wszystkich tych imrezach to znowu ruszę w dół.

A ja mam dzisiaj 3 dzień diety SB.Jakoś się trzymam ale najgorszy jest ten brak cukru. :|

Dzisiaj mija mi pierwszy dzień na diecie SB
Jest oki

musze sie pochwalic ze mam nastepne kilo na minusie jeszcze pol kilo i jzu nei bedzie pierwsza 6

i tez musze sie pochwalic ze jestem bardoz dumna z siebie bo nei uleglam pokusa, w czwartek kupilam Olivce i M swieze buleczki i paczki i tak mi pachnialo ze az mnei skrecalo hehehehe ale nie zjadlam
wczoraj bylam u mamy i znow pokusa jej pyszna pierogi z kapusta ale bylam twarda i super oplaca sie

Ania napisał(a):Camille co Ty sie martwisz, Olivka ma juz 2 i pol roku a ja dalej mam 5kg po ciazy to dopiero jest przykre
to twoje 5kg jest mniej widoczne niz moje 10 ;)
a przy moim wzroscie to bardziej sie tocze niz chodze ;)

Pisklak napisał(a):Ania, na pewno Ci się uda :D
zwłaszcza jak masz taką motywację, ja urlop mam na przełomie czerwca/lipca albo lipca/sierpnia więc mam trochę więcej czasu
my wybralismy teraz zeby po tej zimie sil nabrac

Camille co Ty sie martwisz, Olivka ma juz 2 i pol roku a ja dalej mam 5kg po ciazy to dopiero jest przykre

cam daj spokój jeszcze do lipca troche czasu, zresztą najważniejsze żeby niunia była zdrowa, a z kilogramami najwyżej potem się rozprawisz, my Ci pomożemy, tzn. ja i pepper jak już zgubi te swoje 5 :D

ja motywacje tez mam, ale nic z tego :(
jak mnie rodzina w lipcu zobaczy, bede juz 7 miesiecy po porodzie a nadal bede miala ciazowe kilogramy

Ania, na pewno Ci się uda :D
zwłaszcza jak masz taką motywację, ja urlop mam na przełomie czerwca/lipca albo lipca/sierpnia więc mam trochę więcej czasu

Pisklak napisał(a):to fajnie, w kupie raźniej :D

Aniu, prawda ze fajna dietka? prawie jak nie dietka, nie jest aż taka rygorystyczna.

a jak ktoś lubi fasolę (tak jak ja lol ) to z głodu raczej nie umrze :D

dziewczyny ale dlaczego bez kawy? ja piłam jedną rozpuszczalną dziennie tylko bez dodatków i schudłam, poza tym piłam czerwoną herbatę. radziłam się dziewczyn na innym forum i one już od dawna stosują sb i też piły kawę, to chyba jednak można


a z kawą i herbatą chodziło nam z pepper o wątek pogaduszkowy
super dietka!

Przyznam ze bardzo zdrowo na niej jej, bardzo duzo ryby i warzyw
i wina juz od niedzieli nie pilam, normanie odwyk od winka, a tak je uwielbiam

ale coz warto
dzis juz czuje ze spodnie sa luzniejsze
ja mam 7 kg i musze a to MUSZE je stracic do 21 kwietnia, jedziemy na wakacije i musze dobrze w stroju wygladac anawet mnie kusi kupic 2 czesciowy

camillee, myślę że niestety z dietowaniem powinnaś poczekać aż skończysz karmić, chociaż słyszałam opinie że karmiąc można stosowac dietę sb, tylko pomijasz fazę I i od razu zaczynasz od II, wejdź na link który podałam pepper i poczytaj, moze tam znajdziesz jakąś podpowiedź.