-
AneczkaF odsłony: 3647
Jak wygląda podróż samolotem?
Za kilka dnia lece z mala na wakacje samolotem.Pani z LOT-u przy zakupie biletu powiedziala ze na poklad nie moge wniesc nic do picia. Dostaniemy napoje juz w czasie podrozy. Je jednak chcialabym aby Maja pila sobie cos podczas startu, zeby mniej odczula zmiane cisnienia. Moja kolezanka leciala jakis czas temu i mowila ze w butelce dziecka miala picie i nikt jej nie zabral. Podobno co jedynie beda kazali sprobowac przy kontroli. Czy macie z tym jakiem jakies doswiadczenia? Czy serek malej moge wziac na wszelki wypadek czy tez nie.Obsulga jest mila i pomocna?I czy wozek dostane odrazu po wyjsciu z samolotu - pani zapewniala ze tak ale przy moim szczesciu boje sie ze moze zdazyc sie inaczej (rowniez slyszalam o takich przypadkach ze ktos zapomnial i oddawali dopiero razem z bagazem)Kolejne pytanie to juz o lotnisko w warszawie: czy po wyladowaniu podstawiany jest autobus czy odrazu przechodzi sie przez rekaw na terminal (chodzi mi o terminal Chopina)?Bede wdzieczna za odpowiedzi i dobre rady
Jak my lecieliśmy to mogłam mieć dla małego picie. Miałam cały kubek Aventu więc dużo więcej niż 100 ml i jeszcze butelkę wody i nie zabrali. Jak wracaliśmy to miałam też jedzenie i też nie zabrali. Można mieć spokojnie dla dziecka
Poza tym na strefie wolnocłowej można wszystko kupić i już w dowolnej ilości wnieść na pokład
Wózkiem podjeżdżałam pod schody samolotu i pakowali go pod dziobem samolotu i jak wysiadaliśmy to od razu wózek był
My latamy wizzair,bo ma najtansze loty do Pl...to zalezy gdzie chcesz leciec
Odpowiedz
A u nas bylo zupelnie inaczej...latamy do Pl,ale nie Lotem i nie do Warszawy...my latamy Wizzair i do Katowic,nigdy nie bylo problemu z piciem i jedzeniem,dla dziecka moglam wniesc,paluszki,chrupki,jogurty,mleczne kanapki i picie,ktore wnosilam w jej kubeczku niekapku i dodatkowo jeszcze mialam dwa zamknielte soczki ze slomka(jakby braklo w niekapku) nie kazali probowac i nie bylo z tym zadnych problemow...
Wozek oddawalam przed wejsciem na poklad samolotu i odbieralam po wyjsciu...u nas bylo tak ze jak samolot stanal blisko wyjscia to przechodzilismy do niego sami,a jak byl dalej to przyjezdzal po nas autobus.
Hala napisał(a):A mleko? Można wnieść pewnie suchą mieszankę, czy też nie?
Ja wnosilam(jak Jessi byla maluska) juz gotowe mleko,mialam w termosie dzieciecym, zeby nie wystyglo.
Wodę na pewno mają na pokładzie, przecież jakoś muszą robić kawę i herbatę. A może właśnie poprosić stewardesy przed startem, żeby dały Ci jakiś sok dla córki - w końcu i tak mają cały barek i soki zawsze serwują przy rejsowych lotach LOTu. Gorzej z czarterami
Odpowiedz
Mleko w proszku mozna wniesc, bo tak mi poradzila pani z Lot-u ale ja juz takiego mleka nie mam, poza tym i tak wode do niego trzeba miec.
Sprobuje wniesc malej sok, a jesli juz mi go zabiora to mam nadzieje ze uda mi sie kupic wode w sklepie po odprawie. Mam nadzieje ze Maja nie bedzie mocno marudna albo nie zechce jej sie zwiedzac lotniska na wlasnych nogach bo w takim wypadku to bedzie kiepsko.
Stresuje sie ze lece z nia sama :|
Wczesniej jak latalam sama z wizzair to bez problemu wnosilam napoje, ale to podobno od niedawna zaostrzyli kontrole
To jest to ze kazde lotnisko ma inaczej
Na lotniskach w USA mi sie nie zdarzylo zeby przeniesc cos do picia przez punk kontrolny. Nieraz mi sie zdarzylo ze zapomnialam o wodzie i mi ja wyrzucali. Plyn to mozesz miec nei wiecej niz 3 uncie i to musi byc w zapakowane w woreczku plastikowym. Jak Olivka leciala pare razy zemna to picje z jej kubeczka tez musialam wylewac. Wozek dostajesz zaraz przy wyjsciu z samolotu, oczywiscie jak go oddasz przy wejsciu.
Co do Warszawy to zalerzy my wsiadalismy do autobusu ale tez sa rekawy. Co kupisz na lotnisku juz po kontrola to mozesz bez problemu wniesc na samolot, picie itp
A np w dominikanie to nikomu nie zalerza co i ile wnosisz na samolot.
Hala pozostaje woda, bezpieczenstwo na pierwszym miejscu!
autobus albo rekaw zależą od różnych rzeczy i zdarza się, że raz jest jedno a innym razem drugie - generalnie zależy to od wielkości samolotu podobno, natężenia ruchu, chyba nie mają tego odgórnie zaplanowanego... no ale może coś się zmieniło od tego czasu, kiedy ja latałam
jak będzie rękaw, to będziesz miała problem z dostępem do wózka, bo od razu wchodzisz do terminala, przy autobusie - mogą Ci go podać od razu, bo obsługa rozładunek zaczyna wcześniej niż wypuszczają pasażerów
z napojami też słyszałam, że każą spróbować.
a obsługa w większości przypadków jest bardzo miła i pomocna... chyba że jest "XIII plenum spółdzielni zenum" czy jak to tam było :D
Na pokład samolotu mozna wniesc tylko 100 ml plynu, wiec tyle mozesz zabrac ze soba do swojego bagazu podrecznego.
OdpowiedzPodobne tematy