Czego objawem mogą być czerwone policzki u 9-miesięcznego dziecka?

Nie mamy nic, na to wygląda że mnie lekarze olaliSzczerze mówiąc ja chyba też już dałam za wygraną i przyzwyczaiłam się do tej mojej buźki małej trochę szorstkiej,co mi wcale chwały nie dodaje.Nie było nigdy żadnych problemów brzuszkowych więc się za bardzo nie przejmowałam.Ale ze mnie matka,ajajaj.Kacper ma rok i prawie 9 miesięcy.

Obie te maści zawierają steryd, trzeba z nimi bardzo ostrożnie postępować. lepszy jest Elidel, to jedyna maść bezsterydowa.

Fenistil to lek antyhistamionwy? U nas nie pomagał, mamy Zyrtek. A wy nic nie macie?

To, ze poczatkowo po mleku nie było reakcji o niczym nieświadczy, uwierz mi. ja bym w pierwszej kolejności je odstawiła.

Dzieci mieszkające na wsi sa bardziej narażone na pyłki roślin, a one nie pylą tylko latem, sa juz takie co pyla wstyczniu:shock:

Twarda woda skórze atopowej nie pomaga. Takim dzieciom zaleca sie bardzo krótkie kąpiele z jakimś emolientem . W czym kąpiesz? Jakie stosujesz kosmetyki?

Podejrzane moze byc wszystko, pościel - pierze, kurz, roztocza, pleśnie, grzyby, ale u małych dzieci przede wszytkim pokarm.
W jakim wieku jest Kacper?

Mój Kacper też miał czerwone, szorstkie policzki przez ok.2 tytgodnie jak miał 6 tygodni, dostalismy ELOCOM od jednej pani doktor, przeszło. Ale jak poszłam do drugiego lekarza to mi kazał natychmiast odstawić.Powiedział że nie można stosować u tak małego dziecka i w dodatku na buzię.

Aha!Zapomniałam dodać że cały czas ma teraz takie policzki odkąd się przeprowadziliśmy z miasta na wieś.To już przeszło pół roku nie znika.Miałam maść PIMAFUCORT, ale o d...ę rozbić. Nie wiem czy to od wody, czy jak, bo mamy twardą, czajnik ciągle obrasta kamieniem.Na mleko krowie raczej nie bo wcześnie mu wprowadziłam i nic się nie działo.Ale od przeprowadzki cały czas jakas wysypka i tylko na buziuli,krostki i skóra się łuszczy.A co to te krople fenistil, jak to działa bo zielona jeste w tej kwestji?

No bo nie ma żadnych reguł, choć stosunkowo najpewniejsze są kremy typowo z apteki.

U nas bambino podpasował w 100%

Anabela napisał(a):a przyszła jesień, zaczęłam smarować NIVEA i znowu to samo
musimy pamiętać że skóra naszych maleństw jest cieńsza i podatniejsza na różne czynniki niż nasza, dlatego tak zapewne reaguje np. na zmianę pór roku

Najpewniejsze są maści z apteki typu Diprobasa itp

No mi się tak wydaje, bo przez te wszystkie miesiace smarowaliśmy buziaka najzwyklejszym balsamem z wysokim filtrem, takim co cale ciało mu smarowałam i nic, a przyszła jesień, zaczęłam smarować NIVEA i znowu to samo
A na johnssona to jednak bardzo dużo mam się skarży, może jak dzieci dorsna, to już jest ok, ale maluchów bardzo dużo uczula.

z tego co wiem sporo dzieci na krem bambino reaguje jakimś uczuleniem jednemu podejdzie drugiemu nie, coś jak z kosmetykami johnson

Ja teraz mam bambino i moze faktycznie o to chodzi bo w tamtym roku miałam nivea

U Igora też zauważyłąm czerwone pultyny, jak miał roczek w okresie jesienno-wiosennym. Potem było ok. i teraz znowu to samo. Wydaje mi się, że to wina zimna, wiatru, no i wydaje mi się, że krem NIVEA na każdą pogodę może drażnić skórę. Muszę kupić inny i zobaczymy.

bOLKOWA to bardzo podejrzany alergen. Wiele ludzi, zwłaszcza w stanach, uczula równiez olej arachidowy.

U NAS TEZ SĄ CZERWOMNE POLICZKI I GŁÓWNYM ALERGENEM JEST MLEKO. JAK DOSTAWALA TAKIE NATURALNE PROSTU OD KROWY BYŁO OK., JAK PRZESZLISMY NA KARTONOWE TO DOSTALA JESZCZE UCZULENIE NA BRZUSZKU I NÓŻKACH. NARAZIE JEST NA KOZIM. UCZULA JĄ CO Z ATYM IDZIE CZEKOLADA, JAK ZJE TROCHE WIECEJ ZARAZ CZERWONE POLICZKI, NIERAZ MA NAWET JAK NIE ZJE JEJ,ALE NIE MOGĘ DOJŚC DO TEGO CO JESZCZE JĄ UCZYULA.
ZASTANAWIAM SIE NAD ORZECHAMI SOLONYMI, BO JADA...

No, inaczej ziemne.
Niekórzy dostają wstrząsu po sladowych ilościach orzechów. Dlatego jest obowiązek onformowania na produktach.

a solone to arachidowe ?

ale kazde? najczęściej uczulają arachidowe.

Hala nie na orzechy bo orzechy je i nic nie jest

No ja juz mam schizę czytania składu. Moja wyobraźnia czasem nie siega tak daleko

Hala napisał(a):misiuniaaa, uczulić moze go wszytko. Nie tylko nabiał Po drugie mleko jest ukryte w wielu produktach: ciasta, drożdżówki, wędliny słodycze, bułki.
dokładnie, czasem podajemy dziecku jakiś produkt sądząc że jest bezpieczny a tu np. przez przypadek wyczytałam że w paluszkach jest mleko w proszku


i jeszcze jedno my takich plamek dostawaliśmy po kremie Bambino

misiuniaaa, uczulić moze go wszytko. Nie tylko nabiał Po drugie mleko jest ukryte w wielu produktach: ciasta, drożdżówki, wędliny słodycze, bułki.

wiewióreczka, może orzechy w czekoladzie? Nawet w niektórych mlecznych mogą być śladowe ilosci czekolady.

No i podobno te markowe czekolady najgorsze. Najzdrowsza i stosunkowo najbezpieczniejsza jest gorzka.

czerwone policzki miała Martunia około roku przez cała zime a na wiosne przeszły,ale nieraz jak zje czekolade (i własnie nie każda) to ma czerwone wiec mysle,ze to na jakis składnik który wystepuje w niektórych czekoladowych rzeczach.

Ja też spotkałam się z opinią, że ślina może być winowajcą plamek.
U nas właśnie trwa akcja ząbkowanie więc kto wie ...

U nas młody miał czerwone, szorstkawe policzki przy ząbkowaniu, od śliny. Zęby wychodziły, skóra wracała do normy. Najgorzej było przy kłach. I potem przy pierwszych trzonowych. Teraz wychodzą mu ostatnie trzonowe i troszeczkę ma szorskie ale (odpukać) na szczęście nie czerwone.

Wojtek tez dostał takiej wysypki na policzkach i brodzie
tylko u nas to bylo najprawdopodobniej od śliny
raczki pchał do buzi a potem rozsmarowywał sobie tą sline na policzkach
lekarka przepisała nam fenistil w kroplach i przeszło i od tej pory jest spokój
i jego też tak obsypało nie przy tych pierwszych ząbkch ale dopiero jak wychodziły kolejne

Mickey napisał(a):Witam!

U nas jest bardzo podobna sytuacja. Raz na jakiś czas mamy takie problemy, pediatra twierdzi, że to może być uczulenie pochodzące z powietrza i żaden krem nie uchroni przed tym. Podajemy wtedy FENISTIL w kropelkach i po kilku dniach jest spokój.
Nie sądzę, aby to była skaza białkowa; zostałaby wykryta już wcześniej.
niekoniecznie. Czasem objawy alergi pojawiają sie z czasem, albo jeśli przesadzimy z danym produktem.

a u nas czerwony jeden polik byl jak wyrzynal sie gorny kiel

Witam!

U nas jest bardzo podobna sytuacja. Raz na jakiś czas mamy takie problemy, pediatra twierdzi, że to może być uczulenie pochodzące z powietrza i żaden krem nie uchroni przed tym. Podajemy wtedy FENISTIL w kropelkach i po kilku dniach jest spokój.
Nie sądzę, aby to była skaza białkowa; zostałaby wykryta już wcześniej.

hmm jeśli sa szorstkie wygląda to na slazę białkową-u mojej córeczki było podobnie

Zawsze smarujemy policzki bambinem wiec to nie jest raczej od powietrza ale moze dodam ze te czerwone pola na buzi nie obejmuja calego piliczka tylko sa umiejscowione na srodku.

może to win azimnego powietrza?
zabezpieczasz jakimś kremem policzki przed wyjściem z domu?