-
malgo odsłony: 6629
Imię dla kociaka
Dziewczyny pomóżcie!!
mamy malego kocurka ktory jeszcze nie ma imienia
jego mama, nasza kotka nazywa sie Bobi
imie musi byc jakies krotkie i latwe do wymowienia przez Wojtusia - Bobi juz opanowal
co proponujecie??
malgo napisał(a):a jak to sie leczy?
Ja odrobaczam od czasu do czasu( raz w miesiącu) takim żółtym syropkiem( nazwy nie pamiętam )..A na inne pasożyty też są sposoby, a więc nie ma twgo złego, co by na dobre nie wyszło :)....I naprawdę to, ze twój synio uwielbia zwierzaki i nosi je, nie musi oznaczać, ze się nabawił robaków.....Pisałam, jakie są objawy....
wielkie dzięki Anielko!
chyba też zrobie badanie kału Wojtkowi
psy sąsiadów liża mu ręce a nie zawsze da się go upolować żeby je w porę umyć
o kontaktach z naszym kotem to już nawet nie pisze - nie dochodzi do całowania pyszczka ale kot jest noszony ,głaskany itd. zreszta same wiecie jak to jest
a jak to sie leczy?
przepraszam, ze się nie odzywałam, ale siła wyższa :) ..Już mówię..Robaki te najzwyklejsze mogą( ale nie muszą )pojawić się w kupce..U nas były to owsiki..To są najmniej groźne dla dziecka robaki i nie koniecznie muszą pochodzić od zwierząt..Koty przenoszą inne groźne zarazki , bo jak same wiecie, liżą się wszędzie, a potem nasze dzieci je głaskają a nawet całują po pyszczku, który niedawno mógł lizać ( wiecie co)..Już nie powiem dokładnie,jak nazywały się te groźniejsze robaki( nie wiem czy to jakaś glista czy też coż innego)....A jakie są objawy u dziecka z robakami?? Ospałość, senność lub nadmierne pobudzenie( dziecko drapie się po pupie, w nocy nie może spać, bo robaki swędzą go w pupie), brak apetytu....Kurcze, gdzieś ten temat już widziałam, chyba nawet w zdrowiu naszych dzieci na baybusie..Prosze sobie poszukać, albomoże mi się uda wstawiś wam linka do tego tematu..Nie każde zwierze przenosi te zarazki..Uważać trzeba też na piaskownice, w których nasze dzieci się bawią..Przecież wieczorami czy w nocy chodzą po podwókach inne koty czy psy i poprostu załątwiają się do tej piaskownicy..I robale gotowe...Pozdrawiam..Acha, to wcale nie znaczy, ze macie powyrzucać swoje zwierzaki..Poprostu trzeba uważać, bo dziecko nie zbliżało się za często i nie całowało kaciaczka czy psa..
Dodam jeszcze, ze badanie na robaki robi się z kału..Kupuje się próbkę w aptece( taka malutka rurka z korecczkiem)..Wkłada się odrobinę kupki dziecka( świerzej) i zanosi się do labolatorium..Najlepiej ze skierowaniem od lekarza..Ja robiłam prywatnie i za 3 rodzaje badań na 3 pasożyty zapłaciłam 50 zł..Ale opłacało się..
Udało mi się znaleść( na szybkiego) tylko to..ALe napewno widziałam i czytałam o robakachi pazożytach u naszych małych zierzątek.
http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?t=12445&postdays=0&postorder=asc&start=15
Co do robaków, to napewno nie liczą się zwierzęta całe żyjące żyjące w domu, a dokładniej będzie wiedział lekwrz weterynarii oraz pewnie ginekolog/położnik...
OdpowiedzJa mam i psa i kota. Z powodu ciąży ich nie oddam, bo to zbyt okrutne. Pomyślcie, że przecież te zwierzaki was kochają, jesteście dla nich całym światem... Przecież dzieci na wsi też żyją, a kontakt z zwierzakami mają i to często z zwierzakami mniej zadbanymi i pilnowanymi niż w mieście...
Odpowiedzepa Maja, koty przenosza przeróżne bakterię oraz robale..Nasza doktorka zabroniła nam posiadania kota, do conajmniej 3 lat...Nawet psa powinna unikać, bo piec wszystko też do pyska weźmie..Nie mówiąc o kotku,nawet tym najczystrzym... Niestety nie udało nam się ustrzeć małej przed kontaktem z kotkiem( jest na wsi), noi miałą robale juz 2x
OdpowiedzWszystkie kiciusie przepiękne :) Bez wyjątku lol Szkoda, ze mogę je tylko u was podziwiać...Jak narazie nie spodziewami się kociątka, bo Ilonka jest za mała...Jak tylko skończy 3 latka, to zaopatrzę się w jakiegoś dachowca .ALe póki co popatrze na wasze cudeńka futrzane
OdpowiedzepaMajaa, masz kota prawie takiego jak ja. Tylko że mój Bzik ma łatęna nosku -pół noska jasnego jak twój, a pół ciemnego....
Odpowiedz
malgo konkurs raczej tak.. chociaż osobiście nie czytałąm regulaminów.. ale widzę że ludzie dalej wysyłąją fotki i są głosowania, więc wydaje mi się że tak:) . A nawet jak nie to nic się nie stanie :) hehehe
A tak jak mówicie o zagionych kotach . Ja też jakiś rok temu dostałąm kotka małego miałam go z 4,5 miesięcy i też mi zaginął a był taki śliczny jak ten z reklamy Whiskasa:)
:(((
No a teraz mam tego rojbera:)
nam też ostatnio zaginęła mama Leona - nazywała się Bobi
swoja drogą to podejrzane bo zginęły nam już 3 koty a mojej sąsiadce 2
czyżby ktoś je łapał i zabijał czy co? mąż podejrzewa gołebiarzy
epaMajaa - a ten konkurs to jeszcze aktualny jest? bo czytałam w regulaminie ze do konca grudnia . A może coś zmienili?
Podobne tematy