-
Gość odsłony: 1893
Testy owulacyjne - jestem zawiedziona
Jak w temacie od dwóch miesięcy używałam testów owulacyjnych ( z allegro) i wskazywały one zawsze niby te dwie super kreski, ale postanowiłam to sprawdzić z monitoringiem. I wiecie co się okazało, że test wyszedł mi pozytywny w sobotę, a wczoraj miałam USG i okazało się że jajko jeszcze nie pękło i ma rozmiar 23 mm, endo 11 mm. Lekarz powiedział, że testy to naciąganie kobiet :( . Po tym wszystkim tak sobie myślę, że może na tym polegał mój problem. Zawsze staraliśmy się przez kilka dni po pozytywnym teście, a potem już nie mieliśmy sił :o . A wy czy macie jakieś dobre lub złe doświadczenia z testami.
Staram się 5 miesiąc, a z testami drugi. Właśnie nie wiem co jest grane z tymi testami, robiłam dzisiaj monitoring i pęcherzyk pękł (super).A wczoraj i przedwczoraj testy negatywne.Nie wiem co myśleć, może to, że biorę castagnus coś ma wspólnego? Na pewno przesuneła mi się owulacja zobaczymy co z tego wyniknie. Ale trzymam za NAS kciuki, oby ten miesiąc nam przyniósł szczęście
Odpowiedz
Latino8, bardzo dziwna sprawa. Ja w tym cyklu tez mialam robiony monitoring i postanowiłam to potwierdzić testami. Tak z czystej ciekawości. W 10 dc byłam pierwszy raz u gina: pęcherzyk 22mm i endo 8,4 mm. Na drugi dzień robiłam testy (rano i popoludniu) oba wyszły pozytywne. Przytulalismy się i w 10 dc i w 11 dc. W 12dc test negatywny, a popołudniu monitoring potwierdził peknięcie pęcherzyka. Czyli u mnie raczej potwierdziły się testy owu od Ewy z allegro. Boję się tylko, że nie przytulaliśmy się 12 dc, ale z drugiej strony, ponoć plemniki mogą sie utrzymać w ok 48 godz. Ile ty już się starasz?
Poza tym możesz sobie poczytać o testach owu i doświadczeniach z nimi tutaj: http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?t=5389&postdays=0&postorder=asc&start=0&sid=6a89cb4f3625bc6869732cfb22754c01
Podobne tematy