Czy skurcze porodowe można porównać do tych miesiączkowych?

moj Oli tez urodzil sie duzy 4130, i bolało strasznie ale go zobaczylam to wszystko przeszlo.
przeszlam w sumie 2 porody bo doszlam do 8 cm i pozniej nic stanelo a skurcze byly wiec skonczylo sie cc.

poród musi bolec , taka natura, ale tak jak pisze Hala trzeba myślec o dziecku to wtedy wszystko da sie przezyć :)

ja po porodzie zaczełam mówic mężowi kiedy drugie

Hala napisał(a):nie odtsrasz mnie to od kolejnego porodu, nie myśle o znieczuleniu.
ja tak samo...wtedy nie chcialam i przy następnym też nie będę chciala...

Dokładnie, da się przeżyć.
Ponoć dziewczyny z bardzo bolesnymi miesiączkami znoszą poród łatwiej - są wytrenowane lol

Podstawa to dobra połozna, wsparcie drugiej osoby, słuchanie co do nas mówią, bo zazwyczaj dobrze radzą i świadomość, że dla dziecka to też bardzo ciężkie przeżycie, ponoc nawet traumatyczne, bolesne. Ta myśl pozwala skupić się na dziecku, a nie tylko na własnych przeżyciach.

Wiem co mówię, Wojcia miał 4300 po narodzinach i lekko nie było. Ale nie odtsrasz mnie to od kolejnego porodu, nie myśle o znieczuleniu.

justyś** napisał(a):myślałam:" z każdym skurczem jestem bliżej do spotkania z maleństwem " a to dodawało jeszcze bardziej sił.
o...dokladnie! a najbardziej przy parciu!

Wika napisał(a):Przerażające:(
ale kazdy porod jest inny wiec moze u Ciebie wcale nie bedzie tak strasznie

Przerażające:(

aruga napisał(a):Koleżaka spytała mnie po porodzie do czego mogę ten ból porównać i nic mi nie przyszło do głowy Nie przeżylam nigdy silniejszego bólu, ale szybko go zapomniałam
u mnie bylo to samo,
10000000000000000000000000000000000 razy silniejsze niz @-owe. Ale nie ma co sie tak od razu martwic, bo kazda ma inaczej. Moja koleżanka nie zorientowala sie ze rodzi bo myslala ze ja tylko troszke brzuszek boli...

U mnie tez poczatkowo byly skurcze podobne do tych na @ no a pozniej skurcze parte to juz bylo zupelnie cos innego.

czy podobne....może i tak, ale ich siła jest powalająca :|
Koleżaka spytała mnie po porodzie do czego mogę ten ból porównać i nic mi nie przyszło do głowy Nie przeżylam nigdy silniejszego bólu, ale szybko go zapomniałam

hihi Oj kochaniutkie! Najgorzej marwtić się na zapas.Moja siostra umierała ze strachu na samą myśl,że ma urodzić.Myślała,że nie da rade.Ale nie chodziło o sam poród ale o ból który towarzyszy kobiecie rodzącej. Teraz ma zdrową i śliczną córeczkę Bolało ale było i minęło.Kochane nie martwcie się na zapas.Ja będe się marwtić dopiero na sali porodowej

miliardy razy masakra ----o jej az mi ciary przeszlyyyyy-



porod naturalny to nieudany p0omysl pana boga

Hala, Przygotowaniem do porodu...? :o .O kurcze,ja czasem przed samym okresem mam parę takich skurczyków że w jednym miejscu wysiedzieć nie mogę w czasie ich trwania,naprawdę mocny ból,wytrzymać się da ale boli...No ale jeśli takie skurcze to przygotowanie do tych skurczy porodowych to nawet wyobrazić sobie nie mogę jak bolą te podczas porodu .To jest dla mnie PRZERAŻAJĄCE .Kto wymyślił poród..!? .Pozdrawiam!!!

u mnie tez było mocniejsze, szczególnie po tym jak odeszły mi wody...

zgafdzam się, te bóle mają zbliżony charatkter, no ale dużo mocniejsze nasilenie.

Ponoć bóle miesiączkowe są przygotowaniem kobiety do porodu.

u mnie początkowe skurcze pomyliły mi się z bólem brzucha przy zaparciach
te póżniejsze sa jak miesiączkowe,trochę lol 8) silniejsze

hej!
hmm u mnie byly chyba o 1000000000000000000000000 mocniejsze niz te @
zwlaszcza po podlaczeniu pod oksytocyne :( :x
ale zanim mnie podlaczyli, jeszcze na samym poczatku do 5 cm rozwarcia nie bylo tak zle, myslalam ze bedzie gorzej, jakos ten bol znosilam
:) pozdrawiam