-
Gość odsłony: 68473
Czy jesteś mamą i masz ochotę na dyskusję i wymianę porad?
To wskakiwać proszę.Byłam u znajomej, zawsze waze się u niej na wadze.Schudałm 4 kilo
eeeeeeeeeeeeeeeeemmmmmmmmmmmmmmmddddddddddddddddzzzzzzzzzzzzzzzzziiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
zakładadywuj pogaduchy
idealnie na wprost to do paszportu pari
dla nas wystarczą w/w
pari napisał(a):Czesc :)
moge sie dolaczyc do pogaduch ? :)
prosze napisac podanie
dołączyc trzy zdjęcia i czekac na rozpatrzenie wniosku
Joanna napisał(a):Kajtus pytałam Ciebie kiedy sie spotykasz z Olala?
może dziś
ojejku nie krzycz
Ja z matką mialam wojny pol zycia, ale wiecie przeszly po porodzie. A potem jakos przeszlo, ona zrozumiala ze nie mam 6 lat, a ja tez troche zaczelam patrzec z punktu widzenia matki.
Natomiast tesciowa... jedno \strasznie mnie wkurza. Mieszkaja 400km od nas i nie powiedza, ze wpadna na weekend, tak bysmy mogli cos zaplanowac, przygotowac sie itp. Tylko poprostu staja w drzwiach i "czesc, jestesmy"
Kaska konczy dzis 2 miesiace :D
Matko jak mi sie dzis ciezko wstawalo
Hala na szczescie nie slyszala bo by sie obrazila. A kiedy wyjezdza to nie wiem - zreszta zawsze tak jest z jej przyjazdami. Jak ja jade do niej to zawsze dzwonie i pytam kiedy jej pasuje i ZAWSZE mowie od kiedy do kiedy przyjedziemy. A ona nie dosc ze nie uzgodnila z nami urlopu (moglibysmy sie dopasowac przeciez) to nie okresla ile bedzie. Owszem, to matka, ale przeciez czlowiek jakies plany moze miec prawda?
Co do spiec - sa i to spore, jak zwykle zreszta. Na dokladke nic w domu znalezc nie moge, wszystko poprzestawiane i poprzekladane. Chociaz wie przeciez gdzie co jest.
Np taka glupota - w szawce z talerzami talerze stoja sobie kazde na swojej kupce. Na dole duze i male, wyzej miseczki, filizanki. Dwie miseczki byly myte, reszta stoi jak byk w szafce. To te dwie wyladowaly na talerzach wcisniete zamiast na swoim miejscu. No przeciez az w oczy kluja, nic ich nie zaslania. Wczoraj pol godziny nozy szukalam.
Ja pod namiot tez juz nie. Musze miec wyro wygodne, lazienke i to nie na spolke z polowa pola ;)
Wczoraj bylo u nas oberwanie chmury. Zalalo tak ze przez pol drogi w Gdyni jechalam z woda do polowy kola a potem dobrze ze sie w pore ocknelam i troche bokiem pojechalam bo bym wpakowala sie w jezioro. :o :o Na srodku ulicy. Tiry nie wszystkie sie decydowaly na przejazd. Auto jakies utknelo w srodku to wode mialo do polowy drzwi.
Oczywiscie matka miala odebrac Hubiego i nie wiedzialam czy zdarzyla przed ulewa. A komorki nie ma bo chyba by ja oparzyla. I cala droge sie denerwowalam czy gdzies nie utkneli w ta ulewe.
Hej,
Xena ja Cię podziwiam, chyba bym się nie odważyła pod namiot z Kasią, ale trudno mi powiedzieć, bo wstyd się przyznać, ale ja nigdy nie byłam pod namiotem.
A ja wczoraj na aerobik poszłam, myślałam, że skapituluje po 3 minutach, ale wstyd mi było, jak babki po 50 machały nogami, a ja zdychałam... Zrobiłam z mężem porządek, wczoraj był z Kaśką 3 godziny na spacerze :).
A w weekend dziś lub jutro czeka nas Ikea i wiem, że znów mnie szlak trafi, bo 5 razie jak usłyszę od męża "długo jeszcze?". A musimy regały kupić, bo książki już na podłodze leżą...
Hej
smarka dalej
Asiu ja się do tego czosnku nie moge przemóc, tznwiem jak czosnek pali, a ja jjuż mam poraniony, podrażniony nos.
A zdjęcia Jasia super, fajnie tańczy. :D Dziadek ostatnio nauczył W. przewrotów w przód
Acha, moje dzicko potrfai samodzilenie opuścić łóżeczko :o Niestety w bardzo głupi, niebezpieczny sposób: opiera się rękami, podnosi na nich i robi kopyrtkę do przodu, leci na łeb na szyję :o I co ja mam zrobić, wzbraniamsię rekami i nogami pzrd wyjęciem szebeli.
Trissy rozbawil mnie G. Mam słyszała? Do kiedy zostaje? Są spięcia?
emdzi no dawaj, dawaj ... budzimy!!!
Dzięki kochane z ażyecznie zdrówka.
xena ja i tak cię podziwiam, wiem, ze place namiotowe, to nie to co kieduś, ale mimo wszytko, rozwiozła mi sie dupa.
Joasia no jak tata mógł bez niego pojechać?
Trissy no koniecznie mnie się udało raz no max 2 ale chyba nie
A ja jestem zła bo sie zasiedziałam tzn o 23 miałam wysadzic Aluchę i nie zrobiłam tego i co moja mysza cała do przebrania, wyrodna mamucha, na razicho.
papatki
Mozesz Emdziołku, mozesz. Jak wróce to pewnie nie nadrobię czytania. Choć mam nadzieje, ze mi sie uda z Mazur popisać, albo li tylko poczytac.
Wstawie kilka zdjatek Jasia, bo ruch mały, mogę?
To wstawiam, sprzeciwu brak.
jestem i ja na święta noc
Halu nie zrobilismy zdjęć kurcze
było fajnie,jak zwykle na plaży :D
xena to ja tez poproszę :D
okiej
ide spać bo mały dzis płakał bardzo chyba z 15 minut i za nic nie mogłam go uspokoić
czyżby kolka? :|
pa
nio dobra, bo jeszcze muszę troche mlisia na sobotę poodciagać.....by mi dziecko z głodu nie padło...
wiec zmykam....
maz spakowany prawie..
jeszcze tylko ja i jakieś drobiazgi..aa, no i obuwie:)
Mój Jasiek też śpi..
a Janusza i Majki jeszcze nie ma z działki;)
przynajmniej mam chwilke spokoju...
co do zimnych nocy..namiot jest 3-osobowy, a będzie spało nas 4 w tym Jasiek w gondoli.... Wziełam dla niego śpiworek, i cieplejsze rzeczy na nocki, wiec myśle ze bedzie ok:)
Jakto jak kąpać, są prysznice tam;) wiec no problem
jak chcesz mogę ci mailem przesłać próbkę nagrań, ale zastrzegam ze są to z koncertu na którym kiepsko się słyszałam...
Hala Ty do soboty masz być zdrowa. Czosnek w nos i katar minie.
Xena podziwiam za tą decyzje , ze jedziesz pod namiot z tak małym Jasiem. Jak Ty go będziesz kapać? A jak będzie zimno nocami, nawet w aucie moze byc zimno. Chciałabym posłuchac kiedys jak Ty śpiewasz, masz moze na swojej stronce wstawione jakies kawałki w Twoim wykonaniu?
Mój Jasiek dopiero zasnął po serii kiziania i miziania. Zaczyna mnie to denerwować. Godzina 22.20 to chyba pózna pora jak na niego. Ale rano da pospać do 9
iwonko, no co ty.....
słoiki robię, bo Maja uwielbia robione marmoladki z jabłek czy sliwek, a nie bedę teściowej molestować co roku:P:P bo ona robi pyyyszne, a mnie jak mama owocami uraczy to muszę z nimi coś zrobic;)
po działkach latam, do mojej mamy. Autobusem w sumie jak podpasują autobusy to godzinka drogi, a w zamian mam z kim pogadac(bo w domu wiecznie tylko dzieci i dziadek)-czyli z mamą, no i owoce:)
śpiewam, bo to kocham robić, przyjemne-z pożytecznym, zawsze jakaś kaska leci
wczasy pod namiotem..hehe...nad morze to mogę i pod namiot..tak kocham morze, a ze jeszcze bedzie wyborowe towarzystwo.....(nas 4, szwagier z dziewczyną, moja przyjaciółks z chłopakiem, Januszka kolega z pracy z żoną, którego strasznie lubię, no i brat cioteczny Janusza-też fajny chłopak...a do tego..na miejscu 2 fajne kapelki z fajnymi goscmi-moimi kumplami)
a Julcia zrobiła sie jakaś nerwowa,nie chce sie kąpać,tylko na stojaco ja obmywamy,czasami nie chce siadać na nocnik mimo że widać że chce siusiu,a to od czasu tej biegunki,nie wiem co robić,mam wrażenie że to narasta
Odpowiedz
a ja mam jak Hala -pakuje milion ciuchów jakby co,a potem latam w koło w jednym ,a Julka nie da rady wszystkiego umazać..
Hala Wojtuś na zdjeciu wyglada poważnie,i ładnie mu w takich włoskach
Joanna Jasio jakis szczupły,a Adaś -jeju jak słysze koło paznokcia rozwalone brrr,bidny...
Xena ja nie moge ,jak czytam co ty wyprawiasz to mam kompleksy,ze mnie okropny leń,ty z dwójka maluchów zaprawiasz słoiki,latasz po działkach,spiewasz po nocach a potem jeszcze masz siłe jechać na wczasy pod namiot..........................rety
Kejtuś :D
emdzi na chorwacje daleka droga,chyba że samolotem....ale jestem wygodnicka
monika ja cie cały czas pamietam,tylko na gg nie moge dorwać lol
Aga ja wiem że dzieci i wogóle,ale co zrobić na takie chandry
a w sobote mam pogrzeb kuzynki...do bani
no właśnie...te nasze dzieci to cwane...
moja strzela do kolesi 19-25 lat
jakie ona minki strzela.....
no ale cóz.....
xena ja widzialam Hubiego w akcji
Wybiera niezle - miedzy 18 a jakies 23 lata, laski takie ze matce kompleksy wychodza
Polac sie mozna ale on normalnie je podrywa, bajeruje itd. Jakby rozumialy co mowi to pewnie by na kawe zabral od razu.
Kilka to sie az speszylo i zaczerwienilo.
Ja sie chyba musze na jakas joge zapisac, wyciszyc i nabrac dystansu do niego zanim podrosnie do jakichs 15 lat. Oj czarno ja widze ta przyszlosc...
kurcze!!!!!!!!!!!!!!!
właśnie napisałam 5000-cznego posta!!!!!!!! :o :o :o
xena a trzeba jej bylo nie przebierac jak sie utaplala. Jedne spodnie jeden dzien.
za zimno było...
a toto jak przebrałam pieknie tańczyło, tańczyło na imprezia az zniknęło nagle...
szukamy a ta przy panach(ok 20-tki, wiedziała gdzie pójść) którzy przy bajorku w siatkę grali pięknie się tapla.... wrrrrr.....
a odchodząc od samych ubrań - wiedziała jak sie zakręcić i podbić meskie serca. Opowiadali potem ze mała podeszła, i powiedziała:
-Cześc, jestem Maja, a wy????mogę poglaś z wami w piłkę???
xena a trzeba jej bylo nie przebierac jak sie utaplala. Jedne spodnie jeden dzien.
No tak - ja nie musze "kosciolkowych" zabierac bo nie chodze. Jeden ciuch mniej.
Oczywiscie zabieram rzeczy tak zeby wszystko do siebie pasowalo. Czyli dowolnie moge kompletowac na sobie.
xena Hubi tez sie tarza gdzie popadnie. Ale go przeciez nie przebieram jak tylko plamke wypatrze. Jak juz przestaje rozpoznawac kolor ubrania wtedy mnie podnosi
Moja znalazła na zlocie po burzy mega bajoro-kałuzę......piękna zabawa była, tylko nie mialam gdzie wysuszyc tych wytaplanych 2 par spodni... wracała w przybrudzonych wcześniej krótkich portkach...
Hala, jak Maja miała 7 mies pojechaliśmy nad morze-małej torba ciuchów, moja druga...byliśmy 10 dni(ja z 2dniową przerwą na granie w w-wie) i tak naprawdę chodziłam w 2 parach spodni(krótkie i długie, 3 bluzkach i sukience:P a reszta przeleżała...
teraz biorę 2pary -rybaczki i długie, 3 bluzki(+ jedna graniowa, bo pewnie mnie to nie minie, a do tego karmię, więc czasem coś zachlapię..) bielizna sweter i kiecka, bo 15 święto i do kościoła pójdziemy pewnie...a no i kostium kąpielowy
xena Hubi tez sie tarza gdzie popadnie. Ale go przeciez nie przebieram jak tylko plamke wypatrze. Jak juz przestaje rozpoznawac kolor ubrania wtedy mnie podnosi ;)
Zasada- po 1 szt na kazdy dzien plus 1szt na zapas. Stosowane u wszystkich - dla Mlodego tez.
A ja jeszcze np psa pakuje.
Tyle ze mi zawsze powtarzali ze tak sie trzeba pakowac ze jakby przyszlo samemu niesc torby 5 km to zebym dala rade. Bo nie zawsze sie znajdzie taki jelen co mi bedzie tachal bagaz
i to racja:)
Trissy, gdybyśmy jechali tylko we dwoje to jedna dosć mała torba podrózna by wyszła i plecak(na takie dodatkowe duperele jak kosmetyczka, ręczniki itp)
ale z Majką która pooootrafi sie wymazać.....
jak bylismy na zlocie na 2 dni wziełam jej 2pary krótkich i 2 pary długich spodni...i..okazało sie za mało...
Wiecie co... ja nie wiem jak to robie ale jestem w stanie na 5 dni zapakowac wszystkich w jedna duza torbe.
Z puntu praktycznego - pakuje w dwie ale male. Bo takie latwiej nam na razie umiescic w bagazniku. Bo co prawda kombi ale pol bagaznika zajmuje pies a w drugiej polowie jeszcze wozek.
Ale ja tak mialam od zawsze. Kolezanki na weekend zabieraly bagaz ktorego uniesc nie mogly a ja smigalam z malym plecaczkiem.
Tyle ze mi zawsze powtarzali ze tak sie trzeba pakowac ze jakby przyszlo samemu niesc torby 5 km to zebym dala rade. Bo nie zawsze sie znajdzie taki jelen co mi bedzie tachal bagaz lol 8)
Dzięki za komplementowanie mojego syna
Grześ przesłodki
emdzi to moz eza rok się w Chorwacji spotkamy, bo my tez chemy tam jechać
Joanna ja W. żarełko częściowo biorę, głównie to soczki, które morze.
Brawa dla dreptaczka Igorka!
kejtus dawaj foty!!!! I pisz, jak było!
xena my na wrzesień to całą szafę zapakujemy, w zeszłym roku polary i kurtki się przydały
no tak, ja przyszłam to wszystkie wymiotło...
Janusz dziś poszedł na 9 na szkolenie i o 17 z pracy go puścili :o
wiec wział majke i pojechali do mojej mamy słoiki zawieźć na przetwory i potem na chwilkę na działke pozawozić szpargały jakie mieliśmy dla mamy....duzo sie zebralo tego, a jakoś cieżko się zgrać by pojechać i pozawozić...
mam tylko nadzieję ze nie przywiezie mi toreb owoców bo nie zdaze ich przerobić teraz
Wysłany: Dzisiaj 20:38
--------------------------------------------------------------------------------
w tym czasie to mam nadziję ze już będę po wakacjach np w Chorwacji bo tam bym chciała pojechac , ale to są tylko plany. no możemy odliczać.
_________________
Emdzi podziwiam, ja sie nie nadaje na takie długie trasy. No chyba, ze bez dzieci.
Aparatka Twoja Karinka też niczego sobie, ładny pyzolek z Niej.
Anabela właśnie ja nie wiem co brać, mogłaby sie ta pogoda unormować. Zrobiłam wstępną liste, kartka A4
Kejtus to fajno, ze miło spędziłaś dzionek. Kiedy spotkanko z Olala?
Hala ja myślałam, ze Ty świadkiem jesteś. Miałaś nam ubranie pokazać jak przyniesiesz od krawca :P
Cały wieczór robiłam ogórki w słoiki. Kwaszone i mizerię. Capieje w całym mieszkaniu octem
ok 7 rano. Tzn, ja po graniu do teściów,prysznic, przebrać sie i w drogę!!!!
Xena dasz radę tak po całej nocy zarwanej jechać w drogę z dzieciakami, to jednak kawałek jest. :o :o
Brawo dla Igorka!!!!!!!!to przeciez duży chłopak,;) więc niech trenuje:P:P
Odpowiedz
aparatko, ja jutro już jadę do teśiów(bagaże bierze maz) bo w sobotę jeszcze mam granko-wesele, i nie chcę w pospiechu jechać i szybko sie szykować w sobote..
a wyjeżdzamy od teściów w niedzielę ok 7 rano. Tzn, ja po graniu do teściów,prysznic, przebrać sie i w drogę!!!! lol
jeny jak ja sie cieszę!!!!!!!!!!!
emdzi, aparatka, nie martwcie, sie, nadrobicie jeszcze.....
tylko ja po powroce nie narobię z czytaniem was:P:P:P hihi
Jamiałam na wakacje całą dużą torbę dla Igora, druga dla nas i pełno różnych maneli. Ale wiedziałam, że będą upały, więc z tych większych, grubych rzeczy tylko 2 pary spodni i 2 bluzy. Ale teraz, to bym się chyba załamała. Ja sama powinnam się pakować, a nie wiem, co ze soba zabrać Pewnie jutro wieczorem będę kombinować.
własnie najgorsza ta niepewność, w sumie to więcej ciepłych ciuchow biorę niz letnich..:P
w sumie to tylko 4-5 dni, ale dla dzieci to się równa 5 zestawów ubrań + conajmniej 3 zapasowe..:P:P
moze przesadziłam, ale mniej wiecej tak....przynajmniej w przypadku Majki....
A dzisiaj byliśmy na spacerku - prawie 2 godziny Igor szedł przy wózku na własnych nogach. Szlśmy po tatę do pracy (normalnie idziemy max 35-40 min, z Igorem na nogach prawie godzinę. Ale zasnał bez szemrania, mimo że w dzień spał ponad 3 godziny, prawie do 17.30. Dzisiaj wcale nie padało, świeciło slońce i było dosyć ciepło.
Odpowiedz
xena co Ty cały dom zabierasz?
nie, 2 dzieci na 4-5 dni pod namiot:P:P
Zapomniałam wczoraj napisać, że ubawiłam się po pachy czytajac wczoraj kawały.
Współczuję wam pakowania. Jamiałam na wakacje całą dużą torbę dla Igora, druga dla nas i pełno różnych maneli. Ale wiedziałam, że będą upały, więc z tych większych, grubych rzeczy tylko 2 pary spodni i 2 bluzy. Ale teraz, to bym się chyba załamała. Ja sama powinnam się pakować, a nie wiem, co ze soba zabrać Pewnie jutro wieczorem będę kombinować.
dzieci spakowane
strefa"pozostałe rzeczy" w połowie też...
jeszcze ja i Janusz i torby gotowe...
jeny, już nie mam siły...
chłopaki miodzio
piękniste!
a Wojcię zamorduję całusami juz niedługo lol lol
Gosia, jaki ten Grzesio już duzy..a przecież niedawno ty mi dawałaś namiar na dr Borowiecką..i w dniu kiedy poszłam sie umówic na wizytę ty urodziłas:P:P hehe
to niedawno było.... lol
no wrócilismy
po drodze spotkał nas deszcz więc musielismy zajśc do teściowej
i tak nam zleciało
ale było fajnie :D
no witam babki nikt tu za mną jak zwykle nie tęsknił no ładnie lol lol lol
Hala Joasiu i Gosia no chłopcy rosną i ładnieją z każdym dniem.
Joasiu Ty to się masz z łobuzami ale cóz to wpisane w zawód mama.
Aga bo dzieci są kochane na swój sposób i wiedzą jak ktoś sie źle czuje to że trzeba być grzecznym
Kejtus i jak doszliście na plaże
te bajaderki to ja też nei wiem co to ale wiecie ja w ogóel mało jadam takich rzeczy wiec mogę nie wiedzieć.
Bolkowa i co wymienili wszystkie okna czy cześć tylko.
u nas dzisiaj wstawiali termostaty do kaloryferów walczyłam o to ponad 2 lata bo przecież u nas zawsze 25-27 stopniw domu zimą i nie dało się tego przykręcić a teraz mam nadzieję ze będzie fajnei zima.
Joasiu ,ja sie pakuję i męża w jedną mniejszą torbę i dzieciaki w drugą dużą, do tego Jaśka podręczna z duperelami, i dodatkowa ze wszelkimi dodatkami jak mydło,papier toaletowy,ręczniki, kosmetyki,aparat foto,baterie,ładowarki, talerzyki, kubki itp...jak my się w tego nissana zapakujemy to ja nie wiem...
aa, i jeszcze mmała lodówka turystyczna na żarło...
Hala On jest cała Ty.
Gocha a Ty co? wstaw nam fotkę Grzesia, bom ciekawa jaki duzy?
Hala jedzenia to ja tylko Jasiowe biore, plus jakieś pierdoły i kosmetki dla nas 4. My jedzenie mamy na miejscu, bo to gospodarstwo agroturystyczne.
Lambda ja zawsze w jedną duzą torbe pakowałam siebie i małża. W 2 duzą chłopaków. Patrząc na pogodę muszę zabrać rzeczy na zimno jak i na ciepło. Wiec wątpliwym jest czy sie zabiore w 2 duze torby. Jadę na 8 dni, a do mamy na weekend zabierałam te 2 torby.
OdpowiedzZaczęłam obmyślać plany strategiczne odnosnie wyjazdu, tak na wstępie brakuje mi toreb do spakowania. Mam 2 duze, ale to i tak zbyt mało.
Odpowiedz
Oj macie racje, oczy ze wszystkich stron trzeba mieć. Cierpliwosc anielską do tego.
Prałam wózek Jasia przed wyjazdem. Pościerałam sobie kłykcie od szorowania. Ale chociaz solidnie wyprany, bo do wanny go wpakowałam, spłukałam woda obficie. Teraz jak nowy. :P
Joanna - to fajne łobuziaki z tych Twoich dzieci.
Co do wagi, to ja już po porodzie ważyłam mniej niż przed ciążą, bo w tarakcie ciąży chyba pobiłam rekord w rzyganiu. Mogłam poprostu mieszkać w toalecie. Także dodatkowych kilogramów mi nie przybyło, ale postanowiłam wziąć się za zaległe. Tylko tak utknęło mi na tych 62 i nic nie chce w dół iść.
Dobra, idę odgruzować kuchnię, bo jeszcze trochę i będziemy jeść na talerzach jednorazowych...
jej, Adaś super chłopak:) to był Jas. Ale wybaczam
Hala dla Ciebie bo w ''barwach niemieckich'' a Ty germanistka
Dzi śmam zwariowany dzien. Koło południa jak prasowałam, słyszę przerazliwy krzyk Hubka, wiedziałam , ze pewnie o Jasia chodzi. Wybiegam z pokoju a on kabelek do kontaktu wkłada. Normalnie H tak krzyczał , ze z samego krzyku miałam dreszcze na plecach. Dobrze, ze nic sie nie stało. Dosłownie zawleczke z kontaktu na minutę wyjełam. :( Potem Adam poszedł pod blok , przyprowadziła go Pani dyrektor z przedszkola ,bo skaleczył palca, cała ręka zakrwawiona. Ma napuchnietego kciuka, wyglada jak przytłuczony w drzwiach, pękło mu koło paznokcia. Ale on twierdzi, ze upadł. Az sie boje co jeszcze do wieczora moze się stać.
Podobne tematy
- Czy jesteś mamą i masz ochotę na pogaduchy i wymianę porad? 1602
- Czy masz ochotę na pogaduchy i wymianę porad? 1522
- Czy jesteś czterdziestoletnią przyszłą mamą i masz obawy? 95
- Czy masz ochotę na pogaduchy i porady? 1484
- Czy masz ochotę na pogaduchy o wszystkim i o niczym? 1501
- Czy masz ochotę na pogaduchy? 1464