• marta_lodz odsłony: 14019

    Jak nauczyć dziecko samodzielnie jeść?

    Zwracam się do mam których dzieci umieją juz same jeść sztućcamiKurcze kupiłam małej krzesełko do karmienia z nadzieją ze ją zacznę uczyć samodzielnie jeść. Wszystko fajnie ale dla niej łyżka i widelec to wróg numer 1. Woli jeść palcami. Pokazuje jak się posługiwać łyżką ale ona woli ją rzucać na podłogę. Ma teraz rok- moze ja za wcześnie chcę ją tego nauczyć?Dziewczyny powiedzcie kiedy zaczęłyście uczyć dziecko samodzielnie jeść łyżką i widelcem? I kiedy nauczyło się ładnie jeść?

    Odpowiedzi (20)
    Ostatnia odpowiedź: 2013-11-04, 04:38:01
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
marta_lodz 2013-11-04 o godz. 04:38
0

iza 28 napisał(a):No nic,trzeba to chyba po prostu przejsc...................
niestety
wszystko przede mną


no moja zaczyna robic postępy, juz nie wyrzuca łyzki i widelca, próbuje nimi jeść, czasem jej wychodzi
nie daje się juz karmic,

Odpowiedz
Gość 2013-11-03 o godz. 23:35
0

Wiesz,jak wychodziły pierwsze zabki,czyli jedynki i dwojki-to Mance tez wystarczyla tylko masc.
Przy trzonowych jest wiekszy problem,bo wieksze zeby.Czopki i masc,a i to czasami nie pomagalo szybko....
No nic,trzeba to chyba po prostu przejsc...................

Odpowiedz
marta_lodz 2013-11-03 o godz. 13:22
0

oj to się Marysia nacierpi :(
jak się mojej dwie górne jedynki (na raz) wyrzynały to jej posmarowalam dziąsla zelem na zabkowanie (calgel chyba nie pamietam nazwy a tupka jest w szufladzie u malej wiec nie chce juz jej tam grzebać). Raz jej posmarowałam na noc i wystarczylo do rana.

Odpowiedz
Gość 2013-11-03 o godz. 13:12
0

Tez tak mysle,ze to przez zabki.My juz mamy 8 pelnych i 4 ,ktore juz sie przebily ale jeszcze wychodza-trzonowe-wiec bolu i placzu co nie miara............
Mysle,ze dziaselka ja bola i dlatego nie moze teraz tak gryzc.Woli plynne pokarmy,choc chlebek i makaron wcina,ziemniaczki i miesko jednak juz laduje u pieska w brzuszku :P
Dziaselka masujemy szczoteczka sylukonowa,ale mimo wszystko w nocy 2 pobudki murowane...................

Odpowiedz
marta_lodz 2013-11-03 o godz. 12:55
0

Oj moja sunia to Karoliny nie opuszcza gdy ta coś je. Dwie kumpelki są wtedy. Nie raz Norę przyłapałam na wyjadaniu z ręki Karolinie jabłka. Moja ma 6 ząbków i jak jej wychodziły to też jesć nie chciała. U was to z pewnoiścią ząbki.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-11-03 o godz. 12:49
0

No z tym psem to u mnie jest tak samo.Juz widze jak Bolek tylko robi slodkie oczy,zeby Mania mu cos rzucila.Ona sie wtedy bardzo cieszy.Dzis Mania zjadla tylko kawalek kotleta.W ogole ostatnio mam z tym problem.Przypuszczam,ze to przez zabki......... oby wyszly jak najszybciej............

Odpowiedz
marta_lodz 2013-11-03 o godz. 12:29
0

Iza ja też daję jej zupkę sama i rano kaszkę. Jest wtedy bardzo głodna i daje sie w miarę spokojnie nakarmić.
Dzis jadła sama z nami obiad - kluseczki i mięsko. Była dumna i zadowolona ze moze jesc sama, nawet widelec trzymała (łyżki wyrzuca). Jak się najadła to zaczęła rzucac na podłogę i karmić psa. :|

Odpowiedz
Gość 2013-11-03 o godz. 00:11
0

Marta-l. u mnie jest tak jak u wiekszosci mam tutaj,w jednej raczce lyzka,w drugiej kawalek mieska,kartofelka,czy czegos innego.
Zupkami karmie ja sama,jak na razie sie nie sprzeciwia,ale juz wieksze jedzonka lade jej na jej miseczke i sama je tyle ile chce i jak chce.Czasami jest tak,ze wszystko laduje na podlodze,bo sie bawi,wywala.....ale kal widzi co my robimy z lyzka,czy widelcem,to stara sie nasladowac,poki co na pustych sztuccach........
Mysle,ze wszystkieg sie nauczy,to tylko kwestia czasu....

Odpowiedz
marta_lodz 2013-11-02 o godz. 13:22
0

dzieki dziewczyny , a myślałam ze za wczesnie ją zaczynam uczyć :|
i musze się uzbroić w cierpliwość lol

Odpowiedz
wiewióreczka 2013-11-02 o godz. 06:09
0

Marta je sztućcami,ale najpierw jadła reka,bawiła sie tym ja nie nakłaniałam ona podejrzała od nas i teraz juz mi daje swój mały widelec a sama chce mój i jakos leci o dziwo zupy umie jesc dosc dobrze i to bardzo płynne nawet :D

Odpowiedz
Reklama
Ania 2013-11-01 o godz. 17:17
0

Ja robie dokladnie tak jak Marta27 Olivka dostaje lyzeczke i ja wkalda do miseczki i pozniej do buzi. Wie do czego to suzy ale za bardzo jej to jeszcze nie wychodzi, wszytsko z lyzki jej spada. Takze podbiera raczkami. Mi to nie przeszkadza uczy sie.

Odpowiedz
Panna Cz. 2013-11-01 o godz. 14:05
0

mja tez jadla lapkami..ale teraz wrecz sama wyrywa mi widelec..kupilam jej zestaw w ikei, bo wymiar sztuccow jest idealny...mysle ze to przyjdzie z czasem..najpierw rece ..potem widelczyk :)

Odpowiedz
miu miu 2013-11-01 o godz. 07:08
0

ja myśle ze to troche za wczesnie
daj jej wybór i nie ingeruj

Odpowiedz
marta_lodz 2013-10-31 o godz. 10:00
0

dzieki dziewczyny

Odpowiedz
czarnaaj 2013-10-31 o godz. 03:01
0

moj witko an razie nasladuje ale nie potrafi jeszce swiadomie-czasem uda mu sie wlozyc cos widelczuykiem do buzki tyle na razie


no najczesciej chce brac lapkami z talerzyka

Odpowiedz
marta27 2013-10-30 o godz. 19:33
0

a Majka jak siada do jedzenia to dostaje i lyzeczke i widelec. i sobie wybiera, czym bedzie jadla. czesto je rekami, ale ja nie ingeruje. zupy lyzka do dzis nie umie jesc. jak sie nie stresuje, na wielka wykwintna kolacje do krolowej jak na razie nie wybieramy

Odpowiedz
Hala 2013-10-30 o godz. 12:57
0

Ja też tak zaczynałam, tylko wcześniej

Odpowiedz
marta_lodz 2013-10-30 o godz. 12:43
0

dzis odpuściłam jej naukę , daję jej łyzkę do rączki a sama drugą łyżką ja karmię :|

Odpowiedz
marta_lodz 2013-10-30 o godz. 12:33
0

iskierka napisał(a): Ja Tomka uczylam tak, ze stalam za nim i jego reka trzymalam lyzke i kierowalam do buzi. Wydawalo mu sie ze sam je.
Problem w tym ze jak tak robie to się wścieka, wyrywa łyżkę i rzuca na podłogę.

Odpowiedz
Pysia 2013-10-30 o godz. 12:10
0

Mój Bartek zaczął jeśc sam w okolicy wieku Twojej córci. Kupiłam takie wyprofilowane sztućce do anuki jedzenia. Jeszcze mu to sprawnie nie idzie. A czasem bardziej szoruje dziąsła niż je. Ale nie zniechęcam się. Grunt to nei zmuszać. Bo się tylko zbuntuje. Pokazuj tyle razy ile to będzie konieczne. Reszta przyjdzie sama. A najlepiej dziala przyklada. Jak Bartek widzi, ze my jemy sztućcami to sam też chętniej bierze widelece czy łyżkę w rączkę.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie