Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
madelaine 2010-07-09 o godz. 18:54
0

ja rodzilam malego 8 godzin bez znieczulenia na tzw zywca - bolalo cholernie bo mialam bole i z krzyza(i tu uwaga nie bylo przerwy :o ) i z brzucha (tu byly skurcze ktore chwilami dawaly krotki odpoczynek. Juz na sali porodowej przy partych mialam taki odlot ze podano mi tlen, maly mial do tego podobno bardzo krotka pepowine i urodzil sie z niedotlenieniem ale wszystko jest ok :)

ja nie zaluje ze tak rodzilam bo w pewnym sensie to bylo wspaniale przezycie i faktycznie bol minal gdy polozyli mi malucha na brzuchu :) , ale ... ja rowniez wolalbym kiec wybor czy chce znieczulenie czy nie a takiego nie mialam

i.... gdybym rodzila drugi raz i mialabym wybor to 99,9% wzielabym to znieczulenie - bo ... po co cierpiec - raz juz cierpialam wiec wiem jak to jest i drugi raz nie chcialabym i juz

Odpowiedz
.:marta:. 2010-06-04 o godz. 22:01
0

Ja miałam straszne bóle krzyżowe przy porodzie. Ogólnie myślałam, że umrę i że mnie zaraz rozsadzi :o . Zrywałam z siebie wszystko i wstawałam mój mąż był przerażony .
Dostałam dolargan, momentalnie zwymiotowałam i tak mnie naćpali że odpadłam.
Paru godzin nie pamiętam . Zero współpracy a ból ten sam i mąż mówi że jeszcze bardziej wrzeszczałam i cały czas wymiotowałam
Potem mój mąż ubłagał ich o zewnątrzoponowe i nakłucie to było nic w porównaniu z bólem porodu. Poza tym znieczulają miejsce wkłucia.
I po zewnątrzoponowym było już świetnie .
Współpracowałam, pełna świadomość wróciła.
I jak wypchnęłam młodą na świat to stwierdziłam że mogły być trojaczki bo miałam siłę na co najmniej dwójkę jeszcze lol . lol
W ogóle nie czułam się zmęczona po porodzie, jak już mnie odwieźli na salę poporodową to siedziałam i dzwoniłam do wszystkich lol lol

Odpowiedz
Path_24 2010-06-03 o godz. 18:49
0

a ja bym chyba nawet nichciała znieczulenia, zdecydowania sama wolałabym przezyć, gdybym po raz drugi miała rodzić, chociaż narazie to się nic nie zapowiada , bo dopadła mnie fobia ciążowa po tym poronieniu

Odpowiedz
Gość 2010-06-02 o godz. 19:18
0

Ja rodziłam w lublinie,na staszica ,tam nawet nikt na ten temat mi słowem nie wspomniał..

Odpowiedz
Hala 2010-06-02 o godz. 12:01
0

Ja mojego grubaska (4300)urodziłąm bez znieczulenia. W moim szpitalu (wojewódzki ) kobieta nie ma takiej możliwości. A wolałabym miec wybór.

Ostatnio kolezanka mieszkajaca w Londynie polecała mi jakąś alternatywną metodę znieczulenia, ponoć tam to jest popularne. To sa jakieś płytki, które przykleja się do pleców i ich drgania powoduję ulgę w czasie skurczu.

Do tej pory spotkałam się w naszej prasie tylko raz ze wzmianką na ten temat.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-06-02 o godz. 11:21
0

Ja też strasznie bałam się porodu i bólu z tym związanego..w trakcie porodu już nawet nie było mowy o znieczuleniu bo trzeba to wcześniej uzgodnić z lekarzem.Poza tym samo znieczulenie kosztuje,ale więcej kosztuje opłacenie anestezjologa który ma ten zabieg wykonać! ja rodziłam 8 godzin,ale teraz gdy na własne oczy zobaczyłam jak wygłąda zabieg wykonywany odnośnie tego znieczulenia-nigdy bym się na to nie zdecydowała..Faktycznie jest bardzo dużo skutków ubocznych,które się mogą zdarzyć,pomijając fakt że można dostać porażenia od samego wbijania tak długiej igły w kręgosłup... :o widząc to zrobiło mi się strasznie słabo i musiałam wyjść z sali szpitalnej na ktorej miałam zajęcia.

Odpowiedz
czarnaaj 2010-03-11 o godz. 14:53
0

oliwka chiii ja tydzien po pordzie to ledwo zylam jeszcze

Odpowiedz
oliweczka26 2010-03-09 o godz. 19:02
0

Uważam, ze takie znieczulenie było dla mnie korzystniejsze. Cały zabieg trwał 40 min, a następnego dnia rano wstalam sama z łożka. Dziewczyny po zewnątrzoponowym leżały plackiem i przypłaciły to koszmarnymi bólami głowy. A ja luzik... Za tydzień po porodzie byłam na uczelni i zaliczałam kolokwium.

Odpowiedz
czarnaaj 2010-03-09 o godz. 10:31
0

a czmu narkoza calkowita a nie zewnatrzoponowe?

Odpowiedz
oliweczka26 2010-03-08 o godz. 19:00
0

Miałam cc więc znieczulenie było konieczne. Ja mialam narkozę, smacznie sobie spałam a w tym czasie moja Zuzia przyszła na świat. :)

Odpowiedz
Reklama
czarnaaj 2010-02-28 o godz. 12:38
0

liw--to masz racje musisz uwazac

kamilko--wiesz nie ma co podziwiac wiesz co trzeba bylo juz rodzic no co poradze

Odpowiedz
camillee 2010-02-27 o godz. 17:45
0

Liw, jest jeszcze gaz, ale nie wszystkie kobiety go toleruja.
czasem wysepuja po nim mdlosci i wymioty.

Odpowiedz
Liw 2010-02-27 o godz. 11:56
0

ja będę musiała chyba rodzić na żywca, bo nie mogę mieć znieczulenia ze względu na swój kręgosłup - taki zastrzyczek moze mnei na wieki unieruchomić...

czy są jakieś bespieczne inne sposoby znieczulania, ale nie ogólnego...

Odpowiedz
camillee 2010-02-26 o godz. 22:11
0

czarnaaj napisał(a):to chyba bym wybrala szpital ze znieczuleniem
chyba lepiej miec dwie furtki.
mozna wziac znieczulenie, ale nie trzeba ;)
czarnajj, podziwiam cie!

Odpowiedz
czarnaaj 2010-02-26 o godz. 07:37
0

ja rodzilam 5 kg dziecko na zywca --bo w szpitalu nie mzoan bylo zewnatrzoponowgo sobie zazyczyc nawet za pieniazki--bol straszny--ale powiem wam ze z ulga przyjelam skurcze parte --szczerze mowiac jesli znowu mailabym tyle czasu sie emczyc z takim duzym dzieckiem to chyba bym wybrala szpital ze znieczuleniem

Odpowiedz
Joasik 2010-02-03 o godz. 08:08
0

4graffk4, jak widzisz ja mieszkam w PL, ale moja koleżanka miesiąc temu rodziła w Londynie, w jakim szpitalu to nie wiem, ale ja wypisali po 4 dobach.....
Po cc będzie Ci ciężej niż po porodzie fizjologicznym, ale wszędzie jest taka sama zasada - że "uruchamia" sie kobietę mozliwie jak najszybciej (przeciwdziałanie zrostom, zakrzepom itp.). Po CC jest to zazwyczaj po 12 godzinach (ze względu na znieczulenie).
Tak myślę, ze najważniejsze jest to zeby dzidzia przyszła na świat zdrowa a wypadku położenia pośladkowego najbezpieczniej jest urodzić właśnie przez CC i nie ma co kombinować, a w żadnym wypadku obracać dzidzi ręcznie, bo jest to o wiele bardziej ryzykowne niż CC.
Postaraj się w szpitalu jak najlepiej wykorzystać ten czas kiedy tam będziesz i jak najwięcej się ruszać (chociaż wiem, ze to trudne np. ze względu na ranę pooperacyjną). Na pewno dzięki temu będzie Ci łatwiej poradzić sobie w domu. Zobaczysz wszystko będzie dobrze. Życzę powodzenia i Tobie i Dzidzi

Odpowiedz
4graffk4 2010-02-01 o godz. 18:15
0

cos mi siew wydaje ze tak czy siak bede miala znieczulenie zewnatrzoponowe tym razem ze wzgledu na to ze chyba bede rodzic przez cc bo mloda nie chce sie obrucic glowka w dol ,jestem wystraszona nie na zarty bo jestem sama i boje sie ze nie por dze sobie z dzieckiem w domu po operacji bo tutaj to oni na nastepny dzien wypuszczaja do domu :o

Odpowiedz
camillee 2010-01-31 o godz. 19:37
0

Marta2208 napisał(a):ale ty chyba w pl nie mieszkasz, co?
nie ;)

dunia napisał(a):camillee decyuj sie szybko(jak bedziesz rodzic ) bo moze byc za pozno i nie beda chcieli ci juz podac epiduralu.
a z epiduralem to nie jest tak ze trzeba go podac dopiero w jakies kolejnej fazie?
slyszalam ze nie mozna tak od razu....?

Odpowiedz
basik 2010-01-31 o godz. 11:07
0

dunia, w sumie nie pytałam jakie muszą być wskazania aby dostać to znieczulenie

Odpowiedz
AneczkaF 2010-01-31 o godz. 10:25
0

Rany co za lekarze ktorzy tylko o minusach znieczulenia potrafia gadac
Nie wiem czemu tak im zalezy aby nie podawac znieczulenia.
Marta2208 napisał(a):dla mnie o takie troche male zacofanie
zgadzam sie. Cale szczescie przyszlo mi rodzic poza polska, gdzie znieczulenie jest polecane przez lekarzy.

Odpowiedz
ReRe 2010-01-31 o godz. 07:10
0

Mi w szpitalu przedstawiono plusy i minusy znieczulenia na szczęście nie miałam bolesnego porodu Maja szybko i "prawie" bezboleśnie wyskoczyła. W mojej miejscowości są za darmo znieczulenia. Wiele dziewczyn z którymi leżałam a leżałam 4 tyg przed rozwiązaniem mialy komplikacje po znieczuleniu jedną brało na wymioty druga nie czuła siebie od pasa w dół przez dobę Nie wiem jak bym się zachowała gdyby przyszło mi rodzić przez 18 godzin nie neguję znieczulenia ale jestem tego zdania że nasze babki matki rodziły bez tych cudów i zyją więc i ja bez cuda urodziłam 4graffk4, camillee, powodzenia i życzę powodzenia


powtórzyłam się miało być życzę szczęśliwego rozwiązania

Odpowiedz
Marta2208 2010-01-31 o godz. 01:59
0

camillee napisał(a):ja na szczescie bede rodzila tam gdzie nie musze placic za to znieczulenie (jesli sie na nie zdecyduje)
a lekarze o polozne go polecaja.
ale ty chyba w pl nie mieszkasz, co?

Odpowiedz
dunia 2010-01-31 o godz. 01:41
0

basik napisał(a):Na zewnątrzoponowe się nie zdecydowałam bo u nas w szpitalu podają tylko jak jest ku temu wskazanie .
tzn
cesarka


camillee napisał(a):jesli bedzie bardzo zle ja tez sie zdecyduje na ten rodzaj znieczulenia,
camillee decyuj sie szybko(jak bedziesz rodzic ) bo moze byc za pozno i nie beda chcieli ci juz podac epiduralu.


camillee napisał(a):jesli bedzie bardzo zle ja tez sie zdecyduje na ten rodzaj znieczulenia,
camillee decyuj sie szybko(jak bedziesz rodzic ) bo moze byc za pozno i nie beda chcieli ci juz podac epiduralu.

Odpowiedz
camillee 2010-01-30 o godz. 22:07
0

Marta2208 napisał(a):ostatnio moja kolezanka z w-wy byla w ciazy i gdy zapytala swojego ginka o epidural ten przedstawil jej tylko same skutki uboczne a zadnego +
ja rozmawialam z gin i bardzo chwalila.
moze ten gin byl jakis niedouczony ;)

ja na szczescie bede rodzila tam gdzie nie musze placic za to znieczulenie (jesli sie na nie zdecyduje)
a lekarze o polozne go polecaja. :)

Odpowiedz
Marta2208 2010-01-30 o godz. 21:15
0

dunia napisał(a):Nie wiem dlaczego kobiety mysla ze jak rodza to musza cierpiec
zgadzam sie w 100% :D

ja tez rodzilam z "epiduralem" czyli znieczuleniem zerwatrzoponowym i bylo super, wcale nie spowolnil akcji ani nie mam teraz po zadnych komplikacji. Z calego serca polecam :D

Mysle ze w polsce kobiety uwazaja ze znieczulenie to ostatecznosc poniewaz ogolnie w szpitalach nie jest az tak reklamowane, polecane, nadal z tego co slyszalam platne, nie reklamowane przez ginekologow jako cos co moze im pomoc :| Dlaczego tak jest nie potrafie powiedziec ale dla mnie o takie troche male zacofanie.
W USA od wielu wielu lat jest stosowane prawie w 80% porodow naturalnych wiec chyba nie az taki z tego znieczulenia "diabel" 8)

p.s. ostatnio moja kolezanka z w-wy byla w ciazy i gdy zapytala swojego ginka o epidural ten przedstawil jej tylko same skutki uboczne a zadnego + :o wiec jak taka osoba moze mowic i czuc sie bezpieczna biorac przy porodzie znieczulenie
totalny bezsens jak dla mnie

Odpowiedz
camillee 2010-01-30 o godz. 12:49
0

z tego co wiem w anglii popularny jest epidural i wiele osob go poleca.
jesli bedzie bardzo zle ja tez sie zdecyduje na ten rodzaj znieczulenia,
chociaz postaram sie bez....

Odpowiedz
basik 2010-01-30 o godz. 12:05
0

Rodziłam bez znieczulenia i momentami miałam dość ale pomogł mi mąż będąc ze mną.Na zewnątrzoponowe się nie zdecydowałam bo u nas w szpitalu podają tylko jak jest ku temu wskazanie :o .A na porodówce gdzie chciałam rodzić nie ma możliwości znieczulenia.Pamiętam jak się śmiałam słysząc że ból się zapomina jak położą Ci dziecko na brzuchu a w moim przypadku to się sprawdziło.A same skurcze parte trwały godzine ale wtedy już nie myślałam o bólu poprostu z całych śił chciałam urodzić zdrowe dziecko a była bez wód 9 godzin i bałam się niedotlenienia.Moja kuzynka rodziła z zewnątrzoponowym a i tak poród wspomina koszmarnie a ja mimo iż rodziłam "na żywca" nie mam przykrych wspomnień.

Odpowiedz
dunia 2010-01-30 o godz. 11:56
0

Ja mialam znieczulenie w kregoslup,bardzo sobie chwale, fakt ze czasami dzialalo na jedna strone bo lezalam na boku i wiem co to bol Pozniej jakos to sie unormowalo i poprostu nic nie czulam od pasa w dol.

Nie wiem dlaczego kobiety mysla ze jak rodza to musza cierpiec Przeciez po to wymyslono znieczulenia zeby nam dogodzic i w jakims stopniu ulzyc.
Niezdecydowalabym sie rodzic na zywca, chyba nie jestem odporna na bol

Odpowiedz
ReRe 2010-01-30 o godz. 04:39
0

Ja jestem przeciwniczką znieczulenia fakt rodziłam w 2 godziny ale znieczulenie spowalnia poród gdy miałam rozwarcie na 7 cm przyszedł kilku minutowy dołek zaczęłam prosić o znieczulenie, połozna mówila nie rób tego i dobrze zrobiłam bo zaraz po maja się pojawiła. Najwazniejsze nie wpadać w panikę moja kolezanka wpadła i akcja przedłuzyła się o 2 lub 3 godziny a jej dziecku zaczynało być niedotlenione a ona była wyczerpana Dr musiał małą wycisnąc cała siłą z brzucha- a to jest najgorsze. Powodzenia nie taki diabeł straszny jak go malują

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie