GOLAS! Czyli co zrobić ,zeby maluch lubił się ubierać?

Witam
a ja mam problem z synkiem ..... tez zaczal sie niedawno rozbierac , zdejmowanie skarpetek to byl standard, teraz nosi rajstopki ale potrafi tez sciagnac ..... zdejmuje bluzki..... ale do spania koszulke zaklada(Ala tez nie marudzi)
Kiedys chcial wyjsc z domu na spacer w koszulce( a bylo juz chlodniej ) to poszedl z tata przed dom(mieszkamy na parterze) i jak zrobilo mu sie zimno to sam przylecial do domu i chcial sie ubierac.Od tamtej pory nie marudzi przy ubieraniu sie na dwor.

co do czapek.... czasem sa gryzace , maja szwy w srodku, za grube sa..... moze zakladac ciensza a jak cos to kaptur naciagnac na glowe .....

anadan, ja zakładałam Karen czapusie bez sznureczków itp. i starałam się jej zając czymś mełe łapki.... i sie udawało:)

a jak przekonac roczne dziecko zeby na spacerze nie sciagalo czapki gdy wiatr drzewa do ziemi przygina?? wiazna pod szyja jest jeszcze gorsza, bo mloda tak ciagnie ze sie dusi i sinieje na twarzy a za wygrana nie da

o rany emdzi:) to troche sie jeszcze zejdzie z tym przeczekaniem z 4 lata pewnie :D

mama_karen chyba przeczekac, jak jest zimno to z uporem maniaka ubieram coś na góre i grube skarpetki bez papci oczywiście lol

no własnie trzeba coś z tym zrobic, moja Karen lata dzisiaj od rana nago, ubierałam ja juz 3 razy i ciagle sie rozbiera, pomysłów mi brak jak ja przekonac

u nas Majka też biega-tylko wieczorem ja ganiam bo już nap[rawde chłodno jest..boje sie co bedzie w zime

to chyba wszytskie dzieci tak maja..Martyna po kapieli tak sie spina i prostuje ze nie sposob zalozyc jej pieluche..a jak sie uda..to mija conajmniej godizna znaim jej wcisne jakies pody do spania noc... najlepiej jej z gola pupka ... tyle ze siuis ami na podloge jesczez 8)

Karolcia_22, karen też spi nago, kurcze kobity ale robi się coraz chłodniej i trzeba coś z tym zrobic:)

mama _karen moja Julcia ma 4,5 roczku i nadal się robiera do rosołu :) I nic nie pomaga, chyba że ją podejdę i pójdzie na taki układ że jak się ubierze to będzie mi pomagać przy obiedzie.... hehe czasem skutkuje. A jak idzie spać to nie ma mowy o żadnej piżamce, śpi nago.

moje wiecznie mają właśnie stópki zimne zakładam i za kilka min już ich nie mają widocznie nie jest im ogólnie zimno dlatego.
nie pocieszę Cię Ola mam 4 lata i to ona jest prowodyr tego rozbierania myślę że jak zacznie się wstydzić ....ale kiedy to bedzie

zgadzam się emdzi , ale kurde czasami karen ma takie zimne nózki, ze denerwuje się i przyznam się ze jednego dnia to ganiałam za nią ze skarpetkami i bluzeczką ... co 5 minut no w porywach do 10 rozbierała się na nowo. wrrrrrrrr CIEKAWE KIEDY PRZEMINIE TEN "WSPANIAŁY" ETAP :):)

Mama_karen no to ja nic nowego nie na pisze. Moje biegają od zawsze(tzn odkąd się umieją same rozebrać) na golasa. Lato zimo jasień wiosna lol lol lol lol na początku ubierałam ale to jest syzyfowa praca lol lol lol lol lol lol

hmm, to ja głupia przewrażliwiona jestem:)

u nas identyko lol
a niech biega

moja to samo i ja jej pozwalam
w zimie tez nie raz biegała goła
widocznie nie jest jej zimno
nie martwcie sie nic im nie będzie

mamo karen skad ja to znam :)??mam dokladnie taki sam problem tyle ze ja jestem teraz w usa i jeszcze mamy cieplo ale moja mala robi dokladnie tak samo biega golutka po mieszkaniu nie chce ubrac nawet lekkiej koszulki.... jak gdzies wychodzimy to da sie ubrac ale po powrocie do domu odrazu sciaga wszystkie ciuszki i nie da sobie nic zalozyc a jak juz cos uda mi sie na nia wcisnac to za 3 minuty i tak juz tego nie ma ..... nie mam pojecia co z tym zrobic...??!!