-
Izabela Wawrzeń odsłony: 22381
Jak uśpić dziecko?
Dziewczyny mój 7 miesięczny synek wieczorami odstawia placzliwe arie ,a gdy sie zmęczy zasypia ja jeszcze mu spiewam cichutko i głaszcze po poliku raz zaśnie o 19 ,a innym razem 0 22 podanie mu mleka nie wchodzi w gre on je na rządanie ,może to ząbki juz ma 2 na dole bardzo sie slini i marudzi,ale jak sie z nim bawie nawet w czasie tego wieczornego płaczu to od razu jest wesolutki ,moze znacie jakies skuteczne sposoby na zasypianie ,moja znajoma usypia małą w ten sposób że ja kąpie butla i spać ale jej maleństwo je przy każdej okazji ,zaczynam tracic cierpliwość
Witam, odkryłam ostatnio świetny sposób dźwięk suszarki, pomaga mojej 3 miesięcznej córce zasnąć i uspokoić się bardzo szybko, dziwne ale naprawdę działa.
używam tego dźwięku, żeby nie spalić suszarki ;]
http://easysleep.info/sound/index/sound/58,suszarka-classic
Anita_S, najważniejsze, żebyś ty była do czegoś przekonana. Moja była przyzwyczajona do cyca w nocy i udało się ja odzwyczaić, bo jest już na tyle duża że potrafi przespać całą noc bez jedzenia, też jej popuściłam ostatnio jak była chora a dzisiaj w nocy choć darła się jak opętana, bo cyca nie było to jej nie dałam i po 30 minutach marudzenia usnęła. Każdy ma swój złoty środek, chciałam tylko pomóc czymś sprawdzonym, widać nie u wszystkich działa, albo nie wszyscy są gotowi zaufać do końca.
Odpowiedz
Radka, ja ostatnio mam podobnie z 4-5 pobudek w nocy, mam nadzieję, że to zęby i będzie lepiej.
Co do książek, dawno przeczytałam i później zaczęłam stosować, ograniczyłam drzemki w dzień, budziłam i efekt był taki, że przez tydzień czasu miałam tak marudne dziecko, że nie szło z nią wytrzymać, a i tak wstawała rano, więc odpuściłam, śpi tyle, ile potrzebuje i jest kolosalna zmiana w jej zachowaniu w ciągu dnia, jest wesoła, uśmiechnięta, a nie jak wcześniej marudna. Niestety jeszcze się ciągle budzi o 4, ale udaje mi się ją czasami uśpić i śpi do 5-6, a jak nie, to kładę się później z nią spać i jakoś lepiej jest.
Ale z tymi nocnymi pobudkami, to powalczę, jak ten nieszczęsny ząb jej wyjdzie, bo wydaje mi się, że nie chodzi o jedzenie, a o cyca, dziwne, bo w dzień zasypia bez niego bez problemu.
A u mnie przy nauce zasypiania przydało się, że zawsze szła spać w ten sam sposób, najpierw włączałam jej kołysanki, dostawała swojego pluszaka, z którym śpi, niestety ssie mu ogon, albo uszko, ale nic na to nie poradzę. I pewnego dnia sama zrezygnowała z usypiania przy cycu i tak zostało, a jak wcześniej chciałam to zmienić, to nic mi nie wychodziło.
HEJ...mÓJ SYNUŚ JAK BYŁ TAKI MALUTKI TO ROBIŁ MI POBUDKI O 4,5 zasypiał o 7 i tak codziennie..Radzę Tobie DAJ DZIECIACZKOWI SPOKÓJ NIECH ŚPI W DZIEŃ tyle ile jej potrzeba a kąp ja codziennie o tej samej porze.....z czasem sama sie dopasuje do twojego rozkładu dnia..POCIESE CIE...ja myślałam że oszaleje...Ale powtarzałam sobie " to tylko dziecko,wkońcu zaśnie....." i to mnie trzymało w pełni sił i rozumu.....Zobaczysz potem bedziesz sie śmiała z tego...Pewnie mnie czeka powtórka z rozrywki,bo w kwietniu na świat przyjdzie drugi skarbek...Powodzonka...Nie męcz małej niech sobie śpi tyle ile chce,ale STOSUJ CODZIENNE RYTUAŁY...Bedzie dobrze,,,gwarantuje.... lol
Odpowiedz
Kiedyś chodziła spać o 19, wstawała o 5, więc przesunęłam jej na 20 i efekt jest taki, że wstaje jeszcze wcześniej.
Oprócz tego wytrzymanie z nią do tej 20, to i tak maksimum, jak wstaje o 17, a właściwie ją budzę, to do 20 jest non stop piszczenie. Dlatego sądzę, że śpi za mało, bo wieczorami jest nie do wytrzymania. Jeszcze spróbuję jej nie budzić o tej 17, niech śpi, ile potrzebuje, zobaczę, co z tego wyjdzie, bo już nie mam pomysłów.
Dzisiaj znów była pobudka o 4, a wczoraj ją męczyłam, żeby nie spała dłużej niż 3 godziny w dzień.
myśle, że Hala, ma racje, bo wtedy przesunęła by się jej ta godzina, ale weź pod uwage Anita_S, to co napisałam wcześniej. Trzymaj się kochana i życze ci powodzenia. Pamiętaj słuchaj i obserwuj swoje dziecko, ona ci "powie" ile jej potrzeba snu... Napewno będzie dobrze;)
OdpowiedzAnita_S, współczuje ci serdecznie. Może powinnaś spróbować najpierw policzyc jaki jest realny czas snu u twojej Wiktusi a potem dostosować jej pory spania, bo po tym co pisałaś to małej wystarczy ok 12 godzin, więcej nie. Nie można każdego dziecka traktować podręcznikowo bo każde jest inne i ma swoje potrzeby.
OdpowiedzCzytałam tę książkę i inne, tam jest, że 9-10 miesięczne dziecko przesypia 14 godzin na dobę, więc nawet, jak śpi w dzień 3, to w nocy powinna spać 10-11, skrócenie drzemek w dzień jest praktycznie niemożliwe, bo jak się obudzi za wcześnie to płacze i nic nie można z nią zrobić.
Odpowiedz
MyśleAnita_S, , że twoja wiktusia w dzień powinna spać krócej, u mnie pomogło, niunia w ciągu dnia śpi dwie i pół godziny a w nocy od 20 do 6.30-7.00 rano, poczytaj: http://nasza-szkapa.idl.pl/czytadla/eBooks.PL-Kazde-dziecko-moze-nauczyc-sie-spac.pdf, naprawde warto
dwie drzemki w ciągu dnia. Dziecko też nie może spać tyle ile byś my chcieli, ma swój limit dobowy. Poprostu o 3 czy 4 jest już wyspana. Polecam poczytaj
jak moge wtracic moja wstaje jak sie jasno n dworzu robi. NIeraz jak sie budzi w nocy wystarczy albo smoczek albo musze ja wziasc do siebie wtedy zasypia bez problemu. Ostatnio nawet budzila sie i plakala ale to bardzo normalnie darła sie jakby ktos jej krzywde zrobił. Ale to zabki. Naszczescie ta dwojka jej wyszla i teraz jest teroche spokoju.
Odpowiedz
Witam!!!
Spróbuj poczytać: http://nasza-szkapa.idl.p...yc-sie-spac.pdf ten link podawałam już wcześniej, może tam znajdziesz jakąś rade, a może mała potrzebuje czasu, każdemu, nawet dorosłemu jest ciężko po zmianie czasu. TAk wogóle kochane mamy, moja niunia osiąga wielkie sukcesy, stopniowo udaje mi sie ją ustawiać na przesypianie całych nocy, wczoraj karmiłam ją raz a dzisiaj wcale, tylko czasem musiałam do niej wstac i pogłaskać i powiedzieć, żę ją kocham, a ona znajdywała smoczka, pakowała do buziaka i mruczała zasypiając, to wszystko zasługa tej lektury.
Cześć
Mam mega problem ze swoją Majką po zmianie czasu dziecko zaczęło mi wstawać od 3 dni między 4 a 4:30 rano jestem wściekła zazwyczaj wg starego wstawała mi o 6 a 7 rano ale zasypiała o 18:00 teraz niby też o 18:00(stary 19:00) dziś udało mi się ją utulić o 4:30 i pospała do tej 6 rano Mam już dosyć bję się ze wczesne wstawanie wejdzie jej w krew :o
Podoba mi się, a no jest słodko i nietrudno sie połapać, generalnie to naprawde nie ma na co narzekać. Buźka ŻABKI... lol lol lol lol
A to naprawdę działa, ja dopiero co zaczęłam a już mi się podoba i zaczyna skutkować. Mała zasypia sie i budzi tak, że można by według niej ustawiać zegarki.
Witajcie drogie koleżanki!!! Jestem nowa ale barfdzo zainteresowana, mam również problem ze snem mojego 7 miesięcznego dziecka i juz wiem dlaczego: a to dzięki lekturze pewnej książki. Wcale nie trzeba niczego kupować. Podaje link do darmowego e-Booka:
http://nasza-szkapa.idl.pl/czytadla/eBooks.PL-Kazde-dziecko-moze-nauczyc-sie-spac.pdf
A no i jeszcze jedno, zalecam mamom noworodków albo tym które planują, bo można od początku bezbłędnie uczyć dzieciaczka dobrych nawyków. Ja sama myślałam że robie dobrze a teraz przyłapałam się na całej masie drobnych błędów. Buziaki... ŻABKI...;)
ja z wlasnego doswiadczenia powiem ze jezyk niemowlat to swietna lekturka --ale trzeba konsekwencji a rezultaty sa dobre i pozadane --niestety moj witek nie byl spioszkiem --spal czesto ale krotko teraz szlifujeemy kolejna ksiazke z tej serii jezyk dwulatka
co do nowego miejsca witek zawsze wtedy mial problem zzasypianiem wtedy musial byc blisko mnie
Zasypianie to temat o którym przeczytałam najwięcej ale są tego rezultaty mój Maciek ma ponad 3 miesiące od miesiąca uczy się sam zasypiać (wcześniej zasypiał mi przy cyciusiu ale w końcu zaczęłam go wybudzać i je raz a porządnie) Zastosowałam sie do książki Język niemowląt, na początku też byłam sceptyczna ale musze przyznać że to naprawde działa potrzeba cierpliwości i konsekwencji. Od początku śpi w łóżeczku i wiedziałam ze nie mogę uczyć go spania na rękach bo już ma ponad 7kg. Nasze zasypianie wygląda tak, kiedy mineła godzina od początku karmienia albo Maciek ziewa lub marudzi biore go na ręce daje smoczka i pieluszke flanelową przytulam go chwile albo mu szumie ale króciótko mniej niż 5 min i odkładam (teraz już w ogóle nie protestuje) leży sobie grzecznie czasem pomarudzi to podchodze ale jak się uspokoi od razu go zostawiam ale zasypia w ciągu poł godziny a ja mogę sobie coś robić w tym czasie. Śpi 4 razy dziennie od poł godziny do godziny.A w nocy od razu po karmieniu zasypia przed 20 i budzi się albo o 4 albo rano. Niestety te metody nie działają w naszym przypadku kiedy dziecko jest bardzo zmęczone albo kiedy jest w nowym miejscu.
Odpowiedzlenka po prostu my musimy sie wziasc na cierpliwosc i nie ma inengo wyjscia chociaz nie zawsze mi to wychodzi niestety ale ucze sie sama nie biegac do niej co chwilke bo chyba bym zwariowala za pol roku lub rok gdyby tak zasypiala ze mna ja zle zrobilam ze podczas karmienia piersia nie oddawalam jej do lozeczka ale jedyne usprawiedliwienie bylam tak padnieta ze od razu gdy ona konczyla jesc to ja zasypialam:)No i teraz mam tego efekt:(Ale wiem ze z druga Fasolka juz tak na pewno nei zrobie:)
Odpowiedzlenka my to stosowaliśmy i niestety to zabiera sporo czasu ale sa skutki:)Chociaz jak każdy szkrab to i nasza chce zmienic co pewien czas rytuał zasypiania i teraz mamy z nia problem płakała jeśli to tak można nazwać półtorej godziny i właśnie stosowałam to co piszą w książce przychodziłam w określonych momentach i udało sie i jestem szczęśliwa ze nie złamałam sie jak to mowia i pokonałam wlasny placz na koncu nosa gdy ona szalala w lozeczku aby z nia usypiac ale "niestety" taka nasza rola aby dzieciaczka nauczyć samodzielnego zasypiania bo ile mialaby ze mna zasypiac szesc lat jak pisze Hala koszmar!
OdpowiedzNo i chyba tak zostanie. Bedzie najlepiej. Ja narazie sie zegnam z wami bo moj M juz wyjechał a ja sie przeprowadziłam do matki mojej. pozdrawiam.
Odpowiedzwłaśnie dobrze mówisz hala, jak chce bujać niech buja, każda mama wychowuje swoje dziecko swoimi metodami, nie zawsze muszą byc najlepsze, ale jeżeli jej odpowiadaja i dziecku to wszystko jest ok
Odpowiedz
ja sie tak zastanwiam co ile 2 msc dziecko powinno jesc maly jest karmiony co 3 godziny i sie zastanwiam czy powinnam go karmic na spiaco rano zeby jadl codziennie np o 10 , 13 itd czy wystraczy zeby mial zachowane te 3 godziny ? zrewstza nie zawsze da sie przestrzegac tych 3 godzin bo albo zje malo i trzeba dac wczesniej albo nie chce jesc i trzeba dac po 4 godzin czy to mu jakos nie rozleguluje dnia ?a karmimy co 3 godziny tak kazala radzila nam polozna
a i maly jest karmiony butelka
martusia229 napisał(a):Hala, wiesz kazde dziecko jest inne.
No co ty? Nie wiedziałam
Ty od razu zakładasz, że twoje bedzie stale płakało.
Przecież nikt nie każe ci dziecka zamykac w pokoju, by płakało na 1,5 godz.
A zresztą, rób jak chcesz, chcesz bujać, bujaj.
Hej do bardziej doświadczonych mam :D
Od wczoraj uczymy młodego usypiać wg Uśnij wreszcie, nie jest to łatwe no ale wg mnie konieczne, dziewczyny napiszcie jak długo to u Was trwało i czy dzieci zasypiały Wam na siedząco , u nas niestety dziś popołudniu i teraz wieczorem Igor zasnął właściwie na siedząco, jest mi go szkoda strasznie, ale staram się wytrzymać :( Choć już są postepy bo wczoraj zajęło nam to 30 minut a dziś już 15, niestety nie obyło się bez płaczu :(
Ale jak dziecko przy kazdym usypianiu strasznie płacze to zapamieta sobie ten rytuał jako cos nie miłego i zawsze bedzie mu sie zle kojarzyc
Odpowiedz
martusia229 napisał(a):różne sa sposoby ale przyjdzie czas ze dziecko samo sie nauczy i nie trzeba stosowac jakis bezdusznych metod
Tak, kiedyś większość się nauczy, niektóre mając np. 6 lat jak mój bratanek
Poza tym, nie uważam, że opisane przez nas metody są bezduszne
różne sa sposoby ale przyjdzie czas ze dziecko samo sie nauczy i nie trzeba stosowac jakis bezdusznych metod
Odpowiedz
sandra,ale nie chodzi o to zeby zostawic dziecko,wyjsć i słuchać jak płacze w niebogłosy
ja np. zostawiałam na chwilę,wychodziłam,jak była cisza nie przychodziłam,jak zaczynała płakać przychodziłam,przytulałam i odkładałam z powrotem,tak zeby wiedziała ze jestem obok i ze jej nie zostawiłam
ja tez nie jestem za tym zeby zostawic dziecko na godzine i nie reagowac na płacz
ja moje dziecko jakbym polożyła do lóżeczka i sobie wyszła to mogła by byc tragedia. Znaczy jak ja tylko położe to ona zaraz jest na brzuszku potem siada a na koncu staje na nogi i tyle z jej spania. to samo jest jak ja połoze z nami do lozka. Poprostu ma taki temperament ze dosłownie w miejscu nie posiedzi nawet minuty. Bardzo jest zywa i ruchliwa
Odpowiedzdla mnie położenie dziecka do łóżeczka i wyjście z pokoju jak to robią czasem niektóre mamy w amerykańskim stylu jest bezduszne
Odpowiedz
saaandraaa napisał(a):martusia229 ja nie sądzę żeby bujanie twojemu dziecku zaszkodziło. otrzyma trochę więcej ciepła ze strony swojej mamy niż inne dzieci. więc się nie przejmuj docinkami.
ale twoje plecy naprawdę mogą nie wytrzymać.
a tak przy okazji ja moją córeczkę nauczyłam zasypiać obok mnie w łóżku jak miała 7 miesięcy.
To nie zadne docinki, tylko rady
A poza tym, nauczanie samodzielnego zasypiania nie wyklucza okazywania czułości i ciepła :o dzień jest długi
POstaramy sie. Do roku jest jeszcze toszke czasu wiec mam nadzieje ze sie to wszystko zmieni. moze wyjazd nam w tym pomoze
Odpowiedz
martusia,twoja córeczka jest jeszcze mała,7 miesieczne dziecko ma prawo nie umieć zasypiać samodzielnie
mysle ze wiekszosc dzieci w tym wieku ma jeszcze z tym problem
ale do 1 roku radziłabym ci sie z tym uwinąć,bo potem dzidzia zaczyna mieć włąsne zdanie i moze byc trudno
moja zasypia sama ale tylko w naszym łozku. jak ja chce przeniesc do łóżeczka to zaraz sie budzi i popłakuje. Ale za to jak usnie mi na rekach badz przy butelce to spi przez cała noc w łóżeczku. a co do pleców to mnie boli w jednym miejscu ale to no jak sie na schylam czy nanosze. Ale mam ten ból juz jak byłam w koncówce ciązy.
A spi sama czy w łóżeczku.
martusia229 ja nie sądzę żeby bujanie twojemu dziecku zaszkodziło. otrzyma trochę więcej ciepła ze strony swojej mamy niż inne dzieci. więc się nie przejmuj docinkami.
ale twoje plecy naprawdę mogą nie wytrzymać.
a tak przy okazji ja moją córeczkę nauczyłam zasypiać obok mnie w łóżku jak miała 7 miesięcy.
Ja to bardzo bym chciała, żeby mój szkrab zasypiał bez mojej pomocy, ale nie mogę jakoś oddzielić karmienia od usypiania, bo zawsze jak przypada karmienie, to ona się robi śpiąca i chcąc nie chcąc usypia mi przy cycu.
W zasadzie to nie wiem, jak w takim przypadku miałoby wyglądać samodzielne zasypianie, fakt, że jak widzę, że już nie ssie, a "dziamga" cyca, to odkładam ją do łóżeczka, daję misia i śpi. Zdaje mi się, że ona jeszcze jest w półśnie, jak ją odkładam, więc nie potrafię nawet stwierdzić, czy ona sama zasypia, czy ja jej pomagam :)
Problemem jest to, że ona nie ma uregulowanych pór jedzenie i spania, mimo usilnych prób nie udaje mi się to, jedyna stała pora, to spanie wieczorne o 19, a później wstawanie o 5, w nocy budzi się czasami z dwa razy, próby przesunięcia na późniejszą godzinę spełzły na niczym, ponieważ nie da się jej przetrzymać, bo jest jeden wielki ryk, więc przestałam ją i siebie męczyć.
Poza tym, jak się budzi ze spania, to jest niewyspana, zwłaszcza w dzień, ostatnio śpi po godzinie i wstaje i od razu jest marudzenie, czytałam tą książkę uśnij wreszcie, ale naprawdę nie wiem, jak sprawić, by spała dłużej.
A może macie jakieś pomysły, czemu ona śpi tak krótko, nie przeszkadzałoby mi to, gdyby nie fakt, że jak wstaje to zaraz piszczy, trze oczy i widać, że się nie wyspała.
Tak samo jest po nocy, gdzie idzie spać o 19, a wstaje o 5(czasami o 6, ale to bardzo rzadko), z tym, że budzi się np o 22, później o 1 i niekiedy nie śpi do 2, mija godzina i znów jest śpiąca. Normalnie trwa to już chyba z dwa miesiące, ja nie mam siły już, bo jak się wyśpi, to zupełnie inne dziecko, a tak ciągle mi marudzi, nic jej nie interesuje, a nie mam siły jej ciągle nosić, bo waży już 9 kg. Kiedyś spała mi w nocy przynajmniej 6 godzin bez budzenia się.
tyle ze ja mojej córce nigdy krzywdy nie zrobie ani nie sam zrobic . wogole jak mozna tak pisac. A eksperymentuje to jakis naukowiec. Ja poprostu zyje sobie z dnia na dzien chcac wychowac moje dziecko jak najlepiej potrafie. A sa ludzie którzy nie potrafia sie uczyc na cudzych błedach. aj jestem taka ze jak czegos nie wiem to sie pytam
Odpowiedz
ok niech tak będzie. :D
nie martwcie sie juz niedługo mnie tu nie bedzie bo wyjezdzam wiec wasze klawiatury odpoczną. :D :D
marta27, poprostu jestem taka ze jak sie naucze na swoich błędach to potem tego drugi raz nie zrobie. Ale dlaczego znowu jest tak ze podziele sie moimi doświadczeniami jako młodej mamy to od razu spotykam sie z uderzeniami pod moim adresem Chyba dobrze ze człowiek sie uczy na swoich błędach :D :D :D
Własnie o to chodzi ze moje dziecko jakby miało samo zasypiac to zeszło by jej do 10 czy 11. Ja włąsnie jestem czasem wykonczona po całym dniu i chce ja jak najszybciej uspic zeby miec chwile dla siebie i meza
Odpowiedz
To co piszą w gazetach, to nie do końca to samo, choćby ze względu na obiętość.
Ja widzę ewidentne plusy samodzielnego zasypiania dziecka: Wojtek śpi spokojniej, zasypia praktycznie o stałej porze, ja jestem wieczorem zrelaksowana, a nie umeczona godzinnym usypianiem i mam wieczór dla siebie i męza
czytalam juz troche w gazetach na ten temat. ale coz przyjdzie pora ze sie wezme za to.
Odpowiedzmoja jak miała 4 miesiac zasypiała sama. Znaczy razem ze mną w łóżku i spała razem z nami. Ale teraz jak spi w lozeczku to bardziej jej do zabawy niz do spania. Ale czasem sama zasypia ale to musi byc naprawde padnieta.
Odpowiedz
martusia229 napisał(a):Przyzwyczaiłam sie do tych ciezarów
do wszystkiego mozna sie przyzwyczaić 7 miesięcy to jeszcze dzidzia,ale jak bedzie miała 1,5 roku to nie bedzie ci do śmiechu jak bedzie chciała zebyś ją bujała
rozejrzyj sie za dobrym masażystą lol żartuję oczywiscie lol jestem pewna ze do tego czasu to sie zmieni
a całkiem poważnie to ci powiem,ze oczywiscie wazny jest kontakt fizyczny z dzieckiem,bujanie,przytulanie,ale wazne jest tez aby jak najszybciej nauczyć dziecko zasypiać SAMODZIELNIE,bez twojej pomocy
ja tez bujałam i nosiłam moją córke,bo dziecko tego potrzebuje dla rozwoju emocjonalnego,jak miała 6 miesiecy jeszcze czasami brałam na ręce jak nie mogła zasnać,ale jak miała 8 miesięcy zasypiała juz całkowicie samodzielnie,w łózeczku,czego i tobie wkrótce życze,bo w tym wieku juz niezły klocek z niej był
nie wiem jakie sa dobre sposoby na uspienie dziecka ale chyba trzeba i to przejsc lol
Odpowiedz
ja takze uwazam ze usypianie dziecka na rekach to bardzo zły sposób. Poczekaj jeszcze kilka mcy a pożalujesz - male bedzie cięższa, juz nie bedzie tak chętnie i szybko zasypiac przy butli a i "wyciszernie" zajmie jej wiecej czasu niz teraz.
ja takze uwazam ze usypianie dziecka na rekach to bardzo zły sposób. Poczekaj jeszcze kilka mcy a pożalujesz - male bedzie cięższa, juz nie bedzie tak chętnie i szybko zasypiac przy butli a i "wyciszernie" zajmie jej wiecej czasu niz teraz.
wiesz ja nie codziennie ja bujam. Najczesciej to zasypia przy butelce ale nie raz jest tak ze musze ja bujac. Wiem ze to bedzie pozniej meczace ale narazie powiem szczerze ze nie mam glowy to zmienienia tego. Moze i mnie jest tak wygodniej.
Odpowiedza ja troche inaczej zrozumiałam :D . Przyzwyczaiłam sie do tych ciezarów. Mała i tak tyje a wymuszac to swoja droga. Ale teraz to bardziej nauczyła sie krzyczec gdzie nie pojde to jak cos zobaczy ciekawego to malo co nie wuskoczy z wozka
OdpowiedzRobie tak juz długo i waga ok. Byłm na szczepieniu w srode i powiedzieli mi ze warzy prawidłowo. teraz tak nie bedzie tyc bo zaczeła raczkowac i wogole jest bardzo zywa :D :D
Odpowiedz
martusia229 napisał(a):moja Natalka w dzien spi mało bo ma 3 drzemki po ok pół godziny. za to noce przesypia całe. ale najgozej jest jak nie usnie przy butelce ostatniej. Musze ja wtedy bujac i zanim usnie to mija godzina. Cwaniara mała na rekach spi. Ale gdy ja poloze do łóżeczka to oczy jak 5 złoty. I tak nie raz po 5 6 razy. A ona wazy juz 8 kg.
Radzę ci, zmień to, bo jej waga będzie rosła
Wiadomo, że dziecku się nie wmusi jak nie jest głodne i tyle.
Tylko tak jak pisały dziewczyny.
Twój maluch je tyle w nocy, że już w dzień nie chce tyle.
Zacznij mu dawać mniej w nocy, staraj się coraz mniej mleka, a coraz więcej wody. Obudzi się głodny to będzie jadł,a tak on się budzi najedzony.
I w dzień nie dawaj mu tyle słodkich herbatek i soków bo to zapucha.
Ja mam podobny problem z córką, a raczej miałam.
Bo doszliśmy z nią do ładu.
Najchętniej to by tylko piła herbatki i jadła obiadki mięsne lol .
Jedzenia nie wpycham.
Mniej więcej ma ustalone godzinowo pory posiłków i przed pisiłkiem nie ma opijania się herbatką i sokami. Jak nie chce zjeść to dostaje po godzinie na przykład .
Nie latam za nią z łychą przez godzinę . Zje parę łyżek to zawsze nadrobi przy następnym posiłku.
Mleka nie wypije w dzień i to już gdzieś o 6-7 miesąca życia.
Tylko kaszka na mleku.
Je rano kaszkę.
Potem obiadek i to między 11 a 14 godziną bo zależy o której wstanie i ile zje rano.
Póżniej deserek owocowy, jeśli zje to póżniej ciasteczka dla dzieci czy chrupki.
Kąpiel ją rozbudza więc jest kąpana koło 18 tej 19 tej.
Potem kaszka na noc ( jeśli nie zje to jej nie zmuszam).
Koło 20-21 kładę ją spać.
Jeśli nie zje kaszki na noc to wtedy pije mleko przez sen tak koło 22-23 godziny bo zaczyna wtedy pojękiwać przez sen.
Robiła cyrki z zasypianiem więc jest teraz nauka zasypiania.
Od 2 tygodni jest odkładana wszystko gaszone, cisza.
Już nie głaszczę, nie przytulam nie trzymam na siłę w łóżeczku jak wstaje .
Po prostu wychodzę i przychodzę jak wstanie w łóżeczku i płacze.
Odkładam przykrywam i mówię spokojnie, że idziemy spać, odchodzę od łóżeczka postoję chwilę w pokoju i wychodzę.
Na początku trwało to godzinę czasem dwie. Teraz 15 minut i z raz zapłacze, albo wcale .
Jak ząbkuje i ją boli to długo się rzuca i nie może zasnąć.
Wtedy smaruję jej żelem na ząbkowanie. Jeśli nie zadziała i widzę, że się bardzo męczy to daję czopka przeciwbólowego. I szybciutko mi wtedy zasypia.
Powodzenia
moja Natalka w dzien spi mało bo ma 3 drzemki po ok pół godziny. za to noce przesypia całe. ale najgozej jest jak nie usnie przy butelce ostatniej. Musze ja wtedy bujac i zanim usnie to mija godzina. Cwaniara mała na rekach spi. Ale gdy ja poloze do łóżeczka to oczy jak 5 złoty. I tak nie raz po 5 6 razy. A ona wazy juz 8 kg.
OdpowiedzIzabela , jeżeli i synkowi i Tobie jest dobrze z takim usypianiem to nie ma co przesadzać i na siłę uczyć zasypiania samemu w łóżeczku. Każde dziecko jest inne np. nasz Bartuś też zawsze zasypiał przytulony do mamy albo taty (nie dało się inaczej), natomiast Marcinek od małego zasypia sam.... Ważne, że Twój synek zaczął zasypiać o wcześniejszej porze i zaczyna jeść w dzień
Odpowiedzno właśnie ja również ,wczoraj włożyłąm małego do łóżeczka po kąpieli był najedzony ,ale nie potrafił sie odnaleść zaczął płakać to nawet mało powiedziane ,nawet nie mogłam go uspokoić ale jak juz mi się udało zasnął przy mnie jak aniołek
Odpowiedzja też tak usypiam inez. bardzo to obie lubimy. jakoś nie mogę się przekonać do metody żeby włożyć dziecko do łóżeczka i sobie pójść.
Odpowiedzod dwóch dni kapie małego o 19 potem jeść i około 20 zasypia ale przy mnie bo jest przyzwyczajony od początku ,że go przytulam ,śpiewam cichutko i czuje moją obecność potem przenosze go do łóżeczka ,może to nie jest dobre rozwiązanie zasypianie z dzieckiem ale uważam że tak małe dziecko potrzebuje ciepła mamy, ja od swojej mamy tego nie dostawałam więc chce mojemu dziecku dać poczucie bliskości i ciepła,jak bedzie troche większy bede pracować nad tym aby zasypiał w łóżeczku u siebie .Rano dostaje kaszke potem mniej więcej co 3 godziny mleko ,bo daje mu w nocy połowe porcji jak mi radziła mama z forum i jest rezultat :) ,że Igor je ładnie w dzień co do niedawna bywało różnie ,ale ciekawe kiedy przestanie w ogóle jadać w nocy ma prawie 8 miesięcy .
Odpowiedz
a co mały jada na śniadanko? ja dawałam (i nadal daję) małej rano po przebudzeniu (6-7) mleko.
koło 10 kaszkę.
o 13.30 obiadek.
o 16.30 owoc.
19.30 - 20 mleko z kleikiem.
w międzyczasie np. chrupki albo ciasteczko ale bez przesady i nie przed posiłkiem ale np. godzinę po.
teraz już się tak tych godzin nie trzymamy. czasami owoc je koło 12 na spacerze, obiad robię później.
wieczór:
kolacja, pół godziny później kąpiel i mleko + mleko zanim pójdę spać a w nocy herbatka.
z usypainiem nie mamy problemu.
nie przejmuj się tym że on czegoś nie zje. jeżeli nie chce to nie chce i nie zmuszaj go do picia mleka. jak nie wypije mleka to nie biegaj za nim z butelką, poczekaj na godzinę następnego posiłku. ewentualnie daj mu malutką przekąskę. ogranicz soczki i herbatki.
ja bym na twoim miejscu przestała już karmic w nocy albo ograniczyła się tylko do jednego karmienia na początek.
i nie martw się i nie denerwuj. są czasami takie przejściowe trudniejsze okresy.
Ja też mam uregulowany czas Majkowego spania jedzenia ale w nocy ssie pierś co 2-3 godziny skończyła już 9 m-cy powiedziałam o tym Dr ale ona nie widzi w tym problemu czasami powiem ze mam dość alegdy ssie w nocy to wiem że przybiera na wadze. W dzień nie chce ssać piersi. Jest alergikiem dużo nie mozemy jeść wiec chyba nie robie jej krzywdy karmiąc w nocy
OdpowiedzU nas też są stałe pory jedzenia, spania, spacerów z tolerancją do godziny. Wieczorem najpierw jest jedzenie, zazwyczaj kaszka i dopiero kąpiel. Kbuś zasypia sam, zazwyczaj około 21. Od urodzenia tak robiliśmy, wszystko o stałych porach i nigdy większych problemów nie mieliśmy
Odpowiedz
Hala napisał(a):musisz uregulowac nie tylko wieczór, ale cały dzień. dokładnie tak. Dziecko musi mieć stałe pory posiłków, drzemek, spacerów....
np. mój Marcinek po kąpieli nie chce jeść, więc dostaje kolację o 18, a kąpie go o 19.
I jeszcze jedna sprawa, żeby przestawić dziecko trzeba tak ze dwóch tygodni (czasami więcej) żelaznej konsekwencji.
no wiesz, jesli chcesz zeby zjadl kaszke po kapieli to nie dawaj mu jedzenia o 17. jesli kapiesz o 19 to znaczy ze je okolo 19,30, w takim wypadku dobrze jakby ostatnie jedzenie dostal okolo 16- wtedy powinien byc glodny na ta kaszke i zjesc ze smakiem.
(my po przestawianiu sie jemy tak: rano ok 6 cyc, potem 8 kaszka, okolo 12 obiadek, potem roznie albo o 16 podwieczorek, albo o 15 podwieczorek i ok17 cyc, no i na wieczor okolo 19,30 kaszka. )
najgorzej to z tym mlekiem ciekawe czy bedzie chciał jeść po kąpieli ,a jak wypadnie że np: zje około 17 to co po kapieli juz nie bedzie chciał bo za wcześnie na jedzenie
Odpowiedzdzisiaj Igor był wykapany o 19 jakos zjadł kaszke ale to tylko dla tego że cały dzień nic nie jadł oprócz obiadku i deserku i zaraz zasnął ale był bardzo zmeczony bo w ciągu dnia spał tylko raz i to po 9 rano ,postaram sie codziennie kapac go o tej samej porze i jedzenie oraz spanie zobaczymy
Odpowiedz
zgadzam sie z dziewczynami, nie karm w nocy, bo on mysli ze to normalne, ze w nocy sie je a w dzien jest zabawa.
a co do picia, jesli nie ma super upalow to on wcale nie musi duzo pic, takie jest moje zdanie. no a poza tym, soczki dla dzieci sa niewiarygodnie slodkie, to chyba nie jest dobrze jak ich za duzo maly pije. moj Kubus wypija czasem tylko 150ml, czasem 200ml herbatki na dzien, tylko on nadal korzysta z moich piersi wiec tu sytuacja sie zmienia.
sprobuj tez wprowadzic rytualy, jak pisza dziewczyny. w podobnych porach kapanie, karmienie i spanie. my malego nauczylismy tych wlasnei identycznych sytuacji, juz od kilku dni zasypia zupelnie sam. bylo przy nauce sporo placzu ale sie oplacalo. teraz np juz od 15 minut spi.
zycze powodzenia. no i trzymamy kciukasy. :)
masz racje ,bede mu dawała połowe mleka w nocy ,ale jezeli chodzi o dzień żeby dawać mu zamiast soczków itp. meko to nie wiem czy przejdzie bo wciąż tak próbuje ale on na mleko zaciska usta a na herbatki otwiera dzioba
Odpowiedzale to co mam mu w nocy nie dać ale bedzie płakał to mało powiedziane !!!
Odpowiedzjeżeli w dzień nie chce jeść a w nocy je co 3-4 godziny. to po pierwsze jest to nieprawidłowe (ma już 7 miesięcy), a po drugie, moim zdanie poprzestawiało mu sie dzień z nocą. Każde dziecko ma jakąś "pojemność dobową" i nie zje dobowo więcej niż może, jeżeli naje się w nocy nie będzie jadł w dzień... Więc moim zdaniem powinnaś przede wszystkim zmienić nawyki żywieniowe swojego dziecka, nawet kosztem kilkudniowego małego apetytu. I tak jak napisała Hala - dziecko musi mieć uregulowany tryb życia i rytułały się wiążące np, z zasypianiem Hala napisał(a):Wieczorne rytuały są bardzo ważne, stała pora kąpieli, kolacji,powtarzalność czynności. w przeciwnym razie nie będzie lepiej, a czym dziecko starsze tym trudniej je "przestawić".
Odpowiedz10 minut temu zasnął wręcz padł bo spiewanie i przytualnie ani smoczek nic nie pomagał marudził i na przemian sie smiał przewracał na łózku z boku na bok,a w nocy napewno zje pewnie nawet nie długo około 11
OdpowiedzPodobne tematy
- Jak uśpić dziecko? 26
- Jak karać małe dziecko? Jak wychować dziecko i pozbyć się złych zachowań? 6
- Ciąża, dziecko, psy - Czy dziecko powinno się wychowywać ze zwierzętami? 13
- Depresja w czasie ciąży- jak pomóc jej i jemu? Jak chronić dziecko? 8
- Jak dlugo staraliscie sie o dziecko? 66
- Opadająca powieka - operacja plastyczna mojego dziecka, jak dziecko zniesie pobyt w szpitalu? 3