-
zandzia24l odsłony: 82767
Co oznacza brak owulacji?
Hej ostatnio byłam na badaniu USG i lekarz powiedział że mam brak owulacji. Kto może mi powiedzieć coś szerzej na ten temat? Mam cykle miesiączkowe 35-36 dni. I powiedział że to dlatego. Co robić w takim przypadku? Czy to bardzo źel jak się nie ma owulacji? Bardzo z męzemem chcemy mieć dziecko. Proszę powiedzcie mi cos na ten temat. :(:(:(
Mam taki problem jak ty nie mam owulacji
od marca gin. kazał mi jesc Luteinę (3,20zł) a teraz miałam Clostilbegyt (4,30zł) brałam je 2 miesiące i tydzień temu byłam na kontroli i lekarz powiedział że jest slicznie tam i zeby starac sie tak co dwa dni teraz miesiac przerwy od CLO (a najszybciej wtedy zajsc) i mam nadzieję ze coś się tam znajdzie i bedzie rozło:) tego tez i tobie zyczę
Witajcie!
Od 4 miesięcy staramy się o dziecko. Drugi cykl prowadzę obserwacje. Moje cykle są krótkie 24-25 dni. z wykresu wynika, ze moja faza lutealna w poprzednim cyklu miała 8 dni. Dlatego postanowiłam udać się w tym cyklu do ginekologa. Trafiłam dobry dzień, bo 10 dc, czyli przy moich 24 dniowych cyklach to okolica owulacji. Na usg wyszło, ze pęcherzyk ma 18 mm i pojawił się śluz płodny - zapowiedź owulacji. Lekarz kazał mi przyjść na usg w 13 dniu cyklu, by sprawdzić, czy pęcherzyk pęka, czy raczej nie i stad problem z zajściem w ciażę. Okazało się, że nie ma ani pęcherzyka, ani ciałka żółtego. Nic nie mówił o płynie po pęknięciu pęcherzyka, ale chyba, gdyby był, to mógłby stwierdzić, ze owulacja była. A tak powiedział, ze to rzadki obraz, by "nic" nie było. Nazwał jakoś to prawdopodobne wchłoniecie pęcherzyka (nie pamietam, jak). Mówił, żeby się nie martwić i nakazał w kolejnym cyklu od 9-13 dc robić testy owulacyjne, a w 13 dniu przyjechać na usg. Jeśli okaże się, ze pęcherzyki nie pękają, to nie jest duży problem, bo można je pobudzić do pękania. Ale ja i tak się martwię. Czy ktoras z was miała podobnie?
Pozdrawiam szczęśliwe mamusie:)
mysza79 napisał(a):
nie wiem czy dobrze rozumiem, ale badania hormonalne robiłaś jeszcze podczas brania pigułek? Jeżeli tak, to wyniki raczej nie są miarodajne, a poza tym, przez rok mogło się wiele zmienić...
no i dobrze powiedział, starać się mogłaś zacząć od początku, bo znam przypadki, że dziewczyny zachodziły w ciążę w pierwszym cyklu po odstawieniu pigułek. Ale ponieważ każdy organizm jest inny i reaguje inaczej na odstawienie pigułek, należało dać sobie z 6 m-cy na wyregulowanie się organizmu, a dopiero potem łykać ewentualnie hormony na owulkę, a nie bezpośrednio po odstawieniu pigułek.
Badania hormonalne robiłam w czasie krótkiej przerwy na odstawienie.
Ja nie prosiłam lekarza o leki na owulacje, tylko poszłam się poradzić co robić, bo po odstawieniu antykoncepcji nie wróciła mi naturalna miesiączka, a chcemy się starać o dziecko. Wtedy lekarz powiedział mi, że w takim razie zapisze mi leki. Dlatego poruszyłam ten temat na forum, bo trochę mi to wszystko dało do myślenia. Zastanawiam się czy zmienić ginekologa, czy może w tej jego metodzie jest jakiś sens.
wisienka103 napisał(a):
Badania hormonalne robiłam jakiś rok temu i były w normie
nie wiem czy dobrze rozumiem, ale badania hormonalne robiłaś jeszcze podczas brania pigułek? Jeżeli tak, to wyniki raczej nie są miarodajne, a poza tym, przez rok mogło się wiele zmienić...
wisienka103 napisał(a):
ile wcześniej odstawić tabletki, żeby zacząć starania, powiedział ,że od razu, nie należy nic odczekiwać.
no i dobrze powiedział, starać się mogłaś zacząć od początku, bo znam przypadki, że dziewczyny zachodziły w ciążę w pierwszym cyklu po odstawieniu pigułek. Ale ponieważ każdy organizm jest inny i reaguje inaczej na odstawienie pigułek, należało dać sobie z 6 m-cy na wyregulowanie się organizmu, a dopiero potem łykać ewentualnie hormony na owulkę, a nie bezpośrednio po odstawieniu pigułek.
Dziękuję za te wszystkie rady. Kiedy pytałam lekarza, ile wcześniej odstawić tabletki, żeby zacząć starania, powiedział ,że od razu, nie należy nic odczekiwać. No i posłuchałam tej rady, czego teraz żałuję.
OdpowiedzZgodzę się z dziewczynami-daj organizmowi trochę czasu na powrót "do siebie" po tych 2latach.To nie jest powiedziane że masz problem z owu po antykoncepcji organizm potrzebuje czasu by się leku pozbyć.Masz rację ze czas ucieka ale nikt nie powiedział że w ciążę zachodzi się ot tak zaraz jak pomyślisz o tym.Cierpliwości trochę a mam nadzieję ze się uda.Pozdrawiam i życzę mimo wszstko szybciutkiej ciąży.
Odpowiedz
mysza79 napisał(a):
Uważam, że powinnaś dać sobie z 6 m-cy na samoistne wyregulowanie się cyklu po odstawieniu pigułek, a dopiero potem podejmować jakieś kroki.
i z tym sie zgadzam, poniewaz organizm po tabletkach antykoncepcyjnych powinnien dostac troche czasu na wyregulowaniu gospodarki hormalnaej i z reguly nie trwa to dluzej niz 6 miesiecy. napewno nic nie bralabym na wywolanie owulacji. takie rzeczy sie staosuje jak jest problem, a wcale nie pwiedziane ze ty go masz.
i nie uwazam zeby tutaj byla wina tabletek. organizm musi dojsc do siebie.
wisienka103 napisał(a):
nikt mnie nie nigdy nie ostrzegł, że mogą być problemy
problemy mogą być zawsze, nie jest powiedziane, że akurat jest to wina pigułek... w każdym razie według mnie za szybko u Ciebie podano hormony na owulację. Uważam, że powinnaś dać sobie z 6 m-cy na samoistne wyregulowanie się cyklu po odstawieniu pigułek, a dopiero potem podejmować jakieś kroki.
Fajnie, że się Wam udało, ale mało pocieszające, że tak długo to trwało... Czas ucieka, lat przybywa, dwa lata tu dużo czasu... Żałuję, że tak dałam się nabrać na tę hormonalną antykoncepcję, nikt mnie nie nigdy nie ostrzegł, że mogą być problemy. Jak dwa lata temu też maiłam problem z regularnym okresem, to lekarz nawet zalecił mi antykoncepcję z hormonami, żeby wyregulować organizm.
OdpowiedzBadania hormonalne robiłam jakiś rok temu i były w normie, teraz lekarz nic mi o nich nie wspinał, ale zapytam go o to przy następnej wizycie. Antykoncepcję odstawiłam w maju 2010. Pytałam lekarza jeszcze przed odstawieniem czy trzeba odczekać jakiś okres po odstawieniu, żeby zacząć starania o ciąże, ale powiedział, że nie, tylko od razu brać się do roboty. Sama nie wiem co o tym myśleć.
Odpowiedzwisienka103 a badania hormonalne wykonanae? no i jaki czas temu odsatwilas antykoncepcje?
Odpowiedz
Hej, jestem nowa, starałam się znaleźć tematy o podobnym problemie jak mój, ale chyba nie ma, dlatego piszę w tym wątku.
Przez 3 lata zażywałam tabletki antykoncepcyjne i niestety po odstawieniu wystąpił brak owulacji. Lekarz przepisał mi hormony na wywołanie owulacji, ale chyba na nie nie zareagowałam, bo po ich zażywaniu znów najprawdopodobniej cykl był bezowulacyjny (usg nie pokazało dominującego pęcherzyka). Teraz mam zwiększyć dawkę hormonów.
Martwię się tym, czy to jeszcze bardziej nie rozreguluje mojego organizmu. Staramy się o dziecko, może lepiej byłoby poczekać aż owulacja sama wróci, a nie po hormonalnej antykoncepcji znów łykać hormony, tym razem na wywołanie owulacji?
Czy ktoś ma podobne doświadczenia?
michalina8 ja mialam robiona w tamtym roku w w sierpniu.
OdpowiedzHejka witam jestem na tym forum od niedawna i mam pytanie o Elektrokauteryzacja czy któraś miała lub wybiera się na tą operację ?
Odpowiedz
Ostatnio czytałam sporo na temat zaburzenia owulacji u kobiet i związanym z tym problemem niepłodności. Nieodpowiednie nawyki żywieniowe i styl życia zwiększają ryzyko wystąpienia niepłodności z powodu zaburzeń owulacji aż o 80%. Problem niepłodności zarówno w USA, jak i Europie, dotyczy jednej na sześć par. Niepłodność wynikająca z zaburzeń owulacji została zdiagnozowana w 18 do 30% tych przypadków.
Amerykański specjalista, Profesor Thomas Hilgers potwierdził czynnik zapalny na tle dietetycznym w patogenezie niepłodności.
Według badaczy z Harvard School of Public Health, kobiety planujące powiększenie rodziny powinny spożywać przede wszystkim owoce, warzywa, fasolę i soczewicę oraz ryby, gruboziarniste pieczywo. Dzienna racja pożywienia powinna zawierać produkty dostarczające odpowiednie ilości cynku, magnezu, żelaza, kwasu foliowego, witaminy C oraz niezbędnych kwasów tłuszczowych.
Warszawska klinika Vimed opracowuje takie specjalne diety dla przyszłych rodziców. Dopasowanie programu żywieniowego do fenotypu przyszłych rodziców dodatkowo zwiększa ich szansę na poczęcie, prawidłowy przebieg ciąży i urodzenie zdrowego potomka. Dla przyszłej mamy jest warunkiem szybkiego powrotu do doskonałej formy psychofizycznej.
mysza79 napisał(a):
no przyznaję się, że zawsze myślałam, że 11 to już jest za krótko... no ale człowiek uczy się całe życie i głupi umiera ;)
Hehehe ;) 11 jest uznawane za norme, ale mowia, ze tak 12-16. Wiadomo, nie ma reguly. Znam dziewczyny co maja po 10 dni i zachodzily w ciaze.
mysza79 napisał(a):
To akurat jest książkowo, bo II faza powinna trwać właśnie 14-16 dni :)
12-16, nawet 11 jest w normie
Karolajna29 napisał(a):
Czyli w sumie też nie książkowo, bo 16 dni przed miesiączką.
To akurat jest książkowo, bo II faza powinna trwać właśnie 14-16 dni :)
Ja miałam również stwierdzone PCO. @ przychodziła jak miała ochotę, raz na 3 miesiące, albo wcale. Po laparoskopii mam teraz regularnie co 28-30 dni. Jak w zegarku ;)
Co do testów owu, to robiłam je kilka razy, i u mnie wyniki zawsze się zgadzały z późniejszym terminem @ (która występuje 14-16 dni po owulce), wzrostem tempki. Ale rzeczywiście ważne jest, tak jak pisała Karolajna29 aby przestrzegać zasad. No i istotne jest to, że w przypadku testów owu nasycenie barwy obu kreseczek jest bardzo ważne.
Iwona222 badania hormonalne mozesz zrobic w kazdym laboratorium. bez skierowania oczywiscie sa odplatne. a co do USG to w 14 dc moglo juz jajeczka nie byc skoro sa cykle 28 dniowe. zyce pwodzenia.
OdpowiedzDrogie panie czy orientujecie się gdzie można wykonać badanie hormonalne. Z mężem staramy się o dziecko od 5 miesięcy, moja Pani ginekolog twierdzi ,że wszystko jest ok po USC. Lecz miałam je robione w 14 dniu cyklu ,który miał długość 28 dni i nie podała żadnych wymiarów jajeczka. (?) a poza tym wykonywałam wtedy testy owulacyjne ,które nic nie wykazały. Moim zdaniem wcale nie mam owulacji ,dziwne bo ból owulacyjny odczówam i sluz jest ok ,podejżewam ,iż pęcherzyk wcale nie pęka.
Odpowiedz
Przede wszystkim owulacja w 14 dniu cyklu to może wystąpić, ale u osoby, która ma krótkie cykle (27,28 dni). Ja mam cykl 33-dniowy i owulacja przypada na 17, 18 dzień cyklu. Czyli w sumie też nie książkowo, bo 16 dni przed miesiączką. (Co kobieta to obyczaj) Byłam u ginekologa gdy podejrzewałam, że to już czas na owu i potwierdziło usg, że lada moment jajeczko pójdzie. Po przyjściu do domu zrobiłam też test owulacyjny i potwierdził - a wieczorem dostałam takiego bólu z jajnika, że już nie miałam wątpliwości żadnej
Co do testów owulacyjnych to trzeba przestrzegać pewnych zasad, żeby wynik był miarodajny - dwie godziny przed wykonaniem go nie pić nic i NIE ROBIĆ go z porannego moczu tylko później. U mnie zadziałał jak w zegarku - ostatnio dzień przed owulacją nie wyszedł, a na drugi dzień - dzień owulacji już były dwie krechy...
Z tym, że i bez testu wiem kiedy mam owulację, bo się to objawia u mnie bólem danego jajnika. Ale chciałam przetestować czy to faktycznie działa...
Pozdrawiam i życzę powodzenia :)
Ps. moja koleżanka z mężem długo się starała o dziecko, aż wreszcie po czterech latach kupiła test owulacyjny, gdy wyszedł pozytywnie przystąpili do dzieła i teraz jest w czwartym m-cu ciąży:) A od następnej miesiączki miała brać już leki... To się nazywa szczęście:)
milena_28, ja sie staram z mężem o dzidziusia już 5 lat ale wierz mi z czasem nabiera sie dystansu do tego wszystkiego. Tez mam PCO i obecnie biorę hormony ale u mnie wystąpiły pewne okoliczności i u nas starania są wstrzymane do odwołania ;) Napewno uda Wam się począć maleństwo i wszystko będzie dobrze ;)
OdpowiedzWitam! jestem nowa ale przeszłam juz naprawdę bardzo dużo... Staramy sie z mężem o dzidziusia juz 1,5 roku i ciągle nic:(( Cykle mam nieregularne 33-38. Moja gin stwierdziłam PCO. Przez prawie rok brałam hormony. Bez rezulatu:(( Aktualnie jestem po histerolaparoskopii ale efektów też nie widać:((. Więc rozumiem wszystkie z Was które pragną zostać mamusiami bo mnie ta myśl skraca życie:(( nie ma już nadziei, jestem na zupełnie załamana i zrezygnowana najbardziej wtedy kiedy widzę kobiety spacerujace ze swoimi maleństwami.
OdpowiedzjuSTKA dziewczyny z pco też rodza dzieciaczki, także główka do góry a będzie dobrze.
OdpowiedzWitam wszystkie mamy obecne i przyszłe i proszę o wsparcie. Jestem po wizycie u gina i mam podobne problemy, brak owu i podejrzenie PCO. Jestem totalnie załamana, choć nie ukrywam, że po przeczytaniu kilku postów na tym forum, a zwłaszcza wypowiedzi Sweety, trochę się uspokoiłam. Niestety jeszcze za mało wiem na temat PCO i jestem przed badaniami hormonalnymi, jednak już jestem przerażona, także z powodu swojego wieku i chciałabym poprosić o jakieś pozytywne przykłady, oraz abyście podzieliły się ze mną swoją wiedzą na temat PCO. Mam nadzieję, że to właściwy wątek, jeśli jest inny na ten temat, który przeoczyłam to przepraszam. Liczę na Was dziewczyny i z góry dziękuję za pomoc.
Odpowiedzno właśnie każdy cykl jest inny po CLO mimo takiej samej dawce
Odpowiedzjak myślicie kobietki, czy moja stymulacja jest prawidłowa, jak po 2 tabletkach clo mam jednen pecherzyk w okresie owulki ok 18 mm, i podany pregnyl ktory powoduje pekniecie
OdpowiedzCześć dziewczyny, jestem nowa na forum, ale mam podobny problem, to znaczy cykle zanim poroniłam rok temu miałam 30-33 dniowe, a teraz 27-29, czasem jakiś powyżej 30 dni, ale to sporadyczność. Biorę Clo od 5 cykli. Przez pierwsze dwa w dawce 1 tabletki, teraz dwie tabletki. Pęcherzyki, a właściwie pęcherzyk osiąga max 16 mm w 13 dniu, więc do owulacji może rośnie do 18 mm, bo również od 2 cykli w 14 lub 15 dniu miałam podany Pregnyl. Niestety lekarz nie chce dać mi gonad, bo pęcherzyk rośnie, a ja uważam że jest zbyt mały. On jednak twardo uważa że takowy wystarczy do zapłodnienia, niestety póki co dzidzi nie ma, aha dodam również że ja zaszłam w ciążę rok temu na naturalnym cyklu, a teraz pojawił się problem braku owulki
Odpowiedz
Dziękuję za słowa otuchy Sweety, ja terazj estem w 16dc wiec chyba monitoring odłożę na następny cykl. Miedzy 5 a 9 dc zrobię te badania, które przepisałm mi Gin a póżniej monitoring, szukam tylko dobrego (sprawdzonego i skutecznego) ginekologa-endokrynologa jak poradziłyście ale na razie z marnym skutkiem. Znalazłam kilku takich lekarzy w internecie ale ja chciałabym jakiegoś z polecenia, kóry się naprawę zna na rzeczy.
Pozdrawiam Was w ten upalny (przynajmniej w Szczecinie) poranek:)
Anczika, nie wiem czy czytałas moje stare posty, ale u mnie wszystko wskazywało na to, że owulacje jest (ból brzucha, śluz, tempka), a jednak - po monitoringu okazało sie, że nie ma.
Pęcherzyk pownien pekac ok. 14-15dc, więc w 13dc powinien już być dość spory. Pęka jak ma ok. 20mm.
Nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś już wt ym cyklu zrobiła sobie monitoring, ale to dopiero ok. 12-13dc, zreszta Twój lekarz na pewno Ci powie, kiedy masz sie zgłosić.
Oczywiście, że jest nadzieja na dzidzie, i to nie jedną :D ja tez mam PCOs, a zobacz - jestem w ciąży. I jak już wkońcu udało sie zdiagnozować to, co mi dolega, to naprawdę nie trwało to długo. Wiele dziewczyn na bb ma pcos, a maja dzieci.
Nic sie nie martw na zapas, zrób badania i czekaj cierpliwie :D
Mam nadzieje, że uda mi się mieć chociaż jedno dzieciątko, chociaż zawsze marzyłam o trójce:)Teraz cierpliwie czekam na @ bo miedzy 5 a 9 dc mam zrobić te badania i z nimi do ginekologa, dziewczyny czy ja juz nie powinnam robic tego monitoringu?przed tymi badaniami?I mam jeszcze jedno pytanie ile powinien miec mm taki zdrowy fajny pęcherzyk?:)taki gotowy do pęknięcia ?:) i o ile one sie powiekszają?bo ja sobie tak kombinuję, że skoro ja bylam na USG w 13dc i lekarz powiedzial, ze nic nie widzi to może w moim przypadku to za wczesnie?moze ja mam owu w 20dc...
Wiem wiem...za dużo kombinuję:)ale o niczym innym nie mogę myśleć i chcę mieć nadzieję, że jednak może wszystko jest oki tym bardziej, że dziś jest 15 dc i cos mnie pobolewa podbrzusze:)może to owu nadciąga?czy to realne, że w 13 dc nic nie widac a do 20 ten pęcherzyk rośnie?
moj gin u mnie tez podejrzewał zespol policystt ale jak sie okzalo udalo mi sie zajac w ciaze po roku staran --takze do konca nie jest to potwierdzone u mnie --teraz niewidomo jak bedzie bo tez zaczęłam starania --zrobię wszystkie badania hormonkow no jeszcze pewno ceka mnie monitoring cyklu czego tez nie amilam jeszcze--a cykle mailam dlugie tak trzydziestokilkudniowe czasem sie zdarzały i d luzsze
Odpowiedz
Anczika, rzeczywiście niepękniete pęcherzyki ułozone wokół jajników mogą świadczyc o PCOs, ale do tego powinnaś zrobić jeszcze badanie hormonów. Jeśli juz teraz podejrzewasz, że Twój gin nie poradzi sobie z tym, to lepiej od razu szukaj innego - szkoda tracic czas. I najlepiej gdyby był to ginekolog-endokrynolog.
I na razie nie panikuj!!!!! Wszystko da sie zrobić, powoli, spokojnie
aha, i tez nie polecam testów owu - mogą być mylące, no i szkoda czasu. Lepiej zrobić sobie monitoring u dobrego gina
o ranyyy, zespół policystycznych jajników?:/ właśnie wyszukałam na forum wątki o tej przypadłości, nawet znalazłam jeden, dość obszerny, który założyła Sweety, bo jestem / byłam zielona w tej kwestii...Jedno wiem na pewno...koniecznie muszę znaleźć dobrego specjalistę najlepiej ze Szczecina lub okolic, zna ktoś??? Bo jeśli po wynikach okaże sie, że faktycznie mam ten zespół policystycznych jajników to myślę, że ten mój ginekolog średnio mi pomoże. Jeśli nie znajdę w Szczecinie, to nawet pojadę na Śląsk do tej, która leczyła Sweety bo z jej postów wynika, że to dobra specjalistka zwłaszcza w tej kwestii.
Skąd się w ogóle bierze ta przypadłość?
Ja chcę dzidzię:(
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuje Anulka59 i Sweety za odpowiedzi:)
Aniu ja zaczęłam leczenie mając 28lat bo poprzedni gin twierdził ze wszystko OK i się udało mam synka co prawda czekałam na ciążę 2lata ale najważniejsze że się udało.Nie martw się na zapas.Tak jak już Ci pisałam mogłaś trafić na cykl bezowulacyjny które u każdej zdrowej kobiety się trafiają.Z USG jest OK ewentualnie trochę niepokojące mogą być te pęcherzyki w jajnikach ale żeby postawić diagnozę zespół policystycznych jajników bo tak właśnie wyglądają jajniki przy tym zespole musiałabyś zrobić hormony.A owu łatwo teraz stymulować i to nawet wcale nie drogimi lekami na początku więc głowa do góry i bądź dobrej myśli bo zamartwianie tylko pogarsza sprawę
Jeszcze pytałaś o testy-ja w nie nie wierzę bo jak poczytasz na forach to różnie z nimi bywa pokazują owu gdy jej nie ma a zresztą np takie leki jak pregnyl zaburzają zupełnie ich skuteczność. No i jeszcze u osób z policystycznymi jajnikami one się w ogóle nie sprawdzają .
Sweety, w sumie staramy sie od 4 miesięcy, może to jeszcze nie jest tak dużo, ale ja zaczęłam się niepokoić, mimo to do mojego ginekologa wybrałam się z zupełnie inną sprawą (USG piersi) i tak w czasie tego USG zaczęła sie rozmowa o tym, że wraz z mężem staramy się o dziecko, ginekolog zapytał kiedy miałam okres i powiedział, że jeśli chcę to żebym przyszła za tydzień i sprawdzi czy jajeczkuję, więc poszłam, nie spodziewałam sie jednak tego co usłyszałam i bardzo mnie ta diagnoza zmartwiła (brak owulacji):(W gabinecie byłam twardzielka ale jak tylko przekroczyłam próg domu i zobaczyłam męża to w ryk:(wiem jak on bardzo marzy o dzidzi...zresztą tak jak ja.
Mam jakiś wynik, który mi dał Ginekolog ale mało z niego rozumiem, Wy dziewczyny jesteście bardziej biegłe w tym temacie więc może przytoczę:
"Trzon macicy prawidłowej wielkości w przodozgieciu, Myometrium niezmienione, Endometrium jednorodne , gr. 2,8 mm.Jama macicy pusta. Jajniki prawidłowej wielkości z drobnymi pęcherzykami rozmieszczonymi głownie obwodowo.W zatoce Douglasa zmian patologicznych nie stwierdzam".
To był 13 dzień cyklu, Pan Gin stwierdził, że jakbym jajeczkowała to zobaczyłby cokolwiek a u mnie nic:(
Sweety, pytałaś o mój wiek...niestety wkrótce skończę 29 lat:(szkoda, że wcześniej nie zaczęłam sie starać.
Pozdrawiam Was ciepło.
Ania
aaa i jeszcze coś, dziś zamówiłam na allegro testy owu (30 sztuk) czy, któraś z Was też testowała swoją owu w ten sposób?czy to działa?ja mam zamiar sama sprawdzić jak to jest z ta moją owu, bo mam nadzieję, że ona bedzie ale może kilka dni później...
Dziekuję dziewczyny jesteście Kochane, ale jestem z tych panikujących:)może datego zawsze boje się za wczasu...mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, dziś w pracy zamiast ciężko pracować cały czas siedziałam na tym forum i czytałam różne wątki, jakoś mi lżej bo zrozumiałam, że nie jestem sama i będzie dobrze...musi być:D
OdpowiedzHej czy jest tu ktoś?ostatni post widzę już dawno był zamieszczony...Ja mam podobny problem, bylam na USG i Pan Ginekolog powiedział, że jest problem bo nie mam owulacji, to był 13 dzień cyklu, miesiączki mam ostatnio nieregularne (od dwoch miesiecy , spoznia mi sie okres mam cykle 35-40 dni) wczesniej bylo w miare regularnie co 30 dni.jestem przerażona:(staramy się z mężem o dzidzię od lutego.Ginekolog dal mi skierowanie na badania miedzy 5 a 9 dniem cyklu mam oddac krew.Boje sie:(wynikow:(
Odpowiedz
Hej ja tez mam najprawdopodobniej brak owulacji póki co mam serie usg i wtedy bedzie wiadomo, ale lekarz narazie nie karmi mnie hormonami mam tylko glucophage lek zawierajacy metformine która ponoc reguluje nie tylko gospodarke cukrowa ale i jajeczkowanie
No i głowa do góry :D
czesc, przy niedoczynnośći tarczycy moze byc brak owulacji...
OdpowiedzDzięki dziewczyny widze ze można na was liczyć. Dzieki za wsparcie. Widzę że tu można liczyć na dobre rady. Jestem troszke spokojniejsza. Jutro znów badanie USG na owulację. Jeśli macie jeszcze coś Ciekawego piszcie. :( :) :) :)
Odpowiedz
zandzia24l napisał(a):Robiłam USG w 14 dniu cyklu
jesli masz dlugie cykle to owu wypadnie pozniej niz w 14 dc , a gina to chyba powinnas zmienic.
Ja jestem przykladem kobity bez owu , bralam dwa cykle clo i obecnie jestem w 14tc :D
zandzia24l, Napisalas ze masz cykle regularne wiec to juz polowa sukcesu ,nie wazne ze trwaja 36dni, wazne ze sa w miare regularne . Bylas na USG w 14 dc wiec w Twoim przypadku pecherzyk pewnie dopiero zaczyna rosnac. Zalozmy ze Twoja druga faza cyklu trwa ok 14-16 dni to ~ 36-14 = ~22 Tak wiec z tego wynika, ze owulacje powinnas miec okolo 18/20 dnia cyklu (to jest uzaleznione od II fazy )
Jesli pojdziesz na USG w poniedzialek to powinno sie cos wyjasnic ale nalezy pamietac ze u zdrowej kobiety bywaja rowniez cykl bezowulacyjne. Wiec nawet gdyby lekarz stwierdzil ze owu nie bylo to idz w nastepnym cyklu na USG .
Nie martw sie, duzo kobiet ma problemy z owu. a pomimo tego zachodza w ciaze. Jest wele sposobow na wywolanie owulacji. :D
Zandzia, monitoring cyklu polega na częstymrobieniu USG po to żeby stwierdzić czy pęcherzyk najpierw prawidłowo wzrasta, później dojrzewa,a następnie pęka. Te wszystkie etapy muszą przebiegać prawidłowo żeby doszło do ciąży. Monitoring warto zrobić, bo np. może być sytuacja że pęcherzyk rośnie, ale potem nie pęka. Poza tym aby móc mniej więcej określić termin owulacji przy tak długich cyklach możesz używać testów owulacyjnych, które można kupić w aptece lub na allegro
Odpowiedz
zandzia24l, w prawym jajniku masz pęcherzyki czyli będzie owulacja spokojnie myślę że lekarz stwierdził że na tym etapie nie ma owulacji. Mi się wydaje że masz jak najbardziej prawidłowe wyniki
Widzę że jesteś na samym początku wędrówki po dziecko. Ja też tak schizowałam prawie przez 3 lata. Odpuściłam sobie i w tym samym cyklu zzaszłam w ciążę podchodź do tego spokojnie
Na kartce lekarz wypisał mi coś takiego dokładnie. Trzon macicy o wym. 33x28x34 mm, jednorodny. Endometrium 7 mm. Miejsca przydatkow niezmienione. W jajniku prawym kilka pęcherzyków sr. 9-10 mm, bez ewidentnie dominującego PG. Czy któraś z Was miała podobne wyniki. Czy może zna sie i może mi szerzej coś powiedzieć. Proszę jestem poprostu załamana. A tak berdzo chciała bym mieć dziecko. :( :(
Odpowiedzzandzia24l, spokojnie. Dziwię sie, że tak od razu lekarz stwierdził, że nie masz owulacji. Może chodziło mu o to, że w tej chwili nie masz owulacji. Jako człowiek kształcony powinien wiedzieć, że nie wszystkie kobiety mają owulacje w 14 dniu cyklu. Ja miałam cykle 31-33 dniowe, a owulację ok. 20 dnia cyklu.
Odpowiedz
Tak zawsze mam 35-36 dni. Juz tak sie utrzymuje jakieś 2 lata. Robiłam USG w 14 dniu cyklu. Ale mam jeszcze iść w poniedziałek i zrobić jeszcze jedno i będzie wtedy 18 dzień cyklu. Czy któraś z was miała taki problem z owulacją. Czy można ją wywołać lekami? :( :( :(
Mam jeszcze jedno pytanko co to jest cykl monitorowany. I ile coś takiego kosztuje. Czy te leki na wywołanie owulacji sa drogie???
zandzia24l, co za bzdury !!! Jaki lekarz moze powiedziec ze dlatego, ze masz 36 dniowe cykle nie masz owulacji
Najwazniejsza sprawa to : w ktorym dniu cyklu Bylas na USG i czy na podstawie jednego USG lekarz tak stwierdził Czy mialas monitorowany cykl
Ja rowniez mam ok 36 a nawet 43 dniowe cykle i pomimo tego mam owulacje ale nie w 14 czy 15 dniu cyklu tylko ok 20 dc . Czy Twoje cykle sa regularne (tzn. czy zawsze po ok. 36 dniach wystepuje miesiaczka
a w ktorym dniu cyklu bylas??
Czasami jest tak, ze owulacja sie przesowa i nie wystepuje 14 dni przed koncem cyklu. Czasami kobiety maja 50 dniowe cykle albo 3 razy w roku i zachodza w ciaze. Na to nie ma reguły.
Owulacje da sie wywolac lekami, moze pochoc jeszcze na podgladanie czy wystepuje ta owulacja naprawde czy nie.
nie rozumiem
Mam cykle miesiączkowe 35-36 dni. I powiedział że to dlatego
ja tez mialam cykle 35-36dniowe i zaszlam w ciaze i poronilam i teraz mam 50 dniowe i tez mam zamiar zajsc w ciaze
zycze aby wszystko sie dobrze skonczylo!! zasiegnij moze porady innego lekarza
moim zdaniem powinnas porozmawiac z lekarzem. ale brak owulacji to niemoznosc zajscia w ciaze. tak mi sie wydaje. nie wiem jak wywolac owulacje i czy w ogole mozna. moze to sie jakos leczy? gin Ci nie wytlumaczyl? nie powiedzial czegos wiecej? hmm na pewno wszystko sie ulozy
OdpowiedzPodobne tematy